ŚLIMAKI ROZMNAŻAJĄ SIĘ TERAZ
Vložit
- čas přidán 29. 08. 2024
- #ogrody #działka #zdrowie #permaculture
Koniec lata to czas, gdy możemy ograniczyć populację ślimaków i to znacząco. W przyszłym roku będzie ich mniej. Jeśli teraz, pod koniec sierpnia, wyłapiemy jak największą liczbę osobników, mniej ślimaków złoży jaja. Pozbywanie się ślimaków z działki to proces, który ma kilka etapów.
www.kwantomed.pl
Jeśli podoba Ci się nasza praca edukacyjna i uważasz, że to, co robimy jest potrzebne, wesprzyj naszą działalność dowolną kwotą. Dziękujemy za każdą wpłatę :-)
Dane konta: Kwantomed
KONTO: Santander Bank Polska
wpłata w PLN: 20 1090 0088 0000 0001 4139 1805
kod swift banku WBKPPLPP
PL 20 1090 0088 0000 0001 4139 1805
IBAN Santander Bank
PL 20 1090 0088 0000 0001 4139 1805
PayPal: kwantomed@gmail.com
Ślimaki nagi sa gatunkiem inwazyjnym, czyli powinny być zabijane, a nie wywożone.
No tak dbajmy o komfort ślimaków niech zjedzą wszystkie plony a ludzie cóż niech umierają z głodu
Problem ze ślimakami nagimi jest ogromny, nam najwyżej zjedzą sałatę i będziemy musieli je oglądać, ale one wyrządzają ogromne szkody w rolnictwie i uprawach przemysłowych. Dlatego pomysł z wywożeniem ich na łąkę świadczy o całkowitym niezrozumieniu tematu. Podobno, choć nie wiem tego na pewno, te ohydy nie mają wrogów, bo nikt nie chce ich jeść.
...gdy obserwuję duże plantacje sałaty czy innych warzyw też sobie myślę -,jak im się to udaje, że nie ma tam ślimaków.
Kaczki bieguski ponoć uwielbiają
@@Adelka1515 tak
Z całym szacunkiem ale stosowałem piwo, granulki ekologiczne itp ale jedna jedyna metoda ograniczyła ilość ślimaków w moim ogrodzie do nieznaczacego minimum, czyli nożyczki! Co wieczór regularnie przez dwa tygodnie, czasem dwa razy wieczorem, czasem rano i wieczorem ale codziennie i regularnie ciąłem je bezlitośnie i doszedłem do takiego momentu w którym wychodziłem wieczorem do ogrodu z nożyczkami i nie miałem co ciąć😁👍, polecam każdemu💪,
A ja sypałam solą, sodą, a na koniec motyką ciachałam. To była plaga kilka lat temu, teraz jest ich mało🤣
solniczka jest bardziej praktyczna, a rownie skuteczna.
Niestety i ja podjęłam taki krok, z tym że używam dosłownie każdego narzędzia jakie mogę mieć pod ręką (sekator najczęściej). Przeprowadziliśmy się tu ponad rok temu, dom z ogrodem i łąką nad rzeką, dookoła trawa i pokrzywy wysokie na prawie 2m. Nikt się tym dookoła nie zajmował i ślimaki miały idealne kryjówki i wszystkie bez problemu uciekały na mój ogród, w tym roku troszkę właściciel terenu z pokrzywami się zainteresował i kosił je.
W zeszłym roku podjęliśmy się pierwszego ogródka, gdzie urosło niewiele. Marchew i pietruszka zjadane w całości ledwie wyjdą z ziemi, sałata przetrwała tylko ta, która rosła obok gniazda mrówek. Z 20 kalarep przetrwało kilka sztuk. Część sadzonek ogórków, papryki, kolendra, kabaczki wszystko poobgryzane.
Jako pułapki stosowaliśmy WIADRA z piwem, nic nie poprawiało sytuacji, więc się poddaliśmy, a ja zaczęłam wędrówki z sekatorem. W tym roku było ich mniej z początku wiosny, bo zima była chłodniejsza, zrobiliśmy też podwyższane grządki. Ofiary były i tak, ale ślimaków mniej, więc kontynuuję swoje działania jak tylko zobaczę pomrowa lub gdy jest wilgotno. Na łące niestety są ich tysiące, wystarczy wyjść wieczorem...
Szkoda, że ofiarami padły moje zielone pomidory, które pojedyncze miały masę ponad pół kilograma, za dojrzałe też się biorą, więc po tych deszczach znów trzeba wziąć sprawy w swoje ręce.
@@marianwitek8960 Marian tylko z solą w ogrodzie nie można przesadzać, ja zabijałem w moim ogrodzie ponad tysiąc ślimaków dziennie (wiem głupie to ale liczyłem😁) i dopiero takie sukcesywne akcje przyniosły sukces, a dodam że za płotem mam nieuzytki i zarośla od sąsiadów 😉💪
@@little-mors To jest jedyna słuszna droga, ja dodatkowo wabilem ślimaki granulkami compo bio i mimo że widziałem że są zadane to nie czekałem aż ślimak zdechnie tylko i jego ciął emocji, a jego zwłoki wybiły kolejne ślimaki bo to kanibale i tak się oto pozbyłem problemu, nagle marchew się znalazła, ogorki powschodzily itp itd😉
Z szacunkiem do stworzeń ale w tak zastraszajacym tempie ich przybywa nawwt na chodnikach miast, że niedługo wrazliwi wogóle nie wyjdą z domu.Czy rzeczywiście slimak obły ma mieć taki szacunek jak np sarna? Tym bardziej, że pustoszą nasze ogrody. W szklarniach jest już pelno strat. Niech ci, którzy tak chronią, zbierają do domu. Posadziłsm jarmuż, był taki piekny i juz go nie mam.
