Reprezentacja Polski - kadencja Henryka Apostela
Vložit
- čas přidán 27. 01. 2023
- Henryk Apostel został trenerem reprezentacji Polski w grudniu 1993 roku. Zaledwie miesiąc wcześniej Apostel zostawił Górnika Zabrze na pierwszym miejscu w Ekstraklasie po rundzie jesiennej, co otworzyło mu drogę do kadry narodowej. Jednak prowadzenie reprezentacji było o wiele większym wyzwaniem. Zadaniem Henryka Apostela był awans na Euro 96 z grupy eliminacyjnej z Francją, Rumunią, Słowacją, Izraelem i Azerbejdżanem. W kwalifikacjach do Mistrzostw Europy nowy selekcjoner mógł liczyć na olimpijczyków z Barcelony oraz doświadczonych piłkarzy takich jak Roman Kosecki i Piotr Nowak.
Zacznij wspierać kanał Futbolowe Wzloty i Upadki, a dostaniesz następujące bonusy:
/ @futbolowewzlotyiupadki
#reprezentacja #reprezentacjapolski #pzpn
Podkład muzyczny użyty w filmie to:
Energetic Powerful EDM | Drop by Alex-Productions |
• Energetic Powerful EDM...
Music promoted by onsound.eu/
Creative Commons Attribution 3.0 Unported License
creativecommons.org/licenses/... - Sport
Co sądzicie o reprezentacji Henryka Apostela? Był to właściwy wybór selekcjonera czy można było wtedy wybrać kogoś innego?
można było a nawet trzeba było wybrać Wójcika
Zdecydowanie lepiej można było wybrać co udowodnił sam Apostel. Bo to chyba on powoływał zawodników do kadry?
Chyba nie było dobrego wyboru wtedy, chociaż zastanawiam się czy J. Wójcik nie byłby odpowiednią osobą na tamte czasy (mam na myśli to, że przełom dekad 80/90 to chaos w PZPN jak i w całym kraju i taki "Wójt" mógłby opanować ten bałagan). Pod względem merytorycznym chyba najlepszy wybór w tamtym czasie ale nieprofesjonalne zachowanie piłkarzy + chaos organizacyjny moim zdaniem przerosły H. Apostela.
@@kheldar2x
Był Wójcik. Wtedy na pierwszy mecz z Izraelem w wyjściowym składzie byli by Kozmiński-Swierczewski-Kowalczyk-Juskowiak. Apostel wystawił tylko Kowalczyka, tam było więcej nieporozumień. Wystarczyłby w tym pierwszym meczu Nowak z Juskowiakiem i byśmy go nie przegrali.
@@kera9095 Drużyna prosto z lotniska udała się na mecz, dodatkowo selekcja drużyny zaczęła się praktycznie od tego spotkania. Chyba bardziej niż forma sportowa, ustawienie i dobrany skład na wynik tego meczu wpłynęła fatalna organizacja wyjazdu przez PZPN. To w czasie powrotu z tego meczu R. Kosecki "zdzielił w pysk" P. Zarzecznego za stwierdzenie, że teraz to ich obsmaruje po całości za to spotkanie. Nawet Wójcik by nie pomógł.
Pamietam ten czas. Od meczu z Francja na wyjezdzie rozpoczela sie moja przygoda z kibicowaniem reprezentacji, ktora trwa do dzisiaj :) Co to byly za emocje dla dziesiecioletniego chlopaka :) Dzieki za material.
To samo! 😊
miałem podobnie, ale po Korei i Japonii w 2002 roku przeszło mi te kibicowanie.
bardzo dobra praca,mecze z początku lat 90-tych to były pierwsze jakie pamiętam!
Super tematy, miło "nie miło" :) sobie przypomnieć te czasy. dzięki
Jak zwykle kapitalny materiał:) dziekuje❤
Bardzo dobry materiał 🔥 czekam na kolejny 😎
Super materiał! Zostawiam suba i szybko nadrabiam całą resztę!
Cześć, dzięki za dobry jak zawsze film. Ma tylko tę wadę, że jest zbyt krótki.
Czy będzie video o reprezentacji Łazarka? To były dopiero "kolorowe" czasy i mam wrażenie, że są mało znane.
