Pcim mnie zweryfikował vol.2 - Pitok, kolejny Tajniak i bolesny jajoszot
Vložit
- čas přidán 13. 06. 2024
- Siema,
W tym odcinku zabieram Was na pierwszy wyjazd w roku 2023. Padło na Pcim - nigdy tam nie byłem, a słyszałem o nim całkiem słuszne, pochlebne opinie.
Niestety moja dyspozycja nie była najlepsza, także będziecie mieć nieprzyjemność zobaczyć jak z względnie jako tako jeżdżącego, średniozaawansowanego ridera, zbliżam się do poziomu 0.
W tym odcinku ruszamy na Pitoka oraz znajdujemy kolejnego noname'a.
0:00 Pitok
5:34 Tajniak
Kamera: Gopro Hero 11
Rower: Norco Sight A1 2020
Facebook: / endurosztambuch
Instagram: / enduro_szta. .
Strava: strava.app.link/WvHUNWWCUwb - Sport
Odcinek trzyma za jaja :D
Gdyby nie ta jedna hopka to drugi przejazd był prawie że elegancko 😉
Jak wrócisz tam na suche warunki i jeszcze bez liści, to będzie to zupełnie inny Pcim
Nie mogę się doczekać, trzeba jeszcze poczekać na tydzień bez deszczu :D
Wydaje mi sie ze widzialem was wczoraj prawie w tym samym miejscu - pozdrawiam!
Siema! Napewno nie, nie jesteśmy z Pcimia :D
Również pozdrowionka!
Są czasem takie dni, że kompletnie nic nie wchodzi, każdy zakręt jest spóźniony, brak siły, żeby się spiąć tam gdzie trzeba. Każdy to ma. Obserwuje Cie na Stravie i widzę jakie trasy ciśniesz, tu po prostu dzień nie siadł i tyle. Fajnie, że i takie odcinki pokazujesz, bo daje to wiarę w siebie :) Też planuję Pcim w tym roku i to nie raz! :)
Dokładnie, są po prostu takie dni i tyle🤷 a to jest też mój pamiętnik, więc czy będą dni świetne, czy do dupy i odcinek się nie bedzie dał oglądać to i tak będę wrzucał 🤣
@@enduro_sztambuchi to jest dobre podejście. Śledzę sztambucha i kibicuje
@@enduro_sztambuch zdrowe podejście :) a co do słabych dni, każdy czasem je ma, nawet jak fizycznie czujesz się dobrze czasem po prostu na rowerze nic nie wychodzi 🤷🏼♂️🤷🏼♂️ nie raz takk miałem a kolejnego dnia było sztos. Nie rozumiem ale tez nie próbuje zrozumieć 🫠
Pcim 2 Mieszko 0 :D
Myślę że tam było z 5:0 xD
@@enduro_sztambuch odegrasz się 💪🏻
Dosłownie jak nie Ty.
Coś albo ktoś Cię dobrze wymęczył
Po prostu taki dzień, bywa 🤷
Na mokrym włącza mi się też cipeusz, więc efekt jest spotęgowany.
omineliscie na pitoku jedną hope najwiekszą w lesie
Dobra, juz rozumiem dlaczego nie chciales jechac jeszcze jeden raz. Ewidentnie nie twoj dzien...
Teraz mi wierzysz?