Masz rację. Najgorsza jest przesada i fanatyzm. One zżerają uprawy rolnikom, to gatunek inwazyjny, zagrażający ekosystemowi.
Ślimaki trzeba tępić, a do saren strzelać. Sarny są nie mniejszymi szkodnikami upraw.
Nie rozumiem, msm wywieźć ślimaki w klimatyzowanym aucie z dala od mojej działki po to, żeby te 400 osobników przyszło na świat nieco dalej od mojego domu ale może dość blisko kogoś innego??? W efekcie końcowym i tak do mnie wrócą. Niektóre treści z tego filmiku są co najmniej kontrowersyjne.
Troche dziwnie , mysle ,ze troszke sie zagalopowala, wlascicielka programu, Moze to kwestia ze teraz kazde zycie jest cenne. Nie wiem nie rozumiem. A paliwo i trucie atmosfery przez 400m ? A sasiad z plaga ? Nie lepiej kaczke ? Masz racje!
Pani Moniko, ja nie polecam wywożenia ślimaków. Jest to odpowiedź na wiele komentarzy, że nie powinno się zabijać ślimaków, tylko je wyłapywać i wywozić. Jeśli więc ktoś ładuje ślimaki jeden na drugi i gdzieś wywozi, to raczej ich nie ochrania. Ta informacja, jak powinny być wywożone i transportowane jest dla tych właśnie osób. Ja tego nie robię. Pozdrawiam Panią serdecznie.
Ktoś mi doradził niehumanitarny sposób pozbycia się ich ale odlawiac koniecznie trzeba i to bez granulatu. Ja na pewno nie wywozilabym tego paskudztwa za miasto bo też uważam, że prędzej czy później przywędrują np do sąsiada a potem na pewno do mnie. Nasypałam soli do pojemniczka i dolałam wody a potem jak odlawialam ślimaki i wrzucałam do tego pojemniczka z wodą i solą gdzie wręcz się rozpuszczały . Skoro to szkodniki, to czemu mam w humanitarny sposób ich się pozbywać aby zrobiły szkodę komuś innemu i nadal się rozmnażały? Uważam to za bzdurę. W życiu bym nie zrobiła krzywdy żadnemu zwierzęciu. Nawet mrówki celowo nie rozdeptam ale to śluzowate paskudztwo, które niszczy ciężką pracę, to będę tępić. Jestem wdzięczna za takie rady i na pewno je zastosuje i filmik udostępnię dalej. Pozdrawiam
Wynosić to można nasze polskie winniczki na łąkę. Sama tak na wiosnę zrobiłam, ale nie te ohydne ślimaki nagie, są jak szarańcza.
I jeszcze mamy je dokarmiać extra siać dla nich sałatę
Bardzo dziękuję za ważne wskazówki, które na pewno wprowadzę w życie bez granulatu i humanitarnego ich traktowania. Nie można pozwolić na to aby plaga tego paskudztwa powiększała się i niszczyła nawet dalsze okolice. Pozdrawiam serdecznie 👍😃
Skutecznie to można się pozbywać ślimaków za pomocą soli kuchennej nawet niewielką ilością soli posypać i nawet duży deszcz im nie pomoże a naprawdę skuteczna metoda
Jedzą praktycznie wszystko. Odstraszające rośliny mijają. Po prostu jedyny sposob to niszczenie. Nie utrzymamy w każdym miejscu ogrodu żaby czy jeża. Ile taka żaba zje ślimaków na dobę? Jednego, dwa? A co z resztą. U mnie zjadły sałatę i przeszły na groszej. Dramat. Więc co tu wywozić?! Rozmnazają się jeszcze bardziej.
Woda z solą lub sodą oraz pułapki piwne. Żadnego podrzucania ślimaków innym. Ten film to porażka.
Gratuluję pomysłowości w rozmnażaniu ślimaków.
Ludzie co wy robicie tępić je bezwzględnie,.
My je tępimy. Są jednak osoby, które chcą je wywozić. Ta część filmu zawiera informacje, jak to robić prawidłowo. Moim zdaniem trzeba ograniczyć populację bezwzględnie. Przez wyłapywanie, niszczenie, także jaj.
To prawda, musimy je ograniczać i to bardzo stanowczo. Z tego co czytałam zostały one sprowadzone " w dobrzej wierze" do sadów by zjadały spady spod drzew. No i faktycznie u mnie w mini sadzie jest ich pełno na śliwkach, ałyczach i jabłkach które pospadały, ale co z tego jak drugie tyle ogałaca grządki z pożywieniem dla nas.
Winniczki wyrzucam, ale dla pomrowów nie ma litości. No i cieżko znaleźć stworzenie, co je zje, bo śmierdzi niemiłosiernie, czasami znajdywałam odchody jakiegoś zwierzęcia pełne niestrawionych pomrowów.
ważne jest ograniczanie kryjówek dla nich, ale niestety inie jesteśmy w stanie odpowiadać za to, że za płotem są krzaczory idealnie zacienione..
Walka z wiatrakami poniekąd.
Przecież pani Małgosia musiałam tak powiedzieć, żeby się do nich EKOLODXY nie przychrzanili
To są gatunki inwazyjne
Na ślimaki nagie, a jest to gatunek inwazyjny, obcy dla naszego ekosystemu, polecam Pełzakol firmy Sumin. Mówiła o nim Kasia z kanału Kasia in. Bez przekonania, bo naturalny - bez okresu karencji, bezpieczny dla ptaków i zwierząt (zawiera naturalny siarczan żelaza), posypałam na wiosnę - zero ślimaków. Na początku lipca zauwazyłam 2 oblesne slimaki, posypałam druga połową - jak dotąd nie ma ani jednego. Rzeczywiście one uwielbiają te granulki, skubany zatrzymał się i wsuwał, w tym czasie obskoczyłam cały ogródkek, a ten nadal jadł. Poleciłam sąsiadce, miała ich tyle, ze wchodziły do domu, na razie nie ma po nich śladu.
