Kolego Jerzy, Natchnąłeś mnie do zrobienia kilku win i miodku. Tak wiec zrobiłem winko z soku jabłkowego (tego wyciskanego próżniowo). Winko bardzo ładnie pracowało, dodałem na koniec pracy syrop jabłkowy z cynamonem. Zastopowałem i wyklarowałem TurboKlar 24h i pięknie się wyczyściło. Drugie winko jakie zrobiłem to śliwka, tej to nawet TurboKlar nie wyklarował… Sti smutna w piwnicy i się próbuje wyklarować… Ostatnim winem było eksperymentalne zrobione z 4 litrów soku z mandarynek i kg cukru… Winko wyszło zajebiscie sklarowało się samo i ma zapach cytrusów i smak mandarynek. Tak więc dziękuję za Twój wkład w moje chęci zabawy w inka… PS Trójniaczka też nastawiłem;)
Ksylitol (cukier brzozowy) idealny do dosładzania cydrów przepis sprawdzony to pół łyżeczki ksylitolu na butelke 0,5 i pół łyżeczki cukru do refermentacji. większe ilości albo dodawanie cynamonu do butelek to już problem (po 4-5 dniu to kipi po otwarciu. a co do zamknięcia fermentacji kiedyś czytałem o pasteryzacji... walory smakowe raczej zostają nie zmienione a można wtedy dosładzać cukrem (z tego co mi się wydaje i pamiętam ale butelkuje tylko to co już wiem że nie chodzi w balonie po dosłodzeniu po kilku zlaniach). Do klarowania zawsze używam czasu, odgazowywanie też pomaga (nawet częsciowe) no i można bawić się w mechaniczne filtrowanie ale dla mnie to za dlugo zwykle trwało w stosunku do efektów.
+mateuszscor Pasteryzacją zabijasz drożdże i oczywiście możesz dosładzać. Ale pasteryzację robisz już w zamkniętych butelkach. Ta śliwka to mu się nie wyklaruje przez rok pewnie. Dlatego czasem warto się wspomagać różnej maści "klarowinami"
ja z zakrętki od wody butelkowanej robię zatyczkę na rurkę, nacinam go odpowiednio i przeginam przylega on do rurki ale nie szczelnie, utrudnia wejście muchy ale gaz swobodnie ucieka rurką, są też rurki z gotowa zatyczką sposobu jest wiele
Jak nie masz co robić z winogronem to proponuje wrzucić je do sokownika. Ja miałem 30L winogron i z 10L zrobiłem masę soczku. Dobry, zdrowy, łatwy i szybki sposób na pozbycie się nadwyżki staffu
+Sebastian Przybył Jak wyciskać z winogron to już Jurek film zamieścił. Winogrona i sokwirówka to niezbyt udany pomysł. Co sam potwierdzasz, z 30 kg masz raptem 10 litrów.
zgadza sie rozumiem o co chodzi ale prosze mi wierzyc ze nie jest to konieczne, drozdze wyciagna spokojnie cale.dobro z owocu bez reszty, pozniej przy oddzielaniu owocu jeszcze odzyskamy sporo przy prasowaniu odpadow wiec nie ma problemu, prosze wierzyc sprawdzone nie raz
Jabłko nie chce sie klarować? ależ panie nosorożec ;) wyklaruje się tylko nie rób z owoców papki, wystarczy że się jabłko czy śliwkę przekroi na cztery części i tez będzie dobrze ale jak kto woli. pozdro
ta papka jest po to, żeby maksymalnie smak i cukier wyciągnąć - moim zdaniem spełnia swoją rolę... ale fakt jest problem z klarowaniem. Nie ma nic za darmo.
Mam takie pytanie panowie mam nastawione jabłko już 4 tyg i dalej robi ale papki nie robiłem całe owoce kiedy mam je oddzielić od owoców czy obe wogole opadną??
Nastaw miał 18blg.... Moje wino po burzliwej ferm. Miało blg 2 i zlałem znad osadu, dodałem cukru 2kg (blg8) i już bez moszczu jest na cichej fermentacji. Kurcze ale ma 7% czy teraz jak bd ciągnął ta cicha ferm. Długo to dobije do 14%? Póki co bulga bardzo wolno, jedno Łącznie już wsypalem 4,5kg cukru bulgniecie na kilka min.
