Vložit
- čas přidán 18. 06. 2018
- Spis wszystkich dotychczasowych pytań, na które ojciec odpowiedział w Q&A: spis-qa-langusty-na-palmie.co....
Tu nas można wesprzeć: patronite.pl/langustanapalmie
Muzyka: Joakim Karud: / joakimkarud
Więcej nagrań o. Adama znajdziesz na: www.langustanapalmie.pl
Można nas również znaleźć na:
Facebooku: / langustanapalmie
Twitterze: / langustapalmowa
Instagramie: / langustanapalmie
Zapraszamy. - Jak na to + styl
![[NV#133] Dziewczyna nie ściana - można przesunąć (Q&A#15)](http://i.ytimg.com/vi/nxvB6ihCxGQ/mqdefault.jpg)
![[NV#133] Dziewczyna nie ściana - można przesunąć (Q&A#15)](/img/tr.png)
![[NV#406] Legalizacja związków homoseksualnych? [Q&A#53]](http://i.ytimg.com/vi/JB6bGTuPqhk/mqdefault.jpg)
![[NV#147] Poronienie, talenty, horrory (Q&A#19)](http://i.ytimg.com/vi/9nwP6XZgnR8/mqdefault.jpg)
![[NV#064] Wegetarianie, kremacja i intronizacja (Q&A08)](/img/n.gif)
Uwielbiam ten ojca zawadiacki uśmiech w odpowiedzi na hejt 😃 niech się czepiają...ja i tak będę słuchać 👍😉
Centurio Prostak!
Ja też....!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mądre słowa.
hazel
Uwielbiam Boga w Trójcy Jedynego. I nikogo więcej.
Ludzi lubię,kocham, szanuję,doceniam itp.
@@izabelamurmio4154 Tak wszystkich ludzi, bez wyjątku?
Pomodlmy się za tę osobą która napisała ten komentarz. Kto jest za łapka do góry
sebastian kazik 😊dobre 👍
Dlaczego? Dajmy jej zyć. Przecież ta osoba wyraziła swoje zdanie a więc nodlitwa i tak nic nie da. Tak mi się wydaje.
Ojciec głosi poglądy ludzi konsekrowanych i nazywa się to tzw. nauką Kościoła. Nauka ta nie posiada cech naukowości in sensu stricte jest prezentacją jedynie poglądów kleru funkcjonujących poza naukami szczegółowymi. Może nie do końca, kler tak samo jak ateiści z nauk szczegółowych bierze to co mu odpowiada. Oczywiście nie funkcjonuje w układzie nauki. Ponieważ teologia jest to dziedzina oparta na myśli spekulatywnej więc funkcjonuje na zasadzie poznania potocznego. Dlatego do nauki Kościoła wchodzą takie elementy, (wszystkie nieomylne w zakresie wiary i moralności) jak np. zakaz przeprowadzania sekcji zwłok dla celów naukowych itd. Dobrze jest znać historię by się móc zorientować o charakterze takiej nauki. Dziś nauka ta zakazuje małżeńskiego pożycia oczywiście gdy już zakończymy rodzić upragnioną liczbę dzieci. Do tego okresu nauka ta łaskawie zezwala na małżeńskie pożycie. Synod w Elwirze już nie był tak łaskawy. . Uruchomiły się szeregi odważnych głosicieli, podszywających się pod specjalistów z tego zakresu wiedzy a każdy z nich nie posiadł zaliczonych koniecznych z tej dziedziny rygorów uniwersyteckich. Tak wiec kler kłamie, głosząc tzw. naukę która nie wynika z poznania lecz wynika z woli kleru. Argumentacje kleru nie mają charakteru naukowego, mają charakter spekulatywny. Posługuje się erystyką. Rolą Kościoła jest realizować testament Chrystusa na ziemi i przekazywać Jego naukę a nie swoją własną. Jeśli kler chce uprawiać jakąś dziedzinę wiedzy niech zatem ją uprawia przy wykorzystaniu narzędzi naukowego poznania ale musi się liczyć z błędami. Naukowcy popełniają błędy nim ustalą jakąś prawidłowość by ją wykorzystać dla swoich dalszych prac i wdrożeń technologicznych. Kler natomiast nie uprawia żadnej nauki a głosi swoją naukę. Ogłosił się nieomylnym w sprawach wiary i moralności. Czy można zweryfikować taką opinię? Można. Musi zatem ponosić konsekwencje błędu swojej nauki, która wcielona w życie Kościoła czyli Ludu Bożego ( termin zaczerpnięty z Vaticanum Secundum) przechodzi do wieczności w postaci wyrządzonych ludziom i Kościołowi krzywd. Tak naprawdę to nauka Kościoła nie istnieje. Kto miałby ja uprawiać, Lud Boży? Uprawia ją kler ale to nie jest już nauka Kościoła tylko nauka kleru. Kościół to nie kler , Kościół to my wszyscy z klerem włącznie. Gdyby przyjąć, że nauka Kościoła to przekaz nauki Chrystusa byłoby to określenie nielogiczne , bo albo Kościoła albo Chrystusa. Przekaz Chrystusa to nauka Chrystusa. Nauka Kościoła zawiera elementy przekonań kleru, często przekonań szkodliwych dla samych wyznawców Chrystusa jak też i dla całego Kościoła. Natomiast Ojciec głosi nam różne rzeczy w tym ideologię manichejską, która nie jest nauką pochodzącą od Chrystusa. Trzeba przyznać, że znakomicie opanował warsztat erystyki, by omamiać. 90% prawdy, 10% dziegciu, na tym to polega. Przekona nas, że seks małżeński jest narzędziem tylko do płodzenia dzieci. Będzie manewrował i krzyczał, że to nieprawda, ale? Co ale? Skutkiem tego będzie psychofizyczna separacja małżonków po okresie zrodzenia dzieci czyli małżeństwo przekształci on w małżeństwo białe ze wszystkimi tego konsekwencjami. Wiemy jaka jest prawdziwa skuteczność metod naturalnych, 70% skuteczności w I fazie pożycia małżeńskiego łącznie z nieuniknionym błędem ludzkim gdy rodzą się dzieci a organizmy małżonków są jeszcze młode i zdrowe a w II fazie po zakończeniu rodzenia czynniki geriatryczne i inne powodują, że metody naturalne są nieskuteczne więc bezwartościowe. Cel Maniego został osiągnięty. Kler jak wiemy z kart historii nie zamierzał nigdy przepraszać za wyrządzone ludziom krzywdy ani dokonywać restytucji wyrządzonych krzywd. Mało tego tych krzywd przez siebie wyrządzonych zwykle nie dostrzegał tak jak obecnie idzie z zaparte i nie dostrzega tego co nabroił swoją profetyczną encykliką Humanae vitae. O tym z wielebnym Ojcem możemy tutaj porozmawiać, ludzie coraz bardziej otwierają oczy i wiedzą co jest dla nich dobre dla ich rozwoju małżeńskiej jedności a co jest ideą obcą jedności. Niektóre krzywdy jakie Kościół a ściśle funkcjonariusze Kościoła się dopuścili dostrzegł jednak św. Jan Paweł II i przeprosił w jednym lakonicznym zdaniu. O.K. Myślę, że to wszystko miał na myśli komentator na którego jak widzę wieszamy psy i chcemy za niego się modlić.
Pomodlmy sie rowniez za Ojca, zeby przemyslal sobie te slowa.
o.Adamie , blagam nie czytaj nam tych bzdur wypisywanych na Twoj. temat❤ Zyczylabym kazdej parafii , zeby miala,, takiego o.Adama❤
Pozdrawiam wszystkich,
wieczoru z Panem Bogiem❤
Regina Beszterda Teraz nie mogę narzekać, bo mam fajnych księży u siebie na parafii, ale jakby Adaś był to PETARDA!
Podczas słuchania historii o homoseksualnej kuzynce po prostu pojawiły mi się łzy w oczach. Pomodlę się za nią (podejrzewam, że nie raz), głowa do góry. Podziwiam jej upór, jej wiarę, wierność Bogu. To absolutnie coś pięknego.
Agnieszka Zyśk nie ma nic pięknego w umartwianiu się i zmęczeniu nad sobą
Ojcze Adasiu, ogromne dzięki za Twoje oddanie woli Ojca, jesteś super kaznodzieją i super narzędziem w rękach Ojca !!! Modlimy się za Ciebie, nie przejmuj się złymi komentarzami, to przecież potwierdza, że robisz dobro, wiadomo kto się wścieka. Ściskamy Cię z mężem i pozdrawiamy z Gdańska. Paaa!
Jak zwykle dziękuję Ojcze Adamie 🌱 Trwaj 🙏📿🕊
Modraszka pozdrawiam 🤗
Witaj Edku 🤗 Miłego wieczoru i spokojnej nocy Ci życzę 😏
Kochany Ojcze Adamełku❤️ Kocham Ojca! :D Brakuje mi bardzo mocno wspólnoty, czasami czuję się nawet lekko samotna w całej drodze do Pana Jezusa, a ten oto wspaniały kanał langustowy daje mi poczucie wspólnoty❤️ Bóg zapłać! Błogosławię+❤️❤️❤️
Jezus powiedział: Mnie prześladowali i Was prześladować będą... Trzymaj się Ojciec. Bóg jest z Tobą i my :-) 💕
Dziękuję Ojcze za Twoje słowa, wsparcie i modlitwę! Z Bogiem!