śliamaki go zjadają i wracają do swoich nor gdzie zamierają. Rzeczywiście martwych nigdzie nie było.
Masz racje, w ubieglym roku poleglam w walce ze slimakami, zjadaly wszystkie salaty. Pierwszy raz wczesna wiosna wysypalam granulki i jak mowisz, do lipca nie widzialam ani jednego slimaka. Mam drugi plon salat, rzodkiewki, kalarepki itd. Niechetnie stosoje srodki ochronne ale ten naprawde warto. Pozdrawiam
Tak , to działa.W przypływie rozpaczy skorzystałam.
@@elzbietakaliszewska4096 Dlaczego rozpaczy. To ekologiczny środek. Nie robimy krzywdy środowisku, ani zwierzętom, czy ptakom. Za to zabijamy gatunek, który zagraża naszemu ekosystemowi.🙂
@@encepence8045Może uściślę : w przypływie rozpaczy z powodu ogromu zniszczeń i małej skuteczności środków naturalnych .
Ślimak 🐌 inwazyjny,tz.bezdomny ,który jest gościem na naszej działce iam go wynieść ?Gdzie? Do sąsiada którego nie lubię?Na łąkę,do lasu,do parku?To wszystko są czyjeś tereny ,często nasza wspólna spozcizna i co m tam pozostawić naszych gości aby uspokoić sumienie?Niech u kogoś się rozmnażają i zżerają plony ja umywam rączki?Jeśli czegoś jest za dużo naturalna droga eliminacji.
W lesie i na łąkach też pełno tego towarzystwa.Rozkładające i butwiejące szczątki roślin pożerają tylko winniczki.
A te,gołe, jak poczują rozgniecionego " towarzysza" to go też zjedzą. Pożerają tylko wszystko co zielone, młodziutkie i świeże, są sprytne i potrafią się nawet wdrapywać na drzewa a z nich spadać na wysokie grządki.
Padalce, zaskrońce i dzikie kaczki - tylko te zwierzęta pomogą ich się pozbyć z ogrodu. Podobno jeże po skonsumowaniu paru tych hiszpańskich ślimaków muszą zdechnąć - parę marrwych jeży znalazłam u nas na działkach.
W Chinach, czy Tajlandii wszystkie szkodniki, szkodliwe owady i inne pasożyty są bezwzględnie tępione wszystkimi metodami także chemicznymi opryskami czy preparatami.Tam wszystko rozmnaża się w tempie błyskawicznym. Jestem za naturalnymi sposobami zwalczania tej plagi.
Bo to jest plaga, podobnie jak te chińskie pluskwy - śmierdziele.
W ubiegłym roku udało mi się przez cały sezon letni z trzech roślin cukini zebrać 3 CAŁE cukinie. Naprawdę nie opłaciło się tych roślin kupować.Resztki nadgryzionych , bezużytecznych -,wsatwiałam do " ślimaczych stołówek" ...i tyle miałam uciechy, gdy je dopadłam i wyrzuciłam na słońce, by wyschły.Wróg, to wróg i nie ma co oszczędzać.
Pani Małgosiu niech pani pomyśli o naturalnym wrogu ślimaków, czyli gaska bieguska. Wystarczy para takich gąsek na działce i po kłopocie 😀💚💋
To jest prawda. Ale co gdy ślimaki żerują nocą? dobrze nieraz wyjść do ogródka z latarką.
@@JanKowalski-op6rf dokladnie, często wychodziłem poznym wieczorem z silną latarką i brałem ze sobą solniczkę, slimali to uwielbiają ich posolic.
ślimaki nagie żerują głównie nocą, potem chowają się w swoich norach. Poza tym, nie wiem czy to prawda, ale tych nagich nie chcą jeść inne zwierzęta.
Nie wszędzie można hodować gęsi,niestety...
I po warzywach też....
Właśnie się dziś przekonałam ,że ślimaki uwielbiają bazylię!!! Bo mi zeżarły tej nocy całą bazylię!
Kobieto zachowaj dla siebie te dobre rady. Ślimak, jak stonka niszczy pokarm dla człowieka. Najlepiej do nielubianego sąsiada wyekspediować je, będzie zadowolony.
Moje ślimaki uwielbiają temp. 100 stopni. Jakbym się bawił z nimi jak Pani to i mnie by chyba zjadły, Ja zbieram w godzinę wiadro po farbie i zalewam je wrzątkiem.
Ten prezent przywieźli Niemcy I Holendrzy z rozsadami z Chin i szczerze obdarowali Polaków bo tylko takich dobrodziejstw można od nich oczekiwać.A teraz nie pieścić się z tym diabelstwem bo jak ja bym tak robiła to mojego ogrodu już by nie było.
Walczyłem dwa sezony z tymi ślimakami i przegrywałem , dopiero później zastoswałem granulki ze sklepu ogrodniczego przeciwko ślimakom, efekt kaput natychmiastowy.
Ja w tamtym roku wylapałam wszystkie w t roku byli jedno gniazdo w kompoście i ono zabrało się za ziemniaki. Oprócz tych bylo10 sztuk które wyzbierałam i do roztworu soli.
