Na darmowym webinarze, w czwartek 20 maja o 20:00 będę mówił o kwestiach, które dotychczas były publicznie nieporuszane. Zapiszcie się już dziś, żeby poznać zakulisową wiedzę, którą zdobyłem od swoich gości: www.taktykabiznesu.pl/ Z powodu wspomnianego live nie wyemituję nowego odcinka w środę o 18:00. Wybaczcie, ale chcę przyłożyć się do przygotowania szkolenia.
Gratuluję Robertowi majątku, miłości itd, ale ciężko oprzeć się wrażeniu, że to mocno pogubiony człowiek, który skacze ze skrajności w skrajność i jak neofita podnieca się wynalezionym, prawidłowymi ścieżkami życiowymi zapewniając, że ta, to jest już na pewno droga prawdy wiodąca bezpośrednio do szczęścia. Obawiam się, że za kilka lat będzie opowiadał jak bardzo w 2020 roku był pogubiony.
też o tym pomyślałem, że tak bardzo poszedł w drugą skrajność takie zapewnianie że już nigdy czegoś nie zrobi.. ale być może tego teraz potrzebuje. Przypomina to trochę zderzanie się galaktyk i wchodzenie z jednej skrajności w drugą aż w końcu wszystko zaczyna działać w harmonii. Myślę, że skoro poszedł na terapię i ma kontakt z kimś kto zajmuje się medytacją wyjdzie mu to na dobre :) Pozdrawiam
@@krystianjesionek2127 o czym wy obydwaj tu piszecie, zapraszam do nakręcenia filmu chetnie was pooceniam czy przypadkiem nie jesteście zagubieni :). Natural Born Leader i Krystin Jesionek hallloooo schodzimy na ziemię puk puuuk
@@krzysztofmendza poddał sie bo co? Bo nie mial ochoty dłuzej byc niewolnikiem pieniadzą, wyścigu szczurów? Chłop ma tyle pieniedzy, ze moze zyc w dostatku gdziekowiek chce. Moze robić co chce. To jest definicja wolności.
Osoby, które nie mają zaspokojonych podstawowych potrzeb zawsze będą myśleć w kategorii pieniędzy. To normalne. Szczęście, można czuć po zakupie Ferrari, jednak to uczucie mija. Nie daje jednak poczucis spełnienia, a osoby które dużo w życiu osiągneły dążą do spełnienia właśnie. Natomiast nie ma co się dziwic tym bez pięniędzy, że ich potrzebują bo są potrzebne.
Z punktu widzenia większości normalnych ludzi może wydawać się pogubiony, ale znalazł sens życia, inne wartości i jest szczęśliwy i to jest najważniejsze...
Amen. Robert byłeś i jesteś niesamowity, cieszę się, że z 7mld ludzi znalazł się jeden człowiek, który potrafił i potrafi wpłynąć na mnie i na innych. Ten wywiad, wszystko co zrobiłeś. Gdy to pisze mam łzy w oczach, mam 23 lata, otwierasz mi głowę sobą, już dawno przestałem gonić i nie przejmuje się, że nie mam czegoś drogiego itd., ale czasami mi czegoś brakuje. Jakie masz myśli tak mi wychodzi, koniec, czyli to prawda. Medytacja i wgłąb siebie, kurde, dziękuje za ten wywiad i wszystko! Będę oglądał co jakiś czas. Dziękuje tobie , jesteś najlepszy i prawdziwy!
Weźmy dwie sytuacje: 1. Chłopak z ambicjami z biednego domu, kończy informatykę i zostaje specjalistą ale musi robić na kogoś bo nie ma funduszy na start swojego biznesu (niestety z małymi mało kto chce współpracować) a na obsłudze małego biznesu nie robi się pieniędzy. Nie rzuci pracy bo musi mieć na życie, może robić boczne projekty ale ile tak pociągnie, etat plus parę godzin dziennie ekstra na dodatkową robotę. 2. Chłopak z ambicjami z bogatego domu z tradycjami w branży, zostaje specjalistą i startuje ze swoim biznesem i znajomościami rodzinnymi dorabia się wielkich pieniędzy. Mógł sobie na to pozwolić, więc to zrobił zaryzykował i wygrał. Pytanie. Kto miał większe szanse na sukces? Bill Gates startował w przysłowiowym garażu i ... rodzinie prawniczej. Nie wierzcie w bajki, w Polsce bez pleców i znajomości dorobisz się... samochodu dla prezesa. Jestem w środku branży, wiem jak to wygląda od środka i jak zdobywa się kontrakty w IT, a kontakty to kontrakty. W bajki nigdy nie uwierzę :) Ktoś dla tego pana musiał zarobić pieniądze, bo pieniążki nie spadły mu z nieba. A wiecie kto? Chłopak numer 1. Pozdrawiam bez hejtu.
I takich komentarzy potrzeba, ludzi, którzy rzeczywiście żyją w świecie, a nie dzieciaczków przed pierwszą pracą lub nieudaczników wiecznie z głową w chmurach. Bez kasy na start nie osiągniesz wiele, będziesz całe życie robił na prywaciarza (który kasę np. od starego przytulił i miał jak zacząć) i tak naprawdę zawsze będzie ci mało. Szczególnie w tym kraju, gdzie dochodzą jeszcze znajomości i inne wewnętrzne gierki. Pozostaje się z tym pogodzić lub znaleźć sobie naprawdę angażujące hobby, a pracę traktować jako coś niezbędnego, ale nie wiodącego. Miłość i tego typu tematy są imo przereklamowane, ale można i tak sobie zająć myśli.
Pieniądze na start to często kwestia pracy przez pół życia, ale większość problemu to kwestia mentalności - znajomości? Widziałem kilka imprez firmowych z milionerami (IT). Każdy z szeregowych pracowników miał okazję podejść, zagadać, poopowiadać o swoich pomysłach. Nikt nigdy tego nie zrobił. Sam miałem podejść, ale miałem niezależne dojścia (z których nie skorzystałem, sprawa rypła się z innych powodów).
Tak fajnie wyprac kase, wystarczy miec starych komuchow , ktorzy sprzedali 17 fabryk , potem Wywiesc synka do usa( glab taki ze nawet programista nie mogl zostac) , czesto by gosciem kasyna I myslal ze oszuka system niestety do tego trzeba miec umysl scisly a nie kase od sowieckich przodkow
@Michael Angel bo jemu o to chodzi żeby nikt nie wiedział kim był, co robił itd a prawda jest taka że po prostu jest słupem swojego starego, który ma poklask wśród ludzi którzy myślą że będą kiedyś bogaci jak on haha
Robert - pracując na magazynie 11h dziennie w Niemczech, słuchając waszą rozmowę to człowiek się zastanawia po co to wszystko. Czas mija nieubłagalnie, za pół roku kończę 30 lat. Czy chcę poprostu przeżyć życie, czy żyć życiem...Dziękuje serdecznie za ten ostatni wywiad. Wszystkiego dobrego Robercie - wiele spokoju...
A czy Codewise nie dorobiło się na sprzedawaniu ruchu w internecie, pop-upach, reklamach scamu i na innym mało etycznym i balansującym na granicy prawa internetowym syfie? Czy wszyscy patrzą tylko na cyferki?
Co teraz powiecie o Robercie, który namówił wiele osób które potraciło pieniądze na projektach które promował? Tenset -90% metahero - 98% fame 99.6%. A taki mądry był, taki amerykański😂.
"Przeszedłem ten etap wiem co z ludźmi robi pieniądz Mają za dużo w dupach i uczucia szybko więdną Sprzedaj, kup, daj - życia kolory bledną Jutro materialny raj chętnie na miłość wymienią"
Ja tam mam 32 metry wynajęte i małą rodzinkę . Żona , 2 córki , chomik . Zarabia się nie za dużo . Ale co mi po pieniądzach . Byle by na życie starczyło . Potomstwo i radość z patrzenia jak się uczą nowych rzeczy , rosną , poznają świat . To jest to . Do szczęścia tylko potrzebne własne lokum , ale może kiedyś 😁
@@tomaszw3735 Dokładnie. To mechanizm bazujący na fałszywym założeniu, że gdybym mógł wypełnić ten konkretny brak w moim życiu, to wszystko by się zmieniło. I tak pewnie jest w sytuacji, w której dotknęło cię nieszczęście i mógłbyś go uniknąć. Jesteś sparaliżowany albo umarł ktoś kto zawsze miał być obok, a ty musisz żyć dalej. Nie mniej fakt, że jesteś średnio urodziwy albo nie stać cię na Ferrari nie odbiera szans na szczęśliwe życie. Jeżeli obecnie jesteś nieszczęśliwy, to pojawienie się samochodu za 2 mln tego nie zmieni.
Im dłużej słucha się wywiadu tym większe ma się poczucie,że pan Robert jest jeszcze bardziej pogubiony niż był...przekonanie o jedynej właściwej drodze, stawianie większości spraw zero jedynkowo, to zupełnie mija się z wolnością, wolnością emocjonalna i poznaniem zasad tego świata.
@@TomBlumber przestań diagnozować ludzi na odległość, nie będąc ich terapeuta ani lekarzem, ok? To nie fair. I nie projektuj tego co się dzieje z tobą aktualnie na innych ludzi, których nie znasz tak naprawdę. Może jest ci łatwiej wierząc, że Robert NA PEWNO dalej się z czymś boryka, ale niestety nie wiesz tego.
Jeszcze dwa lata temu z niecierpliwością czekałem na jego vlogi, które były wielką inspiracją i motywacją do działania, a teraz odnoszę wrażenie jakby chłop zaliczył jakiś zjazd emocjonalny i się zagubił. Sprawia wrażenie jakby sam nie wiedział czego chce, a na dodatek ktoś mu w głowie zawrócił...Mimo wszystko życzę powodzenia
Witajcie. Fajne te programy i lubię sobie oglądać ludzi którym się powiodło. Ale mam jedno zastrzeżenie. Gdy słyszę jak bogaci ludzie mówią że pieniądze są nieważne pojawia się uśmiech na mojej twarzy.Ja siebie nazywam emerytem na pół etatu. Mam 43 lata jestem niezależny finansowo i pracuję około 2-3 godziny dziennie. Nie mógł bym sobie na to pozwolić gdyby nie pieniądze. Jeśli mogę to polecam zaprosić kogoś do programu co pracuje na etacie za 5000 i ma rodzinę do wykarmienia. Ciekawe czy ma takie same podejście że jest fajnie , pięknie i poco komu pieniądze. Pozdrawiam gorąco i życzę wszystkim niezależności finansowej. Mateusz
Nie miałem zielonego pojęcia kto to jest, ale to bardzo mądry i zaskakująco doświadczony jak na swój wiek człowiek. I bardzo podoba mi się to, że otwarcie mówi o problemach emocjonalnych. Życzę szczęścia!
Dalej jest rozbiegany, dalej widać, że ma jakąś 'presje' na barkach- teraz tylko presja 'pieniądze' zamieniła się na presję 'rodzina'. Robert nie idź tą drogą. Wyglądasz jakbyś się dusił i wołasz o pomoc. Zwolnij, to nie jest wyścig.
Ludzie. Zluzujcie z tą psychoanalizą. On mówił kiedyś że jest introwertykiem, lepiej czuje się sam w dodatku nie jest mistrzem dawania wywiadów to się po prostu czuje niepewnie i stresuje się. Może po prostu tyle?
Super, Rob. Śledzę Cię odkąd zacząłeś się mocno udzielać na swoich social mediach. Podziwiałem Cię za to do czego doszedłeś, za Twoje podejście do biznesu. Bardzo się cieszę, że odnalazłeś prawdziwą miłość i, że jesteście razem szczęśliwi. To z pewnością nie było łatwe będąc tak bogatym. Największe bogactwa tego świata nie da się kupić za pieniądze i jak zwykle się to potwierdza. Życzę Wam wszystkiego najlepszego Robercie i Daryno!
Mam ból brzucha po tym wywiadzie. Stary, miałbyś więcej radości pomagając ludziom, robiąc coś dla nich a nie kupując kolejne rzeczy... Wejdź sobie na stronę „Się pomaga” i zobacz ile tam jest cierpienia. Zarabiam średnią krajową, a przynajmniej raz w tygodniu dorzucam tam swoją cegiełkę, do pracy dojeżdżam tramwajem albo rowerem bo mam blisko i nie czuje braku samochodu. Mam pracę którą uwielbiam i która daje mi tyle, ile potrzebuję a zwłaszcza, że mam z niej dużą satysfakcję i jeszcze mogę się podzielić tym co mogę. I czuję się szczęśliwa. Ty płaczesz że nie dało Ci szczęścia kupienie drogiego zegarka i czułeś się bardzo samotny... serio? Jeden wielki lament zagubionego chłopca...Jeśli nie potrafisz znaleźć szczęścia w sobie to nigdzie go nie znajdziesz i w nikim... Co jest w Tobie, co możesz zaoferować oprócz kasy? Miłość... Nie powinno się opierać całego swojego życia na drugiej osobie, bo jak ta osoba zniknie, wasze drogi się rozejdą to będzie jeszcze większa pustka... I ten głos... zupełnie bez emocji, cały czas w jednej tonacji i raczej kogoś, kto chce uwierzyć w to co mówi i wie, że tak nie jest... Poza tym, najbogatsi tego świata cały czas pracują, mają fundacje, działają charytatywnie, bez tego życie jest puste... Nie da się żyć na obłoczku miłości będąc na emeryturze w wieku 34 lat bo wtedy życie traci sens. Nie zazdroszczę tych milionów i współczuję braku celu i wypalenia...
