PUMA NUBIA - mój głos w sprawie
Vložit
- čas přidán 8. 09. 2024
- Zacznij wspierać ten kanał, a dostaniesz te bonusy:
/ @fitamakota
WAŻNE LINKI W OPISIE
Podpisz petycję: tiny.pl/7d236
Podpisz II petycję: tiny.pl/7d8fm
PROJEKT PUMA: / projektpumapl
Ważne artykuły:
nczas.com/2020...
www.koty.pl/ob...
/ 2179482482176429
epoznan.pl/new...
epoznan.pl/new...
www.pap.pl/akt...
Ciekawe informacje od biologa o metodach oswajania dzikich kotowatych -aszdziennik.pl...
Na odparcie argumentów z pewnego artykułu, sugerujących, że działalność Kamila trwała tylko 2 dni - trwała 4 lata, została zawieszona w 2018 r
prod.ceidg.gov...
Wizerunek pumy wykorzystany na okładce z fot. Lewandowski
Muzyka: www.damianczaj...
SUBSKRYBUJ mój kanał, kliknij: cutt.ly/Fita-m...
WESPRZYJ rozwój kanału na: patronite.pl/f...
#muremzanubia
Zamieście również link do drugiej petycji. Na tej u was jest prawie 33 tys. Podpisów, a na innej już 53tys. Dla pewności podpisałem się pod obiema.
Daj linka ☺️
To chyba to. Mają już ponad 60tys
@@egzotycznegady286 Jest zamieszanie bo są dwie petycje :) ale cel jest wspólny Niech Pani wklei tez drugi link, wiadomo wszystko na gorąco się dzisiaj dzieje
Razem jest już blisko 100 tys.
06:28 W Rosji Sasza z Maszą normalnie wyprowadzają pumę Messiego i nikt z sąsiadów nie robi afery.
Donosiciele w Polsce to podli, zawistni ludzie. Przypomina to modlitwę Polaka z filmu pt "Dzień świra"
Miłość między człowiekiem a zwierzęciem jest najważniejsza. Powinni dać P. Kamilowi możliwość dostosowania się lepiej do warunków przetrzymywania pumy. Nubia nigdy nie będzie szczęśliwa w zoo.
Petycja podpisana !
Trzymam kciuki !
Petycja podpisana!
Mam nadzieję że puma zostanie u Pana Kamila. Jak zwykle świetny odcinek!❤❤
Dziękuje za głos w sprawie, świetnie wytłumaczone!
Ślicznie wyglądacie razem, brawo za podjęcie tematu tak szybko.
Ej, myślałem że to jakiegoś terrorystę ścigało 200 policjantów, a jak zobaczyłem Kamila z pumką to tylko face palm mi został....
Zgadzam się w 100% podpisane!
Super film! jestem z Kamilem i Nubią sercem!
Ja też 💜
Jak zawsze super odcinek!
#NumbiaDoDomu !
Wspaniale zabieram, pożyczam i rozpowszechniam, wielki szacunek!!! 🙏🙏🙏
Dziękuję za zabranie głosu i to tak szybko
Obie petycję podpisane! Zróbmy wszystko aby ta sytuacja się wyjaśniła i aby Kamil i Nubia jak najszybciej wrócili do siebie! Pozdrawiam :)
Nie powinno dojść do tego w pierwszej kolejności, ale prawo ma luki i na coś zezwala na coś nie, każdy sędzia sobie interpretuje inaczej potem w efekcie końcowym cierpi zwierzak, a tu ewidentnie będzie cierpieć z powodu rozłąki
Dobry wieczór gwoli ścisłości to owczarek belgijski 😁
Znam się na kotach, na psach malutko ☺️
Przy dobrej woli urzędników można znaleźć kompromis. W prawie istnieją sytuacje, które umożliwiają wyjątki od reguły, a przypadek Nubii nie jest czymś codziennym. A tak na marginesie, nieopowiedzialni właściciele psów uczący czworonogi agresji w celach obronnych są większym zagrożeniem dla innych ludzi. Po prostu zwykła statyka: ile rocznie jest ludzi dotkliwie pogryzionych przez psy, a ilu przez oswojone pumy, zwlasza jeśli opiekun taki jak Pan Kamil odpowiedzialnie podchodzi do tematu jej wychowania i zaspokajania potrzeb.
Pomyślmy....
trzymam kciuki za Pana Kamila i jego pumę i za to żeby jak najszybciej wróciła do domu do Pana Kamila
Podzielam Wasz pogląd na temat Pana Kamila i jego pumy. petycję oczywiście podpiszę. Pozdrawiam i dziękuję za ten film.
Petycja podpisana. Mam nadzieję że Nubii wróci do pana Kamila. Trzymam kciuki.
Dobrze, że tu zajrzałam, bo w TVN to mi mózg wyprali w tym temacie. "kłamsTVo!"
Plus za nagłośnienie sprawy, pozdrawiam!
Dobry wieczór melduje się i pozdrawiam serdecznie ♥
Jeszcze warto dodać wyrok na pani dyrektor zoo Poznań za złe przetrzymywanie kotów
Jesli chodzi o zoo w Chorzowie czytalem że p.Kamil bedzie tam pracował jako wolontariusz .
Podaliśmy o tym link w opisie filmu.
Dobre! Jakie to Polskie "przyganiał kocioł garnkowi" Co to za dyrektorka Zoo w ogóle co o swoje zwierzęta nie dba, w małym mieszkaniu 40 kotów na sobie!!!! XD
Przynajmniej tyle że będzie blisko pumy, jest to jakieś rozwiązanie
Szeruję Panią od godziny, dziękuję za odwagę, bardzo dziękuje! Inni tylko komentują, ale potrzeba odwagi żeby zająć stanowisko w filmie, pozdrowienia od rudzielca miałka ;)
Murem za pumą! Klasyczna Polska, zamiast pomóc zabrać, ukarać, dowalić mandat;] zazusowac, opodatkować zgnoić, ehh kiedy to się zmieni... Brawo dla Wszystkich którzy stawili się za Sz. P Kamilem. Żołnierza z kotem wszyscy się boją, za to sebixy z Amstafami, rotweilerami pozamykanmi w blokach itp to oczywiście żadne zagrożenie. Pozdrawiam
XD
" sebixy z Amstafami" Ej bez takich ja mam złote rybki ;) W tym Państwie tylko gnoją słabszych i wrażliwych ludzi. I na jedną osobę napuszczą armię tchórze!
Właściciel tej pumy musiał być bardzo egoistycznym człowiekiem, że zdecydował się na zakup zwierzęcia, którego posiadanie jest nielegalne w Polsce. Musiał się liczyć z tym, że ktoś będzie mu chciał pumę odebrać. Biedne zwierzę teraz przez to w jakimś stopniu ucierpi. Miejscem życia pumy nie są domy czy mieszkania.
To prawda, ale co się stało to się już nie odstanie, ta puma nie ma już szans na wolności więc najlepiej jej będzie z jej rodziną którą jest i był Kamil z żoną dzieckiem i resztą zwierzaków.
