Jak oceniać jakość ubrań? 6 kluczowych elementów
Vložit
- čas přidán 17. 02. 2024
- Dowiedz się więcej o książce „Z klasą na każdą okazję": instytutetykiety.pl/z-klasa-n...
---
📩 Subskrybuj newsletter - dwa razy w tygodniu otrzymasz ode mnie wartościową wiadomość pełną wiedzy → instytutetykiety.pl/
---
👥 Dołącz do grupy na Facebooku „Savoir-vivre. Merytorycznie o etykiecie” → / savoirvivrepl
---
▶️ Instagram → / aleksandrapakulapl
▶️ Facebook → / aleksandrapakulapl
▶️ Blog i szkolenia → instytutetykiety.pl/ - Jak na to + styl
Tak z ciekawości sprawdziłam szwy w moich koszulach. I jestem w szoku jak dobrze są one uszyte. Wszystkie są z second handu 😎
No właśnie. Doszłam do wniosku, że tylko tam można znaleźć rzeczy dobrej jakości😀
Bardzo dużo przydatnych i ważnych informacji! Dziękuję! Trzeba to szerzyć, bo inaczej ciągle producenci będą wykorzystywać brak wiedzy konsumentów. Mnie najbardziej właśnie zaskakuje jak widzę sukienkę za 1 tys. zł, a w składzie w większości lub całości poliester. Sprawdzanie składu to podstawa, zwłaszcza przy tak drogich produktach.
Masz rację! - ale harować w korpo od rana do nocy , żeby kupić sukienkę za tysiąc zł ?! Czy wy kiedyś myślicie ???🙂
@@bozena995 dziękuję za troskę ;-)
Nie każdy pracuje w korpo, kto kupuje takie ubrania.
Ten komentarz jest nieuprzejmy. Dawanie sobie prawa do decydowania, za ile ktoś może kupować pieniądze lub gdzie pracować, jest nietaktowne.
@@bozena995 Są ludzie, których na to stać po prostu. Wcale nie oznacza to harowania od rana do nocy, a poza tym praca w korpo to nic złego. Nie rzadko warunki są tam lepsze niż w małych firmach.
Genialny film, bardzo dużo wartościowych i konkretnych informacji! Ja się uczę od dłuższego czasu, jak wybierać dobre ubrania, składy już ogarniam, ale co do jakości szycia, to o wielu rzeczach nie wiedziałam. Dziękuję!
Dziękuję ♥️
Od kiedy zwracam uwagę na jakość ubrań to tym trudniej jest mi kupić cokolwiek. Bardzo trudno jest kupić coś naprawdę sensownego, zwłaszcza że nawet przeglądając już serio drogie oferty często jakość wcale nie jest lepsza niż jakiejś pospolitej sieciówce.
2 tygodnie temu wróciłam z urlopu z Polski. Matko kochana, ile ja się naszukałam swetrów bawełnianych to głowa mała. Albo sam poliester i akryl albo wymieszane. Nie w proporcji np. 70% do 30% tylko często bawełna 50%, poliamid 25% i akryl 25%. W końcu kupiłam sweter 100% bawełna marki Solar ale kosztował mnie 300 zl. Trudno, nie potrzebuję dużo ciuchów a wolę mieć mniej niż więcej i się w nich pocić.
Mam to samo. Ciężko coś kupić jak czyta się składy. Nie znaczy to, żeby zaprzestać to robić. Na wiosnę chciałam sobie kupić prochowiec. Tatuum (500 zł z hakiem) bawelna na zewnatrz a podszewka z poliestru, to samo w Massimo Dutti, tylko cena ok. 850 zł. Także szukam dalej. I tak jest z wieloma rzeczami
Styl elegancki to w ogóle nie jest mój styl, trafiłam na filmik przypadkiem przez polecenia yt :) Bardzo ciekawe informacje i super przedstawione przykłady :) Dużo się z niego nauczyłam, dzięki!
Z tą ceną to bardzo ważne i piszę to jako krawiec. Ludzie myślą, że dostaną za grosze dobry wyrób, a wystarczy sobie policzyć. Na zwykły T-shert potrzeba 1,5 mb materiału, to daje koszt ok 35 zł, jeżeli mówimy o dobrej jakości bawełnie. Więc sorki, jeżeli kupujesz t-shert za 20 zł, to to nie jest wysokiej jakości ubranie. Dodaj do tego robocizne, koszt utrzymania maszyn itp... To samo z siebie wyjdzie ile jest to naprawdę warte.
Lavard miał fajne rzeczy, ale po ujawnieniu że oszukiwali na metkach, przez co płaciłem więcej w nadziei że nabędę dobry jakościowo materiał. Również postanowiłem że grosza u nich więcej nie zostawię i teraz nawet do tego sklepu nie wchodzę by sprawdzić czy mają coś ciekawego.
Kpiną też przy droższych zakupach jest dorzucanie opłaty za reklamówki - pomimo że zostawiasz u nich sporo pieniędzy to jeszcze dopłać za reklamówkę. Takie miejsca też omijam, bo to pokazuje tylko wyzysk sklepu, że liczy się każda złotówka zamiast zadowolenia klienta z zakupu.
Też mnie irytuje, że materiał super, cena wysoka i nagle podszewka syf - bez sensu
"Wprawione oko" niczego nie rozpozna, bo wprawione znaczy sztuczne;) Doświadczone oko nazywa się wprawne!
