😂😂😂😂pamietam jak dziś, moja pierwsza trasa. Jadę na Węgry do fabryki żarówek. Magazyn wielki jak amazona!!! A będzie z 50 ramp w rzędzie . Pod rampami może 10 ciężarówek. Zameldowałem się i dostałem rampę. Kurwa chyba pol paczki fajek wyjaralem 😂😂😂😂 walczyłem chyba godzinę . Wreszcie ktoś podszedł - kolego pomoc jakoś???? No i mówię- pierwsza trasa, świeżo po egzaminie. Niby parkowanie prostopadle zaliczyłem ale jakoś nie ogarniam. Kolega poratował- stał cierpliwie i tłumaczył co mam robić. Udało się i od tamtego razu już umiałem. Dzięki temu koledze który mnie nauczył nigdy już nie zrobiłem takiego widowiska 😂😂😂😂 Do dziś się z siebie śmieje, a jak widzę podobne sytuacje to idę i pytam czy pomoc bo wiem jakie to stresujące!! Pozdrawiam was wszystkich!!!!
Před rokem+9
Podobnie miałem w DHL-u. Dwóch rodaków mnie nawigowalo co z kierownicą zrobić 😁😁😁
He moja 1 solo trasa koniem z naczepa, sam się zdziwiłem bo wsumie za 1 coflem pod rampe łamiąc się 90stopni na lewe, ale jak już byłem pod rampa patrzę trochę krzywo poprawię się i wtedy to loooo panie nie raz 10min a na koniec stałem gorzej niż za 1 No ale tak było i też śmiałem się z siebie i kaleczylem te cofanie 🤣🤣 Jutro 1 dzień na wywrotka zobaczymy czy zaś bd śmiechu.
@Michał Cebulski Kolego gdzie jeździsz? Prawko mam już 15 lat. Uczyłem się na tandemie, zdałem bez problemu za 1 razem, ale tak się potoczyło, że od tamtego czasu nie jeżdżę. Zastanawiam się, żeby coś usiąść za fajere nawet dorywczo. Można zapytać skąd jesteś? Zastanawiam się czy nie wykupić sobie ze 2 godziny gdzieś, ale instruktor musi mieć też pojęcie i smykałkę żeby wytłumaczyć co i jak, a nie taki zjeb który nawet nie przyszedł przez cały kurs do mnie na "parking" jak robiłem kat C. Pozdrawiam!
SUPER. Jeszcze tylko kierowcom, bo ten Polish language jest taki trochę pop.....y. Mogli by go trochę uprościć. Po co te "ż" "rz", "ó", "u", "ch", "h". Ile to by chłopaki zaoszczędzili na farbie pisząc HWDP zamiast CHWDP? Pozdr
Dokładnie tak. Nie ma co się śmiać, ewentualnie wesprzeć radą. Każdy zaczynał. Pierwszy raz jak kołowałem to skończyłem dwie rampy dalej tak się skołowałem. Sprzęgło śmierdziało, a ja cały mokry. Po 10 latach na naczepach kolega poprosił żebym podjechał traktorem z przyczepą. I sobie szybko przypomniałem jak to było pierwszy raz 😂🤣😂🤣. Śmiechów nie było końca.
Před rokem+30
Początki miałem podobne.po udanym cofaniu czułem się jak jakiś bohater-jakbym świat ocalił 😉😁
Ale chyba 2 osiową bo tandemka lub jednoosiowa to to samo co naczepa. Sztuką to jest cofać ciężarówką z przyczepą 2 osiową bo w traktorze to popatrzymy do tyłu a w ciężarówce tylko lusterka, a tu na filmie z naczepą nie wiem jak ten Pan zdał examin bo na c+e miałem wjazd tyłem w brame przyczepą gdzie bramy nawet lusterka nie sięgały z boku dopiero po kilku metrach cofania ją zobaczyłem.
@@Zetorek96 to naturalne, ze egzamin sprawdza cofanie na wyczucie gdyz w praktyce w tym zawodzie czesto ono wystepuje, gdzie musisz zwyczajnie wyobrazac sobie pozycje naczepy bo w lusterkach nic nie widac. Nic nie wspomne juz o zimie, zawalonych lusterkach i nocy.
