Ewakuacja klienta parku linowego odc. 1 - ewakuacja z podestu
Vložit
- čas přidán 6. 11. 2022
- Film instruktarzowy przedstawiający sposób przeprowadzenia ewakuacji klienta z parku linowego.
Pierwsza część przedstawia najłatwiejszy sposób ewakuacji czyli z podestu (klient jest zmęczony i nie podjął próby wejścia na następną przeszkodę). Najłatwiejsza ewakuacja ponieważ zarówno instruktor jak i klient wygodnie stoją na podeście.
Użyty przyrząd ewakuacyjny:
Sparrow firmy Climbing Technology.
www.climbingtechnology.com/en...
Polecam jednak jego nowszą wersję: Sparrow 200R
www.climbingtechnology.com/en...
UWAGA!!
Zalecam naukę czynności linowych pod opieką i nadzorem doświadczonego instruktora PZA. Przedstawione na filmie czynności nie wyczerpują całej koniecznej wiedzy, którą należy posiąść aby móc bezpiecznie pracować na wysokości. W celu umówienia się na kurs instruktora ratownika parku linowego proszę o kontakt.
www.polskieparkilinowe.pl/ofer...
Po 3 minutach ogarnąłem, że to Człuchów 😂 Znam dobrze to miejsce 🍫🥚
Z taką małą odmianą, że film nakręcony jest na nowej trasie. Teraz w parku linowym jest już 5 tras. W październiku 2022 zbudowaliśmy tam nową trasę dla dzieci oraz nową trasę standard. Zapraszamy na wiosnę na testy.
Kilka rzeczy bym zmienił np:
Karabinek zamkiem od ciała naszego klienta (może się odkręcić)
Super węzeł na końcu liny! (minumum 50cm bym zostawił a nie jak na filmie 15cm)
Kolejna rzecz dość ważna w ratownictwie (ewakuacji) to karabinek zawsze musi być ustawiony grawitacyjnie co to znaczy? Musi zawsze się dokręcać na filmie widać jak karabinek nie jest tak ustawiony.
Moje preferencje! Ja osobiście użył bym ósemki z podwójnymi uszami ale to tylko dlatego, że jak by była cięższa osoba to łatwiej rozwiązać węzeł.
Uważam, że film jest dobrze nakręcony poprawił bym tylko te malutkie mankamenty :)
Oczywiście można i tak. Ale... Chodzi o to aby w jak najłatwiejszy sposób przedstawić ewakuację dla osób, które nie są profesjonalistami. Nauka kolejnych czynności może doprowadzić do haosu i w konsekwencji do wypadku. Dlatego wybieramy kompromis pomiędzy prostotą i nadmierną ostrożnością.
Co do punktu pierwszego. Założenie jest takie, że kontrolujemy czy wszystko działa gdy już klient wisi. Tak więc nie będzie wykonywał żadnych operacji poza opuszczeniem na dół. Nie bardzo mają skąd powstać siły, które miałyby spowodować odkręcenie zamka. No chyba, że ręce klienta, które mogłyby przypadkiem odkręcić zamek zarówno zwrócony do ubrania jak i w stronę przeciwną. Poza tym często klieni są opuszczani po jakiś przeszkodach i wtedy zamek karabinka może trzeć o elementy przeszkód, gałęzie itp.
Co do węzła. Minimalne co powinno pozostać za węzłem wolnej liny to 10 średnic liny. Przy zjazdach - wycofach w skałach z linami związanymi kluczką na rozrywanie, która może się przesunąć powinno być więcej nawet koło 1 m. Dlatego osoby wspinające się z natury chcą mieć więcej liny za węzłem.
Trzeci punkt. Celowo w tym wypadku zalecam stosować takie ułożenie karabinka, czyli zakręcaniem do góry. Na parkach linowych odległość do zjazdu - opuszczenia jest stosunkowo niewielka. Na odkręcenie się nakrętki potrzeba czasu, nawet jeśliby się odkręciła lub instruktor zapomni o jej zakręceniu to dalej karabinek pozostaje zamknięty - z pełną wytrzymałością. Założenie tych procedur jest takie, że pomiędzy odpięciem lonży i opuszczeniem klienta na ziemię nie mają być wykonywane żadne dodatkowe czynności, a to po to aby nie było możliwości wypięcia się karabinka z niezakręconą nakrętką przez niedoświadczonego instruktora. Co do samego odkręcania. Niestety to nie jest zawsze tak, że nakrętka odkręca się zawsze w dół. Czasami nakrętka na napiętej linie potrafi odkręcać się w przeciwnym kierunku niż grawitacja. No i na koniec najważniejsze. Karabinek wpięty w ten sposób do przyrządu powoduje, że nie musimy go obracać co potem może doprowadzić przy wypinaniu z liny do wysunięcia się urządzenia i spadnięcia na ziemię lub głowę klienta opuszczanego lub postronnego. Dlatego zawsze zalecamy aby przyrząd był w trakcie przepinania zamykany w karabinku za zamkiem. W takim ustawieniu można karabinek z przyrządem łatwo wypiąć z uchwytu sprzętowego, zapiąć do liny stalowej i spowrotem. W innych przypadkach gdy karabinek zakręcany jest instalowany na stałe zawsze zalecamy aby był ustawiony zakręcaniem w dół.
zanim zrzucimy linę warto ją przypiąć do szpejarki albo chamsko do łącznika
To bardzo dobry zwyczaj, zwłaszcza gdy się wspinamy. Na parku linowym jak nawet zgubię linę, to zawsze ktoś z kim pracuję może mi ją podać. Na pewno zgubienie liny nie zagraża życiu jak w górach. Dlatego moim skromnym zdaniem w tym akurat przypadku można to pominąć. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie wykonywać taką czynność.
Dodam jeszcze, że w wielu parkach linowych ten problem nie będzie występował, gdyż lina jest zworowana w worku ewakuacyjnym, a worek wtedy powinien być przypięty do jakiegoś miejsca na drzewie