Posiadanie pumy, lub innego dzikiego zwierzęcia jest w Polsce legalne, kiedy zgłosi się posiadanie cyrku lub zoo. Pan Kamil zgłosił posiadanie prywatnego cyrku. Wszystko jest legalne. Nubia była w pełni udomowiona. Miała wspaniałe relacje z psem i kotem. Rodzina ją kochała, a ona ją. Była bardzo łagodna. I... Jak to w jakimś stopniu??? Nubia jest ekstremalnie zestresowana, co może doprowadzić do depresji, chorób cielesnych i przede wszystkim dyskomfort i rozpacz.
Wszystko w filmie.
Podpisane i mamie kazałem moje kieszonkowe 20zł dla pumy wysłać mamie! Niech ją uratują i niech wróci do domku!
Dziękuję z całego serca za film! #muremzanubia
Już dawno po czasie, ale ja również dziękuję za ludzki głos w tej sprawie. Specowie przekonują że pumy ani żadnego dzikiego kota nie da się udomowić... Tzn. że w każdej chwili może im coś "odbić" i kogoś skrzywdzą, nawet w trakcie zabawy.
Pani film i film kamil in travel bardzo dobrze to przedstawiają, szacun na dzielni!
Czy będzie Pani nas informować o postępach w sprawie? Np w następnym Q&A?
Zyskała Pani od dzisiaj wiernego widza, (wspaniały kanał!) #muremzanubia
Nie wiedziałam co myśleć o tym wszystkim, bo nie powinno się hodować Pumy, one są za duże do domu, ale znowu gdybym postawiła się w jego sytuacji to też bym o nią walczyła, ciężkie to. Ważne żeby kot był z rodziną a nie w zoo.
Mam nadzieje ze Kot wroci do domu. Nie powino dojsc do takiej sytuacji.
Nie podziewałem się dzisiejszego tematu, młoda teraz rysuje Pumę z Panem Kamilem ;)
W telewizji to tak to pokazali że ten Kamil to jakiś morderca i że nad ta pumą się znęca, na szczęście u Ciebie można się dowiedzieć co tam się działo, super robota!
Pani dyrektor zoo w Poznaniu, mózg operacji samowolnego uprowadzenia zwierzęcia (od egzekwowania prawa są policja i służby!) zamieszana jest w wiele afer, ma postawione zarzuty
Część z tego można zobaczyć tu:
www.wykop.pl/link/5602357
Ale jest tego więcej. Pomimo tego jest wciąż na stanowisku, przyspawana do stołka. Paranoja.
Cudna jest Nubia, widać że ją kochają wszystkie zwierzaki! i jak się bawią!
Myślę, że ktoś sobie już ją upatrzył i ma on i władzę i pieniądze.
Bałam się o tą Nubię że coś jej zrobią, na szczęście jest już bezpieczna!
Nie jest bezpieczna, w zoo siedzi i ma depresję. Bezpieczna będzie, jak wróci do domu.
Proszę, zjednoczmy się i protestujmy, aby pomóc temu panu.
Przejrzyście i obiektywnie. ....Hm,..Dzika nie, hodowlana, po co udamawiać, a dlaczego nie udamawiać jeśli Nubia jest podobnie udomowiona przywiązana jak kot czy pies, zwierzęta dzikie dłużej żyją w niewoli niż na wolności nie mając naturalnych wrogów, Wolności dzikich zwierzą na wolności jest coraz bardziej tłamszona ponieważ człowiek sukcesywnie ich tereny łowieckie zawłaszcza, tak to wolność dzikich zwierząt, a zwierzęta coraz częściej wchodzą do miasta. Na Galapagos żyją w miastach obok człowieka jak nasze udomowione kotki czy pieski
Może wam się to nie spodoba, ale uważam że Nubia powinna trafić do jakiegoś rezerwatu, wiem że to nie łatwe, ale ona pochodzi z dzikiej natury!
Akurat nie do końca pochodzi z dzikiej natury, bo urodziła się już w niewoli...
Urodziła się w niewoli jak jej matka, także w życiu dzikiej natury nie widziała i nie wie co to
Urodziła się w niewoli i nie poradzi sobie w naturze, poza tym może to być jeszcze większy stres dla niej, jest przyzwyczajona do ludzi. Teraz jest w Zoo i jest BARDZO zestresowana, a są tam ludzie, a w rezerwacie nie ma ludzi, to dopiero stres. A jakby jakiś człowiek przyszedł do rezerwatu, to ona na pewno próbowałaby do niego dotrzeć, jestem tego pewna, a nie każdy człowiek jest przyzwyczajony do obecności takich zwierząt.
@@crazywoman455 dokładnie.. i nie będzie potrafiła sama zadbać o siebie
7 lat już mam kota o wadze 10 kilogramów - jest to naturalna waga kota rasy Maine Coon - czy w związku z faktami ja postąpił bym inaczej? - kociak spędził ze mną ponad połowę swojego życia i traktuje mnie jak ojca, a ja przez te 7 lat pokochałem kocura i prędzej dał bym się zabić niż oddać pupila w obce ręce - i rozumiem o czym mówicie - znam przykłady kiedy to Hipopotam jest zwierzątkiem domowym i żeby coś zjeść wchodzi do swojego domu do kuchni i swojej miski - a bliżej Park Białowieski i okoliczne wioski - Żubry są traktowane jak zwykłe zwierzęta domowe ( co prawda o dużo większej masie ), ale są zaprzyjaźnione z gospodarzami i żadnej krzywdy w gospodarstwie nie robią
Uwaga są dwie petycje, wiec podpisujcie OBIE :D!
już są linki w opisie do dwóch :)
DZIEKUJĘ #muremzanubia
W naszym kraju nie mozna posiadac nic ewentualnie kozenie komunistyczne , lewackie , lub zydowski
miaucześć :)
cudne te Wasze psotniki
O i to jest konkret, na Fitę zawsze można liczyć!
Doskonale zrobiony materiał. Popieram wszystko co mówiliście, prawie wszystko - bardziej przestraszyłabym się na spacerze agresywnego psa z nieodpowiedzialnym właścicielem niż Nubii z panem Kamilem. Czy dyrektorkę poznańskiego zoo nie należałoby zaskarżyć o łamanie prawa? Naruszenie miru domowego, działanie bez asysty policji, narażenie życia ludzi - dobry prawnik znajdzie wiele więcej.
Jak najbardziej, nie rozumiem czemu nikt do tej pory nie został pociągnięty do odpowiedzialności za coś co nie dość, że było bezprawne i niebezpieczne to jeszcze naraziło skarb państwa na wielotysięczne straty. Co ekipa zoo z Poznania (400 km dalej) ma za interes szwędać się po Ogrodzieńcu w godzinach pracy kiedy powinni pilnować zoo!? - normalny pracownik został by natychmiastowo zwolniony.
Zastanawia mnie kilka kwestii i postaram się przedstawić je jak najbardziej obiektywnie. Nie oczekuję odpowiedzi, choć oczywiście byłaby mile widziana. Mam również nadzieję że komentarz nie zniknie.
1. Mylenie określeń nieco podważa autorytet twórcy filmiku. Oswojona =/= udomowiona. (Oswoić można konkretne zwierzę, udomowienie to długotrwały proces dotyczący wielu pokoleń danego gatunku, który w wyniku selektywnej hodowli skutkuje zmianami w zachowaniu i wyglądzie zwierząt, udomowione mamy psy, koty, ale też kury, krowy, świnie itp. jest to genetyczne przystosowanie do życia pod opieką człowieka) I nie jest to moja opinia tylko oficjalne nazewnictwo którego uczą na studiach przyrodniczych.
