Q&A [#23] Ewangelia sukcesu, samodzielna medytacja, krzyż. Daniel Wojda & Roman Groszewski SJ
Vložit
- čas přidán 3. 07. 2024
- Spis treści
00:00 start
00:26 Ewangelia sukcesu.
09:21 Medytacja samodzielna.
___________________________________
#Ewangelia #sukces #medytacja
Kolejny Q&A w doborowym składzie - Daniel Wojda SJ i Roman Groszewski SJ odpowiadają na Wasze pytania
Jeśli masz pytanie - koniecznie zostaw je w komentarzu! :)
Subskrybuj kanał: bit.ly/2TeiJvj
Aplikacja na ANDROID:
play.google.com/store/apps/de...
Aplikacja na IOS: apps.apple.com/us/app/pog%C5%...
***
O nas: poglebiarka.pl/
FB: / poglebiarkapl
IG: / poglebiarka
Jeśli chcesz możesz nas wesprzeć na 3 sposoby:
1. PATRONITE:
patronite.pl/poglebiarka
2. ZRZUTKA:
zrzutka.pl/poglebiarka
3. PRZELEW:
22 1870 1045 2078 1068 8519 0001
Tytułem: Darowizna na cele statutowe
Fundacja Pogłębiarka
Nowy Świat 33/13
00-029 Warszawa
Pytania w tym odcinku:
0:24 - Kilka słów o Ewangelii Sukcesu? ; 08:56 - Jak zacząć samodzielnie medytować Pismo Święte?
Jeśli macie jakieś pytanka/wątpliwości, to koniecznie piszcie o nich w komentarzach - postaramy się odpowiedzieć na niektóre z nich w kolejnych odcinkach ;)
Ja mam wiele pytań . Np . Kogo BÓG posłal na Ziemię w Ew. Jana 3 :16 ? Co znaczą słowa JEZUSA z Jana 14 :28 ? Do kogo często się modlił JEZUS np w Ew. Jana 17 : 1-8 ?
Ten Groszek taki mądry człowiek :) I kwiotki lubi ! Mój człowiek ! Z Panem Bogiem :)
Moi ulubieni jezuici, dziękuję że jesteście i za kawał wspaniałej pracy która wykonujecie! Kocham Was, z Bogiem! ❤❤❤
Jesteście super i pokój cały w kwiatach jest super i muzyka i klimat jest super i to co i jak mówicie też jest super😊✌️
Daniel twoj glos jest zjawiskowy
Spokojny magia dla mnie.
Dziekuje
dobrze Was słyszeć, i dziękuję za msze, medytacje i Adoracje :)
Świetnie się słucha Waszego teamu :)
Bardzo ciekawa kwestia poruszona na koniec - ludzkie cierpienie.
Czytając obecnie Księgę Hioba znalazłam 3 potwierdzenia adekwatne do tego co zostało przez Was powiedziane:
1) W cierpieniu jest sens 》H, 5, 7 (...) To człowiek się rodzi na cierpienie, jak iskra, by unieść się w górę.
2) Szukanie osób, które pomogą nam w cierpieniu, w zmianie》H, 6, 14 (...) Zrozpaczonemu potrzeba pomocy od bliźnich.
3) Trzeba z tego skorzystać (z pomocy, wskazówek) 》H, 6, 24-25 (...) Wskazania dajcie-zamilknę, a w czym zbłądziłem, pouczcie. Ile mocy w słowach szczerych.
Następnie warte jest podkreślenia to co powiedział Daniel - zraniona kwestia zaufania do ludzi. Bardzo często spotykane zjawisko w społeczeństwie (tak myślę).
Zdarza się, że ktoś jest ciągle raniony przez innych, odtrącany, uważany za gorszego. Z czasem się do tego przyzwyczaja i zaczyna nawet tak myśleć o sobie. I wtedy pojawia się ta nieufność wobec wszystkich ludzi, o której powiedział R.G. stosujemy obronę - jesteśmy niemili, agresywni wobec innych, próbujemy ich odstraszyć, postawić granicę aby nikt nie naruszył naszej przestrzeni.
