To ja może uporządkuję według hierarchii: 1. Matki Bożej Fatimskiej 2. Jana Pawła II 3. Arcybiskupa Ablewicza 4. Księdza Marszałka. Wilczej i Reagana nie uwzględniłem, bo to ewidentne pomyłki przy nadawaniu nazw.
Ciekawe kiedy i jakie "organizator ruchu" wprowadzi tu zmiany na rzecz bezpieczeństwa na tym skrzyżowaniu...? Fajnie, że uczestnicy ruchu "wytykają" takie błędy! Panie Marku, ostatni przykład to "dużo gdybania" może organizator ruchu miał na myśli "to, a może tamto" Niestety na drodze NIE MOŻEMY GDYBAĆ! Przepis i organizacją ruchu powinna być czytelna i wyraźna dla WSZYSTKICH - mieszkańców danej miejscowości oraz przyjezdnych (którzy będąc pierwszy i ostatni raz w życiu na danym skrzyżowaniu powinni tu wjechać i bezpiecznie odjechać) BEZ GDYBANIA lub "pytania mieszkańców jaki macie zwyczaj pokonywania tego skrzyżowania..."🤔😲 Życzę bezpiecznych podróży. Pozdrawiam
Zauważ, że zraz za A7 jest wjazd na posesję, za potem chodnik. Tam znaku nie postawisz. Czy za chodnikiem można? Może można, a może nie bo za blisko drogi poprzecznej? Stąd pewnie uwaga o warunkach technicznych. 2 mld Kurski nie dostał na tłumaczenie zawiłości uwarunkowań technicznych organizacji ruchu drogowego w Tarnowie.
I zepsuli je jeszcze bardziej. A wystarczyło na prawym pasie od Dąbrowy tarnowskiej wstawić znak o możliwości skrętu tylko w prawo. Teraz oba pasy muszą czekać na możliwość wjazdu na rondo co będzie prowadzić do korków. To samo od wyjazdu z autostrady.
@@CzeskIzPolski przepistpwosc sie zmniejszy to fakt, ale jest bezpieczniej...generalnie to cale rondo jest do bani....waskie-gdy duzy sie owija to malym strach jechac rownolegle, dwa-rondo powstało w polu...tak ciezko bylo zrobic prawoskrety omijajace rondo i zrobic wogole rondo wieksze?? Piekne ronda zrobili kolo mrówki, a takze moscickiego z chemiczna..dało sie? Dalo....tutaj ograniczał ich teren a projekt idealny a tutaj...w polu, miejsca z każdej strony multum a odwalili taka maniane...to samo kolo straży...
Karać organiztorów ruch za błędne i/lub niejednoznaczne oznakowanie. To jest ich praca, ich obowiązek żeby oznakowanie było klarowne. Za to biorą pieniądze.
Co do skrzyżowanie M.B.Fatimskiej z ks. Marszałka mam jedno pytanie. Od kiedy to na drodze dwukierunkowej ustawia się znaki po lewej stronie? Zgodnie z Rozporządzenie Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych §2 pkt. 1. Znak umieszczony po lewej stronie stanowi wyłącznie powtórzenie znaku umieszczonego po prawej stronie. Ma to logiczne uzasadnienie. Wyobraźmy sobie sytuację, że z przeciwnej strony przejeżdża "TIR" i zasłania mi znak końca strefy zamieszkania. Z jakiej racji ma mnie obowiązywać znak, którego nie miałem szansy zauważyć? Czy jest jakiś przepis, który mówi o tym, że mam obowiązek zatrzymać się x metrów przed skrzyżowaniem i poczekać, aż z przeciwka przejadą wszystkie pojazdy, które być może zasłaniają mi tak istotny znak?
Oczywiście, że się da. Nie ma czegoś takiego jak "tylko linia prowadząca", jest linia wyznaczająca pas ruchu. § 86. 1. Znak P-1 „linia pojedyncza przerywana”, w którym kreski są krótsze od przerw lub równe przerwom, wyznacza pasy ruchu. Pierwszeństwo mają ci na pasie wewnętrznym, ci na zewnętrznym muszą ustąpić pierwszeństwa. Prawy prawy pas skierować tylko w prawo Tak, zgadzam się. I na koniec:
Chciałbym się dowiedzieć, skąd kierowca jadący tym skrzyżowaniem (nie rondem) miałby wiedzieć, że samochód z naprzeciwka opuszcza jakąś strefę i ma mu ustąpić. Przyjrzałem się jeszcze raz i faktycznie znak początku STREFY jest - ale jest w głębi drogi już za przejściem. Będąc tam przejazdem na 100% nie zauważę tego znaku i nie będę miał wiedzy, że mam pierwszeństwo.
Rafał Sufin - Na ul. MB Fatimskiej, jadąc od strony skrzyżowania z ul. Słoneczną jest znak pierwszeństwa. Tak samo mają ci jadący od strony ulic Krzyskiej i Starodąbrowskiej (znaki są postawione w widocznych miejscach). Jako że ul. ks. Marszałka kończy strefę zamieszkania to znak ustąp pierwszeństwa przy tej ulicy jest niepotrzebny - zamiast niego powinien być znak kończący strefę (ten postawiony z lewej). Nie pytaj mnie o geniusz urzędasów z tarnowskiego magistratu, bo swoim intelektem zaskakują nas; mieszkańców; niemal codziennie.
6:00, a skąd kierowca który nie jest stamtąd ma wiedzieć, że Ci naprzeciwko włączają się do ruchu? Moim zdaniem takie oznakowanie w tej sytuacji jest fatalne. Włączanie się do ruchu można zastosować, gdy jest skrzyżowanie w kształcie litery T, a nie w kształcie X. A mam wrażenie, że prowadzący wyjaśnia jakby każdy był mieszkańcem tamtej okolicy. Natomiast przepisy mają być uniwersalne i jasne dla wszystkich. A nie tylko dla tubylców.
A wszystko przez to że urzędasy nie mają odpowiedzialności zawodowej. Ten co to rysował powinien kopać rowy, to jest max przy jego IQ. Brak odpowiedzialności powoduje że pchają się tam ludzie niekompetentni, często z chorobami umysłowymi. Każdy by tak chciał, nabroić i powiedzieć "pomyliłem się" co jest równoznaczne z niewinnością.
Polskie państwo w pigułce - w każdej prywatnej firmie jak i w życiu za popełnione błędy trzeba płacić... Urzednik "państwowy" jakim jest organizator ruchu nie ponosi żadnych konsekwencji z faktu, że zaprojektował a potem nie poprawił miejsca gdzie ewidentnie organizacja ruchu jest "zepsuta" co pewnie co jakiś czas prowadzi do kolizji... A konsekwencję tego ponisi kierowca/kierowcy którzy będą uczestnikami kolizji i których na zasadzie "widzimisie" (bo jak sam Pan Marek stwierdził pod względem przepisów nie da się stwierdzić kto byłby winien kolizji) policjanta określa go jako sprawcę...
Do tego ostatniego przypadku bym się jeszcze doczepił, że znak końca strefy znajduje się po lewej stronie. Zgodnie z przepisami, powinien być po prawej, a po lewej może być ewentualnie powtórzony.
Dokładnie. Pan Dworak to już zupełnie odpływa w kwestii przepisów, że o tym nawet nie wspomniał. Jest to normalne skrzyżowanie z drogą podporządkowaną.
@@Verbatino Zdaje się że tak właśnie powiedział. Najgorsze jest rąbanie znaków na siłę. U nas na jednym z osiedli wszystkie skrzyżowania były równorzędne. Ale jakiemuś geniuszowi zaświtało w głowie, że ktoś może o tym nie wiedzieć. I teraz jak się jedzie osiedlowymi dróżkami to widać las.....krzyży ;-)))
Akurat w odniesieniu do D-41 (a także D-47, D-53 oraz E-18a) jest wyjątek, pozwalający na umieszczanie ich po lewej stronie jezdni. Zob. pkt 5.2.47 Rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach (t. jedn. Dz. U. z 2019 r. poz. 2311 z późn. zm.)
Pierwsze rondo rzeczywiście raczej zepsute. ALE podobne ronda są np. na Islandii - gdzie pierwszeństwo ma lewy pas (prawy musi czekać jeśli się przecinają) i to jest dobre rozwiązanie - lewy (szybszy) może od razu zjechać, a prawy głównie służy do skrętu w prawo.
6:49 - czy tylko mi się wydaje że to jest prowokacja na potrzeby programu (i to nie pierwsza). Prowadzący mógł spokojnie wyjechać (skoro wyjechał to znaczy że nikt z prawej nie jechał), a zwalnia jakby chciał przepuścić auto z naprzeciwka, a jak auto wjeżdża to on nagle przyspiesza i trąbi....
Skoro to są linie prowadzące to jak ja mam pytanie w jaki sposób odróżnić linie prowadzące od pasów ruchu. Jak dla mnie to wygląda tak, że prawy pas się kończy i jest opcja lego zmiany na lewy, ale pod warunkiem ustąpienia pierwszeństwa przejazdu pojazdom na tym pasie. Mówienie tu o liniach prowadzących wprowadza zamęt większy niż koniec strefy zamieszkania.
Powinno zgłosić się do prokuratury podejrzenie popełnienie przestępstwa polegające na stworzenia zagrożenia dla bezpieczeństwa przez osoby które w ten sposób wymalowały linie poziome, lub ustawiły błędne znaki (rękoma pracowników służb drogowych).
Nie ma absolutnie żadnego powodu by nie dać za znakiem końca strefy znaku ustąpienia, by byli równorzędni z tymi naprzeciwka. A gdzie tyle razy wspominane współgranie z innymi kierowcami. Nie trzeba wjeżdżać od razu na prawy pas, jest możliwość wjazdu na lewy i spokojnej zmiany pasa na prawy.
Problem zgłaszali instruktorzy, bo przecież na kursie i egzaminie trzeba się trzymać prawego pasa, jeżeli to tylko możliwe. Pewnie byłoby zdrowiej tam wjeżdżać na lewy, ale no tak już niestety wygląda przebieg egzaminu w Polsce i pewnie egzaminator mógłby w takim przypadku zaliczyć to jako błąd.
@@janusz902 można wjechać na lewy, ale i tak zaraz trzeba zmieniać na środkowy bo za chwilę zaczyna się ciągła. Wjeżdżając od razu na środkowy już zaczyna się problem bo można się spotkać, a na prawy będzie chciał wjechać tir, zestaw z przyczępą albo autobus przegubowy.
8:29 A czemu ten znak z lewej koniec strefy jest tak blisko ustawiony zabudowania? przecież od głównej drogi go nie widać co jest tam za kolejny znak na rewersie. Trzeba wjechać w tą ulicę ,aby się o nim przekonać. Miejscowi wiedzą ,a inni co ? powinien być postawiony bliżej głównej drogi , a też ustąp pierwszeństwa powinien być zdjęty całkowicie. Co zarządca to inne ustawienia i inne interpretacje. Polska jest jedna i ma być wszędzie jednakowo
Ewidentnie jakiś as inżynierii projektował to rondo. Przecież to na chłopski rozumu jest bez sensu. Odnośnie strefy zamieszkania to 90% kierowców nie ma pojęcia o co w tym chodzi.
Co do tego ronda przy zjeździe z autostrady to wybudowali normalne rondo, ale co chwilę malują inaczej oznakowanie. Coś tak czuję że miało to być normalne rondo ale coś źle policzyli ruch i chcieli zrobić turbinowe malując białe kreski i jak widać coś "nie pykło" tak do końca. I to jest właśnie Polska, wybudujemy a potem się zobaczy. Piękny przykład z ostatnich dni. To co się działo po otwarciu nowego odcinka S7.
Przepis mówiący, że wyjeżdżając ze "strefy zamieszkania" włączamy się do ruchu to totalna porażka. W przypadku zaprezentowanym w materiale jeśli skręcający w prawo chce dostosować się do przepisów i przepuścić kierowcę skręcającego w lewo, to na jakiej podstawie ten skręcający w lewo ma wiedzieć, że ta druga osoba jest zobowiązana ustąpić mu pierwszeństwa? Przecież z żadnych znaków po jego stronie to nie wynika. On nie wie, że ma pierwszeństwo i czeka, ten skręcający w prawo czeka, bo wie, że nie ma pierwszeństwa i tak sobie czekają aż któremuś zabraknie cierpliwości. Przepisy, które w zamyśle są po to, żeby ruch regulować i upłynniać, w tym przypadku go spowalniają. To jest jedna z głupszych zasad w PORD. Skrzyżowania z takimi wyjazdami powinny być traktowane tak samo jak zwykłe.