Niszczę każdego, którego spotkam ‼️
A ja ślimaki zbieram posypuję solą i jakzdechną to wyrzucam.a i tak nie mogę się ich pozbyć. Co dzień są nowe. Zbieram codziennie. A zbieranie i wynoszenie ich dalej to
robota głupiego
Witam Pani Małgosiu. Ja uważam, że nie ma nic lepszego na ślimaki, jak piwo. Pojemnik wkopujemy na równi z ziemią, wlewamy piwo , przykrywamy jakąś deską, ale tak, żeby ślimak mógł wejść pod tą deskę. Nie ma nic lepszego. Efekt murowany. Polecam sprawdzić. Piwo najtaniej wychodzi w Dino, w plastikowych 1.5l butelkach. Pozdrawiam serdecznie
O.j. dobry pomysl, dzieki
Może być też zamiast piwa kompot , który już skwaśniał i nie nadaje się do picia przez ludzi.
Zbieramy recznie i do wiadra z garścią wapna budowlanego. 300szt wieczorem z latarką. mój uzysk, a ptaszki bezpieczne.
Każdy dzień obchodzę posesję i zbieram ,,to już nałóg ,,,,,,,duży słój ,nalewam wody,,i trzy łyżki soli ..ślimak momentalnie wyprostowany.....są dni po deszczu ze nazbieramy 270 szt czasami to okazy .w tamtym roku złapałam ok 8000 tys ślimaków ..Nie wiem co pani na to odpowiedzieć ,,,,NIC ,,,,,jakąś bajkę na dobranoc pani opowiada ...
To co ? my je likwidujemy ? czy chodujemy ,,coś się pani pomyliło ,,pani sama nie wie jakie skutki tego będą ..
A ja zbieram je do pudełka i zamykam, kiedyś też wynosilam w tym roku zjadły wszystkie małe ogórki i zamierzam je zlikwidować
Ja mam również permakulturowy ogród, ale nie był on w pełni permakulturowy dopóki nie zawitały w nim zwierzątka, które wspomagają proces i tworzenia gleby np kury i pomagają w oczyszczaniu ogrodu od ślimaków. Przez 2 walczyłam ze ślimakami własnoręcznie, zbierajac je po nocach z grzadek, ale w całej reszcie dużego ogrodu i tak były i było ich aż gęsto. Przypomniałam sobie pewne przysłowie angielskich ogrodników:" Jeżeli masz za dużo ślimaków w ogrodzie, to nie znaczy, że ślimaków jest za dużo tylko, że masz za mało kaczek". Poszłam po rozum do głowy i ubiegłej wiosny kupiłam 6 małych biegusków indyjskich, bo o nich tu mowa. Od drugiego tygodnia życia, takie zupełne maluchy biegały miedzy roślinami, znajdowały ślimaczki (w maju jeszcze malutkie) i raczyly się nimi. Po ponad roku moj ogród jest już praktycznie czysty,.choć 2 kaczki bieguski ciagle trzymam i one ciagle chodzą po ogrodzie. Ciekawe jest to, że biegusy nie niszcza upraw. Zapraszam na moj kanał youtube, gdzie umieściłam filmiki obrazujace biegusy w akcji.
No sory to co ty gadasz to się z celem mija wytępisz parę sztuk a za chwilę przyjdą nowe z dalsza bezzens totalny bez urazy
Bo to nie są nasze ślimaki rodzime to intruzi.Ja te ślimaki w zeszłym roku wynosiłam z dala od domu codziennie wieczorem pół wiaderka po śmietanie .Dowiedziałam się że sąsiadka też tak robi . Teraz nie mam litości dla nich . W zeszłym roku zjadały mi aksamitki.Zjadły mi młode kiełkowane cukinie które dosiewałam trzykrotnie. Wysiane młode warzywa jak ogórki ,patisony też im smakowały. U mnie zjadają ogórki-owoce na grządce . To plaga i trzeba je wyłapywać w ogrodach bo jest ich mnóstwo na nieużytkach a szczególnie w zaroślach i tam się rozmnażają.
Te slimaki trzeba niszczyc one niszcza cale ogrody ..
Większej głupoty dawno nie słyszałam. Podrzucanie innym takich
niechcianych gości jest nie humanitarne.
Z roku na rok jest ich coraz więcej. Jeśli tak bardzo Pani je kocha to proszę schronisko założyć u siebie a nie innym pod płot zawozić
Idą po zrębkach, słomie, skorupach jaj - wyjść z latarką kiedy się ściemni.
Nie można mieć litości ,bo Nam wszystko zjedzą i nawet do obiektów włażą, gdzie tylko jakieś szczeliny . wieczorem wyłażą i żerują do rana . Nie włażą tylko na drzewa i winogrona ,jak gruba popękana kora i łodygi są już łykowate .
U mnie miały dobre siedlisko na klombie z liliowcami, były ich tam tysiące. Fajny sposób, takiego nie znałam. Dziękuję i pozdrawiam
Na jednej z angielskojęzycznych stron polecano ocet. Stosuję 10% ocet spirytusowy do spryskiwania ślimaków, a w miejscach gdzie można je zebrać wrzucam do słioka do połowy wypełnionego octem.
taniej wychodzi sól . Do wiaderka wlać 1 litr wody i garść soli rozmieszać i wrzucać ślimaki ,wiadro można wykorzystać kilka dni owocnego zbierania ,a potem ten glut na kompost ,albo gdzieś na nieużytki zakopać . Pozdrawiam
@@jasiaj3370 Poczytajcie o Pełzakolu to preprat eko, w tym roku posypałam koniec kwietnia, potem poczatek lipca, w całym sezonie widziałam 2, własnie w lipcu przed drugim posypaniem. Polecała go Kasia in stąd o nim wiem.
ja stosuje Plaskownik ze stali nierdzewnej , dobrze zaostrzony , robie spacery w nocy z Latarka i czasem rano juz bez Latarki .
Właśnie, skąd się wzięły te ślimaki? W latach 60 i 70 ich nie było. Pierwszy raz zobaczyłam je w Niemczech w 2003-2005 roku. Czy to produkcja laboratoryjna, która uciekła z hodowli?
Zostały rozwiezione w sadzonkach roślin z cholandi!