Dziękuję za wszelkie potrzebne informacje o właściwym doborze ubrań z różnych sklepów❤😊
Ważne jest w przypadku ubrań wzorzystych, aby porównać rękawy lub nogawki oraz okolice bocznych szwów, czy po obu stronach są symetryczne, tzn. czy zostały przeszyte w miejscu obejmującym taki sam fragment wzoru. W ubranach z sieciówek jest to praktycznie niemożliwe do zaobserwowania;)
Z tego powodu ostatnio zrezygnowałam z zakupu sukienki (znalezionej na vinted), która swego czasu pojawiła się nawet na kanale pewnej znanej i lubianej stylistki.
Oesu zwłaszcza krata na plecach. Jak jest nie spasowana, to wygląda masakra ..
Bardzo słusznie! Zupełnie mi to umknęło w tym filmie. Nadrobię przy innej okazji.
Niestety Na rynku jest mnóstwo marek odzieżowych które oszukują swoich klientów co do składu ubrań. Chciałabym Was ostrzec przed marką Makalu, mam od nich kilka sukienek i ostatnio dwie zakupione mają na 100% oszukane składy. Kupiłam je oczywiście on-line, bez możliwości dotknięcia tkaniny. Miały mieć w przeważającej proporcji wiskozę, a na pewno jej nie mają. Po jednym założeniu muszą być wyprane, na suszarce za szybko schną oraz mało się gniotą. Idealny opis poliestru. Dodatkowo jak się je nosi to po prostu czuć, że to jest syntetyk. Dodam, że nie były to sukienki za 100 zł. Ostatnio też weszłam do Makalu w galerii i oglądałam sukienkę, którą chciałem kupić on-line u też miała mieć dobry skład. Już po jej dotknięciu wyczułam, że skład jest znowu zakłamany i prędko opuściłam sklep. Druga sytuacja dotyczy marki polecanej przez Panią Aleksandrę - Patrycja Aryton. Robiłam zakupy on-line i zdecydowałam się na sukienkę z wełną dziewiczą w składzie. Sukienka przyszła do mnie i okazało się, że producent celowo na swojej stronie nie podał składu podszewki, która jest wykonana ze 100% poliestru. Czyli podał celowo skład tkaniny wierzchniej, skrzętnie pomijając, że w ogóle w sukience jest podszewka. Dla mnie to nieuczciwa praktyka, która skutecznie zniechęca mnie do zakupów w tym sklepie. Także na Patrycję Aryton też radzę uważać, bo tam poliester też gości w składach i to nie tylko jako dodatek do naturalnej tkaniny.
Słuszny komentarz. O marce Patrizia Aryton mówiłam w jednym z odcinków, zaznaczając, że trzeba tam czytać metki, bo mają dużo fantastycznych ubrań, ale sporo też tych fatalnych.
@@aleksandrapakulazgadzam się, problem kiedy producent nie podaje „pełnej” metki w sklepie internetowym. Trzeba być ciągle czujnym. Nie wiem czy tylko ja mam wrażenie, że po pandemii spadła jakość usług i towarów wszelakich? Teraz kupowanie ciuchów to naprawdę wyzwanie.
Zupełnie zapomniałam o praniu bielizny, odzieży po zakupie - niestety przyznaję się do tego .Twój filmik Olu przypomniał mi, ze tak robiłam z ubrankami dla moich dzieci, choć 30 lat temu na pewno nie miały na sobie tyle chemii 😊. dziękuję za inspirujace uwagi
Moja babcia to bieliznę w ogóle pierze w 100°C - ma specjalny garnek do tego celu, wrzuca majtki itp, dodaje detergent i stawia na gaz, potem przez jakiś czas tak się gotują te ciuszki. Myślę że to zdrowe, ale sama psychicznie bym nie ogarnęła. Wracając do Ciebie, to zachecam żeby chociaż bieliznę i czarne ubrania wyprać przed 1. noszeniem - te czarne mają podobno najwięcej chemii.
Ja z kolei nie piorę kurtek przez pierwsze ileś tygodni noszenia, może zacznę?
Dziekuje za te informacje. A propos cen i jakosci.... Kupilam kiedys poncho-golf w Ochnik-u. Za nie malutka cene. Po ubraniu wszystkie klaki zostaly na moim... podkoszulku. Dopiero po sprawdzeniu metki pod LUPA udalo mi sie dostrzec "made in china". Czysta kpina. Omijajcie ten sklep szerokim lukiem. Pozdrawiam wszystkich
Kłamanie w składzie, i to z 70% wełny na 0%, mnie przeraziło. Jestem w szoku, że sobie na to pozwolili, tym bardziej, że kupiłam ostatnio tam spodnie z 100% wiskozy i coś mi w tej wiskozie nie pasuje do teraz, miałam wrażenie, że to 100% poliestru. Teraz wrażenie zamieniło się w podejrzenie i irytację.
Genialny filmik a jak wartościowy .
Dzięki Pani dokształcam się .
Dziękuję bardzo .
