Video

W sumie z doświadczenia okazuje się że ta aplikacja jest skueczna przy większości problemów z obciążeniem kolana. Bo próbując modywikować aplikacje pod właśnie przyparcie boczne, albo pod uszkodzenia łękotki, torbiel Beckera lub zapalenie maziówki - generalnie okazywało się ze ta symetryczna wersja sprawdzała się za każdym razem lepiej niż przy przesuwaniu środka ciągnięcia taśm na którąś stronę. Prawdopodobnie wynika to z tego że kolano jest stawem zawiasowym i odciążenie głównej funkcji przynosi efekt. Z barkami na przykład sprawa jest bardziej skomplikowana i wtedy faktycznie trzeba szukać wersji pod konkretny przypadek.

@@polabiernacka Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Serdecznie pozdrawiam.Jolanta.🌷🌷🌷🌷🌷🌷

To czy kontynuować zabiegi zależy od stanu chorobowego. Jeżeli zabiegi przynoszą ulgę to nie ma toretycznie przeciwwskazań do ich kontynuacji i powodów do obaw że wywołają efekty uboczne przy długotrwałym stosowaniu. Jednak jeżeli stan zapalny jest bardzo silny to może się okazać że działanie borowiny nie przeforsuje odpowiednich zmian w tkankach i należy zastosować farmakoterapię. Stosowanie borowiny wtedy nadal nie jest przeciwsskazane, ale nie powinno opóźniać właściwego, silnego leczenia. Borowina nie działa też profilaktycznie - tzn stosowanie jej nie uchroni prewencyjnie przed przeciążeniem tkanek lub pojawieniem się stanu zapalnego wywołanego chorobą reumatyczną.

Jeżeli pojawiają się krepitacje (strzelanie w stawie) to jeszcze nie jest objaw który się leczy, bo to tylko zmiana ciśnienia. Jeżeli jednak wcześniej kolano nie strzelało i zaczęło, albo do tego dochodzi ból, obrzęk lub inne objawy - to może świadczyć o stanie zapalnym lub problemie z płynem stawowym (mała produkcja lub zapalenie kaletki maziowej) - i to warto leczyć nie tylko doraźnie (takim leczeniem jest właśnie oklejanie), ale celowo. Najlepiej zacząć od diagnostyki, ale oczywiście nic nie przeszkadza żeby czekając na wyniki czy terminy badań, sobie tego kolana nie okleić.

@@polabiernacka nie dopisałam. Diagnostyka byla- początek zwyrodnienia.

@@barbuslindaTeraz pytanie czy to jest na tle reumatycznym czy tylko przeciążenie. Różnica jest taka że pierwsze to choroba która wymaga długofalowej farmakologii żeby ustabilizować i zahamować postęp zmian, a druga po "wygaszeniu" zapalenia nie będzie postępować - aż do oczywiście kolejnego przeciążenia, którego nie życzę ;) Taśmy można stosować w obu przypadkach. po prostu nie należą do "leczenia przyczyn" a tylko łagodzą objawy.

@@polabiernacka ok, dziękuję bardzo i pozdrawiam

Można spróbować bo nie zaszkodzi i sam Pan się przekona czy to coś daje. Nie jestem w stanie nic powiedzieć bo właściwie z opisu bólu niewiele wynika, żeby przewidzieć powód i optymalne postępowanie.

@@polabiernacka dziękuję Pani bardzo za szybką odpowiedź. ♥️

Można, oklejenie nie pogorszy stanu stawu, ale praca w dalszym obciążeniu mimo wszystko nadal sama pogorszy jego stan (nie po to kolano boli żeby udawać że nic się nie stało, to sygnał ostrzegawczy). Podejrzewam że to może być uszkodzenie łękotki, możliwe że wtórne (jeżeli teraz nie było gwałtownego ruchu kolanem, to pewnie była taka historia w przeszłości) lub zapalenie kaletki maziowej. Samą przyczynę opuchnięcia należy zdiagnozować i w razie potrzeby leczyć, oklejenie to tylko forma doraźnego "opatrunku" zmniejszającego dolegliwości, ale nie leczącego przyczyny.

Jeszcze uprzedzam że zignorowanie stanu zapalnego stawów i nie leczenie ich ale właśnie dalsze obciążanie (nawet zwykłym chodzeniem) może w przyszłości odbić się gorszą tolerancją na wysiłek tych stawów i szybszym wytworzeniem się zmian zwyrodnieniowych. Potwierdzam to własnym "brakiem doświadczenia" w trakcie studiów- odczuwam to na sobie do dziś. Dlatego między innymi poznałam się na oklejaniu kolan ;) ale można było tego uniknąć: Nie obciążać stawów w trakcie stanu ostrego, zaleczyć farmakologicznie stan zapalny.