POMUR!!!- Tępie...
Rodzime-dokarmiam...
U mnie pomrowy jedzą resztki z psiej miski - i suchą karmę i mięsko z puszki. Ale winniczki i wstężyki prawie nie robią szkody, bo nie uprawiam sałaty. Siedzą na liściach chrzanu i jedzą je. Wielki porządek ze ślimaczkami skorupkowymi robią jeże - zjadają wszystkie. Niestety jeże nie jedzą tych paskudnych pomrowów.
Kaczki zajadają
@@SS-sz9ek Dobrze wiedzieć! Może sobie na wiosnę zapuszczę ze dwie kaczki! Gdyby jeszcze nie zostawiały śladów pobytu ... Może jednak pomrowy mniej kłopotliwe? Chociaż kaczki można zjeść, a pomrowów chyba nie?
Jadlem obiad w altanie na ogrodzie.Wyszedlem na chwile do lazienki, Jak wrocilem nakrylem slimaki jak wynosza kotleta.
Kiedyś tego nie było, to prawda. Kiedyś wypalano łąki i nieużytki. dziś plagi szerzą się na masową skalę
Kiedyś przede wszystkim były mroźne zimy, a mróz był porządny i trzymał kilka tygodni. Dlatego nie było problemu np. z kleszczami
Dziękuję za filmik
No właśnie! Aksamitki podobno odstraszają szkodniki a moje znikły po posadzeniu 🤔
Aksamitki to ich ulubiony przysmak 😳 prawdę mówiąc są tak obrzydliwe że żywią się wszystkim niech będzie tylko świeża kupa psia to po chwili zostaje po niej tylko śluz 😡nie gardzą również swoimi gdy są zabite i nie sprzątnięte 😡 NIE BĘDĘ ICH NIGDZIE PRZENOSIĆ 🙄 zakończą swój żywot humanitarnie....w moim ogrodzie!!!
To bajka internetowa, że zapach aksamitek odstrasza ślimaki. One je wprost uwielbiają! Co nie przeszkadza redaktorom serwisów internetowych spisywać od siebie nawzajem, że jakoby ślimaki jej nie lubiły.
Cóż, ślimaki nie mają żadnych celów, prócz życia. Jest ich tak dużo, ponieważ powstały dobre dla nich warunki i póki takie będą, będą się rozmnażać, aż znajdą naturalnego wroga. Czy raczej wróg znajdzie je:) Jednym z powodów takiej ilości śliników w Polsce jest to, że (jeszcze) nie mają one naturalnych wrogów, nasze zwierzęta, choć zjadają ślimaki, nie gustują w ślinikach (tych pomarańczowych), podobno z powodu takiego, że produkują one więcej śluzu. A ponadto płazy wymierają. Plus zimy bez mrozu. To zbitek (nie wszystkie wymieniam) czynników sprzyjających niepohamowanemu mnożeniu się śliników. Przykre jest to, że ludzie tak nie umieją zrozumieć przyrody, tej natury, na jaką z taką chęcią się powołują. Jedynym rzeczywistym prawem natury jest być zjedzonym lub zjeść. Natura nie poszukuje sensu, i wbrew życzeniowemu ludzkiemu myśleniu, nie reguluje się - a raczej, by być ścisłym, reguluje się w inny sposób, niż to sobie wyobrażają ludzie. Liczebność każdego gatunku ogranicza inny gatunek, a jeśli jakiś gatunek pozbędzie się swojego wroga/wrogów i zapanuje nad warunkami, będzie się mnożył w nieskończoność, a konkretnie do wyczerpania zasobów. Co właśnie z upodobaniem czyni obecnie człowiek, naiwnie wierząc, że jakoś to będzie i że przyroda sobie poradzi oraz przetrwa... być może, a nawet na pewno, ale w całkiem innym wymiarze. Na przykład zniszczenia środowiska poczynione przez człowieka skasują ssaki, ale dadzą zielone światło grzybom...albo też staniemy się drugą Wenus.
A ja ślimaki kasuje codziennie chaczkai jest ich mniej
Mieszkam na wsi. Rok temu nie miałam jeszcze szklarni chodowałam kapustę i nie miałam tyle problemów ze 🐌🐌 nagimi bo akurat gołębie i inne ptaki je zjadały. Od czasu kiedy w szklarni jest ciepło codziennie zbieram ślimaki i po prostu wyrzucam je na łąkę. A ptaków w mojej okolicy jest dużo bo także je dokarmiam przez okres jesieni i zimy ziarnami.
Odnośnie jajeczek - nie wiem czy przechytrzymy je. Zauważyłem, że rano nawet kąpiele w oczku wodnym robią żeby upał przetrwać.
A jajeczka pod drewienkiem, dużo we mchu-pod mchem jest tego. A składają jaja chyba kilka razy w roku, bo tu już jaja w lipcu widziałem, zatem cykl chyba jest kilkukrotny.
Cały sezon dojrzewają aby na jesieni złożyć na raz dużą ilość jaj. Wiec każdy wyzbierany to około 300 bejbików mniej na następny rok.
@@michakasprzak7781 rybkom rzucalem jajcochy więc nie musi się i to marnować ;)
Ja, zbierałam po zmroku, po podlewaniu ogrodu...
Trrzy lata i nagie ślimaki zgineły...
Ja, topiłam w słoiku z roztrowem sololi i octu...
W gumowych rękawiczkach....
Ja robilam tak samo. Kazdego dnia o zmroku i nie bylo zmiluj sie. Zapusywalam liczbe wylapanych...przez 3 lata 7850 szt. Do mnie przychodzily z dwoch stron ogrodu od zarosnietej dzialki sasiada i od ulicy. Obie strony posypalam co trzeci wieczor solą i to sprawilo,ze tam sie zutylizowaly a we wlasnym ogrodzie zbieralam do wiadra z woda i solą. Od kilku dni nie ma ani jednego.
