CZY ZWIERZĘTA MAJĄ DUSZĘ I WIDZĄ DUCHY? 🐕 TAJEMNICZA DUCHOWOŚĆ ZWIERZĄT W OCZACH RÓŻNYCH WIERZEŃ

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 16. 03. 2024
  • 🌙 Ostatnia część trylogii GOŁOBORZE Aleksandry Seligi o tytule: "STARCUCHA" jest dostępny tutaj: www.czarymary.pl/p_1014940_st...
    ✔ Jeśli film Ci się spodobał - kliknij łapkę w górę!
    ► Instagram: / paranormaliayt
    ► Facebook: / paranormaliafp
    ► TIKTOK: / paranormaliayt
    ► BLOG: www.paranormalia.pl/
    🔮 Partner kanału - magiczny sklep CZARYMARY: idz.do/3czarymary 🔮
    Książki Ady Edelman:
    ➡️ Opowieści z Biura Duchów: www.czarymary.pl/p_943871_opo...
    ➡️ SNY, Czego możemy się z nich dowiedzieć: www.czarymary.pl/p_986107_sny...
    ➡️ Tarot Bułhakowa. Od głupca do mistrza: www.czarymary.pl/p_932207_tar...
    Książki dostępne także w wersji E-book :)
    ⭐ Moja książka WITCHY MAMA Magiczne macierzyństwo: www.czarymary.pl/p_1006631_wi...
    ➡️ Strona internetowa Ady Edelman: biuro-duchow.pl/
    ➡️ Instagram Ady Edelman: ada.edelman...
    🌙 FILMY Z ADĄ EDELMAN:
    Jestem MEDIUM - KOMUNIKUJĘ SIĘ Z DUCHAMI: • JESTEM MEDIUM 😱 KOMUN...
    TAROCISTKA PRZEANALIZOWAŁA MOJE ŻYCIE ZA POMOCĄ KART TAROTA: • TAROCISTKA PRZEANALIZO...
    DLACZEGO TAROCISTKA NIGDY NIE POWIE CI KIEDY UMRZESZ?: • DLACZEGO TAROCISTA NIG...
    KLĄTWY RODOWE: • KLĄTWA RODOWA MOŻE ZNI...
    OPĘTANIE CZY CHOROBA PSYCHICZNA: • OPĘTANIE CZY CHOROBY P...
    ŚMIERĆ KLINICZNA: • PRZEŻYŁAM ŚMIERĆ KLINI...
    TEGO NIE RÓB Z KARTAMI TAROTA! 😳 SEKRETY WRÓŻENIA Z KART, KTÓYCH NIE ZNAJDZIESZ W KSIAŻKACH!: • TEGO NIE RÓB Z KARTAMI...
    WMÓWILI KOBIECIE OPĘTANIE - czym jest gaslighting? : • WMÓWILI JEJ, ŻE MIESZK...
    KARMA I POPRZEDNIE WCIELENIA: • JAK NA TWOJE ŻYCIE WPŁ...
    CZYM JEST CHIROMANCJA I CHIROLOGIA? CO MAJĄ WSPÓLNEGO ZE SZTUCZNĄ INTELIGENCJĄ?: • JAKIE TAJEMNICE MOŻNA ...
    DUCHOWE PRZEBUDZENIE - JAK JE OSIĄGNĄĆ? • DUCHOWE PRZEBUDZENIE -...
    KONSEKWENCJE WYWOŁYWANIA DUCHÓW: • KONSEKWENCJE WYWOŁYWAN...
    CZY TWÓJ DOM JEST PRZEKLĘTY?: • JAK ROZPOZNAĆ CZY TWÓJ...
    WIDZI DUCHY I WYCZUWA ŚMIERĆ - TO DAR CZY PRZEKLEŃSTWO? ANALIZUJEMY PARANORMALNĄ HISTORIĘ WIDZA: • WIDZI DUCHY I WYCZUWA ...
    JAK RZECZY, KTÓRYMI SIĘ OTACZASZ WPŁYWAJĄ NA TWOJĘ ENERGIĘ? Skutki mogą być katastrofalne: • JAK RZECZY, KTÓRYMI SI...
    NIE IGNORUJ TYCH ZNAKÓW! ❌ PĘKAJĄCE LUSTRA, ZATRZYMUJĄCE SIĘ ZEGARY 🕒 CZYM SĄ ZWIASTUNY ŚMIERCI?: • NIE IGNORUJ TYCH ZNAKÓ...
    TE OSTRZEŻENIA NIE SĄ PRZYPADKOWE! ❌ PRZESŁANIA Z ZAŚWIATÓW - JAK ZMARLI DAJĄ NAM ZNAKI: • TE OSTRZEŻENIA NIE SĄ ...
    JAK ROZPOZNAĆ SNY PROROCZE? 😨 NIE IGNORUJ TYCH SNÓW! MEDMIUM ZDRADZA TAJEMNICĘ SENNYCH ZNAKÓW ⚡: • JAK ROZPOZNAĆ SNY PROR...
    CZY DZIECI WIDZĄ DUCHY?: • CZY DZIECI NAPRAWDĘ WI...
    💌 KONTAKT:
    e-mail: paranormaliakontakt@wp.pl
    ✨️ W filmie została zamieszczona reklama książki GOŁOBORZE - STARUCHA, którą obejmuję patronatem medialnym, oraz reklama sklepu CzaryMary.pl, który jest partnerem mojego kanału. W opisie filmu znajdują się linki do sklepu z którym współpracuję.
    Wyrażane przeze mnie opinie są w 100% szczere
    Dziękuję za oglądanie, subskrybowanie mojego kanału i każdy Wasz komentarz 🎃