Ten co skręca w lewo widzi znak rozpoczynający tą "strefę zamieszkania". Może stąd wywnioskować, że kierowcom skręcającym w prawo kończy się ta strefa, więc powinni mu ustąpić pierwszeństwa.
@@marcinmotyl7450 bzdura i to niebezpieczna. W ruchu drogowym nic nie można zakładać, tego trzeba być pewnym. Znak strefa zamieszkania mógł zostać umieszczony w celu przypominającym w takim przypadku z obu stron będzie znak początek strefy zamieszkania.
Tak to prawda, tylko zamiast wylewać żale w internecie skierował byś tą energię na realne działania prowadzące do zmian tych przepisów. Możesz np. przygotować projekt nowelizacji ustawy.
@@25KILEX nie no niczego nie zakładasz. Widzisz znak "strefa zamieszkania" to jest to jej początek. Jest początek dla wjeżdżających, to jest i koniec dla wyjeżdżających. Proste
No dobra. Wszystko fajnie. Ale tekst "nie da się stwierdzić kto ma pierwszeństwo" z ust dyrektora MORD, czy Pełnomocnik Dyrektora ds Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego mnie przeraża. Bo w przypadku, w którym dojdzie do kolizji, na miejsce przyjedzie policja. A znając naszych "nieomylnych stróżów prawa" komuś mandat będą musieli wlepić i orzec czyjąś winę. W mojej skromnej opinii w takiej sytuacji powinna być orzeczona wina organizatora ruchu i to on powinien pokryć koszty napraw obu pojazdów. Lokalni kierowcy znają problem i jakoś sobie radzą, ale przecież jako kierowca nie mam obowiązku znać na pamięć wszystkich skrzyżowań, przez które przyjdzie mi przejechać. Powinienem kierować się znakami, które widzę. A te mówią, że mogę z prawego pasa jechać na wprost, a zgodnie z PORD zjeżdżający z wewnętrznego pasa ma mnie po prawej i powinien ustąpić mi pierwszeństwa.
Problem polega na tym, że "zasada prawej ręki" obowiązuje na skrzyżowaniach (art. 25, ust. 1) oraz w razie przecinania się kierunków ruchu (art. 25, ust. 3), ale poza skrzyżowaniami. Tutaj mamy co prawda przecinanie się kierunków ruchu, więc można by to fajnie zastosować... ale na skrzyżowaniu (o ruchu okrężnym). A przepis mówi, że poza skrzyżowaniami...
@@antoniniewiadomski962 No nie do końca. Problem polega na tym, że skrzyżowanie o ruchu okrężnym można interpretować jak ciąg następujących po sobie skrzyżowań typu T, które zostały zamknięte w cykl. W takiej sytuacji moim zdaniem zastosowanie ma Art. 22 ust. 2 pkt. 1, który mówi, że skręcając w prawo należy zbliżyć się do prawej krawędzi jezdni. W tym przypadku wymaga to zmiany pasa ruchu z lewego na prawy. A tutaj z kolei zastosowanie ma Art. 22 ust. 4, który mówi, że przy zmianie pasa ruchu należy ustąpić pierwszeństwa pojazdowi, który już się na nim znajduje. Ja zawsze to tak interpretowałem, ale może się mylę i od lat jeżdżę źle.
Ręce opadają. Ktoś ( imiennie ), kto zatwierdził projekt tego "ronda" maże i nie ma Prawa Jazdy ale na pewno ma kogoś z bliskiej rodziny, kto jest blacharzem.
9:33 co to znaczy zebysmy sie tak umowili? z kim, kiedy? A jesli jestem rosjaninem lub wegrem i mam prawo jazdy to skad mam wuedziec ze ktos sie umawial? Bezsens i belkot.
@@grzegorzkubinski8529 A co ma powiedzieć w takiej sytuacji? Ma powiedzieć "impas" i koniec? Przecież ludzie tam jeżdżą, jakieś rozstrzygnięcie być musi, chociazby sugerowane. A to że organizacja ruchu tam powinna się zmienić nie wątpie że JB zawnioskuje
3:00 aż w głowie się nie mieści, że w tych urzędach/wydziałach takie matoły pracują, że do takich błędów dopuszczają... Pozwałbym instytucję odpowiedzialną za organizację ruchu w tym miejscu, gdybym został uznany winnym jakiegoś zdarzenia w tym miejscu.
To jest szkolny błąd organizatora ruchu: NIE WOLNO mu pozwolić na skręt w prawo z lewego pasa ruchu, jeśli prawy pas pozwala na jazdę prosto. To już nie błąd - to WIELBŁĄD.
Można powiedzieć brawo wy. Przemalowali rondo i w pokazanym miejscu jest ciągła, natomiast takie samo kolizyjne oznakowanie wymalowali teraz po drugiej stronie tego ronda. Tam jest większy ruch więc i stłuczek będzie więcej. Tarnowscy drogowcy to specyficzni urzędnicy wszystko można u nich w głowach znaleźć ale nie rozum. Polecam przejechać pod światłami koło SP nr 10 albo "intuicyjne" pierwszeństwo przy skrzyżowaniu niedomickiej z mroźną zwłaszcza nocą w deszczu, Czy w Łegu skrzyżowanie nowej z dąbrowską
W jednym odcinku mówi, że jazda partnerska i, że skręcający w prawo na prawy pas, skręcający w lewo na lewy. A tu ma 3 pasy do wyboru i akurat musi pojechać na skrajny prawy. Wjedź sobie na lewy, a ten wyjeżdżający ze strefy zamieszkania na prawy i się wymienicie pasami potem. Dlatego ten klakson w 6:52 bez sensu. Chyba, że faktycznie pojazd wyjeżdżający ze strefy zamieszkania chcę jechać następnie w lewo na obwiednię, to wtedy wiadomo musi bezwzględnie poczekać.
@@szogun.6302 może się okazać ze początek strefy jest w tym miejscu tylko po prawej stronie a po lewej kończy się 100m wcześniej. W PL wszystko jest możliwe
Świetne oznakowanie na 3 materiale. Widać strefę zamieszkania, a znak ustąp pierwszeństwa jest czymś przysłonięty. Czyli jak zwykle na czuja z ograniczonym zaufaniem.
żeby udowodnić swoją rację, choćby nie miała w tym miejscu sensu. Nie raz i nie dwa na YT widziałem filmiki gdy z przeciwnych sobie kierunków oba auta wjeżdżają na jedną wielopasową jezdnię i ten z pierwszeństwem względem drugiego przecina wszystkie pasy i ładuje się na skrajny lewy pas utrudniając ruch i zmniejszając przepustowość, czym zyskiwał w komentarzach przyklask ..., że przecież ma pierwszeństwo.
Najgorsze jest to, że w jednym odcinku pan Marek mówi o wzajemnym szacunku, wykorzystywaniu infrastruktury w pełni, tak żeby możliwie jak najpłynniej ruch się odbywał, a tu takie coś
@@szogun.6302 oczywiście,że ma pierwszeństwo, tylko jakim trzeba być nieogarem w prowadzeniu auta, żeby tak jechać mając wiedzę lub domniemam nie mając tej wiedzy, że to utrudnia ruch i zmniejsza przepustowość skrzyżowania.
W kwestii ronda nie ma się już nad czym rozwodzić, bo przemalowano linie i teraz jest to w pełni rondo turbinowe tak jak powinno być od samego początku, a nie takie nie wiadomo co, które można obejrzeć na nagraniu. Tyle lat czekania na poprawne linie i musiała przyjechać telewizja żeby ktoś ruszył dupsko i ten badziew poprawił.
Takie jak powinno być? Nie da się zrobić ronda turbinowego gdzie dwa pasy na prost na dwóch wlotach krzyżują się z dwoma pasami z poprzecznej drogi bez takiego miejsca kolizyjnego. W UK jest cała masa takich rond, ale jakoś ludzie umieją jeździć
Byłem wczoraj w Tarnowie. Pełno skrzyżowań oznakowanych jako skrzyżowanie o ruchu okrężnym i wjeżdżając prawym pasem nie można pojechać okrężnie, bo linie, bo jakieś strzałki... Skrzyżowania o ruchu okrężnym bez ruchu okrężnego dla prawego pasa. :-/
Drogi i oznakowanie w Tarnowie to jedna wielka masakra. Dojeżdżam codziennie z innego powiatu i jestem zszokowany jak można tak zaniedbać infrastrukturę. Nawet na wsiach mamy lepszy asfalt.
Prawda jest taka, że w normalnym kraju, ktoś kto zatwierdził takie zestawienie znaków był by zwolniony. A na własny koszt musiał by zlikwidować znaki a7 i zwrócić koszty ich instalacji.
3:29 i tu się zarządca nie popisał. Prawy należy poprawić , aby był tylko do jazdy w prawo i zamalować strzałki informujące o jeździe na wprost i na znaku informacyjnym też poprawić. Lewy do jazdy na wprost .
1:00 Za dużo Pan się domyśla, bo tamci nie moggą inaczej a Ci powinni jechać inaczej... zabrakło komentarza kogoś z drogówki i zarządcy drogi kto w razie kolizji jest winny i dlaczego
W pierwszej sytuacji to najlepiej jest wyczekać moment kiedy nikt nie jedzie, kto chciałby zjechać z tego ronda i wtedy wjeżdżać i zjeżdżać drugim zjazdem.
Ja mam pytanie odnośnie drugiego przypadku. Jak jadę od strony "ronda" i skręcam w lewo to mam tam znak "ustąp pierwszeństwa" - dodatkowo jak skręcam w lewo to mam samochody wyjeżdżające z mojej prawej czyli teoretycznie powinienem im ustąpić. Na jakiej podstawie mam stwierdzić że to ja mam pierwszeństwo skoro znak "koniec strefy zamieszkania" jest do mnie tyłem i niekoniecznie mogę go zauważyć będąc na "rondzie" (zakładam że jestem na tym skrzyżowaniu pierwszy raz i go nie znam) ? Czy jest tam coś innego co pozwoli mi ocenić że to właśnie ja mam pierwszeństwo a nie samochody wyjeżdżające z naprzeciwka czy jedyna opcja to zauważenie tego prostokątnego znaku, który jest do mnie tyłem ?
O tym samym sobie pomyślałem co Ty. Ja bym przepuścił wtedy tych z naprzeciwka skręcających w prawo (w końcu nie wiem, że wyjeżdżają ze strefy). Oni jadą sobie bez problemu, ja jadę bezproblemu, nikt nie ma problemu i rozjeżdżamy się w pokoju :) A tak poza tym, to stworzenie znaku z końcem strefy na takim skrzyżowaniu jest bez sensu. Mogli zakończyć strefę kilka metrów wcześniej, postawić normalny znak ustąp pierwszeństwa przy skrzyżowaniu i byłoby OK (tak jak w ostatnim przypadku z tego filmu).
@@C-Fan_Moto Powinieneś wiedzieć, że wyjeżdżają ze strefy - bo powinien znajdować się tam (i znajduje, co widać na filmie) znak mówiący o początku strefy.
@@kamil6988 Masz rację. Jednak takie skrzyżowania to rzadkość i w takiej sytuacji większość bardziej skupia się na pojazdach jadących drogą z pierwszeństwem. Tak czy inaczej odpowiedzialność ustąpienia pierwszeństwa wszystkim na takim skrzyżowaniu spoczywa na wyjeżdżającym ze strefy, bo w przypadku kolizji to będzie jego odpowiedzialność.
@@kamil6988 zlikwidować wszelkie strefy, drogi wewnętrzne itd. Itp. Będzie prościej, bezpieczniej. Bez zastanawiania się jaka to droga, kto ma pierwszeństwo... A tak co skrzyżowanie to rozkminka jakie drogi się krzyżują.
