Tragiczny wypadek influencerki nazywanej “Królową wędrówek” - Ostatni film ze szlaku
Vložit
- čas přidán 2. 12. 2023
- Patronite:
patronite.pl/Szczytomaniak
Kontakt: szczytomaniak@gmail.com
Wszystkich miłośników gór i pięknych widoków zapraszam na mojego Instagrama:
szczytomani...
źródła:
ca.sports.yahoo.com/news/fami...
nypost.com/2023/01/11/hiker-c... es-after-fall-from-icy-mountain/
en.wikipedia.org/wiki/Mount_B...
pl.wikipedia.org/wiki/Mount_S...
en.wikipedia.org/wiki/White_M...
www.telemadrid.es/noticias/so... re-la-reina-del-senderismo-por-un-accidente-en-la-montana-0-2525447491--20230119084643.html
www.gofundme.com/f/for-the-be...
www.marca.com/en/lifestyle/ce...
paulagonzalez
pl.wikipedia.org/wiki/Mount_W...
Rzetelność, brak clickbaitu, nabijającego czas intro, parcia na szkło, pseudoeksperctwa na bazie cudzej pracy - to oto szczególnie wyróżnia ten kanał od 99% reszty. Dziekuję
Zgadzam się w 100%, nie ma tzw lania wody jak w jakiejś pracy studenta pierwszego roku na zaliczenie semestru, nie trzeba szukać i przewijać by wysłuchać to co jest obiecane w tytule filmu. Pozdrowienia dla autora.
👋👍
@@asoonehui9372 ro chyba inne filmy oglądamy. Ja ten syf wyłączyłem, wytrzymałem ponad 5 min, ale w tym czasie nie dowiedziałem się nic na temat wypadku. Nuda i gówno
Podobno szła w klapkach Kubota
@@krzysiekwidok4970 w tam, gdyby szła w klatkach Kubota nic by jej się nie stało, sprawdzony patent przez rzeszę Polaków udających się na Kasprowy 😂
Też wybrałem się zimą zamkniętym szlakiem bez doświadczenia, bez sprzętu. Góry mi pokazały żebym nigdy tego juz nie robił. Udało się przejść ale czułem że moje życie i osób które ze sobą zabrałem było zagrożone i tylko szczęście i zimna kalkulacja nas uratowała. Dziś już tego nie robię i sprzęt staram się mnie swój lub wypożyczać nawet jeśli na siłach słychać uśmiechy ze ide ze sprzętem. Czekam uratował moje życie jak i osoby którą ja próbowałem ratować. Więc na prawdę warto się przygotować.
56 lat a wygladala jak 30 latka. Niesamowite, Po prostu zginela w wypadku górskim, trudno ocenic na ile przypadek na to wplynal a na ile popelnila błąd. Smutne, powiem tylko ze majac czwórkę dzieci powinna moze zmniejszyć poziom ryzaka w zyciu, ale to trudna sprawa jak ktos siedzi gleboko w tej pasji.
Pozdrawiam
Jak sie patrzy na kogoś kto wydaje kupe kasy na sztuczne cyce oraz na te pozy ze zdjęć to raczej nie spodziewałbym sie po takiej kobiecie jakis głębszych przemyśleń na dzieci tez pewnie miała z leksza wywolone widać po wizerunku jaki stworzyła, wnioskuję iż egoizm i kryzys wieku odgrywał najwiekszą role w jej przypadku.
Witaj Szczytomaniak.pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.Zawsze , kiedy widzę powiadomienia ,.to tak jakbyś był miłym,😊😊😊 oczekiwanym gościem .
Lata mijają, a ja nadal jestem pod wrażeniem Twojego intro. 👍🏻
Poprzednie było lepsze ;))))
Jakie mądre i życiowe rady dla tych górskich bohaterów,bardzo przydatny film,w górach nie ma mocnych,gora zawsze będzie groźna dla tych którzy ja zlekceważą, dziękuję 🙋 jak zwykle ciekawe i wyważone słowa,pozdrawiam🙋🌲
Gora ni jest grozna tylko ludzie glupi
Szczytomaniak w poniedziałkowy poranek - tydzień od razu jakiś lepszy :) dzięki !!!
Prawie edukacyjny materiał!👏
I dobrze żeby się do tych rad stosować.......pozdrawiam👋
✔
Na podstawie Karkonoszy od strony Karpacza (jestem spoza), powiem od siebie, że zima jest super. Jednak warunkiem jest bycie dobrze przygotowanym, bo inaczej to jest igranie. Oczywiście chodzi też o pogodny dzień. Nawet tutaj warto po jakimś czasie zacząć chodzić w rakach. Bywa tak, że są nieocenioną pomocą. Panują tutaj bardzo surowe warunki. Zapewnienie sobie komfortu termicznego jest niezwykle istotne. Jako mrożącą ciekawostkę dodam, że 11.02.2021 temperatura odczuwalna na Śnieżce wynosiła około -50, zatem wciąż więcej niż na Mount Washington. Śnieżka, to również najbardziej wietrzne miejsce w Polsce. Przykład? Raz było tak, że podmuch zdmuchnął czeską parę ze szczytu - na szczęście przeżyli. Rekordem miał być poryw ponad 300 km/h.