Czasem odpowiedzi Ojca wzruszająca mnie do łez.Pozdrawiam serdecznie.Z Panem Bogiem.🌿🌱
Ojcze Adamie rob swoje bo robisz to super❤❤❤❤❤❤
W liceum sporo ojca słuchałam i czytałam i bardzo mi to pomagało, ale teraz, słuchając tych wypowiedzi (z ciekawości, co ważny polski głos Kościoła ma do powiedzenia), mam problem z dotrwaniem do końca... Mówi ojciec: "Absolutnie rozumiem dramat par, które nie mogą począć dziecka". Nie sądzę, aby ojciec rozumiał, bo nie znajduje się ojciec w takiej sytuacji. Nie lepiej uczciwie powiedzieć: "WYDAJE MI SIĘ, że jestem w stanie SOBIE WYOBRAZIĆ ten dramat"? Trudno prawdziwie rozumieć coś, co nas osobiście nigdy nie dotknęło i prawdopodobnie nie dotknie. To raz. Dwa. Jestem dzieckiem poczętym z małżeństwa, które się nie kochało, a w dodatku byłam chciana tylko przez jedno z nich. Czy to czyni mnie gorszym dzieckiem, pomimo że potem rodzice starali się wychować mnie najlepiej jak umieli? A co z sierotami? Czy one są gorsze, bo nie zostały poczęte z miłości? Co z tak zwanymi wpadkami? Dziewczyna uprawiała przypadkowy seks, zaszła w ciążę, a potem urodziła i samodzielnie wychowała dziecko - z miłością do niego, choć z miłości poczęte nie było. Mówi ojciec: "dziecko powinno się narodzić z rodziców, którzy się kochają" - jakby dzieci z wymienionych przez mnie przykładów były jakieś wybrakowane. Myślę, że formułując wypowiedź w taki sposób, powinien ojciec ostrożniej dobierać słowa, bo te są wyjątkowo dwuznaczne. Po trzecie: ojca wypowiedź na temat homoseksualnej kuzynki ma mniej więcej taki wydźwięk: "skoro nie robisz z tego czegoś normalnego i naturalnego, to spoko, Jezus cię kocha! to, jaka się urodziłaś, to krzyż, więc cierpisz, ale jak cierpisz i nie cieszysz się życiem, to wszystko spoko! Jezus potrafi naprostować wszystkie ścieżki, więc będziesz hetero (czyt. zmusisz się do poślubienia mężczyzny, z którym nie będziesz nigdy prawdziwie szczęśliwa)". I ten fragment: "jest tak jak jest". [*] Nie jestem w stanie pojąć, jak ktoś tak inteligentny jak ojciec może tak formułować wypowiedzi. W jednym z filmików udowodnił ojciec, że potrafi wycierać sobie twarz po obiedzie nauką. Powoływał się ojciec na niejasne źródła, które nazwał ojciec badaniami (jakieś konkrety?), mające rzekomo stanowić, że homoseksualizm bierze się z niezdrowych relacji z rodzicami. Tymczasem to kłóci się z nauką (jak można lekceważyć efekt długoletniej, czasem wielowiekowej pracy setek ludzi, którym w wiedzy na dany temat nie dorastamy do pięt?), tą prawdziwą, przed którą Kościół chowa się ze strachem, zamiast się z nią zaprzyjaźnić i wyciągnąć z niej to, czemu zaprzeczanie jest najzwyczajniej głupotą i ignorancją. Dlaczego Kościół kurczowo trzyma się tego, co kiedyś wmawiano sobie przez niewiedzę? Próbuję zrozumieć, że dla ojca i innych wierzących i praktykujących Biblia jest podstawą wiary. Ale słowo "podstawa" nie jest równoznaczne z wiarą w nieomylność człowieka, który coś napisał w bardzo zamierzchłych czasach. Żyjemy w zupełnie innych czasach, w których wiemy na tyle dużo, że wszyscy możemy się starać o maksymalne ograniczanie ludzkiego cierpienia. Ale Kościół tego wcale nie robi, kiedy mówi wprost, że usilne staranie się o to, aby być innym niż się jest i być nieszczęśliwym (do tego prowadzi wmawianie osobom nieheteronormatywnym, że ich orientacja to coś nienaturalnego, złego, że to niby krzyż) jest okej, bo wtedy Bóg nas kocha i wtedy mamy wstęp do świątyni wzniesionej przez ludzi. Nawet nie ma ojciec pojęcia, ile złego wyrządza się innym ludziom takimi komunikatami. Szkoda.
bardzo mądry komentarz
Dziecko powinno się począć z rodziców którzy się kochają. To prawda. Ale chodzi o położenie akcentu na decyzję dorosłych ludzi - na ich sposób patrzenia na początek życia, a nie na patrzenie skąd wzięło się dziecko (czy z miłosci czy nie). Więc dzieci, które poczęły się bez miłosci rodziców, nie są wcale gorsze. Możemy mieć zarzuty do rodziców a nie do dziecka. Dziecko zawsze jest piękne i przez Pana Boga chciane. Zawsze. Nie dzielimy przeciez ludzi na gorszych i lepszych.
PS. Pamiętaj, że Ty też jesteś chciana i kochana.
Wobec tego co złego jest w zatrudnieniu surogatki, skoro dwoje ludzi się kocha i naprawdę chce mieć swoje dziecko, ale nie może ze względów biologicznych? Chodzi o to, że surogatka rodzi, nie kochając? Według tego, co piszesz, to nie ma znaczenia, bo dziecko i tak będzie chciane i kochane. Tylko nie przez kobietę, która je urodziła - jak bardzo wiele dzieci z tradycyjnych związków małżeńskich. Wobec tego Kościołowi zdaje się przeszkadzać tylko to, że instytucja surogacji jest osiągnięciem nauki i że nie napisano o niej nic w Biblii. A perspektywa tego, że tak mogłyby powstawać szczęśliwe rodziny, w ogóle się tu nie liczy. Bardzo to nielogiczne i sprzeczne z innymi poglądami Kościoła. I dalekie od miłosierdzia. Jeśli ojciec Szustak miał na myśli coś innego niż to, co zacytowałam w swoim pierwszym komentarzu, to najzwyczajniej źle się wyraził. A zabierając głos w takich sprawach i mając tylu odbiorców, wypadałoby ostrożniej dobierać słowa.
Nie podpinajmy wszystkiego pod miłosierdzie. Tak moglibyśmy wszystko tłumaczyć miłosierdziem, na wszystko pozwalać przez miłosierdzie.
Jest wiele dzieci czekających na adopcję, one są gorsze? Nie, też są chciane i kochane. Szkoda tylko, że często nie przez potencjalnych rodziców zastępczych.
Brawo! W pełni się zgadzam, miałem dokładnie takie same refleksje po tym filmiku. Dziękuje bardzo za uświadomienie mi, że są takie osoby jak ja, które myślą samodzielnie.
Jest Ojciec wspaniałym kapłanem. Modlę się, aby było takich więcej :)
Nie! Kto będzie Msze odprawiał jak wszyscy się rozjadą po świecie? (taki żart) :)
:D Właściwie, to racja :D
Niech się Ojczulek nie przejmuje tymi haniebnymi komentarzami... Im większe dobro, tym więcej ataków Złego! 😇💕
Brawo !!! Adaś jesteś wspaniały
Kto pisze takie hejty .. Ahh szkoda gadać 😒 nie daj się Ojcze, rób swoje 🙌 pozdrawiam! 😘😃
Sylwia Koscielny Myślę, że Ojciec nawet nie myśli o tym żeby się poddać, szczególnie gdy widzi jak wielkie tłumy przychodzą na jego rekolekcje 😉
Edyta Dzwonkowska dokładnie, to mówi samo za siebie 💪🙏😃
Pewnie tradycjonaliści albo protestanci...
Tradycjonaliści... tego Pana mogą poprzeć tylko osoby bardzo konserwatywne. Gdybym był ludzki powiedziałby, że ta homoseksualna dziewczyna powinna nie bać się być sobą i szukać miłości. Skoro Bóg stworzył wszystkich to zapewne również homoseksualistów, prawda? Homoseksualizm istnieje od... zawsze. Pisali o tym już starożytni Grecy, to nic nowego. Dzisiaj mamy czasy, kiedy wiadomo, że to nie choroba, nie dewiacja, tylko po prostu pewna skłonność, którą to parę procent społeczeństwa nie wiadomo dlaczego posiada. I tyle...
Hahaha! Uśmiałam się, jak Ty, Adaś, słysząc ten hate! XD 🤗🤗🤗
Coś pięknego aż chce się słuchać. Ojcze Adamie z Panem Bogiem i opieką Matki Bożej. Pozdrawiam slicznie.
Bog zapłać ojcze Adamie za to co robisz dla nas za słowo które nam glosisz i za wiarę którą nam pokazujesz i niech Cię Bog błogosławi z Panem Bogiem Amen Błogosławionej nocy Amen
❤.. dopiero dosłuchałam do samego końca... 😊 uśmiechnięta buźka za całą prawdę i tylko prawdę ...a serduszko było za przykrość na początku - przykrą bardzo😘.
Dobrej nocy i niech nam się dobre pytania rodzą , nawet we śnie...😉, bo wtedy wiara jest świadoma i mądra.
Ps.
Większość tematów krąży wokół "drzewa życia" , to korzenie są i początki początków.
