Dlaczego nie polubiłem "Władcy Pierścieni"? | Strefa Czytacza

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 16. 05. 2021
  • SUBSKRYBUJ KANAŁ ► goo.gl/4bNSkF​
    ⬇⬇⬇ CZYTAJ WIĘCEJ ⬇⬇⬇
    Nasz sklep internetowy ► www.strefaczytacza.pl
    Omawiam książkę, którą wybrali mi widzowie w ramach akcji "Wybierz Czytaczowi książkę do recenzji" (ponad 9 tys. głosów i 62% dla zwycięzcy).
    "Władca Pierścieni" J.R.R. Tolkien (tłum. Maria Skibniewska) - dlaczego nie polubiłem tej książki i czy wolę filmy?
    W filmie recenzuję całość, czyli:
    1. "Drużyna Pierścienia"
    2. "Dwie wieże"
    3. "Powrót króla"
    ***
    Ciekawi Cię, czy omawialiśmy jakąś książkę? Sprawdź tutaj ► bit.ly/spisrecenzji​
    Jeśli chcesz nam coś wysłać, najlepiej zrobić to za pośrednictwem paczkomatów Inpost:
    BYD32M (Toruńska 426, na parkingu marketu Dino)
    czytacz@strefaczytacza.pl
    tel. 576371649
    W sprawie współprac prosimy o kontakt mailowy!
    WSPÓŁPRACA: czytacz@strefaczytacza.pl
    Możesz również wspierać nas na Patronite ► bit.ly/zostanpatronem​
    ***
    #czytamdlarozrywki​ #strefaczytacza​

Komentáře • 382

  • @star_ags
    @star_ags Před 3 lety +223

    Ja: dobra obejrzę recenzje książki z którą się męczę od 8 lat
    Czytacz: mecze się z nią od 20 lat.
    Czyli nie jest dla mnie za późno

    • @teelaPL
      @teelaPL Před 3 lety +2

      To ja też męczę się z nią tyle co Czytacz. Z tym, że ja jednak nigdy ostatecznie nie przebrnęłam przez całą książkę xD

    • @iris7180
      @iris7180 Před 3 lety +5

      Już miałam wyrzuty sumienia, że nie podołałam Tolkienowi, a to nie tylko ja :D

    • @detta1
      @detta1 Před 3 lety +2

      Uznajmy: Hobbit był kiepski ale jestem właśnie na 126 stronie władcy pierścieni i władca pierścieni lepszy

    • @magda.miedzy.ksiazkami
      @magda.miedzy.ksiazkami Před 3 lety +3

      dostaliśmy 7 lat temu na ślub zamiast kwiatów. Oboje się męczymy.

    • @Jekyll-ow7pr
      @Jekyll-ow7pr Před 3 lety +3

      wyrobiłem się w 2 miesiące miałem siedem lat

  • @niniel73
    @niniel73 Před 3 lety +187

    Jako ultra fan Tolkiena postaram się oglądnąć i zachować spokój xd ale szanuję za jazdę po Łozińskim

    • @agnesgia669
      @agnesgia669 Před 3 lety +14

      Ja na wszelki wypadek wzięłam środki na uspokojenie przed obejrzeniem filmu, żeby przypdakiem kompa przez okno z frustracji nie wyrzucić xd

    • @aragorna4009
      @aragorna4009 Před 2 lety +4

      Oj tak.... najlepsze jest tłumaczenie Skibniewskiej

    • @metalsonn
      @metalsonn Před 2 lety +4

      Jestem fanem, a lozinskiego poprawionego uznaje za przyzwoitego, a momentami nawet lepszego, natomiast lozinski oryginalny to katastrofa do czytania i co najwyżej ciekawostka na półkę.

    • @Sileste17
      @Sileste17 Před 10 měsíci

      Oj tak, Łoziński i jego Łazik, płakałam jak czytałam. Jak dobrze że mamy inne tłumaczenie :)

  • @Susannah619
    @Susannah619 Před 3 lety +151

    Czy tylko ja uwielbiam wszystkie książki z tego uniwersum? Czytałam je po kilkanaście razy. Jedyna trudność, jaka napotkałam, to Silmarillion. Nie mogłam połapać się w imionach, ale ani trochę nie odebrało mi to radości.

    • @Niko009
      @Niko009 Před 3 lety +5

      Same

    • @lucyred6523
      @lucyred6523 Před 3 lety +10

      Kocham Tolkiena, mój ukochany pisarz ❤️ Silmarillion jest cudowny ❤️

    • @Mara-qs3bh
      @Mara-qs3bh Před 3 lety +1

      Do Silmarilliona podchodziłam trzy razy. Trzy. I nie dałam rady

    • @annaostowicz8703
      @annaostowicz8703 Před 3 lety +6

      Jest zupełnie inny niż Władca pierścieni, zbiór mitów. Rzeczywiście czyta się zupełnie inaczej.

    • @Susannah619
      @Susannah619 Před 3 lety +3

      @@annaostowicz8703 Zbiorem mitów i legend określiłabym początek, gdy powstawała Arda. Od pieśni Valarów aż do narodzin Elfów. Później czyta się jak każda opowieść (pokonanie Morgotha, wojna gniewu, upadek Gondolinu czy Númenoru). Trudnością była mnogość nazw i imion, ale dało się to szybko ogarnąć.

  • @sylwiawocial4237
    @sylwiawocial4237 Před 3 lety +107

    Pisałam prace licencjacką o porównaniu tłumaczenia Łozińskiego i Skibniewskiej. Sama czytałam do tamtego momentu tłumaczenie Skibniewskiej wiec jak juz sięgnęłam po Łozińskiego ... podeslalam fragment mojemu bratu i mnie spytal co to za przeróbka lub parodia. Nic więcej dodawać nie trzeba :)

    • @krisssikorski5876
      @krisssikorski5876 Před 3 lety +9

      Można gdzieś przeczytać twoją pracę na temat tłumaczeń porównawczych ??? Pozdrawiam i Szacun

    • @katarzynarybka6003
      @katarzynarybka6003 Před 6 měsíci

      Jakie to były studia ?

    • @theketaminefrog6366
      @theketaminefrog6366 Před 27 dny

      Witam w klubie, w listopadzie zeszłego roku obroniłem licencjat na ten sam temat^^
      Co zaś do Łozińskiego, to niesamowite, jak wiele zaleceń samego Tolkiena zdołał złamać swym przekładem, tłumaczył nawet nazwy, których Tolkien wyraźnie zabronił tykać

  • @MichalGlowacz86
    @MichalGlowacz86 Před 3 lety +66

    Ja z "Władcą Pierścieni" po raz pierwszy zetknąłem się w wieku 8 lat, kiedy czytali mi go rodzice. Od tamtej pory przeczytałem go jeszcze kilka razy, zarówno po polsku, w starym tłumaczeniu Marii Skibniewskiej (moja "Drużyna Pierścienia" nazywa się jeszcze "Wyprawa"), jak i w oryginale. I może to sprawa nostalgii, a może indywidualnych preferencji, ale zawsze i w każdych okolicznościach wybrałbym książkę zamiast filmu (który jest zresztą bardzo dobry).
    Dawniej ja też nie przepadałem za zakończeniem, ale teraz bardzo je cenię. We "Władcy", przynajmniej w wymiarze osobistym, zło triumfuje. Gorycz zakończenia, w moim odczuciu, idealnie puentuje cały utwór.
    Niemniej, mimo że opinii Czytacza na temat "Władcy" nie podzielam, to rozumiem, skąd się wzięła. Tolkien w zasadzie stworzył współczesny gatunek fantasy, ale "Władca Pierścieni" bardzo się różni od dzisiejszej fantastyki, zarówno stylem, jak i rozłożeniem akcentów. Żeby go polubić trzeba wciągnąć się nie tylko w akcję, czy fabułę, lecz również w sam świat Śródziemia. Wtedy fakt, że bohaterowie tylko idą, idą, idą, jedzą, gadają i dalej idą przestaje nudzić, a zaczyna bawić. No, oczywiście pod warunkiem, że czytelnik zdoła przełknąć sam, nieco już archaiczny, styl tolkienowskiej prozy.
    A filmowy "Hobbit" nie wyszedł, bo książkowy "Hobbit" to w sumie niewielka książeczka dla dzieci i zwyczajnie nie ma w nim dość materiału na filmową trylogię.