Witaj Jerzy, Jedno z winek za długo przetrzymałem bez zlewania i smak jest daleki od oczekiwanego. Można temu zaradzić w inny sposób niż przez kupażowanie? Np dodając kredę czy coś innego?
Ciekaw jestem, czy pirosiarczyn miałby również zastosowanie w przypadku piwa? Tzn. podobnie jak w winie, dodajemy go do fermentacji i w każdym momencie możemy zatrzymać fermentację. Da się tak?
Wówczas można byłoby dodać odrobinę gęstwy drożdżowej tuż przed rozlewem, aby zrefermentowała piwo. Akcja z pirosiarczynem pozwoliłaby na w pełni kontrolowane odfermentowanie piwa.
A jeśli wino skończyło się fermentować, ale jest zbyt mało słodkie i nie mam parcia na jak najszybsze butelkowanie? Rozpuszczony cukier nie zdałby egzaminu?
nie wiem czy pamietasz jak pisalem ale robilem to wino...przestala jak to mowisz pyrkac po miesiacu.odlalem owoce i bez pyrkania lezy kolejny miesiac.jak sredniio sie sklarowala.ale nie chce nic dodawac.jak dlugo moge ja trzymac w baloniku 5 litrowym normalnie z rururka...nie potrzebuje tego butelkowa...chce zeby tak sobie w tym stalo klarowalo stazalo...w sensie konkretne pytanie..czy moze tak se stac pol roku np ?
Hej Jerzy. A jak wygląda sprawa z fermentacją cichą ? chciałbym zrobić wino musujące. Czy jeżeli sprawdzę cukromierzem i wychodzi 0 blg a potem przed rozlaniem dodam powiedzmy 3-4g cukru na 1 litr wina - sprawa jest bezpieczna ?
Jestem za bez chemiczną produkcją winek ,cydrów itd. Mam pytanie odnośnie tej pożywki dla drożdży czy to chemia i czy konieczna ? Z góry dziękuję za odpowiedź . Pozdrawiam
Panie Jurku, jakie ma Pan zdanie na temat klarowania win (trudnych do sklarowania) surowym białkiem kurzego jajka? Jak w tym odcinku śliwka jest ciężka w klarowaniu, a stare receptury przewidują surowe białko jaj. Jak to się ma później w smaku i zawartości %?
+Polski Punk Rock Słuchało się Punk Rocka :D A dążąc do meritum sprawy to nie chcę chemii. Raczej staram się używać "starych technik", które przerabiała cała masa ludzi w "gunwianych" czasach.
+Guma Deathcult Ale bentonit to nie jest żadna "chemia" obrzydliwa. Pewnie masz więcej chemii w tym białku teraz. A kiedyś ludzie stawiali baniaki na drożdzach piekarniczych. Też to chcesz praktykować, bo tak kiedyś się robiło? Chcesz być taki całkiem naturalny to wcale nie klaruj i po problemie. To tylko względy estetyczne.
Owidiusz Jasinski Nie w tym rzecz, nie chodzi mi o jakieś dietetyczno-gówniane sprawy tylko o te starsze sposoby, którymi nie chcą się podzielić za cholerę starsi ludzie... Obiło mi się o uszy, że stosowano białko jaj do klarowania win, które za cholerę nie chciały być przejrzyste, np. śliwka. Stąd moje głupie pytania w tym temacie. Kosztowałem kilka win śliwkowych (różne gatunki śliwek) i albo mnie robią "w uja" albo coś robię nie tak.
Witam, w którym odcinku mogę usłyszeć o pułapce na muszki? Mam z nimi spory problem, a chyba przegapiłem moment w którym wspominałeś o tym. Pozdrawiam.
+Bartosz Łągiewka inna opcja to do szklanki wkroić kawałki owoców, które puszczają dużo soku i pachną (mandarynki, morele, brzoskwinie itp.) na szklankę naciągasz reklamówkę foliową i robisz w niej jedną małą dziurkę, muszki wlecą za zapachem ale nie wylecą na zewnątrz.
dunno if anyone cares but if you are stoned like me during the covid times you can watch pretty much all of the latest movies on InstaFlixxer. Been streaming with my brother these days xD
no nie - drożdże fermentują max do 18% i jedyna metoda tak naprawdę destylacja... choć pojawiają się też metody pt. wymrażanie tj. wyciąganie lodu z wody a zostawianie alko, które nie zamarzło - lecz ja tu nie mam żadnego doświadczenia.