Twoje wywiady Robert były niesamowite, ludzie, których zapraszałes ich pomysły, sposób patrzenia na świat-wielka inspiracja-jesteś jak ulubiony serial, który się skończył;(szkoda
Ma gość rację większość ludzi na tym świecie to materialiści żyjący na pokaz. A tak naprawdę życie ucieka im przed nosem. Jednym słowem nie potrafią korzystać z życia.
oczywiście że ma racje ludzie robią wszystko na pokaz cały kapitał wydają na pokazanie się w w rzeczywistości są puści bo całe życie przeleci i nic z niego nie skorzystają .
hmmm nie zgodzę się że większość. Może instagram taki jest ale rzeczywistość bywa inna. Większość ludzi musi harować by utrzymać rodziny, spłacić zobowiązania ( pomijam życie ponad stan) no i odłożyć na socjal nierobów. Facet w wywiadzie ładnie opowiada bo mu się hajs zgadza. Czemu nie wystopował jak zaczynał ? Bo się nie najadł pieniądzem sukcesem i luksusem a teraz ma dość. Wnioskuje że mogło go to znudzić lub doszedł do pewnego rodzaju sciany . Podobnie jak u alkoholików, sięgną dna i szukają innego życia.
@@Mateusz-Mateo Nie prawda ja nie zdałem matury pracowałem i w stanach i w danii teraz prowadzę swoją własną firmę w Polsce .ludzie w padają w taki syf bo imprezują poznają nieodpowiednie dziewczyny robią dziecko nie mając niczego i wtedy zaczynają się schody to ludzie są kowalami swojego losu to tylko przykład ale tak niestety praktycznie zawsze jest .
Ta miniaturka uświadomiła mi, że od kilku miesięcy nie widziałem Roberta na jego social mediach. Teraz wiem dlaczego. Powodzenia w „nowym” życiu i niedługo roli 👌💪 Peace! ✌️
Problem w tym wszystkim jest taki, że człowiek musi żyć w systemie, obowiązkach. Bez tego czuć pustkę i jest to normalne. Największy błąd jaki Robert popełnia to swoje szczęście uzależnia od nowej kobiety. Wiadomo miłość to coś pięknego i najlepszego w życiu a co za tym idzie rodzina itd. ale w sytuacji gdy to się skończy, wszystko pryska. Zostają myśli, smutek i jeszcze większą samotność pomnożona x1000 Ciężko o złota radę, ale otaczać się tylko szczerymi osobami, mieć dużo pokory i starac się cieszyć nawet najmniejszymi rzeczami. Pozdrawiam
"Trzeba wiedziec kiedy ze sceny zejsc niepokonanym" - swietny wywiad, zupelnie inny pUnkt widzenia niz w wiekszosci innych materialow rozwojowych. Dziekuje. :)
Facet jest kompletnie zagubiony, cały jego światopogląd z przed ostatnich trzech lat okazał sie jedną wielką ściemą. Tysiące gimnazjalistów zaślepionych milionami monet łykało jego wszystkie „ dobre rady „ które finalnie tego człowieka doprowadziły do jakiegoś dziwnego stanu. Wszystko na pokaz a w środku pustka, totalna bieda. Było lecimy jest spadamy. Żal mi go osobiście bo następne lata mogą go kompletnie zweryfikować. Gdyby mu zabrać kase to już by sie nie odnalazł w tym świecie. Z dnia na dzień olał swoich „ wyznawców” nagle sie pojawia z kapelusza, na całym filmie znerwicowany, gdyby kierowca nie zatrzymał auta i nie otworzyli okna to by chyba ze stresu tam padł. Tylko ślepy tego nie zauważy albo ślepo zapatrzony. Facet ma 34 i jest na „ emeryturze” , mój dziadek ma 85 lat i ma o wiele więcej radości w sobie i energii a rente odbiera 2500zł, nie ma tych wszystkich MILIONÓW. Jak zdarzy sie tak, że ta jego 26cio letnia muza zawinie sie z połową majątku to Robertowi rozpadnie sie kolejna jego wizja tego „ dobrego życia „ I teraz wiem, masa gimnazjalistów napisze ze jestem hejter i zazdroszczę i że pewnie nic nie osiągnąłem mimo, że mnie nie zna, ale pisałem rok temu pod jego filmem ze tak skonczy jak dzisiaj, to mnie obrzucono gównem a Rob dziś zachowuje sie tak jak pisałem wtedy.
fajnie napisałeś i masz racje, ale przecież chwilowy stan emocjonalny który faktycznie na filmie bardzo widać, przez co jest dużo bardziej negatywnie odbierany przez widzów ponieważ ludzie odczuwają, że nie jest spójny z tym co mówi nie znaczy, że zawsze tak będzie.
@@norman20100Po Grynie widać że w jego zachowaniu znalazło by sie kilka natręctw zaczynając od nerwicy a o totalnym zagubieniu kończąc, za parę lat to samo będzie mówił o tych czasach i otym filmie jaki był zagubiony, jak mówi to o poprzednich latach, problem leży w nim a nie w tym gdzie i jak żyje
Problem polega na tym, że szukamy kogoś przy kim możemy się zestarzeć, a sekretem jest znaleźć kogoś z kim możemy pozostać dziećmi- Charles Bukowski. Dużo spokoju Robert ;)
Trochę smutno mi się zrobiło jak Robert zaczął mówić, że 3-4 lata temu był zagubiony po czym napił się Ayahuasci i nie mógł już się odnaleźć we własnej firmie. Słuchając historii ma się wrażenie, że właśnie wtedy zaczęły się największe problemy Roberta, gdyż utracił swój jeden z motorów napędowych w życiu. Człowiek tak jest skonstruowany, że musi w życiu mieć cały czas jakiś cel, większość ludzi nigdy nie zachodzi tak wysoko jak Robert i nie staje przed pytaniem co dalej. Obecnie Robert jest emerytem i liczy na to, że dzieci nadadzą mu sens i cel w życiu, ale obawiam się, że po raz kolejny się rozczaruje i znów niespokojny będzie szukał czegoś co nada mu sens życia. Może, gdyby nie Ayahuasca Robert dalej czerpałby satysfakcję z rozwijania własnej firmy, a Codewise zostałoby Unicornem, może gdyby nie odszedł z funkcji prezesa depresja, o której wspomniał by się nie pojawiła. Wydaje mi się, że Ayahuasca obnażyła egzystencjonalny bezsens wszystkiego, odbierając poczucie spełnienia w tym co robił Robert nie dając nic w zamian.
Dawno nie widziałem wywiadu z kimś tak zagubionym we własnym życiu. Kto wie może za 2 lata powiesz ze miałeś teraz też jakas depresje i stąd taki wywiad. Oby nie. I aż chciałbym wierzyć że to co mówiłeś w tym wywiadzie, że to było prawdziwe i twoje szczere ja. I że to nie była załozona maska. Czas zweryfikuje nas wszystkich. Powodzenia i żebyś odnalazł swoje prawdziwe szczęście 🙏
jeżeli ktoś już zarobił i się nachapał - ma pieniędzy do końca życia, to jak najbardziej, można postąpić tak jak Robert i to co mówi ma sens ale ile jest takich osób spośród 153 557, które to obejrzały? Może kilka. W innym przypadku, niestety, trzeba zapierdzielać jak robot żeby zarabiać, bez pieniędzy się nie żyje, nie masz pieniędzy-wegetujesz. To wszystko bardzo fajnie się słucha ale w zdecydowanej większości są to słowa od osoby zarobionej, która już niczego w życiu nie musi - skierowane do osób na jego poziomie - które również niczego nie muszą.
niestety większość z osób, które postępują jak Robert bardzo szybko zostają sprowadzone na ziemię i wpadają w głęboką depresje. Istnieje zagadnienie, które nazywa się potocznie gonieniem króliczka, a według przedsiębiorców to właśnie to gonienie króliczka i rzeczy, które nie są dla nas początkowo dostępne jest największą motywacją i sensem życia dla przedsiębiorcy. Miliony na koncie i spokój do końca życia mu tego nie zastąpią.
a mi się tutaj nasuwa pewna opowieść: 16 I opowiedział im przypowieść: «Pewnemu zamożnemu człowiekowi dobrze obrodziło pole. 17 I rozważał sam w sobie: Co tu począć? Nie mam gdzie pomieścić moich zbiorów. 18 I rzekł: Tak zrobię: zburzę moje spichlerze, a pobuduję większe i tam zgromadzę całe zboże i moje dobra. 19 I powiem sobie: Masz wielkie zasoby dóbr, na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj! 20 Lecz Bóg rzekł do niego: "Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował?" 21 Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty przed Bogiem».
dużo ludzi pisze, że Robert jest tutaj jeszcze bardziej zagubiony niż poprzednio, a ja mam wrażenie, że wreszcie jest na bardzo dobrej drodze do odnalezienia siebie i zrozumienia co w życiu jest ważne:). Mam tylko szczerą nadzieję, że Daryna go nie skrzywdzi
Rober🙋♂️🙋♂️ wszystkie Twoje nagrania mam na pendrive słuchałem w aucie, domu 📻 BYŁEŚ MOJA NAJWIĘKSZA INSPIRACJA obroty w mojej firmie podwoiły się w przeciągu roku DZIĘKUJE🔥🔥 TWOJE NAGRANIA DAWAŁY MI ENERGIĘ, DETERMINACJĘ, ODWAGĘ 💪 wierzyłem w Twoja wizje żeby INSPIROWAĆ POLSKĘ zmienić ten kraj🚀 ludzie Tobie zaufali, potrzebują Cię 🤗
Robert jest świetnych przykładem tego, że w życiu trzeba szukać swojego ja zamiast tkwić w miejscu, do którego nie zawsze pasujemy. Teraz to wygląda jakby rzucał się z jednej skrajności w inną. Ale myślę, że w końcu Robert znajdzie swoje miejsce na świecie. Każdy musi swoją ścieżkę przejść i niekiedy nie jest ona łatwa i przyjemna.
Aby tylko Robert nie zostal uspiony bajkami o wyzszym stanie umyslowym spowodowanym medydacja i nie zapomnial podpisac intercyzy bo sie moze obudzic pewnego dnia o polowe biedniejszy.
@@autlet87 Bez wzgledu jak kobieta wyglada kazdy facet ktory sie dorobil przed poznaniem tej kobiety powinien podpisac intercyze. Postawic papier na stol i kazc podpisac. A jak ona nie chce to do wiedzenia. Nie moze byc tak ze facet sie meczy, ryzykuje a na koniec jakas melepeta zabiera polowe jego kasy. Ludzi sie zmieniaja i nawet jesli ona go kocha dzisiaj to w przyszlosci moze czuc ciezko nienawisc. A baba zawsze siebie usprawiedliwi. One maja niesamowity instynkt przetrwania i nie czuja zadego poczucia winy jesli zdradza albo zabiora kase. Jesli facet twierdzi "ale moja jest inna i by tego nie zrobila" to jest poprostu naiwny i nie rozumie kobiecej natury.
Niestety przeczuwam katastrofę w życiu Roberta. Cwana Ukrainka nieźle go urobiła. Przykre jak dał się wkręcić. On nadal jest mega zagubiony i dopóki sam się nie odnajdzie to nikt mu nie pomoże.
Podbijam Panowie i Panie. Chłop zagubiony jak dziecko w polu kukurydzy. Zobaczymy na ile czasu starczy tych $$$ Myślę, że dwie szczwane ukrainki dadzą sobie w kilka lat radę z tym bez problemu
Chłopak kupił firmę dzięki pieniądzom ojca. Bez wiedzy, bez umiejętności nic dziwnego, że miał depresje bo nic go nie cieszyło. Nie miał celu bo kasa sama wpadała na konto. Kupił firmę która już działała i sama z siebie dążyła do sukcesu dzięki produktowi. On jej nie wymyślił i ciężko mu cokolwiek zawdzięczyć. Trafił w firmę. Ktoś kto zarabia 1mln dolarów mc, a nie ma celu jak Robert nie będzie szczęśliwy. Poza zakupem firmy nic nie umie. Czemu taki Elon Musk, Robert Lewandowski, Ronaldo, Messi, Kulczyki i inne miliarderzy nie mają takich depresji? Bo mają cel. To cel napędza a kasa jest efektem ubocznym. U Gryna sytuacja była odwrotna. Była kasa nie bylo celu.
W końcu ktoś to zauważył, większość ludzi tutaj nie zna genezy sukcesu Roberta Gryna. Jemu życzę jak najlepiej, ale uważam, że nie jest dobrym autorytetem, łatwo się mówi z pozycji ustawionego milionera, gdzie człowiek jest niezależny już od wielu dóbr materialnych, za które musi płacić i są one niezbędne do życia, ponieważ już je zdobył, wtedy możemy odkrywać głębszy sens życia. W przeciwieństwie osoby, która musi ponosić brzemię codziennego życia. Warto jest mieć gdzie mieszkać, mieć co jeść i w co się ubrać, kształcić i rozwijać, do tego niezbędne są pieniądze, chcąc lub nie chcąc, a wylądować na ulicy żaden z nas pewnie by nie chciał. :)
Wreszcie jakaś mądra opinia wśród setek tych, że Robert prowadzi ludzi przez życie i jest inspiracją. Samo sedno, to schemat drogi i celu jako składników dobrego jakościowo życia. Szczerze, to oglądnąłem ze dwa wywiady z Grynem i gość sprawiał wrażenie podstawionego słupa na którego stoi firma, który w zasadzie na niczym się nie zna, nie ma pojęcia czym się ona zajmuje i co to jest programowanie więc dalej nie studiowałem jego osoby.
Mam wrażenie że to jeden z nie licznych ludzi na świecie który uświadomił sobie w tak młodym wieku o co w tym życiu tak naprawdę chodzi , jędnym wywiadem podsumował i wypunktował praktycznie wszystko co większość pseudo motywacyjnych ludzi wodę leje. Szczerość i sens Pana Roberta jest uderzająca za co bardzo dziękuję ,powodzenia w nowym życiu
Za 2-3 lata będzie kolejny wywiad z Panem Robertem, który uzna że "emerytura" jest męcząca bardziej niż praca. ...czasami cel podróży nie jest najważniejszy, liczy się sama droga, która do niego prowadzi... Powodzenia!