A z innej strony, od czasu do czasu, zdarzają się łagodne warunki. Niezwykle specyficzne miejsce ze specyficznym klimatem.
Dostosuj się, albo odpuść. Nikt nie każe chodzić w szczytowe partie (chyba).
Pamiętam jak na wycieczce klasowej w liceum, to był rok 2000, może 2001 wchodziłem na Śnieżkę ubrany w podkoszulkę, tzw. żonobijkę, krótki rękawet tzw. t-shirt (nienawidzę tej nazwy), koszulę z długim rękawem i bawełniany golf, żadnej czapki, rękawic czy szalika. Jak wchodziłem na szczyt wiało ponad 100km/h. Temp. spadła do -1'C, na trawie robiły się sople lodu a ja ubrany jak na wiosenny spacerek. To było zajebiste doświadczenie. Niestety widoków żadnych bo byliśmy w chmurze a widoczność na max 5m. Niezapomnę tego wejścia na Śnieżkę do końca życia.
@@rzeberdorlysznumberone979 No nieźle. I to przy takim wietrze. Ja kilka lat temu latem poszedłem na Śnieżkę jak było za oknem około 15 stopni. Pochmurno, nawet nie mżyło. A jak było 15 stopni to sobie poszedłem na letniaka (krótki rękaw i spodenki). Nie przejmowałem się. Na Śnieżkę wchodziłem i wracałem Grzbietem. Na Śnieżce odczuwałem przymrozek ale specjalnie mnie to nie ruszało, również termicznie. Czułem, że daję radę - tak póki co i na styk. Wiatru raczej nie było ale chłodem zawiewało. To było częściowo spontaniczne wejście w ten sposób. I było całkiem nieźle. Ale ponownie już w ten sposób się nie wybrałem. Gdyby mocno wiało, to by pewnie było gorzej. Wolę mieć rękawice i jakieś zabezpieczenie termiczne.
Był taki raz zimą, kiedy wchodziłem zakosami i dość mocno wiało. Kiedy byłem na ostatniej prostej przed szczytem, to poczułem wyraźny niepokój, jak usłyszałem złowieszczy hałas wiatru ze szczytu. Nawet nie chciałem tego nagrywać, bo miałem obawy, jak ja przez to przejdę. Ale zachowałem ostrożność, czujność i jakoś poszło. Na szczęście ten hałas wiatru nie dał mi popalić po wejściu. Będąc po prostu bez doświadczenia, można by ze strachu zawrócić, choć już tak blisko.
Trochę mnie tu nie było 😅 Prawie dwa lata, a oglądanie dwóch filmów dalej sprawia mi frajdę!
Bardzo dobry materiał
Dzięki twojemu programowi pokochałam jeśli można tak powiedzieć góry,bo tak naprawdę trochę mnie przerażają, właśnie ze względu na możliwość wypadku lub może zwyczajnie jestem panikarą i mam lęk wysokości.Góry jednak w całej swojej istocie są piękne i zdumiewające i za to je kocham.
Co do tragicznej "bohaterki"według mnie super kobieta,bo realizowała siebie a to że doszło do wypadku.....czasem na ratunek jest niestety za późno
Ludzie dla zdjęć i filmów na instagram, fb ryzykują życie, nie żal mi ich.
Bo "doświadczony alpinista" może tak robić 🤣
Jak zawsze Szczytomaniak jest bardzo merytoryczny , doskonale relacjonuje tragiczne wydarzenia .
Ciekawy materiał. Wg mnie na żadnym zdjeciu nie była odpowiednio ubrana w warunki zimowe. Ale wiadomo dziubek musi wyjsc na Insta.
Witaj, takie raczki o których mówisz, my używamy w mieście (mieszkam w Tromsø, daleka północ Norwegii). Nie wyobrażam sobie, żeby w nich wychodzić w góry. Tak jak powiedziałeś, jak do buta przylepi się trochę śniegu, to przestają one spełniać swoje zadanie. Zresztą, ja używam na codzień butów z kolcami, a raczki zakładam dodatkowo gdy idę na lekki spacer po płaskim (zimę mamy 8 miesięcy w roku, a śniegu spada tu na prawdę sporo).
Pozdrawiam!
Takie z kilkumilimetrowymi kolcami to oczywiście strata pieniędzy, ale dyskredytowanie dobrych raczków też jest trochę na wyrost. Sam mam porządne raczki (kupione kilka lat temu za ok 150 zł), byłem w nich na Świnicy, czy Kościelcu i sprawdzają się wyśmienicie. Kolce mają 2 cm, jest ich 14 i sprawdzają się bardzo dobrze. Na Orlą bym w nich nie poszedł (zresztą zimą w ogóle bym nie poszedł), ale do większości terenu są bardzo dobre. Jak jest dużo śniegu, to pełnoprawne raki też nic nie dadzą.
