"Jeleni sztylet" Marta Mrozińska | KONKURS | słowiańskie fantasy, którego potrzebujesz!
Vložit
- čas přidán 6. 03. 2024
- Ile w "Jelenim sztylecie" Marty Mrozińskiej jest słowiańskiego dobra? Co śpi w głębi morza? I co z tym wspólnego ma Elżbieta Cherezińska?
Konkurs zakończony: MrArald
📌We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Zysk i S-ka.
📌Można również poczytać na blogu (wersja dla osób niesłyszących):
wielkibuk.com/2024/03/07/jele...
📜 REGULAMIN KONKURSU:
- Organizator: Olga Kowalska i Wydawnictwo Zysk i S-ka.
- Nagroda: 1x "Jeleni sztylet" Marta Mrozińska.
- Konkurs trwa: Od 7 marca do 15 marca.
- Pytanie: Którą istotę z mitologicznych wierzeń lubisz najbardziej i dlaczego?
- Zwycięzcy: Zwycięzca zostanie wybrany po 15 marca.
- Wyniki pojawią się w opisie filmu oraz w poście dedykowanym w zakładce "społeczności/community" CZcams.
🎵 Muzyka:
- "Dreamy Flashback" Kevin MacLeod (incompetech.com)
Licensed under Creative Commons: By Attribution 3.0 License
creativecommons.org/licenses/b...
📌 Nie zapomnijcie zajrzeć na:
- Blog: wielkibuk.com/
- Facebook: / wielkibuk
- Twitter: / wielkibuk
- Instagram: / wielkibuk
- WBBingo2024: wielkibuk.com/2024/01/07/wyzw...
- Grupa na Facebooku: / 158682488145200
❗ Wszystkie recenzje i teksty publikowane na stronie WielkiBuk.com, jak również filmiki publikowane na niniejszym kanale CZcams, są moim tworem i zastrzeżoną własnością. Chcesz użyć lub wykorzystać w dowolny sposób - zapytaj. - Zábava
Może to będzie trochę sztampowe, ale ja najbardziej lubię z mitologii feniksy. Dla tych, którzy nie wiedzą czym on jest, choć myślę, że takich osób będzie bardzo mało, o ile nie zero, ale warto powiedzieć kilka słów. Feniks jest ptakiem o wyjątkowej sile i pięknie, który żyje przez setki lat. Kiedy nadejdzie czas jego śmierci, feniks buduje sobie gniazdo z gałęzi przy użyciu olejów wonnych, a potem spala się w ogniu. Z jego popiołów wznosi się nowy feniks, gotowy do narodzin na nowo. Ta niezwykła zdolność feniksa do odrodzenia się z własnych popiołów jest interpretowana jako symbol nieśmiertelności, odrodzenia i nadziei.
Symbolika feniksa jest wszechstronna i odnajduje się w różnych kulturach na całym świecie. W mitologii greckiej feniks był związany z bogiem słońca - Heliosem, oraz związany był z kultem słonecznym. W mitologii egipskiej był powiązany z bogiem Ra i kojarzony z cyklem życia, śmierci i odrodzenia. Chociaż pewnie my go najbardziej znamy z Harry’ego Pottera, jako Fawkes’a należącego do Albusa Dumbledore'a.
Dla mnie jak i zapewne dla innych feniks jest inspiracją, ponieważ symbolizuje zdolność do przezwyciężania trudności, przetrwania nawet najcięższych prób oraz odrodzenia się z popiołów, silniejszego i mądrzejszego. Jest on symbolem nadziei w obliczu trudności i tragedii, przypominając nam, że nawet w najczarniejszych chwilach istnieje potencjał do nowego początku i wzrostu. Tutaj jest też pewne nawiązanie do chrześcijaństwa, gdzie Chrystus zmartwychwstaje po śmierci niczym feniks z popiołów.
Trochę przydługi wywód, ale feniks jak najbardziej na niego zasługuje.