Jeżdżę już te parę lat i w dodatku po stałych punktach. Czasami wjadę z zamkniętymi oczami, a innym razem w tym samym miejscu męczę się na kilka razy. Tak to już jest.
;p dokładnie czasami wiazdy ciasne stanowiska też na cm, i pach jestes ;p a czasem lotnisko i babol za babolem ;p ale najlepiej jest się pośmiać z samego siebie i cóż dalej ;p
Zgadza się. Nie ma reguły. W ciągu dnia na wyjebce nawet stary driver potrafi się zakręcić, ale gdy przychodzi noc, czas się kończy, a na parkingu (bez lamp) zostało już tylko 1 miejsce do cofnięcia tyłem, to wchodzisz jak w masło za pierwszym razem w rajkę w czasie minuta osiem 😁
No to mój pierwszy raz z ruchoma podłoga, było gdzie się wyciągnąć nawet w miarę, ale peszyla mnie ilość kierowcow oczekujących na swoją kolej, najchętniej to bym ich przepuścil 😁poszło sprawie, chociaż stres był, ale jak wyszedłem i zobaczyłem że dobrze cofnalem, to aż uroslem, cieszyłem się tak jakbym nie wiem, wygrał cos. Daje to dużo pewności siebie, oczywiście z czasem traktujesz to jako normalność, obowiązek, nic nadzwyczajnego, jednak chwilę po zdaniu prawa jazdy taki manewr może naprawdę dodać kopa, że jednak będą z Ciebie ludzie. Tutaj aż przykro patrzeć, no ale cóż, może będzie jeździł
Ehh, to były wspaniałe czasy świeżości... Cofanie półtora kilometra, w nocy, w zimie spod wiaduktu koło Złotoryi... Rampa na dziesięć razy... Pierwsze lusterko na moście koło Nowego Dworu Mazowieckiego... Kiedyś to były czasy, teraz już nie ma czasów...
Před rokem+7
"Kiedyś to były czasy,teraz już nie ma czasów " oj dobre-padłem🤣🤣🤣🤣🤣
@@sandraszuniewicz1495 o nie, kolejówka na 364 była na wysokości połowy moich schowków 😅 leciałem od Lwówka a akurat mostek przez Kaczawę był rozebrany 😉
Znam temat od strony świeżaka, którym jestem. A w zasadzie byłem bo obecnie inna branża. W trakcie swojej krótkiej póki co kariery, trafiałem w miejsca gdzie (nie)radziłem sobie podobnie jak drajwer z filmiku. Co ciekawe to zazwyczaj były miejscówki, gdzie problemów nie przewidywałem, bo radziłem sobie świetnie w dużo trudniejszych miejscach. A jednak problemy były. Do czego zmierzam? Otóż jeśli tylko takie problemy się pojawiały a na placu byli jacyś kierowcy to zawsze trafiła się mordka, która podeszła i pomogła, podpowiedziała, pokierowała. Z tego miejsca szacun i podziękowania dla takich ludzi a świeżakom pokory życzę i radzę bo warto ;-)
@@shazzshank6393 o pieniążki poszło. Nie miałem zarabiać kokosów a dostawałem połowę z tego co miałem dostać. Wróciłem na stare śmieci i dali mi tyle ile tu miałem zarabiać a robię niewele ponad limit godzin i dziennie jestem w domu a nie spędzam 400h miesięcznie w kabinie.