    • @mike.94
      @mike.94 Před 3 lety

      Jest ponoć ruska kontynuacja, w której mordor jest dobry

    • @MichalGlowacz86
      @MichalGlowacz86 Před 3 lety +5

      @@mike.94 Nie ponoć, tylko na pewno (: Nazywa się "Ostatni Władca Pierścienia", a autorem jest niejaki K. J. Yeskov. Wiem, bo mam to na półce i nawet próbowałem czytać, ale nie dałem rady - zwykle staram się zachowywać otwartą głowę, ale ta książka to dla mnie jednak profanacja i próba zniszczenia pięknej historii opowiedzianej przez Tolkiena w celu zarobienia paru groszy.
      Bardzo natomiast podobała mi się parodia "Władcy" zatytułowana "Nuda pierścieni". Jest króciutka, kretyńska i obiektywnie (od strony literackiej) kiepska, ale czytając śmiałem się jak głupi.

    • @kicunio1
      @kicunio1 Před 3 lety +1

      @@MichalGlowacz86 Jest i druga kontynuacja. Napisał Nik Pierumow.

    • @LiLaoshuAO
      @LiLaoshuAO Před 3 lety +3

      @@MichalGlowacz86 Jest również parodia filmowego ,,Władcy...", a jej tytuł to ,,Władca pierścionka". Co ciekawe, miała premierę w 2004, czyli rok po premierze ,,Powrotu króla".

    • @RascalV666
      @RascalV666 Před 2 lety

      A jak bys zestawil swiat Warhammera ze srodziemiem, tzn ktory bardziej Ci siedzi pod wzgledem preferencji? I jeszcze jedno pytanie, czy moglbys wymienic top4 najlepsze universa fantazy wedlug Ciebie?

  • @FILIP17PL
    @FILIP17PL Před 3 lety +84

    3:51 Pierścień nie był 1 z 9. Był "ukrytym" pierścieniem. Tak naprawdę było 20 pierścieni :p

    • @FILIP17PL
      @FILIP17PL Před 3 lety +4

      Oczywiście chodzi o pierścienie związane z Sauronem. Bo "magicznych" czy ważnych pierścieni u Tolkiena było znacznie więcej.

    • @Nat_alia
      @Nat_alia Před 3 lety +9

      Dokładnie nie był 1 z 9. Był jednym, jedynym który "rządził" pozostałymi dziewiętnastoma (w tym wspomnianymi dziewięcioma, które przypadły w udziale ludziom)

    • @bielun-t
      @bielun-t Před 3 lety +3

      @@Nat_alia uściślając trzema elfickimi nie rządził :P Celebrimbor trzy pierścienie stworzył bez udziału Saurona. Dopiero po jakimś czasie Sauron się o nich dowiedział

    • @bartoszrebelski8571
      @bartoszrebelski8571 Před 3 lety +1

      @@bielun-t rządził. Jedyny Pierścień miał wpływ na pozostałe 19 Pierścieni Władzy.

    • @bartoszrebelski8571
      @bartoszrebelski8571 Před 3 lety +2

      @Nykus 10 z Krasnoludami nie do końca tak było. Okazało się, że nie były do końca podatne na wpływ Saurona ze względu ba swój charakter. Jednakże Krasnoludy owładnęła nienasycona rządza złota i każdy z Siedmiu stał się zaczątkiem przeklętego skarbu. Elfowie odkryli podstęp dzięki Celebrimborowie i odtąd trzymali Trzy w ukryciu.

  • @Mara-qs3bh
    @Mara-qs3bh Před 3 lety +44

    Ja też Władcę poznałam w tłumaczeniu Łozińskiego, do dzisiaj pamiętam minę ojca, jak mu opowiadałam, że Łazik jest moją ulubioną postacią :)

    • @Sileste17
      @Sileste17 Před 10 měsíci

      Ja najpierw poznałam dobre tłumaczenie, a potem miałam te z Łazikiem, dla mnie psuło mi całą historię. Łazik brzmi jak jakiś robot.

    • @S1Premium
      @S1Premium Před 6 měsíci

      ​@@Sileste17"dobre tłumaczenie" nie wiedziałem, że LOTR ma dobre i złe tłumaczenia

    • @Sileste17
      @Sileste17 Před 6 měsíci

      @@S1Premium Ano niestety ma :) Maria Skibniewska - dobre tłumaczenie; Łoziński - złe tłumaczenie, w jego tlumaczeniu 1 część to nie drużyna a bractwo pierścienia, jest Łazik zamiast Obierzyświata (!) i Helmowy Parów zamiast Helmowego Jaru O.o Oczywiście takie rozróżnienie na dobre i złe to moja opinia i każdy może mieć własną, ale mi te zmiany utrudniały odbiór dzieła, wyrzucały mnie z immersji :)

    • @S1Premium
      @S1Premium Před 6 měsíci

      @@Sileste17 Dla mnie nie ma "dobrego" i "złego" tłumaczenia każdy woli lepsze, widziałem np. jak youtuber Quel nagrywający o Władcy Pierścieni mówi, że lepsze tłumaczenie Łozińskiego

    • @Sileste17
      @Sileste17 Před 6 měsíci

      @@S1Premium Każdy ma prawo do swojej opinii :) Jeśli uważasz że Łoziński zrobił to lepiej, to szanuję twoją opinię, śmiało czytaj co lepiej Ci się czyta :)

  • @tastumx-8990
    @tastumx-8990 Před 3 lety +48

    Natomiast ja przeczytałem Władcę Pierścieni 3 razy :)

  • @Patrycja.G.
    @Patrycja.G. Před 3 lety +18

    Tolkien ma charakterystyczny styl pisania, który mi osobiście się podoba ale rozumiem, że komuś niekoniecznie :)
    Sama pierwszy raz czytałam WP w wieku chyba 16 lat i byłam zachwycona (potem dopiero obejrzałam film i jak dla mnie obie 'wersje' są świetne :)

  • @wiktoooria_5743
    @wiktoooria_5743 Před 3 lety +22

    Ja kocham władcę pierścieni i to były moje pierwsze książki w życiu przeczytane w całości. Najbardziej cenie sobie klimat shire, nawyki i urocze zachowania hobbitów 🥺❤️... Moje „naj” to Aragorn, Gimli, Sam, Gandalf i Frodo 🥰

    • @avrace2708
      @avrace2708 Před 3 lety +3

      Ja wolę Rohan i historię dotyczącą Wojny o pierścień, a ulubione postaci to Theoden, Boromir i również Aragorn :D

  • @AleksNeve
    @AleksNeve Před 3 lety +8

    Dla mnie "Władca Pierścieni" to ta jedna z książek must-read i... niestety zbudowałem sobie wokół niej tak dużą presję, że wiecznie ją odkładam na lepszy czas, na lepsze samopoczucie, na mniej stresujący moment. Ale kiedyś przeczytam.
    Natomiast jako dziecko przeczytałem "Dzieci Hùrina" i ta książka mnie wciągnęła niesamowicie, gardzi długo działała mi na wyobraźnię. Żałuję, że nie przeczytałem Władcy jako dziecko, bo zapewne świetnie bym się bawił i obecnie bym ją bardzo dobrze wspominał.

  • @bartonator7
    @bartonator7 Před 3 lety +10

    Ciągle zbieram się do przeczytania Władcy Pierścieni, natomiast mogę śmiało stwierdzić, że Hobbita czytało się fenomenalnie i była to dla mnie najlepsza lektura szkolna zaraz obok Opowieści z Narnii.

  • @IwonaKlich
    @IwonaKlich Před 3 lety +5

    Czytacz - 20 lat się męczę....
    Me - przeczytała Władce Pierścieni w wieku 12 lat... 5 razy... Na moje usprawiedliwienie - miałam wtedy poważną kontuzje i 4 miesiące leżałam w łóżku plackiem, 4 kolejne w zasadzie niewiele dalej mogłam dojść, z czego 3 miesiące w szpitalu.
    W 1998 roku nie było jeszcze ebooków, a ile książek można ze sobą zabrać...

