Jest jakiś sposób, żeby nie było widocznych tak mocno łączeń? Może rodzaj fotografii i jej tło powoduje taki kontrast z pionowymi łączeniami, sam nie wiem. Na pewno dla mnie byłoby to nie do przyjęcia, gdybym sobie zrobił taką tapetę np.: w salonie, a w oczy od razu rzucać by się miały te pionowe pasy.. Czy po wyschnięciu efekt jest taki sam jak na nagraniu?
Pod koniec na łączeniach dodawałam jeszcze klej, by dobrze tapeta trzymała i nie ochodziło, więc na koniec filmu łączenia nadal są mokre i dlatego widoczne. Po wyschnięciu nie będzie widać. Tapetę układałam daleko od miejca zamieszkania, więc nie miałam możliwości pojechać i nagrać następnego dnia efektu po wyschnięciu.
Jest jakiś sposób, żeby nie było widocznych tak mocno łączeń? Może rodzaj fotografii i jej tło powoduje taki kontrast z pionowymi łączeniami, sam nie wiem. Na pewno dla mnie byłoby to nie do przyjęcia, gdybym sobie zrobił taką tapetę np.: w salonie, a w oczy od razu rzucać by się miały te pionowe pasy.. Czy po wyschnięciu efekt jest taki sam jak na nagraniu?
Pod koniec na łączeniach dodawałam jeszcze klej, by dobrze tapeta trzymała i nie ochodziło, więc na koniec filmu łączenia nadal są mokre i dlatego widoczne. Po wyschnięciu nie będzie widać. Tapetę układałam daleko od miejca zamieszkania, więc nie miałam możliwości pojechać i nagrać następnego dnia efektu po wyschnięciu.