I praktycznie juz tak jest. Właśnie rozwija świetny projekt pod tytułem "metahero". Polecam sprawdzić bo te 36 milionów które zarobił to pikuś w porównaniu z tym, co zarobi.
Pana Roberta szanuje niesamowicie. Śledziłem go na wszystkich social mediach ale mam wrażenie, że mu delikatnie odjebało od natłoku obowiązków dlatego teraz ma takie wywalone na wszystko.
Sztosik wywiad. Idealny, tego potrzebowałem. Dzięki temu zaczynam bardziej rozumieć samego siebie i sens swojego istnienia. Z jednej strony to się cieszę, że z takim stanem psychicznym nie jestem sam, z drugiej zaś nie życzę tego nikomu. Bardzo smutne życie, zwłaszcza gdy już nie masz po jakiej drabinie się wspinać (chodzi o coś co się "czuje" a nie o byle co). Nałogi i używki to konsekwencja pustki w człowieku. Pięknie powiedziane z "poważnymi dorosłymi"
Ogladnelam oba wywiady ten i sprzed 2 lat i szczerze? Robert wydaje mi sie bardziej szczery i prawdziwy w tym wywiadzie sprzed 2 lat, byl bardziej usmiechniety- nie wydaje mi sie zeby udawal wtedy. Teraz w tym wywiadzie mam wrazenie ze stara sie sam siebie przekonac ze jest szczesliwy ze sprzedal firme i ze tak naprawde to nie chodzilo o to wszystko... nie trzyma sie to kupy co gada troche w tym ostatnim wywiadzie... ale po obejrzeniu wywiadu Daryny z Lukaszem juz wiem skad ta gadka i takie nastawienie... wg mnie za kolejne 2 lata chlop sie obudzi ze snu i stwierdzi ze 2 lata temu byl bardzo pogubiony ... nie mniej jednak zycze mu zeby znalazl w koncu to swoje szczescie bo jest naprawde dobrym czlowiekiem- tylko troche pogubionym.
Fajnie ze zawsze bogaci tak muwia w wywiadach ktorzy sie dorobili I nic nie musza Robic tylko pykac laski na swoich jachtach I apartmentach ciekawe ze nikt tak nie gada kto jest biedny albo srednia klasa fajne ma zycie gostek ale rodzice zainwestowali w niego setki tysiecy zlotych same studio w uk jeden rok to pond 100 tys zlotych
Panie Robercie, „Kiedyś też zaufałem pewnej kobiecie, wtedy dałbym sobie za nią rękę uciąć. I wiesz co? I bym teraz k*rwa nie miał ręki” :) ale życzę dużo szczęścia!
Szuka spokoju wewnętrznego, żeby tylko nie wyszło inaczej przez kobietę. Przy takiej kasie na początku każda się podłoży tylko po to żeby był ślub. Chłopie tylko intercyza bo się zdziwisz
Miał bardzo dobry, bogaty start w biznesie, dzieki rodzicom i gadanie, ze sie czegos dorobil od zera to żenada! Przez pieniadze popadl w nałogi, lęki, długi... Tak naprawdę w momencie wejscia w swiat IT dopiero zaczal cos zarabiac i to dzieki zagranicznym kontrahentom. Czasami ten Rob tak pierniczy, ze az sie sluchac nie chce. Naczytal sie ksiazek i w swoich przekazac na yt gadal z tych ksiazek a nie to co faktycznie soba reprezentuje. I nie jest najbogatszym czlowiekiem w tym wieku ani w Polsce ani za granicą. Ma wybujale ego na długosc swojego wzroku. Pol miliona falołersów to on chyba chcial miec, ale nie mial nawet jakby pozbierac ze wszystkich jego social mediów. Ogladalam go to wiem. Ta jego laska nie ma zjazdow bo nie cpa 🤪 Zarabiajac milion dolarow miesiecznie a sprzedajac ja za 36 to cos mi tu nie gra, to oddal ja za bezcen 😂 sprzedaje sie wtedy w miliardach a nie milionach. Ehh cygan z niego i tyle. Nie zaczynal z firmą od zera, lecz z czasem zostal w niej orezesem i potem wykupil innych, wiec to tez inna bajka. Kto dobrze slucha, czyta wiarygodne zrodla ten wie, ze on sie tylko kreuje na zajebistego boga i nic wiecej.
@@Dooku8 no takie są efekty robienie 9999 rzeczy naraz , mamenie się mediami społecznościowymi i później są takie akcje że masz milion myśli na sekunde a z tego lęki depresje itd.
Swietny wywiad, dzieki Robert! Z jednej strony szkoda, ze nie chcesz rozwijac dalej biznesu. To jest czesty problem w Polsce, dobicie to kilkunastu - kilkuset milionow i sprzedaz firmy. A jak sa ludzie z ambicjami by zbudowac cos rozpoznawalnego i dajacego wartosc na caly swiat jak CD Projekt to znowu wielu cieszy sie z potkniecia. Polacy, wiecej wiary w swoje mozliwosci, nie ma powodu do kompleksow!
@@jarekp1986 Spokojnie, kazda wieksza firma zwiazana z produkcja gier miala swoje kryzysy. Uwazam, ze w ciagu 2 lat zobaczymy CD Projekt na szczytach. Prawnicy, szczegolnie w US na wszystko wnosza pozwy. Jak to mawiaja najbogatsi, na procesach sadowych tylko prawnicy sie bogaca...
@@StocksAndFreedom jasne że tak, nie chce powiedziec ze wtopa z cyberpunkiem obali to studio. Ale z punktu widzenia właścicieli takiej firmy można zrozumieć dlaczego sprzedają firmy po osiągnięciu sukcesu.
@@jarekp1986 Jasna sprawa, ze im wieksza firma tym trudniej. Inne problemy sie pojawiaja. Ale ja jestem dumny z tego, ze zalozycielom CDR ciagle sie chce i dzialaja mimo, ze mogliby juz dawno zyc z odsetek. Za malo jest takich przedsiebiorcow w Polsce
niestety Robert tak samo jak na poprzednim wywiadzie nie wyglada na osobę, która osiągnęła wewnętrzny spokój oraz wyciszenie. Mam wrażenie, że jest tu coś nie tak, ale to tylko moja subiektywna opinia. Możliwe, ze są to bodźce, które oddziałują przez pryzmat przeszłości.
mam podobne odczucie, dodatkowo myślę że ta jego narzeczona(żona?) dosyć mocno wpłyneła na jego kruchą psychikę i dość łatwo udało jej się go zmanipulować i podporządkować sobie..
@@Prince-ws9ci po co takie negatywne nastawienie? Mogę się założyć, że założą rodzinę i będzie dobrze. Nie róbcie z niego małego dziecka, które da się zmanipulować. To dorosły facet.
Kurczę Rob odwaliłeś kawał dobrej roboty i swego czasu byłeś dla mnie sporą inspiracją. Twoje filmy na YT motywowały mnie bardzo do pracy i do życia, a podcasty które przeprowadzałeś z tyloma ciekawymi ludźmi słuchałem w kółko. Ostatnimi czasy zastanawiałem się co się z Tobą dzieję dlaczego już nic nie wrzucasz, ale teraz widzę że trochę zmieniłeś swoje życie i masz większe ambicje niż wcześniej. Jestem niesamowicie Tobie wdzięczny za to wszystko co robisz i dzielisz się tym z innymi :) ale nie ukrywam że bardzo mi będzie brakowało tego Twojego Lecimy :)
można tego posłuchać ale z przymrużeniem oka, jakby pracował na etacie w Polsce za ok 3 tysiące to dopiero miałby depresję. Chwilami Pan Robert nieco wydziwia, ale to moje zdanie, nie każdy musi się z nim zgadzać. Niemniej jednak powodzenia na nowej drodze ;)
"Nieopodal małej, biednej wioski pewien przedsiębiorca przyglądał się rybakowi, który właśnie złowił ogromnego tuńczyka. Gdy rybak zakończył połów i przycumował łódź do brzegu - przedsiębiorca podszedł do niego i gratulując wspaniałego okazu spytał, jak długo trzeba czasu, by złowić taką rybę? Kilka godzin, nie więcej - odpowiedział rybak. - Dlaczego nie zostajesz na łodzi dłużej, by złapać kilka ryb? - Zdziwił się przedsiębiorca. - Ta jedna wystarczy, by rodzina przeżyła do następnego dnia - odpowiedział. - A co robisz z resztą dnia? - Nie zaprzestawał rozmowy biznesmen. - Zwykle śpię do południa, potem udaję się na kilkugodzinny połów, potem bawię się z dziećmi, potem z żoną przesiadujemy przy posiłku na ganku, a gdy nadejdzie wieczór idę do wsi napić się wina a czasem pograć z przyjaciółmi na gitarze. I w taki sposób przez cały dzień cieszę się życiem - wyjaśnił Rybak. - Jestem biznesmenem, absolwentem MBA - powiedział przedsiębiorca - Pomogę ci, bo wszystko robisz nie tak. Musisz ryby łowić przez cały dzień, a następnie kupić sobie wielką łódź. - I co potem? - Zapytał rybak. - Wtedy złowisz więcej i będziesz w stanie zatrudnić pomocników, kupić sobie kilka łodzi, a nawet kutry, a pewnego dnia będziesz miał całą flotyllę. - A potem? - Potem, zamiast sprzedaży pośrednikom, przyniesiecie ryby bezpośrednio do fabryki i zwiększycie zyski. W końcu, otworzycie własną fabrykę. - A potem? - Po opuszczeniu tej zapomnianej przez Pana Boga wioski przeprowadzisz się do miasta i otworzysz w nim duże biuro i będziesz w nim dyrektorem. - Ile to zajmie czasu? - 15-20 lat. - I co wtedy? - I wtedy - zaśmiał się przedsiębiorca - nadejdzie czas najbardziej przyjemny. Będziesz mógł sprzedać swoją firmę za miliony i stać się bardzo bogaty. - A potem? - Wtedy wyniesiesz się z miasta, przeprowadzisz do jakieś małej wioski na wybrzeżu. I będziesz sypiał do południa, trochę wędkował, bawił się z dziećmi, sjestował z żoną, chodził do miasteczka na spacer, pił wieczorami wino i grał z przyjaciółmi na gitarze…" Z strony janusz.nizynski.pl
powinno być tak, - A potem - a potem, będziesz pływał jachtem, jadł najdroższe i najlepsze rzeczy jakie są na świecie, zabezpieczysz swoje dzieci by im niczego nie brakło, będziesz korzystał z najlepszych wczasów i rozrywek jakie daje świat, będzie Cię stać na prywatny szpital i specialistów jeśli zachoruje twoja żona, będziesz mógł zabrać przyjaciół na koncert najlepszych gitarzystów i pić z nimi najdroższe wino.
@@kostekkostecki5750 Wszystko zależy od priorytetów, każdy zaczyna innym miejscu z innymi zasobami 😉 dla jednych sukcesem będzie rodzina dla innych porsche... Wydaje mi się że z wiekiem bardziej zależy nam na zdrowiu i ludziach niż rzeczach materialnych. Choć zgodze się z tą prywatną opieką medyczną.
Chciałbym mieć taki spokój, jaki Robert ma teraz. Z jego perspektywy fajnie to wygląda, ale niestety ja pracujacy jak każdy człowiek mogę jedynie sobie to wyobrazić. Stres, splata mieszkania, czy zamartwianie sie czy starczy siana na koniec miesiąca, gdy samochod sie zepsuje. Smutne, ale tak ma większość z nas. Powodzenia Robert, fajnie się Ciebie slucha. Bedziesz dobry ojcem.
Robert wyglądasz sam jakbyś, udawał czy coś improwizował a czasem nawet jakby ci odje..ło. Mam nadzieje tylko ze nie wpadłeś w sidła jakiegoś "guru umysłowego spokoju" który robi teraz z tobą to ze tak bełkoczesz. "Czym" sie byku...jeszcze będzie dobrze
@@dmttesla6523 dwa razy na ayahuasce byłe mi powiem ci że tutaj to widzę mega zagubionego człowieka wpadającego ze skrajności w skrajoność, samo to że wcześniej mówił że codziennie medytuje a teraz opowiada o tym że zaskoczyła go kobieta bo medytuje, jest niespójne jak 90% tego co teraz i od kilku lat mówi, mało brakuje a zaczął by uczyć ludzi jak żyć nie mając nic sam mając od zawsze kupe kasy i zaplecze finansowe, jeśli jesteś taki oświecony to powinieneś wiedzieć że człowiek szczęśliwy patrząc wstecz widzi same pozytywy swojego życia i kreuje swoje wspomnienia na nowo, a Gryn wspominając cokolwiek rzeczy z których powinien być dumny robi mine jak by mu się rzygać chciało, głęboka depresja nic więcej, wcześniej szukał ucieczki w diecie ketogenicznej co sam mówił że bez tej diety dostaje depresji, teraz znalazł kobiete jako odwrócenie uwagi od jego depresji
Kurde, stary to był dla mnie najbardziej bliski odbiorem, bezpośredni odcinek. Robert sporo powiedział, ale też ważną rzecz, że robimy coś i nie wiemy tak naprawdę po jaką cholerę. Robert i Szymon Grabowski(implix) są dla mnie ogromnymi inspiracjami, które znacząco zmieniły moje życie, a teraz szczególnie Robert, bo bez wykształcenia zacząłem przekraczać brak wiary w siebie i zostałem programistą, teraz pracować jako tester oprogramowania, za fajne pieniądze, a aktualnie współtworzę pewien biznes powoli prąc do przodu. A ile jest pytań i nie w stylu, czy to ogarnę, bo to kwestia nauki, pracy i cierpliwości, ale czy tego chcę, czy nie mylę się, że osiągnięcie z latami tych celów, czy to da mi poczucie szczęścia i wolności. Bardzo pouczający odcinek dla kogoś, kto ustawił sobie cel życia w podobny sposób, jak "dawny" Robert. No i oddzielna kwestia - Robert bardzo dziękuję Tobie za inspirację, bo nie pracuję za 1050zł miesięcznie, jest ogrom lepiej. Jednocześnie dzięki za refleksję, żeby nie brnąć w wewnętrzną pustkę i bezsens, żeby nie marnować życia.
