GREAT GUN .54 | 1000 J ?! | CHRONOGRAF DOPPLEROWSKI
Vložit
- čas přidán 5. 09. 2024
- Czołem, witamy w Wystrzałową Środę! :)
Tym razem na warsztat idzie deringer Great Gun, kaliber .54. Staramy się z niego wykrzesać jak największą energię: sypiemy maksymalną dopuszczalną naważkę i ładujemy pocisk minie .547 o wadze 525 granów. Pomiary wykonujemy nowym chronografem dopplerowym.
Zamów książkę: sklep-starywsp...
Postaw kawę: buycoffee.to/d...
Fajny ryk niedźwiedzia grizzly na początku. Uwielbiam takie wstawki. Nieźle umilają materiał 😀
Mam dokładnie takie samo cacko, aczkolwiek z oryginalnymi okładzinami i potwierdzam ,pierwsze strzelania na maksymalnych naważkach- cierpiałem. Obecnie rekreacyjnie sypię 24 grn.
Derringer to w zamyśle miała być maleńka broń do obrony na bardzo krótkim dystansie. Mała naważka. Mały pocisk wysłany gdzieś pod stolikiem do kart. Oczywiście taka broń w większym wymiarze może służyć do obrony przed świstakiem zombie ale wtedy powinna mieć większy uchwyt.:)
Posiadam wersję z lufą 4,5 cala, strzelam z dużych REALi (tych 3-rowkowych, 380 grejnów) i naważki 45 grejnów ZS3. Również z rewelacyjną rękojeścią dorabianą na zamówienie przez Kamila z Konina (pozdrawiam :)) W moim przypadku, przy typowo obronnych odległościach, czyli ok. 10m, to najbardziej celna z posiadanych broni - praktycznie wycinam nią koniczynki, nawet na tak dużej naważce (choć jak wskazuje poprzedni film, pistolet sporo energii traci na tym pocisku).
Celna jest zwłaszcza dolna lufa, która zgrana jest idealnie z przyrządami celowniczymi, bo górna leci z 15 cm powyżej punktu celowania (ciekaw jestem czy tylko u mnie tak jest w wersji .54 - czy to po prostu cecha tych wersji kalibru, gdyż wg relacji posiadaczy wersji .45, jest tam ponoć odwrotnie).
Sporo osób odradza i narzeka na Derringera GG ze względu na dużą rzekomą zawodność dolnej lufy, ale wystarczy po strzelaniu, oprócz kominków, bardzo dokładnie przeczyścić i osuszyć kanał zapałowy (śrubka od dołu + mały wycior i odchudzony patyczek kosmetyczny) by była to bardzo skuteczna i niezawodna broń. Do tego fantastyczne wykonanie (w porównaniu z włoską tandetą), którego na filmie może nie widać, ale na żywo, w ręku, już znać. Jak dla mnie rewelacja i polecam w każdym calu tym, którzy się jeszcze wahają.
Dzięki Rufusie za dokładne obadanie tematu z energią i pociskami w tym modelu, zainspirowało mnie to do kolejnych, własnych prób.
Witam. Kontaktowałem się z Panem Kamilem. Nie wykonuje on już okładzin do broni. Ma ktoś kontakt do kogoś kto takie okładziny wykonuje? Szukam 2 zestawów do mojej broni w .45 i .54 Wszędzie szukałem będę mega wdzięczny za pomoc!
Ja i tak podziwiam celność przy takim odrzucie. Podoba mi się ta broń, na początku myślałem wyłącznie o tym, że to tylko dwa pociski, w przeciwieństwie do rewolweru. To naprawdę świetne programy, te serie testów porównawczych... genialna sprawa👍👍👍👍👍
Mocna zabawka ja to szarpsa odtylcowego mam w razie czego na czasy ostateczne a to taki przy pasku nosic dobry poreczny i szarps to celna zabawka jak kto umie strzelac oczywiscie z dioptera pozdrawiam serdecznie i zdrowia oraz samych 10
Dobrze że Rufus ma odważnego testera 🤭
czekam na deringera kalibru .72 i strzał na maksymalnej naważce z breneki
Na kanale Cyna i Ołów znajdziesz instrukcję jak odblokować "wylaczony" w Europie tryb wysokiej czulosci labradaru.
Super pomysł z własną rączką dzięki za inspirację 😝
rękojeść wygląda super
To ja podziękuję i zostanę przy .50 cala. :)
Ale się uśmiałem 😁😁😁
PS
Superowa rękojeść. Taką w fabryce się zamawia? Czy zupełnie gdzieś indziej?