2. Kolejna sprawa, 3:10 korzystanie z kuwety. Skoro pani jest specjalistą od kotów, to pewnie zdaje pani sobie sprawę, że koty instynktownie chcą załatwiać się w podłożu o strukturze najbardziej zbliżonej do piasku. Nie trzeba ich tego uczyć. Tak samo jak zdziczały odłowiony np z cmentarza kot przeniesiony do mieszkania również nie potrzebuje nauki kuwetkowania, bo po prostu odpowiednio ustawiona kuweta z dobrym podłożem będzie dla niego najbardziej komfortowym miejscem do załatwienia się. Także nie wiem za czym to jest argument. "Jest to na pewno bardzo egzotyczne", fakt, ale nic więcej. Ciekawe, czy gdyby jednak puma nie chciała korzystać z kuwety, jaka byłaby reakcja pana Kamila, czy tym też by się chwalił, a może zdarzały jej się wpadki, kto wie..
3. Działalność cyrkowa i udział w kampaniach. Obrońcy wyciągają (jedną) zbiórkę "dla Lenki" jako świetny argument. Znowu, za czym? Jednak Kamil głównie woził pokazywać pumę za kasę. Dla mnie to właśnie argument przeciwko kontynuowaniu tej działalności. Po tej akcji z dzieckiem prowadzącym pumę na smyczy Kamil S. dostał kolejną grzywnę za stwarzanie zagrożenia. Jak widać po filmikach choćby u Kamil in travel, nie zrobiło to na nim wrażenia. I znów, WARSZTATY czego? Obchodzenia się z pumą, której w naszym kraju i tak się nie spotka i nie można jej posiadać? Czy godzina włażenia zwierzakowi z butami do domu żeby sobie zrobić z nim zdjęcie i podstawić głowę do lizania? Do tego ma wrócić Nubia?
4.1 Prawo. 6:00 No to albo NAGLE, albo już po roku posiadania zwierzaka sąd się nim interesował. Bo skoro od 2015 roku już były zasądzane grzywny, no to miał kupę czasu żeby się dojść do wniosku, że może nie powinien pumy wyprowadzać na spacery, czy wpuszczać do niej obcych ludzi. Że może nie powinien opierać przyszłości i dobrostanu swojego zwierzaka na zbiórkach i cenniku z kosmosu, bez żadnego zabezpieczenia. To zwyczajnie nieodpowiedzialne.
4.2 Działalność została zawieszona ponad dwa lata temu, sporo czasu by coś na to poradzić, tym bardziej, że w tym czasie pumę jednak odwiedziło co najmniej kilka dość znanych na yt osób, gdzie w opisie były zaproszenia do odwiedzania fp. "www.projektpuma.pl/ - zajrzyj jeśli chcesz odwiedzić Nubię albo jej pomóc" więc w czasie rzekomego zawieszenia działalności wciąż prowadzone były warsztaty... Zastanawiające. I jeszcze jedno, czemu płacił te grzywny skoro miał ponoć pumę legalnie.
5. 8:55 Tego ile puma siedziała w tej klatce się nie dowiemy, może kilka miesięcy, może kilka dni, może kilka minut. W tym momencie już nie ma jak tego ocenić. Jednak, tak na logikę, skoro policja nie mogła od kilku miesięcy ustalić miejsca przebywania pumy i Kamila, to albo mieszkała w tej klatce, albo w tym baraku, albo przebywała na krótkiej smyczy na spacerach. czcams.com/video/JsK-_2lOcbU/video.html tutaj od 0:34 widać jak wyglądała klatka w środku, pozostawiam ocenie własnej, czy tyle kup zbierze się w jeden transport, w klatce i obok niej. Nie wiem kiedy ostatni raz puma widziała wybieg którego zdjęciem chwali się Kamil na fp projektu puma, dokąd właściwie ma wrócić? Pismo RDOŚ określa tylko, że wymogi dotyczące wybiegu są zachowane, czyli jest on odpowiednio oznaczony, zabezpieczony, i ma przynajmniej minimalne wymiary (a to naprawdę mało), nie znaczy to, że jej dobrostan jest w takich warunkach zapewniony. Nowego wybiegu, tak jak mówicie, nie sprawdzono, był na to czas. Poza tym, skoro puma korzysta z kuwety, to chyba jednak nie przebywa w tym czasie na wybiegu, tylko w mieszkaniu, filmiki z fp też są z mieszkania, ciężko również sprawdzić zabezpieczenia na festynie czy planie zdjęciowym.. ale może idę za daleko w tych rozmyślaniach
6. Zachowanie pumy. (Mój zawód, więc ten punkt pewnie będzie najdłuższy) Na zachowanie wpływa wychowanie. A jak była wychowywana Nubia? Popatrzmy na fragmenty filmu Na filmiku u Kamila (in travel) z prankiem, tłumaczy on, że trzeba mieć ręce przy ciele, bo inaczej oznacza to walkę, podczas filmiku, gdy puma zaczyna zaczepiać Friza lub Kamila(in travel), ten podnosi rękę, a w tle słychać krzyk Kamila S. I ta sytuacja powtarza się kilka razy: puma zaczepia, Kamil trzyma rękę w górze. To razem ze słyszanym krzykiem są sygnały, które powodują, że puma przestaje, uspokaja się. Ten gest widać też na innych filmikach z Nubią. Jak została tego nauczona? Milością? Jej zachowanie na smyczy też ciężko oceniać jako pełne zaufania. Poza tym łatwiej zdyscyplinować zwierzę przy pomocy kolczatki, potem dławika, bez którego utrzymanie jej byłoby trudniejsze, co można zauważyć na filmikach. Wyuczona mechanizmu kary później nawet już nie potrzebuje mocnej korekty, bo wspomnienia dyskomfortu wciąż są silne. Dławik można nawet wyraźnie zobaczyć na ostatnim filmie Kamila(in travel) z Nubią czcams.com/video/9XMMKm90Qdg/video.html minuta 1:13 jeszcze dokładniej 2:24 smycz trzyma się tylko na cienkim łańcuszku, obroża jest dla ozdoby/utrzymania łańcuszka odpowiednio wysoko na szyi, niżej nie byłby skuteczny. Mogłaby mieć zwykłą obrożę lub szelki, Kamil S. jednak woli by miała zacisk. O czymś to świadczy. Na samych szelkach ciągnie, na szelkach z dławikiem ciągnie pewnie mniej. Ma przycięte pazury, także, jak możemy wielokrotnie widzieć, takie ostrzegawcze pacnięcia nie robią krzywdy, a na więcej wie, że nie może sobie pozwolić, musi tolerować wszystkich gości, inaczej Kamil S. nie pozwalałby na tak bliskie kontakty, nie byłoby sensacji. Czy przyprowadzanie co rusz nowych osób jest zgodne z jej dobrostanem, czy konsekwentne ignorowanie sygnałów, które świadczą o tym, że nie chce tych ludzi, chodzenia za nią i pchanie ich głów w jej pysk jest tym, co powinien zapewniać zwierzęciu kochający właściciel?