Ludzie, którzy mówią 'Raczki to gówno, tylko raki są dobre' porównują chyba raki za 500 zł do raczków za 20 zł, stąd takie negatywne opinie o tych pierwszych.
@@kuss116 2 cm kolce w raczkach??? To jakaś anomalia. Raczki to raczki. Ja w moich automatach mam 3cm. tzn jestem pełen podziwu dla Twojego sprzętu. Z 2 jednak strony, jeżeli to są tradycyjnie montowane raczki na 2cm kolcach, to czy to dalej jest bezpieczne? Moja noga na nierównym szlaku zasypanym puchem to w prawo i lewo chodzi i nie wyobrażam sobie nawet koszykowych zakładać...... Tyle że ja to początkujący jestem, i boję się bać 🤣
Na baldy wchodzi się w rączkach. Nie w rakach. Weszlem 15 lat temu z 10 razy. Może 20.
Zazdroszczę mieszkania w tak pięknych terenach.
Widać gołym okiem że dla tej kobiety wazniejsze było pokazywanie swoich atutów;) i lans niż zdrowe bezpieczeństwo, tak właśnie uważam, pozdrawiam prowadzącego i koteczka 😊❤
Dokładnie tak.Dla mnie góry to przeżycie intymne.Wiecej nie napiszę bo by hejtem zajechało,ale śmieszą mnie tacy ludzie.Kolejna ofiarą łapek w górę.
Onaza jeden post zarabiała tyle,co nieliczni przez miesiąc..To,że dla ciebie jest i tylne to nie znaczy że dla wszystkich.Co za egocentryzm
@@JJ-zb6cyto sobie zarobiła tymi postami … na ładną trumnę
@@newlongju myślę że dzieciom po jej śmierci też niczego nie zabraknie,czego niestety nie można powiedzieć o himalaistacg,którzy zostawiają swoje dzieci z długami,a matki muszą zbiórki pieniędzy zakładać że y dzieci wyżywić
Mało logiczne to twoje myślenie,gdyby nie robiła zdjęć.tez by zginęła
@@JJ-zb6cy Jak niczego nie zabraknie, matki im zabraknie ;d to, że ktoś zarabia na czymś nie znaczy, że to coś jest dobre, co to za logika?
I po raz kolejny powierzana została ważna rzecz - ludzie wyruszają na szlaki nieprzygotowani, z nieodpowiednim wyposażeniem. A co jest tego przyczyną - brak uświadomienia takim osobom zagrożeń w zimie w górach. Niestety, ale często widzę szereg zapytań na pewnym popularnym górskim profilu w FB pt. Mam raczki i kijki czy wejdę na Zawrat ? Długo starałem się takim osobom tłumaczyć, że w Tatrach w zimie trzeba mieć raki i czekan - a do tego wiedzieć do czego to służy. Niestety, większość osób lekceważy takie ostrzeżenia, mało tego - znajdzie się zawsze jakaś osoba, która stwierdzi że ona gdzieś weszła i było ok. No i niestety mamy naśladowców, vide: spotkane kiedyś osoby idące na Rysy w raczkach 😮 i to nawet bez kijków (o rakach i czekanie nie wspomnę). Na szlaku jak widzę kogoś kompletnie nieprzygotowanego, staram się rozmawiać z taką osobą i coś jej uświadomić. Parę razy mi się udało i jestem z tego dumny.
Tacy niedoświadczeni turyści niech sobie darują chodzenie po górach w zimie i się wybiorą latem. Będzie bezpieczniej, a widoki równie piękne.
szkoda kobiety, ale dzisiejsze szukanie atencji poprzez wrzucanie zdjec z niemal wywalonymi cyckami i prezentowanie pupska na zdjeciach z gorskich wycieczek to prawdziwa plaga, nie mowiac o tym, jakie to jest zenujace.
Jeśli idziesz w mocnym tempie do góry to robi się bardzo gorąco 😜
@@MassiRPMdobra dobra, wszyscy wiemy po co wrzuca sie takie fotki - tylko i wylacznie dla atencji i klikow. Oczywiscie, faceci sliniacy sie pozniej do nich nie sa tu rowniez bez winy.
Nie czepiaj sie cycków. Kobieta była definitywnie piękna. Nie zakładajmy jednak że wszytkie piękne kobiety sa idiotkami.
WYgląda że miła nie tylko piękno ciała ale i co nieco piękna duchowego. Szkoda że tak głupio skończyła
No ale "influencerstwo" niestety rzucz sie na mózg.
Kobieta zginęła, osierociła dzieci, a ty musiałeś/aś sprowadzić ją do dupy i cycków.
Kiedy na filmie wyraźnie wraz z przykładami pokazane było jak promuje turystykę górską.
Trochę taktu.
I to jeszcze podstarzałą matką 4 dzieci!
Hej Maćku, bardzo Ci dziękuję za ten materiał. Doceniam solidną porcję wiedzy i apel o to, żeby nie krytykować w ostrym tonie błędów innych, a raczej się na nich uczyć i również edukować innych.