Nic tak nie pobudza i nie rozgrzewa jak widok szarżującego niedźwiedzia albo posła z gaśnicą, niemniej ta kawka mnie rozbawiła. Ale zanim postawię to najpierw spytam - a jaką kawę Szanowny Pan Doktor lubi?
Mocną, czarną, gorzką, o smaku spalenizny, bez kwaśnych posmaków.
@@DR_RUFUSmęski stuff, popieram.
Doceniamy poświęcenie.
Szacunek za poświęcenie w tych badaniach :) Tylko twardzi i wytrwali eksperymentatorzy wnoszą nową wiedzę dla świata :)
Na następne strzelanie poproszę o tarczę sylwetkową i czeski kawior. Jestem ciekaw jaka wyjdzie energia. i jaka będzie penetracja kuli\ pocisku w celu na czeskim pędniku. A tarcza to tak na dystansie " barowym 5-7m max. + wkładka mięsna. Pozdrawiam
gdzie mozna kupić deringera z taką rękojeścią? Albo jaka firma dorobi taką rękojeść do kupionego wcześniej derringera?
Dołączam do pytania! Przydałoby się posiadać większe okładziny!
A myśleliście o używaniu, dla szczególnie bardzo kopiącej broni, stabilizatorów nadgarstków (pasów) jak np. kulturyści/strongamani, nie tylko stablizują nadgarstek, ale wręcz go trochę blokują w pozycji neutralnej, nie kosztują dużo. Do tego można spróbować pady kulturystyczne na dłonie, które nie tylko poprawiają chwyt, ale także amortyzują, szczególnie te grubsze, cena prawie żadna.
Używam do zwykłego młotka więc i tutaj nie zaszkodzi. Nadgarstek łatwo uszkodzić a jeszcze łatwiej łokieć. Tyle że łokieć odezwie się na początku lekkim dyskomfortem a po 2 dniach rozłoży człowieka na długo.
Powiem szczerze, że po obejrzeniu tego odcinka miałem pietra przed pierwszym strzałem ze swojego .54 z oryginalną, małą rękojeścią - dlatego na początek dałem 1g ZS2 i kulę .535 (15g/233gn).
Był huk, ogień, bezboleśnie, czyli fajnie. Pomyślałem, że za mało prochu i za mała kula. Dałem 2g ZS2 i pocisk maxiball (27g/420gn) - trochę bardziej zaszczypało, ale tak jakby komar ukąsił. Poza tym spust chodzi delikatnie, a nie opornie jak to było powiedziane w którymś odcinku. Zaznaczam, że nie pracuję w kamieniołomie i pierwszy raz miałem niewątpliwą przyjemność strzelania z CP.
P.S.
może ktoś podpowie - jak zlikwidować z twarzy ten durny grymas w postaci banana od powrotu ze strzelnicy, bo od jutra kończy mi się urlop, a pracuję w poważnej firmie.
Mały palec prawej ręki można zwinąć w około kostki, lewej nogi i już, można strzelać na 100m. 🤓
Stoję właśnie przed zakupem pierwszego czarnoprochowca i zainteresował mnie ten pistolet. "Trzyma" mnie przed zakupem tylko różnica w odrzucie,podrzucie między kalibrem 0,45 a 0,54 z tym powiększonym chwytem. Możesz przy następnym filmie przełożyć ten większy chwyt do twojego pistoletu w kal. 0,45?
Jak się strzela z mniejszych naważek i okrągłych kul to odrzut nie jest problemem.
Chronograf ma oldschoolowy wygląd
Można strzelić z dwóch luf na raz, ustawiając kurek w pozycji środkowej. Trzeba tylko uważać bo resztki kapiszonów mocno odpryskuą.
Dobre 👍🏻😃
Można można! Wszystko można! Jak coś to mam dobrego fizioterapeute! Kręgosłup łokcie kolana! Ful opcja nastawi wszystko! 😂
2x30 granów szwajcara i 2 ciężkie pociski odpalone na raz....praworęcznym proponuję próbować strzelać tak z lewej ręki, to może prawa się uratuje 🤣🤣🤣🤣🤣🤣
sadomasochizm Panowie 💣🤟 szacun :)
No cóż kopniaki z REMIKA to powiew wieczornej bryzy przy tym Słoniowym kopnięciu .Szkoda dłoni i nadgarstka choć NOWA rękojeść robi robotę .