Kiedys ronda były proste i przewidywalne. Pas wewnetrzny zawsze musiał ustapic pojazdowi na pasu zewnetrzynm. Teraz jakie sa tworzone ronda to jest tragedia. Oznakowanie nie pokazuje z jakiego pasa gdzie sie ustawic a dowiadujemy sie dopiero beda na rondzie. Takie rondo kiedys było w kołobrzegu
8:40 Znak A-7 "Ustąp pierwszeństwa" jest umieszczony na odwrocie znaku D-40 "Strefa zamieszkania". W związku z tym faktem - sugestia, że A-7 znajduje się już poza tą strefą jest oczywiście całkowicie bezpodstawna.
@@riesling5771 OK, skoro twierdzisz, że opieramy się tylko o znaki widoczne - to tym bardziej sugestia Pana Marka jest zupełnie wadliwa. NAJPIERW jest znak A-7 "Ustąp pierwszeństwa" - umieszczony zupełnie nonsensownie, gdyż w tym miejscu nie ma żadnej drogi z pierwszeństwem, zatem znak ten należy ZIGNOROWAĆ - jako być może relikt jakiejś innej organizacji, gdy np. znaki D-40 i D-41 były zasłonięte lub w inny sposób unieważnione. Dopiero później jest D-41 "Koniec strefy zamieszkania" - po minięciu którego następuje włączanie się do ruchu. Natomiast podczas włączania się do ruchu - należy ustąpić pierwszeństwa WSZYSTKIM uczestnikom ruchu - również tym nadjeżdżającym z przeciwka i zmieniających kierunek jazdy w lewo. Warto również zauważyć, że kierujący nadjeżdżający z przeciwka NIE WIDZĄ odwrotnej strony znaku A-7, gdyż z ich strony jest on całkowicie zasłonięty znakiem D-40 "Strefa zamieszkania" - co również stanowi dla tych kierujących informację, że pojazd wyjeżdżający stamtąd będzie WŁĄCZAŁ SIĘ DO RUCHU, zatem NIE POSIADA PIERWSZEŃSTWA pomimo nadjeżdżania z prawej strony. Sugestia Pana Marka Dworaka jest zatem nie tylko całkowicie BEZPODSTAWNA, a wręcz SZKODLIWA i NIEBEZPIECZNA i stoi całkowicie WBREW PRZEPISOM PRAWA i WBREW LOGICE!
@@riesling5771 Proponuję UWAŻNIE przeczytać Prd. W szczególności przepisy odnoszące się do pojęć "skrzyżowanie", "strefa zamieszkania" i "włączanie się do ruchu". Mała podpowiedź: wyjazd ze strefy zamieszkania na drogę publiczną nie jest skrzyżowaniem.
3:58 tam auta co jadą na rondzie powinny zajmować od razu prawy pas do wyjazdu wtedy. Wszyscy do wjazdu na rondo by ustępowali i nie było by takiej sytuacji 🙂
@@teresagajda9682 tak właśnie rondo turbinowe powinno wyglądać że na pas zewnętrzny powinno wyrzucać. Chyba że ci jadący z lewa mają 2 uwagi pasy do jazdy na wprost to wtedy fakt jest problem
Nie sensu zajmować lewego pasa na wprost , żeby przy wyjeździe się stresować czy ten z prawego pasa , przywali mi w prawy bok bo jest na prawie, polskie ronda sa niedoroboine ja twórcy...na zachodzie nik się nie martwi że ten z prawej mógłby mi przywalić z prawego pasa ,bo mają lepsze bezkolizyjne ronda
Moim zdaniem dużo bardziej niebezpiecznie jest na wcześniejszym rondzie, jadąc od autostrady. Tam bezprawie stało się obowiązującym prawem. Mam na myśli zjeżdżanie z ronda z wewnętrznego pasa.
Przede wszystkim znak A-7 ustąp pierwszeństwa ma jako jedyny spośród wszystkich znaków taki kształt, żeby było jasne jakim jest znakiem. Zamocowanie innego znaku po drugiej stronie ustąp pierwszeństwa jest zaprzeczeniem idei odwróconego trójkąta. Zabrania się mocowania innego znaku na tym samym słupku, na którym jest zamontowany znak A-7, z pewnymi wyjątkami. Uważam tez, że Pan prowadzący powinien odpuścić sobie dywagacje i domniemania. Oznakowanie ma być jasne! Jeżeli Pan ma być ekspertem w zakresie BRD... To warto ustępować pierwszeństwa pieszym w Skawinie.
Dalej nie wiadomo jak z tym rondem od strony autostrady o Dąbrowy Tarnowskiej. Kiedyś na stop cham wywiązał sie dość duża dyskusja względem tego ronda. Każdy przedstawiał swoje racje, a widzę ze Pan Dworak ma tez problem kto ma pierwszeństwo. Ja też twierdzę ze organizacja jest w 100% do bani. Często znaki koniec strefy zamieszkania lub strefy ruchu pokrywają sie ze znakiem A6 i nie wiadomo jak je traktować.
Witam serdecznie w ciągu ostatnich dni rondo zostało przemalowane na rondo turbinowe, jeżdżę tam codziennie kilkanaście razy, ale po zmianach zrobiło się masakrycznie niebezpieczne, ludzie oszaleli. Jeżdżą jak chcą i jak im się uda. Niestety brak separatorów na Wyspach, pozwała ludziom jeździć przez obszary wyłączone z ruch. Wczoraj pół sekundy brakło a gość jadący z autostrady, by skasował mnie na rondzie! Prosimy o ponowne sprawdzenie tego ronda. Dla mnie sytuacja na rondzie jest klarowna, ale ludzie są w ciężkim szok, bo brakuje informacji o zmianie organizacji ruchu. Pozdrawiam
Szkoda że nie pokazali ronda koło żydowskiego cmentarza wiem że już raz tam był kręcony program ale przydałoby by się powtórzyć bo to jest wysoce kolizyjne rondo. Taki Tarnowski rondelek
@@nawrto Wiem że Pan Marek tam był i zapamiętałem jak mówił.Szanowni Państwo jeżeli możecie to starajcie się omijać to rondo Jakoś tak to brzmiało .inaczej mówiąc dał do zrozumienia że to rondo to jest totalna porażka
Tylko w szczególnych sytuacjach (niebezpiecznych). Ale Marek Dworak uważa, że można zawsze kiedy ktoś jedzie nieprawidłowo, ale nie powoduje niebezpieczeństwa.
Prawdopodobnie odniosłaby się do przepisów ogólnych, że pojazd zjeżdżający z ronda ma pierwszeństwo... coś podobnego było w którymś z odcinków "uwaga pirat"
@@PoznanOn jakaś bzdura z tym "zjeżdżającym". Uznają, że ten na zewnętrznym jechał swoim pasem, tak jak prowadzą linie prowadzące. Albo je zignorują i uznają, że pierwszeństwo miał ten na zewnętrznym.
@@PoznanOn Tak myślałem. Po prostu niektórzy ludzie powtarzają podobny tekst jakoś go błędnie rozumiejąc i są kolizje. Było kilka takich nagrań, gdzie gość mówił, że zjeżdżał i coś mu niby z tego przysługiwało.
Sami widzicie jak działa ta cała infrastruktura, dużo rzeczy źle zrobionych a później winnych brak. A co dopiero rogi rowerowe dramat. Trzeba jeździć z ogromną szczególną ostrożnością.
@@motorcycook uwaga ... uwaga ponawiam pytanie. Jestem z Krakowa. Przyjeżdzam tam pierwszy raz w życiu. Jadę od strony ronda. Skąd mam wiedzieć, że jest tam strefa zamieszkania?
@@odpowiedzialnyojciec9021 nie jestem z Tarnowa, ale specjalnie na tę okazję włączyłem street view i znak początek strefy zamieszkania jest widoczny z ronda. Lepiej lub gorzej, ale jest. Dalsza dyskusja jest bezcelowa.
@@motorcycook kierowcę obowiązują oznaczenia, które ma stricte przed nosem, a nie cudze po drugiej stronie skrzyzowań. Kropka. Dalsza dyskusja jest bezcelowa
@@odpowiedzialnyojciec9021 znikąd... no chyba, że jesteś miejscowy i jedziesz na pamięć. Wprowadzono cudaczne oznakowanie, które nie ma żadnego zaplecza,więc teraz trzeba do niego dokombinować teorię. Można wysyłać drony, albo czujki, czemu nie
Dzień dobry. Od kiedy znaki ustawia się po lewej stronie jeżeli droga nie jest jednokierunkowa? Tu duży błąd organizatora. Dziwne, że o tym nie mówicie. Znak po lewej nie ma mocy prawnej. Jeżeli się myle to niech ktoś mi wyjaśni.
Akurat znaki D-41, D-47, D-53 (koniec strefy zamieszkania, drogi wewnętrznej i strefy ruchu) mogą być umieszczony po lewej stronie jezdni, na odwrotnej stronie znaków rozpoczynających te strefy, zgodnie z rozporządzeniem w sprawie znaków i sygnałów.
Tak ,czytam że zmienione ,przemalowane itd . Tylko proszę mi wyjaśnić kto wtedy miał pierwszeństwo i jak sprawa została by rozwiązana w razie stłuczki ( w sytuacji jak była w tym filmie ) A przy okazji chciałbym aby poruszyć pewien temat ,który tyczy się nas wszystkich kierowców . Bo sami sobie utrudniamy życie na drodze .Mianowicie mam taką sytuację w pobliskim mieście też . Droga ruchliwa dwukierunkowa po jednym pasie w każdą stronę ,na niej są skrzyżowania / uliczki - bez świateł ,skręcając w lewo przy dużym ruchu za mną robi się potworny korek ( nie mogę skręcić bo cały czas jedzie coś z naprzeciwka ) i za mną potężny korek bo blokuję drogę ,czy nie można drodzy kierowcy jadąc z naprzeciwka zwolnić i ustąpić aby to auto zjechało z drogi i nie tamowało ruchu ? Wszystkim by to wyszło na dobre i droga by była przejezdna i płynna ,sam staram się tak robić jak widzę robiący się korek przez blokujące auto które ma zamiar skręcić .Pamiętajcie Ty puścisz kogoś ,innym razem ktoś zrobi to dla Ciebie innym razem . A najistotniejsze jest to że taka sytuacja jest bardzo niebezpieczna ,dwa razy już by mi się w " tyłek " wpakował TIR który zbyt póżno zobaczył że hamuje bo chcę skręcić w lewo i muszę stanąć i czekać aż wszyscy przejadą ,raz tylko zdążył odbić na pobocze bo nie wyhamował i by mnie skasował . Czy nie warto trochę życzliwości wobec innych kierujących ? Może autorzy tego programu poruszą ten temat .
Zjazd na autostradę Rzeszów Kraków, od strony Jasła, Krosna, na ostatnim rondzie nie ma znaków poziomych wyznaczających dwa pasy, ale jeżdżą jakby były. Wyprzedzają na rondzie po lewej i wjeżdżają prawidłowo jadącym pod maskę skręcając w prawo...
Bardzo celna uwaga. Znaki po lewej stronie sa znakami uzupelniajacymi. Panie prowadzacy sytuacje mamy taka ze jest tylko ustap pierwszenstwa i z wykazu drog publicznych musimy wiedziec ze wjezdzamy na droge publiczna. Oczywiscie na drodze dwukierunkowej tak jak tutaj. Niestety kolejna patola zarzadcy drogi wzgledem prawa. Oczywiscie milo ze informuje ale prawnie nic nie "zdejmuje".
@@PitBullZorza niby tak, ale nawet trójkąty są namalowane na prawym pasie. Tu chyba chodzi o to że jak jest zima i śnieg przysypie linie na rondzie to wtedy ustępują przed wjazdem
A na 3cim materiale to już prowadzący sam przeczy swoim tezom i to w jednym nagraniu twierdząc że "mijając znak końca strefy zamieszkania włączyliśmy się do ruchu"... To dlaczego w Tarnowie tak to nie działa tylko usilnie prowadzący pojazdy które włączyły się ze strefy i 10m dalej mają skrzyżowanie usilnie próbuje podporządkować?! Totalny brak konsekwencji i profesjonalizmu.
