Relacja z rajdu innego niż wszystkie :) Zapraszamy na nasze social media: Facebook: / ahooyprzygodo-33039353... Instagram: / childefons #offroad #suv #rajd
Fajnie ogląda się relację z rajdu, ale rzeczywistość była zgoła inna. Zorganizowany rajd suvow okazał się- co widać na firmie rajdem terenówek w tym mocno nieseryjnych i kilku właścicieli suvów- który po obejrzeniu wcześniejszych materiałów filmowych chcieli pobawić się w terenie. Po przyjeździe na miejsce nastąpił pierwszy szok- myśleliśmy ze pomyliliśmy imprezy, ale okazała się to właśnie ta- jechaliśmy 200km i zapłaciliśmy 700zł, wiec trudno zostajemy i próbujemy myśląc ze na pewno różne klasy samochodów jeździć będą w innych miejscach- jak powiedział Pan Adam „jest dużo miejsca, wszyscy będą mieli miejsce dla siebie”. Nie było tak jednak- wszyscy mieli do dyspozycji te same 4 lokalizacje oddzielone między sobą o kilkanaście minut drogi polnymi drogami. Ale o tym są chwilę. „Organizatorzy” czyli osoby firmujące imprezę swoimi osobami przekazały informacje na czym polega rajd, jak się zachowywać i inne zasady bezpieczeństwa i wymaganej kultury, ale nikt tego nie weryfikował. Zakaz używanie wyciągarek podczas całego rajdu! jak widać egzekwowanie tego zakazu na filmie z rajdu przez Organizatorów, którzy kręcą ten materiał?! Poziom chamstwa i bezmyślności większości uczestników (w większości nie dotyczył tylko kilkunastu w suvach, z około 100 na rajdzie) był już widoczny 2 minuty po zakończeniu wypowiedzi Pana Adama. Trąbienie, krzyczenie ludzi aby się spieszyć( tylko do czego skoro impreza ma charakter zabawy nie rajdu Dakar?!). Wpuszczenie samochodów o różnych parametrach technicznych, o których tak wciągająco opowiadają panowie z Terenwizji (masa, moc, wielkość opon) spowodowało, że po 20 minutach od startu teren był tak zaorany, że wjechanie samochodem o parametrach suva było w wielkości przypadków niemożliwe z powodu 30 i więcej centymetrowych kolein na trasach dojazdowych do zgrupowań pieczątek. Widać tą paranoję na filmie. Co najbardziej denerwujące to korki, które towarzyszyły praktycznie każdemu miejscu. Nie wiem czy 100 samochodów to mało czy dużo na takich imprezach, ale na tej- w przygotowanych lokalizacjach napewno za dużo. Z minuty na minutę czar „wciągania w offroad” odchodził do lamusa, i zaczynało się poczucie konieczności ratowania własnego życia i zdrowia. Moją pilotkę prawie potrącił śpieszący się niewiadomo gdzie dumny Wlasiciel terenówki- „bo my sie spieszy”. Presja „dużych” nad „małymi” była naprawdę niewspółmierna nieuzasadniona, niepotrzebna- towarzyszce temu chamstwo trąbienie, parcie, wyprzedzanie z dużymi prędkościami na polnych drogach dojazdowym to absurd jakiego jeszcze nie widziałem podczas imprez, w których uczestniczyłem. Ta była 3-cia, najdroższa i najgorzej zorganizowana. Dla jasności „mały” to nie oznacza tylko terenówek ale tez mocno zmodyfikowane suzuki jimny. Po incydencie pojechaliśmy do punktu 0, gdyż uczestnictwo w tej imprezie nie miało dalszego sensu- przyjemność z uczestnictwa doszła do zera. Impreza z punktu widzenia użytkownika suva, który chciał pobawić się w terenie, zrobić nowe doświadczenie jakim jest zdobywanie pieczątek (nie na czas- jak było to powiedziane na początku. Na koniec drobna i może pomijalna kwestia w całości, ale posiłek kończący imprezę- kiełbasa, kaszanka, warzywa grillowane i chłodnik. Jako mięsożerca przyznam, że wszystko było smaczne. Brak organizacji wyszedłem jednak na takim drobnym szczególe jak brak możliwości zrezygnowania z mięs na rzecz samych warzyw dla wegrtarianki, która musiała zadowolić się po kilku godzinach małym kawałkiem cukini i papryki. Dramat. Reasumując Terenwizja nie popisała się, ale ma materiał dla kolejnych naiwnych (tak jak byłem wcześniej ja). Nie polecam, ale życzę powodzenia i oby ten przydługi komentarz pozwolił organizować terenwizji (i nie tylko) imprezy adekwatne cenowo do ich jakości. Plus za stałą obecność ratowników, którzy dodatkowo orali niepotrzebnie teren rajdu. Pozdrowienia dla ekip za sportowe zachowanie: - Panów, którzy pierwszy raz po zakupie grand cheerokiego pojechali w teren (1,5roku temu) - Przemiłej pary z fiata sedici z Olsztyna - Rodziny z tourega, który przyjechali z Austrii.