Ale to trzeba być tłukiem żeby zostawić reprezentację na 3 kolejki przed końcem. Brawo panie Andrzeju
Szkoda mi tamtej kadry. Uważam, że gdyby awansowali, to by grali dobrze na mistrzostwach. Olimpijczycy byli wtedy jeszcze w formie.. Nowak był w tamtym czasie piłkarzem klasy europejskiej. Juskowiak też. Kowal był nie do upilnowania ( zwłaszcza poza boiskiem:))
Wybrancow Apostela zgubiło imprezowanie i ...brak obsady bramki. Moim zdaniem trzeba było odstawić Wandzika i byśmy dali radę
Bako i Wandzik to koszmary mojego dzieciństwa. Jak widziałem ich w składzie to wiedziałem że przegramy
Co do J. Bako to podpisuję się obiema rękami ale moim zdaniem J. Wandzik oprócz "farfocla" przeciwko Rumunii (a i tak uważam, że tam był faul) to nie zaliczył większych wpadek miedzy słupkami. Jako dzieciak uważałem J. Bako za dobrego bramkarza bo zapisał mi się w głowie kilkoma skutecznymi interwencjami "sam na sam" ale jak po latach obejrzałem jeszcze raz mecze z jego udziałem to szczęka mi opadła, co mecz to jakaś bramka na jego konto.
@@kheldar2x Wandzik zagrał też "fantastycznie" z Izraelem z Zabrzu...I to był na szczęście jego ostatni mecz w kadrze. Z nim w składzie eliminacje mogłby się skończyć dla nas już na Parc de Princes.
@@sebastianj. Od czasu mojego komentarza odświeżyłem sobie parę występów J. Wandzika w reprezentacji i niestety okazało się, że w pamięci zapisało mi się to zupełnie inaczej niż było w rzeczywistości.
@@kheldar2xWandzik w latach 90 nie zagrał żadnego dobrego meczu w kadrze, ostatni dobry w 89 roku bodaj, nie pamiętam z kim. Casus Dudka, który w kadrze był chyba nawet jeszcze bardziej fatalny.
Bajo bramkarz z ŁKS?
Trener Apostel charakteryzował się tym że w porównaniu do poprzedników Strejlaua i Łazarka dawał szansę wszystkim,a nie tylko wybrańcom bądź stałym kadrowiczom i tym którzy mieli dobre statystyki w zachodnich klubach.Przedewszystkim do kadry zostali wprowadzeni nie tylko w charakterze rezerwowych a graczy stałej ,,11" srebrni medaliści olimpiady w Barcelonie-Juskowiak,Kowalczyk,Wieszczycki,Staniek,Łapiński,obok swoich kolegów,którzy już wcześniej załapali się do podstawowego składu.Kadrę ponadto uzupełniła szeroka grupa zawodników klubów krajowych-Legii(debiutanci Zieliński,Michalski,Podbrożny,Kucharski),Widzewa(Łapiński,Dembiński,powrót Czerwca i Majaka),czy pozostałych klubów.Wprowadzono do gry piłkarzy młodszych pokoleń którzy odnosili sukcesy w kadrach młodzieżowych-Bałuszyński,Iwan,Bukalski,Czereszewski,Mięciel a powrót do narodowych barw zaliczyli po przerwach Nowak,Trzeciak czy Jaskulski.Można więc śmiało powiedzieć że w środku pola mieliśmy w tamtym okresie zdecydowanie najlepszy zbiór zawodników o wysokim poziomie mogących wzajemnie zmieniać się co mecz a wręcz ich nadmiar.Problemy leżały przede wszystkim w sytuacji gospodarczej kraju w latach 90 co również dotknęło sport-brak pieniędzy na nowe boiska i orliki,nędzne zarobki zawodników ekstraklasy,zmieniający się sponsorzy,wałki i korupcja w PZPN co już tajemnicą nie jest z wizytami kuratorów FIFA i uefa,poniszczone i nie wyremontowane stadiony i bazy treningowe i hotelowe z ich niskim poziomem komfortu i luksusu.Dalej dochodzi kwestia działań a właściwie ich braku ze strony centrali piłkarskiej-kiepskie ośrodki zakwaterowania kadry za granicą,w ostatniej chwili szyte i dostarczane stroje na mecz,brak odpowiedniej ilości rezerwowego obuwia i piłek,czy opóźnione wyloty i wyjazdy na zagraniczne zgrupowania.Ta generacja piłkarzy faktycznie była mocno stracona,nie tylko brakiem Anglii w grupie czy słabymi rywalami w tabeli,ale dochodził też poziom wyszkolenia i przygotowań w kadrze pana Apostela,którzy trochę za bardzo przymykał oko na imprezowy styl życia reprezentantów w hotelach,szatniach i samolotach,nieraz potwierdziły się prawdy o mocnych libacjach,nadmiernym kopceniu fajek czy bijatykach i awanturach z pracownikami hoteli,lotnisk czy stadionów.Ale porażki te były potrzebne bo dzięki nim zmieniali się selekcjonerzy i stopniowa mentalność trenerów i działaczy,co w końcu zakończyło się upragnionym awansem kadry Engela w 2001 na koreańskim japoński mundial.