Wszystkie wierzenia i istoty mitologiczne to chyba mój konik. Jeżeli w nieciekawej książce pojawi się mitologiczny byt (dżiny, wróżki, strzygi itp.) to zyskuje ona w moich oczach. Moją ulubioną istotą (jak po słowiańsku, to po słowiańsku) jest Leszy. Nie taki leszy wiedźminowy (chociaż jego design jest moim zdaniem genialny), ale taki zwykły borowy dziadek, który jest prawie że ostatnim ratunkiem dla przyrody. Ciekawym przykładem właśnie takiego dziadka-obrońcy jest Leszy z serii "Kwiat paproci" Katarzyny Bereniki Miszczuk. Nie ma go tam specjalnie dużo, ale nawet mocno zaznajomiony w folklorze bohater (Mieszko) czuje przed nim respekt i stara się go nie rozzłościć. Sam Leszy jest chyba najlepszych przykładem słowiańskości - jak już mowa o Słowianach, to często mowa również o naturze, a chyba nie ma nic lepszego od dziadka człapiącego po krzaczorach i warczącego na ludzi chcących w jakiś sposób zaszkodzić brzozie czy dębowi.
Z okazji Dnia Kobiet! 💐 Życzę Pani wszystkiego najlepszego!
Klimat okładki boski❤
A jaki klimat opowieści 💚
Chyłki, skogole, warwasy z mitologii fińskiej. Jestem zachwycona i zauroczona lekturą: "Polowanie na małego szczupaka ". Humor, surrealizm, rewelacyjne dialogi i gwara ( świetna praca tłumacza), niezapomniani oryginalni bohaterowie - ludzie i mityczne stwory. Klątwy, czarownicy, bagna i mroczny klimat dzikiej Laponii, a do tego wspaniała, wzruszająca, smutna historia miłosna ( łezka kręci się w oku ) i bardzo dobre zakończenie. Nie mogłam się oderwać od słuchania znakomitego audiobooka na Legimi. Polecam😊
Ooo! Nie znam zupełnie mitologii fińskiej! Brzmi fascynująco! 😁
Cudowna historia :) Polecam w podobnym klimacie "Człowiek, który znał mowę węży" z tej samej serii
@@sylwiasilva Bardziej dziękuję za polecajke:)
@@sylwiasilvaZnalazłam na Legimi i już sobie dodałam na półkę. Autor z Estonii to dodatkowo mnie ciekawi, bo nie znam zupełnie literatury z tego regionu.
Lubię takie klimaty, te wszystkie dziwadła to coś, o czym poczytać lubię :)
Natchniona Dniem Kobiet, wróciłam myślami do postaci z mitologii, która zauroczyła mnie najbardziej.
Mitologia słowiańska i dawne wierzenia nie są nam tak dobrze znane, nad czym bardzo ubolewam, bo to w końcu nasze korzenie. Coś, co powinno łączyć nas z Naturą, samym rdzeniem stworzenia i naszymi przodkami.
Szczególnym sentymentem darzę w tym panteonie Mokosz.
Mokosza była uosobieniem Matki Stworzenia. Symbolizowała kobiecą siłę, płodność i początki życia.
Moja słowiańska dusza zaznajomiona z pogaństwem, poczuła z nią wyjątkową więź, odkąd pierwszy raz zobaczyłam jej obraz namalowany przez lokalnego artystę, na wiejskim festynie.
Piękna kobieta o złotych warkoczach i błękitnych oczach, głębokich jak jeziora. Na tym obrazie stała w zbożu, w kolorowej, kwieciste sukni, niczym kręgi pełne rozkwitu. Każdy kolor symbolizował wszystko to, co może leczyć i być trucizną. Co daje i odbiera życie. Mokosz to przecież płodność, urodzaj i dostatek - esencja kobiecości, ale w końcu też przemijanie.
Była tam zieleń - narodziny życia. Nadzieja, harmonia i szczęście. I żółte promienie słońca - energia niezbędna do funkcjonowania wszystkiego.
Błękit to kolor wody, wielkiego żywiołu, mądrości i zrozumienia.
Czerwień to władza, ale też seksualność i płodność, miłość. W każdym kwiecie łączyła się ona z bielą - symbolem czystości, niewinności i beztroski. Można to odbierać jak symbol przejścia, dojrzałości do kobiecości.
Element fioletu to z kolei duchowość, bogactwo. Jest też jednak symbolem żałoby, zakończeniem życia i pożegnaniem.
Krąg natury od początku życia do jego końca. Były tam kształty pąków, kwiatów w pełnym rozkwicie i tych, które pewnie zaraz zakończą swoje istnienie.
