Video

Rewelacja

Nic już nie powiem Zachwycam się 😊😊😊

Nie pamiętam kiedy ostatnio tekst tak do mnie trafił.

Rozwala tak, że aż boli....

Ja nie mogę tak łatwo się poddawać tylko nieustannie wytrwale podążać do spełnienia marzeń i snów Może ta Magda K. napoi moje usta nieziemskim nektarem miłości o odurzającym smaku i aromacie A nam zostało tylko miłość i taniec .miłość .taniec oraz nieustanny taniec ciągła miłość aż po życia kres ♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️💘💘💘💘💘💓💓💓💓💓💓💓❣️❣️⌛❌✖️🔥🔥🔥☯️💌

Brak cichutkiego łagodnego jej głosu cudownego uśmiechu

Nie ma nic gorszego od falszywego przejaciela 😢 Ufasz i zostajesz na lodzie😟

Wszystko jedno….. jak?, gdzie?, kiedy?, po co?, z czym? Tylko - przyjdź. Piękne … Przypadkiem - nieprzypadkowe. Dziękuję …..za Całość. pozdrawiam

„Było duszno jak to w lecie Byli głupi niczym dzieci …..” „Tamto nazbyt bliskie ciepło Już na zawsze będzie piekło ….” - aż zabolało. PS Powala wszystko - słowa, muzyka, wykonanie… pozdrawiam

Wspaniały duet. Jakie piękne głosy, jakie współbrzmienie ❤

Ależ klimat….., a ten szept……........... (5.10 - 5.32 - nie do podrobienia). Milczę……….., wstrzymując czas. pozdrawiam

Tu się płynie jsk ZAWSZE u Pana Leonarda ❤😊😊😊

W moim domu ten płaszcz był od wieków w innych wykonaniach To jest piękne z powodu glosu Dziękuję bardzo ❤

Moja z dawna ulubiona piosenka tu Piękna tamta Zembatego też ❤😊😊😊Dziękuję

Nie chcąc być gołosłowny proponuję dla porównania kolejne tłumaczenie i wykonanie Walca z płyty-antologii "Cohen. pl", utwór przedostatni, pod linkiem czcams.com/video/kn63HDCy-PU/video.htmlfeature=shared Dla przykładu kilka strof: Ależ pragnę cię, pragnę cię, pragnę Z twym fotelem, z księgą o wiecznych snach Niczym w grotę w kwiat lilii twej wpadnę W hallu w którym miłości wciąż brak Na posłaniu, gdzie swój blask wylał księżyc W płaczu pełnym śladów stóp, piasku plaż Aj, aj aj aj, weź ten walc, weź ten walc Krzyża ból już wykrzywił mu twarz… Ah, walc, ten walc, ten walc, ten walc Brandy czuć w każdym z tchnień, w każdym z tchnień śmierci cień A tren chowa się w morza toni… Z wyrazami szacunku, ks. Mariusz Synak, Słupsk

Pozostając pod nieustannie głębokim wrażeniem twórczości Panów Kuźmiński-Łanuszka proponuję dla odmiany inne tłumaczenie, wykonane i zamieszczone w albumie: "Cohen po polsku" czcams.com/video/kn63HDCy-PU/video.html, utwór w kolejności ostatni. Dla przykładu kilka pierwszych strof: Jest czwarta nad ranem, grudzień żegna się deszczem Chcę spytać, jak leci? Napiszę ci jeszcze Że w New Yorku jest zimno, lecz lubię swe locum Na Clinton Street grają wciąż w barach po zmroku Ponoć na pustyni stawiasz swój mały dom? Wiem ze słyszenia Mówią - żyjesz bez trosk, lecz mam nadzieję, że chowasz wspomnienia… Bo wiem, że Jane ten kosmyk włosów ma twych Który dałeś, gdy chciałeś już iść Myślałeś po cichu się zmyć Sądzisz, tak łatwo to zmyć? Pozdrawiam serdecznie, ks. Mariusz Synak, Słupsk

Pozostając już tradycyjnie pod głębokim wrażeniem kolejnego utworu z niniejszej serii cohenowskiej dla porównania proponuję odmienne nieco tłumaczenie, wykonane pod linkiem czcams.com/video/kn63HDCy-PU/video.html Powyższy utwór występuje jako drugi 07:30. Na próbę pierwsze kuplety: Dziś konie wio, dziś dziewczyn sto I życia trzymasz ster Za chwilę los ciągnie na dno Za wozem wloką cię I musisz dziś opłacić czek Swych klęsk wciąż znów i znów I żyjesz tak, pogrążasz się W otchłani słodkich ust Z wyrazami szacunku. ks. M.

wygadane a nie wyśpiewane. Dobry głos.

Jest 5.50 nad ranem. Trafiłam przypadkiem……. tak na dobranoc, czy może dzień dobry ……………… Zamarłam pozdrawiam

mój Tata zapytał mnie kiedyś -Synku ja się zastanawiam jaka Ciebie czeka przyszłość ? ... ostra cięta riposta ! Nie z głowy tylko z serca ! - ŚWIETLANOM... I nie było więcej słów

❤️🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹

Bardzo interesujące, świetnie zrealizowane: czuje się atmosferę tych miejsc!