@@polabiernacka Tak wiem mam drugi stopień uszkodzenia łękotki na jednym kolanie i była torbiel Bakera a teraz spuchło drugie kolano. Doskonale wiem, że to tylko doraźnie dlatego cały czas ćwiczę zalecone ćwiczenia i staram się jak mogę odciążyć nogę niestety pracuje na działalności i muszę dokończyć kilka rzeczy bo nikt za mnie tego nie zrobi. Mam zalecenia jak mam pracować u muszę uważać. A odcinek lędźwiowy ma Pani także gdzieś pokazany jak okleić bo przeciążony jest głównie kręgosłup na lędźwiowym i stąd się to wzięło.

@@eXtu92 czcams.com/video/zTeFpZiiLd4/video.html Ale mimo wszystko lepiej przeciążać kolana niż lędźwie. Rwy kulszowe leczy się dużo gorzej i są poważniejsze niż dowolne przeciążenia kolan. Więc lepiej z polklęku, przysiadu etc.

@@polabiernacka spłycona lordoza lędźwiowa, skolioza w lewą stronę oraz rotacja na wszystkich kręgach na odcinku lędźwiowym i praca fizyczna to niestety nie może skończyć się dobrze ale teraz zaczynam się oszczędzać tylko jakoś muszę pracować bo samym powietrzem ciężko żyć.

Zasadniczo kładąc na plecy, jak na filmie to raz. Jeżeli zrobi się z niego pastę (mieszając z wodą) np do moczenia dłoni, to kilka razy- ale nie mamy danych ile. Powiedzmy że tydzień czasu, przy czym nie ma sensu robić zabiegu częściej niż raz dziennie wieczorem przed snem (żeby tych rąk już nie wychłodzić wychodząc na zewnątrz, bo przy obecnej pogodzie obkurczyłoby to naczynia i ograniczyło wchłanianie i działanie substancji z borowiny).

Niestety ale to co chcesz zrobić: użycie oklejania dla mobilizacji zgięcia- niestety zupełnie nie ma sensu z punktu widzenia terapii. Taśmy do kinesiologytapingu tak nie działają- one mają jakby zwolnić mięśnie z części wysiłku i zwiększyć stabilność stawu, a nie go zmobilizować do zgięcia. Jeżeli masz ograniczenie zgięcia z powodu np. przykurczu mięśni - to aby je zmobilizować trzeba wykonywać ćwiczenia takie jak: poizometryczna relaksacja mięśni. Jeżeli boli cię kolano, bo cały czas je przeciążasz, to sprawa inna, możesz wdrażać zabiegi przeciwbólowe, ale powinieneś chodzić o kulach, do momentu kiedy nie rozwiążesz przyczyny problemu -czyli żebyś mógł obciążać obie nogi symetrycznie. Bo inaczej zabiegi przeciwbólowe będą dawać chwilową ulgę, a z czasem nawet żadnej. Piszesz, jeżeli dobrze zrozumiałam, że masz zanik mięśnia spowodowany przeciążaniem tej nogi - to zupełnie nie zgadza się z żadnym normalnym procesem chorobowym. Mięśnie nie zanikają od przeciążania. Jeżeli jest zanik, to może być wywołany np. uszkodzeniem nerwu, dyskopatią, unieruchomieniem - to mogło by się zdarzyć po stronie po której miałeś złamaną piętę. Możliwe że twój problem jest bardziej skomplikowany niż piszesz. Ja mam jednak za mało informacji żeby przeprowadzić konsultację na łamach komentarzy YT i zdalnie. Musisz skonsultować się z fizjoterapeutą w twojej okolicy, który będzie mógł cię obejrzeć na żywo. Nie polecam ci zupełnie oklejania tego kolana samodzielnie tylko dlatego, że twoje próby opóźnią konieczną konsultację, a już trwa to 5 miesięcy i będzie trzeba prawdopodobnie zastosować coś zupełnie innego i popracować nad wyprowadzeniem tego problemu na prostą.

Ja już chodziłem na masarze ścięgien i mięśni , lecz mój GP to lekarz w Anglii powiedzieli żeby przestać dopóki nie zobaczy skanu kolana , a sytuacja jaka jest teraz wszystko komplikuje i jestem w kropce bo żaden szpital nie chce zrobić skanu nogi , tylko jest inny departament , itd ślepa uliczka , ale dziękuje ślicznie za zaangażowanie 👍😁👍😁 pozdrawiam

@@filon4you1510 to że aplikacja "pomaga w zgięciu kolana" to chodzi o to, że ułatwia to zgięcie mięśniowi, który ma przy tym ruchu mniej roboty, ale nie że sama w sobie będzie prowokowała kolano do zgięcia, jeżeli już występują jakieś utrudnienia mechaniczne tego ruchu. Możliwe ze masz jakieś zmiany w tym kolanie, może ten wypadek wpłynął nie tylko na piętę. Nawet RTG (X-ray) pokazałoby w jakim stanie jest. Jeżeli nie masz jakiś historii onkologicznych, to nie zaszkodziłoby spróbować laseroterapii (LLLT - low level laser therapy - się to u was podobno nazywa) - która zadziała przeciwbólowo i uśmierzy jeżeli masz stan zapalny stawu. Ale oczywiście poza tym faktycznie trzeba równocześnie dobrze oznaczyć przyczynę i dobrać terapię do niej celową.