Kaczki bieguski jak one wcinają. Żadnych efektów ubocznych heh no może ze wode rozchlapują pozdro
Mój Toto ma kaczki bieguski świetną robotę robią.
Sprzątanie kup po kaczkach jest bardzo emocjonujące zapewne. Nie wyobrażam sobie tego w wypielęgnowany ogrodzie
@@elzbietakaliszewska4096 Każdy kupę spostrzega inaczej. Dla mnie to mega nawóz. Wypielęgnowany ogród jest dla innego typu ludzi. Dla ludzi z wypielęgnowanym ogrodem jest Randup. :(((
@@Przyziemni mam uporządkowany i w miarę wypielęgnowany ogród bez trucizn ale kaczek w moich różach i rododendronach raczej sobie nie wyobrażam. Pewnie są skuteczniejsze niż ja w łapaniu ślimaków
@@elzbietakaliszewska4096 Jeśli nie używasz trucizn to pewnie niezłe musisz się narobić. Ale sobie tak myślę ze pewnie masz z czego być dumna. I dobrze :) choć szkoda ,ze to tyle pracy kosztuje. A ślimaków bardzo nie lubimy łapać. Kaczka w rododendronach wyglądała by zjawiskowo ;) pozdrawiam
Te ślimaki to jak plaga egipska!!!Są trujące, nawet ptaki ich nie jedzą, mądre ptaki.Nie ma się co pieścić z nimi.Nie wywozić, nie zakopywać w ziemi, nie wrzucać do wody do strumieni. Ma Pani rację! B.dziekuje za ten odcinek.Chętnie poprowadzę z Panią program edukacyjny. Uwaga!Kiedyś stonki,obecnie ślimaki.
Dziękuję pani Małgosiu za dobre porady , ja też zbieram na działce ślimaki , ale moi sąsiedzi wolą granulat a póżniej znajduję martwe ptaszki obok działki, smutne to. Pozdrawiam serdecznie😀😘
Są preparaty ekologiczne, bardzo skuteczne które zabijają tylko ślimaki, bez karencji, bezpieczne dla zwierząt ptaków i owadów. Zawierają siarczan żelaza, który naturalnie wystąpuje w środowiaku. No ale każdy spędza wolny czas jak lubi.
Ślimaki są obojnakami i nie potrzebują łączyć się w pary.To co widać na zdjęciu nie jest absolutnie aktem godowym tylko wymianą materiału genetycznego .Zróżnicowanie genetyczne zapewnia silniejsze potomstwo.Pozdrawiam
"Nie przy jedzeniu, jak Boga kocham"😂
@@encepence8045 🤣🤣
@@encepence8045 ha ha 😁😁ha
Mimo wszystko , wywóz ślimaków nie ogranicza ich populacji , i grozi przeniesieniem się na czyjeś pole koło łąki , absolutnie niedopuszczalne ...
Ja mieszkam w Kanadzie na odludziu i mam niewielka dzialke przydomowa...slimaki pojawiaja sie co roku, pomidorki zawsze jako takie..taki zielony pomidor z dziurami znalazlam kilka din temu na dzialce i zastanawialam sie ktoz to tak sie wgryzl...zrobilam zdjecie i nazwalam pomidor "jama chama "
Od dwoch dni pada u nas/wschodnia kanada/...sprawdzilam dzis rano dzialke i ani jednego slimaka, ale musze dodac, ze od dwoch miesiecy mamy 7 kur i przystojnego koguta.Stadko to lata sobie luzem od rana do wieczora,a kwoki znosza smakowite jaja. Mysle,ze wydziobuja slimaki!!!
Pelno tez duzych ropuch i malych zabek.
W obec tego na slimaki polecam na dzialkach KURY, oczywiscie w miare mozliwosci.
Pozdrawiam p.Lorencow
to racja kury i kogut mogą im dać radę jak są nieduże , te duże nie przełkną . Pozdrawiam
Bardzo to skomplikowane
Ślimaki lubią piwo
Do pudełeczek po białym twarożku
Rostswiam wiec pojemniczki z piwem które uzupełniam
Ślimaki maja swoją ostatnia kolacje
Rozpuszczone ślimaki wylewam na ziemie
Proste i nie wymaga tylu czynności
Sory ale wiekszych bzdur juz nie wymyslisz, jajka usunąć a slimaki ratowac i drugiemu podrzucic, proponuje nowy biznes :, transport slimakow z działek naiwnych na pola, łaki rolników
Ja tego nie wymyśliłam, część filmiku o wywożeniu ślimaków jest odpowiedzią na wcześniejsze rozmowy na ten temat. Sa osoby, które uważają, żę zabijanie ślimaków jest okropne i ze trzeba je wywozić. Tylko gdzie? Poza tym, jak ktoś chce wywozić, żeby je ochronić, to niech robi to zgodnie ze sztuką. Pozdrawiamy Pana serdecznie 🙂
Proszę wsłuchać się jeszcze raz w materiał filmowy.
Wywozic z daleka od siebie,a innym podrzucic- niech sie rozmnoza i zniszcza jego rosliny..
To jest slyszne?
Taki sam głupi pomysł jak wywożenie gniazda szerszeni do lasu. Strażacy z OSP mają takie durnowate procedury przy usuwaniu tego dziadostwa z pod domostw. Mój znajomy strażak nie zważając na to pali to ścierwo bo mogą też zagrażać grzybiarzom, spacerowiczom w lesie.
@@perma-kultura to nie jest kwestia poglądów ale wiedzy. Ślimaki nagie to gatunek inwazyjny, zagrażający naszemu ekosystemowi dlatego konieczna jest jego całkowita eliminacja.
