Video

Witam fotografuję lustrzanką z matrycą aps-c spory kawałek czasu ,z moich doświadczeń w fotografii nocnej jest czasem problem z zaszumionym zdjęciem i myślę o przejściu na pełną klatkę tym bardziej że próbuję fotografować gwiazdy również przez teleskop co by pan mi doradził, z góry dziękuję pana filmiki są bardzo pomocne .

Pozdrawiam. Doceniam stonowany sposób wypowiedzi i retorykę wyglądającą na neutralną, ale bez pewności, czy mnie zmysł nie myli - nosem czuję obecność duchów marketingu. Przede wszystkim dlatego, że wszystkie ekrany wizjera jakie widziałem w porównaniu z matówką lustrzanki dawały obraz niewygodny a każdy niearchaiczny aparat z lustrem ma funkcję 'live view', która otwiera większość wymienionych zalet nowych konstrukcji. Cięższy aparat jest także stabilniejszy pod względem drgań. Sytuacja przypomina mi historię opisaną przez Andersena o cesarzu, który paradował w nowej, modnej szacie i nie wiem, czy do sumy różnych głosów nie pasowała by nazwa 'bezlusterkujemy się'. Dałoby się napisać groteskę w której media duże i małe pokażą serię wypowiedzi tzw. autorytetów wypowiadających się o pewnej niezwykle nowej operacji, dzięki której bajecznie lekką i wygodną w noszeniu stanie się... ludzka głowa. Będą przywoływać cały szereg sytuacji, w których głowa właśnie taka 'powinna' być, bo po co nam ten skomplikowany i podatny na różne awarie balast?

Aparat przyszłości: bezdziurkowy bezobiektywowiec.

Jak zawsze świetna lekcja Panie Marku. Uchwycenie czegoś co nie ma prawa już się powtorzyc i zrobić to conajmniej dobrze to cos bardzo trudnego. pozdrawiam serdecznie!

Trudna sprawa, wyłączyć emocje. Ale to często emocje pozwalają dostrzec TEN kadr czy wygonić z łóżka na długo przed świtem.

📷 👍🏻

Panie Marku, chyba innym tomy zajęłoby spisanie tego wszystkiego, co Pan zawarł w kwadransie opowiadania. Tak, to prawda, żadna technologia nie zastąpi osobistego talentu i pracy nad sobą. Pozdrawiam!

Podjął Pan bardzo ciekawą dla mnie kwestię dotyczącą, swego rodzaju, zubożonego obrazu w fotografowanej rzeczywistości (bo, po pierwsze, fotografia nie oddaje poznania wszystkich naszych zmysłów, a nawet zmysł wzroku oddany jest w dwóch wymiarach - ktoś mógłby powiedzieć, że to odwzorowanie kalekie lub dalece ułomne). Ikonografia prawosławna i ikonografia katolicka wczesnego średniowiecza poprzez ową dwuwymiarowość obrazu oddawały nie-naturalność, czy może inaczej - ponadnaturalność - ukazywały wymiar nadprzyrodzony postaci lub sytuacji. Naturalne dla człowieka są trzy wymiary. W trójwymiarze można oddać naturę. To, co ponadnaturalne oddaje dwuwymiarowość. W tym sensie fotografia może oddawać naturę, poprzez ukazanie perspektywy, ale jednocześnie stanowi świetne narzędzie do oddania tego, co wymyka się naturze. Bardzo interesujący film. Bardzo dziękuję za nagranie tego, inspirującego dla mnie filmu. Pozdrawiam serdecznie

Co Pan zrobił z d850?

Ma Pan 100 procentową rację . Ważne są emocje "bijące" ze zdjęcia. Uchwycenie klimatu jest właśnie tym co powinno przedstawiać zdjęcie. Oglądam dużo filmów (bo jestem stary ciałem ale młodym fotografem (hobby) i śmieszą mnie niekiedy porady jak zrobić ciekawe zdjęcia itp. Tego nie można się nauczyć to po prostu trzeba czuć. Mieć wyobraźnię i zdolność postrzegania innego postrzegania . To tak jak z muzyką. Nauczysz się nut, zagrasz poprawnie ale nic poza tym z tego nie wynika. Ot zagrał dobrze równo czysto i co ?. To trzeba mieć to "coś" (nie można tego w żaden sposób sprecyzować ani to określić) Bo to "coś' sprawia że słuchacz "z otwartymi ustami" zapominając o całym świecie. W malarstwie podobnie ludzie świetnie malują , piękne pejzaże , portrety, kolory . Tylko nieliczni tym jednym pociągnięciem pędzla nadają "życie " tym obrazom. To "coś" mają tylko nieliczni. Bardzo ważne jest również (tak mi się wydaje ale mogę się mylić) jakim się jest człowiekiem ? Wrażliwym, empatycznym, skłonnym do wzruszeń , kontaktowym i pomocnym nie oczekującym nic w zamian . To układa się w jakąś całość powiedzmy artystyczną. Choć są wyjątki.. Pozdrawiam serdecznie

