Kompresor 6L Meec Tools kontra Stanley Fatmax 1200W test wydajności

Myślę że film wyczerpuje temat, do okazjonalnego użytku nie warto dopłacać, choć z różnic praktycznych Meec by nie przeżył gorszego traktowania bo wszystko z cienkiego plastiku, Stanley solidniej wykonany, dźwięk także jest trochę inny, bardziej basowy, gdzie Meec brzmi trochę metalicznie.

[@Nefrytusful]

Osz ja pdole! Nie słuchać tego z głosem na maxa na telefonie w aucie z jajkami na kolanach.... Przecież z 10 przeżyły 4. Jak to zadzwoniło.
Co do kompresora fajny ale chyba jednak lepiej dołożyć i wziąć tego wyciszonego ten jest dość głośny?

[@piciu256]

Oba są tak samo głośne a czy warto dołożyć do tamtego wyciszonego to już niech każdy zdecyduje, do mojego zastosowania to bez znaczenia bo se go stawiam 10m dalej i głośno nie jest, i tak każdy mały to zabawka co najwyżej do przedmuchiwania.

[@Nefrytusful]

@@piciu256 tak tak ani słowa :) ale ja akurat mam serwis w pokoju 4x4 heheh

[@piciu256]

@@Nefrytusful w tym wypadku imo jeszcze lepiej kupić zwykły i zbudować do niego obudowę wygłuszającą, lub kompresor niech stoi za ścianą:P

[@Nefrytusful]

@@piciu256 przecież by mnie żona z domu wyprowadziła szybciej niż szybciej 🤣

[@ghostanddiy]

@@Nefrytusful Te szajsy są nie do wygłuszenia, ciche to są dentystyczne kompresory 😜, tylko nie ta liga cenowa. Te wynalazki są nie do wygłuszenia, pozatykasz to ugotujesz 😉