7. Interwencja. Dziwna sprawa, chociaż akurat tutaj myślę, że każdy widzi to co chce. Ja widzę nieodpowiedzialność po obu stronach. czcams.com/video/IIqCihzd0S0/video.html tutaj podają informację, że dwukrotnie dzwonili na policję z prośbą o przyjazd, jeszcze zanim Kamil się pojawił, to się trochę kłóci z tym co mówicie. Nie wnikam, czy pracownicy zrobili źle czy dobrze, skąd decyzja o własnoręcznym przejęciu, bo chciałabym się skupić na zachowaniu pana Kamila. Wraca do miejsca pobytu Nubii. Nie ma policji, są obcy ludzie. Są nerwy. Jest dużo krzyku. Ale skąd pomysł żeby otwierać klatkę? Mało brakowało żeby jej nie złapał, zwiałaby wtedy na najbliższe drzewo i możliwe że zostałaby odstrzelona, a przynajmniej zdjęta środkiem usypiającym. Czy to jest odpowiedzialne? Ja tu nie widzę zaufania do Kamila trzymającego smycz. Widzę kota wyrywającego się, choć po latach tresury oduczył się wykorzystywania pełni sił na smyczy. Cała ucieczka i ukrywanie się w lesie była ogromnym ryzykiem podjętym przez Kamila. Ryzykiem dla pumy głównie, bo to ona byłaby na celowniku w pierwszej kolejności podczas konfrontacji. To co Kamil robił z pumą i robi wciąż w mediach jest według mnie tak impulsywne, nieodpowiedzialne, nakierowane na poklask, popularność i hajs, że nie uważam, żeby powrót kota na dotychczasowych warunkach był dobrym wyjściem z sytuacji. Poza tym wciąż nie byłoby to legalne.
8. Końcówka, tu już moja osobista opinia, no kompletnie się nie zgadzam, żeby koty czy pies "na pewno przeżywały ogromny stres", czy nawet dziecko, które może owszem wyczuwać stres u rodziców, ale nie sądzę żeby brakowało mu pumy. Jako specjalista uważałabym ze spekulacjami co na pewno czuje zwierzę, którego nie widziałam nawet na dłuższym nagraniu, nie mówiąc o ocenie na żywo. Co zwierzak to charakter. Są takie którym będzie brakowało, i takie, które się tym nie przejmą. Pan Kamil chyba sam może decydować na ile chce dbać o rodzinę, a na ile oglądać "swoją" pumę w zoo. A, i ona została tam chyba umieszczona w konsultacji z Kamilem, więc nie użyłabym słowa "odebrana". Odebrana to by była decyzją sądu do Poznania, a tak się w końcu nie stało.
Tyle ode mnie. Ciekawa jestem, co sądzisz na ten temat, i czy odniesiesz się do któregoś punktu. Trochę się naprodukowałam, a twój filmik to pierwszy który komentuję w tej sprawie w ogóle mój pierwszy tak długi komentarz, więc mam ogromną nadzieję że nie zniknie. Nie mam na celu obrażać autora filmu, ciekawi mnie konstruktywna wymiana argumentów, z różnych punktów widzenia
Poświęciłaś sporo czasu na swój komentarz, szanuję to, że jest kulturalny i wyważony, żałuję tylko, że pozostałaś anonimowa, lepiej dyskutuje się z osobami, niż nickami, zwłaszcza jeśli są specjalistami. Postaram się odpowiedzieć na Twoje argumenty.
1. Nie mam ambicji być niczyim autorytetem, pojęcia "udomowiona" użyłam świadomie, nie bezmyślnie. Dlaczego? Możesz obejrzeć specjalny odcinek, który na ten temat nagrałam, żeby poznać mój punkt widzenia: czcams.com/video/bAEsWXaHGi0/video.html
2. "Specjalista" to w tych czasach nadużywane pojęcie. Zdecydowanie wolę słowo "badacz". Siebie nazwałabym raczej kocią obserwatorką, popularyzatorką wiedzy o kotach. Szumne nazwy jednak nie są mi do niczego potrzebne, wszyscy jesteśmy ludźmi, ważne żebyśmy choć na to miano zasłużyli. Jeśli zaś chodzi o kwestie załatwiania się do kuwet, to że koty załatwią się do niej zawsze, bez nauki - z tym się nie zgodzę na podstawie doświadczeń z wieloma kotami, w różnym wieku. Rozległy temat. Jeśli nie trzeba kotów uczyć kuwetowania, bo po prostu zawsze tam się załatwią - to po co nam rzesza behawiorystów? Co powiedziałabyś osobom, których koty załatwiają się z namiętnością na materace/dywany pomimo piaszczystego podłoża w kuwecie? Teraz sprawa kuwetującej pumy robi się chyba już mniej oczywista? Nie musisz się ze mną zgadzać, nie oczekuję nawet, że znajdziemy w tej sprawie kompromis.
3. Widzę sporo prawdy w tych argumentach
4. W tych też
5. I w tych.
6. Do tego powinien ustosunkować się sam Kamil. Dodam, że załączyłaś ciekawe materiały. Nie twierdzę też, że puma miałaby wrócić do Kamila i funkcjonować na tych samych zasadach co wcześniej. Od początku zaznaczyliśmy, że sprawa jest wielowątkowa, a wiele jej aspektów pewnie dopiero ujrzy światło dzienne.
7. To co mówimy o interwencji oparte jest na materiałach, do których wówczas mieliśmy dostęp. Link w opisie filmu.
Dziękuję za Twój komentarz. Był wartościowy. Każdy powinien uczyć się od Ciebie jak konstruktywnie wyrażać swoje odmienne zdanie. Nie widzę też powodu, by komentarz miał zniknąć. Niech zostanie, by świecić przykładem.
Sumandia beh Dopiero natknęłam się na to video. Po dwóch miesiącach intensywnego studiowania sytuacji i pum dodam coś od siebie.
Co do kuwety - wg Kamila, Nubia nauczyła się kuwetowania od starszej domowej kocicy, z którą się wychowała, wielce prawdopodobne, że zwyczajnie naśladowała jak kocięta matkę. Tak się składa, że znany behawiorysta z kilkudziesięcioletnim bezpośrednim doświadczeniem z dzikimi drapieżnikami (min. lwami, tygrysami), Louis Dorfman, sam mial 40 lat temu oswojoną pumę, która nauczyła się sikać do toalety - podobno łatwe gdyż pumy naturalnie ciągnie do lejącej się wody.
Co do wyciągania wniosków co do metod nauki na podstawie jej efektów - dość karkołomne. Przemoc nie działa pozytywnie na koty. Ten sam Louis Dorfman napisał, że nigdy, przenigdy nie stosował przemocy wobec kotów, którymi się opiekował, a przez kilkadziasiąt lat miał pod opieką ponad 150 lwów i tygrysów. Ich ośrodek (The Wild Animal Sanctuary, certyfikowany przez AZA) opiekuje się tymi najbardziej pokrzywdzonymi przez człowieka, z interwencji, nieraz trzymanymi w klitkach półtora na półtora metra przez kilkanaście lat, inne z powyrywanymi pazurami i zębami itp. Jest on twórcą tzw "emocjonalnego wzbogacenia", czyli pozytywnej bezpośredniej współpracy z człowiekiem i towarzystwa (hands on) bo samo "behawioralne wzbogacenie" nie jest wg niego wystarczające w warunkach niewoli. Jedyne jego narzędzia to głos, gesty i butelka sprayu z octem w bardzo wyjątkowych sytuacjach (w ciągu ostatnich 20 lat wystarczył mu galon).
