Jak byłem na Priwozie to widziałem te " robale" tylko nie wiedziałem, że to są krewetki Były też chyba suszone i sprzedawczyni zachęcała mnie do spróbowania. A te suszone to już zupełnie nie apetyczne. Podziękowałem. Kupiłem kilka suszonych rybek i dwa kawałki sała jako ciekawostkę na prezent do Polski. Sam nie spróbowałem, nie moje smaki. Za to dobre macie arbuzy i winogrona . Są niesamowicie słodkie. Do tej pory nie wiedziałem, że mogą być tak słodkie
Brat twojego ojca to dla ciebie STRYJ. Te zakupy wyszły, jak dla nas Polaków, dość tanio (ale nie powiem, że bardzo tanio), a pewnie dla Ukraińców będzie to znowu dość drogo. Prawie wszystko jest u nas do dostania (oprócz tego sała i świeżych krewetek). Słoik takiego naturalnego miodu wielokwiatowego jak twój u pszczelarza kosztuje około 40 zł. Ostatnio taki właśnie kupiłem. Oczywiście jesienią są też znacznie droższe gatunki jak np. miód wrzosowy. Dzięki za fajny filmik.
A gdzie Danusiu? U mnie kilka lat temu przenieśli targowisko pod dach i teraz to prawie jak market z różnymi stoiskami. Jak ja lubię klimat takich starych malutkich bazarków:) a w mojej okolicy nie uświadczysz.
Miód można normalnie u nas kupić. W markecie są tanie, a takie naturalne z pasieki to wydaje mi się, że z 40 złotych może taki słoik kosztować, więc dość sporo. W markecie o wiele taniej, ale gorsza jakość.
to prawda, mój dziadziuś jadał taką słoninę namiętnie, prawie co dzień na kolację przez cały rok do tego z octem a latem z ogórkami zielonymi i dożył sędziwego wieku w dobrym zdrowiu ogólnym i bez sklerozy:)
w polsce są tysiące takich bazarków i na rynkach takich obiazdowych tez jest no i rolnicze targowiska są tylko rano o 6 rano i tam hurtowo kupuja sklepiki produkty
Miody mamy lipowe, wielakwiatowe, akacjowe, spadziowe, rzepakowe nawłociowe, wrzosowe Oczywiście, że rosną u nas czereśnie, brzoskwinie, morele, mamy zresztą mnóstwo owoców krajowych. Słoniny używa się w kuchni rzadko nie mówiąc o surowej tylko z przyprawami. Śledzie są solone i w occie ze względu na pasożyty. Owocami morza, szczególnie czarnego nie zachwycałabym się nadmiernie, bo jest to najbardzuej zanieczyszczone morze świata. Ryby mają dużo mikroplastiku z tego powodu.
Uwielbiam bazarki w Odessie, często tam bywam. Olej słonecznikowy tłoczony "prywatnie" z ziaren... rewelacja, pachnie cudownie, polewam nim sałatki. Produkty od babuszek bardzo smaczne, marchewka itp zupełnie inny smak niż w Polsce. Krewetki, ok... ale dużo dłubaniny z nimi bo malutkie, to tak jakby łuskać słonecznik. Ryby tańsze. Można kupić kurę ze wsi i inne produkty, Jedzenie jest lepszej jakości, pachnące, naturalne.
Ja lubię sało ,mi smakuje takie przyprawione ,dawniej było u nas i śledzie w beczkach , piękne i wyroby mięsne były inne ,kto hodował sam świnki to miał ,miodu jest pełno tylko trzeba nie chodzić po supermarketach ,jest dużo pasiek ,my mamy trochę inny gust jedzeniowy , są inne rzeczy które my lubimy ,ale tak jest w każdym kraju ,pozdrawiam 👍🌞
Jest miód i olej słonecznikowy możesz.kupic na targowisku w małych miastach na Kaszubach nawet tanio taki jak lipowy gryczany wrzosowy pyszne bo nasze kaszubskie
Pierwszy raz słyszę, że wszyscy smażą na oleju rzepakowym. Ja smażę na oleju słonecznikowym i bywa, że na oleju rzepakowym. Moi znajomi również używają j.w. Pozdrawiam.