Ewa 🤗
Kochani proszę Was o modlitwę w intencji mojej wspólnoty. Fajne i miłe Bogu rzeczy robiliśmy kupe czasu, ale wszystko zaczęło się sypać. Poszło o kasę o przewodnictwo, ksiądz umywa ręce nie wspiera a nawet przeszkadza, zostaliśmy pozostawieni sami sobie z wewnętrznym konfliktem. Szkoda tych wszystkich lat ja Was proszę o modlitwę, może tak ma być, ale jeszcze jest co ratować. Westchnijcie do Boga w naszej intencji. Bóg zapłać.
:D haha jakie poczucie humoru i ten dystans
To najzwyklejsza zazdrość ludzka ...więc nie należy poświęcać większej uwagi!
"Jezu, Ty się tym zajmij..."❤
O. Adasiu, Bóg zapłać za wiele Dobra, ktore rozdajesz... Serdecznie pozdrawiam wszystkich z Holandii!
Pierwsze minuty-jak tu nie kochać Ojca!! Poczucie podejścia i dystans jest the best:):):) Pozdrowienia dla Ojca i Dominikanów!
Dziecko można adoptować. Ogrom dzieciaków czeka na miłość.
Ojcze Adamie zakochałam się w różańcu, a to dzięki Tobie. Byłam z mężem w Rzeszowie i poczułam się tam jak w niebie (sądzę że w niebie będzie jeszcze lepiej - więc ja tam chcę). Oczywiście była fotka i co najważniejsze błogosławieństwo od Ojca. Bóg zapłać za to co robisz nasz przewodniku do nieba.
Już dochodziłam do granicy na yt, a tu nagle patrzę, że godzinę temu ojciec Adaś dodał film ❤❤❤❤😂🙏
Chłopaki przegrali bo Langusty nie oglądali 😂😂😂⚽⚽
Sabina Skocka, no i wszystko jasne ⚽😁⚽😁⚽
Trzeba im koniecznie podpowiedzieć przed kolejnym meczem! 😁 😃😍
sFelicyta S pomożemy i wyślemy naszych aniołów stróżów cóż to będzie za mecz ⚽🏃😂😂.Pozdrawiam w Chrystusie Jezusie ❤
Przy niektórych czytanych pytaniach miałem uczucie wzruszenia ale się też i uśmiałem. Dziękuję za to. Co do bałwochwalstwa to starałem i chyba nadal staram się zwalczać to u siebie jeśli się coś pojawi ale też i w domu staram się z tym walczyć.
Sabina Skocka coś w tym musi być. Tak czy inaczej ja sobie bez Langusty życia nie wyobrażam 🙂
Dzięki Ojca filmami, otwarłam się na innych i na Boga. Wczoraj nawet byłam w zakonnie sióstr u mnie w mieście siedziałam u jednej z sióstr 1,5 h . Nagadała się z ta siostra o Bogu i nie tylko. Nawet siostra powiedziała jakbym miała jakieś pytania to mam jej napisać albo do nich przyjść . To dzięki Ojcu odważyłam się jak do nich szlam to cykałem ale się odważyłam. I tego nie żałuje .
Ojcze Adamie!Przykro mi ze ludzie pisza takie komentarze...Jestes chodzacym przykladem dla nas i nam tak duzo pomagasz w poglebieniu naszej wiary!Niechaj Bòg wleje w serce tych krzywdzacych cie ludzie wiecej milosci i im Blogoslawi!Mòdlmy sie za nich!Pozdrawiam!
Kocham ciebie o.Adam 🙏🏽
Ja też jestem Twoim dzieciakiem-languściakiem😁ŚCISKAM CIĘ O ADAMIE😁😘
"bardzo osobiste myśli autobusowe"
W DOLINIE ŁEZ TWOICH
ZASYPIAM
W TWOJE DŁONIE
SŁOŃCE ZBIERAM
JAK PTAK SAMOTNY
POWIETRZE Z UST
WYDZIERAM
J NIM ZAMKNIESZ
ŚWIATA OCZY
CHCĘ ZGASNĄĆ....
MOJE 1OO PYTAŃ DO OJCA ADASIA:
CZĘŚĆ DRUGA
25.Spotkałam się raz z tym, że będąc u spowiedzi, ksiądz zaczął mnie uciszać tzn. bym mówiła ciszej. Poczułam się trochę zbita z tropu. Pomyślałam, że skoro nagrzeszyłam, to ja powinnam się wstydzić jeśliby ktoś usłyszał...a ja po prostu spowiadałam się cała sobą. Czy rzeczywiście to obowiązek żeby szeptać?
26.Czy humanistom jest łatwiej i bliżej do Pana Boga niż umysłom ścisłym?
27.Dlaczego Kościół pozwolił na zdjęcie krzyży w polskich miejscach publicznych? Tzn. Dlaczego MY pozwoliliśmy?
28.Dlaczego w kościołach- zwłaszcza takich na wsi- nie mówi się o modlitwach do Ducha Świętego, modlitwach wstawienniczych, modlitwach o uzdrowienie? Dlaczego gdy opowiadałam własnym Dziadkom czego doświadczyłam na takiej mszy, siedzieli z otwartymi buziami? Przecież są w tym samym Kościele od 80 lat!?
29.Czy Pan Bóg się dostosowuje do naszych czasów? I np...działa przez internet?
30.Dlaczego niektórzy księża u kratek konfesjonałów dają tylko rozgrzeszenie bez pouczenia, albo nawet rozmowy, kiedy penitent rzeczywiście wykazuje ku temu chęć?
31.Dlaczego Zachariasz został ukarany kiedy zapytał jakże mu się to stanie, że będzie miał dziecko, skoro on i jego żona są starzy...A gdy Maryja zadała Aniołowi podobne pytanie- jakże się to stanie, bo przecież nie zna męża, Anioł nie postrzegł jej pytania jako formy niewiary, niedowierzania? Co więcej...właśnie odkryłam, że to był ten sam Anioł! Anioł Gabriel!
32.Bardzo często, gdy widzę filmy nagrywane w kościele, zastanawiam się czy nie jest to jakiś rodzaj profanacji. Np. w Ojcu Mateuszu była kręcona scena w kościele, w którym byli przetrzymywani zakładnicy. Z racji ról, aktorzy nie zachowywali się tak jak „na kościół przystało”. Co Ojciec Szustakoelo o tym myśli?
33.Co powinniśmy robić z rzeczami typu: obrazy, obrazki, książeczki do nabożeństw, komunii, porwane różańce, poprababcine krzyżyki, kiedy mamy świadomość, że były one święcone? Czy np. skorupka ze święconego jajka nie nadaje się również do wyrzucenia do kosza? Moja Mama zawsze zbiera skorupki do osobnego woreczka i spala w piecu. Czy to przesada czy należyty szacunek?
34.Kiedy powinniśmy uczynić znak krzyża wodą świeconą znajdujacą się przy wejściu do kościoła? Wchodząc czy wychodząc?
35.Czy to prawda, że w trakcie mszy powinniśmy przeżegnać się tylko dwa razy: na początek i na koniec? Dlaczego niektórzy ludzie wykonują znak krzyża po każdym klęknięciu, przyjęciu komunii, a nawet na słowa Ewangelii?
36.Dlaczego większość (jeśli nie wszyscy) wypowiadają formułkę „niech słowa Ewangelii zgładzą grzechy wasze” (lub coś podobnego) w ciszy, a nie do mikrofonu, tak by ludzie słyszeli?
37.Czy istnieje możliwość w Kościele Katolickim wzięcia ślubu np. na świeżym powietrzu, a nie w świątyni?
38.Dlaczego zbieranie pieniążków „na tacę” musi odbywać się w środku mszy? Zawsze bardzo mnie to stresuje i irytuje. Stresuje, bo muszę nasłuchiwać gdzie obecnie jest kościelny/ministrant i czy przypadkiem to już nie moja kolej, a także irytuje, bo zakłóca moje skupienie z poprzedniego powodu. Mam też trochę wewnętrzny zgrzyt, że w trakcie tak wielkiej Ofiary nagle wszyscy zaczynają się zajmować pieniędzmi. Dlaczego nie mogłyby być zbierane np. na początku/końcu mszy?
39.Dlaczego mamy tak dużo Matek Boskich, chociaż jest tylko Jedna? Gdybym chciała wymienić wszystkie zaczynając od Matki Boskiej Częstochowskiej, wyszłaby litania wielkości encyklopedii. Czy takie rozróżnianie ze względu na różne miejscowości jest w ogóle akceptowane przez Stolicę Apostolską?
40.Czy uczestnictwo w mszy św. prowadzonej w języku, z którego nic się nie rozumie jest ważne?
41.Czy można mieć w domu pomieszczenie przeznaczone tylko dla modlitwy? Czy istnieją przypadki w których ktoś dostał pozwolenie na „domową kaplicę” z Najświętszym Sakramentem?
42.Skąd pochodzi pomysł na różne peregrynacje, kiedy krzyże/obrazy „chodzą” po naszych domach? Czy jest to wyłącznie polski zwyczaj? Czy pamięta Ojciec kto nawiedził w ten sposób Ojca rodzinny dom?
43.Słyszałam kiedyś o pewnym przedmiocie do modlitwy zwącym się „czotka”. Czy umie się Ojciec na niej modlić?
44.Czy jak był Ojciec mały, to miał Ojciec Pegazusa i grał w Mario i Tanki?
45.Czy pamięta Ojciec ile razy był u sióstr Misjonarek Maryi w Łabuniach i w cyt. JAKIMŚ TAM ZAMOŚCIU? Jak zobaczyłam ulicę przy której stoi mój dom na Ojca nagraniu z samochodu jadącego do Carrefoura to prawie zawału dostałam!
