Polska Elektronika -aparatura pomiarowa, czyli co było kiedyś...
Vložit
- čas přidán 8. 02. 2018
- W filmie prezentuję fragment polskiego przemysłu elektronicznego jakim była produkcja elektronicznej aparatury pomiarowej, niezbędnej do produkcji praktycznie każdego urządzenia zawierającego elektronikę. Jak się okazuje w Polsce przed laty istniały zakłady które produkowały urządzenia elektroniczne na istnie światowym poziomie, niestety jest to już przeszłość...
Jeśli posiadacie jakiś przyrząd pomiarowy z tamtego okresu to zachęcam do wysiłku w jego konserwację z uwagi na wartość historyczną i fakt że zadbany sprzęt z pewnością odwdzięczy się wieloletnim bezawaryjnym działaniem. Może czasem nie warto kupować od razu plastikowego chińczyka?
Jeśli macie jakiś sprzęt elektroniczny sprzed lat to koniecznie pochwalcie się w komentarzach!
Na koniec filmu postawiłeś ciekawe pytanie jak by wyglądała polska elektronika, gdyby polskie firmy miały szansę swobodnego rozwoju... Biorąc pod uwagę naszą pomysłowość, myślę, że były realne szanse, aby stworzyć jakąś globalną markę. Np. taki nasz odpowiednik fińskiej Nokii, lub coś podobnego. Kurcze daliśmy się wydymać tzw. zachodowi jak małe dzieci... Sam znam (z opowieści pracowników) historie jak to w latach 90-tych, pojawiał się taki Siemens i kupował za bezcen (obiecując oczywiście dofinansowanie i inne złote góry) polską firmę, która produkowała lepsze jakościowo (od simensowskich) i tańsze komponenty... Oczywiście kupował taką firmę, nie po to, aby ją wspierać, tylko po to, aby zapłacić odprawy ludziom, najlepszy sprzęt wywieźć, a firmę zamknąć... Po co robić sobie konkurencję i zostawiać technologię w kraju podbitym...
Polecam poszukać opis innowacyjności naszej CEMI w stosunku do tego, co się działo na zachodzie w mikroelektronice (można znaleźć parę stron opisujących losy CEMI). Jak się zapoznałem z tymi materiałami, była to bardzo gorzka i trudna do przekłknięcia pigułka.
Zdobycie tego wszystkiego... Ciekawe hobby i pewnie spora wiedza co z czym się je...
Obecnie wiele przedsięwzięć z dziedziny elektroniki zaczyna się od zera,
Polska raczej nie jest konkurencją dla azjatów, masówkę raczej morzemy sobie odpuścić.
Jedyne co można zrobić dla sektora elektronicznego to inwestowanie w inowacyjność.Dziękuje
Z całej tej rozpierduchy Radmor się ostał... Dziękuje za bardzo ciekawy film.
"jak by wyglądała polska elektronika, gdyby polskie firmy miały szansę swobodnego rozwoju" ... niewątpliwie to była dziedzina w której byliśmy mocni ale mnie bardziej niepokoi pytanie co się stało z tym potencjałem ludzkim, takimi zasobami inżynierów rozwijających naszą myśl techniczną, czy wyginęli jak dinozaury ... młode pokolenie nie wypełnia tej luki
Ktoś już o tym pomyślał żeby nigdy więcej takich ludzi nie było... Wystarczy popatrzeć na Polskie szkolnictwo. Takie rzeczy moim zdaniem z przypadku się nie biorą ponieważ nawet głupota ma swoje granice... Ostatnio właśnie zorientowałem się że nawet na forach typu elektroda praktycznie nic się nie dzieje. Niestety w takich Niemczech nauka idzie pełną parą, u nas na uczelniach pisze się artykuły dla punktów, taka różnica...
@@KonkretnyV Rabunkową prywatyzację osłaniano propagandowo za pomocą dwóch mitów. Pierwszy to "kapitał nie ma narodowości", drugi: "przedsiębiorstwo jest warte tyle, ile nabywca che za nie zapłacić", co jeszcze podbudowywano tezą o niekonkurencyjności polskich wyrobów. Tak, niektóre ustępowały zachodniej konkurencji. Jak mogły jej dorównać, skoro były przeznaczone na rynek, gdzie nabywca zarabiał miesięcznie $20 a każdy "wsad dewizowy" był wielkim problemem. To, że w takich warunkach powstawał sprzęt o całkiem przyzwoitych parametrach świadczy, że mieliśmy potencjał (bo tezy internetowych defetystów o tragicznej jakości polskich wyrobów to raczej zjawisko socjologiczno-psychologiczne, niż rzetelna ocena). Podnoszenie przykładu CEMI jest chybione; w tej dziedzinie nakłady na opracowania są tak wysokie, że opłacają się dopiero przy produkcji liczonej w miliardach - tu może faktycznie należało odpuścić, ale zaorano dokładnie cały przemysł - w dawnych naszych fabrykach są obecnie magazyny konkurencji lub na ich miejscu stoją supermarkety. Taka polityka nie tylko podcina podstawy rozwoju kraju, ale rozprasza zespoły inżynierów, techników i wykwalifikowanych robotników, niszczy zainteresowanie naukami scisłymi (iluż to było kiedyś młodych radioamatorów, chemików, modelarzy...), odbiera możliwość twórczej pracy. To są szkody o wiele większe, niż te ekonomiczne, ale i na ekonomię się przełożą - utrwalając naszą rolę jako taniej siły roboczej, a Polski jako peryferii Europy. NIe chcę już analizować przyczyn, choć mam w pamięci i mógłbym przytoczyć wypowiedzi polityków tak kuriozalne, że trudno w nie uwierzyć.