@@polabiernacka tak to właśnie moja żona mi radziła i chyba tak zrobię , tu mamy taką polską przychodnie z laserami i lampami , jak się zarejestruje i porozmawiam z lekarzem i pomoże mi to się odezwę tutaj znowu i napisze o postępach , dziękuje ślicznie za poświęcenie czasu dla mnie , pozdrawiam

Pani Polu ten filmik obejrzałam właśnie teraz kiedy potrzebuję pomocy , bardzo boli mnie lewe kolano , czy takie taśmy w moim przypadku pomogą w chodzeniu beż bólu a jeżeli tak to gdzie mogę ich kupić ? Proszę o radę . Dziękuję.

tak opinia od fizjoterapeuty

Tak jak najbardziej. Chociaż jest to oczywiście działanie doraźne i polecam sprawdzić inne możliwe terapie działające długofalowo (koleżanka po fachu specjalnie przyjeżdżała z zagranicy na ostrzykiwanie stawu kwasem hialuronowym, które sobie chwaliła, że daje poprawę na pół roku)

Można. Tittinger podaje na ten przypadek trochę inny schemat, ale ten też może być pomocny.

@@katarzynamiscikowska3003 Sprawa dotyczy dziecka jak się domyślam, musi aplikacje indywidualnie dopasować terapeuta widząc je, bo to nie jest sztampowy przypadek przeciążenia dorosłego, tylko korektywa w wieku rozwojowym.

3:30 do dwóch tygodni max- jeżeli pomaga i nic się z nim nie dzieje, ale jeżeli pojawi się dyskomfort (ból, swędzenie lub pieczenie) to odkleić od razu po takim odczuciu. Na kolanie trzyma się naprawdę dobrze, przy aplikacjach na karku lub ramionach zazwyczaj odkleja się wcześniej, na dłoni czasami nie wytrzymuje dłużej niż dwa dni- to kwestia rodzaju skóry i tarcia.

A jeśli kolano jest lekko opuchnięte i delikatnie boli podczas klękania można przykleić taśmy? Podczas chodzenia bólu nie ma

@@LittellConii To może być stan zapalny stawu lub kaletki (tzw. kolano zakonnicy) wtedy bardziej celowe będzie działanie przeciwzapalne niż odciążenie mechaniczne (tzn przyniesie szybsze efekty bo działa na przyczynę a nie objaw). Oklejenie nie będzie błędem ale trzeba upewnić się z jakiego powodu problem się pojawił, może to uszkodzenie łękotki albo zaostrzenie choroby reumatycznej 乁( ⁰͡ Ĺ̯ ⁰͡ ) ㄏ

Warto pisać pytania w osobnym wątku, nie mam doświadczenia z obsługą kanału YT, ale opóźnienie w odpowiedzi, za które przepraszam, wynika z tego że w żaden sposób nie powiadomiło mnie o pytaniu, a codziennie ręcznie oczywiście nie sprawdzam zawartość wpisów pod filmem.

Przyznam że nie mogę teraz udzielić kompetentnej odpowiedzi, nie spotkałam się z opisem preparowania okładu w tym celu w literaturze (a są tam na przykład tampony w przypadku chorób kobiecych) jak coś trafię to odpiszę. Z własnego doświadczenia proponuję zastosować laser biostymulacyjny punktowy (daje szybki efekt, przydatny po resekcji, zapaleniach oraz niektórych powikłaniach leczenia kanałowego).

@@polabora Ja kupuje borowine że sklepu dr Haretskiego. Nakładam na zęby i trzymam 5 min.powiem że ząb mnie przestał.bolecpolecam

Tak można, chociaż unikałabym przegrzewania okolicy oczu (powiek i gałek).

Można, na stronie jest kontakt (pola.biernacka@gmail.com). Jeżeli sprawa dotyczy borowiny to więcej pisze w artykule.

Celna uwaga, podane 50 wynika tylko z mojej praktyki, może wpływa na to sposób podgrzewania i termometr pokazany na filmie, może to że po wyjęciu przenoszę ją do innego pomieszczenia i stygnie mi po drodze- w każdym razie gdybym zastosowała wskazanie z opakowania okład byłby przy nałożeniu letni, a tego nie da się łatwo skorygować. Więc podaję wartość która nie zniszczy materiału i nie zaszkodzi przy zachowaniu ostrożności tak jak opisałam. :)

Dla temperatury- cienka warstwa szybko stygnie, zimna masa diametralnie gorzej się wchłania, nie zwiększa krążenia, nie rozluźnia mięśni.