P.S. Bardzo dobry Q&A - Wielkie Dzięki!! 👍😉
Jestem w Neo. W temacie krzyża powiem tak. ➕ Każdy w życiu miał, ma, będzie miał swoje krzyże. I chodzi o to, że to co DZIŚ jest dla mnie krzyżem lub kiedyś nim było jest dla mnie finalnie dobre. Ale widać to dopiero PO CZASIE.
Ważne jest zaakceptować krzyż i (chociaż nie rozumiejąc sensu cierpienia) dziękować za Niego Bogu i prosić o łaskę zrozumienia
CO CHCESZ MI BOŻE PRZEZ TO (KRZYŻ) POWIEDZIEĆ?
Bo wiele sytuacji które wydawały się być krzyżem tak naprawdę okazały się sytuacjami które przyprowadzaly nas do Boga.
Moje świadectwo...
Gdyby nie krzyż braku ojca w moim życiu, dzieciństwie, nie opieralabym się na Bogu tak bardzo jak się opieram teraz. Brak ojca sprawił że w innych mężczyznach szukałam ojca, w nałogach - kolejny krzyż. Sytuacja beznadziejna, niezawiniona.
Dziś. Dziękuję Bogu za to jak wyglądało moje życie.
Dziękuję za to co było. Bo gdyby nie to nie przylgnelabym tak do Niego.
To On pokochał mnie miłością jakiej nigdy nie miałam od ojca, to Jego Córką się poczułam jak mówił "Będziesz prześliczną koroną w rękach Boga". Dzięki Niemu poczułam się kobietą, piękną kobietą.
To On wyciągnął mnie z nieczystości mówiąc mi *jesteś piękna, jesteś Moja*.
Dziś nie muszę swojego piękna uzależniać od innych, nie muszę łapczywie szukać akceptacji, miłości, adoracji innych. Mam Jego!
DZIŚ. dziękuję za ten krzyż. Bo dzięki niemu, " za łaską Boga jestem tym kim jestem" a tego nie zamienialbym na nic innego.
Rozumiem że nie było innej drogi do tego abym była Jego. On musiał dopuścić pewne wydarzenia, które sprawiły że oparłam się tylko na Nim, bo nie miałam innego wyjścia. A to że jestem z Nim to najwspanialsze co mogło mi się stać.
Jak więc nie dziękować za ten krzyż?
Też jestem w neo:) Jednak z tym dziekowaniem za krzyż bym uważał. Na Drodze stosuje się uproszczenia, które mogą nieźle zamotać. Czy syn ma dziękować za krzyż ojca, który go katuje? Raczej ma szukać pomocy i stawiać granice, które go obronią a ojca skonfrontują z jego zachowaniem. W tym podobnych sytuacjach dziękujemy nie za krzyż ale za obecność Boga, Jego zaangażowanie, które dostrzegamy w konkretnej sytuacji krzyża ( bólu).
Napisałaś, że gdyby nie Twój krzyż, to nie byłabyś blisko Boga. Skąd wiesz? Raczej gdyby nie miłość Boga, który był przy cierpieniu... Na Drodze nieraz słyszałem o bezwarunkowym przyjmowaniu krzyża. Jestem pewien jednak, że są takie krzyże, które należy ściągnąć z barków. Tyle mojej kontry do spłaszczania rzeczywistości we wspólnotach:) Pokój Tobie, odwagi!;)
@@dzedzester słuszna uwaga. Sama miałam podobne rozkminy. Długo by tu pisać... Niewątpliwie nie należy brać krzyża na siebie, którego możemy uniknąć. Oczywistym jest obrona. Nikt nie będzie na siłę szukał okazji by cierpieć. Niemniej jednak jeśli to cierpienie jest niezależne od nas Bądź nieuniknione, bądź potrzebne należy je przyjąć. Zobaczyć w nim sens. Ja w moim zobaczyłam swoją chwałę i dziękuję za niego.
Masz Rację, to nie krzyż ale Bóg będący ze mną sprawił że jestem tu gdzie jestem ale... Bóg działał w sytuacji mojego krzyża. Więc pośrednio Dziękuję za krzyż. Wierzę, że dzięki niemu jestem kim jestem, on zbudował moją tożsamość.