Mam wrażenie, że nie do końca wiedziałeś gdzie jedziesz. Wyobraziłeś sobie coś co nie istnieje i teraz nie pasuje, bo było inaczej. To miała być zabawa i nie musisz zbierać wszystkich pieczątek. My też nawet nie dojechaliśmy na jedną pieczątkownie, bo utknęliśmy w lesie. Na każdym rajdzie masz ciśnieniowców, którzy zrywają pieczątki i oszukują. Ty, ze swoim komentarzem masz zadatki na kolejnego. Nie był to jakiś wybitny rajd ale nie odstawał od innych. Są też droższe i tańsze. Chłopaki z terenwizji, monetyzują popularność i nie ma w tym nic złego, bo popyt jest. Co do dań wegańskich to wydaje mi się, że jeśli ktoś nie je glutenu, nie trawi nabiału, ma problem z cukrem, to powinien sam o siebie zadbać, a nie wymagać od organizatora 16 różnych potraw. Przypomina mi to koleżankę, jak byłem dzieciakiem, która również postanowiła być wegetarianką i wymagała by na każdej imprezie ogarnąć było coś dla niej. Niepoważne 😂 P.S. Ostatecznie koleżanka zawsze żarła chipsy 🤭
Troszke sie z tym zgidze troszke nie : -My jako zaloga klasy zmotka ANI razu nie pospieszalismy nikogo - najwyzej jechalismy na inna pieczatke i wracalismy. Nie spotkalismy sie tez z pospieszaniem w miejscach w ktirych bylismy -Faktycznie tylko jedna lokalizacja byla tylko dla zmot a nie dla suv -Faktycznie „szybkie dojazdy” po polach byly - i to bylo dziwne. Przecuez to tylko zabawa
Taaaaaa, dziękuję za ten opis. Naogladałem się filmików, kupiłem 30- letniego złomka i chciałem pojechać na rajd suwów. Seryjnym złomkiem. Sprawdzić, czy...... Nie, nie czy, tylko ile. Ile blachy, rdzy i części odpadnie zanim zlomek przestanie jechać. Chciałem, bo już mi się nie chce.😅😀😀
Pozdrawiam ekipa z patrola od „nie zawsze moc”. Oczywiscie mozna na trakcji ale to juz bylo doslownie 15min przed koncem i chcielismy sie troche pobawić bo chyba do tego sluza te nasze zlomki😂 a ze auto ma 350 koni to i kopie dołki 😂😂
Idealny dzien, pogoda i ludzie. Zabawa i przygoda na trasie rajdu .A i udalo sie mojej ekipie zdobyc 3 miejsce w klasie suv.
fajny materiał ;) gratuluję również tempa montażu ;D pozdrowienia od ekipy z czarnej Hondy;D
Fajnie ogląda się relację z rajdu, ale rzeczywistość była zgoła inna.
Zorganizowany rajd suvow okazał się- co widać na firmie rajdem terenówek w tym mocno nieseryjnych i kilku właścicieli suvów- który po obejrzeniu wcześniejszych materiałów filmowych chcieli pobawić się w terenie.
