Witam. Tak poza tematem... jednak mam pytanie dotyczące chińskiego webasto tzn czy przy tak długich rurach występuje błąd przegrzewania urządzenia kiedy wentylator obniży obroty oscylując przy zadanej temperaturze? Pytam ponieważ pizbyłem się antycznej trumy i planuję wykorzystać istniejące przewody.
Před 4 lety+1
Nie, nic takiego nie występuje. Długość rur ma tylko znaczenie co do temperatury jaka dotrze do końca. Natomiast na przegrzewanie ma wpływ średnica rury. Przy typowych dla Trumy 65mm taki problem będzie, ponieważ "Webasto" wymaga rur o średnicy 75mm
Czemu nie należy wozić leków w apteczce? Jestem ciekaw.
Před 3 lety+1
Dlatego że nie wiemy czy podając lek nie zaszkodzimy poszkodowanemu. Niektórzy są uczuleni na składniki leków, lub przyjmują inne leki, które w połączeniu z "naszymi" stworzą niepożądane reakcje.
W takim znaczeniu to zrozumiałe. Myślałem że jest coś nie tak w wożeniu w samochodowej apteczce paracetamolu i nifuroksazydu na własne doraźne potrzeby ;)
Před 3 lety
Na własne potrzeby można oczywiście mieć leki, natomiast z reguły apteczka służy komuś.
A co do specjalnego samochodowego EDC, to poza przedmiotami wymaganymi przez prawo, niczego więcej nie mam i nie potrzebuję. Kosmetyki samochodowe nie służą do przetrwania i nie ratują życia, a mówisz o EDC.
Před 3 lety
No cóż, każdy ma swoje EDC, bo wie, czego porzebuje.
Super odcinek i bardzo fajnie prowadzisz kanał!
Dziękuję bardzo!
:)
Witam. Tak poza tematem... jednak mam pytanie dotyczące chińskiego webasto tzn czy przy tak długich rurach występuje błąd przegrzewania urządzenia kiedy wentylator obniży obroty oscylując przy zadanej temperaturze? Pytam ponieważ pizbyłem się antycznej trumy i planuję wykorzystać istniejące przewody.
Nie, nic takiego nie występuje. Długość rur ma tylko znaczenie co do temperatury jaka dotrze do końca. Natomiast na przegrzewanie ma wpływ średnica rury. Przy typowych dla Trumy 65mm taki problem będzie, ponieważ "Webasto" wymaga rur o średnicy 75mm
@ dziękuje za wyjaśnienie
Czemu nie należy wozić leków w apteczce? Jestem ciekaw.
Dlatego że nie wiemy czy podając lek nie zaszkodzimy poszkodowanemu. Niektórzy są uczuleni na składniki leków, lub przyjmują inne leki, które w połączeniu z "naszymi" stworzą niepożądane reakcje.
W takim znaczeniu to zrozumiałe. Myślałem że jest coś nie tak w wożeniu w samochodowej apteczce paracetamolu i nifuroksazydu na własne doraźne potrzeby ;)
Na własne potrzeby można oczywiście mieć leki, natomiast z reguły apteczka służy komuś.
A co do specjalnego samochodowego EDC, to poza przedmiotami wymaganymi przez prawo, niczego więcej nie mam i nie potrzebuję. Kosmetyki samochodowe nie służą do przetrwania i nie ratują życia, a mówisz o EDC.
No cóż, każdy ma swoje EDC, bo wie, czego porzebuje.
Prawo Polskie nie mówi o apteczce, jako obowiązkowym wyposażeniu auta.
Oczywiście, że nie jest obowiązkowa. Jednak warto ją posiadać. Może się przydać w najmniej oczekiwanym momencie. Mnie już się przydała.