Video

Dziękuję i pozdrawiam

Rozumiem. Teraz tej muzyki już nie jestem w stanie zmienić. W kolejnych filmach będę ją minimalizować. Dziękuję i pozdrawiam

Rozumiem. Nie wszystko da się idealnie nagrać. Mam nadzieję, że skorzystała Pani z treści filmu. Pozdrawiam.

Cieszę się, że film był przydatny. Pozdrawiam

To zależy z jakiego punktu widzenia na to spojrzymy. ODpowiem bardziej precyzyjnie. Wg modelu Hawkinsa rodzimy się z określonym poziomem świadomości i jeśli nad sobą pracujemy - mamy szansę się przesunąć wyżej. A jeśli nie pracujemy lub w jakiś sposób podejmujemy decyzje - nazwijmy je -niekorzystne, to możemy spaść. To ujęcie, o którym ja mówię w filmie jest nieco inne, bo ja korzystam tam z Mapy Poziomów Świadomości, żeby w danym momencie określić gdzie ktoś jest i na tej podstawie zrobić coś dalej, np. podjąć decyzję lub zmienić stan w celu lepszego podjęcia decyzji. I w tym ujęciu, czy modelu (który podkreślam, że jest moją interpretacją lub raczej wykorzystaniem Mapy w celach praktycznych) można uznać, że w zależności od emocji, w jakich w danym momencie jesteśmy, to przechodzimy przez poziomy w tu i teraz.

Dzień dobry. Można powiedzieć, że wewnętrzny sabotażysta to nie jest to samo, co wewnętrzny krytyk. Krytyk może krytykować np. konstruktywnie - jeśli sobie go tak "wyszkolimy", choć tak potocznie uznaje się wewnętrznego krytyka za coś złego i że trzeba się tego jakoś "pozbyć". Sabotażysta może działać zupełnie "pod radarem" dając na przykład dziwne "intuicje", że trzeba czegoś/kogoś unikać i dorabiając racjonalizacje dlaczego. Może to w rzeczywistości wyglądać jak coś zupełnie niewinnego lub nawet prawidłowa reakcja albo jak najbardziej słuszna. Umysł potrafi nas oszukiwać i potrzebna jest nie lada uważność, żeby to wyłapać. Oczywiście sabotażysta to może być też mało konstruktywny głos krytyczny utrwalony z dzieciństwa. To wszystko jest bardzo indywidualne. I teraz drugie pytanie: Czy to się bierze z niskiego poczucia wartości? Może się to brać z tego. Ale... osoby z tak zwanym adekwatnym poczuciem wartości też mogą mieć takie "głosy wewnętrzne", natomiast mogą mieć umiejętność je odpowiednio moderować lub w medytacji być ich obserwatorem z meta poziomu i nie brać ich pod uwagę. To są umiejętności, które można nabyć.

Dzień dobry, to jest bardzo dobre pytanie. Chciałabym odpowiedzieć bardziej precyzyjnie. Chcę powiedzieć o dwóch ujęciach Mapy Świadomości. Pierwsze oryginalne ujęcie Hawkinsa mówi, że rodzimy się z określonym poziomem świadomości i przesunięcia będą raczej niewielkie i jeśli mają być w górę to wymaga to dużego nakładu pracy. Dodam, że wymaga to pracy z traumą i uzdrawiania tego najlepiej na dobrej terapii, która pozwala na trwałe uwalnianie emocji. Samodzielnie jest to wyjątkowo trudne do zrobienia lub może czasem być mało bezpieczne z różnych względów, których nie chcę tutaj omawiać z braku przestrzeni. Ja w tym filmie mówię o czymś trochę odmiennym. W tym ujęciu wykorzystuję i prezentuję Mapę Poziomów Świadomości jako narzędzie do codziennej samoobserwacji i budowania samoświadomości w jakim stanie ktoś jest. I teraz czy należy eliminować emocje - nie polecam tego, bo nie będzie to efektywne ani nie wpłynie pozytywnie - psychologia nazywa to wyparciem (choć mogą być sytuacje, gdy nie będzie innego wyjścia). Emocje najlepiej umieć dostrzegać, być ich samoświadomym i uwalniać w konstruktywny sposób. To są konkretne umiejętności jakie warto nabyć. Po uwolnieniu emocji człowiek generalnie zupełnie samoczynnie i bezwysiłkowo wchodzi na wyższy poziom świadomości. Pozdrawiam