46.Czy można chcieć umrzeć z Bożej Miłości czy zdarza się to tylko świętym, tj. tym którzy lada chwilę nimi będą?
47.Dlaczego w kościele jest hierarchia?
48.Oglądał Ojciec serial Ranczo?
49.Czy mogę wierzyć w to, co wpajano mi od dziecka, że jeśli przyśni się nam osoba zmarła, która chce jeść (jest głodna), to znaczy, że trzeba się za nią modlić, bo to jest prośba o modlitwę? A najlepiej zamówić za nią mszę? Nie mam tutaj na myśli sennikowych tłumaczeń, tylko jakieś ludowe przekonanie przechodzące z babci na babcie.
agni eszka No to zaorane pytaniami,łoł ,ufff -każde pytanie godne uwagi:jestem pod wrażeniem
AGNI ESZKA zgadzam się z Elwirą pozamiatałaś z taką ilością pytań, mam nadzieję, że Ojciec Adaś da radę 😏 💪pozdrawiam serdecznie 😊😊😊
agni eszka co do pytania 26. Mój nauczyciel religii, kiedyś mówił (rozmawiałam też o tym ze swoją mamą), że jednak łatwiej jest być wierzącym dla ścisłowców, bo oni, jak mają coś podane, to ufają, że tak jest i już, tak jak z wszystkimi prawami fizyki, wzorami itd., a humaniści mają skłonności do takich rozmyślań o wszystkim i i niczym, aż czasami można się zgubić o co w wierze chodzi. Ale wiadomo, ojciec Adaś się zna, ciekawe co powie :)
agni eszka
Agni eszka ty normalnie de beściara jestes. Skąd Ci przyszło tyle zarozumiało zwariowanie życiowych pytań?
Wow dla Ciebie.
Z jednej strony też tak myślę, jak napisałaś. Jednak w drugą stronę też można znaleźć argumenty. Np. Humaniście (mi) jest o wiele łatwiej znaleźć Pana Boga w „poetyckich obrazach” jak śpiew ptaków, piękne kwiaty, cudowny pejzaż, w momencie wzruszenia. Ścisłowcy natomiast chcieliby mieć wszystko czarne na białym, wyliczone jak w równaniu, podany jakiś wzór, a z Panem Bogiem jednak ciężko na polu „naukowym” :) Ps. Dziękuję bardzo za Twój komentarz.
Ojcze Adasiu. Jesteś cudownym człowiekiem. Pozdrawiam serdecznie
Ojcze dziękuję Ci z całego serca za Twoją pracę!
Co do ubezwłasnowolnienionego świadka na slubie to jeszcze proponuję sprawdzić od strony prawnej .Tak dla pewności
jeżeli jest ubezwłasnowolniony to nie może poświadczać dokumentów prawnych
Ojcze Adamie ! Ponawiam pytanie i proszę o odpowiedź :)
Czy katolik może wyrazić zgodę na użycie swojego ciała, po śmierci do celów naukowych? Zastanawia mnie to, iż w sali prosekcyjnej ciała na których uczą się studenci są używane po 7 lat i dłużej, wszystko zależy od tego w jakim są stanie. Oczywiście są poddawane konserwacji w formalinie itp.
Gdy ciało się "zużyje" jest pochowane w krypcie zbiorowej. Nie wiem jak wygląda wtedy taki pogrzeb czy w ogóle jest jakaś ceremonia pogrzebowa... Proszę o odpowiedź, z Bogiem!
Czołóweczka i lecimy :D The best Ojciec Adam.
Ojcze, ja tylko z całego serca i szczerze pragnę podziękować za wszystko co Ojciec dla mnie i dla nas wszystko robi. Proszę nie przestawaj Ojcze Adamie bo dużo dobra za Ojcem idzie i mòdl się za nas i za mojego syna też Adama 😀 dorosły już jest i zaczyna samodzielne życie. Szczęść Boże Ojcze 😀 nie Bóg Błogosławi i strzeże . Pozdrawiam Iza
Wszystko naprawdę fajnie. Oglądam filmik z ciekawości nie będąc osobą wierzącą i może dlatego widzę coś, czego nie zauważył nikt w komentarzach ani Pan nie zwrócił na to uwagi. Kwestia homoseksualistów.
W liście, który dziewczyna pisze o homoseksualnej siostrze pierwsze co mówi to cała litania z czym jej siostra się nie zgadza (parady równości - to już dla mnie osobna zagadka co w tym złego) i to jest ważny moment. Ta dziewczyna zaczyna w ogóle akceptować siostrę bo ta mimo homoseksualizmu jest ona czysta od zwykłych postulatów ludzi homoseksualnych. Jakby dopiero po wyrzeczeniu się dużej części siebie, ma szansę na zyskanie zrozumienia u siostry. Dlatego zyskuje, bo nie pokazuje siebie jako szczęśliwej lesbijki-katoliczki, ale jako brzydzącą się siebie cierpiętnice. Dalej komentuje Pan, że jest mu bardzo przykro i wydaje się Pan szczerze zaskoczony, że ta homoseksualna dziewczyna bardzo cierpi, czuje się wykluczona, przytłoczona, zła, nieczysta, gorsza, grzeszna. I tu jest ten wielki dysonans. Nie rozumie Pan, że kościoł (ale zaraz zostanę posądzona o ugoólnianie) i sam Pan nawet w tym filmie ( iw poprzednim) sprawia, że ona nigdy się nie poczuje dobrze. Ja rozumiem, że Pan jej wprost nie potępił, kulturalnie i ze zrozumieniem mówił Pan o krzyżu, nie o dewiacji czy chorobie ALE mówi Pan o tym, że nie jest zła = ale za każdym razem ma się spowiadać, nie ma się leczyć = ale musi zrozumieć, że Jezus pozwoli jej kiedyś to wszystko unormować, nie powinna czuć się przytłoczona = ale homoseksualizm to ciężki krzyż i należy się z nim zmagać. Ja nie manipuluję Pana słowami, ale ja tylko pokazuję, że ten przekaz (ja rozumiem, że w dobrej wierze - dosłownie xd) nigdy, powtarzam NIGDY dla osoby homoseksualnej nie będzie pomocny, nie będzie ulgą, on nadal jest bardzo krzywdzący i pełen niezrozumienia. Proszę kochani katolicy zrozumcie, że homoseksualizm to nie wybór, nie choroba, to po prostu odmienna orientacja (jak odmienny kolor włosów). Prośba o spowiadanie się po każdym "czynie homoseksualnym" jest jak prośba do kobiety heteroseksualnej, że ma wyplenić z siebie heteroseksualizm. Obietnice, które Pan daje tej dziewczynie, o tym, że Bóg ją będzie w tym wspierał są dla mniej bolesną mrzonką. To są niemożliwe do spełnienia, rozbudzane nadzieje. Dlaczego nie może Pan powiedzieć - bądź sobą. Ja wiem, że Pan i żaden z księzy katolickich nigdy nie powie, bądź sobą, osobą homoseksualną, ale wierz w Boga i trzymaj się jego nauk. Ja wiem, że Pan tego nie zrobi, ale proszę zrobić jedno. Zrozumieć, że tylko to by było aktem akceptacji. Wszystko co pan tu powiedział brzmi pięknie i kulturalnie, ale w swoim spokoju obietnic i akceptacji (POD WARUNKIEM ...) jest bardziej bolesne niż otwarte potępienie. Nie chcę się z nikim tu kłócić, ale serce mnie boli, gdy widzę, że osoby homoseksualne zawsze będą dla Was grzeszne, inne, obarczone.
Zgadzam się z Tobą i te głosy w komentarzach o "terapiach"- obrzydliwe
Dlaczego gdy ktoś czuję się np. strusiem, zachowuje się jak struś, co więcej jest przekonany o tym, że jest strusiem to mamy mówić mu: "bądź sobą, najważniejsze żebyś się dobrze czuł". Takie osoby potrzebują pomocy, a nie życia w zakłamaniu. I nikt takich osób nie może potępiać, a jedynie zachęcać, żeby podjęły się leczenia i żeby nie grzeszyły.
Skąd bierze się takie absurdalne myślenie o "wrodzonej orientacji"? Gen odpowiadający za tzw. "orientację" to ten sam gen, który odpowiada za płeć. Wszystko da się naprawić, a dla Pana Boga wszystko jest możliwe. Najgorsze co można zrobić takiemu człowiekowi to wmawiać mu, że wszytsko jest ok, a że jak ktoś chce pomóc mu wyjść z tego problemu to znaczy że go (człowieka) potępia i nieakceptuje. Pan Jezus nie powiedział kobiecie przyłapanej na codzołóstwie "idź i bądź sobą taka jaka jesteś z tymi grzechami", On odpuścił jej grzechy i nie potępił tylko powiedział żeby od tej chwili nie grzeszyła.
Twoja opinia jest po prostu szkodliwa i wynika z niewiedzy i ignorancji. Mylisz jakąś dziwną wymyśloną chorobę z naturalną orientacją (tak, homoseksualizm występuje też w naturze u zwierząt).
To nie problem, nie zaburzenie. Kościół widzi to inaczej, przez co krzywdzi ludzi wierzących o innej orientacji. Protekcjonalnym podejściem, "terapiami"...
Ale wszystko w tym temacie już jest napisane.