Pamiętam jak tydzień przed nominacją na selekcjonera dziennikarz pyta się Apostela wówczas jeszcze trenera Górnika Zabrze czy chciałby zostać trenerem reprezentacji a Apostel przed kamerami telewizji mówi że nie chce i nie interesuje go to. Mija tydzień i slysze w radio że nowym selekcjonerem reprezentacji Polski został Henryk Apostel takie to były czasy... ale z sentymentem wspominam tamtą kadre 5:0 ze Słowacją świetna gra lidera środka Piotra Nowaka i w każdym meczu gol Juskowiaka
Nie wiem czy wybór Janusza Wójcika byłby lepszy. Trochę poczytałem i znam jego historie i drogę trenerską a ta nie jest wcale owiana jakiś sukcesami. Owszem srebro IO 92 jest sukcesem ale co innego piłka olimpijska a co innego dorosła reprezentacjia. Z książek o Wójcie można wywnioskować że praca trenerską była dla niego okazja do interesów, zabawy, balangi czy poznania wpływowych ludzi co łączyło się u niego zawsze z obsesja na punkcie kasy. Każdy chyba słyszał "kasa misiu kasa"... Wójcik jak wypowiadają się byki piłkarze był znakomitym motywatorem ale za to miał delikatnie mówiąc średni warsztat trenerski, co jest przecież podstawą. Bo samo mówienie przed meczem " kiełbasa do góry i golimy frajerów" nie zawsze wystarczy. Po mimo wszystko lubię dalej czytać historie związane z Wójtem ale bardziej pod kątem humorystycznym niż te o jego trenerce.
Raczej baśnie z mchu i paproci. Piszę tu o dwóch ostatnich książkach Wójcika. Tam jest tyle bzdur, że szkoda na to klawiatury. Choć faktycznie - pod kątem humorystycznym czyta się nieźle. Pod kątem faktograficznym - dramat.
Wójcik to dla mnie najbardziej przereklamowany trener tamtego okresu, na Igrzyskach miał łatwą drabinkę, gdyby odpadł wcześniej mówilibyśmy o wtopie. Jedynym mocnym rywalem z którym wówczas wygrał był 3 garnitur kadry Włoch. W lidze wiadomo, telefony załatwiały sprawę.
@@OjciecTadeusz07 nie taki 3 garnitur bo kilku Włochów z tamtego składu porobiło całkiem nieźle kariery grając w czołowych klubach serie A
@@BlaugranaFAN Zgadzam się Tobą. Jego autobiografie to bajki. Świadczą tylko o tym jakim był mitomanem .Dostarczają tylko śmiechu ..
@@OjciecTadeusz07 gdyby Szkocja mogła awansować na IO, to nawet by nas tam nie było, po tej wtopie 0:5. Bodaj z Danią.