  • @dorianrozanski489
    @dorianrozanski489 Před 3 lety +6

    Tolkien położył podwaliny pod współczesne fantasy, bez jego dzieł nie byłoby żadnego Pottera, Wiedźmina czy innej Gry o Tron, późniejsi autorzy czerpali z Tolkiena to co dobre, a wyrzucali to co złe
    Z ekranizacja Hobbita jest taki problem, że książka jest wesoła opowiastka dla dzieci, od klasyczne fantasy ,,zbieramy ekipę na smoka i przeżywamy po drodze przygody”, a Jackson zrobił z tego epicka opowieść w stylu Wladcy Pierścieni, z książki która ma ok. 300 stron i na upartego idzie ja przeczytać w jeden wieczór zrobienie 3 filmów po 3 h sprawia, że dużo wątków będzie dodanych, rozciągniętych

    • @abbfilmann3735
      @abbfilmann3735 Před 3 lety

      ,,Tolkien położył podwaliny pod współczesne fantasy, bez jego dzieł nie byłoby żadnego Pottera, Wiedźmina czy innej Gry o Tron, późniejsi autorzy czerpali z Tolkiena to co dobre, a wyrzucali to co złe"
      No i?
      To nie ma żadnego przełożenia na jakość książek (ani jakikolwiek innych tekstów kultury)

    • @avrace2708
      @avrace2708 Před 3 lety

      @@abbfilmann3735 Miliony ludzi, tysiące opinii, Twoja jedna nic nie znaczy, moja też

  • @SimMess
    @SimMess Před 3 lety +17

    Moja mama o Władcy pierścieni: to jest ta książka, co oni idą, idą, idą, a potem wracają?

  • @brissinger9560
    @brissinger9560 Před 3 lety +12

    Po raz pierwszy przeczytałem Władcę w 3 klasie podstawówki. I nie był to ostatni raz. Książnica Beskidzka. Więc skoro uczeń podstawówki dał go radę przeczytać, to nie jest tak źle 😅

  • @michalgeppert5373
    @michalgeppert5373 Před 3 lety +9

    Gdy usłyszałem, że Pierścień Saurona był jednym z dziewięciu... 🤔 My na pewno czytaliśmy tę samą książkę? Poza tym takich herezji chyba nawet w filmie nie było. Ja z kolei najpierw przeczytałem książki i filmów jakoś... nie lubię to za mocne słowo, ale brakuje w nich naprawdę bardzo, bardzo wiele. Za to filmowej wersji Hobbita wprost nienawidzę, za dużo dodali i pozmieniali...

    • @katekl5207
      @katekl5207 Před 2 lety

      Czytacz się chyba pomylił. I witaj w klubie osób żywiących nienawiść do filmów o Hobbicie.

  • @SwordMadnessvhs
    @SwordMadnessvhs Před 3 lety +3

    3:48, pierścieni władzy było 20, 9 ludzkich, 7 krasnoludzkich, 3 elfickie (o których stworzeniu Sauron początkowo nie wiedział i nie miał z nimi nic wspólnego) i ostatni jedyny pierścień Saurona w który przelał swoją moc, duszę i wolę by zdominować wszystko co żyje. Pierścienie zostały wykute w drugiej erze przez bractwo elfickich kowali pod nadzorem Saurona i księcia elfickiego Celebrimbora.

  • @dzoooooo
    @dzoooooo Před 3 lety +4

    Od dawna jestem ciekawa Twojego zdania, zabieram się za oglądanie!

  • @antoninaantonina9093
    @antoninaantonina9093 Před 3 lety +3

    Uwielbiam Tolkiena sposób w jaki pisze jego cudowny świat w którym chciało by się mieszkać..szczególnie uwielbiam Drużynę Pierścienia czyli 1 tom:) Tolkien stworzył własny język to bardzo ważny element jego twórczości ,wogole sposób w jaki mówił o przyrodzie i widać że to jego wielka pasja. Czuć to na każdej stronie książki. Świetne wydanie które wypuścił jego syn z listami które Tolkien jako Mikołaj wysyłał do dzieci właśnie z czasów ich dzieciństwa tam widać dokładnie jak Tolkien bawił się tym tworzeniem jaką sprawiało mu to radość i czytelnik to obiera i całkowicie się temu poddaje. Niewielu autorów ma taki talent.

  • @metalsonn
    @metalsonn Před 2 lety +2

    Łoziński poprawiony jest co najmniej przyzwoity, a momentami nawet lepszy od skibniewskiej, natomiast oryginał lozinskiego jest co najwyżej warty uwagi jako ciekawostka na półce.

  • @lis222222
    @lis222222 Před 3 lety +9

    Są trzy tłumaczenia Skibniewska i małżeństwo Frac - ja czytałem Władcę siedem razy a Hobbita cztery razy i nie wiem jak może się ona komuś nie podobać 😀

  • @kulciaq7195
    @kulciaq7195 Před 3 lety +5

    Wszyscy narzekają na Hobbita, Władcę 😣. Uwielbiam Silmarillion na którego prawie 100% procent osób czytający żali się. Pod względem uniwersum lubię te książki. Nie oceniam pod względem pisania. Silmarillion nie jest jak normalna książka, tylko zlepkiem wszystkich wydarzeń z dokumentów, papierów Tolkiena. Przez, które syn autora musiał przejść, co nie było w 100% prawdziwe. Stwierdzić można, że w 90% jest poprawne. Syn Tolkiena w Silmarillionie tylko zlepił wszystkie historie pierwszej ery jak potrafił, a w reszcie redakcji wyjaśnił to i owo. Wszystkie różne wersje. Taki Gil-galad, który był "nie chcianym dzieckiem" 😆. Kilka wersji o tym kim był synem Gil-galad, czy to Fingona, czy to Orodretha lub Finroda, aż pozostały dwie wersje. Nikt go nie chciał 😞

    • @aleksandrakot2783
      @aleksandrakot2783 Před 2 lety

      Gil-galad synem Finroda Felagunda? O! Tej wersji nie znam :)

  • @Anonymous7169
    @Anonymous7169 Před 2 lety +2

    Właśnie ten „finał po finale” był pięknym zabiegiem pokazującym, że zło w Śródziemiu nie skończyło się wraz ze zniszczeniem pierścienia i pokonaniem Saurona ale nadal się czai, nawet we własnym domu i trzeba cały czas się troszczyć aby znów nie urosło w siłę

  • @Artex8160
    @Artex8160 Před 3 lety +5

    W sumie nie dziwię Ci się absolutnie, ale głównie to dlatego, że same cegły Tolkiena Władca Pierścieni są tylko preludium do jego twórczości i do tego, co reprezentuje ten świat. Osobiście kocham te książki, choć przeczytałem je tylko 2 razy (choć nie wiem czy przekład Łozińskiego można nazwać przeczytaniem tego). Ogólnie cały świat Tolkiena, teorie, wikipedia, rozwój wydarzeń, dbałość o szczegóły, kwestia tego, że te książki są "żywe" jest to wszystko cudowne za sprawą właśnie tych opisów, bo przedzierając się przez te dziesiątki stron wiesz, że ta podróż trwała długo, a ta walka to była kwestia dnia. Wiesz, że ten Frodo czekał na Gandalfa kilka lat między jednymi a drugimi odwiedzinami. Wiesz, że Minas Tirith to ogromna stolica zaopatrzona z okolicznych wiosek. Wiesz, że tak na prawdę ta armia, która przybywała przez -naście stron do Minas Tirith to prawda, bo żadne miasto nie pomieści w sobie w "centrum" tak wielu ludzi, że ci ludzie muszą skądś przyjść, że to państwo jest ogromne. Tak na prawdę sam moment bitew jest krótki, to kwestia max 2 dni, bo kto byłby w stanie walczyć tak długo. Dlatego właśnie Tolkien był genialnym pisarzem, bo potrafił oddać tę duszę i prawdziwość świata w książkach.
    Ale w 200% cię rozumiem, bo jak ktoś mówi, że musi przeczytać kiedyś Władcę Pierścieni to zawsze mówię, że nie polecam, bo można się mocno odbić tak jak Ty. Jeśli natomiast chodzi o Hobbita to strasznie polecam, przez to, że książka była pisana "dla dzieci" to zawiera w sobie właśnie głównie akcje. Aczkolwiek przez to jest raczej luźnym opowiadaniem, niż książką (a przynajmniej jak dla mnie).

  • @agnieszkach5294
    @agnieszkach5294 Před 3 lety +7

    Jestem pod wrażeniem, ja zaczynałam dwa razy czytać i dwa razy poległam. Może 3 raz będzie bardziej owocny. Hobbita przeczytałam gdzieś w szkole podstawowej, kiedy z czytaniem u mnie było kiepsko, więc wg mnie to taka krótka, lekka i przyjemna lektura.