Żaden z wyroków, łącznie z końcowym o odbiorze pumy (w którym uczestniczyła Viva), nie wspominał ani słowem o jakichkolwiek zaniedbaniach wobec zwierzęcia. Nie było nawet wniesionego takiego oskarżenia.
Te wcześniejsze wyroki - to były dwie grzywny w ciągu 6 lat w odpowiedzi na regularne anonimowe donosy. Viva już w 2015 ogłosiła, że będzie się sprawie bacznie przyglądać. Dziwne, że właśnie w tym samym roku było pierwsze zgłoszenie.
Co do ucieczki do lasu - całe szczęście, że mu się udało. W przeciwnym wypadku Nubia trafiłaby do zoo Poznań, którego dyrektora kierowała i uczestniczyła w tej akcji i niestety kłamała dzwoniąc na policję, że puma jest "w sytuacji zagrożenia zdrowia i życia" jak i zagrożeniem dla okolicznej ludności w momencie gdy puma grzecznie siedziała w klatce (wg nagrania na fb, które sama oglądałam). Znając smutne losy zwierząt z różnych innych interwencji duetu Viva - Zoo Poznań (współpracują od 2016) np. Z Pyszącej, nie dziwię się, że p.Stanek za nic nie chciał oddać kota w jej ręce (tym bardziej, że zoo w Poznaniu jest oddalone o ok. 400 km od miejsca jego zamieszkania, dziwne nawiasem biorąc, że nie mieli czasu zadzwonić na policję z drogi...). Pani Z. również była skazana głośnym prawomocnym wyrokiem za nielegalne hodowanie do 40 kotów w poznańskiej kamienicy - już w czasie sprawowania funkcji dyrektorskiej. Co mniej znane (ale potwierdzone licznymi dowodami, w tym jej własnymi artykułami) to fakt, że tworzyła i sprzedawała kocie hybrydy, czyli krzyżowała koty domowe z kotami dzikimi. Jest "twórcą" eksperymentalnej "nie rasy" (bo nie uznanej) Poljun (można znaleźć w necie) jak również próbowała tworzyć tzw caracaty (krzyżówki kota domowego z karakalem, sama trzymała udomowionego karakala w domu o imieniu Mareczek aka Marco dostępne w necie jak i w screenach rozmów na fb). Trudno w tym wypadku mówić o prawdziwej empatii i miłości do zwierząt. Osobiście nie dałabym jej żadnego swojego zwierzaka pod opiekę.
Pomijając już wszystko inne - odkąd w praworządnym państwie jawnie popiera się rozbój? Bo takim jest wtargnięcie do prywatnego miejsca i próba odbioru czegokolwiek przez nieuprawnione do tego osoby. Czy jeśli wyrokiem sądu sąsiad jest komuś winien pieniądze to upoważnia to kogokolwiek do napaści na niego w domu lub na ulicy i wydzieranie portfela!?
Co do działalności płatnej i charytatywnej, a doborem pumy - nie mogę wyjść z podziwu jak łatwo osoby piętnujące zarabianie lub publiczne pokazywanie pumy przez pana Stanka wygodnie zapominają i nie mają żadnego problemu z eksponowaniem i zarabianiem na pumie przez jakiekolwiek zoo. Co lepsze: RAZ NA CZAS pokazanie się z zsocjalizowanej, wyluzowanej wg nagrań i ewidentnie ufającej swojemu przewodnikowi pumie na jakimś evencie, czy CODZIENNE, bezustanne, traktowanie jej jako eksponatu w witrynie zoo? Gdzie nie ma jak uciec ani się schować przed krzykami dzieci, stukaniem w szybkę, cykaniem zdjęć ...non stop, dzień w dzień, bez wytchnienia, bez przerywnika na spacer, czy kąpiel w jeziorze, zabawę na śniegu czy z psem i kotem, tak jak miała uprzednio....
Do do działalności z pumą, a pożytkiem społecznym - zoo mają praktycznie zerowy wpływ na wiedzę o zwierzętach, empatię wobec nich czy działania na rzecz ochrony ich naturalnych środowisk. Badania wykazały, że przeciętny zwierzaczki zoo spędza przeciętnie 30 sekund przed "eksponatem", nieliczni czytają jakiekolwiek tabliczki informacyjne. Niektórzy badacze udowadniają, że tradycyjne zoo nie tylko nie pomaga pogłębianiu zrozumienia zwierząt, ale utrwalają w ludziach przekonanie o swojej wyższości i normalizują trzymanie ich w klatkach, w niewoli. Dlaczego ludzie cmokają, pukają itp by zwrócić uwagę zwierzęcia? Bo ludzie nie są zainteresowani samym oglądaniem zwierzaka, które zazwyczaj nic nie robi albo powtarza bezsensowne zachowania - ludzie chcą interakcji, a tego w zoo nie dostaną. Dlatego w roli edukatorów zoo są kompletnie bezsensowne, a właśnie mądre i empatyczne (w stosunku do zwierzęcia) bezpośrednie / bliskie pokazywanie ich przy równoczesnym przekazywaniu informacji na temat życia, zwyczajów itp szczególnie dzieciom, jest dużo bardziej skuteczną metodą wzbudzania wrażliwości ekologicznej.
Pewnie coś przeoczyłam, ale ogólnie rzecz biorąc uważam, że ta konkretna puma, jak słusznie zauważyli twórcy video, stała się ofiarą własnej sławy, a ja dodam, w związku z tym ludzkiej zawiści i fanatyzmu. Nubia została kozłem ofiarnym w ściśle ideologicznej walce aktywistów, dla których jedna ofiara nic nie stanowi jeśli jest środkiem do celu. Mało kto kochający zwierzęta popiera trzymanie dzikich zwierząt jako pupili domowych, ze snobizmu czy zachcianki, ale każda sytuacja wymaga indywidualnej oceny. W tym wypadku wybrano zupełnie nieodpowiedni przypadek na celownik, jeden z nielicznych gdzie człowiek akurat robił co w jego mocy by stworzyć zwierzęciu odpowiednie warunki, a puma, jak zaświadczyli zoo w Chorzowie, nie wykazywała żadnych problemów zdrowotnych ani behawioralnych w momencie przyjęcia.
(PS nie pamiętam czy wspominałaś coś na ten temat, ale na wszelki wypadek - pumy nie są takimi samotnikami jak wielu próbuje je malować, ten mit został obalony po kilkuletnich badaniach, jakieś 3 lata temu, kiedy pokazano je zaskakująco społeczne zachowania. Polecam "Adaptive social behaviors in a solitary carnivore" Elbroch et al, Science Advances 2017)
Bardzo wywarzony i rzeczowy głos w sprawie :)
Jeśli jestem niepełnoletni to mogę się podpisać?