Paweł Mateusiak no fakt - ale ja z zasady nie używam destylatów więc jakoś tak przez myśl mi to nawet nie przeszło :-) Ale fakt - mamy przecież np. hiszpańskie sherry czy inne tak robione.
+Rafał Trawiński kupujesz mocne drożdże - bayanusy mogą być fermivin pdm, robisz matkę drożdżową przez powiedzmy 3 dni (na początku sama woda i troche cukru potem dolewasz po 0,5l na dzień wina które trzeba zrestartować) drożdże się hartują rozmnażają, wlewasz do wina i powinno ruszyć. Zależy też ile % aktualnie wino ma, jeśli dużo to ciężko będzie robić restart możesz zrobić kupaż.
+Rafał Trawiński Restart czyli ponowne uruchomienie fermentacji. Ale to zależy, dlaczego masz za słodkie? Bo może dodałeś tyle cukru, że żadne drożdże tam nie ruszą? Jeżeli przesadziłeś z dawką cukru to i bayanusy nie pomogą. Będziesz musiał dodać wody albo soku. Po drugie z bayanusów Ci się zrobi zacier, one ciągną do 18% nawet. Jeżeli do wina nie masz zastrzeżen a jedynie wydaje Ci się za słodkie - dodaj kwasku cytrynowego albo soku z cytryny. Sok z porzeczek też by mógł być ale jest opcja, że znowu wystartuje. Kwaśne zniweluje nadmierną słodycz, oczywiście tylko w smaku. Bo cukier i tak tam zostanie. Jest też inna, stara opcja. Dodajesz spirytus i jeszcze dosładzasz według gustu. Wychodzi Ci taki nalewko-likier. Ale wtedy to już pijesz naparstkami. ;) Jesteś pewien, że fermentacja już się zakończyła? Że drożdże Ci nie padły z jakiegoś powodu? Liczyłeś czy mierzyłeś BLG? Z czego masz to wino? Jakie grzybki dodawałeś? Jakieś konkrety bo tak to wróżenie z fusów.
+Owidiusz Jasinski na ogórku działkowym miałem winogrono. na 10 litrów za mało. szpaki zaczęły skubać wiec zebrałem i po drodze dokupiłem w biedronce winogrono ciemne. Zrobiłem mixa ( maszynka do mielenia mięsa) pestki całe owoce obrane ze skorki i dodałem cukru. nie wiem ile chyba 2 -3 kg. Po dobrej błyskotliwej 3-4 tygodniowej fermentacji. pierwsze zlanie i : słodkie jak sok , słabe ale winne. Chyba fermentacje zatrzymały związki w tym "kupnym" lub /i temperatura. Balony stoją w domku letniskowym nieogrzewanym, bywało 15 stopni. Smak i bukiet super =szkoda wylać. Nie pamiętam jakie drożdże dałem.... . Wino słabiutkie procent nieodczuwalny. Pomysły macie dobre. Mój -zlać do gara , podgrzać ok 45-50 stopni Celsjusza, by wybić cała florę bakteryjną razem z drożdżami, schłodzić, do balona , nowe drożdże i pożywka .. . Z własnych owców wino mi wychodzi ale jak coś kupuję to nie wiem.
Siema . Czy do nastawu można używać wody butelkowanej nie przegotowanej ?? Mam winogron do wina który chcę jutro nastawić , ale nie chce mi sie bawić z gotowaniem wody i cukru dlatego pytam Ciebie jako znawcę :)
Jerzy Mackiewicz to widzę jedziesz po bandzie ;) Ok w taki razie wale z butelki tescowej bez gotowania ;) Dięki. PS. Wino z czerwonej porzeczki zajebiste, Szkoda że mam tak mało krzaków .
+_Etnavo _ To się przeprowadź do nas.;) Ja kiedyś mieszkałem w Bydgoszczy. Wtedy to woda była tak paskudna, że nawet długie gotowanie jej nie pomagało. Śmierdziało cholera wie czym, nawet mocna dawka kawy nie zabijała tego smaku i zapachu. Teraz już jest dużo lepiej podobno.
