Gratulacje. My niestety nie. Doszliśmy do momentu gdzie trzeba było się opuszczać na linie po małej, oblodzonej ścianie. Zrobiło się dość niebezpiecznie. Zadecydowaliśmy o odwrocie. Ta druga ekipa z filmiku też zrezygnowała. To było od strony Włoch. Rok później pojechałem z kolegą od strony Szwajcarii i znowu przerosła nas oblodzona ściana z warstwą śniegu. Góra nadal w planach :]
@@pawelmika82 To ze mną góra postąpiła dość łaskawie wpuszczając na szczyt. Pomimo jednodniowej ślepoty śnieżnej (okulary były, ale zostały w namiocie, zostały tam też gogle, zresztą na filmie możesz zobaczyć). Gorzej potraktował nas Blanc, gdzie kilka dni spędziliśmy w górach przy piekielnie mocnym wietrze. W tym czasie ( sierpień 2014) zginęło około 8 osób lub więcej, tak, że morale przed atakiem szczytowym było bardzo słabe. Udało się rzutem na taśmę.
Czasem tak bywa, sam doświadczyłem takiej sytuacji. Zawsze można wrócić a życie i zdrowie jest tylko jedno. Pozdrawiam Jarek
Ooo very nic
Czy udało się zdobyć ten szczyt? My jak byliśmy to mieliśmy załamanie pogody przy zejściu, ale się udało zejść.
Gratulacje. My niestety nie. Doszliśmy do momentu gdzie trzeba było się opuszczać na linie po małej, oblodzonej ścianie. Zrobiło się dość niebezpiecznie. Zadecydowaliśmy o odwrocie. Ta druga ekipa z filmiku też zrezygnowała. To było od strony Włoch. Rok później pojechałem z kolegą od strony Szwajcarii i znowu przerosła nas oblodzona ściana z warstwą śniegu. Góra nadal w planach :]
@@pawelmika82 To ze mną góra postąpiła dość łaskawie wpuszczając na szczyt. Pomimo jednodniowej ślepoty śnieżnej (okulary były, ale zostały w namiocie, zostały tam też gogle, zresztą na filmie możesz zobaczyć). Gorzej potraktował nas Blanc, gdzie kilka dni spędziliśmy w górach przy piekielnie mocnym wietrze. W tym czasie ( sierpień 2014) zginęło około 8 osób lub więcej, tak, że morale przed atakiem szczytowym było bardzo słabe. Udało się rzutem na taśmę.