Człowiek, który odkrył Światło w sobie - potrafi rozróżnić dobro od zła. Światło w człowieku pochodzi od Iskry Bożej inaczej od Ducha (w Bibli: świętego) - to nasze pierwsze ciało z siedmiu, najwyższe i niezniszczalne. Daje nam siłę, zdrowie, mądrość i długie życie. Polecam darmową księżkę w bibliotece cyfrowej Kujawsko-Pomorskiej autorstwa Henryka Wołodkowicza o nazwie Okultyzm. Ciekawie przedstawił energo-informacyjną strukturę istoty ludzkiej. (2ga sprawa) Nieprzepalone emocje, niepotraktowane Boskim Światłem z Ducha Świętego w obliczu spokojnego lustra wody Świadomości tworzą bagaż programów do tzm. przepracowania później. To jest higiena Ducha.

Dziękuję za komentarz i pytanie. Zgodnie z moją najbardziej aktualną wiedzą ludzie wokół nas to lustra. Projektujemy na nich to jak się sami czujemy lub to co wypieramy. Ich zachowania są w pewnym sensie odpowiedzą na to co sami mamy w sobie i w jakimś sensie prowokujemy, żeby to zobaczyć na zewnątrz. Wiem też, że jest to bardzo niewygodne stwierdzenie i często wywołujące opór, ale tak to widzę na dzień dzisiejszy. Przerobiłam to na samej sobie i widzę to u ludzi, z którymi się spotykam. A uzdrowić to można tylko poprzez przyjęcie tych treści z powrotem do samego siebie, uznanie ich jako istniejących, przeżycie i zaakceptowanie emocji, które się pod nimi kryją. To oczywiście tak bardzo w skrócie, bo temat za każdym razem jest bardzo indywidualny i wymaga dogłębnej analizy w przypadku każdej osoby. Czy wystarczająco odpowiedziałam?

@ Dziękuję za odpowiedź. Bardzo ciekawe ujęcie. Czytałam o tym ale rzeczywiście po zastanowieniu to budzi opór. Gdy jesteśmy z innymi osobami i jest dobrze a 1 osoba swoim zachowaniem potrafi zepsuć ten dobry nastrój i nie można zwrócić uwagi bo kończy się to jeszcze gorszą sytuacja. To w dalszym ciągu możemy powiedzieć że jest ona odbiciem nas wszystkich w jakimś stopniu. ?

Już dość dawno zdecydowałam kierować swoje przekazy głównie do kobiet bo jako kobiecie łatwiej jest mi przekazać adekwatne i pomocne treści, bo jest to po prostu określony punkt widzenia i zbieżne doświadczenia z moimi. Jeśli panowie znajdują tu coś dla siebie to się cieszę jeśli mogę w czymś pomóc. Na pewno nie mam zamiaru nikomu niczego narzucać.

Niczego nie warto sztywno traktować a już tym bardziej jako prawdy absolutnej. Mapa Poziomów Świadomości Hawkinsa to model i jako taki należy go traktować. Modele mają to do siebie, że przedstawiają pewien punkt widzenia, który oczywiściem może być poparty badaniami, co nie zmienia faktu, że za jakiś czas mogą pojawić się kolejne badania, które go obalą lub każą reinterpretować wyniki. Pozdrawiam

@ Tak naprawdę najwyższa Prawdą jest scalenie naszej swiaodmosci (duszy), integracja do świadomości Absolutu. Jak dotąd było niewielu którzy tego dokonali: prorocy, Jezus, Zaratustra, wszyscy traktowani jako mistrzowie duchowi. Jest to bardzo trudny stan do osiągnięcia ale możliwy. Biblijna historia o Edenie: na początku pełne połączenie z Bogiem, później oddzielenie i ponowne zjednoczenie (powrót do raju - pewnego stanu swiaodmosci absolutnej). Z tego poziomu wszystko jest możliwe , zanika dosłownie granica pomiędzy materią, a duchem.

​@@prostakalkulacja9710tak, i te oddzielenie było potrzebne by móc zbudować opartą na partnerstwie relację z Bogiem, Absolutem, który jednocześnie jest Jednym