Komentáře • 211

  • @Paranormalia

    A Wy macie jakieś paranormalne historie związane ze zwierzętami? 😮

  • @MikoZet
    @MikoZet  +96

    Pamietam, że przestałem chodzić na religie w podstawówce bo w 5/6 klasie zacząłem się kłócić z katechetką, że zwierzęta mają dusze. Babeczka nie popierała mojego zdania i uparcie dążyła do tego, żeby w mówić mi, że jej nie mają. Do tej pory zdania nie zmieniłem doceniam każde życie, zwierząt, owadów, roślin i jestem pewien, że wszystko ma w sobie dusze. Plus taki tej sytuacji, że jako dziecko miałem już własne zdanie dotyczące moich wierzeń i nikt nie robił mi problemów, żeby zrezygnować z tych lekcji.

  • @jarlartsgard

    Sądzę że wszystkie istoty żywe mają duszę,zarówno zwierzęta jak i rośliny !

  • @AnnaVenishia

    Mam dużo takich historii z moją zmarłą ostatnio kotką. Była ze mną pół życia (15 lat). Miała najmądrzejsze na świecie spojrzenie, wszystko rozumiała, słuchała. Była wierna jak pies. Przyszła do nas po śmierci dziadka, którego bardzo mi brakowało. Wierzę, że to dziadek ją do nas wysłał. Kiedy była malutka, przyjechała do nas chora na raka ciocia. Kotka, mimo, że byłą introwertyczna i nie lubi obcych, spała z ciocią i nie odstępowała jej na krok. W godzinę, kiedy ciocia zmarła (przed tym, jak zadzwonił telefon), kotka niemiłosiernie zawodziła i nikt nie wiedział, o co jej chodzi. Wielokrotnie przepędzała moich byłych i syczała na fałszywe koleżanki. Pokochała mojego obecnego męża. Miałam przemocowego ojca i wiele razy rzuciła się na niego z pazurami, by mnie bronić. Była bardzo oddana mi i mojej mamie. W poprzednim, wynajmowanym mieszkaniu mieliśmy również jakiś zły byt, na który kotka reagowała. Byt zniknął dopiero, kiedy ksiądz poświęcił nam mieszkanie po kolędzie. Była z nami długo i odeszła, kiedy i mi i mamie ułożyły się życia. Jakby miała swoją misję na tym świecie - chronić nas. Niesamowita, kochana kocia dusza. Po jej śmierci przyszła się do mnie przytulić i mruczeć. Kiedy nie mogłam spać, przyszła do mnie, poczułam ciepło na policzku, dotyk futerka i mruczenie. To była długowłosa kotka, więc miała inne w dotyku futerko, niż obcena kotka. Potem tylko mi się śniła - z moją babcią, która choruje na demencję i jest po 3 udarach. Często mam sen, że babcia siedzi w swoim mieszkaniu, taka świadoma, żywiołowa i taka jak kiedyś, ze wszystkimi naszymi psami i kotami, które odeszły. Babcia obecnie żyje, ale jej świadomość po części odeszła. Więc niech nikt mi nie mówi, że zwierzęta nie mają duszy.

