Czy i jak Kościół się zmienia? [Kościół od-nowa #04] Dariusz Piórkowski SJ
Vložit
- čas přidán 30. 06. 2024
- Czy i jak Kościół się zmienia? [Kościół od-nowa #04] Dariusz Piórkowski SJ
Zapraszamy na nowy odcinek serii "Kościół od nowa", który skupia się na istotnych tematach zmian w Kościele. Ojciec Dariusz Piórkowski przedstawia w nim różnice między stałymi wartościami a potrzebą adaptacji do nowych realiów społecznych. Wspólnie odkrywamy dążenie do większej sprawiedliwości społecznej, szacunek dla praw człowieka oraz potrzebę wspólnego działania. W odcinki poruszane są również zagadnienia relacji między aspektami ludzkimi a boskimi, a także rozwój technologiczny i odpowiednie wykorzystanie go z mądrością. Nie brakuje dyskusji na temat odnajdywania prawdy i dobra we współczesnym świecie oraz włączania Kościoła w odkrycia naukowe.
00:00 Wprowadzenie
00:29 Czy Kościół się zmienia?
02:19 Co może się zmieniać w Kościele, a co jest niezmienne?
04:56 Jakie tematy są teraz ważne w Kościele?
07:58 Co to jest godność człowieka?
09:46 Jak dobrze rozumieć sacrum i profanum?
11:50 Czy Kościół boi się rozwoju technologicznego?
14:34 Dlaczego Kościół nie dorównuje tempa zmianom?
17:10 Jak korzystać z rozwoju naukowego?
20:54 Co należy zmienić w Kościele?
22:37 Czy czekają nas zmiany w nauczaniu o moralności?
25:54 Co to jest sumienie?
29:37 Co to są znaki czasu?
32:53 Czym jest dojrzałość do wolności?
34:32 Co to znaczy być uczniem?
34:58 Nie bój się żyć w świecie!
Dariusz Piórkowski SJ − ur. 1976, jezuita, duszpasterz, publicysta i rekolekcjonista. Autor książek m.in: "Książeczka o miłosierdziu" , "Nie musisz być doskonały", "Po co nam spowiedź?". Publikuje m. in. w, „Przewodniku Katolickim, „W Drodze” i na własnym profilu na FB. Współpracuje z "Małżeńskimi Drogami" i "Pogłębiarką".
Kościół od-nowa to cykl rozmów przygotowanych przy współpracy portalu dominikanie.pl z Zespołem KEP ds. Nowej Ewangelizacji. Wspólnie zrealizowaliśmy projekt przygotowujący Kościół do Roku Jubileuszowego 2025. W tym cyklu spojrzymy na Kościół od nowa i skonfrontujemy ortodoksyjną naukę Kościoła z wrażliwością i pytaniami współczesności w ważnych kwestiach. W naszych rozmowach skorzystamy z czterech konstytucji Soboru Watykańskiego II, których celem było odnowienie Kościoła. W ten sposób odpowiadamy na apel papieża Franciszka, który zachęca nas wszystkich do przyjrzenia się na nowo nauczaniu Soboru i Magisterium Kościoła z ostatnich dziesięcioleci w ramach przygotowań do nadchodzącego Roku Jubileuszowego 2025.
Zapraszamy do dyskusji i odkrywania nowych perspektyw!
_________________________________________________________
🔥 Ten materiał powstał dzięki naszym Patronkom i Patronom. Jeśli podobają Ci się nasze działania i chciałbyś wpierać portal dominikanie.pl to zapraszamy do zapoznania się z naszym profilem w serwisie Patronite:🔥 → patronite.pl/portaldominikanie lub buycoffee.to/dominikanie.pl ☕
________________________________________
🤝🏻 Wspieraj rozwój portalu dominikanie.pl
Nr konta: 10 1600 1374 1849 2174 0000 0004
Tytułem: Wspieram dominikanie.pl
Polska Prowincja Zakonu Kaznodziejskiego (OO. Dominikanów)
ul. Freta 10, 00-227 Warszawa, Polska
________________________________________
Posłuchaj nas na podcastach:
→ anchor.fm/chlebak
→ anchor.fm/dominikaniepl
Nasze social media:
FB → / dominikanie
IG → / dominikanie
Zdjęcia i montaż: Tomasz Bańbur (swiatlowrazliwy.myportfolio.com/)
🔥Jeśli spodobał Ci się filmy na dominikanie.pl o zapraszamy do komentowania, zostawienia "łapki w górę" i udostępnienie filmu. Pomoże nam to w rozwijaniu kanału i co najważniejsze w głoszeniu wszędzie, wszystkim i na wszystkie sposoby!