Ważne - co z tym możemy zrobić? Na pewno należałoby artykułować potrzebę podniesienia poziomu oświaty i podjęcia konkretnych kroków dla odbudowy przemysłu elektronicznego, już w nowej wersji, odpowiedniej dla XXI w. Także - konieczność podniesienia poziomu oświaty w zakresie przedmiotów scisłych. Potrzebę zainteresowania młodych techniką. Tylko kto ma to zrobić? Czy istnieją organizacje mogące być zauważone przez władzę i chcące podjąć się takiej roli? A może należałoby taką powołać...
Tyle jest ugrupowań, NGO-sów i innych mniej czy bardziej sformalizowanych grup głośno promujących różne "agendy" ideologiczne, a głos techników jakoś słyszalny nie jest. Może przyczyną jest atomizacja środowiska po likwidacji przemysłu, a może to, iż wolimy zająć się konkretną robotą, niż biciem politycznej piany - choc tu nie o "pianę" chodzi. Może zaczynem, "jądrem krystalizacji" mogłyby stac się wydawnictwa w rodzaju AVT. Byłaby to piękna misja - zorganizować środowisko i starać się wpłynąć na władze, być wobec niej reprezentatntem strony mającej merytorycznie najwięcej do powiedzenia.
Przepraszam, że rozpisałem się ponad miarę, ale sprawy, o których mówimy leżą mi mocno na sercu.
Autorowi dziękuję za bardzo interesujący film. Traktuję go jako szybki przegląd rozległego tematu, który warto byłoby spenetrować szerzej i głębiej.
To też jest działanie dla podtrzymania i rozbudzenia zainteresowania techniką, pokazania, jak może być ciekawie, gdy pracuje się twórczo.
O swoich doświadczeniach z polską i nie tylko polską elektroniką z tamtego okresu już nie piszę - nawet wirtualny papier (nie mówiąc o Czytelniku) mógłby już tego nie znieść, ale innym razem, kto wie... Pozdrawiam, ZL
@@zbigniewlipinski2963 Bardzo dziękuję za ten komentarz, uważam że jest on bardzo cenny. Nie sposób odnieść się do wszystkiego, ale spostrzeżenia mam podobne. Miałem okazję odwiedzić kilka "zachodnich firm" i kiedy pytałem co w tym miejscu było wcześniej, to szybko okazywało się że w zasadzie jest to byłe Polskie przedsiębiorstwo państwowe... Często w takich zakładach wykorzystywane są linie technologiczne sprzed lat na których produkcja idzie do dziś, nawet bez zbytniej modernizacji... Co do wpłynięcia na "władzę" w celu wskrzeszenia Polskiej myśli technicznej, gospodarczej, nauki i edukacji, to delikatnie mówiąc, mam wrażenie że chyba nikomu na tym "nie zależy" żeby nie powiedzieć dosadniej... Mam wrażenie że udało się to co było w planie i "zachód" zamiast potencjalnej konkurencji ma montownię z tanią siłą roboczą...
@@KonkretnyV Póki politykom zależy na słupkach poparcia i póki coś jeszcze w kraju zależy ich decyzji, a nie od Brukseli i Berlina - jest sens próbować. Niechby wiedzieli, że uliczne zadymy i twitterowe polityczne przepychanki to nie jest całośc polityki, że są wyborcy mniej słyszalni, ale oczekujący konkretów. No i trzeba pokazać czerwoną kartkę tym, którzy zabiegają o status namiestników wspomnianych "metropolii", chcą być wyniesieni do władzy z ich nadania i są gotowi płacić za to wyprzedażą polskich interesów. To każdy może zrobić na własną rękę raz na kilka lat. Niestety, UE odeszła mocno od korzeni i staje się narzędziem budowy imperium z centrum i peryferiami, zamiast być obszarem swobodnego przepływu ludzi, towarów i usług, o czym przekonali się choćby polscy transportowcy, gdy tylko zaczęli być konkurencją dla Zachodu. Więcej o polityce już tu nie napiszę by nie zatruwać wartościowego kanału. Poza tym: "róbmy swoje", bo skoro można było coś wartościowego zbudować nawet pod zaborami i w PRL, to pewnie można i teraz. Nie na taką skalę, jaka się marzy, ale jednak... Szukajmy nisz, współpracujmy, popularyzujmy. "Może to coś da, kto wie..."
