Miasto 44 Jana Komasy | OBRAZY HISTORII
Vložit
- čas přidán 28. 08. 2024
- 1 sierpnia minęło 76 lat od wybuchu Powstania Warszawskiego. Wydarzenie to ciągle wzbudza wiele emocji i przysparza powodów do dyskusji.
Podczas kolejnego spotkania z cyklu #ObrazyHistorii będziemy rozmawiać o obrazie Powstania Warszawskiego w polskim kinie.
Gośćmi dr Mateusza Wernera, filozofa kultury i filmoznawcy z Instytutu Pileckiego, będą: Piotr Gursztyn - historyk i dziennikarz oraz Norbert Bączyk - autor książek o tematyce historycznej, m. in. współautor książki „Dawid kontra Goliat”.
Punktem wyjścia do dyskusji będzie film „Miasto 44” w reżyserii Jana Komasy.
Podczas rozmowy poruszymy kilka istotnych zagadnień:
➡️ Obraz Powstania Warszawskiego w kinie PRLu i po przełomie 1989 - ewolucja narracji i bohaterów.
➡️ Czy polskie kino powinno na nowo podejmować temat Powstania?
➡️ „Miasto 44” Jana Komasy jako ostatnie słowo w sprawie Powstania.
➡️ Rzeczywistość przedstawiona, a fakty historyczne.
➡️ Przemilczenia, białe plamy, tematy tabu - czego nie dowiemy się o Powstaniu z polskich filmów?
➡️ Co wnosi do naszej wiedzy o Powstaniu perspektywa Niemców?
➡️ Jakiego filmu o Powstaniu Polacy potrzebują?
Tak, pan Piotr poruszył ważną kwestię odrealnienia postaci w filmach historycznych. Do tej pory mam przed oczami w pamięci epizod jednego z bohaterów "Czasu honoru" - Janka , przetrzymywanego w siedzibie gestapo, przesluchiwanego dręczonego, , ale co dziwne, cały czas występującego z nienaganną fryzurą, jakby codziennie na Szucha przyjeżdzał do niego fryzjer... Podobnie ma się z"nowoczesną" muzyka,, jako tło do wydarzeń z sprzed 80 ponad lat.... Całkowita rozbieżnośc,formy z treścią, która powoduje, że widz nie wczuwa się w to, co ogląda.... Chyba, ze to jest widz na miarę naszych czasów, bezdenny, bezrefleksyjny, nie wiedzący nic o przeszłości, któremu takie treści mogą być przedstawione na zasadzie taniej rozrywki, w której leje się krew, a kule latają w zwolnionym tempie...
Pan Norbert klasa sama w sobie
Bardzo ciekawa dyskusja. Zgoda z Panem Norbertem - Kolumbowie pod względem emocjonalnym to najlepsze kino o Powstaniu Warszawskim
To był doskonały serial z dobrymi aktorami, z dobrym reżyserem, który cudem przetrwał wojnę, z autorem scenariusza, który walczył w powstaniu, scenograf widział zrujnowaną Warszawę. Serial kręcono zaledwie ćwierć wieku po powstaniu, mrowie było ludzi, którzy to powstanie przeżyli, a jeśli nie przeżyli, to mieli okazję rozmawiać z ludźmi, którzy tego wszystkiego doświadczyli.
Goście klasa, bardzo szanuję Pana Norberta. Prowadzący .... fatalny warsztat, do wymiany.
Cholernie podoba mi się ton wypowiedzi P. Norberta, przede wszystkim jest stonowany, ale pełen przekazu i merytoryczny, poza tym nie patrzy na wszystko z góry, tylko stara się zrozumieć inne podejście i generalnie widać, że rozumie prawdę filmu i prawdę historyczną. Reszta rozmówców, wg mnie jest trochę odklejona jak niektórzy prowadzący na Uniwerkach.
Doskonałe
Ten prowadzący jest co najmniej niegrzeczny. Żenujący typ.