☕A jeśli chciałbyś wesprzeć nas również finansowo to zapraszamy na wirtualną kawę: buycoffee.to/dominikanie.pl Dziękujemy!
Odważne i jakże potrzebne tezy o. Darka. Więcej wolności w miłości. ❤ Bardzo dziękuję za tą rozmowę.
Właśnie, bardziej stan grzechu do mnie przemawia niż pojedyncze grzechy, które przecież biorą się z wewnętrznego przyzwolenia czyli stanu grzesznego. Łatwiej patrzeć na grzech prawnie, matematycznie, bo mamy - wydaje się- nad tym kontrolę i osąd. Świetna rozmowa.
Dziękujemy i zapraszamy na kolejne odcinki.
Fascynująca rozmowa. Jak zawsze ks. Darek w punkt!
Dziękuję!
Ojczulku Radziu❤świety gość 🥰i z ciekawością wysłuchałam rozmowy 🙏🥰🤗 dziękuję ♥️🙏
Pytanie/uwaga nr 9:
W odniesieniu do wolności.
Z tym, że trzeba nauczyć się korzystać z coraz większej „wolności” a właściwie mnogości propozycji, zdecydowanie się zgadzam. Trzeba kształtować cnoty i sumienie. Jednocześnie jednak nie można zaniedbać tego, co przez wieki udało się w tej kwestii wypracować - przyjęcia z pokorą tego kimś się jest, co się posiada i jakie się ma w świecie zadanie. A z tym ludzie mają problem, bo o wszystkim chcą decydować - wybrać sobie miejsce do życia z całego świata, dowolny zawód, dowolną tożsamość, wygląd, a dochodzi i do absurdalnych sytuacji, że niektórzy chcą mieć do wyboru nawet płeć (jedną z kilkudziesięciu, bo 2 to już za mały wybór). Tu trzeba uwagi i wychowania.
Pytanie nr 1:
Gdzie i jak jest zdefiniowana w nagisterium kościoła sprawiedliwość społeczna? Co Ojciec ma na myśli, używając tego sformułowania?
Pytanie/polemika nr 6
Bardzo trafna uwaga o podejściu do potępi technologicznego. Technologia sama w sobie jest moralnie obojętna, ale należy odpowiednio z niej korzystać. Mam wrażenie, że obecnie w kościele prawie nie mówi się o kształtowaniu cnót i wierni często myślą, że rozwój duchowy polega na jakimś rozpalania uczucia względem Boga, a nie na wyrabianiu cnót, które pomogą nam na drodze do zbawiania.
Spodobało się 🙂
Pytanie nr 5:
„Pismo Święte, nasze życie i kosmos” - a gdzie w tym zestawieniu Tradycja jako drugie, równorzędne Pismu Świętemu źródło objawienia?
Dziękuję za rozmowę i świetne prowadzenie, znów (na całe szczęście) nabyłam nową perspektywę 😊
Cieszymy się na nowe perspektywy :)
Następny wspaniały gość, dzięki O. Radku.
To prawda! Cieszymy się, że mogliśmy zaprosić o. Dariusza do naszej serii.
I ja dziękuję też za tę rozmowę! Oby więcej takiego głosu 😌
Dziękujemy!
Pytanie nr 7:
„Doświadczenie duchowe”, „Przeżycie” stawiają na emocje. Jak to się ma do wyższych władz duszy (rozumu i wolnej woli), które mają panować nad niższymi (emocjami). Czy nie powinnismy zacząć od właściwego ukształtowania woli (cnoty) i rozumu (katecheza) a dopiero potem zając się przezywaniem tak, aby było to duchowo bezpieczne i nie prowadziło do postawienia przezywania na pierwszym miejscu nawet jeśli jest niezgodne z wiarą i rozumem?
Fajny wywiad, dwie uwagi co prawda:
- jeśli wszyscy jesteśmy uczniami, to kto będzie uczył? Mk 16,15n
- 30:52 zaprzecza wcześniejszemu twierdzeniu, że tak na prawdę ta wolna wola ludzi do końca nie porusza, że tak powiem
Jeśli wszyscy jesteśmy uczniami, to w perspektywie tego nauczycielem dla każdego jest Jezus.