Dziękuję za ten temat, bo do niedawnha był mi bardzo obcy. Od 20 lat mieszkamy na wsi
( 100 m od jeziora i 100 m od stawu). Znajomi, z bardzo zasiedlonych wsi a nawet miast mówili nam, że u nich w ogrodach grasują właśnie te ślimaki. Nie chciało mi się wierzyć, że mają taki problem. Do czasu! Mój piewszy ślimak pojawił się 3 lata temu na kompoście. Nie wiem, jak tam wszedł, bo mamy kompostownik plastikowy z dość małymi otworami wentylacyjnymi (może wrzuciłam go zjakąś rośliną). Zlikwidowałam go, słysząc o jego żarłoczności. Następnego roku znalazłam drugiego osobnika w ziemiance w dużej plandece złożonej na kosteczkę- był w samiusieńkim środku. Trzeci osobnik pojawił się w tym roku wiosną, gdy na chwilę wstawiłam do ziemianki trochę marchwi. Wczoraj doznałam szoku! W ziemiance postawiłam skrzynkę z cebulą (białą i czerwoną) i na czrwonej siedział. To niewiarygodne, że dobrał się do tak ostrej cebuli!!! Jest to dla mnie już niepokojący sygnał, że ONE są.
Ciekawe, że kompostownik i ziemianka jest tuż przy ogródku i szklarni. Nie zauważyłam, by podjadały warzywa, owoce czy kwiaty...
Wiem, że ten ślimak jest okropny więc na deser, kto nieczytał, zapraszam do artykułu:
" Ślimaki zjadają pisklęta" tvn24.pl/poznan/slimaki-zjadaja-piskleta-sensacyjne-odkrycie-polskich-badaczek-ra675456
Do tego filmu dodam tyko tyle, że mój wspaniały kot Tomasz wymordował w tym roku przecudowne pisklęta jaskółki na naszych oczach. I co? Zabić kota?
No cóż... Nie podobają mi się te ślimaki ale jeszcze bardziej nie podobają mi się komentarze pod filmem. Pani, która nakręciła ten film zapewne napracowała się, by go stworzyć. Dała nam pełną możliwość, jak postępować z tymi stworzeniami. Powiedziała, że każdy ma wybór i dała wskazówki. Każdy musi wziąć odpowiedzialność za siebie, za swoje otoczenie ludzkie, zwierzęce i roślinne oraz mieć poczucie na co pozwala sumienie.
P.S. Sorry za tak długi komentarz
TOMASZ- imię kota.
Ślimaki hiszpańskie ( dorosłe osobniki ) żyją parę lat.Okresy przymusowej głodówki ( kiedy muszą odczekać suszę)) dochodzą u nich do 3 miesięcy.
Polecam przemilczany i zakazany temat o tym skąd wzięło się to paskudztwo...
Dziekuje za interesujacy wyklad.Mozna tez mokre kartony rozlozyc i efekt bedzie taki sam.Ale zastanawia mnie wynoszenie slimakow w inne miejsca....przeciez wlasnie tam tez bedzie ich plaga i beda sie przenosic w rozne inne miejsca.
Klaus Schwab, George Soros, Bill Gates, Fauci, Harari i inne im podobne gady mają dokładnie takie samo podejście do liczebności ludzi na ziemi.
Dziękuję bardzo
nie sądzę, że przy pladze ślimaków należy wywozić je gdziekolwiek , jest to zdecydowany błąd ! a poza tym tych nagich ślimaków ponoć nie chcą pożerać inne stworzenia , wywożąc chroni pani tylko swoją działkę szkodząc innym
U mnie wszystko, nawet oregano jadły i lubią tam "mieszkać". Zauważyłam, że one się przenoszą po działkach, w jednym roku jest u nas plaga, za rok u sąsiadów i tak wędrują. Może jakiś sposób na nornice? Byłabym wdzięczna
na nornice KOTA głodomora trzeba postawić..... i nie dokarmiać nigdzie ptaków ani teraz ani w zimie
Witam . Bardzo dziekuje za uswiadamiajacy nas program .Pozdrawiam
koty sa zagrozeniem dla ptakow niestety,koty nawet z nudow na ptaszki poluja,nieraz widzialam kota w ktorego pyszczku trzepotal ptaszek i.po prostu jest nadmierna ilosc kotow biegajacych po naszych ogrodach, to przez zmniejszona ilosc ptakow malych- spiewajacych,rozmnazaja sie owady,slimaki,ktore zzeraja nasze plony.Kidys byl jeden kot na jedno duze gospodarstwo,obecnie w co drugim domu jest nawet kilka kotow,jest dobrze jak siedza w mieszkaniu ,ale kiedy biegaja po ogrodach sa duzym zagrozrniem,o tym mowia ornitolodzy na calym swiecie,ze liczba ptaszat zmniejszyla sie od lat 80-tych o 80% a potem opryskujemy nasze plony niby chroniac je przed owadami i gina pszczoly a my jemy zatruta zywnosc.najgorszy jest czlowiek ,ktory nie wie co to umiar.
Daję popiół,po ogniskach.... wokół upraw...
Dobra bariera...
Najlepsza metoda na ślimaki to kurki,kaczki i pokłopocie. A nie jak pani wywodzi ślimaki komuś na udrękę i pozwala źeby było ich więcej. Fe nie ładnie .
Pozdrawiam
U mnie z ślimakami porządek robią kaczki piżmowe.
O? A jak je na te ślimaki wypuszczasz? Masz w zagrodzie? Czy one same dolatują?
@@agusiasz2981 Kaczki kupisz w każdym większym markecie z kaczkami.
Ja przebijam z córką jako rycerze z drewnianymi mieczami jak jest deszcz jak w bitwie pod Grunwaldem! I widzę poprawę! Bo zmniejszam ich liczebność raz na zawsze!
