TEST najpyszniejszej kolekcji ever | Stars From The Stars x WEDEL

↓↓↓ Więcej informacji poniżej ↓↓↓
SUBSKRYBUJ goo.gl/0THurW kanał, aby nie ominąć nowych filmów! Daj kciuk do góry!
ZNAJDZIESZ MNIE:
►Instagram: / blondesobsession
►Facebook: / blondesobsession
►Blog: blondesobsession.blogspot.com
NAPISZ DO MNIE:
[e-mail]

[@anaboten5606]

Dwa razy dałam się nabrać na zapachowe kosmetyki, cały internet szalał za pudrem brzoskwiniowym Bell Peach, a w rzeczywistości niestety on śmierdzi "chemią i bazarkiem" oraz mocno mnie zapycha, masakra... a drugi zawód był z balsamem brązującym Mokosh, mocny zapach pomarańczy i cynamonu, świąteczny klimat, który znienawidziłam i nie dałam rady wykończyć. Przez długie miesiące był w topce wszelkich polecajek. Zatem perfumowane kosmetyki dla mnie nie istnieją, no może poza żelami pod prysznic, może jeszcze uda mi się kupić te tymbarkowe zapachy z linii Only Bio.