Wspaniały odcinek. Dużo konkretów 😊
Wielkie dzięki 🙏🙏❤
Super, nomen omen, materiał ;)
Mam niestety sporo starych ciuchów z poliestrem i jeszcze ich nie wyrzucam, ale nowe jeśli kupuję, to tylko z materiałow naturalnych lub sztucznych. Akceptuję dodatki elastanu :D
A poza tym, uczę się szyć, żeby w dłuższej perspektywie móc się nosić całkowicie po swojemu :)
Pani Aleksandro, dziękuję za bardzo przydatny i wartościowy odcinek, pełen użytecznej, do tej pory nieznanej mi wiedzy. Od dzisiaj będę zwracała baczniejsza uwagę na szwy,sposób uszycia i kształt ubrań,jakie kupuję. Rzeczywiście, cena nie zawsze jest wyznacznikiem jakości. Szczególnie zaś będę pilnować, by prac nowe ubranie przed założeniem. Sprawy sobie z tego wcześniej nie zdawałam. Wydawało się,że jak nowe to czyste. Njc bardziej mylnego. Dziękuję za odcinek raz jeszcze. BTW: piękna sukienka❤❤❤Bardzo Pani pasuje. Fryzura super❤❤❤Rzeczywiście, bardzo szybko rosna Pani włosy 😍😍😍
Bardzo dobry tip o praniu nowych ubrań. Co do poliestru, u mnie sprawdza się w koszulkach termo i sportowych do biegania plus podczas przeziębienia 😂 oraz w podróży, bo żadna sukienka się nie pogniecie ;)
Bardzo pożyteczne wskazówki, dziękuję pani Olu! Niby mam niezłe doówiadczenie w kupowaniu ubrań, a jednak ciągle odkrywam dla siebie coś nowego🙂 O "Made in Bangladesh" warto poważnie pomyśleć... Zgadzam też co do podszewki. Nigdy nie rozumiałam, jak można zrobić poliestrową podszewkę do jedwabnej sukni. Moja babcia była krwacową i choć rękodzieło nie jest moją mocną stroną, pamiętam cenne lekcje, które kiedyś wyniosłam. Szwy to bardzo ważna rzecz! Super odcinek!
Wspaniały, merytoryczny poradnik. Dziękuję.
Podkoszulki bawelniane przed pierwszym praniem wszystkie wygladaja dobrze po lewej stronie. Po wypraniu dopiero zaczynaja sie skrecac szwy. Akurat upralam koszule z Reserved, 100% bawelna produkcji Bangladesh. Jakosc bardzo dobra. Szwy ok i daje sie szybko i latwo uprasowac. Niesamowicie C&A poprawilo swoja jakosc i design!! Kupuje tam wszystkie basic, bielizne. COS, Marco Polo rowniez bardzo dobre. Zara, H&M niestety juz nie, zbyt duzo polyestrow, acrylu itp. Pozdrawiam
Rzeczy z C&A wytrzymują mi zwykle kilka lat przy dość regularnym użytkowaniu i praniu :) Nie są niezniszczalne, fakt, ale jakość w stosunku do ceny - rewelacja. Bawełna z BonPrix też jest godna polecenia.
Ja bardzo lubię C&A, ostatnio mieli świetne pidżamy z wiskozy.
Moja Babcia dawno temu szyła, była krawcową. To były czasy PRL- u, nie było takich materiałów jak teraz, ale Babcia szyła fantastycznie, na maszynie Singer... Każdy szew idealny, guziczek ręcznie obszyty... Wykroje z magazynów zagranicznych... Gdzie dziś takie krawcowe? Ech...
Moja tak samo :) Miałam po Babci bluzkę jedwabną, która przetrwała 50 lat :)
I moja babcia też szyla na Singerze😊
Mi mama mówiła zawsze że ubranie nowe trzeba uprać bo nie wiadomo kto to przymierzał, kto dotykał. Muszę powiedzieć mamie o tej chemii niech wie o dodatkowym czynniku.
Ubrania sa zakurzone, maszyny sa oliwione ,czasem moze byc cienka warstwa na tkaninie, rece szwaczek... lepiej delikatnie uprać.
@@hmeeuwis6970 zobaczcie dokument "Toksyczne ubrania" - ludzie otwierający kontenery z ciuchami ubrani są w kombinezony ochronne i maski. Pomimo odpowiednich przepisów ciągle do produkcji (w szczególności farbowania) używane są zabronione chemikalia. I problem dotyczy nie tylko tanich marketowych ciuchów, ale też drogich markowych sieciówek.
Jestem krawcową. Obecnie juz nie ma dla mnie pracy. Wszystko idzie z chin itd.
Dramat!
Przerzuć się na poprawki krawieckie - robota nie do przerobienia. Prowadzę mały zakład poprawek krawieckich i naprawdę ludzie non stop coś przynoszą. Terminy po dwa tygodnie. Ciężko jest konkurować z masówką z Chin jeśli chodzi o szycie na zlecenie, stać na to nielicznych, ludzie chcieliby żeby kosztowało grosze :(
@@Magda-zh2xh Może ludzie chcą żeby kosztowało grosze bo w rzeczywistości są biedni.
Ludzie żyją w iluzji bogactwa, myślą że jak dużo mają to są bogaci. A w rzeczywistości mają bardzo dużo rzeczy bardzo złej jakości bo prawdziwie dobre rzeczy drogo kosztują i stać na to tylko nielicznych którzy się na tym znają. A co dopiero Szyc na zlecenie to dla nich zupełny kosmos cenowo by ich załamało. Więc gdyby mieli zacząć kupować te rzeczy które są naprawdę dobre zobaczyli by w rzeczywistości jacy są biedni. Producenci wiedzą o tym i starają się zbijać z ceny obniżając jakość żeby ludzi było stać kupić. a wielu ludzi się na tym nie zna i się cieszą jak dużo na kupili jacy są bogaci.
Doskonały komentarz. Polacy są biedni i duża ilość przedmiotów tego nie zmieni.
@@Alex-qj9xb wiesz po części masz rację ale popatrz ile babeczki są w stanie wydać na paznokcie, rzęsy czy botox w usta. I to takie przychodzą i jęczą że drogo. Nie mam litości dla takich.
@@Alex-qj9xb Krótko mówiąc, więcej wiedzy o ubraniach i ich jakości sprawi, że większość ludzi poczuje się bardziej nieszczęśliwa i sfrustrowana.