Nie ma się co śmiać, jednym idzie lepiej drugim gorzej ;-) Ja sam pamietam początki swoje bo to było nie dawno nawet ;-) Mi nigdy nie schodziło więcej jak 5 minut cofanie pod rampe, także tragedi nie było nawet :-) Ale nie wiem jak wy, ale ja mam tak ze jak jest dużo miejsca, to się krece jak nie wiem co 😆 a jak mało to w moment 😆😆😆 Warto pomagać, bo i my możemy tej pomocy potrzebować 💪💪💪💪 Szanuje każdego kierowce który wyjdzie do drugiego i mu pomoże ;-) Pozdrawiam was ciepło ;-)
Cześć Karol!!! Fajnie Cię znowu widzieć. Film jak zwykle super i pod jego wpływem wróciło kilka wspomnień z początków kariery 😉 Moje pierwsze cofania też wychodziły z różnym skutkiem. Pamiętam jak pojechałem na jakiś magazyn DHL, gdzie było ciasno. Gdy po 10 minutach udało mi się wreszcie cofnąć w wolną rampę pomiędzy dwa inne zestawy, byłem cały spocony i bardzo dumny z siebie, to w tym momencie przypomniałem sobie że przed cofnięciem zapomniałem otworzyć drzwi od naczepy 🤣 P.S. Daf jest najlepszy 😉
Před rokem+1
Moje pierwsze cofanie też było na dhl-u. Dwóch kierowców mi mówiło jak kręcić 🤣🤣🤣
Ja bym nie wrócił cieszę ze mam już to za sobą dla mnie to był okropny czas w ciągu 3 miesięcy schudłem 10 kilo z tego stresu i nerwów bardzo trudny czas i nigdy się nie śmieje z nowych kierowców zawsze staram się pomóc pozdro dla wszystkich zaczynających nie dawać nie poddawać się trening czyni mistrza !
Cofanie to ciekawa przygoda😁, zwłaszcza jak się zaczynało na tandemach gdzie przyczepa miała 9m (w sumie 6 lat) a potem siadło się na naczepę... Stwierdziłem wtedy że jestem amator pierwszej klasy🤭 Ale i tak nic nie przebije pierwszego kontaktu z paleciakiem o napędzie elektrycznym... Młoda siksa z magazynu uciekła do toalety bo ze śmiechu nie mogła wytrzymać. Ostatecznie zlitowała się i pomogla😁
Zajebisty film 😅 Świetny montaż i teksty. Też właśnie robię papiery na C+E i uczę się manewrów takim zestwem na placu. Nie jest wcale tak łatwo na jakie wygląda 🤦♂ Pozdrawiam!
Jest łatwiej niż na egzaminie . Możesz robić dowolną ilość korekt oraz nikt ci czasu nie liczy. pachołków również nie masz . Problemem jest stres no ale na to to już się nic nie poradzi . Dziwię się że gościu walczył cały czas a nie wyszedł z kabiny aby obczaić z zewnątrz . Z zewnątrz wszystko widać . Pomoc jak najbradziej ale w obczajeniu aby w nic i w nikogo nie przywalic .
Karol fajnie że to pokazałeś ale tak każdy zaczyna bo jakoś nie przypominam sobie aby w Polsce robiło się C+E na zestawie a nie na tandemie. Gdzie się chłop miał nauczyć cofać pod rampę, na zakupach w Biedronce wózkiem na monety. Ja jeździć zacząłem w wieku 50 lat i przez pierwsze 3 miesiące myślałem że to robota chyba nie dla mnie bo wożę pasze do Burger Kingów i tam są parkingi dla osobówek a wjeżdżam tam takim krótkim zestawem chłodnia 27 palet na jednej osi skrętnej na bliźniakach. Nieraz tak było że człowiek to zostawiłby to auto i najchętniej uciekł. Teraz po 2 latach jazdy jestem przyzwyczajony ale na normalna naczepę gdybym poszedł to musiałbym się znowu uczyć cofać bo ta moja to zupełnie co innego. Pozdrawiam z Essen
Z perspektywy drugiej strony czyli OWW - Kiedy sobie przypomnę ile to ja razy podjeżdżałem pod wózek widłowy, żeby wymienić w nim akumulator. Dzisiaj to już sentymentalne wspomnienie z uśmiechem. Szacun dla Ciebie i świeżaka choć pewnie dzisiaj to rampowy ekspert.
Tak świetnego i z humorem filmiku dawno nie widziałem. Samo życie .🤣 Super Kolego !! New Subscriber. 👍 Happy New Year 2023. 🥂🍾🍾 Pozdrawiam z New Yorku. ( jestem na CZcams)
U mnie w przedostatniej firmie też był taki co bez butów jeździł i też taki zarozumiały. I wszystko wiedział co sąsiedzi robią i nawet dlaczego i kto jaki jest . Aż mi się zygac chce jak o nim wspomniałem .
