Zrzuć ciężar ze swoich pleców!
Vložit
- čas přidán 17. 01. 2022
- Dzisiaj po przyjacielsku, z moim druhem Darkiem Kujawskim. Darek jest terapeutą w ośrodku Lapides. Rozmawiamy o durnych zwrotach, akceptacji, planowaniu, motywacji, braku miłości, tajemniczych kamieniach i o tym jak ważna jest pomoc dla osób współuzależnionych.
Prosimy Cię o wsparcie Sekielski Brothers Studio
patronite.pl/sekielski
wpłaty bezpośrednie:
Kombinat Medialny Sp. z o.o.
nr konta: PL 16 1950 0001 2006 0339 0016 0002
tytuł przelewu: Darowizna na film dokumentalny
Kod SWIFT Idea Bank: IEEAPLPA
EUR
PL91 1950 0001 2033 9004 5000 0003
Kod SWIFT Idea Bank: IEEAPLPA
paypal: m.sekielski@gmail.com
USD: www.paypal.com/cgi-bin/webscr…
AUD: www.paypal.com/cgi-bin/webscr…
CAD: www.paypal.com/cgi-bin/webscr…
EUR: www.paypal.com/cgi-bin/webscr…
GBP: www.paypal.com/cgi-bin/webscr...
patronite.pl/sekielski
________________________________________
Pamiętajcie o subskrypcji:
/ @sekielski
FB: / sekielski
TT: @sekielski
TT: @mareksekielski
Instagram: / tomaszsekielski
Instagram: / mareksekielski
Instagram: / sekielski_brothers_studio
Dziękujemy firmie Notto za dostarczenie mebli do studia i Sony Polska za wsparcie sprzętowe.
#alkoholizm #uzależnienie #odwyk #terapia - Jak na to + styl
Dzięki temu programowi wiem od kilku miesięcy, że mam robotę do zrobienia z alkoholem. Od sierpnia przestałam i jest ok. Choć bywa też ciężko, bo uciekam w inne rzeczy.Przez historię alkoholowa w domu, zaprzeczalam, że ja mogę mieć problem, ale zatrzymałam się w dobrym momencie. Świetna robota i bardzo potrzebny kanał, który polecam każdemu, nie tylko alkoholikom, ale każdemu. W końcu można uciekać przed sobą we wiele rzeczy. Dziękuję!!!!!
Do roboty!
Ja nie uzależniony,ale lubię posłuchać braci Sekelskich,pozdrawiam.
ścisk!
mam to samo. Bardzo mądrzy panowie :)
Miej se na baczności. Dziś lubisz, zaś pojutrze może się okazać że lubujesz na tyle że nie wyobrażasz sobie dnia bez... 🙄🤧🥴
@@przec13r28 No właśnie, uzależnić można się od wszystkiego i nawet nie wiadomo kiedy.
Marku, dzięki Tobie i Strachocie&Żulczykowi zrozumiałem w 2020 r. dokąd alkohol może doprowadzić i na początku tego roku minął już rok bez alkoholu. W ciągu tego roku Wasze rozmowy tylko upewniały mnie w słuszności podjętej decyzji. Robisz niesamowicie ważną robotę i możesz pękać z dumy, że uratowałeś już niejedną osobę i niejedną rodzinę.
Czyż życie bez alkoholu nie jest piękne😉
@@ewaidowiak6348 prawie dwie dekady powtarzałem hasło: "bez alkoholu da się bawić, tylko po co?" teraz już wiem "po co" :)
@@olaf01 mój mąż ponad 10lat i jest to najwspanialszy okres naszego małżeństwa, bo idziemy razem😉. Panu też tego życzę.
Poraziła mnie dziś myśl, że pierwszy raz od dzieciństwa usłyszałam o marzeniach właśnie na tym kanale, od byłych alkoholików. Wcześniej nie słyszałam, żeby ktoś na serio używał tego słowa. Trzydzieści lat myślałam, że marzenia to fanaberia, coś dziecinnego albo wstydliwego. Dzięki tym wywiadom biorę sobie to słowo. Jeszcze boję się, wstydzę o nich głośno mówić, ale przynajmniej sama przed sobą daję sobie do nich prawo.