Robi Pan fotki zawodowo czy hobbystycznie?

mądre słowa,tak jest jak mówisz

Bardzo dziękuję za super odcinek😀

Boję się napisać Panu co robię kiedy moje zdjęcia nie wyjdą... Naprawiam je w photoshop....

Czy moze Pan omwaiac zdjecia konkursowe,. Dlaczego sa dobrze zrobione.

Jak ktoś umie już fotografować, to w kwestii sprzętu szuka tylko jakości. Żeby kadry były jeszcze lepsze jakościowo.

Od pojawienia się bezlusterkowców aspekt techniczny jest coraz mniej istotny. Af jest bezbłędny , iso można podbijać bardzo długo … można skupiać się na kadrowaniu.

W koncu najslynniejsze zdjecia w historii ludzkosci zostalo w znacznej wielkosci wykonane kiepskimi aparatami z dzisiejszego technicznego punktu widzenia.

Mam takie same odczucia i podpisuję się pod tym wszystkim co Pan opowiada. Podobne refleksje, podobne podejście oraz filozofia. Pozdrawiam

Burza z piorunami za oknem. Sprzęt wyłączyłem i przerwałem obróbkę. Blisko 800 fotek a jutro rano wyjazd w góry. Co ja mogę powiedzieć. Sprzęt pomaga i daje do myślenia. Adam pisze sprzęt go ogranicza. Czy sprzęt? Powiem nie. Dlaczego? Pewna rodzina na zawody zawody zamówiła sobie pania fototograf.Robiła zdjęcia jak to przystało na zawidowego fitografa przystało. Niskie iso by byla czysta fota. Z tym,że po chwili przyszła do mnie z pytaniem. Co jest bo ma czarne klatki. Wiecie co było powodem tego? ISO. Zaprooonowałem jej Czas i ISO i było ok. Ciemna hala. Konie w ruchu to i czas odpowiedni. Ja nie bałem się używać 3200 a czasem 6400 a kobieta chciała na 100 robić. I moja rada z wczoraj. Nie róbcie sobie czegoś by poprawić coś już sprawdzonego. Wiedząc,że aparat podoła, chciałem być lepszym od niego. Ale to taka chwila była. Pomyślcie jak to pan Marek mówi trzeba wiedzieć co chce się robić, a czym tym co się ma.

Święte słowa Panie Marku, sprzęt to nie wszystko. Od ponad roku bawię się amatorską fotografią. Zacząłem od Nikona D80 i dopiero teraz czuję, że sprzęt mnie ogranicza i myślę o czymś ciut lepszym. Szacunek za propagowanie piękna przyrody i chęć uświadomienia ludziom, co stopniowo tracimy.

Witam. Jestem zwykłym pstrykaczem. Mimo nabytej wiedzy przy sporcie, wczoraj pojechałem po bandzie. Wiem aparat potrafi z ISO coś zrobić, a poszedłem na niskim - wiata nad płytą taneczną w zabawie morsowania z muzyką i tańcem country. Obiektyw 24-70 ale nawet te wolne ruchy nóg - mogłem parametry podnieść. A co się widzi a czego nie, to powiem - skupiłem się kiedyś na prowadzącym konia i to ta para była ważna,a jako tło był źrebak i jego uszy pasowały idealnie do głowy prowadzącego. Ale to zobaczyłem dopiero w domu. Taki diabełek wyszedł.

Technikalia są ważne ale najtrudniejszą rzeczą na pewno jest treść zdjęcia i cały czas się tego uczę. Na to trzeba czasu i wielu wielu kadrów . W pełni się zgadzam panie Marku z tym co było powiedziane w tym filmie.

Marku przypominaj o tym jak najczęściej, zgadzam się z Tobą w 💯 pozdrawiam serdecznie 😊