Video

Nie ma konieczności. Sama się rozkrzewi.

Zależy w jakim roku i w jakich warunkach, czasami się udaje.

Jasne, ale kiedy chcemy zrobić rozsadę do wysadzenia później w konkretne miejsce, to tak będzie łatwiej.

@@poradyogrodnicze warto w takim razie dodać , że ten urokliwy chwast ( jak ostatnio określana jest werbena patagońska) bez problemu przyjmuje się nawet w formie siewki wyrwanej z ziemi bez bryły korzeniowej. Można ją swobodnie w dowolnym czasie ( oczywiście najlepiej wczesną wiosną) przenieść w docelowe miejsce. Obecnie mam ją wszędzie. Nawet w szczelinach kostki. Kocham ją ale ostatnio przegina ❤️🤭

@@karolinay864 Wiem, ale mimo wszystko robienie rozsad daje ogromną radochę i będę się przy tym upierać :D

White Beauty jeszcze nie testowałam, ale skoro piszesz, że jest taki dobry, to może w następnym roku się skuszę. Jeśli chodzi o Limę i Aurję to podzielam Twoje zdanie - u mnie też miały suchą zgniliznę, a dodatkowo były jakieś takie nazbyt suche, wręcz aż puste. Frodo miałam chyba na początkach swojej pomidorowej przygody, zachwycił plennością i bardzo miło go wspominam. Z rosyjskimi i ukraińskimi odmianami też swego czasu szalałam, ale wiele z nich u mnie się nie sprawdziło, nasiona chyba były pomylone. A co do Jantara - polecam z pełnym przekonaniem, moim zdaniem jest wystarczająco odporny, poza tym duży, dość dobrze znosi trudne warunki, no i jest naprawdę pyszny - to nie tylko moje zdanie.

@@poradyogrodnicze Bardzo dziękuję za odpowiedź. Z Rosjanami jeszcze poczekam co wyjdzie. Szaleć nie będę, bo i tak maksymalnie mam miejsce na 70 sztuk wliczając w to donice. To czy tamto by się chciała. Jedno zawodzi, albo się żałuje, że posadziło się za mało krzaczków jakiegoś gatunku i tak jest. Straszliwie dużo czasu zajmuje opryskiwanie. Kiedy to robię, pryskam każdy liść od dołu. W UBIEGŁYM ROKU SĄSIADOM SIĘ POCHOROWAŁY POMIDORY, SĄSIADKA NIE ROBIŁA Z NIMI KOMPLETNIE NIC. Druga , że popryskała drożdżami i że zachorowały. Drożdżami trzeba pryskać co kilka dni, a nie raz. Ale cóż... . A ja w środku, wiatr wieje od sąsiadki prosto na moje pomidory i mimo starań się zaczęło. Tyle, że opryskiwałam, obrywałam liście, podlewałam wrotyczem i jakoś przeżyły. W sumie prawie wszystkie. Pomidory miałam. Na zimę dodałam do podłoża rozdrobnionego wrotyczu i przekopałam. Wrotycz jest antywirusowy, antygrzybiczy i antybakteryjny. Pryskam nim na zmianę ze skrzypem, a zaraz idę robić oprysk z jodyną. Robię to raz w tygodniu. Tyle, że nie miałam zz, a brunatną plamistość. Jak będzie w tym roku? Zobaczymy. Serdecznie pozdrawiam z Roztocza.

@@elzbietaziabkowska5365 Również pozdrawiam i życzę, żeby wszelkie choroby skutecznie omijały Twoje uprawy :)

@@poradyogrodnicze Dzięki serdeczne i z wzajemnością.❤

Nie ma takiej potrzeby.

Czasami tak się dzieje, zwykle w sytuacji, gdy są zbyt krótko przycięte.

Jak najbardziej, więcej miejsca dobrze im zrobi, ale ja od razu sadziłabym je do gruntu, to już czas.

Właśnie dziś przesadziłam do gruntu,kępkami.

Wzajemnie :)

To jest roślina jednoroczna, za rok trzeba ją wysiać jeszcze raz.

@@poradyogrodnicze dziękuję za pomoc

Jest na kanale, zerknij na listę filmów.