Ja boję się chodzić po górach zimą i niestety też zdarzyła mi się sytuacja, w której z braku wyobraźni i nieogarnięcia (i braku sprzętu) byłam bliska wypadku (na szczęście obyło się bez!). Gdybym decydowała się na wyprawę w góry zimą, to albo po ukończeniu kursu, albo przynajmniej z doświadczoną osobą, która doradziłaby mi w sprawie ubioru i sprzętu. Pozdrowienia dla Ciebie i odwiedzających kanał
Bardzo cenne uwagi w tym odcinku. Świetnie się ogląda. Pzdr
Jak zawsze merytorycznie. Lubię ludzi z pasją. Brawo 👍
Kurcze... Od paru miesięcy oglądam Twój kanał, ale dopiero dziś zdałem sobie sprawę, że Twoje filmy mnie fascynują. Jesteś super. Nie wiem, dlaczego dotąd jeszcze nie zasubskrybowałem... Robię to w TEJ CHWILI. Darz Ci Szczyt!
Fajnie sie ubierała na te wyprawy. Widac prawdziwa profeska😂 Szkoda ze do Zakopca nie przyjechała,tak roznegliżowana to nawet śpiącego rycerza by obudziła😂😂😂😂
Typowa atencjuszka, gwiazda instagrama, a na pogrzeb musieli sciepe robic... Swoja droga 30 k dolarow za pochowek, niezla sciema. I nie interesuje mnie to, ze nie autor nie chce , zeby krytykowac takie wyczyny. Ja sama decyduje o tresci moich komentarzy. Take it or leave it.
@@eoeo92i2b2bx 👏👏👏👏
Bardzo lubię ten kanał właśnie za potężną garść informacji o bezpieczeństwie w górach. Może komuś da to do myślenia zanim się porwie na zdobywanie szczytów bez przygotowania.
Śmieszna ciekawostka, MT Baldy jest turbo łatwym 3000m, w ciągu roku zdobyłem go jakieś 30 razy robiąc tam formę przed Denali. Ale zimą zamieniało się w górę pułapkę, gdzieś na moim kanale jest film jak zdobyłem je dzień po dniu. Jednego dnia wiatr, że łeb urywa, a drugiego super pogoda.
Łopatkę można bez problemów nosić wewnątrz plecaka, nawet w dość małym. Ja często zimą wychodzę z plecakiem 26 litrów i bez problemów wszystko mieszczę wewnątrz (oczywiście czekany zawsze na zewnątrz). Zimą cały sprzęt nosi się przeważnie na sobie. Z wyjątkiem łatwych podejść. Ale jak wspominasz lawinowe ABC powinno być na wyposażeniu każdego chodzącego zimą po górach. Nawet jeśli ktoś chodzi samotnie. Częstym właśnie argumentem jest: po co mi skoro nie umiem się nim obsługiwać. Albo muszę kupić np. nowe raki lub dziabke, tamto poczeka... Po pierwsze jak się coś ma to z czasem się człowiek uczy obsługi, poza tym są kursy lawinowe, stosunkowo niedrogie. A życie drugiego już nie da się kupić.
Oczywiście, że łopata wewnątrz plecaka.
Ja jako dziecko chodziłam po górach.. ale wiadomo że jak były złe warunki to w góry się nie wychodziło.. a jechało na stok pozjeżdżać na nartach. Raz pamiętam że byliśmy na jakiejś wycieczce w jakiejś dolinie i w pewnym momencie się warunki popsuły. Mgła, deszcz, śnieg.. to było straszne ale na szczęście nikomu nic się nie stalo😊
O jeden raz za duzo lansowania sie w social mediach. Glupich nie sieja sami sie rodza...
Świetny materiał, jak zwykle ❤
Odniosę się do jednej kwestii, raczej na marginesie Twojego filmu - wspomniałeś o błędnych informacjach, na które natrafiasz przy okazji różnych górskich zdarzeń. Ja zajmuję się zawodowo zupełnie inną dziedziną, ale często spotykam się z podobną sytuacją - gdy jakieś zdarzenie staje się "niusem", błędy i przeinaczenia są powszechne, zwłaszcza poza serwisami tematycznymi (choć i na nich się zdarzają;). Zarówno tematyka turystyki górskiej, jak i moja branża, nie należą do najpopularniejszych tematów. Warto mieć więc na uwadze, ile nieścisłości i przekłamań pojawia się w artykułach dotyczących bieżących najważniejszych wydarzeń z kraju i ze świata. Część z nich wynika z zaniedbań i pośpiechu, część jest zapewne celową dezinformacją. Trzeba mieć to z tyłu głowy, przeglądając portale informacyjne czy choćby fejsbuka, zwłaszcza zanim damy się ponieść emocjom. A w przypadku docierających na pierwsze strony gazet wypadków górskich - zanim kogoś ocenimy.
Witaj😊dziekuje za bardzo interesujacy material!! Jak zawsze, solidna wiedza I autentyczne fakty.Mieszkam w Usa,a wiec wiem jakie bzdury wypisywali tzw dziennikarze.Dziekuje,ze jestes!