@@jandabrowski2617 dziękuję pięknie. Ptaki latem zjadają owady co mnie kąsają to zimą ja ptaką daje coś do kąsania😁 Ludzie sobie wilkiem to co tu wogóle żeby zwierzaką pomagać. Ale takich co pomaga też jest bardzo dużo
@@jandabrowski2617 serio:) ptaką? raczej ptakom pomagasz....i jeszcze kilka innych kwiatków:)))))Chyba, że nie mieszkasz w Polsce od dziecka wtedy mogę te błędy zrozumieć:)
U nas nie dawno otworzono sklep ukraiński,są też tam też produkty gruzińskie. Ostatnio kupiłem tam ryby wędzone i suszone. Były bardzo słone. Halibut był wędzony na zimno,ale był bardziej słony niż wędzone u nas. A śledzie można kupić też nie solone. Krewetki są różne.
Jest pewna sieciówka w Polsce sprzedające produkty " ze wschodu". Wbrew nazwie wcale nie mają dużego wyboru produktów z Ukrainy. Rosja, Białoruś , Niemcy. Dodatkowo ceny jak na mój gust znacznie wygórowane.
Cenowo jest ok. Nie jest to jakiś wow ale znośnie szczególnie , że to miasto turystyczne. 2 fakt jako miejscowy wiesz gdzie kupować. Bardzo fajny odcinek.
No salo ukraińskie oczywiście kupuję jest bardzo dobre. Lubię zamrożone . Za funt sala płacę $20 , to 453 dkg. Na oleju słonecznikowym oczywiście mie wolno smażyć , gdyż ma niską temperaturę spalania , rak jak i oliwkowy. Miód w Polsce jest oczywiście bardzo dobry. Również na bazarkach . Przypominam, ze salo to nie jest zwykły tłuszcz , zawiera omega 3.Choć jest zwierzęcy jednak ta cześć różni się od innego tłuszczu.
Miodu u nas B dużo ,śledzie są ale nie w marketach ;) u mnie w sklepie rybnym.Bazarki nadal mamy ale są też miejsca z takimi naturalnymi produktami bez chemii itd u nas we Wrocławiu mamy takie miejsca tylko trzeba wiedzieć gdzie mają i miody ,sery,warzywa,wędliny,pieczywo wszystko inny smak niż z marketów. Olej słonecznikowy jest ogólnodostępny może w biedronkach itp nie ma Kiedyś u nas był popularniejszy teraz większość smaży na rzepakowym bo zdrowszy* Ale do sałatek ,śledzi ,pizzy używamy innych olejów np z winogron,z dyni,z awokado,słonecznikowy, a najczęściej oliwę z oliwek . Raczej produkty podobne tyle że cena przynajmniej 100%
Nie dziw się że Koty czy Psy chcą też żyć,to bardzo dobrze że żyją w symbiozie z ludzmi dzięki Kotkom nie ma myszy i szczurów,dzięki Pieskom jestesmy szczęsliwsi pracują dla nas...dbajcie o nie ,kochajcie...to nasi najlepsi Przyjaciele...
Przecież u nas miodu tysiące hektolitrów, miliony wręcz. A czy to dużo to nie wiem. Nie mam odniesienia do waszego poziomu życia, nie znam też kursu złotówki na Ukrainie (wiem, mogę sobie z filmiku przewalutować; przewalutowanie nie oddaje rzeczywistosci) i najniższej oraz średniej płacy na Ukrainie, wtedy coś bym powiedział. Śledzie u nas na kilka sposoby sprzedają: w oleju, w occie, solone... Słoniny chyba mało w Polsce się używa, a surowej chyba nikt nie je.