Dobra robota
Moje dzieciństwo ❤️
Wyniki tego selekcjonera były na miarę naszych przeciętnych jak na tamten okres możliwości. Na plus trzeba wymienić remis z Hiszpanią w debiucie, remisy z Francją, Rumunią, zwycięstwo nad Słowacja, Do gorszych/kiepskich/beznadziejnych meczy trzeba zaliczyć porażkę w Izraelem, Słowacją, Austrią, czy remis z Azerbejdżanem. Problem z obsadą bramki (vide Józef Wandzik w obu meczach z Izraelem, mecz z Rumunią), przeciętna linia obrony. Na plus trzeba zaliczyć występy Andrzeja Juskowiaka (najlepszy polski strzelec tych eliminacji). Żeby pokonać Rumunię i Francję trzeba było być mieć lepszych piłkarzy. Takich nie mieliśmy.
Ówczesny PZPN ma w tym temacie inne zdanie :)
Według mnie najmocniejsza polska kadra od czasów Bońka.
@@libertyn6621 Czy ja wiem czy Łazarek i Strejlau mieli gorszy wybór? Organizacyjnie tak sobie mocno choćby w porównaniu z olimpijską. A poza tym pamiętając o tym, że mieliśmy niezłych piłkarzy z potencjałem to Francuzi i Rumuni wtedy mieli lepszych dość wyraźnie.
@@zamorano102 Ja napisałem o potencjale ludzkim. Co do tego ma właśnie fatalna organizacja czy świetne kadry rywali w eliminacjach ?
Kawał dobrej roboty.
Fajny odcinek jak zawsze
Ale gdzie ten obiecany Lech
To był najlepszy selekcjoner lat 90-tych. Pomoc i atak były zbudowane prawidłowo. Pozycja bramkarza niestety była problemem. Linia obrony też.
No był duży niedosyt z Francją w Paryżu i z Rumunią w Zabrzu. W tamtych czasach za kadencji trenera Apostela odstawaliśmy od najlepszych
Nie odstawaliśmy chyba miało być :) 1-2 (Wandzik!) i 0-0 z Rumunami oraz 0-0 i 1-1 z Francją, wow! 😢
@@wdjotwroc no to rzeczywiście było sie czym szczycić 2 remisy z Francją i remis i porażka z bardzo silną w tamtych czasach Rumunią 😂
@@krzysztofnarloch7756 na wyjeździe w Rumunii remis w ciemno, u siebie można było wygrać, ale Wandzik postanowił inaczej. Z Francją super, ten zespół wygrał im zaraz dwa turnieje mistrzowskie. A Rumunia? Chyba jednak USA 94 i Francja 98 zagrane ładnie… Prześledź składy.
@@wdjotwroc to prawda co mówisz, że z Rumunią u nich mógł być remis a u nas z nimi mogliśmy wygrać. Rumunię oceniłem bardzo silną drużynę za sprawą mundialu 1994 gdy dotarli do ćwierćfinału oraz Euro 2000 z Danem Petrescu, Gheorghe Hagim, Dorinelem Munteanu, Ilie Dumitrescu. Skład Francuzów z tamtych lat (mundial 1998 i Euro 2000) trudno nie pamiętać
Można prosić film o hiszpańskim Kopciuszku, który w 2001 roku dotarł do finału Pucharu UEFA? Oczywiście chodzi o Deportivo Alaves.
Nigdy nie zrozumie tego jakim cudem Wandzik bronił w Grecji piłki nie do obronienia,a przyjeżdżał na kadrę to zamieniał się w ręcznik.
To samo Warzycha.Król strzelców co sezon prawie, a na kadrze 50 występów i 9 bramek...
Jedyny sukces tamten reprezentacji to remis z Francją, reszta meczów to taka średnia była jak patrzę po statystykach i wynikach. Można powiedzieć, że grali później średniej.
Zdecydowanie zmarnowany czas. Powinni wtedy wybrać Janusza Wójcika. Niestety był on wtedy skonfliktowany z PZPN-em.
Jak pokazała historia sprzedawał mecze może byłoby ciekawiej xd
Krzysztof Maciejewski nie debiutował w meczu z Izraelem, grał już w meczach pseudo kadry A z Egiptem i Kuwejtem oraz z Litwą w Brzeszczach za Strejlaua. To nie był też jego ostatni mecz bo zagrał jeszcze z Azerbejdżanem
Ćmikiewicz to była totalna pomyłka jeżeli chodzi o reprezentację.
Ciężko się nie zgodzić.