Jak YT podczas bezsennej nocy mnie tu zaprowadził - nie wiem, ale dobrze się oglądało.
Dodam jeszcze, że nie powinno być atrap zapięć na guziki, lub atrap dziurek - to występuje najczęściej w marynarkach, na klapach i rękawach.
Oraz jeśli na zgięciu materiału (jak krawędź rękawa marynarki, lub róg klapy) się błyszczy, to jest to plastic-fantastic i dobrze poszukać czegoś innego, bo jeśli trochę pomaszerujemy, zacznie się świecić wszędzie tam, gdzie materiał się ociera (cały bok, za rękawem).
Haha, bo potem facet niezadowolony gdy się orientuje że guziki na dekolcie to atrapa ;)
Dziękuję Tobie "Delikatne Lato" za poradę i zachęcenie mnie do nauki dziergania. Choć dla mnie to czarna magia.🍀
Pani Aleksandro, dołączam do komplementów. Potrzebne treści i ważne uwagi. ❤ Pani vlogi są naprawdę godne uwagi.
Bardzo wartościowy filmik ❤ dziękuję ❤
Świetne, ważne treści. Dziekuje
Dobra marka, świetny krój, doskonale szycie, kiepski materiał. Zdarzyło się kilka razy, i nie żałuję. Dla mnie jedynym materiałem, który odrzucam całkowicie do akryl. Czasami rzecz uszyta np.z polyestru (np. spódnica) dużo gorzej "radziłaby" sobie, gdyby była z bawełny czy wiskozy. Każdy materiał ma swoje właściwości, i pod tym kątem wybieram. Nie wyobrażam sobie z kolei "plastikowej" koszuli czy bluzki.
Swietny film! Dziekuje za wiedze ktora sie Pani dzieli z nami. Teraz bede bardziej zeracala uwage na sklad i wykonczenie ubran. Koniec ze spintanicznymi zakupami
Pozdrawiam 😊🌻
Też nie rozumiem dlaczego w wełnianym płaszczu producent stosuje podszewkę z poliestru 😅 nawet szukając na vinted najczęściej o skład podszewki muszę dopytać bo najczęściej nie jest podany skład w opisie
Ja tak samo, szukałam ostanio przez 3 miesiące płaszcza z podszewką inną niż poliester. Już zaczęłam sprawdzać w internecie, czy może rzeczywiscie ten materiał ma tutaj jakieś zastosowanie. Ale w końcu udało mi się trafić na piękny płaszcz z podszewką z wiskozy, i to za grosze. ❤
Na Vinted to jedno, ale mnóstwo sklepów nie podaje na swojej stronie składów podszewek. Zastanawiam się czy to w ogóle jest legalne. Od kilku dni przeszukuję internet w poszukiwaniu nowej marynarki i podszewka albo 100% poliester albo w ogóle nie ma informacji...
Nigdy tak nie zrobiłam, ale może szybciej byłoby kupić podobający się płaszcz i od razu potem dać krawcowej do wymiany w nim podeszewkę na dokładnie ten materiał który chcecie? Wiem że to dodatkowe koszty, ale może warto?
Wspaniały filmik, dziękuję bardzo! Osobiście - mam bardzo wrażliwą skórę i np. len mnie “gryzie”, natomiast len z wiskozą już nie! Moja skóra nie toleruje również wełny, więc sweterki wybieram
bawełniane. Od kilku lat stawiam na jakość ponad ilość. Większość ubrań mam z drugiej ręki, ale świetnej jakości.
P.S. Pani Olu, wiem że czeka pani aż włosy odrosną, ale teraz wygląda pani pięknie 🤩
Serdecznie pozdrawiam:)
Dzięki Pani Olu
Dziękuję bardzo za świetny przekaz!
Świetny odcinek. Dziękuję ❤
Super materiał 🤗. Dziękuję 🤗
Jak zwykle doskonały odcinek. Dziękuję❤
Super! Bardzo dziękuję.
Super filmik. Dzięki za rady :)
Super video, dziekuje serdecznie!
Myslę,że należało wymienić z nazwy te marki, które oszukuja w info na metkach lub szyją buble.
W obecnych czasach to proszenie się samemu o bardzo poważne problemy. Działy prawne takich marek tylko czekają na taką okazję i nie przepuszczą. A zwykły Kowalski nie ma szans w jakimkolwiek sporze prawnym o "naruszenie dóbr". Musiałby mieć walizki pieniędzy na wynajęcie równie dobrych obrońców, mnóstwo nerwów, cierpliwości i czasu.
Dziękuję za film.
Dziękuję za bardzo potrzebne informacje ❤i
Bardzo interesujace dziekuje
Przy fragmencie o przepuszczalności powietrza podniosłam skraj bluzki, którą mam na sobie, i sprawdziłam 😂😂 Niby 94% wiskozy, a nie przeszło prawie nic z podmuchu....
Poleciłabyś klasyczną czarną marynarkę, nie za miliony, ale świetnie wykonaną, która posłuży na lata?
I beżową :)
A dlaczego nie padła/padły nazwa/nazwy polskich marek, których jakość nie była taka jakiej oczekiwałaś?
No tak, dojezdzajmy Polakow. Nie wiesz jak wyglada dzialalnosc w Polsce?
Jak mają konkurowac z zalewem z Chin?
Dlatego że mogliby ją ciagać po sądach. Straciłaby nerwy, czas i mogłaby też stracić pieniądze gdyby wyrok był niesprawiedliwy.