Po przyjeździe na miejsce nastąpił pierwszy szok- myśleliśmy ze pomyliliśmy imprezy, ale okazała się to właśnie ta- jechaliśmy 200km i zapłaciliśmy 700zł, wiec trudno zostajemy i próbujemy myśląc ze na pewno różne klasy samochodów jeździć będą w innych miejscach- jak powiedział Pan Adam „jest dużo miejsca, wszyscy będą mieli miejsce dla siebie”.
Nie było tak jednak- wszyscy mieli do dyspozycji te same 4 lokalizacje oddzielone między sobą o kilkanaście minut drogi polnymi drogami. Ale o tym są chwilę.
„Organizatorzy” czyli osoby firmujące imprezę swoimi osobami przekazały informacje na czym polega rajd, jak się zachowywać i inne zasady bezpieczeństwa i wymaganej kultury, ale nikt tego nie weryfikował.
Zakaz używanie wyciągarek podczas całego rajdu! jak widać egzekwowanie tego zakazu na filmie z rajdu przez Organizatorów, którzy kręcą ten materiał?!
Poziom chamstwa i bezmyślności większości uczestników (w większości nie dotyczył tylko kilkunastu w suvach, z około 100 na rajdzie) był już widoczny 2 minuty po zakończeniu wypowiedzi Pana Adama.
Trąbienie, krzyczenie ludzi aby się spieszyć( tylko do czego skoro impreza ma charakter zabawy nie rajdu Dakar?!).
Wpuszczenie samochodów o różnych parametrach technicznych, o których tak wciągająco opowiadają panowie z Terenwizji (masa, moc, wielkość opon) spowodowało, że po 20 minutach od startu teren był tak zaorany, że wjechanie samochodem o parametrach suva było w wielkości przypadków niemożliwe z powodu 30 i więcej centymetrowych kolein na trasach dojazdowych do zgrupowań pieczątek. Widać tą paranoję na filmie.
Co najbardziej denerwujące to korki, które towarzyszyły praktycznie każdemu miejscu.
Nie wiem czy 100 samochodów to mało czy dużo na takich imprezach, ale na tej- w przygotowanych lokalizacjach napewno za dużo.
Z minuty na minutę czar „wciągania w offroad” odchodził do lamusa, i zaczynało się poczucie konieczności ratowania własnego życia i zdrowia.
Moją pilotkę prawie potrącił śpieszący się niewiadomo gdzie dumny Wlasiciel terenówki- „bo my sie spieszy”.
Presja „dużych” nad „małymi” była naprawdę niewspółmierna nieuzasadniona, niepotrzebna- towarzyszce temu chamstwo trąbienie, parcie, wyprzedzanie z dużymi prędkościami na polnych drogach dojazdowym to absurd jakiego jeszcze nie widziałem podczas imprez, w których uczestniczyłem. Ta była 3-cia, najdroższa i najgorzej zorganizowana.
Dla jasności „mały” to nie oznacza tylko terenówek ale tez mocno zmodyfikowane suzuki jimny.
Po incydencie pojechaliśmy do punktu 0, gdyż uczestnictwo w tej imprezie nie miało dalszego sensu- przyjemność z uczestnictwa doszła do zera.
Impreza z punktu widzenia użytkownika suva, który chciał pobawić się w terenie, zrobić nowe doświadczenie jakim jest zdobywanie pieczątek (nie na czas- jak było to powiedziane na początku.
Na koniec drobna i może pomijalna kwestia w całości, ale posiłek kończący imprezę- kiełbasa, kaszanka, warzywa grillowane i chłodnik. Jako mięsożerca przyznam, że wszystko było smaczne. Brak organizacji wyszedłem jednak na takim drobnym szczególe jak brak możliwości zrezygnowania z mięs na rzecz samych warzyw dla wegrtarianki, która musiała zadowolić się po kilku godzinach małym kawałkiem cukini i papryki. Dramat.
Reasumując Terenwizja nie popisała się, ale ma materiał dla kolejnych naiwnych (tak jak byłem wcześniej ja).