Analizując wywód myślę że prowadzący przyjął tutaj, że znak ustawienie znaku "ustąp pierwszeństwa" tworzy "pełne skrzyżowanie" - czyli takie gdzie nikt nie włącza się do ruchu, natomiast wjazd ze strefy zamieszkania niewątpliwie takim włączaniem jest. W 2. materiale nie ma znaków określających pierwszeństwo, jest tylko koniec strefy to odniósł go do "skrzyżowania", gdyż ocenił, że brak znaku A7 powoduje że nie mamy tu "pełnego skrzyżowania". Natomiast w 3. materiale jest problem bo mamy A7, czyli "pełne skrzyżowanie", ale mamy również, i to później, włączenie się do ruchu (pomijam, że z lewej strony), co burzy całą sytuację. Propozycja jest więc taka, by uznać że najpierw włączamy się do ruchu a później ustępujemy pierwszeństwa na podstawie A7. Odwrotna kolejność znaków wynika "z technicznych uwarunkowań tego miejsca", ale zamysł był inny. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem intencję prowadzącego, ale tak bym to odczytywał. Swoją drogą nie wiem jak poprawnie zinterpretować tą sytuację. Tu można odrzucić koniec strefy zamieszkania, jako ustawiony wyłącznie po lewej stronie, ale co gdyby stał na tej samej wysokości po prawej? Z kolei jeśli odrzucimy koniec strefy zamieszkania to cały czas musimy jechać 20km/h i ustępować pierwszeństwa pieszym na całej szerokości drogi. Tak źle i tak nie dobrze.
@@kaitekk tylko próbuję zinterpretować słowa prowadzącego. Swoją drogą obserwując oznakowanie, również w wielu miejscach w Krakowie, odnoszę wrażenie że z takiego samego założenia wychodzą organizatorzy ruchu. Choćby w 2. materiale ciężko założyć że tam miało być skrzyżowanie równorzędne. Podobnych sytuacji jest sporo.
@@piotr8470 mnie to rozwala jak Pan Dworak mówi "możemy się tak umówić". Zamiast stosować i powołać się na przepisy to on się chce umawiać. Możemy się umówić że później jak przyjedzie drogówka i wyśmieje te teorie to on zapłaci za nas mandat i za naprawę pojazdów
@@piotr8470 prowadzący nie może sobie w różnych sytuacjach oceniać różnie tego samego znaku. Kodeks mówi jasno, znak A7 ustąp pierwszeństwa dotyczy najbliższego skrzyżowania, znak koniec strefy zamieszkania dotyczy miejsca w którym jest ustawiony i tam się ta strefa kończy. Nie możemy sobie w różnych miejscach polski jednego znaku odnosić na różne sposoby.. No chyba byłoby to bez sensu, nie prawdaż?
teoretycznie wg oznaczenia poziomego, na tym pierwszym rondzie, pierwszeństwo ma ten, skręcający z lewego pasa w prawo bo jedzie swoim pasem :D :D :D Wyjeżdżanie ze strefy zamieszkania to elementarna wiedza, która powinna być przekazana na kursie. Nawet było drzewko pierwszeństwa z tego co pamiętam - strefa zamieszkania - droga wewnętrzna - droga gruntowa - droga lokalna/wojewódzka/krajowa - ekspresówka - autostrada.
4:41 widzę że prowadzący program już kolejny raz nie jest konsekwentny w swoich teoriach a to nie dobrze. W tym przypadku twierdzi Pan, że pojazd włącza się do ruchu na Jana Pawła. A w innej interpretacji bliźniaczej sytuacji, w dokładnie takim samym ustawieniu co do znakow(czyli że znak strefy zamieszkania jest ok10m przed skrzyżowaniem-przecięciem się dróg) interpretował Pan to w sposób że pojazd włącza się do ruchu na wysokości znaku, czyli jeszcze przed droga rowerowa i przejściem, a na wysokości przecięcia się dróg jest podporządkowany w stosunku do Jana Pawła, tak jak pojazd nadjeżdżający z przeciwka. Czyli są oni równorzędni w stosunku do siebie, co powodowało by że pojazd jadący od strony strefy ruchu ma jednak pierwszeństwo gdyż skręca w prawo... To jak to w końcu mu biedni kierowcy mamy interpretować? I nie interesuje mnie w tym wypadku czy jest miejsce i możliwość postawienia znaku bliżej Jana Pawła czy nie.. To jest już problem organizatora ruchu! Stoi tam gdzie stoi i wydaje mi się że pojazd włączył się do ruchu jeszcze przed przejściem...Trzeba pamiętać tutaj że znak końca strefy zamieszkania nie dotyczy najbliższego skrzyżowania, tylko miejsca w którym stoi, a to robi ogromną różnice.
Wydaje mi się, że prowadzący wyszedł z założenia, że jeśli skrzyżowanie nie jest oznaczone innymi znakami określającymi pierwszeństwo to koniec strefy zamieszkania/ruchu odnosimy do skrzyżowania (de facto pozbawiając to miejsce statusu skrzyżowania), natomiast jeśli są inne znaki to koniec strefy jest tu gdzie stoi znak. W ostatnim materiale ułożenie znaków jest dość skomplikowane, stąd wytłumaczenie "warunkami technicznymi tego miejsca" - generalnie znak stoi tu gdzie stoi, ale miał stać gdzie indziej i tak to traktujmy. Nie wiem czy dobrze odczytuję intencję prowadzącego, ale ta teoria pasuje do wszystkich znanych mi jego wypowiedzi na ten temat.
To ja może uporządkuję według hierarchii:
1. Matki Bożej Fatimskiej
2. Jana Pawła II
3. Arcybiskupa Ablewicza
4. Księdza Marszałka.
Wilczej i Reagana nie uwzględniłem, bo to ewidentne pomyłki przy nadawaniu nazw.
Ciekawe kiedy i jakie "organizator ruchu" wprowadzi tu zmiany na rzecz bezpieczeństwa na tym skrzyżowaniu...? Fajnie, że uczestnicy ruchu "wytykają" takie błędy!
Panie Marku, ostatni przykład to "dużo gdybania" może organizator ruchu miał na myśli "to, a może tamto" Niestety na drodze NIE MOŻEMY GDYBAĆ! Przepis i organizacją ruchu powinna być czytelna i wyraźna dla WSZYSTKICH - mieszkańców danej miejscowości oraz przyjezdnych (którzy będąc pierwszy i ostatni raz w życiu na danym skrzyżowaniu powinni tu wjechać i bezpiecznie odjechać) BEZ GDYBANIA lub "pytania mieszkańców jaki macie zwyczaj pokonywania tego skrzyżowania..."🤔😲
Życzę bezpiecznych podróży. Pozdrawiam
Zauważ, że zraz za A7 jest wjazd na posesję, za potem chodnik. Tam znaku nie postawisz. Czy za chodnikiem można? Może można, a może nie bo za blisko drogi poprzecznej? Stąd pewnie uwaga o warunkach technicznych. 2 mld Kurski nie dostał na tłumaczenie zawiłości uwarunkowań technicznych organizacji ruchu drogowego w Tarnowie.
Tym tarnowskim rondem powinien zająć się prokurator! Przecież ktoś w wielu urzędach "klepnął" tego bubla.
0:45 Przede wszystkim to nie jest rondo turbinowe. Przynajmniej ja bym go tak nie nazwał. Na mój gust organizator spierniczył to rondo.
A jak zalrojektujesz rondo turbinowe gdzie krzyżują się dwa potoki dwupasmowe?
Rondo z pierwszej części filmu zostało już przemalowane i punkt kolizyjny nie występuje. Dziękujemy Redakcji Programu i Panu Markowi.
Z krakowa musieli przyjechac bo kilka lat tu tak jezdzimy i nikt z tym nic nie zrobil...ehh..ten nasz Tarnow
To jeszcze zostaje Słoneczna - Starodąbrowska, gdzie jadąc ulicą Słoneczną w kierunku parku jest taka sama sytuacja
I zepsuli je jeszcze bardziej. A wystarczyło na prawym pasie od Dąbrowy tarnowskiej wstawić znak o możliwości skrętu tylko w prawo. Teraz oba pasy muszą czekać na możliwość wjazdu na rondo co będzie prowadzić do korków. To samo od wyjazdu z autostrady.
@@CzeskIzPolski przepistpwosc sie zmniejszy to fakt, ale jest bezpieczniej...generalnie to cale rondo jest do bani....waskie-gdy duzy sie owija to malym strach jechac rownolegle, dwa-rondo powstało w polu...tak ciezko bylo zrobic prawoskrety omijajace rondo i zrobic wogole rondo wieksze?? Piekne ronda zrobili kolo mrówki, a takze moscickiego z chemiczna..dało sie? Dalo....tutaj ograniczał ich teren a projekt idealny a tutaj...w polu, miejsca z każdej strony multum a odwalili taka maniane...to samo kolo straży...
Plus w pobliżu nie ma żadnego przejścia dla pieszych
Karać organiztorów ruch za błędne i/lub niejednoznaczne oznakowanie. To jest ich praca, ich obowiązek żeby oznakowanie było klarowne. Za to biorą pieniądze.
Pierwsza sytuacja to tylko „tubylcy” wiedza jak jechać jak się spotka 2 z różnych stron polski to dzwon murowany.
W Zamościu jest takie samo rondo - ciągle ktoś na prawym wymusza pierwszeństwo.
@@misoch jak Ci na prawym wymuszaja pierwszeństwo to oddaj prawko i doucz się przepisów bo to ty jesteś tym prowokuącym sytuacje kolizyjne
@@janpako2756 a dlaczego ten na lewym jest prowokujacym kolizje?
@@marianoitaliano7707 bo tak wynika z przepisów ruchu drogowego
@@janpako2756 z jakich? Mozesz przytoczyć bo nie moge sobie tego przypomniec
To ja się pytam, kto to projektuje i kto to opiniuje, że takie kretyńskie rzeczy są na drogach?
Jak jest niebezpieczne trzeba przebudować na bezpieczne.
Co do skrzyżowanie M.B.Fatimskiej z ks. Marszałka mam jedno pytanie. Od kiedy to na drodze dwukierunkowej ustawia się znaki po lewej stronie? Zgodnie z Rozporządzenie Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych §2 pkt. 1. Znak umieszczony po lewej stronie stanowi wyłącznie powtórzenie znaku umieszczonego po prawej stronie. Ma to logiczne uzasadnienie. Wyobraźmy sobie sytuację, że z przeciwnej strony przejeżdża "TIR" i zasłania mi znak końca strefy zamieszkania. Z jakiej racji ma mnie obowiązywać znak, którego nie miałem szansy zauważyć? Czy jest jakiś przepis, który mówi o tym, że mam obowiązek zatrzymać się x metrów przed skrzyżowaniem i poczekać, aż z przeciwka przejadą wszystkie pojazdy, które być może zasłaniają mi tak istotny znak?
Oczywiście, że się da. Nie ma czegoś takiego jak "tylko linia prowadząca", jest linia wyznaczająca pas ruchu.
§ 86. 1. Znak P-1 „linia pojedyncza przerywana”, w którym kreski są krótsze od przerw lub równe przerwom, wyznacza
pasy ruchu.
Pierwszeństwo mają ci na pasie wewnętrznym, ci na zewnętrznym muszą ustąpić pierwszeństwa.
Prawy prawy pas skierować tylko w prawo
Tak, zgadzam się.
I na koniec:
Chciałbym się dowiedzieć, skąd kierowca jadący tym skrzyżowaniem (nie rondem) miałby wiedzieć, że samochód z naprzeciwka opuszcza jakąś strefę i ma mu ustąpić. Przyjrzałem się jeszcze raz i faktycznie znak początku STREFY jest - ale jest w głębi drogi już za przejściem. Będąc tam przejazdem na 100% nie zauważę tego znaku i nie będę miał wiedzy, że mam pierwszeństwo.
No to ustąpisz pierwszeństwo, nic się wielkiego nie stanie.