Mylisz pojęcia. Owszem orientacja seksualna jest wrodzona i ustalona od urodzenia (według katolików to powinnam napisać, że właściwie od poczęcia) i nie ma żadnej możliwości czegoś takiego jak "wyleczenie" ponieważ to nie choroba. To tak jakbym Tobie (zgaduje, że osobie hetero) powiedziała, że spróbuj wyleczyć się z zainteresowania mężczyznami/kobietami (nie wiem jakiej jesteś płci). Dodatkowo cudzołóstwo, uprawianie seksu pozamałżeńskiego czy zdrada partnera to są grzechu własnie dlatego, że się je popełnia z WYBORU. Na pewno dobrze wiesz, że Bóg dał ludziom wolną wolę itd. więc mogę podjąć wybór cudzołóstwa (i oczywiście może być to jakaś decyzja w pożądaniu, nie wiem pod wpływem alkoholu, po po prostu podkreślam, że to i tak będzie grzech dopóki dzieje się to za moją zgodą). Ale homoseksualizm to nie jest wybór. To jest po prostu zapisane, wrodzone, wiadome - nazwij to jak chcesz. Możesz homoseksualiście powiedzieć jedynie, żeby powstrzymał się od grzechu aktu seksualnego, bo to by był wybór (sam pociąg nie jest do kontrolowania), ale zakażesz normalnemu człowiekowi życia seksualnego, skażesz go na dożywotni celibat, samotność, kogoś kto pragnie związku i miłości. To jest grzech, odbieranie ludziom prawa do miłości.
Pytasz skąd bierze się myślenie o wrodzonej orientacji? No nie wiem, z medycyny? xd To żadna tajemnica, a fakt medyczny. Homoseksualizm nie jest na liście chorób.
Ojcze! Podziękuj tylko w moim imieniu wszytskim tym którzy modlili się za mój poród 9 marca! Szybko poszło, Antosia zdrowa i rośnie! Dałam radę dzięki wam :) Antosia dołącza do wielkiej Langustowej rodziny! pozdrawiam!
Niech się pięknie chowa i Bóg błogosławi Antosi i jej rodzicom:)
Ojcze Adasiu , pozdrawiam serdecznie i nie przejmuj się pliss jakimiś bzdurnymi komentarzami.....Jesteś świetnym człowiekiem, uwielbiam słuchać Twoich słów, bardzo zblizyłeś mnie do BOGA... dziękuję za wszystko
super film
Musze Ojcu powiedzieć, że miał Ojciec racje. Jakoś tak lepiej na serduchu 💓 nie tylko Moim. Dziękuję i błagam o Modlitwe za Mnie! 🙏😊
:-) :-) :-) Dear o.Adam, thanks God who give you sense of humor and thank you for using in your' videos! Many thanks for sharing your
Szczęść💕🕊Boże💕🕊pozdrawiam 💕🕊 🌞
ale to był dobry odcinek :D
Ojcze murem za Ojcem.Z Bogiem.
Ja tez murem
Ja też murem
Zawsze murem za Ojcem. Niech Pan Bóg chroni i prowadzi
Tak jak za Rydzykiem 🤣
Z Bogiem
Q&A
Witam :) Ojcze za dwa lata wychodzę za mąż. Chciałabym iść do ołtarza bez welonu, ponieważ czuję że jeśli pójdę w welonie będę oszukiwać Boga. Dodam,że nie mam z narzeczonym dzieci przed ślubem
Bylabym wdzięczna gdyby Ojciec powiedział cos na ten temat 😊
Pozdrawiam ☺
Oczywiście wszystkie vlogi Ojca są meeeegaa, ale ja i tak ciagle czekam oraz mam nadzieje ze pojawi sie jakis na temat powołania, jak je rozeznać itp
Pozdrawiam serdecznie! ;)
Proponuję pomodlić sie za Ojca Adasia żeby nigdy nie zwatpił w ludzkość po takich komentarzach jak ten z początku filmu ;)
A co do głaskania to miałam to szczęście dostać od Ojca ostatnio takiego głaskacza przy błogosławieństwie i to było jedno z najpiekniejszych doświadczeń w moim życiu! Pozdrawiam cieplutko :)
[Q&A] Do skutku próbuję, może się uda :D Ojcze Adamie, mam pytanie o wskazówki przy identyfikowaniu co jest pokusą, a co już grzechem. Mam 25 lat, nie mam dziewczyny ani tym bardziej żony. Często nachodzą mnie pokusy do pożądliwego patrzenia na kobiety lub o nich myślenia. I tu mam problem, bo o ile ogólnie nie chcę tego robić, to czasami w przypływie intensywności tych pokus na chwilę "zatracam się", daję sie ponieść np. takiej myśli, ale zwykle kilka sekund i już z powrotem odrzucam myśli (które próbują się przedrzeć niczym psy widzące suczkę sąsiada. Mam wątpliwości, czy uznać zawsze każdy taki upadek za grzech ciężki, czy może ogólna walka i wznawianie tej walki właśnie z tego powodu, że niedobrze się czuję ze złymi myślami i z tym, że obrażam nimi Boga, jest jakąś okolicznością łagodzącą i chwilowy upadek nie jest od razu grzechem ciężkim (ani w ogóle grzechem, tylko pokusą w której po prostu walka idzie ciężko)? Nie wiem jak tu patrzeć na to, bo chodzić co drugi dzień do spowiedzi to ciężko, ale jak trzeba to będę dalej
Przykro się czyta takie pytania :/
MOJE 1OO PYTAŃ DO OJCA ADASIA:
CZĘŚĆ PIERWSZA
1.Jak odniósłby się Ojciec do miejsca psychologii w naszej religii? Łapię się czasami na tym, że myślę, że Jezus to najlepszy psycholog, który chodził po ziemi!
2.Dlaczego w Biblii tak często pojawia się fragment „ i przykazał im, by nikomu o tym nie mówili”, dlaczego Jezus nie pozwalał swoim uczniom (do jakiegoś momentu) głosić tego co czynił?
3.Kim Ojciec chciał zostać jak był Ojciec małym brzdącem (choć niektórym trudno sobie to wyobrazić...może jakieś photo?)?
4.Czy pomysł z PanDa należy do Ojca czy istniał już wcześniej?
5.Czy modlenie się o widoczny/namacalny cud to zuchwałość? Tak, wiem, że największym cudem jest Eucharystia.
6.Czy mogę się kłócić z Panem Bogiem?
7.Ile księży tyle różnych zdań na różne tematy, choć ta sama głowa, dlaczego?
8.W moim kościele na okres Bożego Narodzenia wystawiona była szopka...z żywymi zwierzątkami! W kościele! Można więc było w trakcie mszy usłyszeć np. pianie koguta. Czy to nie była przesada?
9.Czy może istnieć coś takiego jak „zmysł Boży”? Czasami idę ulicą i naprawdę mam wrażenie, że czuję, kto jest bardzo blisko Boga. Czy Boga można zobaczyć w oczach drugiego człowieka?
10.Czy jeśli wierzę, że Bóg jest tak dobry, że piekło jest/będzie puste...to wierzę w nie tego Boga?
11.Mam czasami nie tak, że nie boję się śmierci. Gdy mówię o tym babci ona na mnie krzyczy. Czy to źle...tzn. Czy powinnam się jej (śmierci) bać?
12.Czy mogę nie czuć własnej wiary, ani tego na jakim jest poziomie?
13.Mówi się, że mamy życie wieczne w niebie... jak w tym kontekście ma się zdanie Jezusa „Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą? To jednak wieczność czy przemijające niebo?
14.Czy kiedy będę umiała prawdziwie kochać, będę o tym widziała, że już „mam” tę umiejętność?
15.Dlaczego nie modlimy się za osoby historyczne. Nigdy nie słyszałam, żeby ktoś odprawiał mszę np. za Piłsudskiego...albo chociaż zbiorową za jakieś historyczne postacie np. królów?
16.Jeśli Bóg jest jednością trzech osób, to jak wyglądała ta jedność w momencie gdy Jezus zszedł do nas na ziemię. Czy był jednocześnie w dwóch miejscach: w niebie i na ziemi?
17.Czy to możliwe, że Jezus był semi-wegetarianinem? Widziałam kiedyś taką publikację, że jadł wyłącznie ryby.
18.Czy przeklinanie w języku obcym, to też przeklinanie (używanie wulgaryzmów). Wystrzegam się używania „brzydkich słów” w moim języku ojczystym, ale nie czuję wyrzutów sumienia, gdy wypsnie mi się angielskie f...
19.Czy potrafi Ojciec coś powiedzieć w języku francuskim?
20.Czy mogę zawrzeć w moim CV, że przeszłam przez kursy o.Adama Szustaka „Plaster miodu”, „Wilki dwa”, „Jeszcze 5 minutek”, „Szusta rano” etc.? ;)
21.Jaki miał Ojciec kolor włosów? Obstawiam, że blond :D Proste, kręcone?
22.Czy jeśli nie rozumiem czytań, Ewangelii w trakcie mszy św. to Słowo Boże i tak na mnie działa?
23.Czy to prawda, że w niebie wszyscy będą mieć tzn. Jezusowy wiek tj. 33 lata?
24.Dlaczego starszym ludziom tak bardzo wydaje się, że wszystko wiedzą najlepiej, że znają życie i że należy im się szacunek tylko z racji wieku?
Uwielbiam Cię! Najbardziej ciekawska katoliczka ever
Czy na pewno to wszystko Cię interesuje? Czy chcesz zwrócić uwagę z jakiegoś powodu? Tylko nie obrażaj się, ale może 100 pytań trochę przesada. Bo dużo odpowiedzi można znaleźć i w KKK i w internecie i tp. A jeśli Ojca słuchasz długo, to dużo tematów już omówił.