@@zbigniewlipinski2963 Niestety coraz bardziej widać gdzie te zmiany idą. Szkolnictwo to nieporozumienie, brak kształcenia praktycznego. Promocja miernoty.
Tu nie chodzi o wiek, matematyka nie zmienila sie w pewnych galeziach od tysiecy lat i nadal jest aktualna. Prąd elektryczny rownież nie przechodził rewolucji i wiekszosc z tych urzadzen potrafi zapewnic pomiary na poziomie conajmniej zadowalajacym.
Czekałem na taki film od dawna. REWELACJA! Niektóre z opisanych sprzętów to prawdziwe białe kruki. Błagam o więcej :D Nie ma nic bardziej zajmującego niż polska pomiarówka! Bardzo gorąco pozdrawiam!
Bardzo ciekawy film. Łapka w górę czekamy na więcej.
Bardzo dobry, interesujący materiał. Jako konstruktor elektronik z lat siedemdziesiątych poprzedniego stulecia pamiętam w jaki sposób tworzono te z takim zachwytem opisywane przyrządy pomiarowe. Ze względu na embargo na zaawansowane elementy elektroniczne
używane były rozmaite wybiegi, aby je uzyskać ! Dlatego słyszymy w materiale o unikalnej dostępności wymienianych przyrządów. Jeżeli był eksport to często produkcja odbywała się "z powierzonych materiałów" i jak coś się "ostało" to zostawało w kraju dla "wybranych".
Te trudności miały inny wymiar przed 1990, a inny po tej dacie. W tej branży najdroższe jest opracowanie wyrobu i także wymaga czasu na certyfikację. W związku z tym krótkie serie są całkowicie nieopłacalne i musiały znikać. Najlepiej opłaca się produkcja wielkoseryjna czyli montownie "obcych" opracowań i dlatego mamy co mamy.
Całkiem inne zagadnienie stanowi umiejętność wykorzystania tak dobrej i drogiej aparatury pomiarowej. Odcięcie tego sprzętu od serwisu i niestety często brak kultury technicznej jego przypadkowych posiadaczy powodują, że to dziedzictwo poprzednich pokoleń elity technicznej bywa marnowane bezpowrotnie na śmietnikach.
Tylko ludzie o takim podejściu jak autor "KV" i pan Maks pokazują nasz dorobek narodowy.
To jest to, co ktoś rzekomo postępowy próbuje przekreślić i zastąpić tzw. nowoczesnością,
której techniczny żywot nie przekracza czasem nawet roku (gwarancja ! ).
Aparatura pomiarowa (pomiary) wymaga wysokich kwalifikacji osób, które ją wykorzystują,
ale też przechowują i konserwują, także serwisują. Takiego podejścia "oczekują" konstruktorzy wysoko zaawansowanego sprzętu i aparatury. W naszych warunkach niestety można spotkać całkowite zaprzeczenie tym zasadom nawet w ośrodkach dydaktycznych jak szkoły techniczne i uczelnie.
Fajny film, tylko małe ale: za szybko. Nie można się nacieszyć obrazem tych polskich cudeniek.
Są moje przyrządy z Meratronka Szczecin, mam kolekcję E-318 Automatyczny mostek RLC
E-320 Mostek wielkich pojemności i kilka działających innych produktów jak i testery
do uruchamiania i strojenia
moje dziecko to E-318 pierwsze dziesięć sztuk ożywiłem osobiście w 1983 roku.
Witam! Przyrządy Meratronika i Zopanu są od wielu lat moją pasją. Jestem niezmiernie ciekaw szczegółów dotyczących uruchomień E318 i innych przyrządów pomiarowych. Czy jest możliwość jakiegoś kontaktu z Panem w celu głębszej rozmowy na ten temat? Serdecznie pozdrawiam!
W tej kompilacji brakuje mi polskich multimetrów: 1321 na lampach nixie oraz automatycznego AMS-3. Tak się składa że obydwa posiadam i cały czas działają bezawaryjnie.
Szacun , szacum i jeszcze raz szacun . Takich ludzi już mało jest , ja akurat poluję na generator zopan po - 23 i miernik częstotliwości pfl 23 do pracy przy magnetofonach 😊
Warto może nadmienić że Polskie uż. pomiarowe eksportowane były za PRL-u właściwie do najbardziej zaawansowanych technologicznie krajów .
Zgadza się, niestety obecnie można jedynie o tym wspomnieć...
Dziękuję bardzo za piękny bardzo zwięzły przekaz. Serdecznie pozdrawiam -Marek
Czieszę się że materiał się podoba i kogoś jeszcze ten temat interesuje. Pozdrawiam! :)
Witam bardzo dziękuje za ten film. Widać, że prawdziwy pasjonat z Ciebie.
Przykro się robi oglądając ten materiał ile tak na prawdę Polska miała sprzętu i własnych konstrukcji.
Niektórzy twierdza że przestarzałych względem zachodnich, niezdający sobie sprawy że my jako blok wschodni byliśmy mocno blokowani , wystarczy sprawa komputera k-202 - czy jakoś tak który przewyższył wszystko co do tej pory w tamtym czaie było opracowane.