Ja sprzedaję tylko nadwyżki miodu [jak jest ]Miód mam dla rodziny i przyjaciół , wolny od chemi i innego gówna . A on kosztuje ! u mnie 50 zł . tylko .
Super jedzenie tylko pozazdrościć też takie kupuję kiedy jestem w Polsce u rodziców, dalej sa takie bazarki w Polsce gdzie te babcie stoją i możesz kupić mleko bezpośrednio od krowy albo biały serek sa też owoce, no ryb raczej nie widziałem, tak jak u was tam było, bo to by już nie przeszło ale to drobne jedzenie jeszcze można spotkać przy tym bazarze, zawsze znajdziesz tam jakaś babcię albo dziadka co będzie sprzedawał, widzisz tutaj jak nasze kultury sa do siebie podobne, różnimy się tylko zwyczajami i językiem ale niektóre rzeczy dokładnie takie same, ja pochodzę z podkarpackiego blisko Rzeszowa południowy wschód Polski ,wiem że nawet był kiedyś pociąg do Odessy z Przemyśla bezpośrednio.Mieszkam w UK niestety nie mogę sobie takiego jedzenia sprawić jak ty masz na stole, muszę jeść to dziadostwo co tutaj jest ale w Polsce by mi się to udało.
Tam gdzie kiedyś mieszkałem były świeże śledzie . 50 km od morza . Też nie jem tych z majonezem ; ) Ta marchew to młoda wykopana z Chernobyla ? ; ) Są 3 rzeczy których nie jem : Krewetki ( ble ) Oliwki ( ble ) i owoce morza ( mega ble ) . A słoninę chciałem kupić ostatnio to miała 1 cm . U Nas sprowadzają z Białorusi i to nie ma w sklepach p;: )
11:29 A co to za mód, kiedy wirowany, że taki płynny jeszcze jest i taki rzadki? Mód wiosenny już powinien być skrystalizowany. Akacjowy to na pewno nie jest bo zbyt ciemny. Lipowy?
10:39 skąd ta propaganda że w Polsce jest tylko olej rzepakowy, nawet w najmniejszym sklepie jest olej słonecznikowy. A ten twój olej, to babka sama wyciskała ten olej ze słonecznika? Czy przelewa z beczek w takie butelki i sprzedaje? A co do świeżych ryb, może w sklepach nie ma takich krewetek jak pokazujesz ale są różne owoce morza, są do tego sklepy rybne. Są nawet sklepy w których można rybę kupować przez internet z dostawą do domu. A to czy u nas się je takie czy inne owoce morza to zależy pd gustów, widocznie my mamy inne gusta, nikt nie będzie na siłę sprowadzał małży jak ich nikt nie będzie kupował, dlatego ich nie m w sklepach, np ja nie jem takich rzeczy jak ośmiornice, krewetki czy kawior, dla mnie to nie jest do jedzenia,. A co do straganów, często na tych straganach są sprzedawane warzywa i owoce z tych samych hurtowni co zaopatrują sklepy, takie nabieranie ludi (ile taka babci maa warzyw w ogródku i taki asortyment, że codziennie je sprzedaje?) .
witam,bazarki w polsce sa,i mozna legalne sprzedawac
Miód u nas na targu bez problemu można kupić kosztuje ok 35zl
Oczywiście, że tak:) Może Gospodarz vloga po prostu nie trafił na targu na miód?:))))
Jak byłem na Priwozie to widziałem te " robale" tylko nie wiedziałem, że to są krewetki Były też chyba suszone i sprzedawczyni zachęcała mnie do spróbowania. A te suszone to już zupełnie nie apetyczne. Podziękowałem. Kupiłem kilka suszonych rybek i dwa kawałki sała jako ciekawostkę na prezent do Polski. Sam nie spróbowałem, nie moje smaki. Za to dobre macie arbuzy i winogrona . Są niesamowicie słodkie. Do tej pory nie wiedziałem, że mogą być tak słodkie
Ogólnie wszystko taniej niż w Polsce
To prawda w Polsce śledzie przed zjedzeniem trzeba moczyć w kilku wodach:))))) Tak było zawsze ze śledziem.