Dobra, "jeżdżę" rok. Pamiętam te pierwszer razy jak próbowałem, aczkolwiek nie zapomnę, jak zajechałem do jednej firmy pierwszy raz, mówię, że nowy kierowca itd i dali mi najgorszą zatokę, pomiędzy zaparkowanymi przyczepami i na ślepo. Ustawka jak nic, bo 2 szunterów się pojawiło i tylko obserwowali. Fuks świeżaka bo wjechałem za pierwszym razem, co zapewne ich nieziemsko rozczarowało, a ja i tak mokry. Żeby nie było, zdarzyło się tak też, że wjechałem na zatokę obok i stwierdziłem, że p*le nie przestawiam :D Dodam, że uczyłem się na tandemie, mimo paru godzin na Scanii dodatkowych, przesiadka na Merca z naczepą to był kosmos.
Oj to to jest pikuś. Całkiem niedawno 6( słownie: sześciu) kierowców próbowało podstawić mi tandem pod rampę... przez 4 godziny... A innym razem miła Pani pochodzenia zachodniego podstawiła tandem pod rampę w 2 minuty. Ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć;)
Super filmik,gratuluje pomyslu na scenariusz😊 Ja również po pierwszym dniu proby w roli kierowcy. A jak przyszlo do cofania pod rampe to wszyscy sie zeszli patrzeć jak kobieta swiezak cofa.No nie udalo sie za pierwszym razem ale za trzecim😂.Nie poddawajcie sie, pomagajcie nowym, bo na kursie tego nie uczą a doswiadczenie gdzies trzeba zdobyć. Pozdrawiam i szerokosci.
Bo to jest Twoja wina! Jakbyś nie patrzył, to by wjechał na raz, a że patrzyłeś to mu nie wychodziło. Ja tak mam bynajmniej, jak ktoś patrzy to zawsze brakuje, a jak sam jestem, to cyk i gotowe.
moim zdaniem nawet jak ci nie idzie coś to i tak lepiej pomęczyć się samemu niż prosić aby ktoś inny ci wjechał bo inaczej nigdy się nie nauczysz , a będą momenty w tej pracy że nie będzie miał kto ci pomóc. Ale też dziwne że przez 30 min nikt wcześniej nie podszedł żeby pomóc mu , dopiero ty to zrobiłeś.
Před rokem+1
Każdy kierowca zajęty swoją pracą.myśle że kilka wskazówek by wystarczyło 😉wpuścił mnie do Dafa to cofnąłem-może miał już dość. Pozdro
Cieszę się że już z tego gówna wyszedłem teraz pracuję jak biały człowiek 8 godzin dziennie 168 godzin w miesiącu weekendy wolne i cały czas jestem w domu z rodziną.
Też przez to przechodziłem i prawda jest taka że lepiej samemu pół godziny się na męczyć, bo inaczej się nie nauczyć, tylko żeby ktoś lusterka pilnował żeby nie urwać 🤣 pozdrawiam
Na kursie w LOK Kozienice, dostałem Star-a 200 z przyczepą. Żadnego wyjazdu, tylko do przodu i do tyłu na placu (grudzień). Jak się zapytałem kiedy będziemy ćwiczyć cofanie z przyczepą, instruktor (PKS) powiedział,że on sam tego nie potrafi. Na egzaminie był STAR 28 bez wspomagania. Trzeba było zabrać wpłatę i szukać gdzie indziej. Ale to był 1996 rok. Pzdr
Musiało być to mega stresujące przeżycie dla kierowcy. Sam mam prawko na B od 14 lat i w zeszłym roku próbowałem zdać na C bo zawsze chciałem sobie takie wyrobić dla własnej satysfakcji. Skończyło się na oblaniu 3x w 2 podczas parkowania równoległego. Na razie dałem sobie z tym spokój bo jednak przeceniłem swoje możliwości jako kierowca ciężarówki
C to wiekszy samochod, to tak jakby b, zabawa zaczyna sie kiedy podlaczona jest przyczepa, ja tobie radze wziac doszkalajace i probowac, przyda ci sie to prawko, ja swiezo po zdaniu c zaczalem na smieciarkach - nie ma lepszej szkoly. Pozniej zdalem przyczepe no i jak narazie smigam ale jest to ciezki kawalek chleba. Ppzdrawiam i gon i zdawaj, nic trudnego.