Widać ze głowa nabita i jest bardziej niespokojny niż kiedykolwiek. Niby mówi, ze już jest dobrze i czuje się doskonale. Tak jakby sam się chciał do tego przekonać. Powodzenia gościu oby Ci się ułożyło.
Przyznam, że wcześniej mocno gardziłem gościem, przez jego postawę, ale jak sam się przyznaje na początku - aż sam doznaje 'cringe' gdy ogląda siebie sprzed 2-3 lat. Przerobiłem w życiu dokładnie ten sam cykl wyścigu po kasę/karierę i podpisuję się wszystkimi kończynami pod tym, że przychodzi taki moment, że wszystko przestaje cię cieszyć i doznaje się wtedy depresji. Wbrew wszelkim pozorom wolność finansowa oraz "móć mieć wszystko" jest dużo bliżej niż mi się kiedyś wydawało. Okazuje się też że szczęście w życiu to coś zupełnie innego niż pieniądze czy status społeczny. Pamiętajcie, żeby w życiu zachować balans, to jest najważniejsze co pomaga radzić sobie ze wszystkim, a wiadomo, że łatwo nie jest!
Zawsze miałem Roberta za fajnego, szczerego, mądrego, poszukującego, zdolnego, wrażliwego człowieka. Mądre rzeczy tu padają. Oby jego związek dał mu największe szczęście do końca życia, to właściwe. :)
Świetny wywiad! Dużo się zmieniło w postrzeganiu świata przez Roberta. Szacunek za to, że potrafi się do tego przyznać i mówić o tym otwarcie. Życzę powodzenia!
Typowego polaka... jesli sie otaczasz złymi ludzmi bo domyslam sie ze nie jest to dobre okreslenie to moze cos nie tak z Toba jest ? Moze takich przyciagasz bo sam taki jestes i jeszcze nie odnslazles tego dziecka o ktoryn wspomina Robert. Zmien siebie, zaakceptuj a postrzeganie tez sie zmieni. Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Pozdro
DziękI chłopaki za ten materiał! Roberta będzie nam brakować, swoje zrobił. Jest darem i zarazem przykładem tego za czym większość z nas dąży i pokazuje w końcu co się dzieje kiedy się to osiągnie. Najbardziej DZIĘKUJE za prawdę opisującą życie. ✌🏼
Robercie, zapewne jednym z osiągnięć, które (może) pominąłeś, jest pozytywny zapis w pamięci wielu ludzi na tym świecie. Myślę, że każdy chciałby tego doświadczyć, ale nie każdemu to się uda. Tylko czy to nie zakrawa również o próżność? Szczęścia Ci życzę (jak i prowadzącemu), ale takiego prawdziwego, wewnętrznego. Fajnie jest żyć ze świadomością, że to co się chciało osiągnąć, to nastąpiło, a teraz można się bawić... Pozdrawiam
Cześć, a ja jestem bardzo wkurzony na Roberta. Był moją inspiracją w biznesie, walcz o swoje, nie poddawaj się.... Bo bycie przedsiębiorcą to życie przez kilka lat tak, jak większość nie chce, po to, aby resztę życia spędzić tak, jak większość nie będzie mogła....a teraz co... Był moim motywatorem w czasach zwątpienia, dawał energię do działania a teraz jak mam jego życiowe sugestie traktować. Pewnie zostanę skarcony za to co powiem ale wydaje mi się, że można biznes prowadzić, mieć rodzinę i dawać wsparcie innym żeby ustrzec ich błędów a nie zawinąć się Czesiek czapka ja już swoje zarobiłem, powodzenia....Dla mnie osobiście biznes cię zjadł jako osobę Robert nie poradziłeś sobie z ciśnieniem, to nie jest wstyd ale nie potrzebnie nakręciłeś kilka tysięcy osób na " padłeś powstań walcz " a teraz mówisz jakie to bagno.
Poważnie chora głowa u Roberta, mimo że mądry i cwany gość to widać potworną depresję po nim, facet moze robią dobrą minę, ale widać że jest bardzo poważnie zaglubiony. Jestem przekonany że ciągle się leczy.
Trzymam za niego kciuki. Widać że Robert w głębi duszy jest dobrym człowiekiem ale niestety jest widocznie zagubiony. Oby znalazł szczęście. Życzę mu tego z całego serca.
facet nie mów mi ,że zwykłych ludzi nie cieszy picie kawy np . na swoim balkonie tarasie itd . małych ludzi ciesza małe rzeczy . Pamietaj ci co mają dużo chcą jeszcze więcej
1. Wielu nie koniecznie, niektórych faktycznie jednak tak. 2. Co masz, że twierdzisz, że Ci co mają dużo, chcą jeszcze więcej? Sorry, ale takie gadanie paplanie, bo coś nie pasuje..
Rok 2020 Wam pokazał jak ciężkie jest życie milionerów... gdy człowiek nie wie "co ze sobą zrobić". Ja sam się z tym borykam i doskonale rozumiem Roberta... Dlatego trzeba znaleźć pasję, coś w czym się odnajdujemy, daje nam radość i sens życia. Czy jest to tworzenie muzyki, podróże, malowanie obrazów, czy zbieranie kolekcji rzadkich aut, nie ma znaczenia. Do tego wybranka z którą cieszysz się życiem, dwójka dzieci i można żyć na lajcie :)
![Czym jeździ MŁODY MILIONER Robert Gryn? *MERCEDES, czy FERRARI?* - [GWIAZDY I ICH POJAZDY]](http://i.ytimg.com/vi/GtpqQQOwER8/mqdefault.jpg)
Na darmowym webinarze, w czwartek 20 maja o 20:00 będę mówił o kwestiach, które dotychczas były publicznie nieporuszane. Zapiszcie się już dziś, żeby poznać zakulisową wiedzę, którą zdobyłem od swoich gości: www.taktykabiznesu.pl/ Z powodu wspomnianego live nie wyemituję nowego odcinka w środę o 18:00. Wybaczcie, ale chcę przyłożyć się do przygotowania szkolenia.
Proszę przekazać Panu Robertowi, że mam coś, co może go zainteresować. A najlepiej jak się skontaktować bezpośrednio? :)
@@OzzyNaPremiera wydymalby cię bez mydła.
Gratuluję Robertowi majątku, miłości itd, ale ciężko oprzeć się wrażeniu, że to mocno pogubiony człowiek, który skacze ze skrajności w skrajność i jak neofita podnieca się wynalezionym, prawidłowymi ścieżkami życiowymi zapewniając, że ta, to jest już na pewno droga prawdy wiodąca bezpośrednio do szczęścia. Obawiam się, że za kilka lat będzie opowiadał jak bardzo w 2020 roku był pogubiony.
też o tym pomyślałem, że tak bardzo poszedł w drugą skrajność takie zapewnianie że już nigdy czegoś nie zrobi.. ale być może tego teraz potrzebuje. Przypomina to trochę zderzanie się galaktyk i wchodzenie z jednej skrajności w drugą aż w końcu wszystko zaczyna działać w harmonii. Myślę, że skoro poszedł na terapię i ma kontakt z kimś kto zajmuje się medytacją wyjdzie mu to na dobre :) Pozdrawiam
Tak samo jak bracia Sekielscy. Biedni pogubieni ludzie.
@@krystianjesionek2127 o czym wy obydwaj tu piszecie, zapraszam do nakręcenia filmu chetnie was pooceniam czy przypadkiem nie jesteście zagubieni :). Natural Born Leader i Krystin Jesionek hallloooo schodzimy na ziemię puk puuuk
Mam podobne wrażenie...
Może po prostu ma ADHD i o tym nie wie. :)
Byłeś i jesteś wielką inspiracją. Powodzenia w nowym życiu.
Oooo ty tutaj?
E tam moim zdaniem poprostu się poddał.
@@krzysztofmendza poddał sie bo co? Bo nie mial ochoty dłuzej byc niewolnikiem pieniadzą, wyścigu szczurów?
Chłop ma tyle pieniedzy, ze moze zyc w dostatku gdziekowiek chce. Moze robić co chce. To jest definicja wolności.
@@Davedavidowski dobrze powiedziane
Czym? Koleś zapchał nam życie reklamami, a ty go nazywasz inspiracją?!
"Pieniądze szczęścia nie dają, ale każdy wolałby się o tym przekonać osobiście."
Lub: 'Pieniądze szczęścia nie dają, ale lepiej płakać w ferrari niż na rowerze' :)
ale daja luksus ktory daje szczescie
@@darekjedengie979 luksus nie daje szczęścia
Osoby, które nie mają zaspokojonych podstawowych potrzeb zawsze będą myśleć w kategorii pieniędzy. To normalne. Szczęście, można czuć po zakupie Ferrari, jednak to uczucie mija. Nie daje jednak poczucis spełnienia, a osoby które dużo w życiu osiągneły dążą do spełnienia właśnie. Natomiast nie ma co się dziwic tym bez pięniędzy, że ich potrzebują bo są potrzebne.
Pieniądze szczęścia nie dają, tym którzy ich nie mają :)
Mam wrażenie, ze gosc jest mocno pogubiony. Trzymam za niego kciuki bo mysle, ze to dobry facet.
Rozejrzyj sie, polowa ludzi na swiecie jest pogubionych, szuka swojego miejsca na swiecie i tak dalej i tak dalej
Trudno sie nie pogubic majac taka kase! On juz sie odnalazl. Psycholog w domu via YT. Cuda z Janem.
Z punktu widzenia większości normalnych ludzi może wydawać się pogubiony, ale znalazł sens życia, inne wartości i jest szczęśliwy i to jest najważniejsze...
@@pike.attackno właśnie jakoś nie wygląda na szczęśliwego
@@joko358 po czym tak stwierdzasz?
Amen. Robert byłeś i jesteś niesamowity, cieszę się, że z 7mld ludzi znalazł się jeden człowiek, który potrafił i potrafi wpłynąć na mnie i na innych. Ten wywiad, wszystko co zrobiłeś. Gdy to pisze mam łzy w oczach, mam 23 lata, otwierasz mi głowę sobą, już dawno przestałem gonić i nie przejmuje się, że nie mam czegoś drogiego itd., ale czasami mi czegoś brakuje. Jakie masz myśli tak mi wychodzi, koniec, czyli to prawda. Medytacja i wgłąb siebie, kurde, dziękuje za ten wywiad i wszystko! Będę oglądał co jakiś czas. Dziękuje tobie , jesteś najlepszy i prawdziwy!
Dużo wolności i spokoju życzę Robercie Grynie!
Ja też ,ale chciałbym jeszcze pana spotkać choć mam 13 lat.
@@damiang8953 unicorna to mam nadzieję Robert kupi córeczce!
Oho! Jest nasz Presidente
a ty sie El Komendante nie wpierdalaj miedzy wódke a zakaske!
Żałosne
Weźmy dwie sytuacje:
1. Chłopak z ambicjami z biednego domu, kończy informatykę i zostaje specjalistą ale musi robić na kogoś bo nie ma funduszy na start swojego biznesu (niestety z małymi mało kto chce współpracować) a na obsłudze małego biznesu nie robi się pieniędzy. Nie rzuci pracy bo musi mieć na życie, może robić boczne projekty ale ile tak pociągnie, etat plus parę godzin dziennie ekstra na dodatkową robotę.
2. Chłopak z ambicjami z bogatego domu z tradycjami w branży, zostaje specjalistą i startuje ze swoim biznesem i znajomościami rodzinnymi dorabia się wielkich pieniędzy. Mógł sobie na to pozwolić, więc to zrobił zaryzykował i wygrał.
Pytanie. Kto miał większe szanse na sukces?
Bill Gates startował w przysłowiowym garażu i ... rodzinie prawniczej. Nie wierzcie w bajki, w Polsce bez pleców i znajomości dorobisz się... samochodu dla prezesa. Jestem w środku branży, wiem jak to wygląda od środka i jak zdobywa się kontrakty w IT, a kontakty to kontrakty. W bajki nigdy nie uwierzę :)
Ktoś dla tego pana musiał zarobić pieniądze, bo pieniążki nie spadły mu z nieba. A wiecie kto? Chłopak numer 1.
Pozdrawiam bez hejtu.
Jesli moge podpytac, czy jesli ma sie duzo determinacji, jest sie w srednim wieku mozna sie jakos przebranzowic w tej materii?
Można, jestem takim przypadkiem, obecnie project manager w software house, mam te same spostrzeżenia co autor komentarza :)
wiadomo malo kto sie wybija z biedy na milionera
I takich komentarzy potrzeba, ludzi, którzy rzeczywiście żyją w świecie, a nie dzieciaczków przed pierwszą pracą lub nieudaczników wiecznie z głową w chmurach. Bez kasy na start nie osiągniesz wiele, będziesz całe życie robił na prywaciarza (który kasę np. od starego przytulił i miał jak zacząć) i tak naprawdę zawsze będzie ci mało. Szczególnie w tym kraju, gdzie dochodzą jeszcze znajomości i inne wewnętrzne gierki. Pozostaje się z tym pogodzić lub znaleźć sobie naprawdę angażujące hobby, a pracę traktować jako coś niezbędnego, ale nie wiodącego. Miłość i tego typu tematy są imo przereklamowane, ale można i tak sobie zająć myśli.