Z dobrych boczniaków rzeczywiście są smaczne. Powodzenia w uprawie ;)

Jeśli nie są stare, być może wzejdą :)

Możesz spróbować, najwyżej kwitnienie będzie opóźnione.

Zapach to rzecz gustu :)

Aż tak dużo ich jest?

Jasne, warto szukać też innych sposobów.

Też dobry pomysł

Oczywiście, że będzie. Nawet do końca kwietnia ludzie sieją pomidory, i mają.

:)

Czyli pewnie już nie wzejdą, bo nasiona były stare. Niestety nie ma innej rady, jak kupić nowe opakowanie i wysiać jeszcze raz.

@@poradyogrodnicze Szkoda. Ale tak zrobie. Dziękuję

Poczekaj jeszcze kilka dni, a jak nie wykiełkuje, to znaczy, że nasiona były martwe (stare lub źle przechowywane) i wtedy najlepiej kupić kolejne opakowanie.

@@poradyogrodnicze rozumiem, dzięki za wieści :-) nasiona miały prawdopodobnie dwa lata.

@@KAMILANADAJE W takim razie pewnie już straciły zdolność kiełkowania, ale jeszcze nic straconego, poszukaj wczesnej odmiany kalafiora i wysiej jeszcze raz - warto :)

Można

Będą się naturalnie podlewały opadami atmosferycznymi. Poziom nasłonecznienia nie będzie miał większego znaczenia, ale na start dla nasion musi być słońce.

Ja swoim obcinam, bo mocno się osypuje i nie wygląda to dobrze, zostaje taki badyl. Ogólnie to nawet nie ma sensu pozwalać im kwitnąć w warunkach domowych, bo koleusy uprawiamy nie dla kwiatów (które nie są atrakcyjne), a dla liści. Jeśli będziesz usuwała czym prędzej kwiatostany, to rośliny będą miały więcej siły, żeby rosnąć w masę zieloną.

Tak, ale najlepiej wynieść je na dwór. Moje rosną na dworze, a tylko na noc wnoszę do środka.

@@poradyogrodnicze Tak zrobię, dziękuję za odp.

:)

Powodzenia :)

Poczekaj jeszcze. Papryka potrafi bardzo długo kiełkować, nawet ta ze świeżych owoców, co przydarzyło się w tym roku również mnie. U mnie dopiero 2-3 dni temu wzeszła jedna odmiana posiadana w połowie lutego, więc trwało to aż miesiąc. U Ciebie dopiero 2 tyg. a taki czas kiełkowania to dla papryki standard. To chyba najdłużej kiełkujące warzywo.

Nie, zwykle nawet nie blanszuję. Myję, odcinam końcówki, jeśli jest długa, to dzielę na pół, dokładnie osuszam i mrożę w woreczkach lub pojemnikach.

​@@poradyogrodniczeDziękuję bardzo za odpowiedź, myślałam, że kryje się za tym szereg czynności, typu blanszowanie, itd. 😂❤

@@olaasdf5661Można tak zrobić, ale nie ma takiej potrzeby. Najlepiej żebyś sprawdziła sobie sama, czy lepiej będzie Ci smakowała taka zamrożona od razu, czy zblanszowana.

To dokładnie tak jak u mnie :)

Haha, a to dobre, nie słyszałam. :)

@@poradyogrodniczeBo to ja jestem autorem tego chwytliwego sloganu. To mój wkład w rozwój ludzkości ;D

@@poland_stronk3044Zacny wkład, istotny dla potomnych. :)

Nie ma chyba takiej opcji, żeby złoty ożarowski nie smakował. :)

To dość problematyczny, czasochłonny i często śmierdzący sposób, ale fakt - działa.

Bez dwóch zdań. :)

Wiosna musi się udać :) Są odpowiednie warunki.

W razie "wu" zawsze jest czas, żeby posiać właściwy rzut. :)

Powodzenia w uprawach :)

Tak po tygodniu, max dwóch powinien wykiełkować. Kiedy posiadałaś? Ja ponad 2 tyg. temu, to możliwe, że nasiona są martwe i już nic z tego nie będzie.