  • @magdaazuka1953
    @magdaazuka1953 Před 3 lety +9

    "Hobbita" z tego co pamiętam czyta się super 🙂

    • @Lady_Sherin
      @Lady_Sherin Před 3 lety +5

      Oj tak. Nie wiem, czemu ludzie tak marudzą na Hobbita, a tak wychwalają Władcę Pierścieni. Hobbit jest krótki, treściwy, akcja szybka. Poza tym Bilba da się po prostu tylko kochać. Ma swoje zalety, ale ma też bardzo dużo wad, które powodują, że jest wiarygodny. Jest czasami marudny, czasami zbyt wygodnicki... no po prostu wiarygodny. A Frodo? Matko, co za miękka klucha! Jak ja go nie znosiłam, to po prostu szok. O ile w filmie da się go jeszcze strawić, tak w książce... zabijcie mnie, ale ja tego nie przetrwam.
      I w dodatku opisy spadającego liścia na 3 stronnice połączone ze zdaniami rodem z książek Sienkiewicza. Nie. Po prostu nie. Hobbita kocham, kocham Bilba, kocham Thorina, kocham całą tę ich ekipę. Natomiast Froda nie zdzierżę.

  • @anteksekutowicz637
    @anteksekutowicz637 Před 3 lety +2

    Moja historia z Władcą jest dokładnie taka sama. Z tym że ja z książką ( tłumaczenie Łozińskiego, na szczęście bez Bilba Bagosza) męcze się 4 lata. Filmowa trylogia jest absolutnie moją ulubioną ale książka Tolkiena oraz te wszystkie opisy każdego pojedynczego drzewa spotkanego przez hobbity na drodze męczyły mnie niemiłosiernie. Cały czas na półce leży jeszcze Powrót króla ale niemoge się zmusić do sięgnięcia po niego. Może kiedyś. Co zaś się tyczy Hobbita to osobiście polecam bo czyta się go bardzo dobrze i sam w sobie jest naprawdę fajną książką.
    Pozdrawiam.

  • @koszul684
    @koszul684 Před 3 lety +24

    Ja: patrzę na tytuł filmu
    Też ja: TAK SIĘ DA?!

    • @kamildominiak5639
      @kamildominiak5639 Před 3 lety +1

      Mi też ciężko w to uwierzyć

    • @abbfilmann3735
      @abbfilmann3735 Před rokem +3

      Jak najbardziej można, jeszcze jak
      (Tak, niechęć do tych książek da się też to lepiej opisać i ,,głębiej" że tak powiem niż ,,a bo nudne i idą i gadają o fajkowym zielu" xD)

  • @Kate.Walker
    @Kate.Walker Před 3 lety +6

    Tak jak film “Hobbit” jest rozwleczony na 3 czesci, tak ksiazka jest krotka i przyjemna :) bardzo mi sie podobala :) wrecz bardziej niz “Wladca pierscieni”

  • @piotrzandecki953
    @piotrzandecki953 Před 3 lety +17

    Czytaczu jest to bardzo sprawiedliwa recenzja Sagi o Pierścieniach Władzy i to pomimo tego, jak los zetknął cię z tym dziełem ( współczuje kto jako pierwszy swój kontakt z WP miał przekład Łoźińskego ) Masz rację styl Tolkiena jest no cóż dosyć specyficzny powiedziałbym nawet że z Tolkienem jest jak Frankiem Herbertem. Świat przedstawiony jest tylko tłem w którym pisarz nicznym bajarz lub wędrowny bard chce nam przedstawić historię która ma czytelnika skłonić do pewnych przemyśleń z której winniśmy wyciągnąć pewną naukę natury filozoficznej. Taki styl prowadzenia opowieści jest dosyć trudny w odbierze i by czerpać z niego przyjemność trzeba być na to odpowiednio przygotowanym.Mówiłeś. że drażniło cię czemu jest za mało opiów batalii bitew a za dużo opisów łażenia, cóż wynika to z tego co sam Tolkien w życiu przeżył bowiem brał udział w I WŚ i widział ból był też świadkiem wybuchu 2 WŚ i tego jak głód władzy prowadzi do tyranii i okrucieństwa. Sam w listach do wydawcy wiele razy podkreślał że nienawidzi wojny, a jednocześnie najlepiej czuje się wśród ludzi prostych i lubi proste przyjemności, był typowym nieco staromodnym angielskim dżentelmenem i to widać najlepiej właśnie w WP i Hobbicie (choć Hobbit jest łatwiejszy w odbiorze)

    • @krisssikorski5876
      @krisssikorski5876 Před 3 lety +2

      Tolkien jest po prostu dla ludzi bardziej wrażliwych i bardziej inteligentnych...

    • @arturwanowicz3078
      @arturwanowicz3078 Před 3 lety

      Dzięki Diunie Herberta nauczyłem się cierpliwości w poznawaniu świata książki, na szczęście nakręciła mnie gra. Gdyby nie to odbił bym się od Paragrafu 22, Mechanicznej pomarańczy i paru innych książek.PS. Na szczęście pan Łoziński nie zabrał się za Terry Pratchetta.

    • @piotrzandecki953
      @piotrzandecki953 Před 3 lety

      @@krisssikorski5876 nie wszystko bo np Hobbit ma dość prosty język czy opowiadania Toma Bombadila czy ogółem poezje tolkienowskie. ogółem sam Profesor był zaskoczony,że jego Hobbit i WP rozpoczęły nowy gatunek literacki bowiem w jego głowie Uniwersum jakie tworzył miało być swego rodzaju "mitologią angielską" stąd nieco naukowy uniwersytecki język wesolskości tego co zostało wydane plus tak naprawdę za jego życia zostały wydane tylko Hobbit i WP, zaś resztę wydano już gdy Tolkien był już pogrzebany bo jego syn znalazł w jego notatkach jakieś szkice dalszych opowieści i postanowił to wydać. To zasługuje na pochwałę, ale szanując Chistophera, to nie znał się na tym jak to sprzedać takiemu normalnemu czytelnikowi który nie ma tytułu uniwersyteckiego doktora,. Robił to w sposób w jaki mu wpojono na Oxfordzie, dlatego te książki mają bardzo naukowy język który nie każdemu pasuje

  • @lacroxis5114
    @lacroxis5114 Před 3 lety +3

    A może taki filmik o tym co podobało się Wam bardziej? Książka czy jej ekranizacja? Ja zauważyłam, że to co przeczytałam/zobaczyłam jako pierwsze z zasady bardziej mi się podobało niż to co przeczytałam/zobaczyłam jako drugie.

  • @rozagnapa8960
    @rozagnapa8960 Před 3 lety +4

    Osobiście uwielbiam Władcę Pierścieni, Hobbita, i inną twórczość Tolkiena, do WP zachęciła mnie mama już w 3 klasie podstawówki, książka bardzo mnie wciągnęła i przeczytałam ją w 3 mięs, ale szanuję twoją opinię :)

  • @MrHerrbatka
    @MrHerrbatka Před 2 lety +2

    To co Jackson zrobił z Sarumanem w filmie to kpina i zaprzeczenie wizji Tolkiena, podobnie jest z tym, że Merry i Pippin przekonują Drzewce do walki z Sarumanem, Elfy wyruszają na odsiecz Helmowego Jaru itp... Czytając Władce Pierścieni trzeba sobie przede wszystkim zdawać sprawę, że to jest przede wszystkim książka chrześcijańska, dlatego też upadek Sarumana w książce jest żałosny i groteskowy, co świetnie ukazuje do czego prowadzi podążanie za złem. Jackos to wszystko wykrzywia i spłyca, robiąc z Władcy Pierścieni typową rąbanke fantasy...

  • @Suubetej
    @Suubetej Před 3 lety +5

    Chociaż filmy sobie cenię, to do książek nie mają one żadnego podejścia, szczególnie jeśli rozszerzy się historię wojny o pierścień o przepiękne historie zawarte w Silmarillionie. Warunkiem koniecznym jest czytanie w tłumaczeniu Skibniewskiej, która w przeciwieństwie do Łozińskiego zastosował się do wskazówek mistrza Tolkiena.
    Myślę sobie, że nastąpiła pewna zmiana pokoleniowa u odbiorców wychowanych na książkach fantasy bardziej nastawionych na akcję, intrygi i bitwy, tymczasem nie to było celem Tolkiena. To chyba trochę jak z Sienkiewiczem - kiedyś poruszał, a dzisiaj dla wielu wydaje się infantylny, bo świat się zmienił. Czy na lepsze? Śmiem wątpić.