Hej. Przetestuj derringera unicorna. Wiem ze przydatnosc dla Ciebie zadna, ale odcinek by sie ogladal. Pzdr
Dlaczego poprzedni deringer 54 miał dużo mniej mocy ? 🤔
Bo pocisk nie siedział szczelnie w lufie. Tu jest pocisk minie, który się sam uszczelnia.
Wydaje się to oczywiste, ale zapytam, czy po odciągnięciu kurka w pozycję bezpieczną i po naciśnięciu spustu kurek jest całkowicie zblokowany ?
Powinien być zablokowany.
@@DR_RUFUS Powinien być ? Zastanawiam się nad zakupem Derringera i tej informacji nigdzie nie znalazłem. Powinno tak być jeśli był do bezpiecznego skrytego przenoszenia.
Jeśli broń jest sprawna, to będzie zablokowany.
Wlasnie zamówiłem G,G 45 z 7 calową lufa 😮
Wydaje się to oczywiste, ale zapytam, czy po odciągnięciu kurka w pozycję bezpieczną i po naciśnięciu spustu kurek jest całkowicie zblokowany ?
Kupię książkę dziesiątego . Nie podrarzaj pan jej za bardzo.
Każdego pierwszego 10 zł wincyj.
😊
Gdy patrzę na ten cały proces ładowania broni czarnoprochowej to stwierdzam, że faktycznie trzeba to kochać:)
cóż, gdybyś chciał postrzelać z najmniejszego rekomendowanego kalibru przez amerykanów na niedźwiedzie grizzly, czyli .44 remington magnum, to mam S&W model 29 w tym kalibrze :D
S&W 29!!! Napisz na email rufus@starywspanialyswiat.pl. Gdybyś chciał z przyjemnością go porównamy do broni CP. Postrzelamy nie tylko przez chronometr, ale i do naszych żelatynowych golemów.
Grubo Trafiła się "dziewicza" sztuka.
Pamiętam, że już był strzelany .54, ale z trochę krótszą lufą i miał jakby gorsze osiągi. Patent z rękojeścią, to super sprawa, bo przy tej długości luf, można tego Derringera potraktować jako normalny, pełnowymiarowy pistolet, w dodatku dwustrzałowy.
Pytanko małe: czy jest w planach testowanie któregoś Derringera z nowej, jednolufowej serii od Great Gun, czyli "Unicorn"???
W Saguaro już są na stanie, ale jeszcze nie widziałem żadnych testów.
Dobry 😊
A teraz sobie wyobraź, pełna naważka, pocisk Minie nagle miś. Wyciągasz z kabury i strzelasz z biodra. Nie ma czasu na drugą rękę i postawę. 😮
Może ma ktoś ELEANOR GREAT GUN
Z tą rękojeścią to można sypać spokojnie 3g , szkoda że nie robią z lufą 8 cali to by było rąbnięcie 😂
To by była armata
Są duże, ciężkie pistolety do takich celów...
Ponoć gdzieś ktoś ma 8 cali, a w przyszłym roku ma się pojawić 54/7😃
I ja to wtedy kupuję😊
masz jakies rady jak sprawic zeby rewolwer czarnoprochowy byl celniejszy ?
Siema. Kto wie gdzie dorabiaja okładziny?
where destrukcja
Witam. Kontaktowałem się z Panem Kamilem. Nie wykonuje on już okładzin do broni. Ma ktoś kontakt do kogoś kto takie okładziny wykonuje? Szukam 2 zestawów do mojej broni w .45 i .54 Wszędzie szukałem będę mega wdzięczny za pomoc!
Od kiedy, będzie wyższa cena książki bo nie ukrywam, że grudzień jako okres świąteczny jest trudny na spełnienie dodatkowej zachcianki ;)
Od 1. stycznia. Co miesiąc cena będzie rosła o 10 zł.
@@DR_RUFUS Dziękuję. Uff to cena nie rośnie gwałtownie, więc jestem już spokojny.
Zabawne że energia jest taka sama jak w palnej Walther p99 albo i większa na którą trzeba mieć zezwolenie a na czarnoprochowy już nie.
Łuk, topór i buzdygan też mają niemałą energię, też są zabójcze i też nie wymagają pozwolenia.
A gdzie rękawiczki amortyzujące z paluchem na wierzchu do tak kopiącego przedmiotu.
Nie wiem. Gdzie?