Super wywiad! Co do płacenia za terapię to każda gmina/miasto ma darmową pomoc. Czasem trzeba poczekać miesiąc czy dwa ale bez przesady, pijesz lata to chwilę można poczekać. Wiem, że to nie jest idealne rozwiązanie ale jak się już umówisz i oddzwonią, że jest miejsce to może być dodatkowy kop. Coś się kończy, coś się zaczyna 😀
Alkoholik największą krzywdę robi swoim dzieciom.
Alkoholik wiele rzeczy nie pamięta. Żona i dzieci pamiętają i będą pamiętać do końca życia.
Sobie to najłatwiej wybaczyć.
Zapytaj czy Ci dzieci w ogóle są w stanie wybaczyć. Co one musiały przeżyć, tylko one wiedzą!
Dokładnie!!!
Można wybaczyć, trudniej zapomnieć.
Dokładnie, dla mnie dużo egoizmu bije z tych wypowiedzi.
Darek to wspaniała osoba jestem aktualnie w trakcie terapii przy jego pomocy, śmiało mogę powiedzieć, że dzięki niemu a raczej sobie tak jak on mi powtarza będę w stanie żyć lepszym życiem czyli trzeźwym życiem. Gratulacje Darku!
Tak bardzo chciałabym żeby to życie stało się lepsze ❤️
Współuzależniony! Nie każdy to rozumie, niestety. Szuka pomocy, ale dla uzależnionego a ona(on)? Nie ma problemu🙄
Dzięki Panowie za dobro, które czynicie🙂
Odemnie nie dostaniecie NIC ! NIC !!...za pieklo jekie przeszlam z moimi bracmi ! Za , bicie, za glod, za zimno, za brak butow, i spodni, za ucieczki z domu i spanie w stogach siana.I tak dalej i temu podobne.
Jak mozna oczekiwiac od ofiar zeby byly wyrozumiale dla katow? To co my przezylismy .....tego sie nie da opisac. A gdybym to opisala , bylby to bestseller o prywatnej katowni," biednego" alkocholika. Koncze, bo mi zaraz serce peknie.Pozdrawiam.Nie ogladam do konca, nie moge.
Dzielna , pozdrawiam
To samo czuję i wiem tak jak Ty co to głód i podarte buty ze śmietnika. Wybaczyć pijanicy ? Za dużo do pamiętania
Chętnie bym kupił pani książkę o tym. Proszę się zastanowić.
Niech pani opowie swoją historię w tym programie.Ktos tego napewno potrzebuje .Pani przeżycia i cierpienie mają wielką wartość i głeboki sens to nie idzie na marne jest po "Coś."
Tak mi przykro, wybacz.
Osoby współuzależnione to nie tylko ofiary. Zdarzyło mi się być w relacjach koleżeńskich z żonami alko, o których przyszło mi w pewnym momencie pomyśleć: przy Tobie to nawet ja zaczęłabym pić. Chaos niemal w każdej dziedzinie życia, niedojrzałość emocjonalna, niedookreślona tożsamość, słaba zdolność czy wręcz niezdolność do brania za siebie odpowiedzialności i za swoje decyzje. Takie kobiety-dzieci, które mówią, że nie mają z czego żyć, ale mimo kierunkowego wykształcenia i popytu na rynku na ich usługi - nie pracują. Narzekają, pomstują, odwołują sesje terapeutyczne z byle powodu, ciągle na coś chorują, obsesyjnie zajmują się innymi zupełnie nie rozumiejąc swoich emocji i siebie. I tak mijają lata i.....nic się nie zmienia. Pomnik jak stał tak stoi, zmieniają się tylko słuchacze i widzowie, ustępując miejsca tym, którym refren się jeszcze nie opatrzył i są skłonne budować "sojusz" przeciwko pijącemu. Wg mnie trudno wrócić trzeźwiejącemu do takiego związku.
A partnerzy tych osob narzekaja ale nie odchodza bo maja pretekst dla swoich destrukcyjnych zachowan
Pozdrowienia z Bydgoszczy. Robicie super robotę. Zdrowia życzę!
1000 łapek w gore ode mnie👍🏻👍🏻👍🏻!
DZIĘKUJE za te budująca rozmowę Panowie🤗🥰
Pozdrowienia z Bydgoszczy; super odcinek.