Np. na skrzyżowaniu ulic Romanowicza - Wojtarowicza kiedyś był dwustronny znak strefy
Rafał Sufin - Na ul. MB Fatimskiej, jadąc od strony skrzyżowania z ul. Słoneczną jest znak pierwszeństwa. Tak samo mają ci jadący od strony ulic Krzyskiej i Starodąbrowskiej (znaki są postawione w widocznych miejscach). Jako że ul. ks. Marszałka kończy strefę zamieszkania to znak ustąp pierwszeństwa przy tej ulicy jest niepotrzebny - zamiast niego powinien być znak kończący strefę (ten postawiony z lewej). Nie pytaj mnie o geniusz urzędasów z tarnowskiego magistratu, bo swoim intelektem zaskakują nas; mieszkańców; niemal codziennie.
To jest obowiązkiem kierowcy opuszczającego strefę, a nie obowiązkiem kierowcy, który opuszcza to rondo
DRAMAT!!
Jak ktoś mógł taką organizację wprowadzić!
Ktoś zaprojektował. Ktoś zatwierdził i ktoś wykonał. Nikt nie pomyślał, że to jedno wielkie nieporozumienie.
6:00, a skąd kierowca który nie jest stamtąd ma wiedzieć, że Ci naprzeciwko włączają się do ruchu? Moim zdaniem takie oznakowanie w tej sytuacji jest fatalne. Włączanie się do ruchu można zastosować, gdy jest skrzyżowanie w kształcie litery T, a nie w kształcie X. A mam wrażenie, że prowadzący wyjaśnia jakby każdy był mieszkańcem tamtej okolicy. Natomiast przepisy mają być uniwersalne i jasne dla wszystkich. A nie tylko dla tubylców.
W tym Tarnowie jakiś "magyster" projektuje te skrzyżowania a rondo to już "miszcz Janusz" rozrysował.
Może zioło jarają?
A wszystko przez to że urzędasy nie mają odpowiedzialności zawodowej. Ten co to rysował powinien kopać rowy, to jest max przy jego IQ. Brak odpowiedzialności powoduje że pchają się tam ludzie niekompetentni, często z chorobami umysłowymi. Każdy by tak chciał, nabroić i powiedzieć "pomyliłem się" co jest równoznaczne z niewinnością.
Polskie państwo w pigułce - w każdej prywatnej firmie jak i w życiu za popełnione błędy trzeba płacić... Urzednik "państwowy" jakim jest organizator ruchu nie ponosi żadnych konsekwencji z faktu, że zaprojektował a potem nie poprawił miejsca gdzie ewidentnie organizacja ruchu jest "zepsuta" co pewnie co jakiś czas prowadzi do kolizji... A konsekwencję tego ponisi kierowca/kierowcy którzy będą uczestnikami kolizji i których na zasadzie "widzimisie" (bo jak sam Pan Marek stwierdził pod względem przepisów nie da się stwierdzić kto byłby winien kolizji) policjanta określa go jako sprawcę...
> Urzednik "państwowy" jakim jest organizator ruchu nie ponosi żadnych konsekwencji z faktu,
To chyba zmienili w 2019 roku
Do tego ostatniego przypadku bym się jeszcze doczepił, że znak końca strefy znajduje się po lewej stronie. Zgodnie z przepisami, powinien być po prawej, a po lewej może być ewentualnie powtórzony.
Dokładnie.
Pan Dworak to już zupełnie odpływa w kwestii przepisów, że o tym nawet nie wspomniał.
Jest to normalne skrzyżowanie z drogą podporządkowaną.
Dokładnie. Wg mnie ten koniec strefy nie istnieje.
@@Verbatino Zdaje się że tak właśnie powiedział. Najgorsze jest rąbanie znaków na siłę. U nas na jednym z osiedli wszystkie skrzyżowania były równorzędne. Ale jakiemuś geniuszowi zaświtało w głowie, że ktoś może o tym nie wiedzieć. I teraz jak się jedzie osiedlowymi dróżkami to widać las.....krzyży ;-)))
Akurat w odniesieniu do D-41 (a także D-47, D-53 oraz E-18a) jest wyjątek, pozwalający na umieszczanie ich po lewej stronie jezdni.
Zob. pkt 5.2.47 Rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach (t. jedn. Dz. U. z 2019 r. poz. 2311 z późn. zm.)
@@PrzPrzPL Faktycznie, nie wiedziałem, tekst mówi "Znak ten może być umieszczony po lewej stronie jezdni, na odwrotnej stronie znaku D-40"
Pierwsze rondo rzeczywiście raczej zepsute. ALE podobne ronda są np. na Islandii - gdzie pierwszeństwo ma lewy pas (prawy musi czekać jeśli się przecinają) i to jest dobre rozwiązanie - lewy (szybszy) może od razu zjechać, a prawy głównie służy do skrętu w prawo.
6:49 - czy tylko mi się wydaje że to jest prowokacja na potrzeby programu (i to nie pierwsza). Prowadzący mógł spokojnie wyjechać (skoro wyjechał to znaczy że nikt z prawej nie jechał), a zwalnia jakby chciał przepuścić auto z naprzeciwka, a jak auto wjeżdża to on nagle przyspiesza i trąbi....
Jadąc mam mieć czytelne oznakowanie, a nie zastanawiać się jakie na danym skrzyżowaniu są "uwarunkowania techniczne" i co autor miał na myśli.
Na tym rondzie już pozmieniali organizację
Skoro to są linie prowadzące to jak ja mam pytanie w jaki sposób odróżnić linie prowadzące od pasów ruchu. Jak dla mnie to wygląda tak, że prawy pas się kończy i jest opcja lego zmiany na lewy, ale pod warunkiem ustąpienia pierwszeństwa przejazdu pojazdom na tym pasie. Mówienie tu o liniach prowadzących wprowadza zamęt większy niż koniec strefy zamieszkania.
I o to chodzi!! Inaczej od czego byłby pAN mareczek.
Powinno zgłosić się do prokuratury podejrzenie popełnienie przestępstwa polegające na stworzenia zagrożenia dla bezpieczeństwa przez osoby które w ten sposób wymalowały linie poziome, lub ustawiły błędne znaki (rękoma pracowników służb drogowych).
Wykonawcy nie mają nic do gadania takie jest zlecenie publiczne więc wykonują. To zarządca drogi i zleceniodawca jest winny...
Nie ma absolutnie żadnego powodu by nie dać za znakiem końca strefy znaku ustąpienia, by byli równorzędni z tymi naprzeciwka. A gdzie tyle razy wspominane współgranie z innymi kierowcami. Nie trzeba wjeżdżać od razu na prawy pas, jest możliwość wjazdu na lewy i spokojnej zmiany pasa na prawy.
Znak ustąp pierwszeństwa za końcem strefy nie robi z ciebie równorzędnych z tymi z naprzeciwka o ile oni są już w ruchu drogowym.
Problem zgłaszali instruktorzy, bo przecież na kursie i egzaminie trzeba się trzymać prawego pasa, jeżeli to tylko możliwe. Pewnie byłoby zdrowiej tam wjeżdżać na lewy, ale no tak już niestety wygląda przebieg egzaminu w Polsce i pewnie egzaminator mógłby w takim przypadku zaliczyć to jako błąd.
@@janusz902 można wjechać na lewy, ale i tak zaraz trzeba zmieniać na środkowy bo za chwilę zaczyna się ciągła. Wjeżdżając od razu na środkowy już zaczyna się problem bo można się spotkać, a na prawy będzie chciał wjechać tir, zestaw z przyczępą albo autobus przegubowy.
8:29 A czemu ten znak z lewej koniec strefy jest tak blisko ustawiony zabudowania? przecież od głównej drogi go nie widać co jest tam za kolejny znak na rewersie. Trzeba wjechać w tą ulicę ,aby się o nim przekonać. Miejscowi wiedzą ,a inni co ? powinien być postawiony bliżej głównej drogi , a też ustąp pierwszeństwa powinien być zdjęty całkowicie. Co zarządca to inne ustawienia i inne interpretacje. Polska jest jedna i ma być wszędzie jednakowo
Trzeba było odwiedzić też rondo na ulicy Słonecznej w godzinach szczytu...Tam jest zabawa :D
Ruch na tym rondzie przypomina mi te filmiki z dalekiego wschodu, po prostu każdy na każdego uważa i jakoś się przejeżdża.
Ewidentnie jakiś as inżynierii projektował to rondo. Przecież to na chłopski rozumu jest bez sensu.
Odnośnie strefy zamieszkania to 90% kierowców nie ma pojęcia o co w tym chodzi.
Filmik nie aktualny 😉 zostało zmienione oznakowanie poziome ☺️
na lepsze?
Na YT są wrzucane filmiki z dużym opóźnieniem względem daty nagrania
No dobra ale teraz kto ma rację w razie kolizji??? Czy otganizator zapłaci za szkodę?
Co do tego ronda przy zjeździe z autostrady to wybudowali normalne rondo, ale co chwilę malują inaczej oznakowanie. Coś tak czuję że miało to być normalne rondo ale coś źle policzyli ruch i chcieli zrobić turbinowe malując białe kreski i jak widać coś "nie pykło" tak do końca. I to jest właśnie Polska, wybudujemy a potem się zobaczy. Piękny przykład z ostatnich dni. To co się działo po otwarciu nowego odcinka S7.
To było tragiczne ale na szczęście już przemalowali i jest poprawnie.
Przepis mówiący, że wyjeżdżając ze "strefy zamieszkania" włączamy się do ruchu to totalna porażka. W przypadku zaprezentowanym w materiale jeśli skręcający w prawo chce dostosować się do przepisów i przepuścić kierowcę skręcającego w lewo, to na jakiej podstawie ten skręcający w lewo ma wiedzieć, że ta druga osoba jest zobowiązana ustąpić mu pierwszeństwa? Przecież z żadnych znaków po jego stronie to nie wynika. On nie wie, że ma pierwszeństwo i czeka, ten skręcający w prawo czeka, bo wie, że nie ma pierwszeństwa i tak sobie czekają aż któremuś zabraknie cierpliwości. Przepisy, które w zamyśle są po to, żeby ruch regulować i upłynniać, w tym przypadku go spowalniają. To jest jedna z głupszych zasad w PORD. Skrzyżowania z takimi wyjazdami powinny być traktowane tak samo jak zwykłe.
Ten co skręca w lewo widzi znak rozpoczynający tą "strefę zamieszkania". Może stąd wywnioskować, że kierowcom skręcającym w prawo kończy się ta strefa, więc powinni mu ustąpić pierwszeństwa.
@@marcinmotyl7450 bzdura i to niebezpieczna. W ruchu drogowym nic nie można zakładać, tego trzeba być pewnym. Znak strefa zamieszkania mógł zostać umieszczony w celu przypominającym w takim przypadku z obu stron będzie znak początek strefy zamieszkania.
Tak to prawda, tylko zamiast wylewać żale w internecie skierował byś tą energię na realne działania prowadzące do zmian tych przepisów. Możesz np. przygotować projekt nowelizacji ustawy.
@@25KILEX nie no niczego nie zakładasz. Widzisz znak "strefa zamieszkania" to jest to jej początek. Jest początek dla wjeżdżających, to jest i koniec dla wyjeżdżających. Proste
@@25KILEX wniosek to nie założenie
No dobra. Wszystko fajnie. Ale tekst "nie da się stwierdzić kto ma pierwszeństwo" z ust dyrektora MORD, czy Pełnomocnik Dyrektora ds Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego mnie przeraża. Bo w przypadku, w którym dojdzie do kolizji, na miejsce przyjedzie policja. A znając naszych "nieomylnych stróżów prawa" komuś mandat będą musieli wlepić i orzec czyjąś winę. W mojej skromnej opinii w takiej sytuacji powinna być orzeczona wina organizatora ruchu i to on powinien pokryć koszty napraw obu pojazdów. Lokalni kierowcy znają problem i jakoś sobie radzą, ale przecież jako kierowca nie mam obowiązku znać na pamięć wszystkich skrzyżowań, przez które przyjdzie mi przejechać. Powinienem kierować się znakami, które widzę. A te mówią, że mogę z prawego pasa jechać na wprost, a zgodnie z PORD zjeżdżający z wewnętrznego pasa ma mnie po prawej i powinien ustąpić mi pierwszeństwa.