Bardzo fajne filmiki nagrywasz zawsze jak przychodzi info od CZcams ze karol coś wzucił to banan na ustach co ten czlowiek znów nagrał śmiesznego,pozdrawiam ze Szwajcarii tam trzymaj bo filmiki sa kozak
Před rokem+1
Dzięki...cieszę się że się podoba😉😁pozdro-udanego weekendu
To nie chodzi czy swiezy kierowca czy nie. To Hegelman i szoszon z prawkiem znalezionym w kapuscie. Hegelman i Girteka biora byle co byle auto jezdzilo. Tu jest przyklad saszki co pod kapusta prawko znalazl. I chcial europe podbic. Kazdemu bym pomogl ale nie szoszona zmora dla kierowcow
Miałem podobnie jak mnie ustawiali na promie do Dover, wsiadł gość z obsługi promu bo już nie mógł patrzeć,nie dał rady i sam kurba musiałem zaparkować 🤣👍
Jak grałem w ETS 2 to nie chciało mi się samemu parkować wciskałem auto parking i w doope, jak raz spróbowałem sam to już tylko to mi się podobało najbardziej w grze, tyle mnie ominęło, chłopak widocznie nie grywał w ETS i teraz tak ma
aż mi się przypomniało jak cofałem na parkingu tyłem. na przyuczeniu wszędzie lotnisko a tu na parkingu w Polsce ciasnota tak się zestresowałem ale dobry ziomek posterował mnie i dałem rade XD
Po 3 latach jazdy w środa mnie rampa prawie pokonała,wąsko i słaba widoczność a do tego smród zdechłych kurczaków , ale znalazł się jakiś murzyn i poprowadził ale prawie 30 minut walki
Pamiętam jak pierwszy raz cofałem pod rampę.. śmiechu co nie miara 🤣🤣🤣ale po gromkim śmiechu chłopaki przyszli , pokazali wytłumaczyli i każdy z nich mówił że tak samo zaczynał albo i jeszcze gorzej.. p.s zajęło mi to 42 minuty , do tej pory pamiętam w firmę, adres i ulice 🤣🤣
Ja swoją przygodę zaczynałem na "Łasicy" przy magazynie Dachser. Drugiego dnia urwałem kawałek zderzaka ze stopniem od strony pasażera (przy rampach od strony wejścia glownego było kure...sko mało miejsca i zawsze stały tam samochody kierowców, którzy szli się meldować), a w krzakach, w które nieco wjechałem, żeby zyskać tych parę cm (Wiesel ma siodło całkiem z tyłu, przez co cały zestaw ma ponad 20 m) , mieli barierkę, o którą zahaczyłem. Po 2 tygodniach stawiałem naczepy pod rampy najczęściej bez żadnej korekty. Na raz. Jeden typ się ze mnie śmiał tego dnia gdy zaczynałem (że niby powoli i ostrożnie), pytał czy to Fahrschule (mówili tam na niego Rennfahrer), a 3 tygodnie później położył do rowu cały tandem, którym jeździł :] Starzy wyjadacze potrafili wyrywać drzwi z naczep lub je rozdzierać. Tak więc ogólnie rzecz biorąc nie ma co się śmiać, ale ten typ z filmu - o ile to nie jest ustawka - ewidentnie powinien zmienić zawód, bo nie ogarnia. O ile kilka korekt czy nawet podejść bym zrozumiał, to tutaj jest wręcz niewiarygodnie.