Dziękuję i pozdrawiam mam nadzieję że wzejdą bardzo je kocham pozdrawiam. 🤗

O jakie cebulki chodzi?

Ja bym powiedziała nawet, żeby zrywać go max. do połowy czerwca.

@@poradyogrodnicze Tak to prawda. Jest to roślina wczesna wiosenna i jej zaletą to .to że raczy nasze podniebienia po zimowym okresie. Później ma sporo zastępców i trzeba iść z biegiem czasu.Skoro już jesteśmy przy tematyce rabarbar. Zrobiłem kiedyś bo miałem dostęp do większej ilości rabarbaru wino ale musujące typu szampańskoje. Powiem że to super bez przesady.Kosztowanie takiego zimnego trunku w upalne dni a raczej wieczory lipcowo-sierpniowe jest niepowtarzalne w smaku i w zadnym sklepie nawet za krypto waluty się nie kupi. Trochę czasu bo ponad rok zajmuje taka zabawa ale warto ,naprawdę warto. Pozdrowionka .hej.

@@adamochocki5936Wow, wina z rabarabaru to jeszcze nie piłam, jestem ciekawa smaku :)

@@poradyogrodnicze czcams.com/video/Yo8nj3_xooc/video.html

Bardzo proszę. :)

Będziesz zadowolona :)

Ludziom zdarzają się gorsze rzeczy :)

@lisag.7785 Takom czerwonom, fantastycznom, plennom @poradyogrodnicze Ludziom zdarzają się gorsze rzeczy :) ​@@poradyogrodnicze To świadczy o różnorodności języka w różnych rejonach od zarania dziejów rdzennego języka pra-babci i pra-dziadka. Nie należy naprawiać swojego...To jest bogactwo. Piszą ci, którzy nie mają wiedzy...i chcą być bardzo poprawni. Urodzili się winnym Gronie ale w tym samym Rodzie. Taka wiedza powinna być przekazywana wszystkim: od urodzenia i nauczający powinni świadomie przekazywać wiedzę dzieciom, młodzieży i starszym. Patrz min. 2024 Sejm polski: język śląski .... Pozdrawiam, Tadeusz dawny AjatoLAH zamieniony na Polaka i tzw. Słowianina, bo moi przodkowie, to rdzeni AR_JAN-nie... To są dzieje ludzkości a tzw. ,,historię" piszą zwycięzcy...Nasze pra - wnuczki będą gadać! tylko po angielsku: sztuczny język wymyślony około 700 lat temu...Itd.

Tak samo albo bez konkretnego suszenia i wsadzić do doniczki.

Rzeczywiście, dziękuję za zwrócenie uwagi. Już poprawiłam.

Trochę za wcześnie to zrobiłaś. Ogórki sieje się tak od początku maja, ew. w kwietniu, ale to osoby zaawansowane. Polecam Ci posiać ogórki na rozsadę jeszcze raz na początku maja i po dwóch tygodniach (po połowie maja) wysadzić do gruntu. Zapoznaj się proszę z innymi filmikami na moim kanale, wiele zasad odnosi się też do innych roślin.

@@poradyogrodnicze ojej czyli mam je wyrzucić? 😔 Ale to znaczy że nic z tego nie będzie? Kurcze czyli co teraz?

@@poradyogrodnicze oczywiście one są w doniczkach nie w gruncie

@@wandaopacka3234Raczej nic z nich nie będzie do wiosny, ale możesz spróbować uprawiać je na południowym parapecie w dużych doniczkach jako eksperyment. Ja kiedyś dzięki takiej metodzie doczekałam się pierwszych kilku symbolicznych ogórków do zjedzenia na początku kwietnia. :)

Dopiero po 15 maja, a czasami nawet później. Musi minąć ryzyko ostatnich przymrozków, trzeba po prostu obserwować prognozy pogody w swoim regionie. Możesz co prawda pokusić się na wcześniejsze sadzenie pod osłonami lub bezpośrednio w gruncie, ale nie ma ryzyka powodzenia - jak przyjdzie mróz, rośliny mogą zginąć.

Dziękuję bardzo za odpowiedź 😊 Jestem początkującą ogrodniczką 😊

Powodzenia :)

:)

Ciesze się :)

Tak, możesz.