Hejka Irina :) oczywiście, że wszystko mnie interesuje! I tak wiem, że jest kilka pytań na które Ojciec Adaś odpowiedział. Lista pytań powstała jakiś czas temu, więc jeszcze ten stan nie był faktem, bo moje pyt. były przed odpowiedzią. Nie chcę jednak ich wykreślać, bo setka to okrągła liczba i właśnie nią chcę zwrócić uwagę (jak sama zauważyłaś). Właśnie dlatego, że 90 procent ludzi zadaje pytania oczywiste... na które Ojciec Adaś nie odpowiada. Dlaczego w sumie więc ja bym ich nie mogła mieć (tych oczywistych pytań u mnie na liście)? Można znaleźć i w KKK i w Internecie na niektóre odpowiedzi, ale tak jest ze wszystkimi pytaniami, które tu ludzie zadają, dlaczego miałabym odmawiać sobie prawa do pytania? :) Pozdrawiam i więcej "różowych okularów" polecam nosić!
Co do 21... Coś mi się kojarzy, że Ojciec chyba kiedyś pokazywał swoje zdjęcie z młodości, ale nie mam pojęcia, w jakim filmie i czy mi się z kimś nie pomyliło :)
Kamilka :) Dziękuję bardzo za Twoją odpowiedź. Jak najbardziej masz rację i pomimo mojego młodszego wieku (mam 23), czuję, że też idę tą drogą, gdzie mądrość nabywa się przez życie. W tym pytaniu boli mnie jednak sytuacja, w której mamy dorosłego, dojrzałego delikwenta, który świadomy swojej wiedzy, uważa, ze wie wszystko o wiele lepiej od tego, który jest młodszy, wyłącznie z racji wieku. Przyglądam się dzisiejszemu światowi i mam wrażenie, że jest sporo np. „matek i córek”, w których to jednak dzieci są mądrzejsze od swoich rodziców. Choć to ci ostatni roszczą sobie prawo do „mania racji”, wyłącznie dlatego, że są starsi. Nie chciałabym taka być.
No to witam w klubie 😂 ojcze Adamie ... pozdrawiam 😊
Adaś! Z dotykiem i ze ściskaniem"na misia" to muszę uważać, bo bardzo lubię w ten sposób przekazywać: swoją wdzięczność, umiłowanie, czy pozytywną energię. Oczywiście wybranym osobom. Tobie bardzo przekazuję uściski i dziękuję, że chociażby przez videa czy Instagramy "spotykają się" nasze ścieżki. Błogosławię Tobie i wszystkim czytającym ten komentarz 😉🐼
[Q&A] Ojcze Adamie, w pierwszej kolejności chciałbym bardzo serdecznie i z całego serca Ojcu podziękować za wszystko co robi, bo to naprawdę przewspaniałe. Jestem nawracającym się aktualnie chrześcijaninem, który w Ojca materiałach znalazł odpowiedzi na mnóstwo ciążących mu na sercu pytań, które bez wyjaśnienia nie pozwalały mi wrócić w pełni do Boga, jednak Ojciec mi w tym pomógł, za co bardzo serdecznie dziękuję ;) Proszę serdecznie o odpowiedź na jedno pytanie. Otóż mam jedną przyjaciółkę, która w swojej rodzinie doświadcza psychicznej przemocy. Codziennie się za nią modlę i sam okazuję jej tyle miłości ile jestem w stanie. Obejrzałem jednak niedawno jeden filmik Ojca, w którym poruszał Ojciec kwestię modlitwy o dobrego męża/dobrą żonę i wyjaśniał Ojciec w jaki sposób należy się modlić, że nasza modlitwa musi być poparta gotowością do działania. Czy mógłby zatem Ojciec powiedzieć mi jak to działanie ma wyglądać w moim przypadku? Tak jak napisałem wyżej, jestem gotowy dać jej tyle wsparcia, ciepła i miłości ile tylko się we mnie mieści, jednak ciągle mam wrażenie że to co robię to za mało. Mamy niestety bardzo ograniczony kontakt, bo mieszkamy bardzo daleko od siebie i rzadko możemy rozmawiać, chociaż jak już to robimy, nieustannie staram się zapewniać ją o tym, że sercem jestem przy niej i poprawić jej jakoś nastrój. Ale mimo wszystko czasem strasznie gryzie mnie sumienie z powodu tej mojej bezradności, czasem myślę sobie że gdyby mi naprawdę na niej zależało, po prostu wydałbym ostatni grosz żeby się do niej dostać, poszedłbym i zrobił wszystko żeby ją stamtąd wyciągnąć albo przemówić do rozsądku odpowiednim osobom, jednak rozum podpowiada co innego: nie ma takiej realnej możliwości, a nawet gdyby była to i tak byś nic nie zdziałał, a wyrządziłbyś przy okazji jeszcze więcej szkód. W takiej sytuacji jak i o co tak naprawdę powinienem się modlić, skoro Bóg nie chcąc ingerować w wolność człowieka sam niewiele w tej materii zrobi? I co ja powinienem zrobić? Czy to co robię ma sens? Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź, przy okazji serdecznie proszę wszystkich o modlitwę w tej intencji, a także ciepło Ojca i wszystkich widzów Langusty pozdrawiam. Szymon.
Od Swieta Zeslania Ducha Swietego tj.od kiedy znalazlam Languste zrobilam duzo Waznych rzeczy,ojciec Adam jest Drogowskazem Do Dobra,dzis odwazylam sie na rozmowe z osoba z ktora nie mialam kontaktu od 18 lat Pa
jest Ojcec wspaniały nie dajmy się tego typu!...każda parafia była by szczęśliwa jakby miała bogactwa serca Ojca, serdecznie dziękuję za wszystko
Aż mnie moje serce zabolało jak usłyszałem ten początek .
Ldrago TV: z takich komentarzy należy się tylko śmiać, tak jak to zrobił o.Adam...
Q&A ogląda ojciec mecze? chociaż Polaków? Pozdrawiam :)
Nic się nie stało Polacy nic się nie stało!!! Ojcze Adasiu nic się nie stało nauczaj nas dalej z tego okienka💗💗💗⚽⚽⚽
Uwielbiamy Cię
Panie Jezu! Wielkie musi być dobro płynące przez posługę o.Adama, skoro jest tak atakowany!! Bądź uwielbiony Jezu!!! A o. Adamowi dawaj dalej siłę i mądrość Twojego Słowa. 🙏
Q&A Byłam w związku z osobą uzależnioną. Facet przeszedł terapie zamkniętą. Ja również korzystałam z terapii dla osób mających bliskich chorych.Większość mi bliskich osób mówi, nie dawaj szansy alkoholikowi,pewnie zachla jak nie za rok to za 6 lat.Chłop Ci życie zmarnuje. Czyli co?Osoby chore nie mogą żyć w związku sakramentalnym??Od razu mam go skreślić?Bo co młoda, głupa, zakochana, naiwna?Ja też nie mogę dac takiej osobie szanse bo kościół nie uznaje rozwodów?I później nie ma dupa blada.. Proszę Cię bracie -wolę ten zwrot o odpowiedź. P.S już wiem kogo mi brat przypomina Michała Pielę ,który gra policjanta w ,, Ojcu Mateuszu".
O jaka mała oglądalność chyba wszyscy mecz oglądają
Ojcze Adamie dziękuję Bogu ze jestes i mnie prowadzisz do Pana Jezusa .Dziękuję Ojcze za wszystko , szczególnie za te odcinki które wydawało by się że sa skierowane wyłącznie dla mnie .Ojcze Adamie wielkie Bóg zapłacić za Ofiare Mszy Św które Ojciec odprawia za nas dziękuję za Elementarz pomocny przy przygotowaniu się do Sakramentu Pokuty i Pojednania .Codziennie oglądam Szustarano jem przy tym śniadanko i dzień miło płynie. Także wielkie dzięki ze Ty Ojcze przyprowadziles mnie owieczke do Pana Boga .Z Panem Bogiem i dziękuję .pozdrawiam
Dziękuje :)
Kiedy Polska będzie mistrzem świata?
[Q&A] Drogi ojcze od 3 lat jeżdżę na deskorolce, niedawno na zawodach z deski wygrałem naszyjnik z małą deską. Noszę ją prawie codziennie wraz z krzyżem. Czy jest w tym coś złego, że noszę krzyż i deskę na jednym sznurku? Pytałem się naszego Ks. Wikarego i powiedział, że to nic złego. Pytam dla upewnienia się :) z Panem Bogiem
Zawsze możesz nosić na dwóch osobnych sznurkach. :D
Ale jestem osobą, która często zapomina, więc albo tego zapomnę albo tego ;)
Super gadanko ojczulek 💙 💚 💜
Ja studiuję w Łodzi i też zawsze się zastanawiam czy uda mi się spotkać Ojca Adasia w manufakturze czy w innym miejscu w Łodzi 😊 ostatnio rozmawiałam ze swoją współlokatorka, oglądałysmy "Jestem introwertykiem" i zapytałam się co by ona powiedziała, jakby Ojca zobaczyła, odpowiedziała "no szczęść Boże", a ja na to "ja Go za bardzo lubię,żeby tylko szczęść Boże powiedzieć". Super, że Ojciec jest z nami. Pozdrawiam z modlitwą i ściskam, Ania 😊
MOJE 1OO PYTAŃ DO OJCA ADASIA:
CZĘŚĆ TRZECIA
50.Dotarł ktoś (Ojciec) do połowy?