Problem polega na tym, że "zasada prawej ręki" obowiązuje na skrzyżowaniach (art. 25, ust. 1) oraz w razie przecinania się kierunków ruchu (art. 25, ust. 3), ale poza skrzyżowaniami. Tutaj mamy co prawda przecinanie się kierunków ruchu, więc można by to fajnie zastosować... ale na skrzyżowaniu (o ruchu okrężnym). A przepis mówi, że poza skrzyżowaniami...
@@antoniniewiadomski962 No nie do końca. Problem polega na tym, że skrzyżowanie o ruchu okrężnym można interpretować jak ciąg następujących po sobie skrzyżowań typu T, które zostały zamknięte w cykl. W takiej sytuacji moim zdaniem zastosowanie ma Art. 22 ust. 2 pkt. 1, który mówi, że skręcając w prawo należy zbliżyć się do prawej krawędzi jezdni. W tym przypadku wymaga to zmiany pasa ruchu z lewego na prawy. A tutaj z kolei zastosowanie ma Art. 22 ust. 4, który mówi, że przy zmianie pasa ruchu należy ustąpić pierwszeństwa pojazdowi, który już się na nim znajduje. Ja zawsze to tak interpretowałem, ale może się mylę i od lat jeżdżę źle.
Ręce opadają.
Ktoś ( imiennie ), kto zatwierdził projekt tego "ronda" maże i nie ma Prawa Jazdy ale na pewno ma kogoś z bliskiej rodziny, kto jest blacharzem.
To już prędzej siostra jest blacharą 😏
9:33 co to znaczy zebysmy sie tak umowili? z kim, kiedy? A jesli jestem rosjaninem lub wegrem i mam prawo jazdy to skad mam wuedziec ze ktos sie umawial? Bezsens i belkot.
Bezsens może i tak, ale bełkot? Czyja to wina, że ktoś tak postawiłte znaki, bo chyba nie prowadzącego program?
Dokłanie. Ustawić to poprawnie, zeby nikt nie miał wątpliwości..
@@sernikonline wiec po co takie bzdury wygaduje? Jako czlonek rady ds ruchu drogowego chyba ma cos do powiedzenia a nie 'bysmy sie umowili'
@@grzegorzkubinski8529 A co ma powiedzieć w takiej sytuacji? Ma powiedzieć "impas" i koniec? Przecież ludzie tam jeżdżą, jakieś rozstrzygnięcie być musi, chociazby sugerowane. A to że organizacja ruchu tam powinna się zmienić nie wątpie że JB zawnioskuje
@@sernikonline ma mówić zgodnie z obowiązującym stanem prawnym. Znak ustąp pierwszeństwa nie oznacza skrzyżowania.
3:00 aż w głowie się nie mieści, że w tych urzędach/wydziałach takie matoły pracują, że do takich błędów dopuszczają... Pozwałbym instytucję odpowiedzialną za organizację ruchu w tym miejscu, gdybym został uznany winnym jakiegoś zdarzenia w tym miejscu.
oj naiwny.
czcams.com/video/E-0If8l_K3Y/video.html
Ktos widzial kiedy zeby jakis urzedas umoczyl dupe za to co zepsuł?
@@audiopshstudio nie słyszałem też, aby ktoś pozwał urząd, ale ja na pewno zrobiłbym to. Jaki byłby efekt? Nie wiem :)
Przełożeni policjantów wypowiadający się w JEDŹ BEZPIECZNIE podpisali zaopiniowali takie oznakowanie.
@@audiopshstudio Sięgam pamięcią i ....yyyy no... nie widziałem, ale może po prostu w telewizji nie pokazywano. xD
2.42 jak to nie zmienia pasa ruchu ?? zmienia i kierunek i pas
przecież przed wjazdem jest znak o ruchu okrężnym .... niech ktoś to wytłumaczy .
To jest szkolny błąd organizatora ruchu: NIE WOLNO mu pozwolić na skręt w prawo z lewego pasa ruchu, jeśli prawy pas pozwala na jazdę prosto. To już nie błąd - to WIELBŁĄD.
chyba można to interpretować tak, że te pasy ruchy się po prostu przecinają
Można powiedzieć brawo wy. Przemalowali rondo i w pokazanym miejscu jest ciągła, natomiast takie samo kolizyjne oznakowanie wymalowali teraz po drugiej stronie tego ronda. Tam jest większy ruch więc i stłuczek będzie więcej. Tarnowscy drogowcy to specyficzni urzędnicy wszystko można u nich w głowach znaleźć ale nie rozum. Polecam przejechać pod światłami koło SP nr 10 albo "intuicyjne" pierwszeństwo przy skrzyżowaniu niedomickiej z mroźną zwłaszcza nocą w deszczu, Czy w Łegu skrzyżowanie nowej z dąbrowską
Zastanawiam się za co zarządcy dróg i osoby projektujące biorą pieniądze
W jednym odcinku mówi, że jazda partnerska i, że skręcający w prawo na prawy pas, skręcający w lewo na lewy. A tu ma 3 pasy do wyboru i akurat musi pojechać na skrajny prawy. Wjedź sobie na lewy, a ten wyjeżdżający ze strefy zamieszkania na prawy i się wymienicie pasami potem. Dlatego ten klakson w 6:52 bez sensu. Chyba, że faktycznie pojazd wyjeżdżający ze strefy zamieszkania chcę jechać następnie w lewo na obwiednię, to wtedy wiadomo musi bezwzględnie poczekać.
Ale skąd kierowca będący na rondzie ma wiedzieć że wyjeżdżający z Ablewicza nie ma pierwszeństwa?
Wskazują na to znaki poziome i pionowe.
Bo widzi znak "strefa zamieszkania" na jej wlocie
@@fatmitch1421 właśnie nie ma
@@skun406 Widzi tył tablicy, na której może być cokolwiek.
@@szogun.6302 może się okazać ze początek strefy jest w tym miejscu tylko po prawej stronie a po lewej kończy się 100m wcześniej. W PL wszystko jest możliwe
Świetne oznakowanie na 3 materiale. Widać strefę zamieszkania, a znak ustąp pierwszeństwa jest czymś przysłonięty. Czyli jak zwykle na czuja z ograniczonym zaufaniem.
Lepiej niech pan zaleci zmiane organizacji ruchu. Paranoja! Organizator ruchu powinien za to beknąć!
5:56 4 sekundy po punkcie kolizyjnym na bank Paseratti się domyśliło czemu Pan trąbi
8:23: ??? jakiej strefy?? ZAMIESZKANIA a nie ruchu..
Już są namalowane nowe linie, nawet znaków nie postawili, ze jest zmieniona organizacja ruchu:))
6:52 kierowca tamtego wyjechał, bo są właśnie 2 pasy. Po co się pchać na skrajny prawy, kiedy oba wolne?
żeby udowodnić swoją rację, choćby nie miała w tym miejscu sensu. Nie raz i nie dwa na YT widziałem filmiki gdy z przeciwnych sobie kierunków oba auta wjeżdżają na jedną wielopasową jezdnię i ten z pierwszeństwem względem drugiego przecina wszystkie pasy i ładuje się na skrajny lewy pas utrudniając ruch i zmniejszając przepustowość, czym zyskiwał w komentarzach przyklask ..., że przecież ma pierwszeństwo.
Bo mamy ruch prawostronny?
Najgorsze jest to, że w jednym odcinku pan Marek mówi o wzajemnym szacunku, wykorzystywaniu infrastruktury w pełni, tak żeby możliwie jak najpłynniej ruch się odbywał, a tu takie coś
@@najdos chyba o tym jest ten program żeby pokazać problemy ?
@@szogun.6302 oczywiście,że ma pierwszeństwo, tylko jakim trzeba być nieogarem w prowadzeniu auta, żeby tak jechać mając wiedzę lub domniemam nie mając tej wiedzy, że to utrudnia ruch i zmniejsza przepustowość skrzyżowania.
W kwestii ronda nie ma się już nad czym rozwodzić, bo przemalowano linie i teraz jest to w pełni rondo turbinowe tak jak powinno być od samego początku, a nie takie nie wiadomo co, które można obejrzeć na nagraniu. Tyle lat czekania na poprawne linie i musiała przyjechać telewizja żeby ktoś ruszył dupsko i ten badziew poprawił.
Takie jak powinno być? Nie da się zrobić ronda turbinowego gdzie dwa pasy na prost na dwóch wlotach krzyżują się z dwoma pasami z poprzecznej drogi bez takiego miejsca kolizyjnego. W UK jest cała masa takich rond, ale jakoś ludzie umieją jeździć
no ale przejeżdża się linię przerywaną więc chyba zmienia się pas więc zjeżdżający z ronda z wewnętrznego kręgu powinien mieć pierwszeństwo.
Byłem wczoraj w Tarnowie. Pełno skrzyżowań oznakowanych jako skrzyżowanie o ruchu okrężnym i wjeżdżając prawym pasem nie można pojechać okrężnie, bo linie, bo jakieś strzałki... Skrzyżowania o ruchu okrężnym bez ruchu okrężnego dla prawego pasa. :-/
Drogi i oznakowanie w Tarnowie to jedna wielka masakra. Dojeżdżam codziennie z innego powiatu i jestem zszokowany jak można tak zaniedbać infrastrukturę. Nawet na wsiach mamy lepszy asfalt.
Zdążyliśmy się już przyzwyczaić xD
Co ty bredzisz!! Codziennie z innego powiatu?? Weź zmień leki.
W odcinku 783. przy strefie ruchu inaczej p. Dworak tłumaczył znak A-7.
Prawda jest taka, że w normalnym kraju, ktoś kto zatwierdził takie zestawienie znaków był by zwolniony. A na własny koszt musiał by zlikwidować znaki a7 i zwrócić koszty ich instalacji.
W końcu Pan Marek zrobił program o tym rondzie,tylko dzięki kierowcom i ich myśleniu,nie ma codziennie wypadków.
Problem tkwi w tym, że projektant pomyślał, że zamiast dobrze zaprojektować geometrię taniej jest kupić farbę.
8:24 raczej "strefy zamieszkania" a nie "ruchu"
Panie Marku, apeluję: tutAj, a nie tutEj.
1. Marek Dworak wie lepiej i zawsze ma rację.
2. Jeżeli uważasz, że Marek Dworak jest w błędzie patrz pkt. 1
3:29 i tu się zarządca nie popisał. Prawy należy poprawić , aby był tylko do jazdy w prawo i zamalować strzałki informujące o jeździe na wprost i na znaku informacyjnym też poprawić.
Lewy do jazdy na wprost .
8:20 u mnie na osiedlu jest podobny wyjazd tylko że stoi znak pierwszeństwa, a metr za nim koniec strefy
To jest jakaś paranoja czy nie można tych przepisów jakoś uporządkować co miasto to inaczej?!
Przesunąć znak niby mała rzecz a jakie wielka różnica
1:00 Za dużo Pan się domyśla, bo tamci nie moggą inaczej a Ci powinni jechać inaczej... zabrakło komentarza kogoś z drogówki i zarządcy drogi kto w razie kolizji jest winny i dlaczego
cos podobnego jak na islandii tylko ze w islandii ogolnie ci z wewnetrznego pasa maja zawsze pierwszenstwo
W pierwszej sytuacji to najlepiej jest wyczekać moment kiedy nikt nie jedzie, kto chciałby zjechać z tego ronda i wtedy wjeżdżać i zjeżdżać drugim zjazdem.
Ja mam pytanie odnośnie drugiego przypadku. Jak jadę od strony "ronda" i skręcam w lewo to mam tam znak "ustąp pierwszeństwa" - dodatkowo jak skręcam w lewo to mam samochody wyjeżdżające z mojej prawej czyli teoretycznie powinienem im ustąpić. Na jakiej podstawie mam stwierdzić że to ja mam pierwszeństwo skoro znak "koniec strefy zamieszkania" jest do mnie tyłem i niekoniecznie mogę go zauważyć będąc na "rondzie" (zakładam że jestem na tym skrzyżowaniu pierwszy raz i go nie znam) ? Czy jest tam coś innego co pozwoli mi ocenić że to właśnie ja mam pierwszeństwo a nie samochody wyjeżdżające z naprzeciwka czy jedyna opcja to zauważenie tego prostokątnego znaku, który jest do mnie tyłem ?