A jeśli chodzi o drugą uwagę, to czy mógłbyś ją nieco rozwinąć?
@@dominikanieplportal 1- wydawało by się, że każdy w jakiś sposób się ciągle uczy, nawet nauczyciele. Ale ja powiem tak: Chrystus bardzo jednoznacznie posyła apostołów by nauczali. Było by nietaktem sądzić, że ich dobrze nie wytrenował.Euntes in mundum universum praedicate Evangelium omni creaturae
@@dominikanieplportal 2- rozwinę, ale muszę wsłuchać się w materiał jeszcze raz. X. Piórkowski wydawał się wspomnieć na początku, że nikt nie jest w 100% wolny. Odezwę się.
I piekło zamarzło: jezuita u dominikanów 😅😜🤪
I na zmiane tych paradygmatów przyjdzie czas;)
@@19bub92 hehehe to takie sarkastyczne przepychanie się zakonów jest w gruncie rzeczy dla mnie urocze i obie tradycje duchowe bardzo cenię, bo u dominikanów śpiewam w scholi od 11 lat, a od kilku lat jestem związana z Pogłębiarką 😊
Od czasu gdy o.Adam głosił nauki w łódzkim kościele Jezuitów nic już mnie w tej dziedzinie nie zdziwi. Pozdrawiam
@@mariaignatowska7621 hehehe no na jezuickim Festiwalu Głębi Pogłębiarki był Wodzu 😁
@@Izabela_Wojtal Był i jeszcze przeprowadził półgodzinny wywiad z Danielem w cyklu "A myśmy się spodziewali"
Zmieniają się formy potrzebne reformy
Pytanie/polemika nr 8:
Nie zgodzę się z ojcem prowadzącym, że jest tendencja do jednoznacznego rozstrzygania. Wierni pragną jednoznacznej i jasnej nauki moralnej w czasach zamętu i chaosu. Niestety tendencja przenikająca do Kościoła jest taka, żeby rozmywać i szukać „okoliczności łagodzących”, żeby nauka moralna była coraz mniej wymagająca i szła w kierunku rozluźnienia.
💛🍯💛
Pytanie nr 4
Uwaga odnośnie godności człowieka. Filozofie oświeceniowe poświęcać coraz większa wagę człowiekowi, a mniejszą Bogu. Kościół to przyjął argumentując szacunkiem do człowieka i w efekcie wielu wiernych stawia interes człowieka ponad Bogiem. Niestety współcześnie (skoro świat „pozbył się” Boga ze swoich idei) próbuje się przybliżyć godność zwierzęcia do człowieka. Oczywiście analogicznie efektem będzie zrównanie zwierzęcia i człowieka. Do tego dążą nowocześni „myśliciele” - do odwrócenia porządku ustalonego przez Boga.
Czy wobec tego kościół powinien albo powrócić do teocentryzmu albo stanowczo wyznaczyć tu granice, aby nie doszło do postawienia zwierząt na równi z ludźmi? Pisał o tym Franciszek w (chyba) Laudato Si, ale ze stanowczością nieadekwatną do skali problemu.
Pytanie nr 2:
„Człowiek jest drogą Kościoła” - to jest właśnie moim zdaniem sedno kryzysu wiary współczesnego kościoła. Stał się antropocentryczny, zamiast rozwijać się jako teocentryczny. Kościół bardziej patrzy na to, co jest dobre (i to niekoniecznie w perspektywie zbawienia duszy) dla człowieka, a nie to co chce Bóg i co mu się od świata należy jako Stwórcy i Zbawicielowi.
Czy Ojciec się z tym zgadza?
Pytanie nr 3:
Kościół próbując dogadać się z „tym światem” niejako nim przesiąka i przyjmuje jego treści i formy, przez co de facto laicyzuje się. To już nie jest społeczeństwo zakorzenione w chrześcijańskiej cywilizacji. To społeczeństwo (a przynajmniej w Europie i USA) jest pogańskie, a ludzie sprawujący władzą są bliżsi masonerii niż chrześcijaństwu.
Czy wobec tego kościół nie powinien na nowo przemyśleć tego aspektu - cofnąć się kilka kroków i mądrzejszy w doświadczenie wybrać ponownie kierunek?
Taki żart -
Dominikanin pyta: czy to prawda, że Jezuici odpowiadają pytaniem na pytania?
Jezuita odpowiada: a kto to powiedział?