Tą benzynę dobrze zakręć, lubu sobie zrobić Angels’s Share
Nie podpuszczam Was, ale nie strzelicie tak samo z małą rękojeścią :)
PS. Producent jak podaje max prochu 3g, to podaje dla jakiego pocisku ? kuli, reala, miniaka, loftki(bo chyba można great guna grubym śrutem załadować) ?
Jeśli podawałby 3g dla kuli to Minie, które stawia większy opór nie spowoduje nadmiernych obciążeń na lufe ?
Co ty Wiesz o pod puszczaniu! Nie podpuszczam ale z biodra nie strzelą😂
17:12 co to za super bluza?
Fajnie widać, jak na wrażenia z odrzutu wpływa nie tyle energia pocisku, co jego masa, ale też masa całej broni. .357 Mag i .44 Mag mają wyższe energie, ale o wiele lżejsze pociski i strzela się z tego normalnie, ręka nie boli, o ile rewolwer jest dość duży. Z P-64 na słabą amunicję Makarowa strzela się równie mało przyjemnie jak z takich Derringerów.
Czy tego typu radarowy chronometr nie powinien jednak być nieco dalej niż przy samym wylocie lufy?
Jeżelo mieżą V0 na wylocie z lufy to nie powinien być dalej
Pomiar był ustawiony na różne dystanse. Pierwszy miał za zadanie sprawdzić prędkość przy wylocie lufy i wg. producenta chrono był to 1m. Odległość wylotu lufy od radaru ma wynosić ok 30cm z boku urządzenia.
pozdro
😎👏👏👏👍👍👍
Ja w instrukcji producenta wyczytałem że max naważka to 1,5 grama,czy 3 gramy są bezpieczne dla broni?
1,5 g jest dla kal. 45. Dla .54 są 3 g
Aż mnie ręka boli od patrzenia..... A weź strzel z biodra 😂😂😂
A ja mam pytanie do dr. Rufusa: szanowny: kiedy w sklepie SWŚ takie cacka? bo to co na polskim rynku to psu w dupę wsadzić.
Chyba musisz sobie jakiegoś riga ogarnąć, bo nie będziesz miał czym tej książki pisać😅
Mógłbym zrozumieć oddanie 2, góra 3 strzałów z max. nawiązką i ciężkim pociskiem w celach nazwijmy to, poznawczych, ale żeby z oślim uporem i drąc pysk robić to raz za razem to bez obrazy, ale trza mieć nas…ne.
W celach poznawczych warto mieć jakąś minimalną liczbę pomiarów. 5 strzałów to wciąż mało, ale lepiej niż 2 czy 3. Mieliśmy odmierzone 40 naważek, ale nie daliśmy rady.
@@DR_RUFUS Pytanie tylko czy aż tak ambitne i ,umówmy się, bolesne eksperymenty były naprawdę konieczne? To nie mój nadgarstek był maltretowany ale samo patrzenie na to nie było przyjemne. A mogło być o wiele ciekawiej gdyby zaprezentować bardziej różnorodne kombinacje nawiązek i pocisków. Tego się po początku programu spodziewałem, ale trudno, może innym razem
@@tomek2301Co to za eksperyment, jak nie ma powtarzalności...
Ciekaw jestem jakie dźwięki prowadzący by wydawał strzelając z karabinu na pocisk 700 nitro express tam pocisk waży 65 gramów i krwiak na ramieniu po strzelaniu jeste bardziej niż pewny@@tomek2301
Boli od samego patrzenia 😅 ale jakoś nie zniechęca do kupna wręcz przeciwnie
ja mam taka prosbe zeby ta ksiazka nie kosztowala 200 zl tylko zeby byla w miare dostepna dla przecietnego kowalskiego bo nawet moze bym kupil a;e nie zamirzam placic tyle za ksiazke szanujmy sie ..
Ta książka dotyczy hobby, które kosztuje tysiące złotych. Ma taką cenę dokładnie dlatego, że się szanujemy.
To nie jest książka z przepisami na ciasta, którą kupi milion osób, gdzie zarabiając złotówkę na jednej jesteś milionerem. Może udaj się do salonu Ferari i powiedz, że kupił byś coś od nich jak zmienią cenę na taką na kieszeń zwykłego kowalskiego. Jedno i drugie jest dla pasjonatów. Ja pasjonatem nie jestem, więc nie kupie książki, ale cenę całkowicie rozumiem.
o nono wreszcie duże okładziny założone, szkoda że 400, 0 kosztują.