Hehe, dobre. Ja akurat problemów z tym nie miałem bo tata kierowca, ale jak poszedłem do frodka to pierwszy raz z dwiema naczepami wyglądał podobnie, no może nie pół godziny ale dobre 15 minut pocenia sie. Na dodatek cofałem renault magnum, kto wie o co chodzi to wie( magnum ma skręt jak kontenerowiec
Kiedyś cofając uderzyłem naczepą w kabinę. Pomimo że ciężarówka stała dwie rampy dalej. No cóż bardziej skupiłem się na tachografie niż na samym cofaniu
Nie chwaląc się jak zaczynałem kilkanaście lat temu i od razu na głęboką wodę człowiek poszedł ale jakoś dużo lepiej człowiekowi to szło,nie raz też w okresie mojej jazdy cofałem niejednemu kierowcy,pozdrawiam swieżakow, każdy zaczynał ale miejcie trochę pokory młodsi kierowcy
właśnie dzisiaj wróciłem z trasy, masakra też dzisiaj próbowałem naczepę ustawić w rampę 30 minut ciasno jak an zapałki, dla kogoś kto swiezo zaczyna tak jak ja to naprawdę trzeba dużo się napocić
kiedyś na Litwie do ruskiego powiedziałem tak - kup sobie zabawkę i pobaw się na podłodze to ci pomoże w zrozumieniu cofania do rampy. On nie obraził się , ale podziękował . Ja to powiedziałem z głębi serca , a nie z kpiny. .
Tak przypominaja sie pierwsze akcje i walka z naczepą. Pamietam jak dziś cowanie w wąska uliczkę gdzieś w Lądynie, wtedy nie wiedziałem że można tak szybko osiwieć. Ach człowiek oddał by nerkę żeby być znów swieżakiem i przeżyć chwilę grozy jeszcze raz.
Powiem tak: 13 lat za kółkiem. Po 6 latach zmieniłem fach na autokary. Plandemia zmieniła szyki. Pierwsza dniówka po 6 latach n autokarze wyglądał tak dziwnie że poszedłem do typa z pod rampy obok żeby mi cofnął pod dok poprostu zapomniałem wszystkich trików. Śmiałem się sam z siebie, ale takie życie, z poszanowaniem dla zawodu! 😁
Mi kolega pierwszy raz cofał pod rampę to było we fr i z tego miejsca go pozdrawiam 💪 byłem paryżanka 😁 pierwsza trasa z papierem do fr i po prostym ok pod rampę cofałem 30 min w końcu poprosiłem kolegę bez zastanowienia wsiadł cofnął. Głupio mi było ale z jego strony żadnego wyśmiewania itp za co mu dziękuję 😉 po roku już jazda po centrum Marsylii podjazdy pod hotele z zakazem wjazdu.
Pamiętam swoje pierwsze cofanie, na małym placu, pampers mokry... Fakt że ja cofałem 25metrowym zestawem, 64dmc w tandemie... który zachowuje się zupełnie inaczej niż autka na nauce jazdy... Dziś, jak to wspominam to się śmieje😂
Najważniejsze to nie panikować i się nie stresować. Ja pierwszą rampę kiedyś też zaliczyłem pokazowo. Było trochę ciasnawo i ze stresu tak się powyginalem jakoś, że prawie się sklinowalem. 😂 Nawet dzisiaj mi się zdarzy, że jak myślami jestem gdzie indziej, mam nerwowy, stresujący dzień, to nie potrafię cofnąć w prostej lini. Ostatnio majstry od suwnic chcieli po alkomat lecieć, bo myśleli, że ja na podwójnym gazie przyjechałem😅 Więc jeszcze raz nie panikować, nie kręcić za dużo tą kierownicą, powoli i na pewno się uda.
Pamietam swoje poczatki, a juz mi minelo 10 lat za fajera. Uparty bylem, jesli chodzi o nauke cofania, trenowałem do bolu, nigdy nikogo nie poprosilem zeby mi cofnal. Nawet raz, widzac moje 15 minutowe zmagania (magazynierzy po 10 min czekania na podjazd pod rampe poszli na kawe) zaproponowal ze mi cofnie...spotkal sie z odmowa i patrzyl jak rzezbilem kolejne 15 min...ale podjechalem i sie opłaciło.
😂😂😂😂pamietam jak dziś, moja pierwsza trasa. Jadę na Węgry do fabryki żarówek. Magazyn wielki jak amazona!!! A będzie z 50 ramp w rzędzie . Pod rampami może 10 ciężarówek. Zameldowałem się i dostałem rampę. Kurwa chyba pol paczki fajek wyjaralem 😂😂😂😂 walczyłem chyba godzinę . Wreszcie ktoś podszedł - kolego pomoc jakoś???? No i mówię- pierwsza trasa, świeżo po egzaminie. Niby parkowanie prostopadle zaliczyłem ale jakoś nie ogarniam. Kolega poratował- stał cierpliwie i tłumaczył co mam robić. Udało się i od tamtego razu już umiałem. Dzięki temu koledze który mnie nauczył nigdy już nie zrobiłem takiego widowiska 😂😂😂😂 Do dziś się z siebie śmieje, a jak widzę podobne sytuacje to idę i pytam czy pomoc bo wiem jakie to stresujące!! Pozdrawiam was wszystkich!!!!