Dziękuję za cenną uwagę i cóż... Muszę jeszcze nad nią pomyśleć... Jestem z tych którzy nie idą ślepo i nie biorą wszystkich treści uskyszanych za prawdę objawiona więc spokojna głowa. Ważne jest czerpanie z różnych duchowości, różnych osób. To broni przed ślepym fanatyzmem i powala skonfrontować wiele. Dziękuję za troskę.
Pokój z Tobą również!
Usłyszałam chodzić w chodziki i poczułam poruszenie serca !!! Muszę dać świadectwo....mało i źle sypiam bo mam małe dzieciątko , wczoraj wieczorem w Imieniu Jezusa nakazywałam złemu duchowi bólowi dziąsełek mojej córeczki iść precz i w ogóle żeby złe duchy uciekał PRECZ bo w jej ciele i duszy żyje Chrystus i co ...wyspałam się jak nigdy...biore się codzienną medytację Pisma Świetego i co Ezechiel 34,15-16 mówi do mnie * JA SAM BEDE PASŁ SWOJE OWCE I BEDE CZUWAŁ NAD ICH ODPOCZYNKIEM*
Co do cierpienia, Ja cierpienie rozumiem też jako wychodzenie ze strefy komfortu ku lepszemu jutro i widząc nadzieje na przyszłość ja JUŻ jestem w stanie się cieszyć z przyszłych owoców. Paradoksalnie ja widzę że ten koronawirus to jest wielka łaska bo tyle miłości w ludziach to chyba ostatnim razem jak zmarł sw JP2 widziałem. Ja osobiście tak to widze ale zdaję sobie sprawe że moge być w błędzie. Dlatego sądzę że warto sie modlić do Ducha Świętego o łaskę światła, zrozumienia a najlepiej niech daje taką laskę jaką On chce a nie mi się wydaje że ja chcę.
Przekonaliście mnie do medytacji - bez lektora.
Zrozumiałam i uwierzyłam, że mam Iść sama. Bo przecież Bóg Ojciec i Duch Święty mnie poprowadzi.
Jedna z moich pierwszych medytacji na Pogłębiarce była Tego dowodem.
A potem, sama? No nie, przecież nie potrafię.
Ale... jesteście pomocni i potraficie prowadzić do Boga.
Do Boga w moim sercu. Budujecie moją duchowość.
Samodzielność w ,,rozmowie" z Panem Bogiem.
Bóg zapłać.
Święta nauka! Trzymajcie tak dalej. BRAWO. Bóg zapłać.
Jak pomagać bliskiej osobie w drodze do Boga, tak by nie manipulować nią. Jak uszanować jej temto np. to, że osoba dotychczas modląca się teraz przeżywa okres milczenia z Bogiem, albo jak to pisał św. Ignacy jest "opieszała i leniwa" w modlitwie ;). Nadmierne naciskanie i zachęcanie do modlitwy, kierownictwa duchowego czy spowiedzi mam wrażenie, że tylko zniechęca. Jak pomóc i nie zaszkodzić. Pozdrawiam z gdańskiej Winnicy ;)
Być i nie doradzać
za każdym razem kiedy Was słucham zostaję z tysiącem skomplikowanych i super ważnych myśli do przetrawienia, WOW! 🔥
W dyche!
Dziękuję.
Co do samodzielnej medytacji; Moim zdaniem duchowość ignacjańska ma to do siebie, że nie tylko mówi o tym co i jak należy robić, ale też ma odpowiednie narzędzia aby tego nauczyć.
Myślę, że w przypadku umiejętności samodzielnej medytacji bardzo dobrym narzędziem jest fundament rekolekcji ignacjańskich, który dobrze przeżyty poza tym że nauczy medytacji to jeszcze wniesie wiele innych dobrych rzeczy w życie osoby, która go odprawi.