Pieniądze na start to często kwestia pracy przez pół życia, ale większość problemu to kwestia mentalności - znajomości? Widziałem kilka imprez firmowych z milionerami (IT). Każdy z szeregowych pracowników miał okazję podejść, zagadać, poopowiadać o swoich pomysłach. Nikt nigdy tego nie zrobił. Sam miałem podejść, ale miałem niezależne dojścia (z których nie skorzystałem, sprawa rypła się z innych powodów).
Mam nadzieję, że jeszcze się kiedyś odezwiesz Rob. Intrygujący z ciebie człowiek.
Wydymał ludzi i się zwinął, jak tam jego szkolenia za pieniążki o życiu i zarabianiu haha
Rob nigdy nie robił żadnych płatnych kursów :)
Tak fajnie wyprac kase, wystarczy miec starych komuchow , ktorzy sprzedali 17 fabryk , potem Wywiesc synka do usa( glab taki ze nawet programista nie mogl zostac) , czesto by gosciem kasyna I myslal ze oszuka system niestety do tego trzeba miec umysl scisly a nie kase od sowieckich przodkow
@Michael Angel bo jemu o to chodzi żeby nikt nie wiedział kim był, co robił itd a prawda jest taka że po prostu jest słupem swojego starego, który ma poklask wśród ludzi którzy myślą że będą kiedyś bogaci jak on haha
Stężenie Januszostwa pod tym komentarzem wyjebało poza skalę XD Pozdro, i tak wiadomo, że jesteście najlepsi
"Wszyscy udają, że wiedzą, co robią"...Mega ważkie w obecnym czasie...!
dokładnie to samo pomyślałem. Mega cytat
Robert - pracując na magazynie 11h dziennie w Niemczech, słuchając waszą rozmowę to człowiek się zastanawia po co to wszystko. Czas mija nieubłagalnie, za pół roku kończę 30 lat. Czy chcę poprostu przeżyć życie, czy żyć życiem...Dziękuje serdecznie za ten ostatni wywiad. Wszystkiego dobrego Robercie - wiele spokoju...
Mialem tak samo jak Ty ale w UK rok temu wrocilem, cos tam tam robie szukam swojego miejsca, Covid troche przeszkadza ale musialem sprobwac.
"Żyj tak aby imponować sobie a nie innym" :)
Otóż to ;p
Ale to jest człowiek który już nic nie musi więc wiesz.
@@Filip23323 Przez to ile ma pieniędzy na pewno nie ma już tylu zmartwień co ty, ale to wcale nie znaczy, że ty nie możesz tak żyć. Pozdrawiam
@Jezus nadchodzi ale jeść, mieszkać i jeździć czymś trzeba...
@Jezus nadchodzi XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD jezus nie istnieje
Człowiek zagadka. Ktoś niesamowity, nie spodziewałem się tego
Kobieta go okiełznała
idź grać w kloce
@@SylvesterKalinowski calkiem mozliwe 😉
Miło jest znowu usłyszeć Roberta :)
Ciebie też miło by było usłyszeć znowu
Polecam posłuchać ministra finansów jak ładnie mówi po Polsku :)
czcams.com/video/8UUlyXJX9C8/video.html
@@witoldgruzowty dokładnie to co robił nie jest zbytnio dobre i godne pochwalenia
A czy Codewise nie dorobiło się na sprzedawaniu ruchu w internecie, pop-upach, reklamach scamu i na innym mało etycznym i balansującym na granicy prawa internetowym syfie? Czy wszyscy patrzą tylko na cyferki?
Co teraz powiecie o Robercie, który namówił wiele osób które potraciło pieniądze na projektach które promował? Tenset -90% metahero - 98% fame 99.6%. A taki mądry był, taki amerykański😂.
Najbardziej wyczekiwany wywiad ostatniego czasu ! Oglądamy
"Bogaci szukają miłości, biedni szczęścia w monetach"
Bogaci wychodzą szybciej z labiryntu:)
Życie to ***** ze swoimi trzyma sztamę
"Przeszedłem ten etap wiem co z ludźmi robi pieniądz
Mają za dużo w dupach i uczucia szybko więdną
Sprzedaj, kup, daj - życia kolory bledną
Jutro materialny raj chętnie na miłość wymienią"
coś w tym jest :)
Ja tam mam 32 metry wynajęte i małą rodzinkę . Żona , 2 córki , chomik . Zarabia się nie za dużo . Ale co mi po pieniądzach . Byle by na życie starczyło . Potomstwo i radość z patrzenia jak się uczą nowych rzeczy , rosną , poznają świat . To jest to . Do szczęścia tylko potrzebne własne lokum , ale może kiedyś 😁
"pieniądze nie są w życiu najważniejsze"-milioner, "wygląd nie jest najważniejszy"-model itd
Jak już coś masz to traci to wartość i chcesz innych rzeczy.
@@tomaszw3735 Dokładnie. To mechanizm bazujący na fałszywym założeniu, że gdybym mógł wypełnić ten konkretny brak w moim życiu, to wszystko by się zmieniło. I tak pewnie jest w sytuacji, w której dotknęło cię nieszczęście i mógłbyś go uniknąć. Jesteś sparaliżowany albo umarł ktoś kto zawsze miał być obok, a ty musisz żyć dalej. Nie mniej fakt, że jesteś średnio urodziwy albo nie stać cię na Ferrari nie odbiera szans na szczęśliwe życie. Jeżeli obecnie jesteś nieszczęśliwy, to pojawienie się samochodu za 2 mln tego nie zmieni.
Dokładnie !!!! hahahahahaha ))))))))))))))
Im dłużej słucha się wywiadu tym większe ma się poczucie,że pan Robert jest jeszcze bardziej pogubiony niż był...przekonanie o jedynej właściwej drodze, stawianie większości spraw zero jedynkowo, to zupełnie mija się z wolnością, wolnością emocjonalna i poznaniem zasad tego świata.
Pierwszy raz widzę tak super przeprowadzony wywiad, prawdziwe pytania, realne a nie jak w mediach o niczym. Super. 👌💪💪💪
Widać Robert że Nerwica Lekowa dalej jeszcze trochę męczy..... Trzymam kciuki żebyś odnalazł kiedyś CAŁKOWITY spokój 👍
Po czym to widać?
@@elmrozek w zachowaniu, gestach, mimice twarzy itp. Przeżywałem i dalej przeżywam wiem jak to jest 😞🤮
@@TomBlumber przestań diagnozować ludzi na odległość, nie będąc ich terapeuta ani lekarzem, ok? To nie fair. I nie projektuj tego co się dzieje z tobą aktualnie na innych ludzi, których nie znasz tak naprawdę. Może jest ci łatwiej wierząc, że Robert NA PEWNO dalej się z czymś boryka, ale niestety nie wiesz tego.
@@katarzynawojcik3121 zjedz snickersa Bo zaczynasz Gwiazdorzyć 🤣🤣🤣
@@TomBlumber Nie, ma rację.
O ten wywiad będzie mocno wyświetlany coś czuje😊
Jeszcze dwa lata temu z niecierpliwością czekałem na jego vlogi, które były wielką inspiracją i motywacją do działania, a teraz odnoszę wrażenie jakby chłop zaliczył jakiś zjazd emocjonalny i się zagubił. Sprawia wrażenie jakby sam nie wiedział czego chce, a na dodatek ktoś mu w głowie zawrócił...Mimo wszystko życzę powodzenia
Witajcie. Fajne te programy i lubię sobie oglądać ludzi którym się powiodło. Ale mam jedno zastrzeżenie. Gdy słyszę jak bogaci ludzie mówią że pieniądze są nieważne pojawia się uśmiech na mojej twarzy.Ja siebie nazywam emerytem na pół etatu. Mam 43 lata jestem niezależny finansowo i pracuję około 2-3 godziny dziennie.
Nie mógł bym sobie na to pozwolić gdyby nie pieniądze.
Jeśli mogę to polecam zaprosić kogoś do programu co pracuje na etacie za 5000 i ma rodzinę do wykarmienia.
Ciekawe czy ma takie same podejście że jest fajnie , pięknie i poco komu pieniądze.
Pozdrawiam gorąco i życzę wszystkim niezależności finansowej.
Mateusz
Nie miałem zielonego pojęcia kto to jest, ale to bardzo mądry i zaskakująco doświadczony jak na swój wiek człowiek. I bardzo podoba mi się to, że otwarcie mówi o problemach emocjonalnych. Życzę szczęścia!
Dalej jest rozbiegany, dalej widać, że ma jakąś 'presje' na barkach- teraz tylko presja 'pieniądze' zamieniła się na presję 'rodzina'. Robert nie idź tą drogą. Wyglądasz jakbyś się dusił i wołasz o pomoc. Zwolnij, to nie jest wyścig.
Ludzie. Zluzujcie z tą psychoanalizą. On mówił kiedyś że jest introwertykiem, lepiej czuje się sam w dodatku nie jest mistrzem dawania wywiadów to się po prostu czuje niepewnie i stresuje się. Może po prostu tyle?
@@elmrozek mysle ze masz racje.
Zgadzam sie
Dzięki Filip cały czas wysoki poziom wywiadów
Dzięki! :)
Super, Rob. Śledzę Cię odkąd zacząłeś się mocno udzielać na swoich social mediach. Podziwiałem Cię za to do czego doszedłeś, za Twoje podejście do biznesu. Bardzo się cieszę, że odnalazłeś prawdziwą miłość i, że jesteście razem szczęśliwi. To z pewnością nie było łatwe będąc tak bogatym. Największe bogactwa tego świata nie da się kupić za pieniądze i jak zwykle się to potwierdza. Życzę Wam wszystkiego najlepszego Robercie i Daryno!
Mam ból brzucha po tym wywiadzie.
Stary, miałbyś więcej radości pomagając ludziom, robiąc coś dla nich a nie kupując kolejne rzeczy... Wejdź sobie na stronę „Się pomaga” i zobacz ile tam jest cierpienia. Zarabiam średnią krajową, a przynajmniej raz w tygodniu dorzucam tam swoją cegiełkę, do pracy dojeżdżam tramwajem albo rowerem bo mam blisko i nie czuje braku samochodu. Mam pracę którą uwielbiam i która daje mi tyle, ile potrzebuję a zwłaszcza, że mam z niej dużą satysfakcję i jeszcze mogę się podzielić tym co mogę. I czuję się szczęśliwa. Ty płaczesz że nie dało Ci szczęścia kupienie drogiego zegarka i czułeś się bardzo samotny... serio? Jeden wielki lament zagubionego chłopca...Jeśli nie potrafisz znaleźć szczęścia w sobie to nigdzie go nie znajdziesz i w nikim... Co jest w Tobie, co możesz zaoferować oprócz kasy?
Miłość... Nie powinno się opierać całego swojego życia na drugiej osobie, bo jak ta osoba zniknie, wasze drogi się rozejdą to będzie jeszcze większa pustka...
I ten głos... zupełnie bez emocji, cały czas w jednej tonacji i raczej kogoś, kto chce uwierzyć w to co mówi i wie, że tak nie jest... Poza tym, najbogatsi tego świata cały czas pracują, mają fundacje, działają charytatywnie, bez tego życie jest puste... Nie da się żyć na obłoczku miłości będąc na emeryturze w wieku 34 lat bo wtedy życie traci sens.
Nie zazdroszczę tych milionów i współczuję braku celu i wypalenia...
Twoje wywiady Robert były niesamowite, ludzie, których zapraszałes ich pomysły, sposób patrzenia na świat-wielka inspiracja-jesteś jak ulubiony serial, który się skończył;(szkoda
Ma gość rację większość ludzi na tym świecie to materialiści żyjący na pokaz. A tak naprawdę życie ucieka im przed nosem. Jednym słowem nie potrafią korzystać z życia.
oczywiście że ma racje ludzie robią wszystko na pokaz cały kapitał wydają na pokazanie się w w rzeczywistości są puści bo całe życie przeleci i nic z niego nie skorzystają .
hmmm nie zgodzę się że większość. Może instagram taki jest ale rzeczywistość bywa inna. Większość ludzi musi harować by utrzymać rodziny, spłacić zobowiązania ( pomijam życie ponad stan) no i odłożyć na socjal nierobów. Facet w wywiadzie ładnie opowiada bo mu się hajs zgadza. Czemu nie wystopował jak zaczynał ? Bo się nie najadł pieniądzem sukcesem i luksusem a teraz ma dość. Wnioskuje że mogło go to znudzić lub doszedł do pewnego rodzaju sciany . Podobnie jak u alkoholików, sięgną dna i szukają innego życia.
@@Mateusz-Mateo Nie prawda ja nie zdałem matury pracowałem i w stanach i w danii teraz prowadzę swoją własną firmę w Polsce .ludzie w padają w taki syf bo imprezują poznają nieodpowiednie dziewczyny robią dziecko nie mając niczego i wtedy zaczynają się schody to ludzie są kowalami swojego losu to tylko przykład ale tak niestety praktycznie zawsze jest .
@@Mateusz-Mateo DOKŁADNIE TAK. MAJĄC NA KONCIE MILIONY MA SIĘ INNA GŁOWĘ... NIE MA W NIEJ MUSZE IŚĆ DO PRACY ITD.CYGAN Z NIEGO NIEZŁY BYŁ.
Ta miniaturka uświadomiła mi, że od kilku miesięcy nie widziałem Roberta na jego social mediach. Teraz wiem dlaczego.
Powodzenia w „nowym” życiu i niedługo roli 👌💪
Peace! ✌️
Problem w tym wszystkim jest taki, że człowiek musi żyć w systemie, obowiązkach.