Dziękuję 😊😊
Czy byłaby możliwość zrobienia shortsa z tego fragmentu o praniu nowych rzeczy? Udostępniłabym mojej rodzince. 😃
Dziękuję za masę informacji! ❤ Czy zrobi Pani filmik o zakupach na vinted ? Jak szukać perełek, na co zwrócić uwagę przy zdjęciach, o co dopytać?
Opisałam to w e-booku, który będzie w marcu ;-) Prawdopodobnie przygotuję też taki odcinek, ale trochę później, bo mam na niego pomysł, który wymaga czasu.
Mam świetny akrylowy sweterek. Nie pocę się w nim, nie mechaci się. Kupiony w outlecie, wyprodukowany w Stanach
Poszukując kilka lat temu beżowego trencza na wiosnę, natknęłam się na płaszcz o składzie 100% poliester, podszewka 100% poliester za jedyne 2500 zł... Także co do twierdzenia, że wysoka cena nie zawsze oznacza dobrą jakość nie można mieć wątpliwości. Ja staram się kupować ubrania przez internet, niekoniecznie stacjonarnie, ponieważ wtedy mogę spokojnie przymierzyć rzeczy w domu, dokładnie ją obejrzeć w świetle dziennym, bez pośpiechu, czy presji.
Słusznie, i jeszcze, w zależności od sklepu internetowego, przed zakupem sprawdzić opinie o ubraniu, albo samej wystawić opinię czy dobry ciuch czy do kitu i pomóc innym.
Piękny kolor włosów. W dzisiejszym filmie otoczenie jakoś szczególnie to podkreśla 😊
Przszwch bieliznianych producent wcale sie nie musi wysilać do tego służą odpowiednie zwijacze
Dokładnie , to jest fuszerka technologa tej firmy . Tym bardziej że oprzyrządowanie takie jak podwijacze jest wręcz niezauważalną iwestycją w środki produkcji , Podwijacze to nie są np. przemysłowe overlock'i z funkcją marszczenia - pamiętam jaki "bolesny" był zakup do firmy i jaki ryzykowny , bo przeciez moda na pstrym koniu jeździ .
Spodnie z 20% dodatku poliestru mają znacząco zwiększoną trwałość w porównaniu do czystej bawełny.
Sprawdzone na sobie, a praktycznie wszystkie spodnie u mnie kończą z przetarciem od wewnętrznej strony ud. 😔
czytałem gdzieś, że jest problem na cmentarzach - zmarli chowani w tanich poliestrowych garniturach nie rozkładają się odpowiednio i nawet po wielu latach nie można wykorzystać grobu dla kogoś z rodziny
Żartujesz chyba? Nie zbyt mi to miłe myśleć o takich rzeczach,, ale zastanawiam się czy to możliwe żeby materiał tak wpływał na ciało zmarłego. Chyba po 25 latach można złożyć kolejną zmarłą osobę, dobrze pamiętam?
Ciało rozkłada się jak zwykle,ale po 25 latach można zobaczyć jaki był materiał na sukience zmarłego.
@@annabaszkiewicz4274 chyba właśnie nie jak zwykle.. przypadek dotyczył właśnie tego, że nie można było wykorzystać grobu po zwyczajowym okresie. Więc raczej nie chodziło tylko o sukienkę czy garnitur
Szyć nie umiem i niestety na pewne wady zwykłych ubrań nic nie jestem w stanie poradzić, oprócz rytualnej zmiany guzików (mała rzecz, duży efekt). Na szczęście haft (potrafi przykryć niedoskonałości) i dzierganie prostych rzeczy idą mi znacznie lepiej. Odpadł praktycznie problem szali zimowych i czapek. Największym zaskoczeniem było dla mnie, że najtańsza "treningowa" akrylowa włóczka jest trwała, trzyma fason (po praniu w pralce z czym popadnie), nie mechaci się (a na to mam alergię) w porównaniu do tych ze sklepów zrobionych TEORETYCZNIE z bardziej wysublimowanych włókien.
Dziękuję
Hej. A z jakiego materiału nosić rajstopy i cienkie skarpetki? Jedwab? Z wiskozy nie widziałam.Większość to są raczej materiały syntetyczne.
Bardzo przydatne informacje. Świetny patent z tym dmuchaniem w materiał ❤ Chętnie obejrzałabym materiał odpowiadający na odwiecznie nurtujące mnie pytanie: co to znaczy że rozmiar jest zaniżony? Czy to znaczy że mam kupić rozmiar większy niż mi się wydaje że powinnam wybrać czy może mniejszy??? I na odwrót 😅
Podpowiem jak ja to rozumiem.
Szukasz sobie bluzeczki rozmiar M:
- informacja że numeracja zaniżona, tzn. że rozmiar M danej bluzki będzie pasował dziewczynie S lub XS, a Ty kup ten model w rozmiarze L lub XL (na metce będziesz miała L/XL ale pasuje na dziewczynę M)
Ja sobie kojarzę: aha, rozmiar dla drobnych Chińczyków, to trzeba brać większe metki niż zwykle by wyrownać do naszych rozmiarów.
- informacja że numeracja zawyżona, to jeśli nosisz bluzki M, to dany model bluzki śmiało mierz S, a może nawet XS być Ci luźne ;)
Znana platforma do zakupów z drugiej ręki na literkę "V". Przedmiot nowy bez metki. Dałam się nabrać. Nowy z ciuchlandu... Na zdjęciach wszystko było ok. Jakoś dało się zwrócić, ale ostrzegam o takich praktykach. Ja nie byłam tego świadoma.