51.Czy powinniśmy żegnać się przed figurami, krzyżami, które są obecne przy drogach zwłaszcza na polskich wsiach? Czy sprawa ma się tak samo przed kościołami?
52.Czy poświęcona kreda, którą dostajemy na święto Trzech Króli, jest taką najzwyklejszą kredą szkolną, ale poświęconą?
53.Czy często zdarza się Ojcu udzielanie Komunii osobie, która jest chora i nie może przyjmować glutenu i trzeba jej przygotowywać specjalny komunikant?
54.Dlaczego w czasie kiedy ksiądz podnosi chleb lub wino, a wierni klęczą, niektórzy podnoszą wzrok, a niektórzy go spuszczają? Czy nie właśnie po to je ksiądz podnosi, żeby wszyscy mogli zobaczyć?
55.Zazwyczaj kiedy jest święcenie pokarmów, muszę się powstrzymywać od śmiechu, kiedy ludzie czynią znak krzyża za każdym razem gdy ksiądz mówi „Panie pobłogosław to...” razy X … Dlatego, że wydaje mi się, że święcony jest wtedy pokarm, a nie my. Wydaje mi się, że to tak jakby ksiądz święcił np. jajka, a my żegnając się uznali, że sami nimi jesteśmy. Czy mylę się? Jeśli tak, proszę o wyprowadzenie mnie z błędu.
56.Co sądzi Ojciec o modlitwie pod wpływem alkoholu np. po powrocie z imprezy/wesela/wieczoru z przyjaciółmi? Czy to nie wypada odmawiać modlitwy w „takim stanie” czy raczej w drugą stronę „nawet w takim stanie” warto o niej pamiętać?
57.Czy wie Ojciec skąd wziął się pomysł (istniejący nadal w polskich wsiach), że kobiety siedzą po prawej stronie ołtarza, a mężczyźni po lewej, tak, że zwłaszcza dziadkowie, wchodząc do kościoła „rozłączają się”, by nie siedzieć po „nie swojej stronie”?
58.Czy może Ojciec wytłumaczyć w jaki sposób głód powstały w wyniku postu ma wpływać na jakość naszej modlitwy? Jak modlić się takim wyrzeczeniem? Zwykle, gdy w Wielki Piątek zachowuję post, moja uwaga skupia się raczej na głodzie, niż na tym, co jest naprawdę ważne.
59.A zapuści Ojciec kiedyś brodę?
60.Czy można według Ojca ściąć drzewo (choinkę) rosnącą na grobowcu, jeśli jej zasadzenie było ostatnią wolą osoby, która została w tym miejscu pochowana? Czy to nie będzie nieuszanowanie/ naruszenie ostatniej woli?
61.Jak ma się sprawa z wodą święconą? W mojej parafii w Wielką Sobotę rozpala się ognisko (święcenie ognia), z którego później wyjmuje się patyczek i wkłada się go do buteleczki z wodą. Co ten symbol ma oznaczać? Czy święcenie nie dokonuje się przez pokropienie nieświęconej wody święconą i przez wypowiadane słowa, a nie przez włożony patyczek?
62.Na czym polega „fenomen” soli św. Agaty? Czy wrzucając ją z wiarą w pożar, możemy go rzeczywiście zatrzymać, by się nie rozprzestrzeniał? Została mi taka wizja z dzieciństwa, gdyż jak byłam mała wyobrażałam sobie sytuację, w której mógłby mieć miejsce pożar w moim domu i co bym wtedy zrobiła...i właśnie myślałam zawsze, że wiem gdzie rodzice zostawili tę sól i że to właśnie po nią trzeba sięgnąć najpierw.
63.Czy był Ojciec kiedyś w exitroomie? Jeśli nie, to moja grupa i ja serdecznie zapraszamy do dołączenia do zabawy ;)
64.Dlaczego z odpustu zupełnego można korzystać wielokrotnie? Czy to nie jest trochę tak, że przystępując drugi raz, przestajemy wierzyć, że pierwszy raz się dokonał i był ważny?
65.Czy noszenie niepoświęconego medalika/krzyżyka i modlitwa na niepoświęconym różańcu to coś złego, bądź nieprawidłowego?
66.Czy adrenalina i zabawy po to by zwyższyć jej poziom w organizmie są okazją do grzechu? Co z paralotnią, skokiem na bungee, ze spadochronem, rollercoasterami?
67.Czy to prawda, że Jezus mógł umrzeć na „innym” krzyżu niż taki, jaki postrzegamy dzisiaj? Doszła do mnie kiedyś informacja, że krzyż miał raczej formę pala niż dwóch desek.
68.Słyszałam również, że śmierć na krzyżu, to śmierć przed uduszenie, gdyż człowiek nie miał już siły podtrzymywać się na stopniu, na którym oparte był stopy. Czy to prawda i czy oznacza to, że Chrystus został uduszony?
69.Czy to prawda, że Pan Bóg chcąc zabrać duszę do nieba, czeka na człowieka, aż będzie w „najlepszym momencie swojego życia”, żeby to uczynić? Usłyszałam kiedyś taką wersję, że śmierć człowieka ma miejsce wtedy, gdy jest on „najlepszy”, bo gdyby został na ziemi, to już nie osiągnąłby wyższego...stanu ducha, wiary.
70.Czy jest jakiś środek lokomocyjny, którym się jeszcze Ojciec nie poruszał?
71.Mówi się, że np. marzenia, poczucie spełnienia, wolności pochodzą od Boga. Czy uczucia żalu, smutku, tęsknoty, poczucie straconej szansy nie pochodzą od Niego?
72.Dlaczego takie przywitania jak „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus” czy „Szczęść Boże” jest nieprzetłumaczalne np. na język francuski, w którym witamy się zwykłym Bonjour z księdzem? Czy takie powitanie jest tylko tradycją polską?
73.Dlaczego są dwa wyznania wiary- jedno które odmawiamy w domach, albo modlitwach poza mszą świętą i drugie, które odmawiamy w trakcie mszy świętej? Skąd w ogóle takie rozróżnienie?
74.Od czego zależy co nastąpi po słowach „wyznajmy przed Bogiem, że jesteśmy grzeszni”' czy będzie to „Spowiadam się Bogu Wszechmogącemu” czy „Panie zmiłuj się nad nami” po wezwaniach?
agni eszka to szok,z kąd tyle ??chyba z kątowni
Elwirka ;) moje filozoficzne, religijne i duchowe przemyślenia doprowadzają mnie do tryliarda pytań. Czasami, aż mnie boli głowa, z tego jak mała jest moja wiedza, jak wiele się w związku z nią rodzi pytań i jak wiele by się chciało wiedzieć ;)
agni eszka Jestem pod ogromnym wrażeniem 😊pozdrawiam serdecznie
Karolku :) Pytania wymyśliłam troszkę wcześniej zanim padły na niektóre odpowiedzi...ale, że nie mam innych, a lista 100 pytań jest okrągła, nie wycinałam tych, na które odpowiedzi już były. Nota bene ;) chciałam Ci powiedzieć, że możesz nie mieć ani jednego pytania, ale Twoje komentarze robią furorę :) czekam na kolejne!
agni eszka 50. Ja dotarłam do połowy XD ufff dużo tych pytań 😊podziwiam wytrwałość w pisaniu 😉😘
P.S. Na większość pytań mogłabyś spokojnie sama odpowiedzieć.
2:30 komórki jajowej a nie jajnika, Ojcze Adamie!!!
Też to wyłapałem, ale z kontekstu wynika że to jest skrót myślowy/przejęzyczenie.
Dziękuję bardzo za wyjaśnienie.
Błogosławieństwa Bożego na każdy dzień!
Ostatnie pytanie jest poprostu najlepszym pytaniem ever😂
Ojcze!!! Ojciec meczu nie ogląda 😃pozdrawiam serdecznie ❤️
[Q&A]
Moja znajoma Martyna pyta, dlaczego Pan Bóg pozwolił na to, by dinozaury wyginęły, skoro je przecież kochał?
Bardzooo lubię o pozdrawiam :) Z Panem Bogiem
Dla mnie jesteś Adasiu Super👍
Pani doktor, to pytanie jest zupełnie pozbawione sensu - domyślam się, że chodzi Pani doktor o tabletkę ElleOne, która NIE JEST tabletką wczesnoporonną. Jako lekarz powinna Pani stosować się do informacji zgodnych z Evidence-based medicine, a nie utrwalać w świadomości ludzi takie głupoty.
dzięki za ten komentarz
Bardzo pana lubię, ale powielanie mitu na temat tabletek wczesnoporonnych jest bardzo krzywdzące. Tak jak mówienie osobom homoseksualnym, że są 'nienormalne'. Ale bardzo mocne oklaski za te słowa, że Jezus kocha i chce wszystkich, również osoby homoseksualne i żeby nie cierpiały i nie oddalały się od kościoła, jeśli to dla nich ważne.