Zupełnie się z tym nie zgadzam. Oglądałam kilka filmików i nie widzę miłości i więzi z właścicielem. Nie uważam również, że puma wygląda na zrelaksowaną i szcześliwą. Widziałam filmiki z innymi youtuberami w klatce z Nubią, pozowała do zdjęć z modelkami, aktywność w mediach. Ona była dla niego maszynką do zarabiania pieniędzy. Miłość była, ale do kasy. Nikt mi nie wmówi, że przy kamerze, z aparatem z nieznajomymi osobami kot się czuje komfortowo. Argument typu: dobrze traktowana, bo nie agresywna został dobrze wyjaśniony na fb przez użytkownika Animalus, na przykładzie Jacka Bonavity. To daje do myślenia. W ogóle nie sugerowała bym się filmikami Pana Kamila- nie wierzę w nie. Kot może nie jest zaniedbany i chory, ale na pewno nie był kochany i nie ma czegoś takiego jak udomowiona puma.
Oczywiscie ZOO nie zarabiaja na zwierzetach i majac tłumy ludzi przez 10 godzin dziennie przed klatkami czują się komfortowo? Obroncy zwierzat doprowadzili do tej sytuacji w ktorej to zwierze ma teraz znacznie gorzej niz miało gdy była w swoim domu z kochajacym wlascicielem.Mam wrazenie ze niektorzy ludzi sa zupelnie niepoczytalni w swojej walce o dobro zwierzat- wystarczy popatrzeć na Drektor zoo w Poznaniu. Miałem wrazenie ze widże osobe ktora uciekła z jakiegos odwyku.Jak ktos kto ma wyrok za nielegalną hodowlę zwierzat moze pracować w placówce ze zwierzatmi i być na kierowniczym stanowisku... ?
@@paweflaytec4507 po pierwsze to jaki kochający właściciel? A o czym ja się wyżej tyle rozpisywałam... Po drugie, moim zdaniem ani zoo, ani tym bardziej dom prywatny to nie są dobre miejsca dla dzikich zwierząt. Zwierzęta powinny żyć na wolności i w rezerwatach przyrody. Z dwojga złego uważam, że lepiej by puma była w zoo, gdzie są wykwalifikowani pracownicy, niż na sesjach zdjeciowych i filmikach na yb. Szkoda mi jej najbardziej za to, że jest przepychana z miejsca na miejsce, w ciągłym stresie. Ale kto to zaczął? Nie kupuje się dzikich zwierząt do domu. Proste
Maja Walczak To, że ktoś udaje eksperta, wcale nie znaczy, że nim jest. Zawsze należy zweryfikować. Animalus akurat nie jest żadnym autorytetem nie tylko dlatego, że nie ma żadnego wykształcenia w tym zakresie (nie ukończył studiów), ani nawet dlatego, że nie ma żadnego doświadczenia praktycznego (3-4 miesiące jako wolontariusz w zoo i tyleż w schronisku dla psów), ale przede wszystkim dlatego, że pod pozorem naukowości pisze czasem bzdury. Po pierwsze jego usilne udowadnianie, że puma jest samotnikiem świadczy, że nie poszerza swojej wiedzy, która się pożądanie zdezaktualizowała, albo nigdy jej nie miał. Po pierwsze samice pum (to akurat było wiadome od "dawien dawna") spędzają 70-80% życia na wychowywaniu młodych. Pumy oddzielają się od matki średnio w wieku DWÓCH lat - czyli długi proces opieki i nauczania, po czym w niedługim czasie same zachodzą w ciążę i kółko się powtarza co ok. dwa lata, młode odchodzą puma zachodzi w ciążę itd. Jeśli młode nie przeżyją to puma wchodzi w ruję szybciej by wydać znów potomstwo. Po drugie, badania naukowe wykazały, że pumy tworzą również sieci społeczne z niespokrewnionymi pumami, z którymi dzielą się nawet swoją zdobyczą (wspólne biesiady trwają od kilku do 121 godzin, średnio ok. 25 h).
Animalus również wierdzi, że nie można oswoić dzikiego kota nie używając przemocy. O większą głupotę wypowiedzi na prawdę ciężko. Ustosunkowałam się w komentarzu wyżej, więc nie będę się powtarzać. Tylko jedno spostrzeżenie - czy w takim razie Animalus potwierdził ze swoją koleżanką, dyrektor zoo, Zgrabczyńską (która podobne głupoty wygłasza), że jej domowy karakal Marco, również fotografowany do zdjęć promocyjnych i pokazywany w dalekim spoufaleniu z nią "usta w usta", w ten sam sposób był oswajany? Jedynie dwie odpowiedzi są możliwe - tak, czyli że był maltretowany (biedny kot, miejmy nadzieję, że mu lepiej w tej ruskiej hodowli do której go odesłała) lub nie, w którym to wypadku perfidnie oboje kłamią.
Jeśli Ci w smak bycie okłamywanym albo słuchanie ignorantów lub tych co maltretują własne zwierzaki to słuchaj ich dalej. Przykro mi jeśli rozwiałam jakieś złudzenia :(
@@teresakaluzny7201 Nie napisałam nigdzie, że uważam wypowiedzi Animalusa za prawdę objawioną. Co ja bym miała weryfikować? Odniosłam się do jednego artykułu, który dał mi do myślenia, jako przykład że jest druga strona medalu. Każdy ma swój rozum i z wielu informacji powinien wyrobić swoje własne zdanie. Swoją drogą jakie wykształcenie ma Pan Kamil by zajmować się w domu dzikim zwierzęciem? Z tego co mi wiadomo żadne (elektryk? Były żołnierz?)Nie wiem po co ten potok słów o ciążach pumy i więzach społecznych. Zupełnie niepotrzebne. Mogę tylko wnioskować, że puma kupiona w wieku 7 miesięcy była oddzielona od matki zbyt wcześnie. Co do Pani Zgrabczyńskiej i karakala- nie interesowałam się na tyle tą osobą. Znalazłam zdjęcie, o którym Pani mówi i cóż, jest w takim razie hipokrytką. Pisałam to powyżej, ale powtórzę. Dla mnie problem dzikich zwierząt jest bardzo złożony. Bez względu na to czy ludzie wierzą, że puma była maltretowana, czy w to że miała tam super warunki, dla mnie sprawa jest jasna. Dzikie zwierzęta nie powinny być przetrzymywane w domach. Po prostu. To nie jest naturalne środowisko. Teorie o wielkiej miłości to dla mnie absurd pod każdym względem. Nie popieram żadnego zoo. Mam wyrobione zdanie na ten temat i nie wiem kto ma mnie niby okłamywać? :) bez względu na to jakie są Pani złudzenia, proszę pomyśleć o temacie trochę szerzej.
Piszę o pumach bo o pumie mowa, a jak widać mało kto się niemi na prawdę interesuje. Jak można oceniać gdzie tej konkretnej pumie może być lepiej jeśli nikt nic nie wie na temat życia pum, a ci co mają się za ekspertów plątą wierutne bzdury.