R E W E L A C J A ! Razem opowiadacie historię Krakowa jeszcze lepiej niż osobno 😍

Swietne tłumaczenie. Najlepsze!.

To wykonanie jest niesamowite. Uwielbiam Pana głos <3

Lubię te piosenkę mimo, iż już 33 minęło parę lat temu ❤

Pięknie się Przechodnie zatrzymali,,,

Co się z Panem dzieje ?

Nieustannie pozostając pod wrażeniem artyzmu Pana Michała Łanuszki w kolejnej z prezentacji poświęconych Cohenowi przyjrzałem się utworowi "Alexandra leaving". Historia powstania, kontekst, analiza i porównanie kilku dostępnych tłumaczeń z podkreśleniem trudności, z jakimi musiał się zmierzyć każdy tłumacz tej perełki - to z grubsza treść w/w materiału. Zainteresowanym polecam serdecznie: czcams.com/video/YhnHsg7Dpbg/video.html

Bośniaczki od Górnisiewicza z Garbarskiej...

Łagodną nutą, pięknie

Na szczęście spektakl o Twardowskim ze wspaniałym Zauchą jest dostępny na YT. W pandemii słuchałam tego i 5 razy dziennie.

No i Brawo!!!😮 Zakochałam się ❤❤❤

Świetny odcinek! Niezwykle ciekawa historia.Jestem zaskoczona jak dużo jeszcze nie wiem o Krakowie 😊

Byłem lata temu (w latach 80-tych) na praktykach w Telpodzie. Ten zapach farby z rozgrzanych rezystorów węglowych niezapomniany. Pamiętam bardzo dobrze montaż potencjometrów do radioodbiorników Safari i demontaż kondensatorów elektrolitycznych i jeszcze trochę równie ciekawych zajęć ;). To co Pani z podcastu mówi to prawda, babiniec tam był. Głównie kobiety pracowały na liniach produkcyjnych. Nie dziwię się bo zręczne rączki były podstawą - te nity, praski do teraz pamiętam (wystarczyły mi dwa dni z pincetą w ręce). No a jeśli chodzi o oporność to "Ruch uporu" rządzi ;)

Przejmujące do szpiku....

Niesamowicie ciekawe fakty i hipnotyzujacy głos redaktora. Dziękuję.

Cudowne wykonanie 💜Miód na moje serce 🇵🇱🇦🇺🙏

A tam w Wiedniu jest dziesięć ślicznotek I jest ramię na którym łka śmierć I jest hol co dziewięćset ma okien Gaj konania gołębic tam jest Okruch jest porankowi wydarty Marszand mróz już oprawę ma dlań Aj aj aj aj To jest dla ciebie walc Patrz jak szczęki zaciska i tańcz Jak cię pragnę, jak pragnę, jak pragnę Tu na tym krześle gdzie zdechł gazet plik Czy to w grocie czy w lilii kielichu Gdzie z miłością nie wpraszał się nikt W łóżku w którym barłożył się księżyc W szlochu piasku za śladem twych stóp Aj aj aj aj To jest dla ciebie walc W dłoniach twych talia sypie się mu Ten walc, ten walc, ten walc, ten walc Brandy i grobu woń Tchnie w tańcu ci w skroń Sunąc w głębiny jak wąż A tam w Wiedniu jest filharmonia Stu krytyków tam czyta ci z ust Bar gdzie chłopcy zamilkli na koniec Na stracenie ich skazał już blues Ach któż się płaszczy pod twym portretem Dzierżąc łez świeżo zerwanych kiść Aj aj aj aj To jest dla ciebie walc Tyle przeszedł by prosić cię dziś Jest poddasze gdzie bawią się dzieci Muszę z tobą położyć tam się Żeby śnić jak lampionem ulecisz Popołudniem leniwym we mgłę I zbadamy co wplotłaś w swe smutki Te baranki i te kwiatki z pól Aj aj aj aj To jest dla ciebie walc Z całym tym „zawsze będę już twój” Ten walc, ten walc, ten walc, ten walc Brandy i grobu woń Tchnie w tańcu ci w skroń Sunąc w głębiny jak wąż Wezmę cię tam w Wiedniu do walca W masce rzeki mnie poznasz wśród par Dziki hiacynt będę miał w palcach Zbiorę z ud twoich rosę do warg Potem duszę w pamiątkach pochowam W mech i zdjęcia złożę ją dziś Fala piękna twojego sztormowa Weźmie biedne me skrzypce i krzyż I sprowadzasz mnie do swego tańca Przez nadgarstki los ciągniesz nam Miła tańcz, miła patrz To jest dla ciebie walc Weź go twój jest to wszystko co mam

. Może jakieś jeszcze będzie 😊😊😊Dziękuję

. Może jakieś jeszcze będzie 😊😊😊Dziękuję

. Może jakieś jeszcze będzie 😊😊😊

. Może jakieś jeszcze będzie 😊😊😊

Jako ortodoksyjny fan Cohena uważałem, że Jego utworów inaczej zaśpiewać się nie da, a tak samo nie warto... Myliłem się.

Slucham co jakiś czas

Tak....

Artyzm w obrazach 😊😊😊

Ten film z labedziami jest piekny piosenka te z wykonawca wie co robi 😊😊😊

Za późno trafione w dziesiątkę Ladne wykonanie 😊😊😊

Ciekawe wykonanie 😊😊😊