Zobaczcie co teraz mamy swojego ( a co było kiedyś cały przemysł elektroniczny , urządzenia , komponenty , motoryzacja -- motorowery , motory ile my tego eksportowaliśmy za granicę , traktory - ursusa do dziś produkują w Indiach bo odkupili linię produkcyjną za grosze , da się da się. Nawet na licencji jakieś modle SHL jeszcze w Indiach klepią, fakt przestarzałe ale klepią.
Simson tez przestarzały a klepią ...
Ale zawsze można było modernizować ...
..... teraz cała produkcja od elementów po składania urządzeń - - chiny.
Gdyby po przemianie ustrojowej to wszystko było odpowiednio zarządzane oraz i wcześniej , modernizowane Polska była by jednym z liderów w dziedzinie motoryzacji , techniki i elektroniki.
Bo potencjał był tylko jak zawsze u nas nie wyszło..... przykre naprawdę przykre ....
No niestety... Było, minęło i już nie wróci...
Bardzo ciekawy film! Jestem zakochany w sprzęcie ZOPANu już od jakiegoś czasu. Kolekcja liczy narazie tylko 5 sztuk, ale przez brak miejsca (mieszkam w bloku) muszę kupować tylko najbardziej potrzebne urządzenia.
Faktycznie ten sprzęt miał w sobie coś niezwykłego, patrzyłeś do środka i wszystko było zrobione w Polsce a po zapoznaniu się z dokumentacją stosunkowo łatwo można było dokonać napraw czy regulacji ;)
Jeśli chodzi o ZOPAN to sporo urządzeń ma standardowe dwie szerokości więc łatwo można upchnąć wszystko jedno na drugie :) Pozdrawiam!
KonkretnyVlog Mam pytanie: czym nagrywasz filmy?
@@adamnieznane749 Obecnie Lumixem G80 z Leicą 12-60, Sigmą 1.4 16mm a jako zoom 45-200 Lumixa. Mikrofon Rode Pro+ czcams.com/video/9eTfFRw3ALg/video.html
Witam, przymierzam się do zakupu generatora Zopan PGS-21. Ma Pan może takowy na sprzedaż lub byłby Pan uprzejmy udzielić mi drobnych wskazówek gdzie takowego sprzętu szukać?
Pozdrawiam.
Świetny film. Trochę zbyt szybka Pan mówi moim zdaniem, ale jest to skompensowane jakością materiału i poprowadzeniem. Rewelacja.
Świetne!!! Pozdrawiam!!
Bardzo dziękuję! :) Pozdrawiam! :)
Dzięki za fajnyb,rozjasniasz mnie wiedzę
Ma Pan jeszcze ten timer counter elpo?
Bardzo ciekawy materiał odnośnie polskiej aparatury pomiarowej. Jeszcze te sprzęty można spotkać na uczelniach i w technikach. Z ciekawych sprzętów to posiadam zestaw laboratoryjny Kabid-Zopan PZL-1 - w skrócie - super kombajn: zasilacze, generator i multimetr w jednym. Świetnie się spisuje w domowym labie :) Posiadam również PFL-21 z nixie - tutaj warto wspomnieć, że mierniki PFL miały montowany port LPT - do podłączenia drukarki - w internecie kiedyś spotkałem się z przeróbką na rs232 i podłączeniu do kompa. Spotkałeś się (lub ktoś z czytających ten komentarz) może kiedyś z drukarką do tych urządzeń?
w PFL-21 , PFL-22 jest złącze udostępniające stan wyświetlacza i impulsy nim sterujace, ale to nie jest LPT, złączka jest typu DB37 i wyprowadza dane w formacie BCD (osiem tetrad), drukarka musiała być specjalna jakaś - internet niestety milczy w tej materii :( Meratronik też takie przydasie dodawał do V53x, V54x, na okazję współpracy z systemem ISP-1 bodajże....
Meratroniki V54x mają na odwłoku żeńskie DB50, tam jest stan wyświetlacza w BCD , info o zakresach, polaryzacji + sygnały sterujące, to też ich autorskie rowiązanie ale dość łatwe do ogarnięcia, starsi bracia czyli V53x mieli podobny zestaw sygnałów, tylko na złączu ELTRA, takie do niczego niepodobne wypustki...
@Natasza - dzięki :) No to już mamy sporo wiedzy na temat złącza - przy dzisiejszych możliwościach przejście na rs232 i wpięcie do kompa nie powinno już sprawić większych kłopotów. Nie mniej jednak ciekawe jak wyglądała zopanowa drukarka :) Może gdzieś w jakimś muzeum stoi taka perełka :)
Szanowny PANIE podnosi PAN poziom JT na HIMALAJE ! JA skromny ele. tylko 50 lat praktyki 🙂⚒️
Maestro - schematu do zpfm 4 może gdzieś nie masz ? Walczę z uwalonym generatorem i PLL , napięcia zasilające OK , na mierniku częstotliwości też nie pokazuje , po podaniu sygnału z zewnętrznego generatora pokazuje czyli jest OK .... dalej bez knigi niestety jest problem .pzdr
Piękna kolekcyjka
Dobry odcinek ,ale trochę będzie bolał tyłek że nie ma już tych perełek na aukcjach :(
Merytorycznie skarb! Pochwalam zmontowanie takiego zbioru przykładów w jednym miejscu (jednym filmie). Podziwiam rzetelność ekranowania płytek w PMZ-14 @ 10:51 - każda w osobnej komorze wydzielonej ścianami metalowymi.