Niezwykle do mnie przemówiła ta symbolika.
Mokosz stała się dla mnie symbolem wszystkiego, co ważne dla kobiet, zagubionym gdzieś przed wiekami.
Mnie fascynuje strzyga. Może i jest trochę przerażająca ale też tajemnicza i drapieżna. Jawi mi się trochę jak sowa, bezszelestna, tajemnicza i piękna 😍 no i grasuje tylko nocą 😜
Wszystkie istoty słowiańskie jakie znam pojawiły się w "Wiedźminie" :)
Ja jako fan Gry o tron, a także ktoś kto od dzieciaka interesował się dinozaurami muszę powiedzieć, że smoki. Przepiękne, mityczne, potężne stworzenia, które symbolizują ogromną siłę, nieskończone możliwości i władzę. Zresztą nie przez przypadek w "Grze o Tron" kto ma smoki ten ma władzę 😂
Też zawsze lubiłem smoki, ich obecność od razu wprowadza "ten" fantasy klimat :)
Ja w dzieciństwie nasłuchałam się od babci o Szeptuchach urokach przelewaniu jajek utopcach że do dziś fascynują mnie takie książki po których aż dostaje ciarek
Hej biorę udział w konkursie! :)
Najbardziej podziwiam Meduzę z mitologii greckiej. Za jej niezwykłą siłę i determinację, której dowiodła w obliczu swojego przeznaczenia. Mimo że została ukarana za swoje błędy i zdrady, Meduza nie poddała się łzom ani rozpaczy. Zamiast tego, nawet w obliczu przeciwności, pozostała dumna i nieustraszona. Jej postać przypomina, że nawet w najtrudniejszych chwilach można znaleźć siłę i godność.
Seria....to znaczy ile?😎za każdym razem kiedy obiecuje sobie , już dość i nigdy więcej serii to wydarza się to.To zamach na mój portfel i półki 😅
Jakiś czas temu kupiłem sobie zestaw zakładek do książek z mitycznymi bogami. Nie powiem gdzie to kupiłem, żeby nie robić lokowania produktu, ale pewnie i tak się domyślacie :P a najbardziej spodobał mi się gość o imieniu Pieczydło :) to dobroczynny złoczyńca! Takim oksymoronem bym go określił, bo był to diabeł, który był pomocny i uczynny dla ludzi... Taka to trochę alegoria natury nie tyle diablej, co ludzkiej... Bo to że w każdym aniele jest czynnik zła, to chyba każdy dorosły człowiek już zdążył się dowiedzieć... Ale warto mieć świadomość, że i w kimś z pozoru złym, kryje się dobry, serdeczny i bliski przyjaciel... Bo nikogo nie można oceniać powierzchownie...Ani aniołów, ani tym bardziej diabłów! :)
Fajnie się ta książka zapowiada, chyba mógłbym poczuć ten klimat...
Ja uwielbiam Słowiańskie Horrory .
Jeśli wnetrze tej książki jest takie jak okladka, to musi byc cudo😮 Bardzo lubię wszelkie mitologie, ale najbardziej bliskie mi sa wszelkie wierzenia i mitologia Indian. Może dlatego, że w taki szczególny sposob mają więź z różnymi duszami. Ale mają też w swojej mitologii stworzenie, które przeraża mnie wręcz do szpiku kości, a mowa o Wendigo. Kiedy pojawia sie w jakiś książkach, jak chociażby w "Cmentarzu zwierząt" Kinga, to wiem, że ja się będę bała, będę mieć ciarki, będę się oglądać podczas czytania za siebie, a po lekrurze nie wejdę szybko do lasu😅 a jak wejdę, to będę nasłuchiwać szelestu pośród drzew. Jest w tej istocie coś strasznego, chyba to pogranicze życia i śmierci, a raczej śmierci i życia.
Haha strach przed karczmą made my day :D totalnie czuję ten klimat. Jestem absolutnie zachwycona pomysłem na "Jeleni Sztylet", mega ciągnie mnie do słowiańskiego fantasy, zwłaszcza, że charakter głównej bohaterki wydaje się bardzo ciekawy.