Dla mnie ciagle brak, w tych wszystkich rozwazaniach, wypowiedziach ludzi 'nowej ewangelizacji' konkretow co do zmian w formach. Np. czy jest mozliwa eucharystia bez mszy św., w jakiejś innej formie niż ta regułkowa, godzinna wyliczanka modlitw wszelakich, ktore jakby mają przegadać Pana Boga, ktore sa po prostu nużące i "oklepane", a skupiona na meritum? Czy moze dojsc do zastąpienia "kazań", czesto politycznych albo moralizatorskich dialogiem z wiernymi o wierze i drodze do wiary? Czy moze zmienic sie formula spowiedzi z tej "rozliczeniowej", konfesjonałowej na taką prawdziwie oczyszczającą, miłosierną, bliską Bogu i sercu? Dużo jest mowy o zmianach, ale głównie w myśleniu i podejściu do drugiego człowieka tylko, że one sie dzieją, bo świat do tego pobudza. A kościól stoi w miejscu, nawet ze swoimi formami, ktore dzis juz niestety nie trafiają, bo są zbyt często abstrakcyjne.
Mamy zupełnie inne doświadczenie Kościoła i liturgii. O ile msza święta i eucharystia są w zasadzie synonimami, więc trudno się odnieść do tego, co piszesz, to wszystko pozostałe jest obecne w Kościele i liturgii - przy wszystkich błędach związanych z praktyką kościelną nie trzeba wiele szukać, żeby znaleźć to, o czym piszesz w zwykłym działaniu Kościoła.
@@dominikanieplportal No ja tego zupełnie nie znajduje mimo prawie 30 lat poszukiwań (świadomego życia duchowego). Jak myślę o "eucharystii" celebrowanej przez Pana Jezusa 2000 lat temu a teraz to widzę dwie zupełnie inne rzeczy. I to dotyczy tak samo reszty spraw.
@@Szymon.Zielinski Pouprawiaj "churching" w PL i zagranicą, poszukaj w internecie, nie tylko polskojęzycznym, poczytaj media katolickie o innych wrażliwościach lub tradycjach, a znajdziesz ;) Nie mam teraz czasu na głębszą odpowiedź z podaniem przykładów, więc wybacz.
@@Szymon.Zielinski Mam nadzieję, że redakcja się nie obrazi, nie da mi bana i dozwoli, abym podał kilka przykładów nieortodoksji czy też różnorodności, eksperymentów lub kreatywności z życia Kościoła (lub może nawet już obok Kościoła, a nie "w")? :)
1.1 Msza bez księdza. Pomysł m. in. wybitnego teologa doby SVII, dominikanina (redakcjo ;)), Edwarda Schillebeeckxa. Uważał, że taka Msza jest możliwa. W Holandii rozwiązanie stosowane, co potwierdza biskup obecny biskup Bredy, chory na raka (było o tym ostatnio na stronie Gościa Niedzielnego).
1.2 Nadużycia liturgiczne, kreatywność liturgiczna, eksperymenty liturgiczne - temat rzeka. Podpowiem, że są dowody, że nawet JPII i wcześniej Karol Wojtyła je czynił, co najmniej kilka razy i mógłbym to nawet podlinkować, jeden z takich przypadków, ale zwykle się nie linkuje w komentarzach na YT, więc odpuszczę. W Polsce w tym temacie jeszcze nie jest najgorzej, ale na Zachodzie w tym w USA już jest źle (ale to zależy gdzie), np. w Berlinie Tomasz Kycia w podcascie Tomasza Terlikowskiego, powiedział, że chodzi do dominikanów na Mszę niedzielną, bo jest sprawowana porządnie (redakcjo ;)), ale powiedział, że w sąsiednich parafiach "jest uprawiane istne harakiri liturgiczne". Przy czym użytkowniku oraz redakcjo, w oficjalnym nauczaniu KRK te zachowania są traktowane jako błędne, ale ja, to moje zdanie, mam pytanie - czy wspomniane wyżej elementy, używane z wyczuciem i wymiarem, nie przyczyniły się do rozwoju? Np. Ministrantki, lektorki, itp., Komunia św. na rękę, w ogóle czytanie czytań mszalnych przez świeckich nielektorów i śpiewanie psalmów, obmywanie nóg kobietom, osobom LGBT+, a nawet muzułmanom w Wielki Czwartek? Domyślam się, że w PL liturgiści są najczęściej konserwatywni lub tradycjonalistyczni, więc sposobu odpowiedzi można się domyślić, albo jej braku, ale może się zaskoczę.