To proste ,wykopac małą sadzawke przyjdą zaby ,ropuchy i wszysko wyczyszcza 🤔👍
W samą porę. Dziękuję
Kiedyś widziałam filmik żeby na jesieni wyzbierać te jajeczka. Czy one już w jesieni są widoczne? Widzę ze mowi pani o tym ze sa głeboko ! A czy ukladanie desek we wrześniu poskutkuje, żeby tam złożyły te jaja. Tylko kiedy one sa tak duże że je zobaczę, i będę mogła je wyzbierać?
Pamiętacie kto zrzucał na Polskę Stonkę w czasie komuny, może teraz to też wina USA? 🤣
wina Tuska i Niemców🤣🤣🤣
Naszych zwykłych ze skorupki ślimaków jest bardzo mało. Sporadycznie można je gdzieś znaleźć.
Ja puściłam kury i one sobie z nimi dwa radę.
Witam 🌸Pozdrawiam🦋🐝
Wiadro i sól izbieram nie czekam na jajeczka
Mamy czynić sobie świat poddanym, również po to by nas plagi nie pokonały.
Wybaczcie, ale jeszcze jeden komentarz, bo się wkurzyłam na tych, co nie uznają wywożenia slimaków gdzieś daleko w odpowiednich warunkach i w odpowiednie warunki.... Dodam, że swoich ślimorów nie wywiozłam tylko je zamordowałam. To jest moje sumienie i tylko ja będę odpowiadała za swoje postępowanie. Ślimaki, jak każde stwożenie szuka dla siebie "domu". Czasami, my ludzie stwarzamy im taki dom. Zastanówmy się w końcu, co robimy? Dlaczego przez 20 lat nie miałam tych ślimaków? Bo nie miały warunków. Trzy lata temu je stworzyłam. Wy też je tworzycie w swoich ogrodach..... Dobra. Dość fandzolenia, tylko jeszcze spójrzmy na Odrę ... Co tam się stało? Pozdrawiam:)
Kochani mam taka grządkę, na której wysiala się rzepa z nasion. Nie ruszałam jej jesCze bo cały czas brałam sadzonki i przesadziłam. Teraz już czas zagospodarować grządkę, chce posadzić tam seler naciowy, co mam zrobić z tymi małymi rzepami? Wykopać, wyrwać? Czy obciąć i zostawić korzenie i całość na grządce, dosypać muszę jakieś 5cm ziemi i niech rośnie? Czy to będzie się kompostować?
A jak odróżnić jaja ślimaków pomarańczowych od jaj ślimaków tygrysich..?
były ptaki i kury to slimoli nie było
Jerzyk wspaniale wyczyści ogròdek ze ślimakòw, dlatego dobrze jest mu zapewnić odpowiednie warunki i pamiętajmy o dokarmianiu go mięsem w zimie.
Zimą jerze śpią
jeŻ, jeŻ jeRZyk to ptak 😉
Przepraszam , że się czepiam. Dalej nie wiem co robicie że złapanymi ślimakami. Ja korzystam z soli i piwa.
👍🍓
..to jakieś nieporozumienie..a może kołderka z puchu by się jeszcze ślimaczkom przydała..- gratuluję i miłej zabawy !
Jak one wchodzą pod ziemię w czasie suszy, skoro żyją na glinie a glina jest twarda jak beton
slimaki na ognisko 👻👻 i po klopocie
Jesli nie chce “ wywozic” slimakow z ogrodka to co z Nimi zrobic, kiedy juz je zbiore z pulapek ? Bo do tej pory zasypywalam sola stolowa?
Kiedyś nie było ślimaków bo było więcej ptactwa koło człowieka. Dziś to luksus na który nie wszystkich stać bo zanieczyszczają swoimi .........
Dziś mało kto wiesza budki dla ptaków bo też czasem nie ma na czym. Wola kupić torebkę granulatu który i tak i tak w jakimś stopniu wchłonie, nawet gdy nie uprawia warzyw czy owoców.
Ślimaki są przysmakiem kaczek i kur!!
ślimaki nie przejmują się ceną warzyw w sklepach, ilością włożonej pracy w uprawę itd. więc nie będę się nimi przejmował
Winniczki, to dałam na kompostownik...
Nie widzę sensu wynoszenia ślimaków w inne miejsce?!. Ślimaki potrafią prześlizgnąć się naprawdę daleko, więc taki ślimak przejdzie do innego ogródka, czyli do kogoś innego. Wynoszę ślimaki ze swojej działki aby komuś innemu narobić kłopotu. Rada z wynoszeniem jest bez żadnego sensu.
Niszczyć za wszelką cenę bo zniszczą wszystko co zielone !Slimaki już są pasiaste jedzenie ugryzł bolało trzy dni musiałam palec ,sparzyć Te ślimaki nie mają prawa bytu Koniec kropka 🇵🇱
Ja ślimaki tempie solą i nie jest prawdą że uschną rośliny wręcz odwrotnie
Ciekawa jestem czy mewy jadłyby te ślimaki?
Uwielbiają wilgoć dlatego od momentu założenia nawadniania u mnie problem się rozpoczął i narasta
Pani Beato.Ja nie miałam żadnego nawadniania a ślimarów było co niemiara.
Nie wywoźcie ślimaków kochani bo ktoś zrobi to samo i wypuści je koło Waszego ogrodu.
Jak mogę się z Panią skontaktować?
ciekawe te pułapki, jak przyjdą do tego to poprosze o udokumentowanie, ze przyszły
nagich ślimaków się nie wywozi bo opanowują nowe tereny i niszczą rodzimą florę
Dlaczego teraz połowa sierpnia duże ślimaki winniczki są już zasklepione
Musimy zaprosic francuzow oni by sie cieszyli ze sniadania hiihihhi.