W biografii Iwana jest kwestia,że jak był trenerem Górnika,to im na wszystko pozwalał,więc dziwić się,że przegrał wszystko.
Może zrobić odcinek na temat Reprezentacji Olimpijskiej Janusza Wójcika, lub reprezentacji Polski przez niego prowadzonej w latach 90tych lub po prostu poświęcony osobie Janusza Wójcika
O reprezentacji Wójcika na pewno będzie. O kadrze olimpijskiej jest dobry dokument na YT, bodajże "La Banda 92", zrobiony przez TVP.
Brak dyscypliny był wtedy jak w końcówce tego filmiku powiedziano że nie panował nad tym Apostel , ciekawe to jest Anglicy przygotowując się do euro 96 pili i awantury wszczynali w Chinach to była ekipa Adams, Gazza ,Fowler i była afera w brukowcach ale,Pomimo tego jak grali dotarli u siebie do połfinału potrafili grać . A nasi ? Niedawno czytałem że np. Ziober byly reprezentant Polski stwierdził że wtedy w latach 90tych nie tworzyliśmy kolektywu .
Do tego należy dorzucić: chaos organizacyjny w PZPN, problemy ze sprzętem, dziwne sparingi na końcu świata w okresie urlopowym byle zarobić parę groszy. Zdarzało się również, że na mecze za granicą kadra musiała jeździć autokarem, a reprezentanci dolatywali na zgrupowania za własne pieniądze. Takich problemów nie mieli Anglicy.
Okres wielkiej smuty w reprezentacji! Oby zapomniano nad nim na zawsze!!
Można poprosić film o klubie Villareal CF, która dotarła do półfinału Ligi Mistrzów sezonu 2005/2006
Na razie będą tematy z polskiej piłki.
Kiedy czasy Janusza Wójcika :D i o jego kadrze olimpijskiej można jakiś materiał zrobić
Zawsze mnie nurtowało jedno pytanie przed meczami z udziałem bramkarza Woźniaka. Czy to będzie książę z Paryża czy woźny z Wembley
Tak jak mówisz to pokolenie miało problemy z dyscypliną na zgrupowaniach, bardzo często traktując je jako okazję do poimprezowania niż walkę o punkty. Piłkarsko, pod względem umiejętności piłkarskich nie było tak źle, choć poziom był zrożnicowany, obok piłkarzy z TOP 5 lig w Europie grali goście z Ekstraklasy.
Pokolenie Barcelony 92' zostało zmarnowane, głównie przez swoje własne błędy. Trenerzy z polskiej myśli szkoleniowej nie pomagali.
Tylko że w latach 90 nasza liga była na jednak lepszym poziomie piłkarsko niż obecnie 🙂🙂🙂
@@europaletalpg8217 Nieporównanie wyższym.
@@europaletalpg8217 Nie masz racji. Wystarczy spojrzeć na ranking ELO klubów ekstraklasy teraz i wtedy. Liga wtedy była na bardzo zbliżonym poziomie do obecnego (a były też momenty, że była słabsza). Mieliśmy głównie Legie i Widzew, które awansowały do Ligi Mistrzów (choć trzeba zaznaczyć, że awans do niej był wtedy 100 razy łatwiejszy niż obecnie) i pewnie przez ten wzgląd niektórzy oceniają ekstraklase lat 90-tych.
Niestety to były czasy gdy interes działaczy był najważniejszy, duch komuny był ciągle żywy. Dziwne wyjazdy, decyzje, spartanskie warunki, zero organizacji, skautingu, forowanie konketnych graczy. Podejście piłkarzy też było w kratkę, wtedy popularne były "wakacje na kadrze", odpoczynek po ciężkich treningach w klubach. Przykre bylo, że remis z Francją media i nie tylko wzięły jako wielki sukces, a tam przecież można było wygrać gdyby nie Łapiński rzeźnik czy amatorka Woźniaka przy wolnym. Cały Andrzejek, raz broni karny, a za chwile popełnia szkolny błąd. Ta Francja też jakoś mega wybitna nie była. Szkoda, że Nowak grał tak mało. Według mnie to nasz najlepszy piłkarz lat 90tych.
A że Łapiński Rzeźnik to się zdziwiłem Bardziej to on sam trafiał na Rzeźników
Kosecki był najlepszy.
