innogy go!

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 1. 04. 2019

Komentáře • 8

  • @recinek9077
    @recinek9077 Před 4 lety +1

    czy jest mozliwosc jechac tym autem do kina

  • @user-se7ft5to6q
    @user-se7ft5to6q Před 3 lety

    Press F

  • @SZTILER
    @SZTILER Před 5 lety

    Czy jest możliwość pracy przy "obsłudze" tych aut?

  • @karlballistator
    @karlballistator Před 5 lety +2

    Polityka władz Wa-wy to dramat!!!
    Prawdziwa ekologia to tylko pojazdy TOYOTA HYBRID. Ultradopracowane systemy „self-charging” TOYOTY same produkują prąd (sic!) i podczas jazdy miejskiej poruszają się od 30% do aż 70% (w zależności od stylu jazdy) na własnym prądzie. Generowany on jest podczas hamowania, zjazdu ze wzniesienia i równej pracy silnika (w standardowym aucie ta energia jest bezpowrotnie tracona w postaci energii cieplnej)
    A skąd bierze się prąd do tych małych BMW?!? Z farm solarnych z najlepszymi w branży panelami Panasonic HIT PV. Oczywiście że nie!
    Pochodzi on ze spalania innej kopaliny niż ropa czyli węgla!!! Gdzie tu ekologia!??
    Władze Warszawy to PO więc nie dziwi mnie to, że kieruje nimi jedynie egoistyczny interes i zysk! Ale dziwi mnie to dlaczego premier Morawiecki nie uruchomił jeszcze programu dopłat do jedynych prawdziwie ekologicznych pojazdów od TOYOTY i Lexusa. W Belgii taki program funkcjonuje z powodzeniem od wielu lat i do każdej TOYOTY rząd dopłacał 1000 €. Sprytni Belgowie za tę cenę zakładali od razu instalacje LPG do hybryd TOYOTY. To już szczyt szczytów oszczędności i ekologii. A u nas w Polsce politycy zamiast kierować się ideą pro publico bono patrzą tylko na interes koncernów. W tym przypadku BMW...

    • @grochzielony
      @grochzielony Před 5 lety +1

      BMW i3 nieekologiczny? 95% materiałów użytych do produkcji tego samochodu podlega recyklingowi. I też odzyskuje energię podczas hamowania.

    • @karlballistator
      @karlballistator Před 5 lety +2

      Tomasz Zawadzki Zgoda.
      Jednak te samochody dopóki czerpią prąd z elektrowni opartych na spalaniu węgla nazwałbym „półekologiczne” (semieco). Auta EV odzyskują w pewnym stopniu energię ale jej nie generują. Tymczasem sprawdzone hybrydy TOYOTY i Lexusa generują prąd podczas równej pracy jednostki spalinowej która w tym samym czasie napędza koła. W klasycznych autach ta energia jest bezpowrotnie trwoniona jako energia cieplna. Porównując niskie zużycie benzyny hybryd (w korkach potrafią przejechać już ponad 50% drogi na „własnym” prądzie) do ilości węgla potrzebnego do naładowania pojazdu typu EV lub PHV, te pierwsze są bardziej ekologiczne. Dopóki nie mamy infrastruktury elektrowni opartych na źródłach odnawialnych. Oczywiście EV to przyszłość. Dlatego TOYOTA nazwała swój przełomowy model, pierwszą seryjną hybrydę, nazwą Prius. To po łacinie znaczy „poprzedzający” (rewolucję elektryczną - przyp. mój)
      Dlatego gdyby istniała nowoczesna stacja ładowania pojazdów typu i3 zasilana prądem np. z zaawansowanej farmy solarnej byłoby to w pełni ekologiczne rozwiązanie. Co prawda w naszym klimacie panele PV to mało wydajne rozwiązanie, ale pracowici Japończycy już wprowadzili na rynek superwydajne panele PV marki Panasonic model HIT, które w zasadzie poza ceną są pozbawione wad. Oto ich możliwości techniczne:
      czcams.com/video/9hf282tCeRQ/video.html
      Post Scriptum: podejrzewam że jak we wszystkim Chińczykom, Koreańczykom czy USA nie zajmie dużo czasu podpatrzenie rozwiązań Panasonica. Jak tyle razy w historii... Pojawią się produkowane przez nich tańsze i nie tak doskonałe zamienniki a Japończycy znów będą musieli uciekać do przodu w kolejne niezawodne wynalazki. Postęp techniki na tym z pewnością skorzysta...