Fajnie że mówicie że cierpienie jest skutkiem miłości. W KK zbyt dużo mówi się o cierpieniu ludzi św. a o ich miłości do Jezusa już w ogóle. Fajne pogadanki 👌
Dobre to bylo, akurat dzisiaj I ostatnio mam taki dol w swoim zyciu I to bardzo ciekawe co poruszyliscie I pomocne przede wszystkim, takie spokojne spojrzenie, ze wcale te nasze problemy nie musza byc straszne jak sie wydaje, po prostu do ogarniecia
Dziękuje, dużo mi wyjaśniliscie Bracia, zwłaszcza o krzyżu, cierpieniu i miłości Jezusowej ❤️
Kto z kim przystaje .........
Takim się staje , praca , praca , praca
Dzięki bracia chrześcijanie
Pozdrawiam serdecznie Londynu
Super " być" z Wami , bardzo ważne kwestie .....
Muzyka, podkład muzyczny 10/10
Dziękuję :)
Pamiętam dzień, w którym uzmysłowiono mi,że nie trzeba prostować ludziom opini o nas,bo P.Bóg nas zna dogłębnie I TO MI WYSTARCZYŁO. Do dzisiaj to mi pomaga przetrwać nie jedno(Bez uprzedzen). "P.Bóg kocha nas grzeszników"-bez słów rozumie wszystko. Kocha,bo pragnie dobra dla nas.A krzyż nasz nie od jednego nas uratował..Bogu dzięki.
KOCHANI.... piękne te rozmowy, wiele uczą ... dziękuję 💖😘💞🌹👋
A ja tu jestem z Langusty - świetna współpraca
Szustak to przecież debil i odstępca.
Dziękuję za mądre słowa
Czekam z niecierpliwoscia na nastepne odcinki.
Dziekuje! Swietne interpretacje.
Demony karmia sie tez uderzaniem w to, co kochamy.
Boże ale to trudne zrozumieć i słuchać mojej duszy po Bożemu dziękuję
" Kłamstwa którymi żyjemy " jedna z najlepszych z książek jaką przeczytałam . Polecam wszystkim.
Pokoj i dobro
Trzeci stopień pokory! Mega lot do bliskości ❤️
Poruszyliscie ważne dla mnie tematy na dzisiaj.
Dziękuję 😊
Pan Bog zaplac za odpowiedzi i za wyjasnienia🤗Zaczynam sie uczyc jezdzic na rowerze🙈😊a tak poczatek medytacji s lektorem😉😂pozdrawiam Danielu i ks.Romana😇
To było po prostu dobre. Chcę więcej i głębiej. jak to na pogłębiarce ;-)
Dziękuję ..ps.kwiatki👍
Ďakujem
Ła - godność!
Dla mnie grz😅ech to oddzielenie od Miłości. Oddzielenie od Miłości pozostawia mnie w przestrzeni grzechu. Kiedy grzeszę to oddałam się od miłości, której pragnę i której poszukuję czasem na drogach grzechu.
Juz pare razy wyciagneliscie mnie z dolka Pozdrawiam z Uk
A ja proponuję książkę Pemy Chödron "Nigdy nie jest za późno"
Mój błąd, grzech, zaburza moją relację z Bogiem. O tak, i to tak mocno, że wydaje się jakbym leciała do studni bez dna. I to tylko ode mnie zależy, czy tą relację w tym momencie zerwę, czy ją utrzymam. Ostatnio miałam takie przeżycie i to było bardzo mocne.
❣️❕❣️❤️❕❣️❕💞
z innej beczki jak TY to robisz Romku że kwiaty się dobrze mają ? moje nie żyją zwykle długo :)
Tak .. koleżanka nie chce sie operować , bo cierpienie swoje poświęca DlacBoga , osoba bardzo pobożna, wiodąca we Wspólnocie..I modli sie o uzdrowienie ..Bog zaplac , bo mam inne zdanie i postepuje inaczej .