Nowak niestety był podatny na kontuzje. Za Piechniczka dawał już radę maksymalnie do przerwy a po przerwie to już studio TV na stadionie i w stroju meczowym z lodem na kolanie udzielanie się jako ekspert.
@@kheldar2x Późno trafił do kadry i miał problemy fizyczne, ale był kawał grajcara...technika, gaz,podanie, drybling, lewa nóżka... nie miał wytrzymałości i był szklany , ale pamietam jak miał już 33 lata a na Wembley schował do kieszeni Gascoigne’a 😀 Był wybierany pomocnikiem sezonu w Bundeslidze. Kawał piłkarza.
Pytanie. Dlaczego bramki Juskowiaka i Kowalczyka bardziej mnie jaraly niz gole Lewego?
Bo każde zwycięstwo wtedy to bylo święto?
1:45 a tyle się mówiło... "nie siadaj na pilce bo jajo będzie"... i jak takiemu człowiekowi powierzyć reprezentacje? xD
Ta reorezentacja to pomylka. Taka podnieta byla po meczu ze slowacja, francja. A w jednym i drugim meczu wynik w ogole nie oddawal przebiegu meczu.
Wtedy PZPN był instytucją leśnych dziadków. W tamtym czasie powinien być wybrany Janusz Wójcik. Kadra byłaby oparta w zdecydowanej większości przez srebrnych olimpijczyków. Byli na fali. Zdecydowanie zmarnowane pokolenie
Od razu zaznaczę że nie śledziłem tych zdarzeń na bieżąco, albo mnie nie było jeszcze na świecie albo robiłem w pieluchę. Niemniej Wójt dostał ponowną szansę i nie wyszło.
Wójcik w lidze wygrywał dzięki telefonom, na IO 92' miał sporo szczęścia i łatwą drabinką. Nawet jakby został to nic by to nie dało, problemem kadry lat 90 było to że panowie lubili popić i nie wszyscy prowadzili się jak przystało na sportowców.
@@OjciecTadeusz07 A Apostel jeszcze pozwalał, by sobie tankowali do woli no i finalnie klops :)
Oj czuje że zbliża sie film o Wójcie
Streilal i Apostel mieli super material na kadre ale czasy byly siermiezne, szkoda bo talenty byly ogromne, imo na pewno duzo lepszy material niz wszystkie repry, ktore potem sie gdzies zakwalifikowaly, wlacznie z obecna
mielsmy silnych graczy na prawie kazdej pozycji ale jako zespol nie potrafili nic ugrac
to mogla byc reprezentacja na miare Bulgarow albo Rumunow
wtedy gralo sie bardzo po wlosku albo niemiecku, czyli super agresywna obrona i zmainy tempa, nasi nei potrafili znalezc nigdy na to recepty
Skąd masz tak dużo zdjęć Lesia Cmika z lat 90.?
Z otchłani internetu ;-)
@@futbolowewzlotyiupadki a dokładnie?
Wybór był właściwy tylko cała otoczka nie miała nic wspólnego z profesjonalizmem. Żadne trener nie dałby rady w takim środowisku.
Stąd się potem brał m. in kompleks Polaków na zachodzie. Piłka nożna ma duże odzwierciedlenie w społeczeństwie.
Tak na spokojnie sobie przeanalizujcie skład. Z obecnej kadry w 11 Apostela zmieściliby się: Szczesny, Zieliński i Lewandowski. Może Milik, choć pewnie nie. Problemem czysto piłkarskim była organizacja i już na samym boisku brak pewnego bramkarza i prawego obrońcy. Kontuzje nie ułatwiały często zestawienia składu, ale taki Kozminski w dzisiejszej kadrze na lewej obronie grałby wszystko przez dekadę. To samo Świerczewski w porównaniu do Krychowiaka. Kosecki a dzisiejsi skrzydłowi? Śmiechu warte...Wtedy Polska nie była w Unii i obowiązywały nas limity. Tylko z tego powodu cześć piłkarzy nie grała w wielkich klubach. Łapiński na przykład mógł spokojnie grać w topowych klubach Europy.