W góry wybieram się tylko w okresie wiosenno- letnim. Wtedy są dla mnie najpiękniejsze. Zimy nie znoszę. Ani w górach ani na nizinach. Książka, kocyk, gorące kakao, to moje sposoby na przetrwanie tego okresu.
Ja najchętniej na czas zimy, zapadłabym w sen jak niedźwiedź 😂
cos,jakby Babia Gora. nizsza,ale podobne warunki pogodowe zima i zagrozenia
Brawo. Wartościowy odcinek 😉
Świetny materiał, jak zawsze!! Dziękuję
Raczki zaczepiły się o jej dekolt, to i się potknęła ;-) A ta akcja reanimacyjna, to gotowy scenariusz filmu dla dorosłych. Kolejka chętnych ...
Dziękuję. 👍 Gratuluję 115 tysięcy subskrybentów. 🎉👍🇵🇱
Kim była? Szukająca atencji turystka, której ego było znacznie większe od gór na które wchodziła. Zdjęcia z cyckami mówią same za siebie... sorry.
niestety, tak, w dodatku jakich wiele obecnie.
Zazdrościsz jej wyglądu.
Juha zazdrosci, ma rację w 100%!
@@MassiRPMoraz śmierci z własnej głupoty i lenistwa.
@@MassiRPMjestem facetem, mam 40lat..
Gdybym się natknął na widok tej Pani, robiącej sobie taką sesję, to krindzomert wywalił by mi poza skalę..
Góry, to nie miejsce na takie harce...
W zasadzie zagrożenia jak na Babiej Górze, wygląd też podobny. Kto był ten wie, że w dobrą pogodę to fajna, lekka przygoda ale gdy tylko zaczyna wiać, padać śnieg czy góra zachodzi mgłą, to bywa mega ekstremalnie.
Pierwszy raz pierwsz moge sie przywitac I podziekowac za wrzutke ❤
Super materiał pozdro i dzięki za komentarz sztos 👍💪
Jak na 56 lat to to wyglądała świetnie. Szkoda kobiety, tak po ludzku oraz dlatego że w przeciwieństwie do innych influencerek nie świeciła tylko cyckami ale promowała sport i zdrowy tryb życia.
Masz racje, jeszcze dupskiem świeciła i razem z cyckami promowała gory🤦♀️🙉😂
@@abc5456 No i? Czy jedno wyklucza drugie? Rozwiń swoją głęboką myśl
@@bareq1981 każdy przyzwoity człowiek i ten co ma odrobine rozumu wie, że świecić cyckami i dupskiem to możesz jedynie przed swoim mężem. Wszelkie inne sytuacje są niedopuszczalne, nieprzyzwoite i niemoralne. Dodaj do tego, że ona miała 4 dzieci! Może jakby była twoją matką to może byś bardziej to rozumiał...a może nadal byś się ślinił na jej widok...albo robił jeszcze gorsze rzeczy 🙉🙈!? Więc co ty mi tu z promocją gór wyjeżdzasz. Chyba sam nie wierzysz własnym słowom.
Na zakończenie weekendu piękne odcineczek, dzieki królu złoty
Fajny temat filmu taki nie za ciężki 😜
Hejka, dziękuje za film. Pozdrawiam
ja od zeszłego roku wchodze na skiturach Pilsko, Chopok, Babia Góra, Kasprowy, Kopa Kondracka, Skrzyczne x 20, Piękne freeridy się zdarzają, dziś w Szczyrku bajka, Polecam, Jak na razie bez kursu lawinowego
kolejny ciekawy materiał,zimą po górach nie chodze
Zimno, siedze w chalpie
Ciekawe ilu ludziom można by uratować życie blokując ich konta na social mediach. Potrzeba atencji tak duża, że aż autodestrukcyjna. Szkoda, że wielu lubiących góry zamiast psychoterapii wybiera wspinaczkę ze smartphonem ustawionym w trybie "selfie".
Fajnie opowiadasz te wszystkie historie, nie ma w Twojej opowieści "taniej sensacji" ale tak operujesz słowami, że historia wciąga. Ciekawie ilustrujesz zdjęciami. Dzięki :)
Nie chodze w zimie po wtsokich gorach, uwazam ze konieczny jest kurs i rozsądna glowa
Witam i pozdrawiam książki już przeczytałem 😊a co do tej laski szkoda!
🖖 pozdro.
raczki dobrze miec jako backup bo zajmuja malo miejsca w plecaku. Doswiadczylam sytuacji gdzie jedej osobie z grupy pelk rak wiec jedyna opcja by zejsc bezpiecznie bylo oddanie jej mojego raka a samej zalozenie raczkow. Pomijam ze nie uslyszlama nawet dziekuje ale wazne ze wszysyc bezpiecznie wrocili na dol
Pozdrawiam serdecznie 🇵🇱👍
Góry koszą swoje żniwo rok w rok.
I na to nie ma rady.