Nauka Kosciola glosi, ze Jezus przez swoja smierc zbawil swiat. Na czym polegala istota ofiary Chrystusa? Na Jego smierci? Na tym, ze ON, Bog-Czlowiek umarl? Czy chodzilo o to, ze Jezus musi umrzec (obojetnie jak), by zbawic ludzkosc? Czy gdyby Jezus umarl smiercia naturalna (o ile jest to mozliwe) lub zginal w jakims kataklizmie, ale ofiarowal swoja smierc za zbawienie ludzi, to czy Jego ofiara mialaby taka sama "wartosc" jak meczenska smierc na krzyzu? Czy moze chodzilo o to, ze Jezus mial umrzec i cierpiec (fizycznie i psychicznie)? Czy cierpienie Jezusa jest istota Jego ofiary? Czy sama Jego smierc? Czy Jezus cierpial bardziej od innych ukrzyzowanych ludzi, dlatego, ze umieral za cala ludzkosc? Bardzo bede wdzieczna za odpowiedz.
Czy Jezus musial umrzec, aby ludzie zostali zbawieni? Czy gdyby Jezus nie poniosl ofiary, to nikt nie dostapilby zycia wiecznego i wszyscy byliby potepieni i wyladowali w piekle?
Jaka to apka do ćwiczenia porozumienia bez przemocy / asertywności? Mowa o niej przy okazji omawiania książek. Z góry dzięki :)
o.Stach Nowak OP XD Myślałam, że sie przesłyszałam. Świat jest mały.
Oj bardzo mały! Ostatnio wciąż siedzę z rozdziawioną buzią z zaskoczenia jakim cudem Ci ludzie się znają (np. dwóch moich znajomych na FB). Dochodzę też do wniosku, że przez to, że jestem związana z warszawskimi dominikanami to pośrednio zaczynam znać "coraz większe osobistości" YouTuba 🤣😜
Zaczynałam medytację od Pogłębiarki(z lektorem), gdy pojechałam na FUNDAMENT to było to dla mnie jak zderzenie z piękną ścianą hahah. Teraz mam zagwozdkę jak połączyć metodę z FUNDAMENTU z Pogłębiarką, widzę podobieństwa, ale jako to technicznie rozegrać. Zrobilibyście takie porównanie dla mnie? A jak jest to gdzieś w necie to niech ktoś podrzuci linka, proszę:)
Super... Z gitarami klimat, to Wasze?
Ale Św Faustyna Kowalska cierpiała dla zbawienia dusz... Więc jak to jest
Szczęść Boże, czy możemy liczyć na poprowadzenie różańca któregoś wieczora o 20:30 ?
Nie planujemy ponieważ wiele osób robi w tym czasie transmisje rozanca
@ Ok, dzięki za odpowiedź.
A ja trochę nie na temat. Piękne rośliny 😍
Też jestem miłośnik roślin. Mam zatem pytanie, co to za piękna roślina na tej szafce z prawej strony, trzecia półka od dołu? 🙂
afgańska pokrzywa sułtańska
0:16 szczęść boże
A co zrobić w sytuacji, kiedy podejmuję decyzję na podstawie tego, co jak mi się wydało powiedział do mnie Bóg i na początku wszystko jest super, a po pół roku przychodzą wątpliwości, brak jest dobrych owoców tej decyzji i wszystko jakby wskazuje, że to nie była dobra decyzja. Mija rok i tych wątpliwości jest coraz więcej. Pytam Boga, dostaję odpowiedź, która potwierdza, że mam w tym trwać. Po czym wątpliwości dopadają mnie jakby z podwojoną siłą. Tak dużą że najchętniej ucieklabym z miejsca w którym jestem. I zaczynam się zastanawiać czy dobrze zrozumiałam to co Bóg chciał mi powiedzieć, może coś przekreciłam. Jak rozeznać czy to rzeczywiście było od Boga, skoro wszystko teraz we mnie mówi: zrezygnuj. Bo nie widzę dobrych owoców i totalnie się nie odnajduję w miejscu do którego jak mi się wydawało Bóg mnie posłał.
Czy Pan Bóg nie mógłby mówić bardziej wprost i konkretnie? 😊
Bóg może tylko pomóc, decyzje podejmujesz sama, kierując się sumieniem i katechizmem, przynajmniej ja chciałbym tak postępować, pozdrawiam.