Niestety na Vinted jest masa oszustów. Już kilka razy kupiłam ubrania z dziurą mimo że w opisie było że stan idealny. Kilka razy gdy pytałam o wymiary to dziewczyny podawały zupełnie inne niż rzeczywiste. Niemniej jednak dalej kupuję na tej platformie bo udało mi się tam kupić sporo absolutnych perełek. Moje najfajniejsze ciuchy jakie posiadam są właśnie z Vinted.
Kupiliśmy wczoraj w sklepie malarskim akryl do naprawy ścian przed malowaniem. Jak sobie pomyślę, że w mojej szafie ostał się jeden sweter, który ma taki sam skład jak ten uszczelniacz, to jestem przerażona 😱
Czytam obecnie "Rzeczowo o modzie męskiej" - w tej książce dokładnie ta sama porada z chuchnięciem w materiał miała służyć do sprawdzenia... jego przewiewności. To jak to z tym w końcu jest?
Biorąc pod uwagę wszystko to, co zostało powiedziane w tym filmie, dochodzę do wniosku, że kupowanie ubrań stacjonarnie jednak ma poważne i niepodważalne "plusy". Szkoda tylko, że gdy wejdę do pierwszej lepszej sieciówki, to czego się nie dotknę, to czuję poliester (charakterystyczna, szorstka struktura).
Często wspominasz o ubraniach "z drugiej ręki", a tymczasem na najpopularniejszym Vinted aż roi się od nieuczciwych sprzedawców, a w lumpeksach od syntetyków. Osoby, które mają ograniczony budżet na ubrania, mają mega utrudnione zadanie. Do tego dochodzi ten paradoks, że "biednych ludzi nie stać na tanie ubrania".
Nie jestem pewna, czy to zostało powiedziane, ale jest prosta zależność: ubranie dobrej jakości = ubranie eleganckie w myśl "schludny zestaw: t-shirt, jeansy i trampki może być eleganckim strojem np. gdy idzie się po bułki do biedry" 🙂
Obie rady mają sens. Przewiewność można tu bowiem odczytywać na dwa sposoby. Z jednej strony grubość materiału, także naturalnego - to normalne, że grubszy będzie przepuszczał powietrze słabiej. Syntetyk nie zrobi tego jednak prawie w ogóle.
Ja 90% ubrań kupuję online, ale dlatego, że znam już marki. W większości wiem, komu mogę zaufać i rzadko zdarzają się wpadki. Po sieciówkach chodziłam ostatnio szukając ubrań do e-booka o ubieraniu się do pracy wiosną - to, co tam zobaczyłam, to prawdziwa tragedia. Około 1% dostępnych ubrań nadaje się do czegokolwiek.
Temat Vinted poruszam we wspomnianym e-booku i daję tam sporo wskazówek, jak na Vinted kupować. Da się dojść do wprawy i kupować naprawdę świetne ubrania za grosze. Jest to trudniejsze niż pójście do sklepu z dobrej jakości ubraniami, ale jest też tańsze.
Ostatnie zdanie - oczywiście, często to podkreślam :)
@@aleksandrapakula Dzięki za odpowiedź :)
w marynarkach męskich jest tak że sama marynarka jest z wełny ale podszewka jest sztuczna. Zastanawiam się czy jest sens kupować marynarkę z wełny
Raz byłam na stoisku pani, która chwaliła się że sama szyje garnitury damskie - na manekinach wyglądały rzeczywiście pięknie. Zapytałam, dlaczego podszewki są z poliestru i czy ma w ofercie takie o innym składzie i usłyszałam, że nie da się uszyć podszewki z czegoś innego niż poliester, pani zaręczała o tym powołując się na swoje 20-letnie doświadczenie 🤯
Może ta Pani miała taką wiedzę ,ale jak najbardziej są materiały na podszewkę naturalne .Trzeba tylko dobrze poszukać i niekiedy są tańsze niż te z poliestru 🙂
Fantastyczny film! Dziękuję za wskazówki - z każdym takim filmem moja świadomość niebotycznie się zwiększa :)
I tutaj chciałabym zapytać o bawełnę i ubrania z niej uszyte, może więcej osób również zastanawia się nad tym tematem, na rynku mamy zaraz więcej bawełnianych ubrań ale z tego co widzę bawełna bawełnie nie jest zawsze równa a składy opisane na stronach internetowych nie zawsze wymieniają jej wykorzystany rodzaj. Zastanawia mnie czy w przypadku innych materiałów naturalnych i sztucznych jest tak samo? Czy jest szansa że zakupimy ubranie, które w naszym przeświadczeniu będzie wykonane z dobrego materiału, który posłuży nam przez lata a okazuje się, ze to nie do końca prawda?
Oczywiście, bawełna bawełnie nierówna, podobnie wełna wełnie. Nie możemy liczyć na to, że wełniany sweterek z sieciówki będzie tak samo dobrej jakości jak ten z dobrej marki, którą starannie wybrała materiał. Jest wiele rodzajów wełny, bawełny, jedwabiu etc.
Nie polecam bawełnianych ubrań "made in China". Ichniejsza "bawełna" obok bawełny nawet nie leżała.
Kiedyś kupiłam też kurtkę zimową rodem z P.R.C. Po praniu suszyła się tydzień - nie sposób było wycisnąć z niej wodę. Nacięłam się dwa razy - trzeci raz mnie nie dostaną.
Z chińskich rzeczy najlepsza jest... porcelana :)
@@biedaznedza7540 Nie do końca już tak jest. Chiny bardzo się zmieniły i nie produkują już najtańszych rzeczy. Przeciwnie - w Chinach często szyte są rzeczy, które wymagają największego zaawansowania technologicznego, bo tam istnieją odpowiednie parki.