Cena za zakupy wyszła ci niższa niż u nas. Zwłaszcza owoce morza są u nas drogie
To prawda. A do tego świeżych to ze świecą szukać.
Brat twojego ojca to dla ciebie STRYJ. Te zakupy wyszły, jak dla nas Polaków, dość tanio (ale nie powiem, że bardzo tanio), a pewnie dla Ukraińców będzie to znowu dość drogo. Prawie wszystko jest u nas do dostania (oprócz tego sała i świeżych krewetek). Słoik takiego naturalnego miodu wielokwiatowego jak twój u pszczelarza kosztuje około 40 zł. Ostatnio taki właśnie kupiłem. Oczywiście jesienią są też znacznie droższe gatunki jak np. miód wrzosowy. Dzięki za fajny filmik.
Są,są takie bazarki
A gdzie Danusiu? U mnie kilka lat temu przenieśli targowisko pod dach i teraz to prawie jak market z różnymi stoiskami. Jak ja lubię klimat takich starych malutkich bazarków:) a w mojej okolicy nie uświadczysz.
Miód można normalnie u nas kupić. W markecie są tanie, a takie naturalne z pasieki to wydaje mi się, że z 40 złotych może taki słoik kosztować, więc dość sporo. W markecie o wiele taniej, ale gorsza jakość.
Owoce morza, ryby w Polsce są zdecydowanie droższe od mięsa. Śledzie jem tylko świeże lub w occie i po kaszubsku. Smacznego
Mid w markecie to nie miód.
Najbardziej wzruszający widok, to stojące "babuszki" sprzedających cokolwiek. Żeby choć trochę dorobić do nędznych, głodowych emerytur.
Ja za taki słoik miodu w Polsce zapłaciłem 30 zł.
w Polsce teraz czereśnie trochę taniej 7- 8 zł
Gdzie niby 7 zł ?
U mnie po 15 są.... Gdzie po 7?
@@hunterrseba4952 Stalowa Wola 8 zł sobota
Super! I wszystko eko!
👍🙂
Super bazarek 👍wszystkie produkty zdrowe i naturalne bez chemicznych konserwantów... Pozdrawiam serdecznie 💝
Słonina jest zdrowsza niż kiełbasa z konserwantami....
to prawda, mój dziadziuś jadał taką słoninę namiętnie, prawie co dzień na kolację przez cały rok do tego z octem a latem z ogórkami zielonymi i dożył sędziwego wieku w dobrym zdrowiu ogólnym i bez sklerozy:)
w polsce są tysiące takich bazarków i na rynkach takich obiazdowych tez jest no i rolnicze targowiska są tylko rano o 6 rano i tam hurtowo kupuja sklepiki produkty
Miody mamy lipowe, wielakwiatowe, akacjowe, spadziowe, rzepakowe nawłociowe, wrzosowe Oczywiście, że rosną u nas czereśnie, brzoskwinie, morele, mamy zresztą mnóstwo owoców krajowych. Słoniny używa się w kuchni rzadko nie mówiąc o surowej tylko z przyprawami. Śledzie są solone i w occie ze względu na pasożyty. Owocami morza, szczególnie czarnego nie zachwycałabym się nadmiernie, bo jest to najbardzuej zanieczyszczone morze świata. Ryby mają dużo mikroplastiku z tego powodu.
Śledzie są jeszcze w oleju.
Uwielbiam bazarki w Odessie, często tam bywam. Olej słonecznikowy tłoczony "prywatnie" z ziaren... rewelacja, pachnie cudownie, polewam nim sałatki. Produkty od babuszek bardzo smaczne, marchewka itp zupełnie inny smak niż w Polsce. Krewetki, ok... ale dużo dłubaniny z nimi bo malutkie, to tak jakby łuskać słonecznik. Ryby tańsze. Można kupić kurę ze wsi i inne produkty, Jedzenie jest lepszej jakości, pachnące, naturalne.