Kolego Jerzy,
Natchnąłeś mnie do zrobienia kilku win i miodku. Tak wiec zrobiłem winko z soku jabłkowego (tego wyciskanego próżniowo). Winko bardzo ładnie pracowało, dodałem na koniec pracy syrop jabłkowy z cynamonem. Zastopowałem i wyklarowałem TurboKlar 24h i pięknie się wyczyściło.
Drugie winko jakie zrobiłem to śliwka, tej to nawet TurboKlar nie wyklarował… Sti smutna w piwnicy i się próbuje wyklarować…
Ostatnim winem było eksperymentalne zrobione z 4 litrów soku z mandarynek i kg cukru… Winko wyszło zajebiscie sklarowało się samo i ma zapach cytrusów i smak mandarynek.
Tak więc dziękuję za Twój wkład w moje chęci zabawy w inka…
PS Trójniaczka też nastawiłem;)
Ksylitol (cukier brzozowy) idealny do dosładzania cydrów przepis sprawdzony to pół łyżeczki ksylitolu na butelke 0,5 i pół łyżeczki cukru do refermentacji. większe ilości albo dodawanie cynamonu do butelek to już problem (po 4-5 dniu to kipi po otwarciu.
a co do zamknięcia fermentacji kiedyś czytałem o pasteryzacji... walory smakowe raczej zostają nie zmienione a można wtedy dosładzać cukrem (z tego co mi się wydaje i pamiętam ale butelkuje tylko to co już wiem że nie chodzi w balonie po dosłodzeniu po kilku zlaniach).
Do klarowania zawsze używam czasu, odgazowywanie też pomaga (nawet częsciowe) no i można bawić się w mechaniczne filtrowanie ale dla mnie to za dlugo zwykle trwało w stosunku do efektów.
+mateuszscor
Pasteryzacją zabijasz drożdże i oczywiście możesz dosładzać. Ale pasteryzację robisz już w zamkniętych butelkach. Ta śliwka to mu się nie wyklaruje przez rok pewnie. Dlatego czasem warto się wspomagać różnej maści "klarowinami"
Śliwka się długo klaruje ale po ROKU od nastawienia smakuje świetnie i warto czekać, szybciej od wina NALEWKA śliwkowa jest gotowa do konsumpcji.
ja z zakrętki od wody butelkowanej robię zatyczkę na rurkę, nacinam go odpowiednio i przeginam przylega on do rurki ale nie szczelnie, utrudnia wejście muchy ale gaz swobodnie ucieka rurką, są też rurki z gotowa zatyczką sposobu jest wiele
Jak nie masz co robić z winogronem to proponuje wrzucić je do sokownika. Ja miałem 30L winogron i z 10L zrobiłem masę soczku. Dobry, zdrowy, łatwy i szybki sposób na pozbycie się nadwyżki staffu
+Sebastian Przybył
Jak wyciskać z winogron to już Jurek film zamieścił. Winogrona i sokwirówka to niezbyt udany pomysł. Co sam potwierdzasz, z 30 kg masz raptem 10 litrów.
+Owidiusz Jasinski Czytaj uważniej..
Sebastian Przybył Faktycznie, mea culpa. Za szybko czytałem. Przepraszam. A oglądałes ten filmik o tym wynalazku do maszynki do mięsa?
zgadza sie rozumiem o co chodzi ale prosze mi wierzyc ze nie jest to konieczne, drozdze wyciagna spokojnie cale.dobro z owocu bez reszty, pozniej przy oddzielaniu owocu jeszcze odzyskamy sporo przy prasowaniu odpadow wiec nie ma problemu, prosze wierzyc sprawdzone nie raz
Przy wyciąganiu korka zatyka sie rurke i nic sie nie cofa ;)
Jabłko nie chce sie klarować? ależ panie nosorożec ;) wyklaruje się tylko nie rób z owoców papki, wystarczy że się jabłko czy śliwkę przekroi na cztery części i tez będzie dobrze ale jak kto woli. pozdro
ta papka jest po to, żeby maksymalnie smak i cukier wyciągnąć - moim zdaniem spełnia swoją rolę... ale fakt jest problem z klarowaniem. Nie ma nic za darmo.
Mam takie pytanie panowie mam nastawione jabłko już 4 tyg i dalej robi ale papki nie robiłem całe owoce kiedy mam je oddzielić od owoców czy obe wogole opadną??