@@polabiernacka a czy nalozenie cieńszej warstwy i utrzymywanie temperatury poprzez na przykład nałożenie w to miejsce na ręcznik termofora lub poduszki elektrycznej może pomoc?

@@izabelaics8007 nie wiem ale tak robie 🙂

😉😉😉😉😉😉😉😉😉😉😉😉😉😉😉😉😉???izabellam.

Ten film? - pokazać jak użyć borowiny żeby nie narobić za dużo bałaganu, nie poparzyć i nie zmarnować materiału. Jeżeli pytasz o cel stosowania borowiny to skrótowo jest w opisie filmu, więcej w artykule -link w opisie. Nie przedłużałam bo zakładam że ktoś wie po co mu borowina, tylko nie widział jak ją rozpakować. Sama nie mam czasu każdemu pacjentowi opisywać przygotowania, dlatego nagrałam film. Jeżeli pytasz o życie albo twój komentarz - to nie wiem :)

cel pal !

Spotkałam się z relacją, że gdzieś nie odwijali borowiny z folii - co jest błędem i czyni z tego zabiegu zwykły ciepły okład (jak tzw. termo-żel lub termofor). Czy w podanym też chodzi o to że borowina nie ma styczności ze skórą bo jest w folii? Wygląda to na próbę "oszczędzania" na materiale, bo oczywiście w normalnych warunkach okład jest jednokrotnego użytku, ale nie stawiam zarzutów, bo nie mam pewności jak to faktycznie wygląda. Jeżeli mokra masa borowinowa byłaby przyłożona przez jakiś rodzaj terty albo lnianego ręcznika to jeszcze jestem w stanie zrozumieć. Wydaje mi się że jeżeli zweryfikowane by zostało że nie jest to jednorazowa pomyłka "studenta" ale powtarzająca się praktyka, to największą siłę interwencyjną ma sama dyrekcja placówki. W razie niejasności ze strony placówki, wystarczy skonfrontować ich procedurę z instrukcją producenta borowiny.

Pozdrawiam Jastrzębie-Zdrój!!! Mieszkałam na Krakowskiej :D

@@polabiernacka Te woreczki z borowiną są oczywiście używane wielokrotnie, ponownie są wrzucane do wanienki z ciepłą wodą . Ta wanienka ma własne ogrzewanie z regulacją. Ten zabieg nie powinien się nazywać borowiną. Tak , jak Pani napisała - to termofor.

Właśnie skończyłam 10 zabiegów na Turystycznej, po pierwszym okładzie borowiny w folii kupiłam te same plastry w aptece i robiłam w domu. Byłam tam pierwszy raz i od razu wydawało mi się to dziwne. Pozdrawiam z Jastrzębia

Jesli nie rozcinaja woreczkz to prawdopodobnie oszukuja klienta

To tylko moje szacunki że te 500gr, które znajduje się w jednym okładzie, może w kolejnych 3-4 użyciach pozwolić wchłonąć przez skórę taką ilość substancji leczniczych, żeby te powtórzenia miały sens terapeutyczny. Ale to dobre pytanie - jak będę wiedzieć coś więcej to dopisze. Producenci zawsze badają poszczególne partie pod kontem składu, może więc robili też testy "zużycia" :). Ale nie mam bezpośrednich badań ,żeby powiedzieć w jakim stopniu kolejne podgrzanie/użycie przyśpiesza utlenianie się istotnych składników. W uzdrowiskach obecnie stosuje się takie okłady jako produkt zasadniczo "jednorazowego" użytku, bardziej ze względów proceduralnych, niż faktycznej diametralnej zmiany stanu składu borowiny- bo przecież kiedyś stosowano ten sam materiał wielokrotnie.

Dziękuję za odpowiedź ❤️

Jeżeli ma Pan jakieś informacje szczegółowe to proszę rozwinąć, bo byłabym ciekawa. Ponadto trudno mi sobie obecnie wyobrazić inną formę szczelnego opakowania - bo przecież nie szkło. Bez hermetycznego zamknięcia borowina utlenia swoje składniki, co znacząco obniża jej właściwości. Zastosowane opakowanie nie powinno nawet pod wpływem podgrzewania się rozpadać lub reagować z materiałem wewnątrz - Podejrzewam że być może więc sortowanie tej folii jako odpadu jest najbardziej problematyczne.

Folia jest tylko do transportu, potem ją się odwija i torf dotyka bezpośrednio skóry. Popatrz jeszcze raz na filmie.