Witam i szczęść Boże, bardzo chcę już sama medytować, ale chyba wciąż boję się tej ciszy, gdy nastaje i nie wiem co dalej gdy utrace kontrolę, natomiast gdy mnie prowadzi lektor nie ma tego strachu. Nie chodzi tylko o to że wszystko chcę kontrolować, bo kontrolę oddaję lektorowi, chyba bardziej o tą ciszę i ciemność, ale wciąż próbuję
Błogosławionej nocy
Ps. To prawda Bóg kocha mnie jako grzesznika, ale czy to znaczy że już jako tego fajnego to nie? Tak mi to jakoś zabrzmiało
Mam troche "problem" z ofiara Chrystusa, poniewaz wpedza mnie ona niejako w poczucie winy. Zwyklo sie mowic, ze Jezus oddalby zycie za kazdego, nawet jesli byloby sie jedyna osoba na tej planecie. Czy to znaczy, ze jest sie az tak wielkim grzesznikiem, ze ktos inny (JEZUS) musi za niego urzec, by wykupic go od grzechu i dac mu zycie wieczne?
Ejj.... Minuta 4:58 ten temat... że zbawienie nie przyszło przez krzyż...o tym cierpieniu...
Namieszaliscie mi.. 🤔
Jaka aplikacja do cwiczen Danielu?
Hej ta apka to dziennik potrzeb
Co to za apka z porozumieniem bez przemocy jak można bracie Danielu .
Dzięki za filmik.
Mam pytanie w związku z tym: jak walczyć z obżarstwem? Lubię smacznie i dużo zjeść. Niestety dobrze też gotuję. Zauważam, że zajadam stresy, kompleksy, brak poczucia bezpieczeństwa, ale ta wiedza nie pomaga mi z tym walczyć. Ze trzy razy do roku zrywam się do walki i udaje mi się zbić kilka kg, ale one wracają po ustaniu diety. Co ciekawe zauważam, że łatwiej przychodzą mi restrykcyjne dieta typu dr Ewy Dąbrowskiej lub jednodniowa głodówka niż te o umiarkowanie obniżonej kaloryczności.
Coś Ojcowie potrafią pomóc od strony duchowej?
Moja rada: Karm się czymś innym.
Natura nie znosi pustki. Nie obżerasz się ok, ale głód (pustka) zostaje przecież. Trzeba ją czymś zapełnić. Skoro nie obżeraniem się to czym?
Wciskasz w sobie jedzenie i to Cię nie nasyca...
Bo nie ma prawa Cię nasycić!
Są głody które może nasycić tylko Bóg. Nasycaj się Jego obliczem. Jego obecnością.
Ludzie łakną jedzenia ale pod tym jest większa inna potrzeba - bliskości, przyjemności, bezpieczeństwa. Tak samo seksu, pieniędzy pragną. Ale nie pragną tego - pragną miłości, poczucia bezpieczeństwa... Ludzie nie chcą pić - chcą zapomnieć, czuć się przytuleni.
Twoja potrzeba jedzenia też pokazuje Twoje potrzeby - głębsze niż głód fizyczny. Nie karm ducha tym, co syci tylko ciało.
Pytanie nie do mnie ale pozwolilam sobie... Przepraszam.
Najlepiej gdzieś wyjechać i zmienić nawyki wraz z otoczeniem.
Jestem tu pierwszy raz ,kim są ci panowie ?
Jezuici :)
Proszę o informację na temat podkładu muzycznego w tle, kto jest autorem?
Ja zawsze na medytacji zasypiam co z tym zrobic?
Siedzieć, chociaż ja próbowałam a i tak usnęłam 🙈 Ja po prostu odpływam...:)
Ojcze Danielu, albo Bracie Danielu, przepraszam, ale nie wiem jak tytułować. Chciałbym zapytać dlaczego Bóg nie spełnia moich próśb, gdzie tu jest problem? Modlę się o intencje zbawienne i nie tylko. Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie.
Jeśli modlisz się o zbawienie czyjejś duszy to skąd wiesz czy Cię Bóg nie wysłuchał?