Łapiński to za długo zasiedział się w Widzewie Za bardzo sam nie chciał się ruszać nigdzie
@@przemyslawkorbal7524 Nie chciał bo miał traumę związaną z lataniem a spowodowaną właśnie przez tych partaczy z PZPN wyprawą do Brazylii ...
Mieliśmy bardzo dobrych piłkarzy, eliminacje do euro w Anglii pamiętam jak dziś, wiadomo mieli charakter, ale byli niestabilni i nie tak profesjonalni jak pokolenie Lewandowskiego, dzisiejsze, chociaż być może grać w piłkę umieli lepiej. Kto wie czy gdyby udało się dociagnac to 1-0 w Paryżu....
Gdyby Apistel nie został trenerem kadry!Górnik Zabrze został by Mistrzem Polski, myślę że z korzyścią obupulną bo kadra grała tak sobie bez sukcesów a Górnik Zabrze byłby 15-sty raz Mistrzem 🤍💙❤️👍💪
Przepraszam Apostel
Moja ulubiona kadra z ulubionym piłkarzem i kapitanem Koseckim. Szkoda, że tak to się skończyło bo potencjał był bardzo duży. Zawiodła organizacja. Mecz w Izraelu zagrany po wyjściu z samolotu 😂😂😂... połowa drużyny na Izrael nie grała później...selekcja się zaczęła wraz ze startem eliminacji... ciagle szukanie bramkarza...mnóstwo kontuzji...PZPN paranoja...treningi we własnych klubowych majtkach i brak sprzętu...zgrupowanie w lasach i wiejskich zajazdach...szkoda bo moim zdaniem to była drużyna pełna dobrych zawodników w każdej formacji
Moim zdaniem Andrzej Strejlał miał lepszą kadrę !!! Najgorszy trener w Historii piłki nożnej !!!
@@dariuszpiatek6489 W sumie miał kilku dobrych co grali wcześniej: Ziober, Furtok, Urban, Tarasiewicz... Apostel miał za to sporo świeżej krwi i każdy z tych piłkarzy został w jakiś sposób zastąpiony.
@@dariuszpiatek6489 Strejlau to była porażka
Pamiętam tamtą reprezentację. Wedlug mnie kadrowo była lepsza niz ta obecna tyle ze wtedy trudniej było awansowac do Mistrzostw Świata nie mówiąc juz o Mistrzostwach Europy ktore wówczas były naprawdę elitarne, poza tym Polacy w tamtych latach pechowo co trochę trafiali w losowaniu na Anglików ktorzy byli przekleństwem dla Polski
Wygadujesz straszne głupoty. W tamtych czasach na mundial awansowało 13 zespołów z Europy... czyli dokładnie tyle samo co obecnie. Więc wcale nie było trudniej awansować. A w eliminacjach dostawaliśmy lanie nie tylko od Anglików, ale też od średniaków pokroju Szwecji, Rumunii i Norwegii. Dlatego nie byli lepsi od obecnych piłkarzy. W zasadzie lata 90 to najgorszy okres w historii polskiej piłki. Słabi piłkarze nadużywający alkoholu, jeszcze gorsi trenerzy, patologia na trybunach i olbrzymia korupcja.
@@dam1an273 To ty bzdury wypisujesz. Porównaj sobie wtedy ile grało wszystkich reprezentacji w mistrzostwach Europy a obecnie. Wtedy to byly naprawdę elitarne rozgrywki. Poza tym wówczas Szwecja i Rumunia to były ekipy z najwyzszej pólki walczące z sukcesami z najlepszymi na globie, Szwecja była miedzy innymi półfinalistą mundialu. Nie porównuj ich obecnie z terazniejszymi reprezentacjami.Ta obecna reprezentacja polskich nieudaczników pokonana przez Mołdawię nie miałaby szans z ówczesną Szwecją czy Rumunią a nawet Norwegią Ile masz lat ? 20 ze takie pierdy wypisujesz?
@@walkirrr Czyli typowo - zbłaźnileś się swoim brakiem wiedzy i dalej brniesz w zapatre zamiast przyznać mi rację. No ok, widzę że dalej trzeba będzie weryfikować te twoje głupoty przy pomocy faktów.
