PODCAST #26 psychodietetyk Aneta Dąbrowska o zaburzeniach odżywiania i budowaniu relacji z jedzeniem
Vložit
- čas přidán 18. 11. 2018
- → subskrybuj :bit.ly/2dSikLk
→ / karolinasobanska
↓ rozwiń po więcej informacji ↓
Szczegóły na mojej stronie:
karolinasobanska.com/?p=1238
Miłego oglądania!
xoxo,
Karolina
FACEBOOK / sobanskakarolina
INSTAGRAM @karolinasobanska - Jak na to + styl
Jako osoba z przeszłością anoreksjo-bulimiczną muszę przyznać, że przeraził mnie ten podcast... większość problemów z jedzeniem zaczyna się od przejścia na pierwszą dietę, czyli od restrykcji. Uważam, że zalecanie ludziom ważenia jedzenia, nie brania dokładki jeśli ma ochotę, albo traktowanie jedzenia jako "pozwalanie sobie" to wpędzanie ludzi w zaburzenia odżywiania i oduczanie ich naturalnych instynktów. Głód emocjonalny, głód wynikający z nudy...Może jest to właśnie wołanie ciała o jedzenie wynikające z powstałego deficytu kalorycznego, braku witamin, minerałów ? Nasze ciało nie jest głupie i po coś wysyła nam te wszystkie sygnały głodu. Zwierzęta nie myślą o tym, jaki mają rodzaj głodu, po prostu jedzą. Ludzie zaczynają świrować na punkcie jedzenia, gdy nagle pojawia się go za mało i gdy zaczynamy za bardzo kombinować wokół tego mechanizmu, zaczynamy sobie zakazywać i kontrolować... A bulimia nie bierze się z braku kontroli, emocji i traumy, ale z RESTRYKCJI. Nie potrafimy się kontrolować i mamy ataki objadania, bo nasze ciało broni się w ten sposób od śmierci głodowej. Potem czujemy się źle, więc próbujemy znowu się ograniczać, żeby nie przytyć po napadzie, tworzy się błędne koło, które staje się nawykiem, które pomaga nam z problemami - ot cała bulimia ! Zarówno anoreksja jak i bulimia mają podłoże restrykcyjne i nawykowe i uważam, że należy przede wszystkim zacząć od odżywienia mózgu, żeby wyjść ze stanu niedożywienia i porzucić jakiekolwiek ograniczenia, aby móc w pełni pozbyć się tego problemu. Osoby z zaburzeniami odżywiania powinny porzucić jakiekolwiek restrykcje w swojej głowie wokół jedzenia i to jest jedyny sposób na wyzdrowienie. Chciałam jeszcze dodać, że anoreksja to CHOROBA PSYCHICZNA, na którą może zapaść każdy, niezależnie od wieku i od tego jak wygląda. Nawet osoby o zbyt wysokim BMI mogą mieć anoreksję... Niektóre wypowiedzi tej Pani są nieprofesjonalne i tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, jak wielkie zacofanie panuje w Polsce w temacie anoreksji i bulimii.
Kochana ale Ty mylisz pewne pojecia. Nie ma nic zlego w przejsciu na optymalna, redukcyjna diete o odpowiedniej ilosci kalorii, jesli faktycznie jest ona potrzebna. I to nie ta restrykcja jest przyczyna zaburzen, tylko ich wyzwalaczem, a powodem, podstawą są mechanizmy w naszej głowie, psychice i to wokol nich koncentruje sie cala istota zaburzen - a nie przed bronieniem sie organizmu przed smiercia glodowa i zwiazanym z tym tworzeniem nawykow, predzej przed bronieniem sie organizmu przed utrata odczuc do ktorych byl przyzwyczajony i ktore dla niego (chwilowo) sa mile. Restrykcja jako rzecz ktora frustruje, meczy, i sprawia ze nalogowo myslimy o jedzeniu, polaczona z nasza psychika, daje wlasnie zaburzenia. Pozdrawiam.
Zgadzam się, słowa wypowiadane z ust tamtej Pani głęboko nie przemyślane.
dokładnie, też odniosłam wrażenie że ta pani nie za bardzo wie o czym mówi. Też uważam że to restrykcje i nadmierne kontrolowanie powodują zaburzenia bo zamiast słuchać się organizmu to ważymy jedzenie itd. dziwię się trochę że psychodietetyk tego nie uwzględnia tylko jeszcze mówi że mamy sobie nie dokładać jedzenia nawet kiedy czuję się głód... myślę że ciężko trafić na dobrego psychodietetyka niestety...
Uważam, że takie podejście do tematu jest niewygodne i mało popularne. Podobnie uważa wilczoglodna. Psychodietetycy myślą w bardziej tradycyjny sposób.