Bez tego czuć pustkę i jest to normalne.
Największy błąd jaki Robert popełnia to swoje szczęście uzależnia od nowej kobiety. Wiadomo miłość to coś pięknego i najlepszego w życiu a co za tym idzie rodzina itd. ale w sytuacji gdy to się skończy, wszystko pryska.
Zostają myśli, smutek i jeszcze większą samotność pomnożona x1000
Ciężko o złota radę, ale otaczać się tylko szczerymi osobami, mieć dużo pokory i starac się cieszyć nawet najmniejszymi rzeczami.
Pozdrawiam
coś Ty tu nabazgrał ? nawet nie wiadomo kim jesteś
@@jacekm9778 grzeczniej troszkę bo facet wyżej ma racje.
Super dojrzała wypowiedź
Najlepszy wywiad z Rob'em... w końcu mówił z serca ze szczerym zapałem i nadzieją. Mega! Wszystkiego najlepszego i miłego życia na K-PAX!
"Trzeba wiedziec kiedy ze sceny zejsc niepokonanym" - swietny wywiad, zupelnie inny pUnkt widzenia niz w wiekszosci innych materialow rozwojowych. Dziekuje. :)
Robercie,
fantastyczny wywiad, szczerze mówiąc aż sie na koniec wzruszyłem. Dziękuję, ponieważ jestes moją wielką inspiracją!
Sporo przemyśleń po wysłuchaniu dokładnie ... dziękuję że zrobiłeś ten wywiad :)
Facet jest kompletnie zagubiony, cały jego światopogląd z przed ostatnich trzech lat okazał sie jedną wielką ściemą. Tysiące gimnazjalistów zaślepionych milionami monet łykało jego wszystkie „ dobre rady „ które finalnie tego człowieka doprowadziły do jakiegoś dziwnego stanu. Wszystko na pokaz a w środku pustka, totalna bieda. Było lecimy jest spadamy. Żal mi go osobiście bo następne lata mogą go kompletnie zweryfikować. Gdyby mu zabrać kase to już by sie nie odnalazł w tym świecie. Z dnia na dzień olał swoich „ wyznawców” nagle sie pojawia z kapelusza, na całym filmie znerwicowany, gdyby kierowca nie zatrzymał auta i nie otworzyli okna to by chyba ze stresu tam padł. Tylko ślepy tego nie zauważy albo ślepo zapatrzony. Facet ma 34 i jest na „ emeryturze” , mój dziadek ma 85 lat i ma o wiele więcej radości w sobie i energii a rente odbiera 2500zł, nie ma tych wszystkich MILIONÓW. Jak zdarzy sie tak, że ta jego 26cio letnia muza zawinie sie z połową majątku to Robertowi rozpadnie sie kolejna jego wizja tego „ dobrego życia „
I teraz wiem, masa gimnazjalistów napisze ze jestem hejter i zazdroszczę i że pewnie nic nie osiągnąłem mimo, że mnie nie zna, ale pisałem rok temu pod jego filmem ze tak skonczy jak dzisiaj, to mnie obrzucono gównem a Rob dziś zachowuje sie tak jak pisałem wtedy.
Co tu duzo mówić tak naprawdę życie dopiero zaczyna sie przed nim i go bedzie weryfikować nikt sie nie zmienia to jego kaprys 💁♂️
Nie pozostało nam nic innego jak życzyć mu powodzenia.
fajnie napisałeś i masz racje, ale przecież chwilowy stan emocjonalny który faktycznie na filmie bardzo widać, przez co jest dużo bardziej negatywnie odbierany przez widzów ponieważ ludzie odczuwają, że nie jest spójny z tym co mówi nie znaczy, że zawsze tak będzie.
chlopie ty oczekujesz zeby milioner byl powazny i zachowywal jakies wartosc taki czlowiek robi co chce
@@norman20100Po Grynie widać że w jego zachowaniu znalazło by sie kilka natręctw zaczynając od nerwicy a o totalnym zagubieniu kończąc, za parę lat to samo będzie mówił o tych czasach i otym filmie jaki był zagubiony, jak mówi to o poprzednich latach, problem leży w nim a nie w tym gdzie i jak żyje
Problem polega na tym, że szukamy kogoś przy kim możemy się zestarzeć, a sekretem jest znaleźć kogoś z kim możemy pozostać dziećmi- Charles Bukowski. Dużo spokoju Robert ;)
Mega cytat
Trochę smutno mi się zrobiło jak Robert zaczął mówić, że 3-4 lata temu był zagubiony po czym napił się Ayahuasci i nie mógł już się odnaleźć we własnej firmie. Słuchając historii ma się wrażenie, że właśnie wtedy zaczęły się największe problemy Roberta, gdyż utracił swój jeden z motorów napędowych w życiu. Człowiek tak jest skonstruowany, że musi w życiu mieć cały czas jakiś cel, większość ludzi nigdy nie zachodzi tak wysoko jak Robert i nie staje przed pytaniem co dalej. Obecnie Robert jest emerytem i liczy na to, że dzieci nadadzą mu sens i cel w życiu, ale obawiam się, że po raz kolejny się rozczaruje i znów niespokojny będzie szukał czegoś co nada mu sens życia. Może, gdyby nie Ayahuasca Robert dalej czerpałby satysfakcję z rozwijania własnej firmy, a Codewise zostałoby Unicornem, może gdyby nie odszedł z funkcji prezesa depresja, o której wspomniał by się nie pojawiła. Wydaje mi się, że Ayahuasca obnażyła egzystencjonalny bezsens wszystkiego, odbierając poczucie spełnienia w tym co robił Robert nie dając nic w zamian.
Czyli jesteś za samooszukiwaniem się?
Dawno nie widziałem wywiadu z kimś tak zagubionym we własnym życiu.
Kto wie może za 2 lata powiesz ze miałeś teraz też jakas depresje i stąd taki wywiad. Oby nie. I aż chciałbym wierzyć że to co mówiłeś w tym wywiadzie, że to było prawdziwe i twoje szczere ja. I że to nie była załozona maska.
Czas zweryfikuje nas wszystkich.
Powodzenia i żebyś odnalazł swoje prawdziwe szczęście 🙏
jeżeli ktoś już zarobił i się nachapał - ma pieniędzy do końca życia, to jak najbardziej, można postąpić tak jak Robert i to co mówi ma sens ale ile jest takich osób spośród 153 557, które to obejrzały? Może kilka. W innym przypadku, niestety, trzeba zapierdzielać jak robot żeby zarabiać, bez pieniędzy się nie żyje, nie masz pieniędzy-wegetujesz. To wszystko bardzo fajnie się słucha ale w zdecydowanej większości są to słowa od osoby zarobionej, która już niczego w życiu nie musi - skierowane do osób na jego poziomie - które również niczego nie muszą.
niestety większość z osób, które postępują jak Robert bardzo szybko zostają sprowadzone na ziemię i wpadają w głęboką depresje. Istnieje zagadnienie, które nazywa się potocznie gonieniem króliczka, a według przedsiębiorców to właśnie to gonienie króliczka i rzeczy, które nie są dla nas początkowo dostępne jest największą motywacją i sensem życia dla przedsiębiorcy. Miliony na koncie i spokój do końca życia mu tego nie zastąpią.
Dokładnie
No dokładnie, raczej sytuacja gdzie każdy jest milionerem, robi co chce to abstrakcja..
Są to przede wszystkim słowa osoby głęboko nieszczęśliwej i pogubionej. Tak to wygląda z boku.
a mi się tutaj nasuwa pewna opowieść:
16 I opowiedział im przypowieść: «Pewnemu zamożnemu człowiekowi dobrze obrodziło pole. 17 I rozważał sam w sobie: Co tu począć? Nie mam gdzie pomieścić moich zbiorów. 18 I rzekł: Tak zrobię: zburzę moje spichlerze, a pobuduję większe i tam zgromadzę całe zboże i moje dobra. 19 I powiem sobie: Masz wielkie zasoby dóbr, na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj! 20 Lecz Bóg rzekł do niego: "Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował?" 21 Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty przed Bogiem».
Robert dał mi naprawdę dużo, ciesz się że mogłem jeszcze raz wysłuchać jego wypowiedzi, dużo zdrowia dla niego i jego rodziny.
dużo ludzi pisze, że Robert jest tutaj jeszcze bardziej zagubiony niż poprzednio, a ja mam wrażenie, że wreszcie jest na bardzo dobrej drodze do odnalezienia siebie i zrozumienia co w życiu jest ważne:). Mam tylko szczerą nadzieję, że Daryna go nie skrzywdzi
Rober🙋♂️🙋♂️ wszystkie Twoje nagrania mam na pendrive słuchałem w aucie, domu 📻 BYŁEŚ MOJA NAJWIĘKSZA INSPIRACJA obroty w mojej firmie podwoiły się w przeciągu roku DZIĘKUJE🔥🔥 TWOJE NAGRANIA DAWAŁY MI ENERGIĘ, DETERMINACJĘ, ODWAGĘ 💪 wierzyłem w Twoja wizje żeby INSPIROWAĆ POLSKĘ zmienić ten kraj🚀 ludzie Tobie zaufali, potrzebują Cię 🤗
Filip to jest najlepszy wywiad jaki widziałem w twoim maluchu szacun i zdrówka życzę✌
Ku...jeszcze bardziej sobie uświadomiłem jak mi tego człowieka brakuje..podcastow,filmow,glosu nawet. 3maj się Robert!
To jest jeden z najbardziej wyczekiwanych wywiadów od ostatnich tygodni !
Widac jak te wyceny wszystkich firm sa sztucznie rozdmuchane. Prawdziwa wartosc to tyle ile ktos chce zaplacic ...
@@rysopis ma racje, w covidzie jego firma powinna więcej nawet być warta
Robert jest świetnych przykładem tego, że w życiu trzeba szukać swojego ja zamiast tkwić w miejscu, do którego nie zawsze pasujemy. Teraz to wygląda jakby rzucał się z jednej skrajności w inną. Ale myślę, że w końcu Robert znajdzie swoje miejsce na świecie. Każdy musi swoją ścieżkę przejść i niekiedy nie jest ona łatwa i przyjemna.
Aby tylko Robert nie zostal uspiony bajkami o wyzszym stanie umyslowym spowodowanym medydacja i nie zapomnial podpisac intercyzy bo sie moze obudzic pewnego dnia o polowe biedniejszy.
@@autlet87 Bez wzgledu jak kobieta wyglada kazdy facet ktory sie dorobil przed poznaniem tej kobiety powinien podpisac intercyze. Postawic papier na stol i kazc podpisac. A jak ona nie chce to do wiedzenia. Nie moze byc tak ze facet sie meczy, ryzykuje a na koniec jakas melepeta zabiera polowe jego kasy. Ludzi sie zmieniaja i nawet jesli ona go kocha dzisiaj to w przyszlosci moze czuc ciezko nienawisc. A baba zawsze siebie usprawiedliwi. One maja niesamowity instynkt przetrwania i nie czuja zadego poczucia winy jesli zdradza albo zabiora kase. Jesli facet twierdzi "ale moja jest inna i by tego nie zrobila" to jest poprostu naiwny i nie rozumie kobiecej natury.
Niestety przeczuwam katastrofę w życiu Roberta. Cwana Ukrainka nieźle go urobiła. Przykre jak dał się wkręcić. On nadal jest mega zagubiony i dopóki sam się nie odnajdzie to nikt mu nie pomoże.
Podbijam Panowie i Panie. Chłop zagubiony jak dziecko w polu kukurydzy. Zobaczymy na ile czasu starczy tych $$$ Myślę, że dwie szczwane ukrainki dadzą sobie w kilka lat radę z tym bez problemu
Chłopak kupił firmę dzięki pieniądzom ojca.
Bez wiedzy, bez umiejętności nic dziwnego, że miał depresje bo nic go nie cieszyło. Nie miał celu bo kasa sama wpadała na konto.
Kupił firmę która już działała i sama z siebie dążyła do sukcesu dzięki produktowi. On jej nie wymyślił i ciężko mu cokolwiek zawdzięczyć. Trafił w firmę.
Ktoś kto zarabia 1mln dolarów mc, a nie ma celu jak Robert nie będzie szczęśliwy. Poza zakupem firmy nic nie umie.
Czemu taki Elon Musk, Robert Lewandowski, Ronaldo, Messi, Kulczyki i inne miliarderzy nie mają takich depresji? Bo mają cel.
To cel napędza a kasa jest efektem ubocznym. U Gryna sytuacja była odwrotna. Była kasa nie bylo celu.
W końcu ktoś to zauważył, większość ludzi tutaj nie zna genezy sukcesu Roberta Gryna. Jemu życzę jak najlepiej, ale uważam, że nie jest dobrym autorytetem, łatwo się mówi z pozycji ustawionego milionera, gdzie człowiek jest niezależny już od wielu dóbr materialnych, za które musi płacić i są one niezbędne do życia, ponieważ już je zdobył, wtedy możemy odkrywać głębszy sens życia. W przeciwieństwie osoby, która musi ponosić brzemię codziennego życia. Warto jest mieć gdzie mieszkać, mieć co jeść i w co się ubrać, kształcić i rozwijać, do tego niezbędne są pieniądze, chcąc lub nie chcąc, a wylądować na ulicy żaden z nas pewnie by nie chciał. :)
Wreszcie jakaś mądra opinia wśród setek tych, że Robert prowadzi ludzi przez życie i jest inspiracją.
Samo sedno, to schemat drogi i celu jako składników dobrego jakościowo życia.
Szczerze, to oglądnąłem ze dwa wywiady z Grynem i gość sprawiał wrażenie podstawionego słupa na którego stoi firma, który w zasadzie na niczym się nie zna, nie ma pojęcia czym się ona zajmuje i co to jest programowanie więc dalej nie studiowałem jego osoby.