Nastaw miał 18blg....
Moje wino po burzliwej ferm. Miało blg 2 i zlałem znad osadu, dodałem cukru 2kg (blg8) i już bez moszczu jest na cichej fermentacji. Kurcze ale ma 7% czy teraz jak bd ciągnął ta cicha ferm. Długo to dobije do 14%?
Póki co bulga bardzo wolno, jedno
Łącznie już wsypalem 4,5kg cukru bulgniecie na kilka min.
Witaj Jerzy, Jedno z winek za długo przetrzymałem bez zlewania i smak jest daleki od oczekiwanego. Można temu zaradzić w inny sposób niż przez kupażowanie? Np dodając kredę czy coś innego?
Raczej słabo. Chyba, że świeżych owoców dodasz albo coś innego wymyslisz
Witam minelo okolo 2 tygodnie a ja drozdzy nie dalem do balona moge teraz dodac te drozdze czy juz zapuzno daj znac prosze pozdrawiam z belgi 😎💣👍
fajny luz troszkę info milo sie ogląda.
Ciekaw jestem, czy pirosiarczyn miałby również zastosowanie w przypadku piwa? Tzn. podobnie jak w winie, dodajemy go do fermentacji i w każdym momencie możemy zatrzymać fermentację. Da się tak?
Zasadniczo tak... Ale w piwie ważna jest ferermentacja w butli, która daje gaz w piwie
Wówczas można byłoby dodać odrobinę gęstwy drożdżowej tuż przed rozlewem, aby zrefermentowała piwo. Akcja z pirosiarczynem pozwoliłaby na w pełni kontrolowane odfermentowanie piwa.
Potem drożdże w butli zrobią ci granaty. Nie tędy droga.
A jeśli wino skończyło się fermentować, ale jest zbyt mało słodkie i nie mam parcia na jak najszybsze butelkowanie? Rozpuszczony cukier nie zdałby egzaminu?
Tak. Dokładnie + ew. Dodanie drożdży do refermentacji
nie wiem czy pamietasz jak pisalem ale robilem to wino...przestala jak to mowisz pyrkac po miesiacu.odlalem owoce i bez pyrkania lezy kolejny miesiac.jak sredniio sie sklarowala.ale nie chce nic dodawac.jak dlugo moge ja trzymac w baloniku 5 litrowym normalnie z rururka...nie potrzebuje tego butelkowa...chce zeby tak sobie w tym stalo klarowalo stazalo...w sensie konkretne pytanie..czy moze tak se stac pol roku np ?
+Natanno89 i kilka lat może tak sobie stać - nic mu nie będzie
Hej Jerzy. A jak wygląda sprawa z fermentacją cichą ? chciałbym zrobić wino musujące. Czy jeżeli sprawdzę cukromierzem i wychodzi 0 blg a potem przed rozlaniem dodam powiedzmy 3-4g cukru na 1 litr wina - sprawa jest bezpieczna ?
+Krzysztof Górawski Tak samo jak przy piwie, które dogazowujesz w butelce... ryzyko, że przegniesz zawsze jest
na 0,5l zalecane jest właśnie 3g natomiast na litr wydaje mi się że 3g powinno być ok.. Nie chciałbym wyprodukować c4 ;)
Temat Stewii czy posiekane listki zdadzą egzamin, ewentualnie podsuszone ?
Jestem za bez chemiczną produkcją winek ,cydrów itd. Mam pytanie odnośnie tej pożywki dla drożdży czy to chemia i czy konieczna ? Z góry dziękuję za odpowiedź . Pozdrawiam
Są pożywki naturalne... Jak wrócę do chaty to ci napiszę nazwę takowej. Buduje się ją z martwych drożdży. Bez chemii.
Szukaj: activit
Panie Jurku, jakie ma Pan zdanie na temat klarowania win (trudnych do sklarowania) surowym białkiem kurzego jajka? Jak w tym odcinku śliwka jest ciężka w klarowaniu, a stare receptury przewidują surowe białko jaj. Jak to się ma później w smaku i zawartości %?
+browarforall do zawartości alko białko ma się nijak. Są odpowiednie środki do klarowania mozesz próbować nimi, bądź pić nie klarowne.