Wszystko tylko po to by jakoś usprawiedliwić odbiór tej konkretnej pumy (są skłonni nawet zaprzeczać wiedzy
Gdybym był sąsiadem pana Kamila to mi przeszkadzała by Puma przecież ona z tej smyczy mogłaby mu się zerwać bez problemu i zagryźć mi cała rodzinę to co w tym dziwnego a pan Kamil to powinien przejść badania psychiatryczne
Przecież to ewidentnie na zlecenie mafii. Prezes chce nowego kotka to będzie miał i koniec kropka.😁
Ahahahahaha haha dobre:D
W 7:12 Pan wypowiadając swoją opinię mówi nieprawdę -- w styczniu 2020 r.uprawomocnił się wyrok, w którym zasądzono przejście pumy Nubii na rzecz Skarbu Państwa i przekazanie zwierzęcia do zoo w Poznaniu. Przez 6 miesięcy Kamil Stanek nie wykonywał prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego - prawomocny wyrok styczeń 2020- próba wykonania prawomocnego wyroku przez zoo. w Poznaniu lipiec 2020). "Dura lex, sed lex"
Umieszczenie Nubi w ZOO będzie dla niej ogromnym stresem. U kota (dużego też) stres = choroby. Dalej wolę nie myśleć:( Pumy żyją 8-15 lat. Nubia ma już 6 lat. Każdy „kociarz” wie, że na możliwość głaskana po brzuszku kota trzeba sobie zasłużyć i zdobyć jego ogromne zaufanie. Nie każdy opiekun kota ma taką możliwość. „Dzika” Nubia kładzie się na grzbiecie i domaga się o masaż brzuszka - ona kocha swojego człowieka i bezgranicznie mu ufa.
Moim zdaniem akcja wyjazdu po Nubię miała nam przypomnieć o Zgrbaczyńskiej, bo kto przy zdrowych zmysłach jedzie dobrać „dzikie i groźne”, jak się nam sugeruje, zwierzę montując grupę (z tego co się doczytałem) : dyrektor ZOO, rzecznik prasowy ZOO, jakiś pracownik ZOO i dziennikarz TVP Poznań.
Petycja podpisana. Wracaj Nubio do domu!
PS
W Polsce nie ma behawiorystów znających się na dużych kotach.
@@karolinamakowska1137 Uważam, że ta sytuacja nie powinna mieć miejsca. Nie powinno być hodowli w Czechach ale jest i Nubia miała szczęście, że trafiła do Kamila a nie do cyrku albo na wschodni rynek w postaci afrodyzjaków i medykamentów. Kamil nie powinien mieć Pumy ale ma. Problem nie jest to jak powinno być wcześniej (zmienicć to można odpowiednimi przepisami) a to jak jest i dobrostan Nubi, która nie jest rzeczą a istotą czującą, kochającą, przywiązaną do swojej ludzko-psio-kociej rodziny, za którą tęskni. Ona zna tylko takie życie i nie można jej go odbierać.
@@rudekoty8513 Proszę chociaż spróbować podejść do tego co napiszę na chłodno bez emocji. Co z tego, że Nubia nie zna innego życia. Pytanie powinno brzmieć czy w tym nowym miejscu na pewno nie będzie jej lepiej niż tam gdzie była do tej pory? Wiem jak odpowie większość, że u pana Kamila ma 100 razy lepiej niż w zoo, bo przecież widzimy na zdjęciach jak on ją głaszcze, jak ona z nim śpi itd itp. Tylko nagle został wzięty z zaskoczenia a tu Nubia nie leżała sobie w łóżeczku tylko w ciasnej brudnej klatce. I wiem już, że większość zarzuci tutaj manipulacje mediom, tylko skąd pewność, że to ta druga strona nami nie manipuluje?
Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy pan Kamil pokazałby nam coś co mogłoby się nam nie spodobać? Czy jeśli w celu zapanowania nad Nubią stosowałby wobec niej przemoc to dowiedzielibyśmy się o tym od niego? Oczywiście, że nie! Bo to nie byłoby w jego interesie. I teraz pragnę zauważyć, że jak dotąd to praktycznie wszystko co wiemy odnoście Nubii pochodzi praktycznie od pana Kamila.
Ja nie mam żadnych podstaw aby ufać temu człowiekowi. Zarzuca komuś manipulację a wiedzę, że sam nie jest szczery. Twierdzi, że przez 6 lat nikt się go nie czepiał, a tu się okazuje, że przez te 6 lat złapał 3 wyroki sądu. Nie wszystkim sąsiadom podobało się to, że prowadzał pumę bez na smyczy (co jest z resztą w Polsce zakazane). Wiem, że docierała do niego też krytyka co do braku zachowania środków ostrożności.
Może spróbujecie ludzie podejść do całej sprawy na chłodno, a nie widzicie kilka słodkich fotek z pumą i już na ich podstawie myślicie, że wszystko wiecie.
@@MrTerapeuta25 Ależ się Pan rozpisał:) Pan Kamil zupełnie mnie nie interesuje. Ma Pan racje nie wiemy, czy i jak tresował Nubię. Proszę jednak pamiętać o tym, że jest to kot. Kot tresowany (np. bity, głodzony) nie będzie się łasił do swojego dręczyciela, nie będzie się do niego wtulał podczas snu - będzie się go bał i utrzymywał bezpieczny dystans. Moim zdaniem (a trochę się na tym znam) drastyczną tresurę Nubi należy wykluczyć. Nie podoba mi się to, że Nubia była wożona po Polsce w celach zarobkowych ani też „spotkania z pumą w klatce”. Komentarz pisałem w momencie kiedy Nubia miała trafić do ZOO w Poznaniu. Cóż nie mam za grosz zaufania do dyrektorki tej placówki. W tej chwili uważam, że jeśli Nubia nie będzie apatyczna i nie będzie odmawiała jedzenia, nie będzie okazywała silnego przywiązania do pana Kamil (jak będzie wolontariuszem w ZOO) może lepiej będzie jej w ZOO w Chorzowie. „Może”, ponieważ ani Pan ani ja ani nikt inny nie może tego wiedzieć na pewno. Jeśli jednak będzie tęskniła, nie przystosuje się do nowych warunków dla niej będzie lepiej, ja wróci do domu - z zastrzeżeniem koniec „pracy zarobkowej”, odpowiednio zagospodarowany duży wybieg, okresowa kontrola warunków w jakich żyje.
@@MrTerapeuta25 Ależ się Pan rozpisał:) Pan Kamil zupełnie mnie nie interesuje. Ma Pan racje nie wiemy, czy i jak tresował Nubię. Proszę jednak pamiętać o tym, że jest to kot. Kot tresowany (np. bity, głodzony) nie będzie się łasił do swojego dręczyciela, nie będzie się do niego wtulał podczas snu - będzie się go bał i utrzymywał bezpieczny dystans. Moim zdaniem (a trochę się na tym znam) drastyczną tresurę Nubi należy wykluczyć. Nie podoba mi się to, że Nubia była wożona po Polsce w celach zarobkowych ani też „spotkania z pumą w klatce”. Komentarz pisałem w momencie kiedy Nubia miała trafić do ZOO w Poznaniu. Cóż nie mam za grosz zaufania do dyrektorki tej placówki. W tej chwili uważam, że jeśli Nubia nie będzie apatyczna i nie będzie odmawiała jedzenia, nie będzie okazywała silnego przywiązania do pana Kamil (jak będzie wolontariuszem w ZOO) może lepiej będzie jej w ZOO w Chorzowie. „Może”, ponieważ ani Pan ani ja ani nikt inny nie może tego wiedzieć na pewno. Jeśli jednak będzie tęskniła, nie przystosuje się do nowych warunków dla niej będzie lepiej, jak wróci do domu - z zastrzeżeniem koniec „pracy zarobkowej”, odpowiednio zagospodarowany, bezpieczny duży wybieg, okresowa kontrola warunków w jakich żyje.