Ja lubię sało ,mi smakuje takie przyprawione ,dawniej było u nas i śledzie w beczkach , piękne i wyroby mięsne były inne ,kto hodował sam świnki to miał ,miodu jest pełno tylko trzeba nie chodzić po supermarketach ,jest dużo pasiek ,my mamy trochę inny gust jedzeniowy , są inne rzeczy które my lubimy ,ale tak jest w każdym kraju ,pozdrawiam 👍🌞
Jeny, czemu te przecinki tak dziwnie postawione? Zgroza.
Nie wszyscy Polacy smażą na rzepakowym, chociaż większość tak robi. Ja używam z pestek winogron.
lubię słoninę w szaszłyku, albo do jajecznicy, pozdrawiam serdecznie
Jest miód i olej słonecznikowy możesz.kupic na targowisku w małych miastach na Kaszubach nawet tanio taki jak lipowy gryczany wrzosowy pyszne bo nasze kaszubskie
🙂💪
A macie jeszcze ten ciemny chleb?Kirpicz sie nazywal.Pamietam jeszcze jego smak.Extra.
Miód u nas kosztuje 30 zl za kg, czereśnie 12 zł za kg.
Miód to raczej w litrach 😅
czeresnie stalowa wola 8 zł sobota
Są w Polsce targi na przykład czynne trzy razy w tygodniu.Zadbane place, policja nie ma nic do tego.
Pierwszy raz słyszę, że wszyscy smażą na oleju rzepakowym. Ja smażę na oleju słonecznikowym i bywa, że na oleju rzepakowym. Moi znajomi również używają j.w. Pozdrawiam.
👍🙂
życzę Ci smacznego.. pozdrawiam z Poznania...kiedyś wybiorę się do Oddesy...!
Miód jest w Polsce od 35zł
Wszystko taniej niż w Polsce, ale mniej zarabiacie, niektórzy u nas mają swoje działki i swoje warzywa i owoce .
Słoninę daje ptaką zimą żeby je dokarmić
To się chwali, że pomagasz ptaką. Wykazujesz się empatiom i dobrom wolom. Szkoda, że nie każdy chce i potrafi pomagać zwierzętą.
@@jandabrowski2617 dziękuję pięknie. Ptaki latem zjadają owady co mnie kąsają to zimą ja ptaką daje coś do kąsania😁
Ludzie sobie wilkiem to co tu wogóle żeby zwierzaką pomagać. Ale takich co pomaga też jest bardzo dużo
@@jandabrowski2617 Ale polszczyznom to ty wykwitnom operujesz. Jan Kochanowski gdyby ciebie czytał, to by się pochlastał z rozpaczy.
@@Raul-pp1uh serio?🤣
@@jandabrowski2617 serio:) ptaką? raczej ptakom pomagasz....i jeszcze kilka innych kwiatków:)))))Chyba, że nie mieszkasz w Polsce od dziecka wtedy mogę te błędy zrozumieć:)
U nas nie dawno otworzono sklep ukraiński,są też tam też produkty gruzińskie. Ostatnio kupiłem tam ryby wędzone i suszone. Były bardzo słone. Halibut był wędzony na zimno,ale był bardziej słony niż wędzone u nas. A śledzie można kupić też nie solone. Krewetki są różne.
Jest pewna sieciówka w Polsce sprzedające produkty " ze wschodu". Wbrew nazwie wcale nie mają dużego wyboru produktów z Ukrainy. Rosja, Białoruś , Niemcy. Dodatkowo ceny jak na mój gust znacznie wygórowane.
@@ChristophorosSedinum A jak mają być niskie? Przecież trzeba to dowieźć do Polski:))) A ceny paliw powalają niestety:)))
Jak przyrządzisz te krewetki?
Cenowo jest ok. Nie jest to jakiś wow ale znośnie szczególnie , że to miasto turystyczne. 2 fakt jako miejscowy wiesz gdzie kupować. Bardzo fajny odcinek.