O tym samym sobie pomyślałem co Ty. Ja bym przepuścił wtedy tych z naprzeciwka skręcających w prawo (w końcu nie wiem, że wyjeżdżają ze strefy). Oni jadą sobie bez problemu, ja jadę bezproblemu, nikt nie ma problemu i rozjeżdżamy się w pokoju :) A tak poza tym, to stworzenie znaku z końcem strefy na takim skrzyżowaniu jest bez sensu. Mogli zakończyć strefę kilka metrów wcześniej, postawić normalny znak ustąp pierwszeństwa przy skrzyżowaniu i byłoby OK (tak jak w ostatnim przypadku z tego filmu).
@@C-Fan_Moto Powinieneś wiedzieć, że wyjeżdżają ze strefy - bo powinien znajdować się tam (i znajduje, co widać na filmie) znak mówiący o początku strefy.
@@kamil6988 Masz rację. Jednak takie skrzyżowania to rzadkość i w takiej sytuacji większość bardziej skupia się na pojazdach jadących drogą z pierwszeństwem. Tak czy inaczej odpowiedzialność ustąpienia pierwszeństwa wszystkim na takim skrzyżowaniu spoczywa na wyjeżdżającym ze strefy, bo w przypadku kolizji to będzie jego odpowiedzialność.
@@kamil6988 zlikwidować wszelkie strefy, drogi wewnętrzne itd. Itp. Będzie prościej, bezpieczniej. Bez zastanawiania się jaka to droga, kto ma pierwszeństwo... A tak co skrzyżowanie to rozkminka jakie drogi się krzyżują.
@@kamil6988 Faktycznie - nie zauwazylem ze po prwej jest znak poczatku strefy :)
Kiedys ronda były proste i przewidywalne. Pas wewnetrzny zawsze musiał ustapic pojazdowi na pasu zewnetrzynm. Teraz jakie sa tworzone ronda to jest tragedia. Oznakowanie nie pokazuje z jakiego pasa gdzie sie ustawic a dowiadujemy sie dopiero beda na rondzie. Takie rondo kiedys było w kołobrzegu
miejscowi moze i o tym wiedza, ale przeciez nie jest to rondo wylacznie dla miejscowych. Jak rozumiem w razie kolizji winny jest organizator ruchu...?
8:40 Znak A-7 "Ustąp pierwszeństwa" jest umieszczony na odwrocie znaku D-40 "Strefa zamieszkania".
W związku z tym faktem - sugestia, że A-7 znajduje się już poza tą strefą jest oczywiście całkowicie bezpodstawna.
Jeździsz na znaki, których nie widać? Da się, ale tylko w przypadku B-20.
@@riesling5771 OK, skoro twierdzisz, że opieramy się tylko o znaki widoczne - to tym bardziej sugestia Pana Marka jest zupełnie wadliwa.
NAJPIERW jest znak A-7 "Ustąp pierwszeństwa" - umieszczony zupełnie nonsensownie, gdyż w tym miejscu nie ma żadnej drogi z pierwszeństwem, zatem znak ten należy ZIGNOROWAĆ - jako być może relikt jakiejś innej organizacji, gdy np. znaki D-40 i D-41 były zasłonięte lub w inny sposób unieważnione.
Dopiero później jest D-41 "Koniec strefy zamieszkania" - po minięciu którego następuje włączanie się do ruchu.
Natomiast podczas włączania się do ruchu - należy ustąpić pierwszeństwa WSZYSTKIM uczestnikom ruchu - również tym nadjeżdżającym z przeciwka i zmieniających kierunek jazdy w lewo.
Warto również zauważyć, że kierujący nadjeżdżający z przeciwka NIE WIDZĄ odwrotnej strony znaku A-7, gdyż z ich strony jest on całkowicie zasłonięty znakiem D-40 "Strefa zamieszkania" - co również stanowi dla tych kierujących informację, że pojazd wyjeżdżający stamtąd będzie WŁĄCZAŁ SIĘ DO RUCHU, zatem NIE POSIADA PIERWSZEŃSTWA pomimo nadjeżdżania z prawej strony.
Sugestia Pana Marka Dworaka jest zatem nie tylko całkowicie BEZPODSTAWNA, a wręcz SZKODLIWA i NIEBEZPIECZNA i stoi całkowicie WBREW PRZEPISOM PRAWA i WBREW LOGICE!
@@PrzPrzPL Sugestia jest jak najbardziej poprawna i wynikająca z przekonania, że tam nie ma dwóch skrzyżowań tylko jedno..
Znak A7 nie ma tu żadnego znaczenia i nie zmienia tego że wyjeżdżajac ze strefy włączamy się do ruchu
@@riesling5771 Proponuję UWAŻNIE przeczytać Prd.
W szczególności przepisy odnoszące się do pojęć "skrzyżowanie", "strefa zamieszkania" i "włączanie się do ruchu".
Mała podpowiedź: wyjazd ze strefy zamieszkania na drogę publiczną nie jest skrzyżowaniem.
3:58 tam auta co jadą na rondzie powinny zajmować od razu prawy pas do wyjazdu wtedy. Wszyscy do wjazdu na rondo by ustępowali i nie było by takiej sytuacji 🙂
Nie ma tam takiej możliwości .
Jeżdżę codziennie , z duszą na ramieniu . Tubylcy już uważają .
@@teresagajda9682 tak właśnie rondo turbinowe powinno wyglądać że na pas zewnętrzny powinno wyrzucać. Chyba że ci jadący z lewa mają 2 uwagi pasy do jazdy na wprost to wtedy fakt jest problem
Nie sensu zajmować lewego pasa na wprost , żeby przy wyjeździe się stresować czy ten z prawego pasa , przywali mi w prawy bok bo jest na prawie, polskie ronda sa niedoroboine ja twórcy...na zachodzie nik się nie martwi że ten z prawej mógłby mi przywalić z prawego pasa ,bo mają lepsze bezkolizyjne ronda
Moim zdaniem dużo bardziej niebezpiecznie jest na wcześniejszym rondzie, jadąc od autostrady. Tam bezprawie stało się obowiązującym prawem. Mam na myśli zjeżdżanie z ronda z wewnętrznego pasa.
Przede wszystkim znak A-7 ustąp pierwszeństwa ma jako jedyny spośród wszystkich znaków taki kształt, żeby było jasne jakim jest znakiem. Zamocowanie innego znaku po drugiej stronie ustąp pierwszeństwa jest zaprzeczeniem idei odwróconego trójkąta. Zabrania się mocowania innego znaku na tym samym słupku, na którym jest zamontowany znak A-7, z pewnymi wyjątkami. Uważam tez, że Pan prowadzący powinien odpuścić sobie dywagacje i domniemania. Oznakowanie ma być jasne! Jeżeli Pan ma być ekspertem w zakresie BRD... To warto ustępować pierwszeństwa pieszym w Skawinie.
Dalej nie wiadomo jak z tym rondem od strony autostrady o Dąbrowy Tarnowskiej. Kiedyś na stop cham wywiązał sie dość duża dyskusja względem tego ronda. Każdy przedstawiał swoje racje, a widzę ze Pan Dworak ma tez problem kto ma pierwszeństwo. Ja też twierdzę ze organizacja jest w 100% do bani. Często znaki koniec strefy zamieszkania lub strefy ruchu pokrywają sie ze znakiem A6 i nie wiadomo jak je traktować.
Rondo już jest przemalowane
Jeżdżę tym rondem pare razy dziennie
Wyrabia refleks😂
Oznakowanie na pierwszym rondzie Jana Pawła II i ul. Wilcza jest już zmienione.
Na takie jak sugerował MD?
Witam serdecznie w ciągu ostatnich dni rondo zostało przemalowane na rondo turbinowe, jeżdżę tam codziennie kilkanaście razy, ale po zmianach zrobiło się masakrycznie niebezpieczne, ludzie oszaleli. Jeżdżą jak chcą i jak im się uda. Niestety brak separatorów na Wyspach, pozwała ludziom jeździć przez obszary wyłączone z ruch. Wczoraj pół sekundy brakło a gość jadący z autostrady, by skasował mnie na rondzie! Prosimy o ponowne sprawdzenie tego ronda. Dla mnie sytuacja na rondzie jest klarowna, ale ludzie są w ciężkim szok, bo brakuje informacji o zmianie organizacji ruchu. Pozdrawiam
Szkoda że nie pokazali ronda koło żydowskiego cmentarza wiem że już raz tam był kręcony program ale przydałoby by się powtórzyć bo to jest wysoce kolizyjne rondo. Taki Tarnowski rondelek
Proszę poszperać bo pan Marek był tam już przed laty.
@@nawrto Wiem że Pan Marek tam był i zapamiętałem jak mówił.Szanowni Państwo jeżeli możecie to starajcie się omijać to rondo Jakoś tak to brzmiało .inaczej mówiąc dał do zrozumienia że to rondo to jest totalna porażka
Ale znaki powinny być chyba po prawej stronie, po lewej tylko zdublowanie.
Akurat ten znak może stać samodzielnie również po prawej stronie.
@@marqcco9701 ale czy może samodzielnie po lewej?
@@olkoo tak może, pomyliłem się pisząc, oczywiście chodziło mi o lewą stronę.
7:24 pewnie instruktor.
Można tak trąbić w terenie zabudowanym?
Tylko w szczególnych sytuacjach (niebezpiecznych). Ale Marek Dworak uważa, że można zawsze kiedy ktoś jedzie nieprawidłowo, ale nie powoduje niebezpieczeństwa.
Ciekawe jak POLICJA rozwiązuje kolizje w tym miejscu i kogo wskazuje jako winnego kolizji?
Prawdopodobnie odniosłaby się do przepisów ogólnych, że pojazd zjeżdżający z ronda ma pierwszeństwo... coś podobnego było w którymś z odcinków "uwaga pirat"
@@PoznanOn jakaś bzdura z tym "zjeżdżającym". Uznają, że ten na zewnętrznym jechał swoim pasem, tak jak prowadzą linie prowadzące. Albo je zignorują i uznają, że pierwszeństwo miał ten na zewnętrznym.
@@mabciapayne16 też nie do końca się z tym zgadzam, piszę tylko co było w innym programie
@@PoznanOn Tak myślałem. Po prostu niektórzy ludzie powtarzają podobny tekst jakoś go błędnie rozumiejąc i są kolizje. Było kilka takich nagrań, gdzie gość mówił, że zjeżdżał i coś mu niby z tego przysługiwało.
To nie prosciej jest po prostu zadzwonic do zarzadcy drog i spytac o co mu chodzilo w danym miejscu? a nie takie strzelanie?
To trochę głupie aby każdy kierowca po dojechaniu do ronda dzwonił do zarządcy drogi. Chociaż mogę się mylić.
@@Sztuczny_Polak chodziło mi o tych co robią interwencje
Sami widzicie jak działa ta cała infrastruktura, dużo rzeczy źle zrobionych a później winnych brak. A co dopiero rogi rowerowe dramat. Trzeba jeździć z ogromną szczególną ostrożnością.
Wszystko źle, ronda złe, skrzyżowania złe, rowerzyści źli, piesi źli, tylko ja super.
@@zamenislongissimus3687 bo są tylko 3 rodzaje kierowców. Debile, którzy jeżdżą wolniej niż ja, idioci, którzy jeżdżą szybciej niż ja i ja.
A przejścia dla pieszych nie wystarczą żeby jeździć z ogromną szczególną ostrożnością?
W Zamościu dalej jest nie przemalowane! Aleja JPII, Hrubieszowska ,Wyszyńskiego
To rondo, projektował sam Lucyfer.
Jak zwykle Polscy drogowcy barane , niech się uczą i patrza na ronda W Anglii i wyspach ...ahh szkoda slow
Skąd w drugim przypadku stojący na rondzie ma wiedzieć, że ma pierwszeństwo przed skręcającym w prawo?
