Uwielbiam listy zasad
Syn: Mamo czy możemy mieć Stalkera 2?
Mama: No, ale przecież mamy Stalkera 2 w domu.
Stalker 2 w domu:
Jak Krzystof zaprosi to nie ma lipy 😅
Kurde świetna opowieść :) Dawno czegoś takiego nie słyszałem :D
Jak 👍 nie dam to jestem pod wpływem i zapomniałem. Jeden z najlepszych kanałów jakich słuchałem
Coś o Czarnobylu... Miód dla uszu :) lub w uszach już nagromadzony
Dobra, wszyscy wiemy że opis strefy z pasty nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, bo to tylko opowiadanie, ale no błagam - wzgórza, kręte drogi i strumienie na Polesiu? XD Najbliższe miasto 2h drogi na ZACHÓD? Autor mógłby chociaż na 5 sekund rzucić okiem na mapę :v
Czarnobyl i już ciekawie się robi
Lista zasad w Czarnobylu? Może być ciekawie
Cos pięknego, Mistrzu poproszę więcej opowiadan w tym klimacie ❤
Dobre👍
Fun fact w 4:28 jest nawiązanie do prawdy. Dla tych co nie wiedzą: "Three guys one hammer" (Trzech kolesi jeden młotek) to nagranie ataku Igora Supruniuka i Wiktora Sajenki. Byli to dwaj seryjni mordercy którzy za zamordowanie 21 osób w 2007 roku są nazywani "Maniakami z Dniepropetrowska" Większość zbrodni filmowali w czym pomagał im Aleksander Ganża.
Świetna rzecz
mocno srednia pasta
❤❤❤
Trochę przejadaja się te pasty z listą zasad
127 melduje u Mistrza na nocnym czytaniu ☻
Czy Krzysztof Rypuła nadal upierdala studentów na zakazach?
Anne z Olena pomylił😏
Za cicho muzyka
Kiepskie.
9 minuta a tu już Zelensky...
Zamiast zmutowanych potworów bardziej pasowaliby zmutowani ludzie - upadlińcy 😁
👍👍👍👍
Jak lubię Twój kanał ta ta opowieść mnie strasznie boli xD
Godzi w rozum i godność człowieka xD
Język polski:
Obaj - dwóch mężczyzn
Obie - dwie kobiety
Oboje - mężczyzna i kobieta
Zacznijmy od ekipy: wiedząc, że są tam potwory jadą nieuzbrojeni. No ok, jeszcze to przełknę. Ale fajnie, że NIE wiedzą co mają ze sobą xD
Żelków z ziołem nie przewieźli ale noże już tak xDDDDDDDDDDDD
Gdy dimitri płakał z wściekłości na wieść o rozmnażaniu świń i ludzi, ja płakałem ze śmiechu
Przestałem brnąc dalej w opowieść. Przykro mi ale autor udowodnił, że absolutnie nie ma o niczym pojęcia.
Szli 5 godzin ścieżką, pod górkę i są wypoczęci? No ok. Ja tylko przechodzę trasę 50km co pewien czas, w jakieś 9-10h i wcale nie mam pojęcia o wędrówkach.
Nikt nie chroni strefy wykluczenia. O ile w normalnych warunkach jeszcze można się tam włamać, o tyle w przypadku TAKIEGO zagrożenia byłoby to niemożliwe.
Świniaki rozumiem po prostu czekają na tak głupich turystów, tak?
Promieniowanie nie powoduje ewolucji tylko degradację. Wszelkie dłuższe zęby, pazury z powodu promieniowania itp nie są 'ulepszeniem' jakiegokolwiek zwierzęcia.
Ta strefa nie jest aż tak napromieniowana dookoła. Napromieniowane jest to czego nie można usunąć, nie ma takiej potrzeby lub jest to trudne do wyczyszczenia.
Weszli w strefę o 'znacznie wyższym promieniowaniu niż normalnie'. No to panowie - życzę szybkiego transportu do specjalistycznego szpitala, bo wkrótce stracicie przytomność i niezbyt ktokolwiek się o tym dowie.
Nie jest powiedziane ile czasu dzieciak krąży po lesie. Fajnie, że żyje skoro według autora wszędzie tam panuje 'znacznie wyższe promieniowanie', ten biega przytomny i nie stał się przekąską.
Dobra. Nie wytrzymałem całości, bo zwyczajnie nie ma to sensu. Przewijałem.
Rozumiem, że wszyscy przed wycieczką nauczył się języka ukraińskiego lub list był napisany i 'philip' (bardzo ukraińskie imię, nie ma co) zwyczajnie gadał po angielsku. Przecież to logiczne.
Wszyscy przeżyli, byli w kontakcie z policją, że ta im dawała znać, czy znaleźli czy nie, zakładników i żyli długo i szczęśliwie - w zależności od ilości promieniowania to kilka dni do kilku lat oczekując na np raka - no tyle, że na terenie zony 'znacznie wyższy poziom promieniowania' to miejsca, gdzie ludzie roczną dawkę (chyba, że są to pracownicy np elektrowni atomowej, to kilkuletnią na dobrą sprawę, bo muszą mieć niższą dozwoloną dawkę ze względu na zdrowie) przyjmują w...godzinę..
Moja ocena: 0
Uwagi: czasem warto zapoznać się z chociaż podstawową wiedzą na temat tego co się pisze.
Jest to naprawdę słaba próba wykorzystania fascynującego miejsca katastrofy czarnobylskiej z jakąś...parodią mutacji i wynaturzeń
Ta pasta chyba była przyjęta przez osobę, która przyjęła zbyt dużą dawkę, ale cudownej, amerykańskiej edukacji ;) I opierała się na tym, co jej się o Czarnobylu wydaje, a nie na tym, co wie. Fikcja literacka też nie może robić z logiki k...wy. Ja również nie wytrzymałam do końca pasty.
Nauczyciele od geografii i polskiego autora płakali. Logika wyruchana niczym Sasha przez Sinsa.
Czarnobyl to chyba jedyna fajna rzecz na upadlinie
👍👍👍👍
Jak ja kocham gdy ktoś idzie na pewna śmierć by kupić kilka sekund czasu a jeszcze bardziej jak ci którzy mieli w tym czasie uciekać stoją i się patrzą jak ten bohater umiera