Więcej ludzi ginie w domach wieszając firanki ale o tym się nie mówi.
Chcącemu nie dzieje się krzywda.
Ja np. W ogóle nie wchodzę na szczyty przy sniegu / oblodzeniu w chwili obecnej. Trzeba przyznać okropna tragedia
Na szczęście omijam góry w zimie. Jestem turystą 3 sezonowym, góry normalnie są niebezpieczne, więc po jakiego to niebezpieczeństwo zwiększać?
Więcej takich odcinków
Tak, to prawda, byłam na takim kursie 2 lata temu, polecam👌⛰❄
podobni do niej 'wspinacze', jak np. ten golas z USA który spadł mają inne motywacje niż wcześniejsi. Wyszukują nowe formy przejść i wypadki są nieuniknione. Tylko czekać aż ktoś na bosaka pierwszy wejdzie na MEverest
Na polskie Tatry część osób zazwyczaj mieszkających na codzien terenach nizinnych wchodzi latem nawet w krótkim w krótkich spodenkach , t-shirt i klapkach. A potem GOPR lub tragedia.....
Syndrom Duningha- Krugera zbiera żniwo wśród turystów górskich , mało doświadczonych kierowców itd itd...
Rozumiem, że mam latem przy suchej skale brać buty alpinistyczne, a co 500 m w pionie robić obóz aklimatyzacyjny? Sam śmigam w suchą pogodę w butach do biegania, bo mają rewelacyjną przyczepność na suchej skale i piekielnie dobrą amortyzację. O ile nie ma sypkiego terenu, to bez problemu zbiegam po skałach, o ile tylko teren na to pozwala.
Oczywiście krótkie spodenki i t-shirt to adekwatne ubranie w sezonie letnim. W plecaku przepaska + bluza termo i nigdy mnie taki stuff nie zawiódł.
@@kuss116 Gdzie tak napisałem że tak zrozumiałeś? Apropos krótkich spodenek i t-shirt przy nie sprawdzaniu na bieżąco pogody - głośno było o takich dwóch którzy się zgubili i wychłodzonych z gór ściągał ich GOPR. Buty sportowe do chodzenia po łysych skałach są ok, gorzej w niższych partiach gdzie bywa ziemia wilgotna lub trawa z rosą . Ale ok masz swój rozum a ja nie jestem twoim ojcem.
@@kuss116cóż, ,,nosił wilk razy kilka, poniosło i wilka..." . Zdrowia i nieustającego szczęścia waści życzę- byś nie był przyczynkiem ,,następnej" opowieścì.
@@kazimierzmarszaek1539 No ja tam ponad 10 lat śmigam po Tatrach i kilkanaście po Beskidach i nadal żyję, więc jednak chodzę bezpiecznie. Wiadomo, że błąd każdy może popełnić. Nawet profesjonalni alpiniści giną. Nie jestem jednak bezmyślny, aby chodzić w butach, w których nie mam przyczepności. Jeśli jest mokro lub / i zima, to mam nieprzemakalne buty z wysoką cholewką (aktualnie Terrex Skychaser 2 Mid z amortyzowaną podeszwą).
@TomekDuda-ql1zx Nie napisałeś wprost, ale nie spełniałem tylko 1 warunku (klapki), więc się postanowiłem odezwać. Z prognozami jestem za pan brat, bo siedzę hobbystycznie paręnaście lat w temacie i wiem, co może mnie spotkać w górach. Znam też swój organizm.
Piękna i za młoda na śmierć, ale wydaje mi sie ze umarla w warunkach sobie przyjaznych , pewnie tak jakby chciała. Pokój Jej pamieci. Dziekuje za piekny material i pozdrawiam serdecznie❤
Z tym lawinowym ABC od 7:57 to takie czepianie się na siłę. Łopaty lawinowe są składane i bez problemu mieszczą się nawet w dość małym plecaku.
Miała duże oczy.
Zimą tylko wino grzane i termy.
Kolego łopaty też są składane i chowane w plecaku.
👍👍
a zimą jeszcze nie chodziłem po górach ,ale wiem że nie pójdę w wysokie góry tylko w zachodnie Tatry np.😊Kopa Kondracka itp.
pozdrawiam
Któż nie popełnia błędów. Czasem jeden błąd który kosztuje niestety życie.
Pierwszy! Pierwszy raz w życiu mi się to udało:D
Czyli wzorowa z niej influencerka, udowodniła, że nawet doświadczeni popełniają błędy i dała lekcje ludziom na całym świecie. Tak czy siak niech spoczywa w pokoju.🕯
Dla mnie ta kobieta to jest fenomen.
56 lat, czwórka dzieci i taka aktywność.
Freak genetyczny jakiś
Przecież wygląda lepiej niż większość osób i nie tylko w jej wieku.
Szkoda jej
Co za bzdury. Przecież to wszystko sztuczne 😂
Kurs był w Zakopanem- baza w Murowańcu.Niezapomniany czas👌🏔
W górach zimą widzieli mnie raz, jak byl oboz z dodatkiem nart. O ile w walacje od 4 lat jezdze w góry tak zimą mowy nie ma. Nie uwazam sie za osobe wystarczająco odpowoedzialną i wysportowaną na to.