+Polski Punk Rock Słuchało się Punk Rocka :D A dążąc do meritum sprawy to nie chcę chemii. Raczej staram się używać "starych technik", które przerabiała cała masa ludzi w "gunwianych" czasach.
+Guma Deathcult
Ale bentonit to nie jest żadna "chemia" obrzydliwa. Pewnie masz więcej chemii w tym białku teraz. A kiedyś ludzie stawiali baniaki na drożdzach piekarniczych. Też to chcesz praktykować, bo tak kiedyś się robiło? Chcesz być taki całkiem naturalny to wcale nie klaruj i po problemie. To tylko względy estetyczne.
Owidiusz Jasinski
Nie w tym rzecz, nie chodzi mi o jakieś dietetyczno-gówniane sprawy tylko o te starsze sposoby, którymi nie chcą się podzielić za cholerę starsi ludzie... Obiło mi się o uszy, że stosowano białko jaj do klarowania win, które za cholerę nie chciały być przejrzyste, np. śliwka. Stąd moje głupie pytania w tym temacie. Kosztowałem kilka win śliwkowych (różne gatunki śliwek) i albo mnie robią "w uja" albo coś robię nie tak.
Juras, co Ty się uparłeś na te meszki? To muszki są, popularnie zwane octówkami. Meszki to się żywią krwią.
+Owidiusz Jasinski w sumie to masz rację... jakoś tak mi ta nazwa zawsze się przewijała...
chyba owocówki a nie octówki ..
Witam, w którym odcinku mogę usłyszeć o pułapce na muszki? Mam z nimi spory problem, a chyba przegapiłem moment w którym wspominałeś o tym.
Pozdrawiam.
+Bartosz Łągiewka inna opcja to do szklanki wkroić kawałki owoców, które puszczają dużo soku i pachną (mandarynki, morele, brzoskwinie itp.) na szklankę naciągasz reklamówkę foliową i robisz w niej jedną małą dziurkę, muszki wlecą za zapachem ale nie wylecą na zewnątrz.
Jest też taka przykrywka na rurkę fermentacyjną i nic tam wtedy nie wylatuje raczej.
po co zwabiać więcej muszek bardziej intensywnym zapachem ? jak dla mnie głupota, wata do rurki fermentacyjnej i po sprawie.
Polski Punk Rock wata do rurki tak, ale chodzi o pułapkę żeby nie latały po całym domu tylko wszystkie lgnęły w jedno miejsce
+Bartosz Łągiewka
Nie szkoda, bo wrzucasz obierki albo ogryzki.;)
rodzynki niewoskowane do klarowania nalepsze co moze byc.
6:55
Boski wąs :D
dunno if anyone cares but if you are stoned like me during the covid times you can watch pretty much all of the latest movies on InstaFlixxer. Been streaming with my brother these days xD
@Sylas Casey yea, have been using InstaFlixxer for since november myself :D
ok dalej...czemu malinowy nos oddziela owoce od nastawu po 7 dniach a ty dopiero jak przestanie babelkowac
Trzymasz dzieci w piwnicy przy winie...??;)
Jerzy co zrobić żeby wino był mocne w % żeby miało ok 30%
przedestylować :-)
bez tego się nie da?
no nie - drożdże fermentują max do 18% i jedyna metoda tak naprawdę destylacja... choć pojawiają się też metody pt. wymrażanie tj. wyciąganie lodu z wody a zostawianie alko, które nie zamarzło - lecz ja tu nie mam żadnego doświadczenia.
Można wzmocnić wino alkoholem, dolac spirytusu i będzie mocniejsze destylacja to nie jest dobry pomysł to już nie będzie wino
Paweł Mateusiak
no fakt - ale ja z zasady nie używam destylatów więc jakoś tak przez myśl mi to nawet nie przeszło :-) Ale fakt - mamy przecież np. hiszpańskie sherry czy inne tak robione.
Co zrobić ja wyszło za słodkie ?
+Rafał Trawiński restart
+Polski Punk Rock jakoś tak bardziej intelektualnie ? Nie każdy ma tylko średnie .. .