  • @DoroteaNowak
    @DoroteaNowak Před 3 lety

    Strasznie lubię oglądać wasze filmy💛 Na nowo dzięki wam pokochałam książki🤗
    Bardzo fajnie by było gdyby się pojawił jakiś TAG z Czytaczową 📚🎞 Pozdrawiam Was i nie przestawajcie kręcić filmy na YT 👏🏻👍🏻😀

  • @jakistamkana1705
    @jakistamkana1705 Před 3 lety +12

    Muszę przyznać, że z dużą irytacją oglądałem ten film szczególnie jak mówiłeś o Sarumanie.

  • @cezarygrzanka4229
    @cezarygrzanka4229 Před 3 lety +2

    "O ziołach i potrawce z królika" próbowałem przeczytać 3 razy, za każdym razem na tym rozdziale się zatrzymywałem i nie mogłem.
    Teraz próbuję 4 raz, w formie audiobooka po angielsku

  • @Nat_alia
    @Nat_alia Před 3 lety +4

    Ja tam uwielbiam Tolkiena. Co do ekranizacji to nigdy nie porównuje filmów do książek (ogólnie żadnych, nie że tylko lotr) ale zawsze się każdą cieszę. Cieszy mnie właśnie to, że powstają nam wtedy jakby dwie historie podobne ale różne. Jackson w filmie pozmieniał bardzo dużo, nadając bohaterom i ich decyzjom inne niż Tolkien znaczenie. I to jest fajne bo to są dwie różne historie (mi tylko szkoda, że nie było tam mojej fav postaci Toma Bombadila). Lotr powinno się przeczytać jeśli się ogólnie czyta bardziej współczesną fantastykę, żeby też zobaczyć, że wiele książek to nic nowego i w innych słowach to zostało już napisane wieeeele lat temu przez profesora (którego za wydanie takich książek w tamtych czasach możemy uznać za odważnego, uwcześni nazywali go po prostu szalonym). Czytanie Hobbita nie ma w Twoim przypadku sensu (dostaniesz streszczenie filmu, tak tak Jackson dowymyślał resztę o to są wszyscy źli no i o taką jedną postać 😂). Jeśli chcesz dać Tolkienowi ostatniusieńką szansę to ja bym wybrała bardzo zabawne opowiadanie dla dzieci pod tytułem: Rudy Dżil i jego pies (pozwolę sobie tu przekleić PEŁNY tytuł bo on mówi sam za siebie: Rudy Dżil i jego pies: Aegidii Ahenobarbi Julii Agricole de Hammo Domini de Domito Aule Draconarie Comitis Regni Minimi Regis et Basilei mira facinora et mirabilis exortus czyli W języku pospolitym Wywyższenie i cudowne przygody Rudobrodego Dżila, gospodarza z Ham, Pana oswojonego smoka, Króla Małego Królestwa)

  • @thebookking
    @thebookking Před 3 lety +4

    Jeszcze nigdy żaden tytuł filmy tak mnie nie przyciągnął. Jak fan Tolkiena zapisuję na później, zaparzę melisę i wieczorem obejrzę :D

    • @misticopanda
      @misticopanda Před 3 lety +1

      Mi też się udało zabrać do tego dopiero teraz

  • @pacyfik1027
    @pacyfik1027 Před 3 lety +1

    Uwielbiam wsze filmy :)

  • @alicja8332
    @alicja8332 Před 3 lety +4

    Oj Czytaczu... Odważny filmik :D Tak zadzierać z fandomeme tolkienowskim... :D Ja właśnie dzięki Tolkienowi pokochałam fantastykę i zawsze zostanie w moim serduszku. Czytany kilka razy i planuje powrót po latach (chociaż z lekką obawą czy dalej będę go tak cenić jak za dzieciaka). Trochę mnie boli, że komuś kto kocha fantastykę może się on nie podobać, ale i tak dobrze się Ciebie słuchało, bo jak zawsze argumenty masz ciekawe i fajnie było poznać inny punkt widzenia.

  • @annadudzik9130
    @annadudzik9130 Před 3 lety +3

    Hm to jest rzecz gustu ja czytałam Tolkiena w podstawówce od razu w tłumaczeniu Skibniewskiej i wciągnęło mnie tak że przetrzebiłam praktycznie wszystko jego autorstwa włącznie z biografią pisarza i dziś to jedna z moich ulubionych książek do której chętnie wracam choć dorosłym człowiekiem jestem.

  • @dorisdolores6778
    @dorisdolores6778 Před 3 lety +4

    W mojej wersji książki był obieżyświat. Ja zaczęłam tą historię od hobbita bo taka jest kolej i dzięki temu kontynuowalam dalsze części Tolkiena.

  • @grzegorzpietrzyk5295
    @grzegorzpietrzyk5295 Před 3 lety +1

    Po obejrzeniu recenzji, z jeszcze większą siłą podtrzymuję zdanie, że jednak najpierw należy przeczytać książkę, a dopiero później obejrzeć film. Przy całym szacunku do prowadzącego, uważam że jest raczej fanem Jacksona a nie Tolkiena.

  • @martamjdg386
    @martamjdg386 Před 3 lety +3

    JA zaczęłam od "Hobbita" i byłam nim zaczarowana. Szybko się czytało, nie dłużył się. I potem podeszłam do "władcy pierścieni" i niestety opisy mnie pokonały. Próbowałam dwa razy ale "Władca pierścieni" nie ma tego czegoś co miał "Hobbit"

    • @PrawilnaMordka
      @PrawilnaMordka Před 2 lety

      Też mam takie odczucia. Gdyby "Władca pierścieni" był napisany w stylu "Hobbita" to byłoby lepiej.

  • @Cezary-ks1by
    @Cezary-ks1by Před 3 lety +3

    5:53 Oj, tak! Smaug w ekranizacjii Hobbita to złoto samo w sobie a w książce jest taki...

    • @kacpernocon3655
      @kacpernocon3655 Před 2 lety +1

      W książce siedzi na kupie złota, poznajemy go tylko w jednym dialogu, a następnie wylatuje i zostaje zabity przez jakiegoś pastucha XD

    • @Cezary-ks1by
      @Cezary-ks1by Před 2 lety +1

      @@kacpernocon3655 Tja

  • @kandaholic
    @kandaholic Před 3 lety +4

    A Silmarillion? (czy jakos tak) Dla mnie super! I zero hobbitow. Głównie bogowie, elfy i krolowie 😁

    • @RascalV666
      @RascalV666 Před 2 lety

      A widzisz, sam sie na to lapalem, i tez irytowali mnie Hobbici, ale to znak, ze ta rasa jest dobrze wymyslona, bo wyzwala w nas nieporzadane emocje:D
      Frodo wkur...wial mnie w filmie jak i w ksiazce:D hahaha

  • @katarzynaworobiej4893
    @katarzynaworobiej4893 Před 3 lety

    Czytaczu mam podobnie ;) Po książki sięgnęłam gdy filmy mialam obejrzane po kilkadziesiąt razy ... i to zaczynalam to odkladalam ksiazki, doczytujac je po długim czasie. Nie uważam, że powieści są złe, jednak do filmów mam ogromny sentyment i kocham je tak bardzo, że stety lub niestety pierwowzór stworzony przez Tolkiena ich nie pobił.

  • @mateuszprzybylski6595
    @mateuszprzybylski6595 Před 3 lety +2

    Dla mnie Tolkien, to klasyk, tak jak Sapkowski, Martin, czy Rowling. Od niego wszystko się u mnie zaczęło z fantasy, zarówno film, jak i książka, wersja kinowa trochę jest uboga w kilka wątków, generalnie film odbiega od książki, momentami znacząco. Polecacie jakąś stronę z audiobook-ami, najlepiej z abonamentem miesięcznym ;)

  • @szwingi2155
    @szwingi2155 Před 2 lety +1

    Teraz jest poprawiona wersja zyska przetłumaczona przez Łozińskiego. Już niema Bilbo Bagosz , czy Frodo Maślak. Teraz dużo ludzi przekonało się do Łozińskiego , jest to już dobry przekład.

  • @bosskey.enrike
    @bosskey.enrike Před 3 lety +14

    Dla mnie filmy o Harrym Potterze są o niebo lepsze niż książki. Książki są napisane strasznie banalnie i dobrze że WB zrezygnował z wielu z banałów i niestety widać zmęczenie autorki i pisanie już tylko dla pieniędzy.
    Samego Tolkiena znam jak własną kieszeń, Władca Pierścieni i Hobbit przeczytane z 10 razy każda, do tego reszta Dzieci Hurina, Niedokończone opowieści, Silmarillon, Przygody Toma Bombadila... Które niestety są głównie książkami jego syna na bazie notatek ojca. Jednak ten świat ma taką głębię i tyle jest w nim wyjaśnione, że bardzo mało pozostawia się niedomówieniom. Nie czuję się bardzo urażony bo są gusta, jednak filmy spłycił wiele aspektów które nadają książce tej magicznej epickości na miarę legend arturiańskich. Filmy lubię ale tempo filmów gubi całą przyjemność podróży z książki.