Bardzo ciekawy odcinek, ja zawsze sprawdzam skład, ale o szwach nie pomyślałam 🤔 A jeśli chodzi o pranie nowych rzeczy to przyznaję, że staram się jak najpóźniej to robić. Odnoszę wrażenie, że po pierwszym wypraniu rzeczy szybciej zaczynają się brudzić. Okazuje się, że to błąd😞
Tak, bo są zabezpieczone chemią, ale ona jest bardzo szkodliwa dla ciała. Warto porozmawiać z ekspedientkami sklepów odzieżowych, które przez pracę tak często zmagają się z poważnymi problemami skórnymi ;-(
Bella... czym szybciej wypierzesz ubranie od czasu zakupu, to jak coś zauważysz, czego nie było widać przy zakupie, mieścisz się w terminie reklamacji, lub zwrotu pieniędzy. Ludzie, zaprzestali reklamacji i sieciówki czują się nietykalnym bożkiem. Kupi, nosi i po czasie jak dopiero wypierze, to naogół nadaje się już do wyrzucenia, albo noszenia w pieleszach domowych. Przecież, nie o to chodzi, aby kupować cześć garderoby do krótkiego użytku. Najczęściej i szybko można sprawdzić na bawełnianych podkoszulkach, ja te byle jakie po pierwszym praniu, kręcą z jednej strony szew, czyli uszyte chciwie i żle, najlepiej, wyprać i z paragonem, jak najszybciej reklamować. Dlatego też, do takiego pierwszego prania, nue odcinamy metek i zawsze trzymamy paragon z datą zakupy. Możesz być oewna, źe sieciówka, za taką koszulke, odda Ci pieniądze i nie zdziw się, jak te samą krzywą koszulke zobaczysz, opatrzoną nową etykietą i wystawioną w sklepie, czekającą na nowego klijenta. Jak jest podczas, zmiany sezonu, albo skończyła się już seria tych koszulek, to czeka w magazynie na czas wyprzedaży. Czym bliżej skóry ubranie, tym należy przed pierwszym założeniem wyprać, szczególnie np. ciemną bielizne, gdyż chemia w farbach czarny, granat bordo, to okrucieņstwo nie do przyjęcia dla skóry i narządów.
Aleksandro,polec prosze dobrej jakosci tenisowki sznurowane lub wsuwane na wiosne i lato ....niestety wszedzie zalew chinskich i slabej jakosci butow:-(moze ktos poleci jakies fajne ,ktore nie rozleca sie w jeden sezon ...
Superga
Szyję ubrania u krawcowej. Są idealnie dobrane do mojej sylwetki i kupuję materiały tylko naturalne, głównie jedwab, który kocham całym sercem.
👏👏👏
Czy te odpadające guziki to w ubraniach z Ochnika? Tak miałam przy płaszczu właśnie z tej firmy.
Właśnie dlatego, że muszę dotknąć tkaniny, przeczytać skład produktu i obejrzeć wykończenie NIGDY nie kupiłam nic przez internet.
A czy może Pani polecić jakieś marki, które mają w swojej ofercie klasyczne koszule, które właśnie się nie gniotą?
To zależy najczęściej od grubości bawełny. Cienki materiał się gniecie. Problem zmniejszyć może domieszką poliestru.
Wiesz co ? Jakosciowe i klasyczne ubrania kosztuja - ale natury i zdrowia nie rujnuja .
Najbardziej skręcają się koszulki w męskiej pidżamie. Poliester chroni przed UV a bawełna niestety nie chroni. To ważne gdy przebywamy tam gdzie UV jest wysokie.
Dobra jakość kosztuje, ale nie zawsze nas na to stać i firmy też nie wytrzymują konkurencji Chin np.Warmia Kętrzyn czy Dana Szczecin.Szkoda.❤
Wartościowy przekaz
❤❤❤
Nie zwracam aż takiej uwagi na guziki, te mogę łatwo wymienić.
👌🏻👌🏻👌🏻
Dzianina, swetry marki Solar szybko się mechaci.
Dzianina, szczególnie wełna, mechaci się, szczególnie na samym początku. Warto ogolić.
Najgorzej jak w sklepie internetowym nie ma podanego z czego uszyte jest dane ubranie.
Ja o wszystko pytam w mejlach.Orisze też o określenie koloru operując kolorem kwiatu czy owocu.Bardzo dużo kupuję internecie .
Jeżeli nie podają tej informacji to dla mnie znaczy że próbują ukryć słaby skład
Dlatego nigdy nie kupuję odzieży via Internet. Nie oceni się ani jakości , ani rozmiaru.
Dziewcxyny poleccie marki ,ktore maja naprawde dobre jakosciowo ciuchy lub buty?nie ze sztucznych i chinskich materialow ...
Sprawdź moje filmy z serii „5 polskich marek” :-)
Nawet najwięksi kreatorzy mody przenieśli się do Bangladeszu.
Dior, Chanel, Hermes, YSL, wszystkie buty produkują we Włoszech
Kiedyś wszystkie kobiety umiały szyć i mimo biedy były lepiej ubrane niż teraz. Płacenie setek zł i tysięcy za proste sukienczyny ze szmatek to przesada , można zainwestować w materiał. Płaszcz nawet można uszyć, bo to bardzo prosty wykrój i będzie się lepiej prezentował jeśli zrobimy go z dobrego materiału . Często rzeczy z drugiej ręki mają świetne tkaniny, ale fason , rozmiar nie taki. Przy umiejętności szycia można i lepiej wyglądać , podbić swoją wartość, za sama stworzyłam😊 i nieco zaoszczędzić . Nie mam żadnego związku z firmą, alew Krakowie jest taki sklep z tkaninami. Kiedyś był na Starowiślnej, teraz jest na Salwatorze, istnieje odkąd pamiętam. Chodziłam tam chociażby po to, żeby tkaniny pooglądać, można się zapoznać po raz pierwszy z jedwabiem, czy kaszmirem, czego raczej się nie spotyka, no i kolory i wzory ....mają wszystko od płótna do wyszukanych tkanin z światowych wybiegów mody, tyle , że cena za te ostatnie jest bardzo wysoka. Ale każdy znajdzie coś dla siebie, warto spróbować:).