W Nowym Jorku chyba wszystkie owoce morza można kupić . No takich malutkich krewetek nigdy nie widziałam . Je chyba nie ma możliwości poczyścić?
🙂👍
No salo ukraińskie oczywiście kupuję jest bardzo dobre. Lubię zamrożone . Za funt sala płacę $20 , to 453 dkg. Na oleju słonecznikowym oczywiście mie wolno smażyć , gdyż ma niską temperaturę spalania , rak jak i oliwkowy. Miód w Polsce jest oczywiście bardzo dobry. Również na bazarkach . Przypominam, ze salo to nie jest zwykły tłuszcz , zawiera omega 3.Choć jest zwierzęcy jednak ta cześć różni się od innego tłuszczu.
🙂👍
chodzi o olej nieratyfikowany?
O olej nierafinowany. Ale taki znacznie trudniej dostać. Trzeba patrzeć na etykietę bo większość jest rafinowana.
@@edytazegota5294 Dziax za ifno
Taka slonina jest super do smazenia nalesnikow, wystarczy przetrzec goraca patelnie kawalkiem sadelka.😊
👍🙂
Gratuluję zdrowej diety.Warzywa mamy w tej samej cenie a owoce morza dużo droższe i mrożone.Bardzo fajny filmik.Pozdrawiam.
W tej samej cenie? Oj, chyba u nas w przeliczeniu dużo taniej.
To dużo można kupić u was za 40 zł
Śledź w śmietanie pychotka, ale nie ze sklepu tylko swojej roboty:)
👏👏👏👏👏👍👍👍👍
Miodu u nas B dużo ,śledzie są ale nie w marketach ;) u mnie w sklepie rybnym.Bazarki nadal mamy ale są też miejsca z takimi naturalnymi produktami bez chemii itd u nas we Wrocławiu mamy takie miejsca tylko trzeba wiedzieć gdzie mają i miody ,sery,warzywa,wędliny,pieczywo wszystko inny smak niż z marketów.
Olej słonecznikowy jest ogólnodostępny może w biedronkach itp nie ma Kiedyś u nas był popularniejszy teraz większość smaży na rzepakowym bo zdrowszy*
Ale do sałatek ,śledzi ,pizzy używamy innych olejów np z winogron,z dyni,z awokado,słonecznikowy, a najczęściej oliwę z oliwek .
Raczej produkty podobne tyle że cena przynajmniej 100%
Nie dziw się że Koty czy Psy chcą też żyć,to bardzo dobrze że żyją w symbiozie z ludzmi dzięki Kotkom nie ma myszy i szczurów,dzięki Pieskom jestesmy szczęsliwsi pracują dla nas...dbajcie o nie ,kochajcie...to nasi najlepsi Przyjaciele...
👍🙂
Znowu SZOK? Ale ja jeszcze z poprzedniego nie wyszedłem! Po prostu MASAKRA :-)))
🙂👍
salo , Ruskie, Bialoruski, Ukrainskie salo z cebulo w Polszy , chkeb pol suchy i kwasne mleko asz sie chce zyc
👍🙂
Przecież u nas miodu tysiące hektolitrów, miliony wręcz. A czy to dużo to nie wiem. Nie mam odniesienia do waszego poziomu życia, nie znam też kursu złotówki na Ukrainie (wiem, mogę sobie z filmiku przewalutować; przewalutowanie nie oddaje rzeczywistosci) i najniższej oraz średniej płacy na Ukrainie, wtedy coś bym powiedział. Śledzie u nas na kilka sposoby sprzedają: w oleju, w occie, solone... Słoniny chyba mało w Polsce się używa, a surowej chyba nikt nie je.
Ja sprzedaję tylko nadwyżki miodu [jak jest ]Miód mam dla rodziny i przyjaciół , wolny od chemi i innego gówna . A on kosztuje ! u mnie 50 zł . tylko .