    • @asokatano9410
      @asokatano9410 Před rokem

      Wszystkie książki Tolkiena poza Hobbitem i Władca. Były przeredagowane przez syna Tolkiena, Christophera. Ale nie dodał tam nic od siebie. To 100% Tolkien. W wielu miejscach nie dokończył opowieści.

  • @mistrzkojot2658
    @mistrzkojot2658 Před 3 lety +2

    Ja kupiłam wydanie z poprawionym tłumaczeniem Łozińskiego i dopiero później poczytałam różne opinie. Byłam bardzo negatywnie nastawiona do mojego tłumaczenia, ale gdy skończyłam (co drugi rozdział słuchając dla porównania w przekładzie M. Skibniewskiej), doszłam do wniosku, że klimat filmowy, który tak mnie urzekł jest w tym wydaniu z zyska Łozińskiego. Już nie żałuję, że mam " nie to jedyne i nie to słuszne wydanie". I nie - w tej nowszej wersji nie ma Bagosza, czy krzatów, więc nie razi w oczy i uszy

    • @monikamirowska340
      @monikamirowska340 Před rokem

      Ja również przeczytałam dwa to my w poprawiony tłumaczeniu Łozińskiego i szczerze w porównaniu z trzecim tomem Skibniewskiej - to te dwa pierwsze były lepsze...

  • @justynabrzezinska2085
    @justynabrzezinska2085 Před 3 lety +2

    Uszanowanko
    Ja tam audiobooka przesłuchałam i mi się to udało i było to naprawdę przyjemne
    Miłego dnia (:

  • @annak4891
    @annak4891 Před 3 lety +4

    zgadzam się, ksiazka jest ciezka, ja dociagnelam do 1/3 pierwszej czesci w papierze... sluchanie audiobooka znacznie mniej bolesna:) co do koncowki to bylam pewna, ze ktos inny ja pisal:D

  • @olszak8
    @olszak8 Před rokem +1

    z tym ze długie opisy rzeczy nieciekawych wglądem tych ciekawych. Przeczytałem ostatnio silmalirion i to była jedna wielka męczarnia. Najbardziej czekałem na ostatni rozdział i interesowało mnie jak powstał pierścień myślałem ze dowiem sie czegosć nowego i fantastycznego a tam krótko ze powstał i tyle. Sama walka z Melkorem to jakiś absurd, Valarowie większość czasu mieli to gdzieś ze on rujnuje ich dzieło(Ardę) niby się smucili ale zamiast działać to siedzieli schowani jak tchórze. a opis tego jak go pokonali rospisany tak krótko ze to było aż żenujące. Wgl pokonanie Melkora wydażyło się dwa razy i dwa razy bez zadnego problemu. Jedyna ciekawa historia to Beren i luthien

  • @ewelinawozniak-czech6067
    @ewelinawozniak-czech6067 Před 3 lety +1

    Drogi Czytaczu, Twój film wyraża wszystkie moje odczucia na temat "Władcy pierścieni", mimo że czytałam jeszcze nowsze tłumaczenie z dużą czcionką. A "Hobbit" jest zupełnie inny niż film, różni się zwłaszcza stylem narracji, ale o tym sam się przekonasz ;-)

  • @bibliaihistoria9678
    @bibliaihistoria9678 Před 2 lety

    Dzięki. Pozdrawiam.

  • @aldonatandek-szarblewska6820

    Ja wciągnęłam nosem w czasach szkoły średniej😘

    • @aleksandrakot2783
      @aleksandrakot2783 Před 2 lety

      Ja też :D Ale najpierw Hobbita i Silmarillion, bo LOTR nie był łatwo dostępny w tych zamierzchłych czasach. Piszę to przed obejrzeniem filmiku, pewnie potem będę się stroszyć i foszyć jako fanka ;)

  • @lesker000
    @lesker000 Před 3 lety +1

    patrzę na tytuł i kurde nie wiedziałem że kanał o książkach może być aż tak kontrowersyjny

  • @cleverlibrarian8044
    @cleverlibrarian8044 Před 3 lety +1

    Jak zawsze bardzo ciekawa "relacja" z książki :) Tylko tak na przyszłość drogi Czytaczu, mało kto wie ale poprawnie mówi się Tolkin nie Tolkien. E jest nieme :)

    • @beginnercrafter
      @beginnercrafter Před 3 lety

      Myślę, że nazwisko zostało już u nas "spolszczone" :) kiedy pisałam pracę licencjacką z WP, znalazłam informację, że obie wersje są poprawne, choć Tolkien preferował "Tolkin"

  • @radekgajcy7370
    @radekgajcy7370 Před 3 lety +4

    Nie no idziesz do domu

  • @luthien7028
    @luthien7028 Před 3 lety +1

    Muszę się w pewnym stopniu z tobą zgodzić, bo chociaż uwielbiam Władcę pierścieni, to już raczej nie chciałabym tego ponownie czytać 😅 Nie twierdzę, że nigdy do tego nie wrócę, bo czytałam bardzo dawno temu, ale do tej pory pamiętam jak bardzo męczyły mnie te wszystkie opisy i epickość każdej najdrobniejszej czynności

  • @bozygrzmot
    @bozygrzmot Před 3 lety +1

    Władcę Pierścieni przeczytałem pierwszy raz jakoś w wieku ośmiu lat, potem czytałem serię kilkukrotnie, ale ostatni raz grubo ponad dekadę temu. Jakiś czas temu kupiłem używany zestaw, z czysto sentymentalnych pobudek w wydaniu, które niegdyś katowałem (takie białe, z iście paskudnymi artami na okładkach :D). I tak się zastanawiam, czy do tego wracać, czy nie, z jednej strony byłoby to ciekawe doświadczenie, z drugiej trochę strach, że tym razem nie podejdzie, a z trzeciej mnóstwo innych książek czeka na swoją kolej. I co tu zrobić ;)

  • @martynasn8623
    @martynasn8623 Před 3 lety +1

    Mnie zabiły opisy. Też zmagam się już z książką prawie 15 lat, ale cóż, może kiedyś do niej dorosnę 😅 Film uwielbiam.

  • @98gabinka
    @98gabinka Před 3 lety +4

    Hobbit i wszystkie filmy to moja miłość. Władca leży na półce....

  • @TalaySeedam
    @TalaySeedam Před 3 lety +13

    Tylko tłumaczenie Skibniewskiej, jedyne zaakceptowane przez Tolkiena.

  • @lucyred6523
    @lucyred6523 Před 3 lety +2

    Angielska wersja jest o wiele łatwiejsza niż polska. Styl pisania jest zupełnie inny dlatego polecam oryginał. Kocham Tolkiena i jego książki. Gdyby nie Lotr, Harry Potter nigdy by nie istniał. Polecam Silmarillion, perełka literatury fantasy 😍

    • @Nat_alia
      @Nat_alia Před 3 lety +2

      Popieram! Jak tylko się zna język to każdą książkę warto czytać w oryginale. A Tolkiena to już szczególnie. No i gdyby nie Tolkien to wiele rzeczy by nie powstało, ten człowiek ma bardzo dużo znaczenie dla literatury nie tylko ze względu na swoje książki ale i choćby przez swój wkład w badania nad literaturą staroangielską.