Nie pojechałem przedwczoraj na zajęcia a jestem wolnym słuchaczem Fizyki na UKSW. Mimo ogromnej chęci nie byłem w stanie podnieść się z łóżka. W sobotę zrezygnowałem z pójścia na nieobowiązkowe walne zgromadzenie w radio w którym charytatywnie pracuje i innych swoich planów. Z powodu zaburzeń lękowo - depresyjnych byłem na uczelni tylko raz, a drugi raz przyszedłem już po zajęciach. Pamiętam, że ten jeden dzień był jednym z najpiękniejszych dni mojego życia, czułem się jak student. W tym roku zdaję maturę po raz piąty, teraz wybrałem sobie tylko Matematykę, a chciałem zdawać pięć przedmiotów i chcę się uczyć do pięciu przedmiotów. Jeszcze nie wypełniłem deklaracji maturalnej bo nie mam siły. Chcę odważyć się żyć chociaż na trzy miesiące a potem próba. Chcę się odważyć bo chcę zobaczyć co się zmieni, pewnie nic. Jestem również osobą niepełnosprawną z toksycznymi rodzicami, okazało się, że nie mogę chodzić na skałki. Co ja mam robić? Poszukuję pracy w produkcji filmowej przy dokumentacji i odrzuciły mnie cztery studio, co ja mam robić? Dlaczego nie mam licencjatu albo nie podróżuje i nie byłem na Malediwach, w Mediolanie, na Malcie i cztery razy w Amsterdamie jak mój były znajomy, który na mnie nasrał? Studia powinny być całym moim życiem skoro tak bardzo chcę na nie iść, teraz byłbym na licencjacie. Przez swój lęk nie jestem w stanie odważyć się z wolnym słuchaniem. Nigdy się nie kochałem bo bałem się, że kobieta zobaczy w mnie nieporadnego dziecko a nie faceta. Jednak od sierpnia próbuję. Co robić?
Sily i dalej próbuj , juzto ze sie otworzyłeś jest światełko w tunelu pozdrawiam i przyj do przodu , do marzen i dążeń pozdrawiam
@@bogumiakwapien9633 Dziękuję, mam dość.
Jest światełko w tunelu? Jak się trzymasz?
@@asiatysz Zapodziałem gdzieś ładowarkę do słuchawek airpods, prawie kupiłem bilet na PKP do Wrocławia, ale operator nie potwierdził transakcji, pieniędzy też nie zjadło więc nie wiem o co chodzi. Uczyłem się Matematyki oraz Fizyki. Jestem skonany jak koń po westernie, a zrobiłem absolutne minimum. Jadę jutro złożyć deklarację na sierpień do szkoły. Nic mi się nie udaję, marzę o tym by zrobić sobie samemu obiad. Potrafię wyrwać koszyki z zawiasów zmywarki i dziwnym trafem nie sprzątam kociej miski. Jestem osobą niepełnosprawną oraz posiadam zaburzenia osobowości. Jestem wolnym słuchaczem Fizyki na UKSW oraz szukam pracy, marzę o tym by kiedyś pojechać na Erasmusa. Mój były znajomy w wieku 19 lat pierwszy raz sam poleciał do Amsterdamu. Ja w wieku 23 lat nigdy nie będę taki jak on w moim wieku, on pewnie ma mnie gdzieś i jeżeli ktoś o mnie wspomni to się śmieję i nic sobie z tego nie robi, albo nawet obojętnie wzrusza ramionami. Czuję ogromne wewnętrzne upokorzenie oraz poniżenie. Co ja mam robić? Chciałbym poprawić nawet Polski, mam ćwiczenia maturalne nieruszone cztery lata temu, napisałem fatalnie z powodu zaburzeń.
Bardzo ciekawa rozmowa, świetnie się Was słuchało 😊
Fajny konkretny gościu.
Facet rzeczywiście ma problem. Ewidentnie wczesniej musiał być bardzo wykorzystywany i z jednej skrajności (pozwalania wszystkim na nadużywanie swojej dobroci), poszedł w druga skrajność - i teraz jest mega przewrażiwliony na tym punkcie. Zdrowy emocjonalnie człowiek nie reaguje tak skrajnie. Straszne, że ludzie doprowadzaja innych do takiego stanu.