1. Na Euro od 1996 roku grało 16 drużyn, obecnie grają 24, czyli faktycznie jest łatwiej awansować, ale nam to i tak nie robi różnicy, bowiem w 2020 zajęliśmy 1 miejsce w eliminacjach, więc i tak na stare euro byśmy awansowali. W 2016 zajęliśmy drugie, więc gralibyśmy w barażach, które - biorąc pod uwagę, że zagraliśmy później aż w ćwierćfinale - pewnie byśmy przeszli. Na 16-zespołowe euro awansował też Beenhakker w 2008 roku wyprzedzając w grupie Portugalię, która zajęła 4 miejsce na mundialu w Niemczech. Jakoś nie było wtedy wymówek jak w latach 90, że trudni rywale w grupie. Za Janasa czy Sousy mając Anglików w grupie również potrafiliśmy awansować na turniej.
2. Skoro według ciebie Rumunia, która dotarła wtedy do ćwierćfinału i 1/8 mundialu była topową reprezentacją, to w takim razie topową reprezentacją jest też obecna Polska, która w ostatnich latach dotarła do ćwierćfinału euro i 1/8 mundialu?
3. Szwecja nie była topową reprezentacją. Topowe reprezentacje to np. Niemcy, Włochy czy Anglia. Szwedzi mieli dobre euro rozgrywane u siebie i brąz na mundialu, ale potem potrafili też nie awansować na dwie kolejne duże imprezy i zająć ostatnie miejsce w grupie na Euro 2000. To za mało żeby nazwać ich czołową reprezentacją, ale niech ci będzie. Tylko co powiesz o tym, że poza nimi wyprzedzały nas też w eliminacjach takie kraje jak Irlandia, Słowacja i Norwegia?
Trzeba przyznać, że miał trochę pecha bo w lidze pokazał, że potrafi osiągnąć sukces. Gdybyśmy mieli wtedy lepsze stadiony to kto wie, może byśmy ograli Francję u siebie i do końca walczyli o awans?
To byli pilkarze z bdb potencjałem, ale chyba glowa nie dojezdzala. Irytowal Wandzik. Szkoda remisu z Rumuni w Zabrzu i ta nieszczesna Słowacja.
Zawsze mnie dziwiło jak można wygrać jeden mecz wygrać 5 - 0 by drugi mecz przegrać 4 - 0 z tą samą drużyną Chociaż były dwie czerwone kartki
@@przemyslawkorbal7524 Chłopaki by ich tam na spokojnie klepnęli, ale jak się okazało w trakcie meczu że jest niekorzystny wynik w Rumunii to się wszystko posypało...
Szkoda, że nie postawił szeroko na Maćka Szczesnego
@@libertyn6621 Miałem na myśli mecze z Słowacją
@@przemyslawkorbal7524 Ja właśnie napisałem o meczu ze Słowacją na wyjeździe 😀
grupy ciezkie pilkarze mieli dobry potencjal teraz gramy na imprezach ale czasami sie zastanawiam czy nie lepiej bylo by zostac w domu
Szli w miasto :) zabytków od groma ,było co zwiedzać.
👍💪
Bodzio W ?
Haha Bolzga zondzi.
Zbyt duże przyzwolenie na chlanie ze strony durnia Apostela, więc było jak było czyli nie było nic :) Już wtedy się zaczęło, że reprezentanci Polski prostują trenera, a nie on ich :)
Tacy piłkarze a wyników brak.Pili i balowali zamiast trenować.
Zmarnowany potencjał pilkarzy z Igrzysk z Barcelony.
Niezle pokolenie pilkarzy ktorzy potrzebowali mocniejszej reki i fachowca nie takie zapchajdziury polskiej mysli jak apostel
Apostel w tamtych latach niemial nawed telefonu w domu !
My nie mielismy szans w zadnych eliminacjach. Teraz dzieci mysla,ze Moldawia i Albania czy Macedonia byla na porzadku dziennym w eliminacjach. A my zawsze trafialismy na Anglie, Turcje i /lub Holandie.
Nie oszukuj sie. Mieliśmy ogórków i sami nimi bylismy. Stąd takie losowania. Pamiętasz remis z san marino u siebie? Na papierze wygrali, bo strzelili chamskiego gola ręka!