Natomiast taki drobiazg odnośnie audio - szanowny autorze, mając na względzie wkład merytoryczny już włożony w ten film (i jak przypuszczam inne), miałbyś trochę czasu by poćwiczyć wyrazistość zgłosek przy szybkim mówieniu? Nie jest źle, bo dobrze słychać i da się zrozumieć, technicznie nagranie bez zarzutu, tylko gdzieniegdzie trochę przytłumione samogłoski, sam wiesz jak jest - optymalizacja stwarza szanse. :) Jakby co - nie czepiam się, tego mam w zwyczaju, jedynie 100% życzliwie wskazuję, co mi jako widzowi polepszyłoby wrażenie odbioru. A że odpowiednie ćwiczenia kiedyś sam z ciekawości wypróbowałem to mogę potwierdzić, że to działa, i że przydaje się w narracji i na co dzień (chociażby jak przez telefon gorzej słychać). Wiem, że może jeszcze uprzejmiej byłoby na priv, ale interface YT nie sprzyja szybkiej komunikacji w ten sposób, więc ew. wybacz publiczny komentarz.
Niezależnie od wszystkiego - świetny film. Trafiłem tu po obejrzeniu kawałka filmu dokumentalnego o upadku Telpodu czcams.com/video/LTBxpsJCKeI/video.html - zatem Twój film poszerza moje wyobrażenie odnośnie faktycznej oferty polskich producentów sprzętu elektronicznego. Dobra robota.
Miłego dnia.
PS. Dokładniej mówiąc to trafiłem tu z Twojego komentarza tu: czcams.com/video/BnFoYZBb32k/video.html
9:00 "oscyloskop był wzorowany na Textronicsie " hm, ciekawe stwierdzenie - patrząc z perspektywy historycznej można pokusić się o stwierdzenie: że był skradziony a nie wzorowany. PRL kradł "ile wlazło" i nawet się tym chwalił-plany rakiet, a nawet fabryka Polleny powstała /chemia gospodarcza i domowa/. No ale to nie ten kanał...
Szacun za hardware.
Świetny filmik, dziękuje za linek :) No ale nie wspomniałeś o V543 bienata.waw.pl/V543/IMG_0252.JPG , to rodzinkę V54x też proszę uwzględnić przy okazji; na filmie PFL-21 ZOPAN jest taki w okleinie drewnopodobnej, tak oryginalnie było czy to czyjaś inwencja? Mój PFL-22 to czarny diaboł, stąd taki design mnie zadziwia deko.
Drewnopodobna okleina występowała w parze z białymi frontami, jak najbardziej oryginał :)
Miałem dosyć ciekawy multimetr (jakiś UM) z prostownikiem na wzmacniaczu operacyjnym (UL7741). Był wygodny w użyciu bo nie trzeba było patrzeć na polaryzację napięcia, która wyświetlała się na diodach LED. Oamp to koniec innowacji. Nie było źródła prądowego do pomiaru rezystancji więc skala była nieliniowa a szkoda. Kolejny oamp i pomiar rezystancji byłby liniowy. Niestety, miernik "drenował" baterię 6F22. Na szczęście było gniazdo zasilacza 9V.
To może model podobny do UM-Z2?
@@KonkretnyV Dokładnie był to UM-Z2. Służył wiele lat aż sam zbudowałem z TTL i UL7741 woltomierz cyfrowy.
No, ma tez takiego Tektronixa Unitry. Nawet mam oryginalną polską instrukcję obsługi. Zeskanowaną w pdfie wrzuciłem na elektrodę. Mozna sobie zassać.
Normalnie można je było kupić w sprzedaży detalicznej. Zatem była to produkcja seryjna. To była produkcja licencyjna. U nas one były jedynie składane, co jest wyraźnie napisane na panelu.. Części były z USA. Natomiast przez to że montaż był w kraju cena końcowa była znacznie niższa.
Właśnie jeden jest teraz na allegro. Szkoda tylko że nazwa unitra jest na naklejce. Innych oznak polskości brak.
Z ciekawostek, Tektronix dalej produkuje sprzęt w Polsce.
O, to ciekawe, a jakie urządzenia?
@@KonkretnyV Tektronix produkuję w Polsce serię liczników częstotliwości FCA i MCA. pl.farnell.com/tektronix/fca3120/timer-counter-analyzer-20ghz-14digit/dp/2855074
Poza Tektronixem, jest jeszcze Fluke, który produkuje rubidowe wzorce częstotliwości np. 910R.