Darek dobra robota dzięki tobie Andrzejowi Łukaszowi Jackowi i całej mojej grupie z poznania co byłem z nimi mam cały czas rodzine i tez dzieki Kubie pozdrawiam i odwiedzimy i jeśli będziesz chciał opowiemy swoim uzależnieniu pozdrawiam
Miałem to samo co mówi Marek z "Dzieciami z dworca ZOO" - zaimpregnowały mnie skutecznie na twarde narkotyki.
Wolność dzisiaj ,👍dobre
Bardzo dobra rozmowa.
Siemanko uzależnieni..
hej!!!
Warto wesprzeć tą drobną dyszką i wysłuchać propozycji, naprawdę!!!
Ja jestem patronką za dychę! 😁
👊👍
"My dzieci z dworca ZOO" i "Heroina" Piątka to dwie książki, które mnie totalnie w młodości nakręciły na heroinę. Stworzyły w mojej głowie obraz heroiny jako absolutnej przyjemności, czegoś, co naprawdę zdejmuje egzystencjalny ciężar z duszy (inaczej by tak nie uzależniała, no nie?). Nigdy nie spróbowałam, bo nie wiedziałam, skąd ją nabyć (dalej bym chyba nie wiedziała). W każdym razie książki tak fajnie nie działają, że bum, ostrzeżenie w podstawówce i ochrona, jak się ma popsutą główkę (a jak się ma zdrową, to się nie sięga ani nie nadużywa i tak).
U mnie dokładnie odwrotnie
WTF... A jak się dowiedziałaś o Auschwitz to zapragnęłaś wdychać Cyklon B?
Ludzie są dziwni...
Ja, podobnie jak Marek, wiedziałem że nigdy nie tknę twardych narkotyków po przeczytaniu "Pamiętnika narkomanki" Rosiek.
Tez mi się podobala ta książka ale byłam i jestem ciapą i nie miałam znajomości i... poszłam w zaburzenia odżywiania :D łatwiej ogarnąć Kinder Bueno niż działkę ;)
Dziękuję
Wszyscy ktorzy nie doswiadczyli uzaleznienia, mysla : Menele, ktorzy chca zyc na koszt innych i bawia sie Cale zycie
Witaj. Jestem uzależniony od amfetaminy od 8 lat i naprawdę chciałbym z tym skończyć, ale nie mogę i nie wiem jak. Pozdrawiam
Jeśli chcesz z tym skończyć, zgłoś sie na detoks, to początek. Później ciężka praca, łatwo nie będzie ale świadome życie jest tego warte. Pozdrawiam.
@@kasiavai927
Możesz mi powiedzieć jak przechodzi się detoks i co dalej.
@@Malowany648 nie wiem z jakiego miasta jesteś, w większości większych miast jest jakiś ośrodek ktory prowadzi detoksykację od narkotyków w ramach nfz. Oprócz tego czasami urzędy miast mają infolinie z terapeutami, ktorzy mogą pomóc pokierować w odpowiednie miejsca. Na początek proponuje wpisać w przegladarce: detoks narkotyki "nazwa miasta". Powodzenia!
Polecam kolorowanki dla dorosłych super sprawa 😉
💚💛♥️
Nawiązując do rozmowy polecam darmowy kurs na CZcams u Eweliny Steplickiej " Nigdy nie jest za późno na nowy początek". Złoto!! 🤗
👏🏻👏🏻👏🏻
❤️
Egocentryzm i promocja terapi, ale dziękuję za pracę
No niestety ale życie jest takie że człowiek jednak coś musi. Szczególnie kiedy masz rodzinę, w zasadzie sekundę po złożeniu przysięgi małżeńskiej, przestajesz już móc i chcieć, a zaczynasz MUSIEĆ. Kiedy pojawiają się dzieci - kolejna sytuacja, kiedy coś MUSISZ. W zasadzie nic nie musisz tylko wtedy kiedy jesteś singlem i nie odpowiadasz za nikogo poza samym sobą.
Dokładnie. Ciekawy jestem jak patrzy na tego pana żona, kiedy prosi go o posprzątanie czy wyniesienie śmieci, a on: "nie, bo ja nie muszę"
🙏❤👋👍👍👍
Marku powiedziales zeby wesprzec bardzo potrzebujacych ludzi
w The Scret jest motyw o kamieniu
👍🏻👋
9:35 u nas lekarze też są raczej na ścieżce uzależnienia i nie chodzi mi tylko o uzależnienie od kasy i pracy- w stanach podoba mi się to , że lekarze potrafią odmówić terapii psychopacie jeśli czują, że ich osacza i manipuluje...