Trochę się z Tobą nie zgodzę, nie wszystkie zwierzęta potrafią powiedzieć STOP. Widzę to na przykładzie swojego goldenka, jeśli miałby cały czas dostęp do jedzonka to by wyglądał za kilka miesięcy jak beczka. Ja też nie potrafię powiedzieć STOP, dlatego jak nie mam wyliczonego jedzenia to tyję i tyję. Aktualnie mam ponad 20kg nadwagi z którą walczę. Doprowadziło mnie do tego stanu nadmierne jedzenie. Nie czuję w tym momencie że jestem na restrykcji tylko uświadomiłam sobie, że osoba do której dążę ma właśnie takie zapotrzebowanie dzienne jak jem teraz! Więc proszę się czasem zastanowić
To ciągle yhm kazalo mi zrobić 4 podejścia do tego filmiku. Bardzo profesjonalne podejście, fajny temat który jest co raz bardziej powszechny i dotykajacy młodych ludzi. Dziękuję za fajny materiał, trzymam kciuki za kolejne podcasty
Temat, który bardzo mnie ciekawił i cieszę się, że został poruszony. Niestety pierwszy podcast, w którym sama rozmowa nie podobała mi się. Pomimo, że dowiedziałam się dość dużo to nie słuchało mi się tego podcastu tak miło, jak poprzednich. Szczególnie cześć, w której powiedziane było, że jeśli pacjent przyjdzie do psycho-dietetyka to znaczy, że... Co osoba, która ma zamiar iść po poradę może to odebrać? Myśle że bardziej ją to zniechęci. Być może źle to zrozumiałam, ale ta cześć myśle, że była niesprecyzowana. Cały podcast ciekawy, ale trochę się zawiodłam. 😕
Oczywiście będę czekać na następny. Jestem pełna podziwu jak tematy przedstawiane w nich są wspaniale dobrane do tego co obecnie się dzieje! Jestem pełna podziwu! 😊
Pozdrawiam
Świetnie że poruszyłaś ten tema Karolino :) Cieszę się, ze wspomniałaś o tym, że z zaburzeniami odżywiania nie musi iść w parze zaburzony oraz ciała czy dążenie do idealnej sylwetki (O czym czasem nawet psychiatrzy nie wiedzą ...) Temat ED jest trudny, choroba jest wieloetapowa i cechuje się bardzo indywidualnym przebiegiem. Tak indywidualnym, że jedna osoba z anoreksją może nie rozumieć jakiegoś zachowania innej osoby mającej z nazwy ten sam problem. Przez to na prawdę ze świecą szukać dobrych terapeutów czy dietetyków rozumiejących temat. Co do objawów, to wygląd nie powinien być głównym wskaźnikiem choroby. Moim zdaniem najważniejszym symptomem, który powinien zaniepokoić to podporządkowywanie swojego życia jedzeniu/ nie jedzeniu
Dziekuje za ten podcast! Na prawde duzo mi dal. Pozdrawiam
To tak ważny i delikatny temat... Dziękuję, Karolino :)
Bardzo ciekawy odcinek. Sama borykałam się z zaburzeniami odżywiania. Weganizm to był mój świadomy wybór, ale to jemu zawdzięczam wyjście z tej destrukcyjnej przypadłości. Pewnie dlatego, że zaczęłam planować posiłki i sama je przygotowywać. Wszystko mi teraz smakuje, roślinne jedzenie ma mniej kalorii, dzięki czemu nie pojawiają się wyrzuty sumienia a słodycze trzeba robić samemu, bo w sklepach nie ma ich jeszcze tak wiele
Edie Wonder tylko te swoje zaburzenie odżywiania tym maskujesz.
Nie dowiedzieliśmy się czy weganizm, frutarianizm i inne diety restrykcyjne są przykrywka zaburzeń odżywiania a także czy ortoreksja i obsesja prowadzącej na punkcie jedzenia są zdrowe czy nie .
Bardzo potrzebny temat. Dziękuje Ci za ten podcast
21:06 w koncu ktoś to powiedział! 😂 Dziękuję Ci, Karolino, za ten podcast - bardzo ciekawy i informatywny. Pozdrawiam 🙂
Super
Super, dziękuję 🌹 ❤️ tylko to o winie już nieaktualne🤪
Super podcast! Dziękuję bardzo! Uczę się języka polskiego! Bardzo nowoczesny i seksowny język
❤️
Film nagrany w 2019 roku ,oglądam w 2022 ,i mam myśl do czego świat zmierza . Moje babcie w grobie się przewracają...
U mnie w miejscowości nie ma psychodietetyka czy jest możliwość "wizyt" online ?
A co z osobami które mają nie chcę do jedzenia. Ja mam mam tak że mogłem bym nie jeść wcale. Mim że odczuwam głód jak myślę o przygotowaniu jedzenia jest mi nie dobrze i czuję straszna niechęć żeby zrobić co kolwiek w tym kierunku żeby zjeść
Wie ktoś może jaki tytuł ma książka, ta która Karolina polecała w swoich poprzednich podcastach?
Holistyczne ścieżki zdrowia. Bądź. - Orina Krajewska
Aleksandra Klara
Nie nie. Jakas taka inna. Wiem ze osoba z wywiadu tez ja czytała i mowila ze to z tych książek, która wszystkim by poleciła.