KONKURS Ja osobiście kocham słowiańską boginię Mokosz, nie jest może ona aż tak znana czy obecna w popkulturze, ale to w końcu nasza Matka-Ziemia. Kojarzy mi się z tym co dzikie, nieokiełznane, ale i bliskie każdemu z nas. To bogini ziemi i deszczu, zawsze myśląc o niej wyobrażam sobie zapach mokrej ziemi... Wydaje się silna i tajemnicza zarazem.
No bo ile tej karczmy! 🤣🤣🤣
Wstęp w karczmie powinien zostać ustawowo zakazany 😂 @@WielkiBuk
A ja to lubię Dziewannę, bo łąki, lasy, roślinki i przyroda to zastrzyk optymizmu i powiew świeżości... Generalnie bogowie to takie trochę smutasy (choć nie wszystkie), budzące, jeśli nie lęk, to na pewno niepokój... Bądźmy uśmiechnięci i wyluzowani, bądźmy jak Dziewanna! :)
Kitsune - lisie duchy z japońskiej mitologii, znane ze swojej inteligencji, magicznych mocy oraz zdolności do zmiany postaci. Kitsune mogą być zarówno dobre, jak i złe, a ich obecność często wiąże się z ochroną lub figlarnymi psotami.
Nie chcę grać w konkursie, ale gdy słyszę o mitologicznych postaciach, to od razu mam przed oczami Orfeusza i Eurydykę. Kocham ten mit od najmłodszych lat, zawsze jak taka głupia liczyłam, że on jednak wytrzyma, przeczeka te kilka kroków i nie odwróci się. To trochę jak oglądanie "Titanica" i modlenie się o inne zakończenie:))) Ale wracając: ten mit daje wiarę w prawdziwą miłość i pokazuje prawdziwą naturę człowieka: stuprocentowo zakochana osoba zrobi wszystko dla ukochanej, ale też my, ludzie, jesteśmy nieusłuchani i niecierpliwi. Kocham tez opisy mitologicznego świata umarłych z rzekami Styks i Lete w roli głównej:) Mam w domu książkowy zbiór mitów i gdy tylko mogę, wracam właśnie do tej opowieści.
Mnie samą miłość zawiodła, bliższej osoby już nigdy nie będę miała, ale liczę na to, że inni zaznają szczęścia:)
No i namówiła.
Światowid jest mojim ulubionym bo to jest bòg urodzaju oraz wojny a tagrze wielu swiatuw dla tego go pamiętam
Zawsze żałuję, jak do takich ksiażek nie ma audiobooka, bo dużo łatwiej znaleźć wtedy czas... :(
Ulubiona istota? Może to nie do końca mitologia ale śląska krew jest we mnie potężna więc BEBOK. Za dziecka się go obawiało, jednocześnie chcąc go spotkać z ciekawości jaki jest na prawdę, teraz wołam tak na psa 😂. Bebok cudaczny lecz jaki zakorzeniony w moich stronach 'demon'
Tak! Bebok! Tutaj nie było na Północy, ale kojarzę od znajomych 😁
❤❤ pierwsza:)
Uściski! ❤️
Zaintrygowała mnie ta recenzja. Szczególnie pytanie o związek z Elżbietą Cherezińską i ja tu widzę więcej podobieństw. Pierwsze prozaiczne - Cherezińska wydaje swe powieści w Zysk i Spółka.
Gdy było wspomniane o ludziach starej wiary, to kojarzy mi się to z Ludźmi Starej Krwi w cyklu "Odrodzone Królestwo", którzy mimo iż akcja dzieje się na przełomie XIII i XIV w wieku dalej trwają przy dawnych religiach. Strzygi też się pojawiają u Pani Elżbiety w bitwie pod Płowcami w ostatnim tomie cyklu o tym samym tytule.
No i ciekawe, silne bohaterki, a Harda nie jest jedyna. W "Odrodzonym Królestwie" mamy Rikse córkę Przemysła II i żonę Wacława II, a rok temu pojawiła się "Sydonia".
A co do postaci mitycznych to interesująca jest dla mnie Meduza z mojej ulubionej greckiej opowieści o Perseuszu.
A widzisz ile wynalazłaś dobra i powiązań! 😁
@@WielkiBuk Bardzo polecam cały cykl "Odrodzone Królestwo" choć to grube pięć tomów, ale pokazujące wspaniałą historię z czasów zjednoczenia ziem polskich po rozbiciu dzielnicowym.
Skarbnik ze slaskich kopalń.