@@ZoltarX4 Dzięki za informację! Ciekawa sprawa zobaczyć "made in Poland" na tylnej ściance tego miernika! :)
Witam szukam pomocy chodzi o naprawę Zopan PG 20 a mianowicie jeden zakres zanika napięcie PP i teraz doszło po włączeniu po kilku minutach wyłącza się i po krótkiej przerwie włącza się
Zanika napięcie na wyjściu w.cz.? Skoro ma to miejsce regularnie do momentu rozgrzania się przyrządu to prawdopodobnie któryś z półprzewodników na płytce wzmacniacza wyjściowego szwankuje po złapaniu odpowiedniej temperatury - po chwili ostudzenia się wraca do normy.
Gdyby nie blokady i sankcje nakladane na Polske przez kraje zachodnie to z pewnoscia wiele z tych firm by przetrwalo do dzis.
Nie prawda. Gdyby nie plan Balcerowicza-Saxa-Sorosa wiele z tych firm przetrwałoby do dziś.
Jeny cały ten sprzęt to twoja kolekcja ? Skąd go tyle masz jakieś technikum okradłeś :D
Lata poszukiwań :-) oj chodzilbym do technikum z takim sprzętem!!! :p
@@KonkretnyV u mnie pełno jest tych sprzętów (v640 zmora wszystkich uczniów) jest go tak dużo że na moje oko 60%stoi w szafach i nic się z tym nie da zrobić :( a z chęcią sam bym przygarnął troszkę takich cacuszek
@@mysterious_czrs Zazdraszczam w takim razie :-) V640 są dość popularne ale to i tak dobrze że się ostały, obecnie próżno szukać miernika "made in Poland" jak zresztą cokolwiek z polskimi bebechami :-)
Ojej skręcali dla Tektronixa do kupy płytę obudowę i zakładali gałki? Niesamowite osiągnięcie polskiej elektroniki!!! Produkowali układy TTL? Tak, tylko że w czasach gdy inni już je zarzucili i co najwyżej robili juz 'cmos-owe' serie HC. Oscyloskopy i generatory? Totalna bieda w porownaniu do np niezbyt górnolotnego Hamega z tamtych lat. A do oscyloskopów np HP to startu nie miało.
Innymi słowy kupa a nie odsiągnięcia, co chwilę 'na lampach' - 10-20 lat poślizgu wobec zachodu.
O Panie ... z tekiem mnie zabiłeś. Ale podejrzewam że to było zamówienie brandowe ( chyba tak to się nazywa jak było z v640 był meratester był meratronik convey i marconi ) albo ktoś odwalił sitodruk :) lub próby brandu.
Polska bolączka tamtych lat to to ze inżynier nie mógł się wybić nad dyrektora i ... ograniczano go. Gdyby komuna istniała nadal to nadal by produkowano to nie zmienione. Dizajn smutny zaś dizajn wewnętrzny jeszcze bardziej smutny.
Porównując wyroby z lat 80 do wyrobów z lat 80 usa czy japonia to przepaść. Nie chodzi o parametry ale o jakość wykonania.
Pominąłeś Unipan Elpo. Chyba Elpo było początkiem polskiej aparatury pomiarowej. Wyświetlacze projekcyjne ew. światłowodowe. Elektronika z grubsza ciosana :)
Z ciekawostki wymienię ... nie wiem jak to nazwać to była manufaktura chyba przy PAN gdzie rozwijano jeszcze układy laboratoryjne Techpan. Mam taki wielki generator wzorcowy częstotliwości właśnie Techpana WK30. 90% polskiej elektroniki bierne i czynne i 10% importowanych scalaków chyba TexasInstruments. Wiele wyrobów miało importowane. Mam Zopana PO-26 gdzie tranzystory końcówki były z USA i wzmacniacz operacyjny a ... termistor Philipsa ( i strzał w stopę bo nie do kupna)
Chyba multimetr cyfrowy ten z klawiszami z boku to tez był na licencji bo podobne były fluke czy RFT. Ale to normalne bo poco wywarzać otwarte drzwi.
Procesor tez podróbka 8080 intela ale pewnie od ruskich dostaliśmy plany.
Poniekąd w Toruniu pod koniec 80 budowano zakłady półprzewodników ZEUS ale polityka je zniszczyła.
I słynne mierniki UM 1XX z tym wspaniałym napisem fabryka komputerów i przyrządów pomiarowych.
Tylko jeszcze ten fatalny druk. Bez rozlutownicy nie podchodź bo ...
Fajna kolekcja.
Mam unipana woltomierz ale o naprawie ba kalibracji można zapomnieć. Leży rozkręcony. Jako ciekawostka zastosowali kondensatory elwy i jakies importowe Ducati i ducati czy dukacti poległy. Totalne zwarcia. Większość scalaków polska ale smaczki jak tranzystory podwójne już import.