Dokładnie zwykły banan
Podsumowując mega przemiana Robka, zmienił się w cholerę i jak zwykle mądre wartościowe przekazy
Mam wrażenie że teraz jest bardziej znerwicowany niż na wywiadzie 2lata temu
tak
Tak samo dostrzegam,że jakby mu sie psychika rozlatywała.
Mam wrażenie że to jeden z nie licznych ludzi na świecie który uświadomił sobie w tak młodym wieku o co w tym życiu tak naprawdę chodzi , jędnym wywiadem podsumował i wypunktował praktycznie wszystko co większość pseudo motywacyjnych ludzi wodę leje. Szczerość i sens Pana Roberta jest uderzająca za co bardzo dziękuję ,powodzenia w nowym życiu
Za 2-3 lata będzie kolejny wywiad z Panem Robertem, który uzna że "emerytura" jest męcząca bardziej niż praca. ...czasami cel podróży nie jest najważniejszy, liczy się sama droga, która do niego prowadzi... Powodzenia!
POSZUKIWACZ
I praktycznie juz tak jest. Właśnie rozwija świetny projekt pod tytułem "metahero". Polecam sprawdzić bo te 36 milionów które zarobił to pikuś w porównaniu z tym, co zarobi.
długo nie zajęło :)
Jedna z większych przemian osobowości(oglądałem poprzedni wywiad)i jednocześnie jeden z lepszych wywiadów
Każdy pisze, że by chciał być nim a ja widzie smutnego człowieka, który szuka szczęścia.
Dokładnie az to można wyczuć, pieniądze są ważne ale nie zapewnią tego czy bedziesz szczęśliwy
Fakt
@@adrian5326 Brak pieniędzy też nie. Lepiej być nieszczęśliwym w ferrari, niż w tramwaju.
@@kubsztal co racja to racja 😁
Niedowiary jak Robert zmienił swoje Myślenie wow !!!! Chciałbym wiedzieć co zrobić żeby tak się poczuć... Podziwiam marzę że kiedyś tak się stanie.
Pana Roberta szanuje niesamowicie. Śledziłem go na wszystkich social mediach ale mam wrażenie, że mu delikatnie odjebało od natłoku obowiązków dlatego teraz ma takie wywalone na wszystko.
Szkoda, że już nie zobaczę takiego mądrego człowieka. Dla mnie Pan był inspiracją, nieważne jak to brzmi
Dosłownie rzuciłem wszystko by obejrzeć ten wywiad!
+1
+1
ja w pracy jestem w kiblu siedzę i oglądam HAHA
Ja byłem w stanie powiedzieć szefowi -spierdalaj! oglądam Roberta teraz.
rzuciles sranie w lesie za oborą, gratuluje
Sztosik wywiad. Idealny, tego potrzebowałem. Dzięki temu zaczynam bardziej rozumieć samego siebie i sens swojego istnienia. Z jednej strony to się cieszę, że z takim stanem psychicznym nie jestem sam, z drugiej zaś nie życzę tego nikomu. Bardzo smutne życie, zwłaszcza gdy już nie masz po jakiej drabinie się wspinać (chodzi o coś co się "czuje" a nie o byle co). Nałogi i używki to konsekwencja pustki w człowieku. Pięknie powiedziane z "poważnymi dorosłymi"
Ogladnelam oba wywiady ten i sprzed 2 lat i szczerze? Robert wydaje mi sie bardziej szczery i prawdziwy w tym wywiadzie sprzed 2 lat, byl bardziej usmiechniety- nie wydaje mi sie zeby udawal wtedy. Teraz w tym wywiadzie mam wrazenie ze stara sie sam siebie przekonac ze jest szczesliwy ze sprzedal firme i ze tak naprawde to nie chodzilo o to wszystko... nie trzyma sie to kupy co gada troche w tym ostatnim wywiadzie... ale po obejrzeniu wywiadu Daryny z Lukaszem juz wiem skad ta gadka i takie nastawienie... wg mnie za kolejne 2 lata chlop sie obudzi ze snu i stwierdzi ze 2 lata temu byl bardzo pogubiony ... nie mniej jednak zycze mu zeby znalazl w koncu to swoje szczescie bo jest naprawde dobrym czlowiekiem- tylko troche pogubionym.
Fajnie ze zawsze bogaci tak muwia w wywiadach ktorzy sie dorobili I nic nie musza Robic tylko pykac laski na swoich jachtach I apartmentach ciekawe ze nikt tak nie gada kto jest biedny albo srednia klasa fajne ma zycie gostek ale rodzice zainwestowali w niego setki tysiecy zlotych same studio w uk jeden rok to pond 100 tys zlotych
Panie Robercie, „Kiedyś też zaufałem pewnej kobiecie, wtedy dałbym sobie za nią rękę uciąć. I wiesz co? I bym teraz k*rwa nie miał ręki” :) ale życzę dużo szczęścia!
No wpadł widać to. Przerobiła go. Oby nie oszukała
Najłatwiej jest „omotać” osobę niestabilną emocjonalnie i zagubioną a niestety Pan Robert taki się wydaję. Miejmy nadzieje, że się mocno mylę :)
@@Grzegorz_Grzegorz no dokładnie
Szuka spokoju wewnętrznego, żeby tylko nie wyszło inaczej przez kobietę. Przy takiej kasie na początku każda się podłoży tylko po to żeby był ślub. Chłopie tylko intercyza bo się zdziwisz
@@jarosawolenski9107 no dokładnie
Miał bardzo dobry, bogaty start w biznesie, dzieki rodzicom i gadanie, ze sie czegos dorobil od zera to żenada! Przez pieniadze popadl w nałogi, lęki, długi... Tak naprawdę w momencie wejscia w swiat IT dopiero zaczal cos zarabiac i to dzieki zagranicznym kontrahentom. Czasami ten Rob tak pierniczy, ze az sie sluchac nie chce. Naczytal sie ksiazek i w swoich przekazac na yt gadal z tych ksiazek a nie to co faktycznie soba reprezentuje. I nie jest najbogatszym czlowiekiem w tym wieku ani w Polsce ani za granicą. Ma wybujale ego na długosc swojego wzroku. Pol miliona falołersów to on chyba chcial miec, ale nie mial nawet jakby pozbierac ze wszystkich jego social mediów. Ogladalam go to wiem. Ta jego laska nie ma zjazdow bo nie cpa 🤪 Zarabiajac milion dolarow miesiecznie a sprzedajac ja za 36 to cos mi tu nie gra, to oddal ja za bezcen 😂 sprzedaje sie wtedy w miliardach a nie milionach. Ehh cygan z niego i tyle. Nie zaczynal z firmą od zera, lecz z czasem zostal w niej orezesem i potem wykupil innych, wiec to tez inna bajka. Kto dobrze slucha, czyta wiarygodne zrodla ten wie, ze on sie tylko kreuje na zajebistego boga i nic wiecej.
Szacun Robert, że masz w końcu odwagę żyć, a nie biegnać w pogoni za światem👏 powodzenia😊
To jest źle trzeba biec w pogoni . Zobacz na muska cały czas coś tworzy . Ten to zwykły celebryta
Czuje się jakbym stracił dobrego znajomego.. wszystkiego dobrego Rob !
Laska go tak wydyma, że jesień średniowiecza to będzie pikuś, wspomnicie moje słowa.
Dokładnie tak go omami tą medytacją i pierdołami w jakie zaczął wierzyć że chłop się obudzi z ręką w nocniku
Jak jej nie znacie to nie pierdolcie głupot, nie kazdy jest taką zawistną szują.
@@autlet87 skoro bierzesz informacje z rozmów w toku to sorry ale Ty mało życia znasz
@@Kovacs882 Wystarczy posłuchać jej pierdo*** na YT. Każdy co ma IQ wyższe od komara załapie jaki to typ kaszalota.
O tym samym pomyślałem xDDD
strasznie zestresowany... mam wrażenie że on ciągle jest w swojej głowie i gdzieś odlatuje myślami...
I tak jest lepiej niż kiedyś, ale fakt jakiś dziwny jest, może w końcu sobie w głowie poukłada. Nie zazdroszczę mu, kasa kasą ale psychika zszargana
@@Dooku8 no takie są efekty robienie 9999 rzeczy naraz , mamenie się mediami społecznościowymi i później są takie akcje że masz milion myśli na sekunde a z tego lęki depresje itd.
Dokładnie, nie wygląda na osobe szczęśliwą.
@@mateuszkarnacewicz8971 fakt cały czas fruwa. Nie wie o co chodzi. Zagubiony się wydaje, zmienił się nieco ale najlepszego dla robcia
Albo po prostu jak mówił ma lęk społeczny a od bardzo długiego czasu nie występował publicznie, więc tak może być zestresowany
Swietny wywiad, dzieki Robert! Z jednej strony szkoda, ze nie chcesz rozwijac dalej biznesu. To jest czesty problem w Polsce, dobicie to kilkunastu - kilkuset milionow i sprzedaz firmy. A jak sa ludzie z ambicjami by zbudowac cos rozpoznawalnego i dajacego wartosc na caly swiat jak CD Projekt to znowu wielu cieszy sie z potkniecia. Polacy, wiecej wiary w swoje mozliwosci, nie ma powodu do kompleksow!
Po procesach zbiorowych w usa założyciel cd projekt red bedzie żałował że nie sprzedał interesu po wiedzminie
@@jarekp1986 Spokojnie, kazda wieksza firma zwiazana z produkcja gier miala swoje kryzysy. Uwazam, ze w ciagu 2 lat zobaczymy CD Projekt na szczytach.
Prawnicy, szczegolnie w US na wszystko wnosza pozwy. Jak to mawiaja najbogatsi, na procesach sadowych tylko prawnicy sie bogaca...
@@StocksAndFreedom jasne że tak, nie chce powiedziec ze wtopa z cyberpunkiem obali to studio. Ale z punktu widzenia właścicieli takiej firmy można zrozumieć dlaczego sprzedają firmy po osiągnięciu sukcesu.
@@jarekp1986 Jasna sprawa, ze im wieksza firma tym trudniej. Inne problemy sie pojawiaja. Ale ja jestem dumny z tego, ze zalozycielom CDR ciagle sie chce i dzialaja mimo, ze mogliby juz dawno zyc z odsetek. Za malo jest takich przedsiebiorcow w Polsce
niestety Robert tak samo jak na poprzednim wywiadzie nie wyglada na osobę, która osiągnęła wewnętrzny spokój oraz wyciszenie. Mam wrażenie, że jest tu coś nie tak, ale to tylko moja subiektywna opinia. Możliwe, ze są to bodźce, które oddziałują przez pryzmat przeszłości.
Bodźce? Jakie? Co masz na myśli?
mam podobne odczucie, dodatkowo myślę że ta jego narzeczona(żona?) dosyć mocno wpłyneła na jego kruchą psychikę i dość łatwo udało jej się go zmanipulować i podporządkować sobie..
Babka go wykorzysta, rzuci, facet targnie na życie, o co Zakład?
@@Prince-ws9ci Stoi.
@@Prince-ws9ci po co takie negatywne nastawienie? Mogę się założyć, że założą rodzinę i będzie dobrze. Nie róbcie z niego małego dziecka, które da się zmanipulować. To dorosły facet.
Kurczę Rob odwaliłeś kawał dobrej roboty i swego czasu byłeś dla mnie sporą inspiracją. Twoje filmy na YT motywowały mnie bardzo do pracy i do życia, a podcasty które przeprowadzałeś z tyloma ciekawymi ludźmi słuchałem w kółko. Ostatnimi czasy zastanawiałem się co się z Tobą dzieję dlaczego już nic nie wrzucasz, ale teraz widzę że trochę zmieniłeś swoje życie i masz większe ambicje niż wcześniej. Jestem niesamowicie Tobie wdzięczny za to wszystko co robisz i dzielisz się tym z innymi :) ale nie ukrywam że bardzo mi będzie brakowało tego Twojego Lecimy :)
można tego posłuchać ale z przymrużeniem oka, jakby pracował na etacie w Polsce za ok 3 tysiące to dopiero miałby depresję. Chwilami Pan Robert nieco wydziwia, ale to moje zdanie, nie każdy musi się z nim zgadzać. Niemniej jednak powodzenia na nowej drodze ;)
"Nieopodal małej, biednej wioski pewien przedsiębiorca przyglądał się rybakowi, który właśnie złowił ogromnego tuńczyka.
Gdy rybak zakończył połów i przycumował łódź do brzegu - przedsiębiorca podszedł do niego i gratulując wspaniałego okazu spytał, jak długo trzeba czasu, by złowić taką rybę?
Kilka godzin, nie więcej - odpowiedział rybak.
- Dlaczego nie zostajesz na łodzi dłużej, by złapać kilka ryb? - Zdziwił się przedsiębiorca.
- Ta jedna wystarczy, by rodzina przeżyła do następnego dnia - odpowiedział.
- A co robisz z resztą dnia? - Nie zaprzestawał rozmowy biznesmen.
- Zwykle śpię do południa, potem udaję się na kilkugodzinny połów, potem bawię się z dziećmi, potem z żoną przesiadujemy przy posiłku na ganku, a gdy nadejdzie wieczór idę do wsi napić się wina a czasem pograć z przyjaciółmi na gitarze. I w taki sposób przez cały dzień cieszę się życiem - wyjaśnił Rybak.
- Jestem biznesmenem, absolwentem MBA - powiedział przedsiębiorca - Pomogę ci, bo wszystko robisz nie tak. Musisz ryby łowić przez cały dzień, a następnie kupić sobie wielką łódź.
- I co potem? - Zapytał rybak.
- Wtedy złowisz więcej i będziesz w stanie zatrudnić pomocników, kupić sobie kilka łodzi, a nawet kutry, a pewnego dnia będziesz miał całą flotyllę.