Pomagałam kiedyś w uszyciu płaszcza. Nie jest to aż takie łatwe, żeby wyglądał dobrze, leżał dobrze. Coś tam trzeba wiedzieć. W internecie można znaleźć pasujące do nas perełki - jest tam mnóstwo gotowych ubrań.
To duże uproszczenie z tym „wszystkie". Kiedyś „wszystkie" kobiety nie pracowały zawodowo, nie znały języków obcych, nie chodziły na siłownię. Nie da się umieć wszystkiego - na naukę rzeczy trzeba poświęcić czas, podobnie jak na szycie. Ten sam czas można przeznaczyć na naukę języka, pracę zawodową, studia, które dadzą nam pieniądze, by kupować ubrania. Tak działa rynek i gospodarka. Ostatecznie każdy z nas może hodować warzywa lub zwierzęta, zamiast kupować :) Coś za coś. Przykład: godzina pracy lekarza specjalisty może być warta więcej niż godzina pracy krawcowej. Wówczas bardziej opłaca mu się przeznaczyć czas na pracę zamiast na szycie, bo w efekcie będzie miał i ubrania, i pieniądze. Czym innym jest pasja do szycia i robienie tego z przyjemnością.
@@annad6334 zgodą, szycia jak każdej umiejętności trzeba się nauczyć, ale skomplikowanych studiów to tego nie trzeba, wystarczy kurs, albo samouczki. Fakt , że płaszcz to trochę co innego, ale nie trzeba się bać, no i nie zaczynać nauki od płaszcza
Jeśli chcemy mieć coś dobrze uszyte, dopasowane, wykończone, to nie jest to takie łatwe. Wymaga dużo doświadczenia i staranności. Najlepiej jest szyć wersje próbne, dopasowywać. Poza tym jeśli się nie ma standardowej figury, to niełatwo o dobry wykrój.
Kiedyś miałam mniejsze wymagania co do wyglądu ubrań, to więcej szyłam. A szyłam prawie wszystko (bluzki, spodnie, spódnice, kurtki, płaszcze, czapki, sukienki).
Tkaniny w sklepie też bywają słabej jakości i o oszukanym składzie.
Szycie nie jest łatwe, nie ma co się oszukiwać. Trzeba ogarniać każdy etap tworzenia ubrania - mieć projekt, wykrój, umieć to wykroić i dobrze zszyć. I mieć dobrą maszynę, a najlepiej kilka różnych, bo jedną ciężko szyć jeans i dzianiny. To wszystko są koszty. A materiały nie mają metek, tak jak ubrania w sklepach i jak sprzedawca widzi laika, to wszystko wciśnie... Próbowałam kiedyś szyć i trzeba mieć do tego bardzo dużo czasu i cierpliwości, a efekt i tak może być niesatysfakcjonujący... Inna sprawa, że co innego uszyć spódnicę z koła na gumkę, a co innego płaszcz czy marynarkę Skoro kiedyś "wszystkie" kobiety szyły i było to takie wspaniałe, to czemu nam tego nie przekazały? Szyły, bo żyły w gospodarce niedoborów, nie było wyjścia.
Klient głupi wszystko kupi 🤷♀️🤷♀️🤷♀️
Ta długość włosów wydaje mi się o wiele lepsza, elegantsza. Dłuższe (też bardzo ładne) są w stylu romantycznym.
:))
Kupowanie w dzisiejszych czasach to jest horror, wszyscy oszukują ! Obojętnie czy to jest ubranie , czy żywność. Kupienie zwykłego makaronu to problem, bo nie jest podany producent , tylko np wykonano dla sieci Lidl i kod kreskowy wskazuje dystrybutora a nie producenta.
Warto ten ciekawy , a co ważniejsze wartościowy materiał uzupełnić o wiedzę na temat barwników stosowanych w przemysle włókienniczym . Mam na myśli taką zależność , że im bardziej jaskrawe 'ostre" wyraziste kolory potocznie nazywane "transparentnymi" , tym bardziej są szkodliwe dla zdrowia . Starsze osoby z klasą , eleganckie , preferowały odzież stonowaną kolorystycznie , np. odcienie beżu ,szarości , ...itd . ogólnie w kolorystyce naturalnej . Jesli chodzi o zdrowie , to ideałem byłoby używanie do produkcji odzieży wyłącznie włókien naturalnych , nie barwionych .
Tak jak Pani Aleksandra zauważyła odzież jest "nafaszerowana" chemiczną apreturą . Problem polega na tym że nie każdy rodzaj konfekcji można wyprać po zakupie np wełniane płaszcze , żakiety , marynarki , garnitury , nie mówiąc już o wyrobach z dzianin . Można by jeszcze dużo na ten temat pisać .
Małe sprostowanie - transparentny to znaczy przezroczysty. Te ostre jaskrawe kolory to tzw. neonowe kolory ;)
Ludzi nie obchodzi gdzie szytę są ubania. Ludzie muszą miec dużo i tanio i i byle co i wtedy są zadowoleni
wolalbym Cie ogladac bez sukienki