1.3 W wielu miejscach na Zachodzie (tam gdzie wyżej wspomniałem) nie ma już Spowiedzi św. lub jest ona praktykowana rzadko albo bardzo rzadko. Udziela się za to rozgrzeszenia ogólnego podczas Mszy św., lub wystarcza zwykła formuła wypowiedzenia grzechów w myślach i następnie bicia się w piersi, co u nas w PL jest zazwyczaj na Mszy św. praktykowane również, albo nawet w ogóle na Mszy nie ma aktów pokutnych. Jest to oczywiście skandaliczne naruszenie doktryny KK, bo dotyczy jednej z rzeczy świętych, najświętszych - czyli sakramentów, danych nam przez Jezusa. A z bardziej ortodoksyjnej, choć nie wiem czy do końca ortodoksyjnej, ale nie wiem bo nie czytałem, są wypowiedzi księdza i wybitnego teologa żyjącego współcześnie Tomasza Halika, o potrzebie reformy Sakramentu Pokuty i Pojednania. Zresztą forma i praktyka tego sakramentu już się wcześniej zmieniała w historii KK.
1.4 Są różne lokalne ryty mszy świętych w naszym KRK np. ambrozjański, mozarabski, itd.
1.5 Sam uczestniczyłem w Mszach św. w kościołach parafialnych, gdzie księża schodzili z ambony i głosili kazanio-dialog z wiernymi, tj. chodzili po kościele z mikrofonem, głosili i co jakiś czas pytali się ogółu wiernych lub konkretnej osoby o jakąś kwestię.
Mógłbym wymieniać długo, bo znam mnóstwo przykładów, ale komentarz byłby za długi (i tak jest długi, może nawet za bardzo) i nie wiem zresztą czego oczekujesz jeszcze w odpowiedzi.
@@szymonjaczewski149 ja nie oczekuję żadnej odpowiedzi. Ja się wypowiadam z pewną tezą, a nie pytam jak powinno być. Dla mnie cała ta właśnie "liturgia" i rytuały sprawiły, że z kwestii duchowych zrobiły się usługi, ktore są coraz mniej jednoznacznej jakości i intencji. Akurat jestem w USA. Dwa razy byłem na mszy w kościele tutejszym, amerykańskim i uważam, że tu była większa prostota i duch modlitwy do Boga, niż ostatnio na mszy w "polskiej" parafii. Więc z tym zachodem to bym nie przesadzał aż tak. Wg mnie Jezus nie ustanawiał żadnych sakramentów. To kościół je "ustanowił" i sformalizował, bo tak mu pasowało. Było na czym oprzeć sens swojej działalności instytucjonalnej. Jezus po prostu dokonywał różnych rzeczy, które powinniśmy naśladować aby dostąpić zbawienia. Czemu niby jakieś "sakramenty" miałyby być ważniejsze od np. uczynków miłosiernych, modlitwy albo w końcu oddawania swojego życia za przyjaciół?
Sprawiedliwość społeczna nie polega na zmniejszeniu ilości głodnych, o.ile nie chce im się pracować. Praktycznie 100% polskich długotrwałych bezdomnych to osoby z problemem uzależnienia. Jakoś Ukraińcy bez znajomości polskiego potrafią się utrzymać, zapracować na wynajmowant pokój, a ta patologia jakoś nie.
To jednak zbyt proste uogólnienie. Głód nie dotyka tylko Polski, a problem uzależnienia to głębszy problem społeczny, którym również warto się zajmować.
@@dominikanieplportal no to jest problem społeczny, który do pewnego stopnia rozwiązuje się sam. narkomani dający w żyłę wymarli na AIDS, a alkoholicy wymierają na marskość wątroby i inne. ich wybór
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Pozwolę sobie zadać kilka pytań w takiej formie, że każde napiszę jako osobny komentarz.
Będę bardzo wdzięczny jeśli Ojcowie się do poruszonych kwestii odniosą w kolejnych filmach lub w komentarzach.
Z Bogiem!
Dobre pytania/uwagi, szkoda, że pozostały (i pewnie pozostaną) bez odpowiedzi.
Niestety@@izaak2144 Nie wiem, czy to przez brak wiedzy do odpowiedzi, chęci do dialogu czy przez uznanie tych pytań za zbyt mało istotne.