Kolejna super rozmowa ale ja odbieram Jezusa i Jego zbawczą mękę zupełnie inaczej. Jezus pokazał nam jak żyć po ludzku by to życie było "wonią miła Bogu" opartą o miłość Boga do człowieka. Natomiast krzyż to po ludzku pokazanie człowiekowi, że cierpienie i śmierć to tylko etap prawdziwego życia i że ewangelia jest wiarygodną drogą powrotu do "domu". Jezus pokazuje ludziom, ze nie ziemskie życie jest celem życia. W tym przejawia się Jego miłość. Jezusa demonstruje swoim ludzkim cierpieniem o co w tym wszystkim chodzi. Cierpienie nie jest dobre i wg mnie nie pochodzi od Boga. Cierpienie jest wynikiem braku dobra ale jest "przetwarzane" przez Boga w wyjątkowy kanał relacji z Nim. Można skorzystać z tej wyjątkowej okazji - ale cierpienie jako cel sam w sobie jest zaprzeczeniem miłości.
Czy czytanie Pisma Świętego samemu jest manipulacją ,bo wybieramy to co chcemy, to co jest dla nas wygodne,jak to jest ?
Samodzielne czytanie Pisma Świętego najbardziej przeszkadza kościołowi bo dobrze wie źe JEZUS CHRYSTUS nie miał i nie ma nic współnego z katolicyzmem . JEZUS CHRYSTUS USTANOWIŁ CHRZEŚCIJAŃSTWO a nie katolicyzm przepełniony doktrynami , dogmatami i obrzędami których nie ma w Piśmie Świętym . Kiedyś w czasach inkwizycji kościół spalił na stosach tysiące chrześcijan za samo czytanie Pisma Świętego i obnaźanie kościelnych oszustw . W wojnach religijnych i krucjatach wymordowal miliony przeciwników watykańsko katolickiej władzy . I teraz bardzo skutecznie działa źeby ludzie nie analizowali samodzielnie Pisma Świętego , nie czytali i najlepiej źeby wogóle do niego nie zaglądali . Pismo Święte zastąpiono katechizmami ,encyklikami , mszałami .modlitewnikami , róźańcami , źywotami o rzekomo świętych , liturgami i setką innych rytuałów których nie ma w Piśmie Świętym .
@@danutamigda5982 Absurd, KK gromadził wiedzę ponad 2000 lat, a Pismo św. podlega bezustannie egzegezie i hermeneutyce i jest optymalnie zbadane pod każdym wzgl.-spróbuj się najpierw zapoznać z nauką KK, zamiast pieprzyć sekciarskie, gnostyckie bzdury. Pozdrawiam.
@@marekjanczewski Nie 2000 lat tylko 1730. To Konstantyn , cesarz rzymski wprowadził kościół katolicki , czyli przeszło 330 lat po śmierci JEZUSA CHRYSTUSA . I zrobił to z czystego strachu i wyrachowania . Był okrutnym prześladowcą pierwszych chrześcijan . Za dużo było w jego cesarstwie wojen i religijnych konfliktów , więc posklejał kilka pogańskich religii i utworzył jeden powszechny katolicki kościół . Potem na soborach i synodach , watykańskie papiestwo wprowadziło mnóstwo katolickich doktryn , dogmatów i obrzędów . Jak masz Biblię to znajdź tam fragmenty które potwierdzają np trójcę , wieczne dziewictwo i królowanie Marii , celibat , czyściec , tabernakulum , chrzest niemowląt i wiele innych katolicyzmów .
@@marekjanczewski A AUTOREM BIBLI JEST BÓG i nie podlega żadnym zmianom które w rażący sposób wykręcają DOBRĄ NOWINĘ O BOŻYM KRÓLESTWIE . 2-gi list do Tymoteusza 3 :16,17 .
40 lat byłam katoliczką i nie miałam pojęcia o jakie Boże Królestwo się modlę . A Ty wiesz ? Bo Biblia na to odpowiada a kościół kłamie .
Daniel, więc może po prostu... przestań robić domyślnie medytacje z lektorem. Niech standardem będzie bez lektora + pdf... ;)