+Rafał Trawiński
kupujesz mocne drożdże - bayanusy mogą być fermivin pdm, robisz matkę drożdżową przez powiedzmy 3 dni (na początku sama woda i troche cukru potem dolewasz po 0,5l na dzień wina które trzeba zrestartować) drożdże się hartują rozmnażają, wlewasz do wina i powinno ruszyć. Zależy też ile % aktualnie wino ma, jeśli dużo to ciężko będzie robić restart możesz zrobić kupaż.
+Rafał Trawiński Restart czyli ponowne uruchomienie fermentacji. Ale to zależy, dlaczego masz za słodkie? Bo może dodałeś tyle cukru, że żadne drożdże tam nie ruszą? Jeżeli przesadziłeś z dawką cukru to i bayanusy nie pomogą. Będziesz musiał dodać wody albo soku. Po drugie z bayanusów Ci się zrobi zacier, one ciągną do 18% nawet. Jeżeli do wina nie masz zastrzeżen a jedynie wydaje Ci się za słodkie - dodaj kwasku cytrynowego albo soku z cytryny. Sok z porzeczek też by mógł być ale jest opcja, że znowu wystartuje. Kwaśne zniweluje nadmierną słodycz, oczywiście tylko w smaku. Bo cukier i tak tam zostanie. Jest też inna, stara opcja. Dodajesz spirytus i jeszcze dosładzasz według gustu. Wychodzi Ci taki nalewko-likier. Ale wtedy to już pijesz naparstkami. ;) Jesteś pewien, że fermentacja już się zakończyła? Że drożdże Ci nie padły z jakiegoś powodu? Liczyłeś czy mierzyłeś BLG? Z czego masz to wino? Jakie grzybki dodawałeś? Jakieś konkrety bo tak to wróżenie z fusów.
+Owidiusz Jasinski na ogórku działkowym miałem winogrono. na 10 litrów za mało. szpaki zaczęły skubać wiec zebrałem i po drodze dokupiłem w biedronce winogrono ciemne. Zrobiłem mixa ( maszynka do mielenia mięsa) pestki całe owoce obrane ze skorki i dodałem cukru. nie wiem ile chyba 2 -3 kg. Po dobrej błyskotliwej 3-4 tygodniowej fermentacji. pierwsze zlanie i : słodkie jak sok , słabe ale winne. Chyba fermentacje zatrzymały związki w tym "kupnym" lub /i temperatura. Balony stoją w domku letniskowym nieogrzewanym, bywało 15 stopni. Smak i bukiet super =szkoda wylać. Nie pamiętam jakie drożdże dałem.... .
Wino słabiutkie procent nieodczuwalny. Pomysły macie dobre. Mój -zlać do gara , podgrzać ok 45-50 stopni Celsjusza, by wybić cała florę bakteryjną razem z drożdżami, schłodzić, do balona , nowe drożdże i pożywka .. .
Z własnych owców wino mi wychodzi ale jak coś kupuję to nie wiem.
Siema . Czy do nastawu można używać wody butelkowanej nie przegotowanej ??
Mam winogron do wina który chcę jutro nastawić , ale nie chce mi sie bawić z gotowaniem wody i cukru dlatego pytam Ciebie jako znawcę :)
+_Etnavo _ ja jadę na kranówie bez gotowania
Jerzy Mackiewicz to widzę jedziesz po bandzie ;) Ok w taki razie wale z butelki tescowej bez gotowania ;) Dięki.
PS. Wino z czerwonej porzeczki zajebiste, Szkoda że mam tak mało krzaków .
+_Etnavo _
Nie po bandzie, w Olsztynie mamy bardzo dobrą wodę. Prawdopodobnie lepszą niż ta, co kupiłeś w Tesco.
Owidiusz Jasinski Niestety moje miasto ma najgorszą wodę kranową w całej Polsce.
+_Etnavo _
To się przeprowadź do nas.;) Ja kiedyś mieszkałem w Bydgoszczy. Wtedy to woda była tak paskudna, że nawet długie gotowanie jej nie pomagało. Śmierdziało cholera wie czym, nawet mocna dawka kawy nie zabijała tego smaku i zapachu. Teraz już jest dużo lepiej podobno.
ok dalej...czemu malinowy nos oddziela owoce od nastawu po 7 dniach a ty dopiero jak przestanie babelkowac
+Natanno89 bo ja mam taką fantazję a on inną :-) Ja trzymam dłużej bo chcę wyciągnąć z moszczu ile się da smaku.