- A potem?
- Potem, zamiast sprzedaży pośrednikom, przyniesiecie ryby bezpośrednio do fabryki i zwiększycie zyski. W końcu, otworzycie własną fabrykę.
- A potem?
- Po opuszczeniu tej zapomnianej przez Pana Boga wioski przeprowadzisz się do miasta i otworzysz w nim duże biuro i będziesz w nim dyrektorem.
- Ile to zajmie czasu?
- 15-20 lat.
- I co wtedy?
- I wtedy - zaśmiał się przedsiębiorca - nadejdzie czas najbardziej przyjemny. Będziesz mógł sprzedać swoją firmę za miliony i stać się bardzo bogaty.
- A potem?
- Wtedy wyniesiesz się z miasta, przeprowadzisz do jakieś małej wioski na wybrzeżu. I będziesz sypiał do południa, trochę wędkował, bawił się z dziećmi, sjestował z żoną, chodził do miasteczka na spacer, pił wieczorami wino i grał z przyjaciółmi na gitarze…"
Z strony janusz.nizynski.pl
♡
W punkt.
powinno być tak,
- A potem
- a potem, będziesz pływał jachtem, jadł najdroższe i najlepsze rzeczy jakie są na świecie, zabezpieczysz swoje dzieci by im niczego nie brakło, będziesz korzystał z najlepszych wczasów i rozrywek jakie daje świat, będzie Cię stać na prywatny szpital i specialistów jeśli zachoruje twoja żona, będziesz mógł zabrać przyjaciół na koncert najlepszych gitarzystów i pić z nimi najdroższe wino.
@@kostekkostecki5750 Wszystko zależy od priorytetów, każdy zaczyna innym miejscu z innymi zasobami 😉 dla jednych sukcesem będzie rodzina dla innych porsche... Wydaje mi się że z wiekiem bardziej zależy nam na zdrowiu i ludziach niż rzeczach materialnych.
Choć zgodze się z tą prywatną opieką medyczną.
@@Maya-li7kd ,,Wydaje mi się że z wiekiem bardziej zależy nam na zdrowiu i ludziach niż rzeczach materialnych.'' w pełni się zgadzam :)
Chciałbym mieć taki spokój, jaki Robert ma teraz. Z jego perspektywy fajnie to wygląda, ale niestety ja pracujacy jak każdy człowiek mogę jedynie sobie to wyobrazić. Stres, splata mieszkania, czy zamartwianie sie czy starczy siana na koniec miesiąca, gdy samochod sie zepsuje. Smutne, ale tak ma większość z nas. Powodzenia Robert, fajnie się Ciebie slucha. Bedziesz dobry ojcem.
Na pewno Twoje problemy w życiu w porównaniu z problemami wcześniejszymi o obecnymi Gryna są smieszne.
Robert wyglądasz sam jakbyś, udawał czy coś improwizował a czasem nawet jakby ci odje..ło.
Mam nadzieje tylko ze nie wpadłeś w sidła jakiegoś "guru umysłowego spokoju" który robi teraz z tobą to ze tak bełkoczesz.
"Czym" sie byku...jeszcze będzie dobrze
Patrząc na zdjęcia w internecie mam to samo wrażenie. Yoga... jak śmiesznie by to nie zabrzmiało to wielu ludzi opróżnia. Z bycia tym kim są!
Ej szukałem komentarza czy nie tylko ja tak pomyślałem jakoś po 20 minucie oglądania mam mieszane uczucia ale nie wiem co myśleć
Nie rozumiesz o czym mówi bo żyjesz w matrixie i systemie
@@WitoldMakowski o to chodzi, bo wiele osób nie chce być kim są
@@dmttesla6523 dwa razy na ayahuasce byłe mi powiem ci że tutaj to widzę mega zagubionego człowieka wpadającego ze skrajności w skrajoność, samo to że wcześniej mówił że codziennie medytuje a teraz opowiada o tym że zaskoczyła go kobieta bo medytuje, jest niespójne jak 90% tego co teraz i od kilku lat mówi, mało brakuje a zaczął by uczyć ludzi jak żyć nie mając nic sam mając od zawsze kupe kasy i zaplecze finansowe, jeśli jesteś taki oświecony to powinieneś wiedzieć że człowiek szczęśliwy patrząc wstecz widzi same pozytywy swojego życia i kreuje swoje wspomnienia na nowo, a Gryn wspominając cokolwiek rzeczy z których powinien być dumny robi mine jak by mu się rzygać chciało, głęboka depresja nic więcej, wcześniej szukał ucieczki w diecie ketogenicznej co sam mówił że bez tej diety dostaje depresji, teraz znalazł kobiete jako odwrócenie uwagi od jego depresji
Standardowy scenariusz...Chłop odnosił sukces, miał mnóstwo kasy...dopóki nie pojawiła się kobieta... :P
Ktora zostwi go z niczym i zniknie...:) czego osobiscie mu nie zycze
Odniósł sukces* Ma mnóstwo kasy* :)
@@Rejwovski największa rzeka bez źródła wyschnie* :)
@@piotrekmrs1452 ale to chyba nie Polka to jest nadzieja :) czy jednak polka?
@@I_DAMIANO_I wpisz sobie w Google dziewczyna Roberta gryna jest wszystko. Niestety nie wróżę nic dobrego.
Kurde, stary to był dla mnie najbardziej bliski odbiorem, bezpośredni odcinek. Robert sporo powiedział, ale też ważną rzecz, że robimy coś i nie wiemy tak naprawdę po jaką cholerę. Robert i Szymon Grabowski(implix) są dla mnie ogromnymi inspiracjami, które znacząco zmieniły moje życie, a teraz szczególnie Robert, bo bez wykształcenia zacząłem przekraczać brak wiary w siebie i zostałem programistą, teraz pracować jako tester oprogramowania, za fajne pieniądze, a aktualnie współtworzę pewien biznes powoli prąc do przodu. A ile jest pytań i nie w stylu, czy to ogarnę, bo to kwestia nauki, pracy i cierpliwości, ale czy tego chcę, czy nie mylę się, że osiągnięcie z latami tych celów, czy to da mi poczucie szczęścia i wolności. Bardzo pouczający odcinek dla kogoś, kto ustawił sobie cel życia w podobny sposób, jak "dawny" Robert. No i oddzielna kwestia - Robert bardzo dziękuję Tobie za inspirację, bo nie pracuję za 1050zł miesięcznie, jest ogrom lepiej. Jednocześnie dzięki za refleksję, żeby nie brnąć w wewnętrzną pustkę i bezsens, żeby nie marnować życia.
Parę lat temu po wypadku zacząłem nowe życie. A przez tę pół godzinną rozmowę wiem, że nic nie wiem i czeka mnie kilka ciężkich wieczorów...
Czyli reklamy nie kłamały, naprawdę na emeryturze nie trzeba udawać życia.
Jest i On....
Widać ze głowa nabita i jest bardziej niespokojny niż kiedykolwiek. Niby mówi, ze już jest dobrze i czuje się doskonale. Tak jakby sam się chciał do tego przekonać. Powodzenia gościu oby Ci się ułożyło.
Dokładnie widać że cierpi udaje że jest ok a nie jest
Przyznam, że wcześniej mocno gardziłem gościem, przez jego postawę, ale jak sam się przyznaje na początku - aż sam doznaje 'cringe' gdy ogląda siebie sprzed 2-3 lat. Przerobiłem w życiu dokładnie ten sam cykl wyścigu po kasę/karierę i podpisuję się wszystkimi kończynami pod tym, że przychodzi taki moment, że wszystko przestaje cię cieszyć i doznaje się wtedy depresji. Wbrew wszelkim pozorom wolność finansowa oraz "móć mieć wszystko" jest dużo bliżej niż mi się kiedyś wydawało. Okazuje się też że szczęście w życiu to coś zupełnie innego niż pieniądze czy status społeczny. Pamiętajcie, żeby w życiu zachować balans, to jest najważniejsze co pomaga radzić sobie ze wszystkim, a wiadomo, że łatwo nie jest!
Posiadanie dużych Pieniądzg to brak ograniczeń w szerokim rozumieniu
Zawsze miałem Roberta za fajnego, szczerego, mądrego, poszukującego, zdolnego, wrażliwego człowieka. Mądre rzeczy tu padają. Oby jego związek dał mu największe szczęście do końca życia, to właściwe. :)
Aż chętnie zobaczę 👌
@Sandra Kwiatkowska jesteś sandreczka która robi multikonteczka ?
Jako jupiter tyle nie zarobisz to oglądaj :)
@@Marcin-zc7lr obawiam się że Ty jako komentator na fake koncie podobnie ✌️🤣
@@DoRoboty no niestety, pozdro żarty muszą być 👊
@Sandra Kwiatkowska On nie jest frajerem,myśli głową nie członkiem... Tak myślę.
Nie wierzę że to wkoncu ujrzało światło na ten film czekałem całe życie :DDDD
Myślę, że to jeden z lepszych wywiadów ! Zdrowia panowie !!
Ilość przerw reklamowych w tym jednym trzydziestominutowym filmiku poważnie zniechęca do obejrzenia go do końca.
Świetny wywiad! Dużo się zmieniło w postrzeganiu świata przez Roberta. Szacunek za to, że potrafi się do tego przyznać i mówić o tym otwarcie. Życzę powodzenia!
Lubię tego gościa. Koleś jest całkowitym przeciwieństwem typowego Polaka.
to prawda, fajny jest
Zachowuje sie i wyglada jak amerykanin
@@Waagn3r studiował w Anglii
Tak i bajzel w głowie, czym się tu podniecać?
Typowego polaka... jesli sie otaczasz złymi ludzmi bo domyslam sie ze nie jest to dobre okreslenie to moze cos nie tak z Toba jest ? Moze takich przyciagasz bo sam taki jestes i jeszcze nie odnslazles tego dziecka o ktoryn wspomina Robert. Zmien siebie, zaakceptuj a postrzeganie tez sie zmieni. Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Pozdro
DziękI chłopaki za ten materiał! Roberta będzie nam brakować, swoje zrobił. Jest darem i zarazem przykładem tego za czym większość z nas dąży i pokazuje w końcu co się dzieje kiedy się to osiągnie. Najbardziej DZIĘKUJE za prawdę opisującą życie. ✌🏼
Oglądałem mega dużo wywodów z Robertem i na każdym mówi ze jest innym człowiekiem itp...widać Robert ze jednak cały czas zmagasz się z depresja...
Już wrócił do biznesu, to samo
Robercie, zapewne jednym z osiągnięć, które (może) pominąłeś, jest pozytywny zapis w pamięci wielu ludzi na tym świecie. Myślę, że każdy chciałby tego doświadczyć, ale nie każdemu to się uda. Tylko czy to nie zakrawa również o próżność? Szczęścia Ci życzę (jak i prowadzącemu), ale takiego prawdziwego, wewnętrznego. Fajnie jest żyć ze świadomością, że to co się chciało osiągnąć, to nastąpiło, a teraz można się bawić... Pozdrawiam
Cześć, a ja jestem bardzo wkurzony na Roberta. Był moją inspiracją w biznesie, walcz o swoje, nie poddawaj się.... Bo bycie przedsiębiorcą to życie przez kilka lat tak, jak większość nie chce, po to, aby resztę życia spędzić tak, jak większość nie będzie mogła....a teraz co... Był moim motywatorem w czasach zwątpienia, dawał energię do działania a teraz jak mam jego życiowe sugestie traktować. Pewnie zostanę skarcony za to co powiem ale wydaje mi się, że można biznes prowadzić, mieć rodzinę i dawać wsparcie innym żeby ustrzec ich błędów a nie zawinąć się Czesiek czapka ja już swoje zarobiłem, powodzenia....Dla mnie osobiście biznes cię zjadł jako osobę Robert nie poradziłeś sobie z ciśnieniem, to nie jest wstyd ale nie potrzebnie nakręciłeś kilka tysięcy osób na " padłeś powstań walcz " a teraz mówisz jakie to bagno.
"Jakość naszych myśli definiuje jakość naszego życia"
To Paulo Coelho?
@Jezus nadchodzi nikt cię tu nie chce. Idź sobie.
Poważnie chora głowa u Roberta, mimo że mądry i cwany gość to widać potworną depresję po nim, facet moze robią dobrą minę, ale widać że jest bardzo poważnie zaglubiony. Jestem przekonany że ciągle się leczy.
Trzymam za niego kciuki. Widać że Robert w głębi duszy jest dobrym człowiekiem ale niestety jest widocznie zagubiony. Oby znalazł szczęście. Życzę mu tego z całego serca.
facet nie mów mi ,że zwykłych ludzi nie cieszy picie kawy np . na swoim balkonie tarasie itd . małych ludzi ciesza małe rzeczy . Pamietaj ci co mają dużo chcą jeszcze więcej
1. Wielu nie koniecznie, niektórych faktycznie jednak tak.
2. Co masz, że twierdzisz, że Ci co mają dużo, chcą jeszcze więcej?
Sorry, ale takie gadanie paplanie, bo coś nie pasuje..
@@Rafalce Człowiek nigdy nie zna słowa mam za dużo. Robert jest z natury pazerny na kasę więc niech nie ściemnia że ma dość.
Rok 2020 Wam pokazał jak ciężkie jest życie milionerów... gdy człowiek nie wie "co ze sobą zrobić". Ja sam się z tym borykam i doskonale rozumiem Roberta... Dlatego trzeba znaleźć pasję, coś w czym się odnajdujemy, daje nam radość i sens życia. Czy jest to tworzenie muzyki, podróże, malowanie obrazów, czy zbieranie kolekcji rzadkich aut, nie ma znaczenia. Do tego wybranka z którą cieszysz się życiem, dwójka dzieci i można żyć na lajcie :)