🌻🌻🌻
👍
Odpowiadając na zadane pytanie: w góry wyprawiam się o każdej porze roku. Kiedy wołają, nie ma dyskusji - musze iść! Najczęściej wyprawiam sie w Karkonosze - szlaki są fenomenalnie przygotowane, za co wielki ukłon i podziękowania dla KPN. Oczywiście zimowe wędrówki wymagają szczególnego przygotowania: wiedza o prognozie pogody, zagrożeniu lawinowym i przebiegu szlaków zimowych jest niezbędna. Odpowiedni ekwipunek i wyznaczenie sobie godziny, po której należy zacząć schodzić. Góry w zimowej aurze są przepiękne - jak raz się doświadczy, wraca się myślami i tęskni.
W kursie lawinowym nie miałam okazji uczestniczyć. Przy wyjazdach w góry wysokie jest to jak najbardziej wskazane, by odbyć tego typu szkolenie - dla własnego bezpieczeństwa.
Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku...z niektórymi być może na dniach w Karkonoszach 😍
Dzięki za ciekawy materiał.
Co do lawinowego ABC: trzeba pamiętać, że posiadanie plecaka, detektora, sondy, czy łopaty nie gwarantuje przeżycia lawiny. Nawet mając na sobie włączony detektor w razie nieszczecia, musi znaleźć się osoba ratująca, która również taki detektor posiada (zakładam, że potrafi go użyć). Pamiętajmy też aby sprzęt dobierać do trasy, i gór w jakie się wybieramy. Wg mnie zimą w polskich górach, poza Tatrami, czekan i raki nie są koniecznością. Często dużo lepiej sprawdza się rakiety i kije. Oczywiście mam na myśli zimę i duże ilości śniegu, a nie odwilż i wiosnę gdzie wszystko jest zalodzone.
👍👍👍👏👏👏
Niesamowite... Gdyby nie miała konta na insta nie pisalbys o niej... Jakie to Tępe jest straszne i obrzydliwe
Co sądzisz o Pateckim, który planuje wejść na Everesta?
Zimą tylko narty i często z lawinowym ABC, gdy warunki są gorsze.
👋👋👋👍👍👍💪
Jak żyłem z LA weszlem na Mt Blady wiele razy. Moje pierwsze wejście na górę było w zimie na.... Mt Baldy.
Było powiedzenie, co kolwiek robisz nie zgin na Mt Baldy.
Mt Baldy jest blisko LA więc ma dość interesująca pogodę. Śnieg spada ale mocne słońce go szybko zamienia w oblodzenie. Kopola szczytowa ma dość strome podejście około 35 stopni. Jest to czasami pokryte lodem z trochę śniegiem. To że spadła to nie pierwsza osoba. Byłem tam z 10 razy.
Sonda i detektor nie potrzebne lol. Tam bardzo zadko jest zagrożenie lawinowe. Jak nigdy nie miałem go. Tylko raz po sztormie było zagrożenie.
Rączki są tam ok. Prawie wszyscy mają tylko rączki. Mój pierwszy raz miałem raki. Nikt inny nie miał.
Kilka razy mialem tylko czekan i trampki bez raczkow i bez raków. Wtedy się bałem na tym podejściu.
White mountain to jest tam droga na szczyt. Mt Whitney to jest dużo chodzenia ale po szlaku jak droga szerokim.
To, że Tobie się nic nie stało i że "wszyscy" mają raczki nie oznacza, że jest to właściwe czy odpowiedzialne. Przezorny zawsze ubezpieczony, w górach trzeba być gotowym na wszystko ;)
@@wiktoriamikoajczyk8545 waronki na tej górze są takie że rączki w 100% wystarczają. Znam ta górę dobrze bo jak byłem w US to była to moja i wielu innych góra treningowa.
Raki, jak każdy wspinacz powie, nie są elementem bezpieczeństwa. Tym zabezpieczeniem jest czekan. W początkach alpinizmu nikt raków nie miał. Tylko czekan. Czekanem wybijał alpinista schody w lodzie. Ale ten process jest bardzo powolny i pracochłonny. Więc powstały raki. Raki są do wchodzenia w terenie technicznym, po lodowcach etc. Do terenu łatwiejszego są raczki. Jak byłem w Nepalu w tamtym roku to ja i wszyscy z zachodu mieli raki bo byli przygotowani na wchodzenie pół techniczne w gorach. Ale przełęcz nie była zbyt techniczna. Cieki lód. Na skałach. Więc same buty problem. Raki na granice się ślizgały. Szerpowie mieli rączki. I śmigali bez problemów. To samo na Baldy w rakach, moje pierwsze w życiu wyjście w góry zima, było powolnie. Rączki były znacznie leprzym rozwiązaniem. Dlatego dalej mówię że sprzęt na tą górę to rączki. Nie raki. Ale jak jest oblodzone to czekan też musi być bo nie wiem czy tylko z kijkiem by się udało zatrzymać.