    • @19Bytomski20
      @19Bytomski20 Před 4 lety

      Hybryda to ekologia? A co z toksycznymi akumulatorami, ktorych czas zycia jest krotki? Jak wplywa produkcja takiego samochodu na srodowisko w porownaniu z tradycyjnymi samochodami z silnikami spalinowymi? Czy ktos bierze to w ogole pod uwage? Dla producentow liczy sie jedynie niskie spalanie. Ale czy spalanie w hybrydach toyoty jest niskie? Nieco wyzsze osiaga sie w oszczednych silnikach diesla.
      Jak dla mnie hybrydy to mydlenie ludziom oczu i „interes i zysk” na pozornej ekologii. Jesli cos jest do wszystkiego (silnik elektryczny i silnik spalinowy), to tak naprawde jest do niczego. Ten skok z samochodow spalinowych na spalinowo-elektryczne uwazam za zbedny. Tu od razu trzeba przejsc na pelne elektryki pod warunkiem, ze beda zasilane ze zrodel odnawialnych.

    • @karlballistator
      @karlballistator Před 4 lety +1

      Dawid z ostatnim zdaniem w pełni się zgodzę. Reszta to slogany powtarzane jak mantra w środowiskach ludzi zazdrosnych i uprzedzonych do genialnych Japończyków.
      Jako fan techniki (nie tylko wojskowej!) kiedy wybierałem 10 lat temu samochód już podstawowym założeniem było to, iż będzie on hybrydowy. Wtedy do wyboru był drogi Lexus RX, brzydki Prius II generacji (ładniejszy wszedł za rok) i absolutne novum, techniczne arcydzieło czyli kompaktowy Lexus CT200h. Kiedy kupiłem auto w Polsce było zarejestrowanych mniej niż 3000 hybryd. Teraz mamy ich dziesiątki tysięcy! I bardzo dobrze! W skali kraju są to zaoszczędzone miliony ton benzyny i zdecydowanie mniejszy smog w dużych miastach (hybrydy jeżdżą bardziej płynnie i nie ścierają tyle pyłu z opon i klocków hamulcowych).
      Kiedy kupowałem auto wiedziałem że będzie dobre. Ale nie przypuszczałem że aż tak! Przez 10 lat mistrzowska bezawaryjność (dość powiedzieć że przez ponad ćwierć miliona przebiegu nic nie robiłem przy zawieszeniu), świetne przyspieszenie (Nm silnika elektrycznego dają moc od razu!), w korkach relaks i znakomita oszczędność, na trasie spalanie jak w Dieslach, ale bez całego awaryjnego osprzętu, idealny rozkład mas i balans w zakrętach (baterie są z tyłu) Nie dziwię się że na świecie TOYOTA i Lexus sprzedali już ponad 12 milionów hybryd.
      Krytycy hybryd po prostu nie mają wiedzy i nigdy takiego auta nie posiadali. Co najwyżej przejechali się ze dwa razy u kogoś znajomego lub na próbnej jeździe. Ze względu na charakterystykę świetnej, lekkiej i bezawaryjnej przekładni eCVT powiedzą że „to nie jedzie”. Później jednak, jak ich kopciucha na trasie wyprzedzi hybryda, będą wiercić się w fotelu i drapać w głowę, jak toż się stało, ha ha ha... A wystarczyło wziąć kolegę na próbną jazdę z autem o którym myśleli że jedzie i ścigać się z hybrydą. Ja dawno temu tez ulegałem kłamstwom rzucanym na TOYOTĘ w telewizji i filmach „z Holiłud” że hybrydy są powolne. Tyle że przed zakupem zrobiłem wyścig ze swoim Oplem Omega V6 180KM o którym myślałem że jedzie... No i po teście nie miałem już żadnych wątpliwości co do zakupu!
      Piszesz że TOYOTĄ kieruje zysk. Każda firma musi o niego dbać aby przetrwać. Jednak dla pracowitych Japończyków najważniejszy jest honor! To dlatego nic nie kombinują przy zaplanowanej awaryjności i wyrobili sobie już legendarną markę jeśli chodzi o trwałość. Ja po 10 latach doświadczeń innego auta jak TOYOTA lub Lexus już nie kupię. Może to będzie pełny elektryk a może auto na wodór. Czas pokaże...