  • @marekbrewka8168
    @marekbrewka8168 Před 3 lety +4

    Panie Czytaczu, popełnił Pan podstawowy błąd i zaczął Pan od filmów które moim skromnym zdaniem nastawione są tylko i wyłącznie na akcje a z książka jedynym wspólnym mianownikiem są imiona bohaterów. To nie jest książka akcji tylko drogi i owszem przyznam Panu rację bo sam nie raz lapalem się na tym że otumaniony jakimś dłuższym opisem gubiłem wątek i musiałem cofać się o rozdział czy dwa, lecz najpiękniejsze jest to że po skończeniu czytania (przynajmniej ja) odczuwam pustkę i smutek bo choć tylko czytałem to czulem się jak bym tam był a smutek wynikał z tego że i dla mnie skończyła się wspaniała przygoda. Uważam że pod tym względem film nawet nie zbliżył się do książki a co za tym idzie reżyser nie do końca zrozumiał o co chodzi np w filmie Aragorn ewidentnie potrzebuje pomocy psychologa a jego historie opowiadają mu inni co jest kompletna bzdura czy postać Faramira zrobiona na modlę Boromira. Niestety takie smaczki sprawiły że według mnie film jest delikatnie mówiąc do bani bo nawet nie mogę go spokojnie obejrzeć bez wysmiewania się z tych głupkowatych scen. Pozdrawiam

    • @StrefaCzytacza
      @StrefaCzytacza  Před 3 lety

      Nie uważam tego za błąd. Z drugiej strony, nie mam nic przeciwko powieściom drogi (np. uwielbiam „Drogę” McCarthy’ego), po prostu wizja Tolkiena do mnie nie przemówiła. Więcej uwagi przywiązywano do błahych rzeczy niż do tych najistotniejszych. Wracając do filmu: zawsze jest tak, że odstaje on od książki, bo odstawać musi. To inny sposób opowiadania historii. Dla mnie film był świetny, a książka - nawet gdy czekałem na drugą część filmu i byłem bardzo podatny na nią i chętny przeczytać przed obejrzeniem, była nie do przejścia.

  • @Jaskotel84
    @Jaskotel84 Před 3 lety +1

    Ciekawy jestem jak teraz bym odebrał Władcę Pierścieni. Czytałem tylko raz na koniec szkoły średniej i wtedy bardzo mnie wciągnął, praktycznie pochłonąłem te książki i bardzo mi się spodobało. I uważałem, że są znacznie lepsze od filmów. Ciekawe jak by było teraz po długim czasie.

  • @PiotrSkladzien
    @PiotrSkladzien Před 3 lety +2

    @3:49 jeden z 20 nie z 9. 3+7+9+1 daje jak byk 20.

  • @karcow996
    @karcow996 Před 3 lety +2

    Ja też oglądałem najpierw filmy a mimo to bardziej spodobała mi się książka.

  • @cheswaw
    @cheswaw Před 3 lety +2

    Przeczytaj Silmarillion.Twoje opinie mnie mocno od ciebie odrzuciły tylko.Dla mnie Tolkien to najlepsze co może być.

    • @StrefaCzytacza
      @StrefaCzytacza  Před 3 lety +1

      Dla Ciebie najlepsze, dla mnie nie. Czy w tym momencie Twój komentarz powinien mnie odrzucać, bo ośmielasz się mieć inne zdanie? Chyba nie. Czy się mylę?

  • @PiotrKCzarny
    @PiotrKCzarny Před 10 měsíci

    Film kocham. Ksiazki nawet pierwszej nie skończyłem. Opisy długie mnie pokonały

  • @jonus5331
    @jonus5331 Před 3 lety +1

    No to teraz czas na "Koło Czasu"

  • @b.d.73
    @b.d.73 Před 3 lety +2

    Jejku, ja uwielbiam Tolkiena. Czytałam dwukrotnie Władcę Pierścieni i na pewno przeczytam je jeszcze raz. Jak najbardziej polecam przeczytać także inne książki tego autora, między innymi ukochany przeze mnie Silmarillion. Prawda, jest dużo imion i nazw, co może być trudne do zapamiętania, ale to nie zmienia to faktu, że jest to wspaniała książka. Ja czytałam Silmarillion dwa razy i uważam, że warto przeczytać drugi raz, bo wtedy czyta się zdecydowanie łatwiej, a zachwyt nad tą ksiażką jest chyba jeszcze większy, ponieważ wtedy więcej się z niej rozumie (przynajmniej tak było w moim przypadku). Bardzo podoba mi się też przedstawienie elfów w Silmarillionie, bo są one jednak inne, niż we Władcy Pierścieni; potężniejsze, godniejsze i szlachetniejsze, a najbardziej ze wszystkich postaci lubię Fëanora.
    Uwielbiam Tolkiena i to, że stworzył całkiem osobny świat oraz wymyślił dla postaci własne języki - dla mnie jest to niesamowite.
    I ja wiem, że to tylko twoja opinia Czytaczu, ale jednak smutno mi było, że tak troszkę zjechałeś te książki...

    • @b.d.73
      @b.d.73 Před 3 lety

      A co do Władcy Pierścieni, to bardzo lubię Froda, chociaż wiem, że zdania na jego temat są podzielone. Ale mi się on podoba. Uwielbiam wogóle wszystkich hobbitów😘.

  • @karolina_14
    @karolina_14 Před 3 lety +1

    Miałam podobną historię z tłumaczeniami ;) pamiętam swoje zaskoczenie, kiedy po przeczytaniu "Hobbita" sięgam po Władcę Pierścieni, a tu "Imć Frodo Bagosz". Na szczęście ktoś mi pożyczył to lepsze tłumaczenie

  • @ukaszGerega
    @ukaszGerega Před 3 lety +1

    Jak ja się cieszę, że Tolkienem zaraziłem się dużo wcześniej niż powstała filmowa adaptacja P. Jacksona. W kwestii tłumaczenia, pierwsza przygoda w WP rozpoczęła się właśnie od Łozińskiego i jego specyficznego tłumaczenia. Przy pierwszym czytaniu nie raziło mnie to zupełnie. Pewnie dla tego, że nie znałem innych tłumaczeń (bo poza Skibiniewską istnieje jeszcze tłumaczenie Frąców). Dopiero z czasem uświadomiłem się, że ten przekład jest mocno "spolszczony". Jednak pomimo tego mam wielki sentyment do tego Bagosza i Łazika.
    PS. Na rynku aktualne wydanie w tłumaczeniu Łozińskiego jest z poprawionymi imionami, nazwami, itp.

  • @LizzySunrise
    @LizzySunrise Před 3 lety +1

    Kilkanaście lat temu, będąc w gimnazjum zrobiłam pierwsze podejście do Władcy Pierścieni, ale odpadłam na wstępie... Po studiach zabrałam się za "Hobbita" i nie potrafiłam zrozumieć fenomenu tej książki, w której główny bohater przez większość powieści chodzi i jest głodny. Chyba twórczość Tolkiena nie jest dla mnie

  • @alexandra75942
    @alexandra75942 Před 3 lety +1

    O, wreszcie ktoś, to podziela moje zdanie!

  • @aleksandra7579
    @aleksandra7579 Před 3 lety +3

    Jak można nazwać Władcę pierścieni historią Froda?! Jak!? Bluźnierca... głównym bohaterem LOTRa jest pierścień. Żeby się dobrze czytało po raz 2 i kolejne to trzeba pomijać sceny z Frodem.

  • @patrycjab.3767
    @patrycjab.3767 Před 3 lety +2

    No cóż... w 100% zgadzam się z tą recenzją.😄 Mam w sumie identyczne przemyślenia co do książki i też wolę film. 😅

  • @anteieldamir2114
    @anteieldamir2114 Před 3 lety +1

    Ja sama zaczynałam od książki i... to moja ulubiona książka do tej pory (obok Hamleta). Czytało mi się ją cudownie, w samym świecie jestem zakochana jak w żadnym innym. Ale najbardziej uwielbiam rzeczy... których nie było w filmie. Ja za filmami nie przepadam, bo czuję, że filmy skupiły się za bardzo na akcji (chociaż to logiczne i rozsądne), tym samym psując mi moje ukochane postacie. Ale mi styl Tolkiena właśnie bardzo pasował.
    Aczkolwiek mam zupełnie inną opinię jeśli chodzi o Hobbita. Bo o ile książkę bardzo lubię, tak filmy... pasowały mi bardziej. Zwłaszcza ten pierwszy, reszta już nieco straciła swój klimat.

  • @KiziaMiziaish
    @KiziaMiziaish Před 3 lety +1

    Ja od 10 lat walczę z tym żeby się do Władcy Pierścieni przekonać 🙈 Nie obejrzałam filmów, nie dałam rady przebrnąć przez pierwsze rozdziały. Lubię takie głębokie fantasy ale to mi nie podchodzi. Hobbita za to lubię bardzo, czytałam 2 razy, filmy widziałam dziesiątki razy.

  • @filozofia_offical
    @filozofia_offical Před 3 lety +3

    W filmowym ,,Władcy pierścieni" bohaterowie byli wyblakli i pozbawieni jakiego kolwiek charakteru. Mimo starań trudno mi zrozumieć jak można woleć ekranizację od książki.