  • @nanani_nanani

    Gdy zmarł mój tata i karawana jechała przez wieś wszystkie psy (3 lub 4) z rodziny (od babci i ciotek) wybiegły z otwartych podwórek i biegły poboczem przy samochodzie z trumną i przy kolejnym, gdzie byłam ja, mama i siostry. Kilkaset metrów "odprowadziły", zatrzymały się, zaczęły wszystkie wyć i po chwili zawróciły. Wszystkie to były duże wilczury, na samo wspomnienie mam ciary, bo wyglądało to naprawdę jak coś nadnaturalnego. Miałam wtedy 9 lat, ale sporo pamiętam i czasami wspominamy to z rodziną.

  • @katarzynalanger8028

    Jak zwał, tak zwał… moja historia jest związana ze śmiercią mojej suczki w 1994r… jej życie zostało dramatycznie przerwane, ponieważ była ciężko chora i została „uśpiona” przez weterynarza… po tym tragicznym zdarzeniu, które było dla nas ciosem nagle uświadomiłam sobie, że słyszę jej codzienne rytuały. Co wieczór Ok godziny 20 słyszałam, że idzie przez długi przedpokój(6m) i kładzie się na swoje posłanie, a Ok 3 nad ranem przychodzi pod moje łóżko i kładzie się pod nim. Ponieważ to była potężna suczka,40kg, było to mocno odczuwalne i głośne… od tej historii minęło 35 lat, a ja cały czas pamiętam tą sytuację ze szczegółami i zdarza mi się że Hydra, tak miała na imię, śni mi się

  • @klaudiazydziok495

    A ja miałam taką sytuację, że jak wójek umarł to w dzień pogrzebu pszczoły,którymi się opiekował bo miał swoją pasiekę.Po prostu odleciały.Polecialy na cmentarz i już nigdy nie wróciły.

  • @WeronikaSieprawska

    A może ktoś nie chce być po prostu rodzicem i ma psiaka wcale nie z powodu, że brakuje mu macierzyństwa, tylko z czystej pasji do zwierzaków? Osobiście poczułam się lekko urażona, że wsadzacie wszystkich do jednego worka, mimo że bardzo lubię wasz kanał, ale jestem osobą bezdzietną z wyboru i nigdy nie pragnęłam być matką nawet przez chwilę. Mam już ponad trzydzieści lat i nie sądzę, by to się zmieniło. Natomiast mam psa, nie nazywam się psią mamą, ale czuję się opiekunką i liderką. Wychowałam się wśród zwierzaków i zawsze kochałam wszystkie gatunki, więc w życiu dorosłym również otaczam się zwierzakami, czuję dzięki temu, że jestem bliżej natury i ziemi. Nie uważam, że millenialsi, do których również należę, posiadają psy, ponieważ odkładają macierzyństwo, albo zastępują je w ten sposób. Bzdura. Decyzje o bezdzietności padają z zupełnie innych powodów.

  • @uzumakispirala1250

    ❤❤❤ Oczywiście, że zwierzęta mają duszę. Dziękuję drogie Panie za tak pokrzepiający odcinek... Jednak mimo, że otacza mnie mnóstwo wyjątkowych osób to żadnego człowieka nie kocham tak bardzo jak zwierząt. Zdaję sobie sprawę, że to nie jest normalne dla innych ale ja to tak czuję i nic na to nie poradzę. Ze zwierzętami nie porozmawiasz tak jak z ludźmi i między innymi dlatego więź między człowiekiem, a zwierzęciem jest tworzona głównie z emocji. Nie ma nic trwalszego na świecie niż miłość do zwierząt... Całkiem szczera i bezinteresowna (jedyna taka) jeśli kochasz kogoś z rodziny to dzieje się tak dlatego, że ten człowiek jest ci bliski, dlatego, że ty go urodziłaś, ty je wychowałeś, ma twoje geny itd. Miłość do zwierząt (które często nie mają z nami nic wspólnego) jest wyjątkową więzią ❤ ale to tylko moja opinia

  • @wiktoriasniecikowska9653

    nie zapominajmy o duszach krów, kur, świń oraz innych zwierząt których życia panie zjadacie

  • @anetka3113

    Tęskniłam za swoim zmarłym psiakiem, po czym w świadomym śnie zobaczyłam go w moim domu, wybiegł spod fotela, przytuliliśmy się i bardzo się ucieszyliśmy❤. Czułam, że to on, był tej samej rasy, ale miał nieco inny pyszczek i był mniejszy.

  • @milenakranik6669

    Pozwolę sobie zabrać głos jako behawiorystka, gdyż czuję, że powinnam. Nie zgadzam z podejściem, jakoby inne gatunki zwierząt miały zbiorową duszę, a tylko nasz był wyjątkowy. Oczywiście, mówimy o duchowości, więc nauka nie ma tu wiele do gadania, ale wystarczy pouczyć się zoopsychologii, zoosemiotyki, aby dostrzec, że nie tylko my ludzie jesteśmy wyjątkowi jako jednostka.

