Parents died in the ghetto, I was saved by Poles in Garwolin - Olek Netzer. Witnesses to the Age
Vložit
- čas přidán 25. 02. 2024
- The interview was recorded by the PILECKI INSTITUTE as part of the WITNESSES TO THE AGE project.
Welcome to the Witnesses to the Age channel. If you consider this material to be valuable, please click the THUMBS UP and watch other videos on our channel. SUBSCRIBE to help us grow the channel and share more fascinating stories with you. Leave a COMMENT below. If you know someone who would like to share their story with us, contact us at swiadkowieepoki@instytutpileckiego.pl
Our today’s interviewee:
Olek Netzer (born 1937), originally Aleksander Lipstadt, son of a famous Jewish physician from Warsaw. His parents made great efforts to shelter him from the horrors of the Holocaust - he never went outside of their apartment. Right before the liquidation of the Warsaw Ghetto started, in July 1942, he was saved as part of Irena Sendler’s operation aiding Jewish children. During his last conversation with his father at the time, Olek Netzer was taught how to make the Catholic sign of the cross. He left the ghetto accompanied by a woman who later taught him the Lord’s Prayer on the Aryan side. Olek made his way through Otwock to Gawrolin, where he was taken care of by Zofia Paśniczek. Zoofia and her husband Franciszek saved about a dozen of people from the Holocaust. In Garwolin, Olek Netzer adopted the identity of Andrzej Paśnik. The surnames Paśnik and Paśniczek sounded pretty much the same to a German ear, so he was considered Zofia’s son. The explanation given to Poles was that his real parents had been killed during a bombing and that the Paśniczek couple had taken him in. He loved aunt Zofia like his own mother and for the next years he tried his best to prove himself “worthy” of being saved. He survived the war but the trauma resulted in several years of bedwetting. Olek Netzer left for Israel, where he learned that his father had most likely committed suicide in the ghetto to avoid being murdered by the Germans. When Olek Netzer visited Garwolin in 1963, every older inhabitant of the area recalled the his father, Doctor Lipstadt, very fondly.
Copyright by Instytut Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego.
Nie wyobrażam sobie bólu jaki musiał towarzyszyć rodzicom kiedy oddawali dziecko obcej osobie, ze świadomością, ze go już nigdy nie zobaczą.
Wielu 7dów oddawał swoje dzieci niemcom,żeby uratować własne życie.
Prosze jakie piekne swiadectwo ,za uratowanie zycia!! Dobrych ludzi bylo wiecej o czym zydzi zapominaja !!!
Pięknie pan mowi. Taki polski jezyk z akcentem jidisz. Duzo zdrowka dla Pana❤ Dziekuje za podzielenie sie ta historia ❤❤❤
Dziękuję się podzielił się pan ta historią.
Głęboko współczuję i podziwiam pana siłę i wytrzymałość
Co za straszna Tragedia 😢ten Pan przezyl wielka traume. Na szczescie byli dobrzy ludzie ktorzy pomagali uratowac te Dzieci. Dla rodzicow to musiala byc straszna Tragedia oddac Dziecko w obce rece i nie wiedziec jak potocza sie jego losy. Po obejrzeniu takiego filmu doceniam co znaczy zyc w pokoju.
SZACUNEK dla Pana JEDEN Z NIELICZNYCH PRAWYCH ŻYDÓW KTÓRY MOWI PRAWDĘ JAK JEST , SZACUNEK DZIĘKUJĘ POLAKOM A NUE KLAMIE PLUJĄC NAM NARODOWI POLSKIEMU W TWARZ NA NASZEJ POLSKIEJ PIASTOWEJ ŚWIĘTEJ ZIEMI ZA TYLE URATOWWNYCH ZYDOWSKICH ŻYĆ PRZEZ NASZYCH POLSKICH DZIADÓW
Makabryczne czasy , przeżycia itp.
Jestes nielicznym Co przezyl to pieklo, zyj w obfitosci I szczesciu. Respekt
Jaki piekny jezyk polski. Dzikuje za swiadectwo. Oby nigdy tych strasznych czasow nie doczekali.
Przejmująca opowieść i szlachetne POCZUCIE WDZIĘCZNOŚCI za poświęcenie wielu dobrych Polaków. Kultura wewnętrzne bogactwo tego pana. ❤
Piekne swiadectwo.Jako Polka bardzo dziekuje. Panie Olku,zdrowia i dlugich lat zycia🙏
Bardzo wzruszające i piękne wspomnienia . Bardzo potrzebne.
Serdecznie pozdrawiam ❤
Piękne świadectwo w czasach gdy skrajności z obu stron zarówno polskiej jak i żydowskiej ciągle się zderzają i powodują pogłębianie wzajemnej niechęci.
Najgorsze pamiętać rozstanie z rodzicami .....
Moja babcia chodziła z moją mamą do lekarza Lipstatda w Garwolinie przed wojną. Miał gabinet na ulicy Długiej
Dobrze leczył?
@@retrogierki2703 Moja mama żyje do dziś, więc chyba dobrze.
Slychac, ze pan Olek przeszedl psychoanalizę. Ma duzy wgląd w emocje tamtego 5 letniego chlopca. Trudno sie nie zgodzic z wnioskiem, ze dzieci biologiczne czuja/wiedza, ze naleza do swoich rodzicow. Nawet jesli ci rodzice nie sa do konca dobrzy, to jednak ta silna naturalna wiez jest wbudowana w nasz umysl. Rzeczywiscie ogromnym ciezarem dla małego chlopca jest swiadomosc, ze musi niejako "odwdzieczyc" sie za zycie i opiekę ludziom de facto obcym. Kiedys byc moze dam moim dzieciom posluchac tego swiadectwa.
Thank you. What a story
Dziękuję za wspomnienia i życzę wszystkiego dobrego
Szacun !
Wielke przeżycia
Wzruszyłem się :(
Straszne czasy 😢
Żadnych wojen, bo zobaczcie jak okaleczają do końca życia!😢 Nie wspierać żadnego aktu przemocy.
🌹
Dzień dobry
A czy będzie film o getcie w Mińsku Mazowieckim?
Piękna historia że strasznym tłem
Mocne
Co i ja jestem za to winny???
Moja babcia uratowała całą czteroosobową rodzinę żydowską przechowując ich w domu. Otrzymała tytuł sprawiedliwego , ale pośmiertne. Mieszkała w malym miasteczku, gdzie nie uznawano tego za bohaterstwo, raczej jako sprzyjanie Żydom. Antysemityzm.
Czesc jej Pamieci 🙌🙏
@@madameonlyme Dożyła do 90 lat. Dziękuję.
Wyrazy szacunku
Dobrze zesa ludzie ktorzymilojabliziniego
Bóg Jest miłością obudzi zgrbu Ludzi jana 5. 28. 29. ❤objawienie jana 21. 3❤4
A wódka młodością