Helloł! Żeby rodzina wychowująca strutowiała, często potrzebny jest jest pszczelarz niedbaluch, łasy na kasę z zaplanowanej ewentualnie sprzedaży matek i łatwego pieniądza.
@@krzysztofkata9115 Czy przez to chcesz powiedzieć, że zjawiskiem ze wszech miar normalnym i codziennym jest trutowienie rodzin wychowujących? Może jednak są jakiekolwiek sposoby aby temu zapobiegać? Jakaś systematyka i planowanie zadań. Co?
@@bogdank8138 Brak doświadczenia, niewłaściwe metody nie są jednoznaczne z pazernością. Jak się zaczyna coś robić, trzeba przejść przez różne trudności i to się Marcinowi przytrafiło. W głowie są wtedy różne idee które pszczoły weryfikują. Dokonałeś niesprawiedliwej oceny nie zadając pytań,
@@krzysztofkata9115 Pomijając już sam fakt mojej wypowiedzi, niekoniecznie bezpośrednio odnoszącej się do działań Marcina w zakresie pazerności, trudno jednak znaleźć w jego działaniu wspomnianej przeze mnie metodyki, zaplanowanych działań, niezbędnych wręcz do procesów, jakich się podjął . Za to jeśli chodzi o producentów matek - niejednokrotnie spotkałem się ze zjawiskiem priorytetu zysku nad czymkolwiek innym ;-)
Helloł! Żeby rodzina wychowująca strutowiała, często potrzebny jest jest pszczelarz niedbaluch, łasy na kasę z zaplanowanej ewentualnie sprzedaży matek i łatwego pieniądza.
Cześć, ja reprezentuje chyba opcje trzecią: hobbysty, zbierającego cenne doświadczenia. Pozdrawiam 🐝
Bogdan, najwyraźniej mało jeszcze widziałeś,
Stwierdzenie mocno przesadzone i nieuprawnione
@@krzysztofkata9115 Czy przez to chcesz powiedzieć, że zjawiskiem ze wszech miar normalnym i codziennym jest trutowienie rodzin wychowujących? Może jednak są jakiekolwiek sposoby aby temu zapobiegać? Jakaś systematyka i planowanie zadań. Co?
@@bogdank8138
Brak doświadczenia, niewłaściwe metody nie są jednoznaczne z pazernością.
Jak się zaczyna coś robić, trzeba przejść przez różne trudności i to się Marcinowi przytrafiło. W głowie są wtedy różne idee które pszczoły weryfikują.
Dokonałeś niesprawiedliwej oceny nie zadając pytań,
@@krzysztofkata9115 Pomijając już sam fakt mojej wypowiedzi, niekoniecznie bezpośrednio odnoszącej się do działań Marcina w zakresie pazerności, trudno jednak znaleźć w jego działaniu wspomnianej przeze mnie metodyki, zaplanowanych działań, niezbędnych wręcz do procesów, jakich się podjął . Za to jeśli chodzi o producentów matek - niejednokrotnie spotkałem się ze zjawiskiem priorytetu zysku nad czymkolwiek innym ;-)