Właśnie miałem jeszcze wspomnieć o polonie głównie opracowywał co wiem instrumenty dla chemii i fizyki radiacyjnej. Unipan chyba bardziej dla przemysły tworzył instrumenty bo głównie to słychać o defektoskopach wszelkich a nawet opracował stanowisko dla testów defektoskopowych kół do pociągów. Gdzieś widziałem to cudo.
Jedyne co można dodać to polski sprzęt jest bardzo fajnie naprawiać ze względu na instrukcje w rodzimym języku. Jak się nie zna angielskiego to ... translator to .... kosmos.
Nie wiem czy mieliśmy w ofercie aparatury charakterografy ( bobrze nazywam tester półprzewodników ) rusie chyba teka próbowali skopiować.
ZEUS cos produkował bo na elektordzie jeden kolega pokazywał pudełko tranzystorków BC.
Choć co do CEMI to kiedyś oglądałem chyba sonda i tam pokazywali produkcję :)
Nie wiem ile w tym prawdy ale po upadku CEMI to wyposażenie poszło do Malezji.
Tak czy siak jedyne przystępne źródło aparatury dla hobbistów to chyba zopan meratronik potem apetyt rośnie na chinczyki.
Jeszcze nadmienię z innej beczki. Kojarzysz SONEL ? Bodaj pomagał zakładać go polak z tektronixa. Jeszcze jako chyba TIM wtedy.
Dobra nie truję.
Porównanie obecnego sprzętu a starego ... to ... wiesz kostka 2x2cm 200punktów lutowniczych bezołowiowych i ... nie sikasz bo wypłakałeś. Bolączka tego co jest teraz to tylko lutowanie. Fakt kondensatorki też i chyba jeszcze enkodery. W amplitunerze z 2000r głównie pilotem operowałem a enkoder przestał działać poprawnie po 10latach smar przelazł na styki.
Wiesz porównując cyfrowy instrument z lat 80 90 to komputer w nim budowany " na piechotę " z logicznych i pamięci ale lutowanie solidne. Chyba tylko najbardziej w tym wszystkim były zawodne z lat 90 zegary zintegrowane dallasy ale toporna konstrukcja i nie ma tam się co zepsuć. Dziś na dzień dobry pewnie zmiany temperatury gwałtowne lekka kondensacja i kulki cynowo srebrne ulegaja erozji i ... stacja lutownicza.
Owszem jeszcze można powiedzieć że kiedyś sprzęt był gotowym wyrobem a dzisiaj chińskie to seryjny prototyp który ulepszają programowo co kwartał. Ale tez potrafią puścić bubla seryjnie i tyle. Siglent tak odwalił z sds1102x gdzie rezystory w dzielniku powodowały błąd kompensacji. Wymiana gównianego rezystorka i wszystko OK od tak dzisiaj to działa. Jak tak można ? biedny nie ma wyboru i musi przepłakać.
Kiedyś wkładali serce w to co robili dziś to tylko zlecenie na czas.
W ogóle dużo ruskich sprzętów jak by na tektornixie opierali. Jest taka stronka ruska może widziałeś.
Pozwolę sobie podać linka kxk.ru/dustyattic/v1_700390_240.php
Widziałem te testy.
Problem całkiem inny. Dziwnie pokazywał prostokąt
Dokładnie kupuje i używam a tu kupujesz i musisz się upewnić. Ale co bidny poradzi. I tak cieszy że się ma.
Ta Lecroy przegiął z brandem a miałem o nich dobre mniemanie. Ale wiadomo że lukę w rynku trzeba wypełnić.
Temat poszedł w inną stronę ale ...
Ostatnio oglądałem rigola w necie.Generator w.cz bodaj i rozwaliło mnie. Scalaki frezowane by oznaczenia nie było. Sam se nie naprawisz. Tak to teraz jest.
Prędzej tarli papierem ściernym :) Jednak postęp dokonali.
Eh!!!!....łza się w oku kręci oglądając te cacuszka.
Ciekawe komu tak bardzo polska elektronika przeszkadzała? Może tym "przyjaciołom" zza Odry?
Bo prawda jest taka: firmy wymienione w filmie, dziś po 30 latach, byłyby międzynarodowymi potęgami bazując tylko na wypracowanych doświadczeniach i podpatrując konkurencję... A przynajmniej wiele z nich!
6:15 - co ma znaczyć stwierdzenie polski procesor 8086? Po pierwsze, na zdjęciach wnętrzności przyrządu, o ile mnie wzrok nie myli, dzielnie prężą się oryginalny Zilog Z80 (to był faktycznie procesor autorstwa firmy Zilog, zgodny programowo z Intelem 8080) i polskie klony układów i8255. Co w układach klonowanych przez CEMI było polskie? Miejsce produkcji?
Druga sprawa - o ile mnie pamięć nie myli w naszym kraju udało się nam "ukraść" jedynie Intela 8080 (MCY7880), po drugie, co w takiej konstrukcji jest polskiego?
Nie chcę wyjść na zrzędę, ale elektronikowi nie wypada tak bardzo mijać się z faktami.