Nie polecam, ale życzę powodzenia i oby ten przydługi komentarz pozwolił organizować terenwizji (i nie tylko) imprezy adekwatne cenowo do ich jakości.
Plus za stałą obecność ratowników, którzy dodatkowo orali niepotrzebnie teren rajdu.
Pozdrowienia dla ekip za sportowe zachowanie:
- Panów, którzy pierwszy raz po zakupie grand cheerokiego pojechali w teren (1,5roku temu)
- Przemiłej pary z fiata sedici z Olsztyna
- Rodziny z tourega, który przyjechali z Austrii.
Załoga z Sedici śle pozdrowienia wzajemnie 🫡
Mam wrażenie, że nie do końca wiedziałeś gdzie jedziesz. Wyobraziłeś sobie coś co nie istnieje i teraz nie pasuje, bo było inaczej. To miała być zabawa i nie musisz zbierać wszystkich pieczątek. My też nawet nie dojechaliśmy na jedną pieczątkownie, bo utknęliśmy w lesie. Na każdym rajdzie masz ciśnieniowców, którzy zrywają pieczątki i oszukują. Ty, ze swoim komentarzem masz zadatki na kolejnego. Nie był to jakiś wybitny rajd ale nie odstawał od innych. Są też droższe i tańsze. Chłopaki z terenwizji, monetyzują popularność i nie ma w tym nic złego, bo popyt jest. Co do dań wegańskich to wydaje mi się, że jeśli ktoś nie je glutenu, nie trawi nabiału, ma problem z cukrem, to powinien sam o siebie zadbać, a nie wymagać od organizatora 16 różnych potraw. Przypomina mi to koleżankę, jak byłem dzieciakiem, która również postanowiła być wegetarianką i wymagała by na każdej imprezie ogarnąć było coś dla niej. Niepoważne 😂
P.S. Ostatecznie koleżanka zawsze żarła chipsy 🤭
Troszke sie z tym zgidze troszke nie :
-My jako zaloga klasy zmotka ANI razu nie pospieszalismy nikogo - najwyzej jechalismy na inna pieczatke i wracalismy. Nie spotkalismy sie tez z pospieszaniem w miejscach w ktirych bylismy
-Faktycznie tylko jedna lokalizacja byla tylko dla zmot a nie dla suv
-Faktycznie „szybkie dojazdy” po polach byly - i to bylo dziwne. Przecuez to tylko zabawa
Taaaaaa, dziękuję za ten opis. Naogladałem się filmików, kupiłem 30- letniego złomka i chciałem pojechać na rajd suwów. Seryjnym złomkiem. Sprawdzić, czy...... Nie, nie czy, tylko ile. Ile blachy, rdzy i części odpadnie zanim zlomek przestanie jechać. Chciałem, bo już mi się nie chce.😅😀😀
Od dawna się tam wybieram, ale jak widzę cenę to się jakoś nigdy przełamać nie mogę. Chyba w końcu trzeba... :P
Witam. Będzie film z ostatniego rajdu który miał swój etap w miejscowości Sędek? Woj mazowieckie
Pozdrawiam ekipa z patrola od „nie zawsze moc”. Oczywiscie mozna na trakcji ale to juz bylo doslownie 15min przed koncem i chcielismy sie troche pobawić bo chyba do tego sluza te nasze zlomki😂 a ze auto ma 350 koni to i kopie dołki 😂😂
CRV ze Stalowki..,pozdr..;)
A jakie sa kryteria udzialu? Bo ranger raptor, jimny czy land cruiser to chyba terenowe samochody
Organizator przewidział klasę ,,Zmotka" gdzie mogły startować terenowe samochody.
Miałem okazję pomoc przy naprawie auta gdzie była potrzebna spawarka , mam nadzieję że auto które pomogłem naprawić dotarło do końca rajdu
Czy mi się wydaje czy żadnej toyoty rav4 nie było 🤔🤔
Możliwe że jakaś była. Wszystkich samochodów z pewnością nie nagraliśmy :)
Rajd suwów? Co tam robi patrol po lifcie na wyciągarce ? Przecież to nie ma sensu,tylko zniechęca mniejszych...