A stąd, że wyjeżdżając z Ablewicza strefa zamieszkania się kończy - tym samym wjeżdżając w nią zaczyna się. Wystarczy patrzeć na znaki. Pozdrawiam
@@motorcycook uwaga ... uwaga ponawiam pytanie. Jestem z Krakowa. Przyjeżdzam tam pierwszy raz w życiu. Jadę od strony ronda. Skąd mam wiedzieć, że jest tam strefa zamieszkania?
@@odpowiedzialnyojciec9021 nie jestem z Tarnowa, ale specjalnie na tę okazję włączyłem street view i znak początek strefy zamieszkania jest widoczny z ronda. Lepiej lub gorzej, ale jest. Dalsza dyskusja jest bezcelowa.
@@motorcycook kierowcę obowiązują oznaczenia, które ma stricte przed nosem, a nie cudze po drugiej stronie skrzyzowań. Kropka. Dalsza dyskusja jest bezcelowa
@@odpowiedzialnyojciec9021 znikąd... no chyba, że jesteś miejscowy i jedziesz na pamięć. Wprowadzono cudaczne oznakowanie, które nie ma żadnego zaplecza,więc teraz trzeba do niego dokombinować teorię.
Można wysyłać drony, albo czujki, czemu nie
Dzień dobry. Od kiedy znaki ustawia się po lewej stronie jeżeli droga nie jest jednokierunkowa? Tu duży błąd organizatora. Dziwne, że o tym nie mówicie. Znak po lewej nie ma mocy prawnej. Jeżeli się myle to niech ktoś mi wyjaśni.
niestety znaki po lewej stornie na drodze dwukierunkowej się zdarzają - też się nad tym zastanawiałem bo to niebezpieczne i może wprowadzić w błąd
Akurat znaki D-41, D-47, D-53 (koniec strefy zamieszkania, drogi wewnętrznej i strefy ruchu) mogą być umieszczony po lewej stronie jezdni, na odwrotnej stronie znaków rozpoczynających te strefy, zgodnie z rozporządzeniem w sprawie znaków i sygnałów.
Tak ,czytam że zmienione ,przemalowane itd . Tylko proszę mi wyjaśnić kto wtedy miał pierwszeństwo i jak sprawa została by rozwiązana w razie stłuczki ( w sytuacji jak była w tym filmie )
A przy okazji chciałbym aby poruszyć pewien temat ,który tyczy się nas wszystkich kierowców . Bo sami sobie utrudniamy życie na drodze .Mianowicie mam taką sytuację w pobliskim mieście też . Droga ruchliwa dwukierunkowa po jednym pasie w każdą stronę ,na niej są skrzyżowania / uliczki - bez świateł ,skręcając w lewo przy dużym ruchu za mną robi się potworny korek ( nie mogę skręcić bo cały czas jedzie coś z naprzeciwka ) i za mną potężny korek bo blokuję drogę ,czy nie można drodzy kierowcy jadąc z naprzeciwka zwolnić i ustąpić aby to auto zjechało z drogi i nie tamowało ruchu ? Wszystkim by to wyszło na dobre i droga by była przejezdna i płynna ,sam staram się tak robić jak widzę robiący się korek przez blokujące auto które ma zamiar skręcić .Pamiętajcie Ty puścisz kogoś ,innym razem ktoś zrobi to dla Ciebie innym razem . A najistotniejsze jest to że taka sytuacja jest bardzo niebezpieczna ,dwa razy już by mi się w " tyłek " wpakował TIR który zbyt póżno zobaczył że hamuje bo chcę skręcić w lewo i muszę stanąć i czekać aż wszyscy przejadą ,raz tylko zdążył odbić na pobocze bo nie wyhamował i by mnie skasował . Czy nie warto trochę życzliwości wobec innych kierujących ? Może autorzy tego programu poruszą ten temat .
Zjazd na autostradę Rzeszów Kraków, od strony Jasła, Krosna, na ostatnim rondzie nie ma znaków poziomych wyznaczających dwa pasy, ale jeżdżą jakby były. Wyprzedzają na rondzie po lewej i wjeżdżają prawidłowo jadącym pod maskę skręcając w prawo...
8:46 Od kiedy w Polsce obowiązują znaki po lewej stronie, może akurat ktoś go przekręcił ?
Bardzo celna uwaga. Znaki po lewej stronie sa znakami uzupelniajacymi. Panie prowadzacy sytuacje mamy taka ze jest tylko ustap pierwszenstwa i z wykazu drog publicznych musimy wiedziec ze wjezdzamy na droge publiczna. Oczywiscie na drodze dwukierunkowej tak jak tutaj. Niestety kolejna patola zarzadcy drogi wzgledem prawa. Oczywiscie milo ze informuje ale prawnie nic nie "zdejmuje".
1:57 jak rozumieć tutaj znak ustąp pierwszeństwa? Skoro i tak jest ciągła linia i nikt z lewej nie przejedzie ?
A ci wjeżdżający z lewego pasa jak by jechali, gdyby znaku nie było?
@@PitBullZorza niby tak, ale nawet trójkąty są namalowane na prawym pasie. Tu chyba chodzi o to że jak jest zima i śnieg przysypie linie na rondzie to wtedy ustępują przed wjazdem
4:21 Szacun dla niej, że pytają
5:52 Spóźniony klakson
Jest i nieodłączny komentator xD
@@L10Garcia Cieszę się że wreszcie, to ktoś zauważył! Kilka lat starań ... (Jak jest co to komentuję.)
2:48 jak obok siebie mogą być na jednym pasie?!
A na 3cim materiale to już prowadzący sam przeczy swoim tezom i to w jednym nagraniu twierdząc że "mijając znak końca strefy zamieszkania włączyliśmy się do ruchu"... To dlaczego w Tarnowie tak to nie działa tylko usilnie prowadzący pojazdy które włączyły się ze strefy i 10m dalej mają skrzyżowanie usilnie próbuje podporządkować?! Totalny brak konsekwencji i profesjonalizmu.
Analizując wywód myślę że prowadzący przyjął tutaj, że znak ustawienie znaku "ustąp pierwszeństwa" tworzy "pełne skrzyżowanie" - czyli takie gdzie nikt nie włącza się do ruchu, natomiast wjazd ze strefy zamieszkania niewątpliwie takim włączaniem jest. W 2. materiale nie ma znaków określających pierwszeństwo, jest tylko koniec strefy to odniósł go do "skrzyżowania", gdyż ocenił, że brak znaku A7 powoduje że nie mamy tu "pełnego skrzyżowania". Natomiast w 3. materiale jest problem bo mamy A7, czyli "pełne skrzyżowanie", ale mamy również, i to później, włączenie się do ruchu (pomijam, że z lewej strony), co burzy całą sytuację. Propozycja jest więc taka, by uznać że najpierw włączamy się do ruchu a później ustępujemy pierwszeństwa na podstawie A7. Odwrotna kolejność znaków wynika "z technicznych uwarunkowań tego miejsca", ale zamysł był inny. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem intencję prowadzącego, ale tak bym to odczytywał. Swoją drogą nie wiem jak poprawnie zinterpretować tą sytuację. Tu można odrzucić koniec strefy zamieszkania, jako ustawiony wyłącznie po lewej stronie, ale co gdyby stał na tej samej wysokości po prawej? Z kolei jeśli odrzucimy koniec strefy zamieszkania to cały czas musimy jechać 20km/h i ustępować pierwszeństwa pieszym na całej szerokości drogi. Tak źle i tak nie dobrze.
@@piotr8470 znak A7 nie oznacza skrzyżowania więc mijając go nie możemy mówić że włączyliśmy się do ruchu.
@@kaitekk tylko próbuję zinterpretować słowa prowadzącego. Swoją drogą obserwując oznakowanie, również w wielu miejscach w Krakowie, odnoszę wrażenie że z takiego samego założenia wychodzą organizatorzy ruchu. Choćby w 2. materiale ciężko założyć że tam miało być skrzyżowanie równorzędne. Podobnych sytuacji jest sporo.
@@piotr8470 mnie to rozwala jak Pan Dworak mówi "możemy się tak umówić". Zamiast stosować i powołać się na przepisy to on się chce umawiać. Możemy się umówić że później jak przyjedzie drogówka i wyśmieje te teorie to on zapłaci za nas mandat i za naprawę pojazdów
@@piotr8470 prowadzący nie może sobie w różnych sytuacjach oceniać różnie tego samego znaku. Kodeks mówi jasno, znak A7 ustąp pierwszeństwa dotyczy najbliższego skrzyżowania, znak koniec strefy zamieszkania dotyczy miejsca w którym jest ustawiony i tam się ta strefa kończy. Nie możemy sobie w różnych miejscach polski jednego znaku odnosić na różne sposoby.. No chyba byłoby to bez sensu, nie prawdaż?
teoretycznie wg oznaczenia poziomego, na tym pierwszym rondzie, pierwszeństwo ma ten, skręcający z lewego pasa w prawo bo jedzie swoim pasem :D :D :D
Wyjeżdżanie ze strefy zamieszkania to elementarna wiedza, która powinna być przekazana na kursie. Nawet było drzewko pierwszeństwa z tego co pamiętam - strefa zamieszkania - droga wewnętrzna - droga gruntowa - droga lokalna/wojewódzka/krajowa - ekspresówka - autostrada.
Sam się zaorałeś.
Zapraszam do Radomia np na "rondo" Narodowych Sił Zbrojnych
6:53 może zrobicie filmik czy w tej sytuacji użycie klaksona jest uzasadnione czy poprostu zwyczajne buractwo
jest uzasadnione. A jeśli sam potrzebujesz uzasadnienia to poszukaj go w sieci.
4:41 widzę że prowadzący program już kolejny raz nie jest konsekwentny w swoich teoriach a to nie dobrze. W tym przypadku twierdzi Pan, że pojazd włącza się do ruchu na Jana Pawła. A w innej interpretacji bliźniaczej sytuacji, w dokładnie takim samym ustawieniu co do znakow(czyli że znak strefy zamieszkania jest ok10m przed skrzyżowaniem-przecięciem się dróg) interpretował Pan to w sposób że pojazd włącza się do ruchu na wysokości znaku, czyli jeszcze przed droga rowerowa i przejściem, a na wysokości przecięcia się dróg jest podporządkowany w stosunku do Jana Pawła, tak jak pojazd nadjeżdżający z przeciwka. Czyli są oni równorzędni w stosunku do siebie, co powodowało by że pojazd jadący od strony strefy ruchu ma jednak pierwszeństwo gdyż skręca w prawo... To jak to w końcu mu biedni kierowcy mamy interpretować? I nie interesuje mnie w tym wypadku czy jest miejsce i możliwość postawienia znaku bliżej Jana Pawła czy nie.. To jest już problem organizatora ruchu! Stoi tam gdzie stoi i wydaje mi się że pojazd włączył się do ruchu jeszcze przed przejściem...Trzeba pamiętać tutaj że znak końca strefy zamieszkania nie dotyczy najbliższego skrzyżowania, tylko miejsca w którym stoi, a to robi ogromną różnice.
Wydaje mi się, że prowadzący wyszedł z założenia, że jeśli skrzyżowanie nie jest oznaczone innymi znakami określającymi pierwszeństwo to koniec strefy zamieszkania/ruchu odnosimy do skrzyżowania (de facto pozbawiając to miejsce statusu skrzyżowania), natomiast jeśli są inne znaki to koniec strefy jest tu gdzie stoi znak. W ostatnim materiale ułożenie znaków jest dość skomplikowane, stąd wytłumaczenie "warunkami technicznymi tego miejsca" - generalnie znak stoi tu gdzie stoi, ale miał stać gdzie indziej i tak to traktujmy. Nie wiem czy dobrze odczytuję intencję prowadzącego, ale ta teoria pasuje do wszystkich znanych mi jego wypowiedzi na ten temat.
@@piotr8470 i tu gada brednie bo A7 nie oznacza że włączyliśmy się do ruchu.
Panie Marku ale w 6:13 to 20 km/h nie było na bank 😮💨
Pozdrowienia
Taka sama sytuacja wystepuje na rondzie w Zamościu
Potwierdzam. Co w przypadku kiedy spadnie śnieg i kakryje pasy?!
Aleja JPII, Wyszyńskiego, Hrubieszowska