@@MrTerapeuta25 Gdyby mieszkala w tej klatce nie była by zadbana. Po powrocie z lasu ,ukrwaniu się gy trafiła o zoo w Chorzowie jej dyrektorak po konsultacjach i wnikach pierwszch badań powiedziała mediom ze puma ktora do nich trafiła JEST BARDZO ZADBANA. Po tym ja widze ze to media i pracownicy zoo proboja manipulować by pokazac ze odbieraja zwierza zlemu czlowiekowi a jest dokladnie odwrotnie.Widać na roznych filmach ktorch jest cała masa,kreconych przez roznych ludzi jak czuje sie puma,jak jest traktowana. Samych zdjec ludzi z warsztatów co ja glaszczą a setki.Ona po prostu nie jest agresywana i wyglada ze czuje się swietnie w rodzinie i w domu.
Niestety ewolucja jest rzeczą wsteczną , i nie chodzi tu o pumy !
niech się odwalą od jego pumy
Mam doświadczenie w pracy z takimi zwierzętami więc wiem jak to wygląda od wewnątrz. Ludzi trzeba bardziej edukować , bo kierują się strachem a poźniej to tak się kończy że jak pies odgryzie dzieciakowi rękę to nic się nie stało , a jak ktoś ma oswojoną pumę to jest afera i problemy mimo że nikogo nie zaatakowała od 6-7 lat. Takie zwierze jest za egzotyczne dla większości dla tego tak świrują.
to dziki kot... uciekl do lasu z puma, po czasie sie poddal bo ten kot glody by go po prostu mogl zaatakowac i zjesc...nie udawajmy głupków, to zwierze nie jest hodowlane, tylko dzikie i niebezpieczne, pytanie kiedy, nawet pies moze zaatakować, czy taka puma nie zaatakuje? nie chciałabym byc sąsiadem wiedzac ze dzikie zwierze jest obok mnie, albo spaceruje po chodniku bo do takich rzeczy dochodzilo..sławę puma miala, bo p Kamil ja wystawial do glaskania i prezentowania, puma nie byla czescia rodziny, bo zona pana kamila jej nie urodziła, nie zaadoptował jej tylko kupil w celu prowadzeniu projektu, wystawiania, prowadzenia warsztatów, wyjazdów zeby zarabiac na nia kase, zarejestrowal jako cyrk, miejsce pumy jest w naturalnym środowisku albo w rezerwacie, a nie robienie maskotki z drapieznika!!!! Go vegan
PRZEZ PARE LAT BYŁO DOBRZE A NAGLE PUMA CIERPI ???ZA JAKI GŁUPI KRAJ WALCZYLI MOI BLISCY???
No cóż wątek w którym prowadziłem rozmowę skasowany to wstawiam filmik tutaj dla pewnego ślepego nubisia co to czegoś nie widział. facebook.com/watch/live/?v=1744932955766360&ref=watch_permalink
Panie Kamilu znikać do Czech. W tym kraju to tylko można zwariować.
Blagam zrób odcinek o przecinaniu pępowiny
Chodzi Ci o przecinanie pępowiny kociętom przy porodzie? W większości przypadków (kiedy kotka jest zdrowa) kotka sama przegryza pępowinę. Zostaje mały kikut, która odpada od brzucha kociąt w ciągu ok. 3 dni. Ot cała filozofia.
Po co mu puma przecież on ją zabrał z klatki
Ona nie jest udomowiona tylko oswojona, a to zasadnicza różnica. Jeśli robicie materiał to proszę doczytajcie, douczcie się bo to istotna kwestia.
Hej pomogę, użyli poprawnego określenia, Nubia jest córką kota hodowlanego z Czech.
definicje z wiki mówią jasno:
Oswajanie zwierząt, obłaskawianie zwierząt - proces osobniczy polegający na stopniowym zmniejszaniu, a następnie wygaszaniu lęku przed człowiekiem, występującego u zwierząt dzikich
Udomawianie jest uwarunkowanym dziedzicznie przystosowaniem dzikich zwierząt, w ciągu szeregu pokoleń, do środowiska zewnętrznego stworzonego pracą człowieka i jego wymaganiami.
Nubia była udomowiona jak kolejne pokolenie żyjące z człowiekiem a nie dziko złapana i oswajana ;)
Ta puma i jej mama nigdy nie żyła na wolności, ona jest z hodowli wiec proszę sama doczytaj zanim zaczniesz innych pouczać :/
Eliza Curuś No to właśnie może wy się douczcie. Udomowiony może być jedynie gatunek bądź podgatunek, a nie jedno zwierze. Nie istnieje takie pojęcie jak udomowiony lew czy małpa jak również puma i to nic nie zmienia czy matka Numii żyła na wolności czy w hodowli.
@@patrycja5682 Jakoś to słabo tłumaczysz, przecież masz konie które są i udomowione i żyją dziko w przyrodzie w rezerwatach, to samo tyczy się psów i kotów które mamy w domach a w wielu krajach 3ciego świata żyją na dziko, są już udomowione lisy, a i w lesie biegają dziko. Może jeszcze raz przeczytaj definicję oswajania. Oswaja się dzikie zwierzę, Nubia nie była oswajana, ona urodziła się w hodowli gdzie od pierwszej sekundy człowiek był częścią jej stada.
Eliza Curuś Może Ty sobie jednak doczytaj bo właśnie Twoje rozumowanie jest bardzo błędne animalus.eu/udomowienie-a-oswojenie-zwierzat-roznice/
Nie ma czegoś takiego jak udomowione lwy czy pumy. Konie są udomowione choćby dlatego, że współpracują z człowiekiem od setek lat, a nie dwóch pokoleń bo ktoś kupił pumę z hodowli. Udomowiony jest pies, a nie wilk i nieważne czy rodzice wilka będą oswojeni z hodowli czy wykradanie się małego wilczka z jamy bo wilk to wilk i tak samo jest z pumą.
Dla mnie to jałowa dyskusja.
Szanowna pani, proszę nie tłumaczyć pracowników poznańskiego zoo i mówić o kumulacji.... wsszystkich ich za taki czyn wrzucić wygłodniałym lwom na pożarcie.
Pumy miejsce jest w zoo i tam zostanie dla jej dobra.
monika nowak Na czym to "dobro" w zoo polega? Bo akurat większość poważnych badaczy kwestionuje możliwość zapewnienia dobrostanu wielu zwierzętom (szczególnie drapieżnym kotom) w warunkach zoo. Zwykła, ale chroniczna nuda i brak lub nieodpowiednie bodźce doprowadzają je do szaleństwa (a bardziej "naukowo" mówiąc - chorób psychicznych, przejawiających się anormalnymi zachowaniami, jak również do spadku wagi, lub czasem otyłości, obniżenia odporności, zakłócenia pracy serca, ciśnienia ja krwi, zakłócenia pracy tarczycy, nadnerczy ... - wszystko związane z chronicznym stresem - podniesieniem poziomu hormonów stresu, głównie kortyzolu, jak również epinefryny i norepirefryny, co w efekcie doprowadza do trwałych zmian w strukturach mózgu).
Biorąc pod uwagę, że jest ogromna różnica dla dobrostanu kogokolwiek (w tym człowieka) miedzy stresem chwilowym a stresem trwałym, ponawiam pytanie - na czym polega dobro tej pumy w zoo?
A twoje w psychiatryku skoro tak uważasz.