Nic nie muszę
Ale mogę wszystko.
Czasem sobie to mówię.
Ja też, ale wtedy listonosz przynosi rachunek za prąd, gaz, wodę, czynsz i błyskawicznie ściąga na ziemię.
Czy picie dwóch piwek wieczorem po pracy codziennie też jestem już uzależnieniem?
Podobno nawet jedno piwo dziennie przez długi czas może uzależnić.
Uzależnić może wszystko.
Siedzenie godzinami przed komputerem i oglądanie filmików na yt to też uzależnienie.
@@mateuszkowalski9229 Ale tylko psychiczne. A eta nol i inne twarde na rko tyki uzależ niają też fizycznie. To kolosalna różnica.
1:55 błąd w nazwisku gościa
Pan gość wciąż cierpi. Przykrość.
Ale nikt nie powiedział, że trzeźwe życie to cud, miód i rzyganie tęczą.
Każde uzależnienie spowodowane jest problemami. Bycie trzeźwym to jeden, najważniejszy, problem mniej. A życie jednak dalej się toczy... Cierpienie czy ból nie znikną.
Stwierdzenie, że nie każdy terapeuta jest dla każdego jest jak najbardziej słuszne. Pan niezmiernie dużą rolę przywiązuje do samych słów. Problem jest problemem - dlanie czymś co trzeba rozwiązać, z czym trzeba się zmierzyć. Jeśli w rozmowie byłam bym ,,korygowana,, że to nie problem tylko sprawa do rozwiązana albo wyzwanie to albo by mnie szlak trafił albo wybuchła bym śmiechem. Niestety mam kontakt z osobami którzy jako narzędzie manipulacji wykorzystują takie czepianie się słówek. Chodzi o to żeby sens wypowiedzi oponenta zginoł a cała uwaga skupiła się na słówkach.
Z myśli tworzą się słowa;
ze słów tworzą się czyny;
z czynów tworzą się nawyki;
z nawyków tworzy się nasze przeznaczenie.
Dopiero niedawno zrozumiałem jak ogromnie ważne jest to, jakie ma się myśli we własnej głowie, a jeszcze ważniejsze to, co wypowiadamy na głos.
Pozdrawiam
Też tak uważam
Tylko uzaleznieni
I kto to zrozumie?
Wypowiedź tego Pana absolutnie i w całości mnie nie przekonuje. W moim odczuciu wypowiedź była oparta na wyuczonych frazach, niekoniecznie dobrze i dogłębnie rozumianych, a czasem wręcz zupełnie mu obcych. Stosowanie metod niepopartych badaniami może wyrządzić więcej szkody niż pożytku. A ciągoty do bycia prawie psychologiem są zupełnie pozbawione wiedzy i pokory. Trochę straszno.
Panią to nie przekonuje, ale kogoś innego już tak.
@@embe007bk9 no i super 🙂
Z całym szacunkiem ale jakoś mało konstruktywna ta krytyka. Może zechciałaby Pani podzielić się jakąś wypowiedzią, która lepiej by odpowiadała potrzebom osób uzależnionych, przynajmniej w Pani opinii...
@@misiaksz uważam, że wielką potrzebą jest wiedzieć dlaczego stało się tak a nie inaczej. Teoria pana terapeuty brzmi, że przecież nikt ci na siłę alkoholu nie wlewał i tyle. No właśnie nie tyle. Bo dwie osoby będą piły tyle samo, a np. tylko jedna z nich się uzależni. Wynika to z czynników biologicznych, jak przekazane geny i predyspozycje oraz temperament, który jest podwaliną osobowości w dorosłości. Wynika to też z czynników środowiskowych czyli radzenia sobie z emocjami - sposobu działania wyniesionego z domu, np. jeśli w rodzinie któryś z rodziców był nadużywający, to dziecko na zasadzie obserwacji, tak samo będzie radziło siebie z niechcianymi uczuciami. To najprostszy sposób na stłamszenie emocji. To wszystko jest dość skomplikowane 🙂