Q&A mogłyby trwać nawet godzinę! :-)
Uwielbiam te ojca odcinki ,konkretne,na temat, z humorem i z powagą ale najwazniejsze ze jestes o.Adamie taki prawdziwy,szczery i kochający!pozdrawiam i sciskam !ps sama chcialabym doswiadczyc "dotyku policzka":)
Q&A Co ojciec sądzi o interkomunii z protestantami jest o tym ostatnio głośno
Jeśli twój brat nie posłucha Ciebie, przełożonych wioski, zgromadzenia itd. ale trwa w swoim grzechu, to usuń go z Izraela. Protestanci i wszyscy którzy nie uwierzyli w Jezusa tak, jak on tego chciał (i chce) sami na siebie ściągają potępienie, znają wszak nauczanie katolickie a skoro go nie przyjmują, to nie powinniśmy mieć z nimi nic do czynienia. Niech więc się nawrócą a interkomunia nie będzie potrzebna. Dochodzę w ogóle do wniosku, że ekumenizm, który nie dąży do nawrócenia tych, którzy zbłądzili, jest szkodliwy, bo rozmywa wiarę.
Skąd taka informacja u Ciebie,że protestanci nie wierzą w Jezusa?
Marek Zieliński marek pytanie?Pan Jezus byl katolikiem czy protestantem?
Marek Pan Jezus nawet nie byl chrzescijaninem. Pan Jezus przyszedl zbawic ludzi wszystkich ktorzy w niego uwierza
katolikiem, rzymskim
O nie nie nie na początku ten komentarz to fałsz....ja o ojcu dowiedział się na spotkaniu z ducha dla ducha w rzeszowie 02.06.2018 r. i moim zdaniem jesteś super i się uśmiałam do łez kiedy opowiadał ojciec te kawały......
30 lat nie byłam u spowiedzi i 30 lat nie przystępowałam do Stołu Pańskiego - wtedy to wzięłam cywilny ślub z mężczyzną którego kocham do dziś. Przeżyliśmy te lata w miłości i całkowitej wierności. Nie ma przeszkód do zawarcia przez nas małżeństwa oprócz tej że on nie widzi potrzeby. Co mam robić? Czy trzymać się tego że dobry Bóg pozwoli by niewierzący mąż był zbawiony dzięki wierzącej żonie? Czy odejść - wyłupić to oko które jest powodem grzechu? Wierzę w dobroć Pana, Jego miłosierdzie, w to że sama moja przeogromna tęsknota sprawia że dostępuję z Nim komunii na każdej mszy świętej. Przez te lata myślałam że moja postawa i modlitwa sprawią że i on zatęskni, nawróci się, tak jak ja zapragnie tego ślubu... Jednak widzę że może się to nie stanie. Jest napisane, że jeśli kto ma żonę niewierzącą a ta chce z nim mieszkać, niech jej nie oddala. Co więc mam zrobić? Oddalić męża? Czy to będzie miłe Panu? Czy codziennie żyjąc Słowem Bożym a nie przystępując do sakramentów mam jakiekolwiek szanse na zbawienie? Moją największą tęsknotą jest świętość, ale nie egoistycznie - tylko dla mnie, pragnę jej i dla niego, człowieka którego kocham na dobre i na złe
Oooooo... aż mi szczęka opadła jak usłyszałam ten pierwszy komentarz :-o Jak mi szkoda takich ludzi... Ojcze Adamie, z Bogiem i uszy do góry :-)
Oj byłoby super jak by Bóg wysłał ks. do Świecia nad Wisłą serdeczne Bóg zapłać
Popieram. Bardzo ładne miasto, szczególnie oba rynki :)
Ojcze Adamie, dziękuję bardzo za słowa o homoseksualizmie, podniosły mnie na duchu, zwłaszcza, że dzisiaj szatan trochę mnie przygniótł tą sprawą. Staram się być wierny woli Bożej również w tej sprawie, przy okazji więc proszę o modlitwę. :)
Dziewczyno! Nie jesteś sama, jest wielu chrześcijan, nie tylko katolików, którzy też się z tym doświadczeniem zmagają. Niech Bóg Cię błogosławi! :)
Niech Ciebie Pan błogosławi :*
Ojcze Adamie -gdyby było więcej takich duchownych jak Ty - wszyscy , bez wyjątków , nie z wyboru rodziców , tradycji etc , garnęliby się do Kościoła a nie uciekali od niego jak najdalej z różnych powodów. Rób swoje - to jest piękne , dobre i tak potrzebne ! Dziękuję z głębi serca !
Błogosławię
A Sara i Izmael? Pierwszy temat w Twojej wypowiedzi ojcze. Hagar surogatka otrzymała od Anioła takie samo błogosławieństwo ,, Twoje potomstwo będzie, jak gwiazdy na niebie"
Ojcze krótkie pytanie krótka odpowiedź - czy planując wakacje w krajach egzotycznych gdzie nie ma kościoła nie będąc w niedzielę na Mszy zgrzesze? W sumie jedzie tam człowiek ze świadomością że nie pójdzie do kościoła i robi to dobrowolnie. Jak to jest? Czy powinno się jeździc tylko tam gdzie można iść do kościoła?
Z tym dotykiem ojca za policzek zgodzę się bardzo, ale to bardzo mocno. Spotkałam ojca na "Światła miasta II" i to było niesamowite doświadczenie, móc tak poprostu ojca przytulić i cicho powiedzieć, że za wszytko się dziękuje, bo słowo głoszone przez ojca zmiania życie.
Niesamowita moc i coś nie do opisania 💗 a o wielbieniu juz nie wspomnę, bo to petarda nie do opisania! 💗💗💗
Nie wiem jeszcze jak to zrobię ale bardzo chciałabym wybrać się na wielbienie do Katowic w październiku! Oby Bóg dał znów ojca przytulić 💗
Jak sobie tak posłucham ojca Adama, to wraca mi chęć do życia i nadzieja , że te krzyże moje, dam radę dźwigać. Nie wyobrażam sobie dnia bez Langusty, ojca Adasia i pozostałych ojców Dominikanów ❤❤❤
Q&A
Drogi Ojcze Adamie!
Bardzo ale to bardzo proszę o odpowiedź!
Moja mama jest alkoholiczką. Moim zdaniem jest już na dnie, ale ja już nie mam do tego wszystkiego siły po prostu nie daję rady. Nie mogę patrzeć jak niszczy siebie. Ani ona ani ja nie mamy wsparcia ze strony rodziny. Od mamy wszyscy się odwrócili więc została z tym całkiem sama, a ja czuję się zobowiązana jej pomóc po prostu nie mogę patrzeć na to jak cierpi, ale wiem także, że ta moja pomoc nie przynosi skutków a ja czuje się bezsilna i coraz bardziej tym wszystkim zdołowana. Zmuszam się odwiedzając ją (wyjechałam na studia) i cały czas czuje taki ogromny strach o nią a przy tym mam wrażenie, że tracę najpiękniejsze lata swojego życia. Jedni mówią mi, że powinnam ją wspierać namawiać na leczenie, żeby czuła, ze ma dla kogo walczyć natomiast inni, że powinnam się zająć sobą? Nie mam już siły! Ojcze co robić?
Hej Weronika. Polecam Ci serdecznie książkę Droga zwycięzców. 12 kroków nie z tej ziemi - księdza Mareka Dziewieckiego. Opisuje ona dokładnie krok po kroku jak się podnosić i pomagać się podnosić innym przede wszystkim właśnie w alkoholizmie.
Kochana Weroniko
Przytulam Cię do serca. Wiem jak bardzo cierpisz i jak wiele bólu jest w Tobie. Jestem w podobnej sytuacji, tyle że u mnie mój ojciec jest alkoholikiem. Wszyscy się od niego odwrócili i tylko ja jeszcze walczę o jego godność. Najgorsze jest to, że nie da się zrobić nic na siłę. Jeśli osoba uzależniona nie chce się leczyć, to nie zmusi jej się. To jest właśnie wolność! Zapewniam Cię drogą Weroniko o pamięci w modlitwie+
Ojcze, czy mógłbyś wyjaśnić jak to jest z noszeniem medalików i krzyżyków? Skoro nie krzyżyk ma moc, tylko Bóg, to po co nosić taki przedmiot? Dla moich kolegów ateistów krzyżyk na szyi to to samo co słonik na szczęście. Jak wyjaśnić im różnicę?
Panie Adamie,
Pan jest wspaniałym. Słucham Pana z dużym zainteresowaniem, mimo tego że nie jestem katoliczką ( należe do prawosławną cerkwi) i w ogóle nie jestem bardzo religijną. To co Pan mówi jest bardzo mądre i zrozumiałe, szanuję stanowisko Pana mimo tego, że nie wszystkie opinii Pana podzielam.
Pozdrawiam
🙏👰Pokój i dobro kochani🙏❤
Jestem niezadowolony z odpowiedzi na temat surogacji. Wytłumaczenie że to jest niegodny sposób to za mało. Dla mnie tata alkoholik to też jest niegodny sposób wychowywania dzieci i na pewno zostawia szramy DDA. Nie widzę problemów, jeżeli urodziłaby mnie matka surogatka, tak samo jak nie widzę problemów etycznych w tym żebym mi ktoś oddał nerkę. Problem jest w tym, że nauczyciele kościoła mają jakąś intuicje/postawe i nie umieją ją przekazać. Ja mam inną intuicje taką że gorsze jest upijanie się (tracenie rozsądku) niż surogacja.
No tak. Dziś nadęte ego, wspomagane demonicznym działaniem każe myśleć wbrew Bogu. Ale za wszystko przyjdzie zapłata po śmierci. Zresztą niebawem będzie prześwietlenie sumień, jak to ma miejsce przy śmierci i każdy się dowie, co za swoje czyny otrzyma po śmierci. Czy homo, aborcja, surogatki to dzieło Boże czy szatańska ułuda. Dla wierzących nie ma tu tematu do dyskusji.