    • @avrace2708
      @avrace2708 Před 3 lety

      Ja mam natomiast zupełnie inne odczucie, nie twierdzę że jako całokształt film jest lepszy, ale w wielu elementach no jest XD

  • @lagadema16
    @lagadema16 Před 3 lety +1

    "Hobbit" jako książkę czyta się bardzo dobrze (koniecznie w tłumaczeniu Polkowskiego!), film porusza też temat Silmarillonu i jest oderwany do rzeczywistości... z książki, która ma 369 stron zrobili 3 długie filmy... wyobraź sobie, ile tam lania wody.

  • @filipchewbacka209
    @filipchewbacka209 Před 3 lety +5

    Proponuję Ci przeczytać ,,Silmarilion''. Mi się ogromnie podobało. Rozjaśnia wiele kwestii względem innych książek.

    • @StrefaCzytacza
      @StrefaCzytacza  Před 3 lety

      Jeszcze tylko Hobbit i koniec z Tolkienem.

    • @filipchewbacka209
      @filipchewbacka209 Před 3 lety +1

      @@StrefaCzytacza A szkoda.

    • @kinguszz1552
      @kinguszz1552 Před 3 lety +3

      Jak Czytaczowi nie podoba się Władca Pierścieni to przez Silmarillion nie przejdzie. Ja czytam i nawet mi się podoba, ale ciężko się czyta. Więc jak komuś się styl nie podoba to ta książka tym bardziej.

  • @nataliafastyn9098
    @nataliafastyn9098 Před 3 lety +5

    Proponuję żebyś przeczytał Pana Lodowego Ogrodu Jarosława Grzędowicza. Fenomenalna książka, a niestety brak fajnej recepcji na yt. Sagę pokonałam wielokrotnie i za każdym razem podoba mi się bardziej. Zdecydowanie polecam

  • @nataliaszmandra3630
    @nataliaszmandra3630 Před 3 lety

    Ale ten Zafon na półce to cudo ;D

  • @GenderWoman666
    @GenderWoman666 Před 3 lety +3

    Aaaaa ja też trafiłam na tego pseudotłumacza xDDD masakra była. Do połowy 2Wież doczytałam. Straszne. A na filmy miałam taką fazę, że z kumpelą na podwórku odegrałyśmy sobie całą fabułę (byłam Frodem xD) 😁

  • @mozzarella6102
    @mozzarella6102 Před 3 lety +1

    Nigdy Władcy nie czytałem tak jak i Harry'ego, Potter to nie moje klimaty a Władcę boję się czytać takie wielkie tomiszcze kiedyś przeczytam ale jeszcze nie teraz. Czytałem za to Hobbita którego uwielbiam oraz Niedokończone Opowieści z którymi się męczyłem ale bardzo przyjemnie się męczyłem

  • @anubiss7
    @anubiss7 Před 3 lety +1

    Rozumiem twój punkt widzenia Czytaczu- książkowy Władca Pierścieni może nie być dla wszystkich tak wspaniały jak wersja filmowa. Ja natomiast uwielbiam, czytałem pierwszy raz gdzieś w podstawówce i gimnazjum, później kilka razy powtarzałem (najwięcej razy Drużynę Pierścienia- moją ulubioną część zarówno książkową jak i filmową). Poza tym drugi raz czytam teraz Silmarillion i to jest już duużo trudniejsza książka. Hobbita czytałem też dużo razy i jest naprawdę fajny dla młodszego czytelnika (najlepsza lektura w szkole). Poza tymi właśnie najbardziej znanymi jeszcze Niedokończone opowieści, które muszę powtórzyć i w planach w końcu przeczytać inne książki z tego uniwersum, a szczególnie Beren i Luthien, Upadek Gondolinu :D

  • @kuba70834
    @kuba70834 Před 2 lety

    Polecam "Koło Czasu" Roberta Jordana. Pierwszy tom przypomina "Drużynę Pierścienia", bo podobno w latach 90. jeśli chciało się być opublikowanym trzeba było "Małpować" WP, bo całkiem oryginalne rzeczy nie schodziły. Głupie to, ale ponoć tak było. Od tomu drugiego autor zaczyna pisać "Po swojemu". Choć trzeba przyznać, , że to nie zupełna kalka pierwszej części WP. Ale mamy stwora w płaszczu na koniu, a pod koniec jest scena podobna do wędrówki przez Morię.

  • @teoch5217
    @teoch5217 Před 3 lety +2

    Mimo bycia fanem tolkiena to jak najbardziej się zgadzam. To nie jest dla mnie przyjemna książka. Dzieci Hurina i Hobbita czyta się całkiem dobrze. Silmarilion to wielki przewodnik.
    Co do piosenek. Oj nienawidzę ich w książce, ale kocham ich słuchać w wykonaniu profesjonalistów. Polecam znaleźć na YT.
    U tolkiena jest też wiele symboliki która przeczy logice jak np. Aragorn łażący przez pół świta ze złamanym mieczem, ludzie mający czas zbudować stos w środku bitwy, znikające zwłoki orków i pojawiający się kurhan z włóczniami. Ludzie służący złu którzy padają na twarz przed szarżującymi rohańczykami i jakoś to przeżyli i wiele innych
    Ale paradoksalnie do filmu uważam że przygoda Froda, szczególnie w powrocie króla, była dużo ciekawsza od książkowej przygody Aragorna.
    Co do wyników bitew, najszczegółowiej były one opisywane po ich zakończeniu, niczym wielki raport liczący straty

  • @starszapani5746
    @starszapani5746 Před 3 lety +2

    Kochany Czytaczu! Książkę mam szczytaną do białości, ale.....Tolkiena czyta się jak.....Orzeszkową. Wszelkie opisy rozciągnięte do granic absurdu, z tym że Jackson zrobił najlepszą robotę na miarę Nobla ( tak, tak, Oscar to za mało). Oglądając film dopowiadasz sobie to czego Ci brakuje, czytając książkę widzisz sceny jak z filmu. Dla mnie jest to spleciony warkocz, a nie dwa osobne pasma 🙂. Co do Hobbita, to ekranizacja ( tu malutki spoiler) jest rozwinięciem wielu wątków, zaznaczonych jednym lub trzema zdaniami we Władcy, temat tak ciekawy, ale króciutki Wielki Reżyser rozwinął do trzech potężnych filmów. Nie wiem czy uwielbiam Tolkiena, ale książkę i film KOCHAM. Pozdrawiam Waszą rodzinkę i wszystkich oglądaczy. 😘

  • @scottyramou9719
    @scottyramou9719 Před 3 lety +1

    Kogo wskazujesz za zwycięzcę w walce Don Kasjo-Norman Parke?

  • @krzysztofkusznier6911
    @krzysztofkusznier6911 Před 3 lety +1

    Ja czytałem książkę w tłumaczeniu Łozińskiego z 2008. Nie mam powód do narzekań,mimo,że wiedziałem iż jest krytykowany. 🙂

  • @radoslaw1987g
    @radoslaw1987g Před 3 lety +1

    No to przeczytałeś w końcu "Pana Lodowego Ogrodu" Mój Drogi? Polecałem z rok temu! Władca Pierścieni przy tym to jak herbata granulowana przy wódce (porównanie kiepskie, ale wybór logiczny!)

  • @Pinkadermus
    @Pinkadermus Před 3 lety +4

    Trzy Pierścienie dla królów elfów pod otwartym niebem,
    Siedem dla władców krasnali w ich kamiennych pałacach,
    Dziewięć dla śmiertelników, ludzi śmierci podległych,
    Jeden dla Władcy Ciemności na czarnym tronie
    W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie,
    Jeden, by wszystkimi rządzić,
    Jeden, by wszystkie odnaleźć,
    Jeden, by wszystkie zgromadzić
    i w ciemności związać
    W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie
    Ash nazg durbatulûk,
    ash nazg gimbatul,
    ash nazg thrakatulûk
    agh burzum-ishi krimpatul.

  • @firefox617
    @firefox617 Před 3 lety

    Mam takie same odczucia, natomiast nie przebrnęłam przez całość - "Dwie wieże" pokonały mnie w połowie. Być może wynika to z faktu, że miałam wtedy ok. 12 lat, ale jakoś w pamięci zostały mi właśnie te niekończące się opisy niezbyt istotnych rzeczy. Co do "Hobbita" to, o dziwo, bardzo dobrze się to czytało i z chęcią za jakiś czas do niego powrócę. A filmowego "Władcę pierścieni" kocham! ;)