Komu dajesz wiare, temu co tam był 20 razy czy autorowi video który tam był 0 razy?
Ja daję wiarę ratownikom górskim i doświadczonym przewodnikom którzy twierdzą, że pewne zasady bezpieczeństwa są uniwersalne i zalecają np. że jeśli jesteśmy w terenie płaskim lub lekko stromym gdzie nie trzeba używać przednich zębów raków to używa się raczków, ale jeśli jest teren gdzie nachylenie jest większe to lepiej wybrać raki, jeśli poruszamy się w terenie w którym ewentualne konsekwencje upadku są związane z długim lotem, to powinniśmy korzystać z raków. ( taka sytuacja jest na Mt. Baldy) Mnie uczono takich zasad bezpieczeństwa, być może kogoś innego w innym miejscu na świecie uczono innych zasad, jednak twierdzenie, że ludzie wchodzą w raczkach i nic się nie dzieje więc jest to bezpieczne moim zdaniem nie jest właściwe, jednemu nic się nie stanie, aż w końcu dochodzi do wypadków, dużo zależy tez od warunków w jakich się poruszamy. W Tatrach zimą też nie brakuję weteranów którzy w raczkach chodzą już którąś zimę z kolei.
@@Szczytomaniak Mt. Baldy nie ma na szlaku terenu gdzie by mialo sie uzywac przednich zebow... jest to teren lekko stromy. Problem w tym ze ludzie nie maja raczkow albo jak je maja albo raki nie maja czekana by sie zatrzymac. Jest tam malo drzew by sie ich zlapac. Tu nie mowimy o czyms stromym - po prostu pod katem sciezka. Ale mozna sie rozpedzic.
Raki nie sa czyms co gwarantuje bezpieczenstwo. Tym gwarantorem jest czekan.
Czekan to jest to co ratuje zycie - a raki czy raczki pozwalaja tylko isc wyzej. Wiec nie wiem dlaczego to mocne nastawienie na raki.
Nie twierdze ze " twierdzenie, że ludzie wchodzą w raczkach i nic się nie dzieje więc jest to bezpieczne "
Raczki kupilem odpiero pare lat temu - takto tylko mialem raki i widze jakie te raczki sa super. Idealne na Baldy.
Mnie uczono zasad bezpieczenstwa w USA.
Rozpedzenie na tej oblodzonej sciezce nie jest duze bo facet po locie 200m zatrzymal sie lapiac drzewa.
„Wszedłem” a nie „weszłem”🤦♀️🙉🤦♀️
🎉
Jestem w szoku że miała 56 lat😢kondycja i ciało nieziemskie!
To rejony LA. Tam jest niewyobrażalnie większe parcie na wygląd ;)
Ta...szczególnie te silikony w cyckach i tyłku...nieziemskie 😂
@@d.dudziec6266zazdrosc😂
Tak, te sterczące cycki są na pewno naturalne 😂
Mojej byłej żonie po wyjeździe w okolice LA też cyce I wary urosły ,może grawitacja tam jest mniejsza
Jestes madry✌️
Niestety dla tej kobiety najważniejsze było wyglądać seksownie a bezpieczeństwa to pikuś. 56 lat a w głowie siano.
Na to wygląda...
2:15 ze zdjęć wynika, że w rzeczywistości przedstawiała szlaki przy okazji
Jak widać żenujący poziom dziennikarstwa dotyczy nie tylko Polski.... przykre to, bo kiedyś to był zawód o dużym prestiżu społecznym
W dzisiejszych czasach internet rządzi bez internetu ludzie nawet do toalety nie idą ! a tym bardziej na szachach lepiej fotkę zrobić wrzucić na internet niż być przygotowanym !
Ubrana do zdjec , a nie w gory
Trochę przesada że ofiarnie pomagali jej.
W górach trzeba wyglądać a nie być bezpiecznym. I słyszałem, że polecasz garmina.
😎
Czy idąc w 3 osoby nie powinno się wiązać linką?
A rączki dobre są na drodze po bułki.
Ponadto nawet w rakach można się potknąć a wtedy jest po ptakach.
Jedynie linka podpięta do towarzyszą coś pomoże.
ja widziałem na Youtubie jak lawina schodzi
i nie chodzę zimą bo śnieg cementuje na śmierć
Latynoska.54 lata a wyglada. Zdrowo!
Nasi wielcy to tez tak zostali w Himalajach.
Nie chodzę zimą raz się najadłem strachu i to mi wystarczy.
Ja kocham morze🙂
Przypomina mi się taki artykuł w polskim internecie....."Kobieta próbowała zdobyć Babią Górę w bikini, trafiła do szpitala....." Takie to czasy jutubowych bohaterów, jedni robią głupoty zgrywając bohaterów dla kasy / kliknięć, a inni 'wannabe' to naśladują....
Niektórych mi nie szkoda.
Chodzi o to że możesz mieć skila na maxa ale na matkę naturę nie ma bata .