👍🙂
Miało być o przygotowywaniu krewetek.
Ryby i owoce morza (wbrew temu co niektórym się wydaje) to też mięso. Twoja dieta to lipa!
👍🙂
Super jedzenie tylko pozazdrościć też takie kupuję kiedy jestem w Polsce u rodziców, dalej sa takie bazarki w Polsce gdzie te babcie stoją i możesz kupić mleko bezpośrednio od krowy albo biały serek sa też owoce, no ryb raczej nie widziałem, tak jak u was tam było, bo to by już nie przeszło ale to drobne jedzenie jeszcze można spotkać przy tym bazarze, zawsze znajdziesz tam jakaś babcię albo dziadka co będzie sprzedawał, widzisz tutaj jak nasze kultury sa do siebie podobne, różnimy się tylko zwyczajami i językiem ale niektóre rzeczy dokładnie takie same, ja pochodzę z podkarpackiego blisko Rzeszowa południowy wschód Polski ,wiem że nawet był kiedyś pociąg do Odessy z Przemyśla bezpośrednio.Mieszkam w UK niestety nie mogę sobie takiego jedzenia sprawić jak ty masz na stole, muszę jeść to dziadostwo co tutaj jest ale w Polsce by mi się to udało.
Śledź
Tani miód u Was
Ale machasz tą kukurydzą na koniec filmu 😜
💪🙏
Jestem 5-ty Yupi. Gościu jest super. Ma dużą wiedzę.
Krewetki nie ładnie wyglądają
Miód już po 45 PLN za słoik
Nie e, po 30-35 ja kupuję. Prosto z pasieki. U różnych pszczelarzy. Lipowy, wielokwiatowy, nawlociowy.
Ja bym tego nie jadł,bo chcę żyć !!!!:)))
Tam gdzie kiedyś mieszkałem były świeże śledzie . 50 km od morza . Też nie jem tych z majonezem ; ) Ta marchew to młoda wykopana z Chernobyla ? ; ) Są 3 rzeczy których nie jem : Krewetki ( ble ) Oliwki ( ble ) i owoce morza ( mega ble ) . A słoninę chciałem kupić ostatnio to miała 1 cm . U Nas sprowadzają z Białorusi i to nie ma w sklepach p;: )
Ile zarabiasz?
Ladne masz oczy.
Ta marchewka wygląda na pasteryzowana a nie na prawdziwa marchewka.
11:29 A co to za mód, kiedy wirowany, że taki płynny jeszcze jest i taki rzadki? Mód wiosenny już powinien być skrystalizowany. Akacjowy to na pewno nie jest bo zbyt ciemny. Lipowy?
10:39 skąd ta propaganda że w Polsce jest tylko olej rzepakowy, nawet w najmniejszym sklepie jest olej słonecznikowy. A ten twój olej, to babka sama wyciskała ten olej ze słonecznika? Czy przelewa z beczek w takie butelki i sprzedaje? A co do świeżych ryb, może w sklepach nie ma takich krewetek jak pokazujesz ale są różne owoce morza, są do tego sklepy rybne. Są nawet sklepy w których można rybę kupować przez internet z dostawą do domu. A to czy u nas się je takie czy inne owoce morza to zależy pd gustów, widocznie my mamy inne gusta, nikt nie będzie na siłę sprowadzał małży jak ich nikt nie będzie kupował, dlatego ich nie m w sklepach, np ja nie jem takich rzeczy jak ośmiornice, krewetki czy kawior, dla mnie to nie jest do jedzenia,. A co do straganów, często na tych straganach są sprzedawane warzywa i owoce z tych samych hurtowni co zaopatrują sklepy, takie nabieranie ludi (ile taka babci maa warzyw w ogródku i taki asortyment, że codziennie je sprzedaje?) .
Żeby tylko słonecznikowy. Przecież tego od groma na półce, łącznie z olejem z czarnuszki, pestek winogron, dyni, lniany itd.