"...w naszym kraju udało się nam "ukraść" jedynie Intela 8080..." Myślę że to mocno krzywdząca opinia dla CEMI, warto chociażby wspomnieć o całej rodzinie układów CMOS serii MCY74xxx (odpowiedniki serii 40xx) które w całości zostały opracowane w Polsce.
Myślę że osoba niezaznajomiona z tematem, po przeczytaniu Twojego komentarza, może odnieść błędne wrażenie że w Polsce nie było autorskich opracowań a jedynie te kradzione.
Co do "klonów" 8080 o oznaczeniu MCY7880 to ich produkcja w naszym kraju może świadczyć o naprawdę sporym zaawansowaniu technologicznym CEMI które z pewnością nie było powodem do wstydu, szczególnie biorąc pod uwagę istnienie "słusznie minionego ustroju"
Co do "klonów" i "oryginałów" to wiele elementów z powodzeniem była stosowana zamiennie i w zależności od egzemplarza przyrządu można było spotkać elementy krajowe, jak i te z importu.
Moim zdaniem byłoby dobrze gdyby CEMI jak i inne firmy produkujące podzespoły elektroniczne istniały nadal ponieważ posiadały one nie tylko spory jak na tamte czasy potencjał, ale dałyby realną możliwość rozwoju Polskiej gospodarki.
KonkretnyVlog nie chcę bić piany, ale pozwól, że rozwinę swoją wypowiedź. Wypada przyznać, że układ MCY7880 nie jest opracowaniem autorskim CEMI i nie wiem, czy jest, patrząc na to realnie, powodem do dumy dla Naukowo-Produkcyjnego Centrum Półprzewodników. Wiem, że na początku lat 80-tych w Polsce było to ogromne osiągnięcie, ale realnie patrząc na świat, Intel swoje dziecko wypuścił 8 lat wcześniej (z pobieżnych poszukiwań ustaliłem start Intela 8080 na 1974 a MCY na 1982 rok) i można go było kupić tak po prostu, za piniendze. W latach dziewięćdziesiątych XX-wieku całą rodzinę 8xxx można było kupic wypuszczoną pod różnymi markami (NEC, ST) i co z tego? Przecież nikt w NEC-u nie podniecał się, że tłuką i8080 pod swoim oznaczeniem, pewnie jeszcze na matrycach od Intela ;-)
Szukałem trochę strony, którą parę lat temu czytałem i zryła mi beret, prezentując stan zapóźnienia polskiego przemysłu elektronicznego w stosunku do tego, co się działo na świecie - pierwszej strony, gdzie ktoś ładnie opisał smutne losy tego, jak m.in. TEWA oraz CEMI bohatersko walczyły o swój los nie znalazłem. Na szybko zaś na stronie Oktody znalazłem ładne porównianie tego, jak rozwijała się elektronika u nas i na świecie.
Na koniec wypada dodać, że planując swoją ścieżkę kariery zawodowej marzyłem by po ukończonej kierunkowej szkole średniej i studiach, trafić do jednego z przedsiębiorstw z gangu Unitry - niestety, oni mnie oszukali, a ja jestem za młody - zanim mogłem poświęcić swoje życie budując lepszą przyszłość polskiej elektroniki oraz Polski jakaona Rzeczpospolita by nie była, roz....li wszystko i PRL i Unitrę w drobny mak.
Pozdrawiam.
Przy okazji: poczytaj trochę gazet z początku lat 90-tych XX-wieku. Dziś, przygotowując się do pierwszej odpowiedzi na Twój komentarz znalazłem informację o tym, że gwoździem do trumny NPCP CEMI było zadłużenie w Stołecznym Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej. Daje to do myślenia.
Uważam że nie ma sensu porównywać światowych potentatów w dziedzinie elektroniki z tym co działo się w krajach RWPG. Wiadomą rzeczą jest że przepaść technologiczna istniała jednak warto skupić się na tym jak konstruktorzy radzili sobie z brakiem elementów i technologii. Analizując działanie niektórych typów Polskich urządzeń, można wpaść w osłupienie, jakimi metodami projektowymi i "patentami" inżynierowie rozwiązywali problemy wynikające z braków technologicznych. Niemniej jednak sprzęt pomimo trudności powstawał i służył w wielu dziedzinach.
Wiadomo, nie ma co porównywać np. flagowych modeli Tektronixa z opracowaniami Unitry z tego samego okresu, jednak warto docenić to że pomimo trudności realizowano konstrukcje spełniające swoje zadanie.
Co do celowego zniszczenia Polskiego przemysłu to jest to fakt, jednak kto tak naprawdę za tym stoi raczej się nie dowiemy. Warto tylko pomyśleć co się stało z przemysłem po zmianie ustroju w innych krajach i u nas. Tu miejsca na przypadek nie było.
Niestety wiele razy słyszałem o różnych przypadkach ewidentnie "podpadających" które rozłożyły różne Polskie fabryki po 89
Elektronika to jedna dziedzina natomiast zakłady produkujące maszyny i mechanikę to też temat rzeka.
A teraz mamy elektromobilność i produkujemy miliony samochodów elektrycznych ............😁😁😂