@@sylwiapogorzelska1000 Harari - "Sapiens. Od zwierząt do bogów"
Krótka historia człowieczeństwa? wujek google nie znalazł takiej książki, dasz namiary na nią?
Świetny temat. Dziękuję ci za to.
ifqua W Sapiens. Od zwierząt do bogów
@@czekoladka1236 dziękuję bardzo. Uff, jest na legimi więc od razu biorę się za lekturę. A do tego podcastu wrócę nieraz. I uświadomiłyście mi , że chyba potrzebuję pomocy. Może wrócisz jeszcze do tematu.
Z czego ona się ciągle śmieje,sama z siebie chyba...Masakra
3000 kcal to zbrodnia?
Dokladnie to samo pomyslalam🤷♀️🤦♀️ jesli juz wogole zaczynac temat kalori to przeciez wszystko zalezy od wieku wagi aktywnosci fizycznej w ciagu dnia takze po co podkreslac dana ilosc kalori jako "nie ok lub ok" skoro to sprawa indywidualna.
Mówią, że ciężko zrzucić? Nawet nie wiecie jak ciężko zrobić masę 😂
Jejjjjj, strasznie irytujące jest jak ta babka śmieje się po każdym pytaniu. Wrrr
Karolino, oglądam cię od bardzo dawna. Co prawda z przerwami, ale jednak. Pamiętam jeszcze czasy, gdy wege nie byłaś. Kiedy po dłuższym czasie weszłam na twój kanał, zobaczyłam że przeszłaś na weganizm. Bardzo, bardzo cię za to szanuję. Chociaż sama weganką nie jestem, to podziwiam wszystkie osoby, które taką drogę wybierają. Między innymi ty zainspirowałaś mnie, żeby żyć trochę zdrowiej i kupować bardziej świadomie i dziękuję za to. Jednakże od mniej więcej pół roku treści na twoim kanale zaczynają mnie niepokoić.. Czuję się troszkę tak, jakbym słuchała o ideologii, a nie normalnym życiu. Szczególnie w podcastach rozmawiasz ze swoimi gośćmi, tak jakby jedzenie i cała ta wege-droga były jakąś świętością. Widząc dzisiejszy tytuł aż zaśmiałam się pod nosem. Relacja z jedzeniem, serio? Naprawdę cenię cię jako twórcę, za ogrom pracy, którą w to wkładasz, ale nie czuję się już dobrze widząc obecne treści. Niestety będę zaglądać co jakiś czas. Pozdrawiam mimo to serdecznie i życzę wielu sukcesów :)
Czy możesz rozwinąć, co tak właściwie nie podoba Ci się w pojęciu "relacji z jedzeniem"? Podałaś dość lapidarne argumenty. Dobrze rozumiem, że nie przyjmujesz do wiadomości, że zaburzenia odżywiania występują i wiele osób musi na co dzień zmagać się z tą niepozorną sferą życia, jaką jest jedzenie? Wydaje mi się, że to jest właśnie przestrzeń, w której owa zdrowa relacja z jedzeniem powinna zaistnieć. Zarówno potrzebę rozmawiania o tym i samo popularyzowanie psychodietetyki uważam za jak najbardziej słuszne.
@@wtfbtw1 Nie miałam na celu tutaj dyskutować z ekspertem. Oczywiście, wiem że to problem. Sama się z nim zresztą zmagałam, ale słowo "relacja" jest, moim jak najbardziej prywatnym i subiektywnym zdaniem, nieodpowiednie. Brzmi to jakbym miała rozmawiać z jedzeniem, tak jak kiedyś w trendach było rozmawianie z wodę dla strukturyzacji, czy jakoś tak.
@@patrycjaka9453 Czyli to kwestia nomenklatury i upodobań w jej doborze. W podcaście nie ma mowy o rozmawianiu z jedzeniem, więc na jego potrzeby proponuję redefinicję :) Zresztą, stojąca za tym być może niefortunnym terminem idea wydaje się dobra. Nie deprecjonowałabym całej twórczości Karoliny z tego jednego względu.
@@patrycjaka9453 'relacja z jedzeniem' to bardzo często używane sformułowanie w odniesieniu do psychologii w dietetyce, nie jest wymysłem Karoliny i nie ma nic wspólnego z ideologią. Były tu bardziej "ideologiczne" podcasty, ale przecież to jest rozmowa, ukazanie różnych sposobów postrzegania z którymi słuchacze niekoniecznie muszą się zgadzać, ba - z którymi sama Karolina wcale nie musi się zgadzać i to jest według mnie całkowicie w porządku.
@@wtfbtw1 Pokierowałam się tym właśnie podcastem, jako przykładem, ale chciałam odnieść się do całej twórczości, albo raczej jej większej części, którą Karolina zaprezentowała w przeciągu ostatniego roku... Głównym 'przeszkadzaczem' dla mnie stało się właśnie to tworzenie ideologii, religii czy czegoś tego pokroju z weganizmu.. Tak niestety odbieram wiele z filmów. :)