  • @adreq3.05

    Tylko kotkowi mam odwagę powiedzieć * kocham cię *

  • @zosia_siel

    No była kiedyś taka dziwna sytuacja.

  • @paulanadolska6503

    Jak najbardziej uważam, że zwierzęta mają duszę! :) Gdy moja starsza siostra miała kilka latek przebudziła się, bo po jej łóżku chodził piesek. Mały, brązowy, uroczy piesek obrócił się pod jej nogami i położył w pozycji odpoczywająco-pilnującej. Dopiero po chwilo dotarło do niej, że nie mamy psa, więc z krzykiem uciekła do rodziców, zrzucając kołdrę na stworzenie leżącego obok. Po opisie czworonoga mój tata był w szoku, ponieważ siostra opisała wygląd pieska, jak jego najlepszego przyjaciela z młodości - psiaka o imieniu Boy, o którym nie miała pojęcia, że w ogóle istniał. Ja sama gdy mieszkałam jeszcze u rodziców, kilka razy słyszałam delikatne drapanie psiej łapki po drzwiach toalety. Dzisiaj siostra jako tradycjonalna katoliczka, próbuje wymazać to wspomnienie i tłumaczy to wybujałą wyobraźnią, bo przecież "zwierzęta nie mają duszy" :)

  • @alsoszilezi7297

    Uwielbiam odcinki z Panią Adą

  • @gmoryc
    @gmoryc  +12

    19.08.2023 byłam zmuszona podjąć bardzo trudna dla mnie decyzję. Stan zdrowia Mojej Suni 15,5 letniej nie dawał już rokowań na poprawę zdrowia. Odeszła w naszym ogródku w otoczeniu wszystkich członków rodziny, w moich ramionach.... W nocy czy też nad ranem było to około godzin 3.00 a 4.00 nasza kotka zaczęła głośno miałczeć. Wstałam, aby ją wypuścić na ogródek ( czasami tak robiła). Zdziwilam sie bardzo, kiedy zobaczylam ją na legowisku naszego psa tak miałczączą. Uświadomiłam sobie , że robiła to z nutą smutku żalu i jakby ocierając i turlajac po tym legowisku.... Czy to był smutek, bo sobie uświadomiła, że Koli już nie ma? Czy ją widziała swoimi zmysłami, tam gdzieś w innym świecie i się z nią żegnała?

  • @karo7157
    @karo7157  +14

    Dla mnie każda istota żyjąca ma duszę. Od zwierząt po drzewa i rośliny. W roślinach udowodniono nawet, że mają ze sobą połączenie coś na zasadzie drzewa życia w Avatarze

  • @user-rk5lq1vg7e

    Dokładnie, ja nigdy dzieci nie chciałam mieć. Mam grubo ponad 30 lat i tylko się utwierdzam, że to świetna decyzja. Za to psy kocham od dziecka i nie wyobrażam sobie bez nich życia. Czasem dla jaj mówię o nich moje dzieci najczęściej jak coś srogo nabroją, ale nie traktuje ich jako zamiennika dla dzieci. Powód? Bo psy chcę i uwielbiam, a dzieci nie. Raz za granicą miałam znajomą, która miała kilka małpek, słodziaki, ale w życiu nie chciałabym mieć ani jednej w domu. Powód? Karmienie butelką, zmiany pieluch....a w życiu! Też poczułam się lekko urażona, bo znowu inni wiedzą lepiej co czuję i co powinnam.

  • @JadwigaBodzioch

    Kiedyś, gdy mieszkałam w Paryżu. Raz byłam na spacerze z pieskiem mojej pracodawczyni. Jest (albo był, bo wydarzenie miało miejsce ponad 10 lat temu) bardzo miły i wszystkich kochający piesek. Nagle zaczął szczekać z takim zacietrzewieniem na mężczyznę. Był bez smyczy, bo okolica była spokojna. Gdy ten człowiek spojrzał na niego, pies nagle podwinął ogon i zamilkł. Ja poczułam taką jakąś dziwną, niemiłą energię. Do dzisiaj , po tylu latach czuję się dziwnie, gdy o tym sobie przypomnę. Może tylko dodam, że w tym terenie mieszkało trochę ludzi z Afryki i moja wyobraźnia skłania mnie, że może to był człowiek zajmujący się czarną magią? Może to tylko wyobraźnia , a może w tym coś było? Pozdrawiam Was dziewczyny kochane.