Podobnie miałem w DHL-u. Dwóch rodaków mnie nawigowalo co z kierownicą zrobić 😁😁😁
Jebac matołów
co racja to racja i są też takie dni że staremu drajwerowi nie idzie
He moja 1 solo trasa koniem z naczepa, sam się zdziwiłem bo wsumie za 1 coflem pod rampe łamiąc się 90stopni na lewe, ale jak już byłem pod rampa patrzę trochę krzywo poprawię się i wtedy to loooo panie nie raz 10min a na koniec stałem gorzej niż za 1 No ale tak było i też śmiałem się z siebie i kaleczylem te cofanie 🤣🤣
Jutro 1 dzień na wywrotka zobaczymy czy zaś bd śmiechu.
@Michał Cebulski Kolego gdzie jeździsz? Prawko mam już 15 lat. Uczyłem się na tandemie, zdałem bez problemu za 1 razem, ale tak się potoczyło, że od tamtego czasu nie jeżdżę. Zastanawiam się, żeby coś usiąść za fajere nawet dorywczo. Można zapytać skąd jesteś? Zastanawiam się czy nie wykupić sobie ze 2 godziny gdzieś, ale instruktor musi mieć też pojęcie i smykałkę żeby wytłumaczyć co i jak, a nie taki zjeb który nawet nie przyszedł przez cały kurs do mnie na "parking" jak robiłem kat C. Pozdrawiam!
Pomagajmy młodym kierowcą którzy dopiero zaczynają. Pozdrawiam.
Kierowcom
Kierujacemu :) a tak powaznie mozna sie motac ale 30 min? No nie wiem...
@@ppanek Skoro nie wiedział jak to zrobić, to co za różnica? Za 2 godziny byłoby to samo.
@@tadeusztomczykjak robilem 1 raz łuk nie szlo, ale zgadnij, po 2 h juz wychodzilo :)
SUPER. Jeszcze tylko kierowcom, bo ten Polish language jest taki trochę pop.....y. Mogli by go trochę uprościć. Po co te "ż" "rz", "ó", "u", "ch", "h". Ile to by chłopaki zaoszczędzili na farbie pisząc HWDP zamiast CHWDP? Pozdr
Dokładnie tak. Nie ma co się śmiać, ewentualnie wesprzeć radą. Każdy zaczynał. Pierwszy raz jak kołowałem to skończyłem dwie rampy dalej tak się skołowałem. Sprzęgło śmierdziało, a ja cały mokry. Po 10 latach na naczepach kolega poprosił żebym podjechał traktorem z przyczepą. I sobie szybko przypomniałem jak to było pierwszy raz 😂🤣😂🤣. Śmiechów nie było końca.
Początki miałem podobne.po udanym cofaniu czułem się jak jakiś bohater-jakbym świat ocalił 😉😁
Ale chyba 2 osiową bo tandemka lub jednoosiowa to to samo co naczepa. Sztuką to jest cofać ciężarówką z przyczepą 2 osiową bo w traktorze to popatrzymy do tyłu a w ciężarówce tylko lusterka, a tu na filmie z naczepą nie wiem jak ten Pan zdał examin bo na c+e miałem wjazd tyłem w brame przyczepą gdzie bramy nawet lusterka nie sięgały z boku dopiero po kilku metrach cofania ją zobaczyłem.
@@Zetorek96 gdzieś ty na egzaminie miał cofanie w bramę przyczepą?xD
@@TransportowyZgred Chodziło mi o parkowanie tyłem po łuku. Jest taki manewr możliwy na examinie bo ja miałem?
@@Zetorek96 to naturalne, ze egzamin sprawdza cofanie na wyczucie gdyz w praktyce w tym zawodzie czesto ono wystepuje, gdzie musisz zwyczajnie wyobrazac sobie pozycje naczepy bo w lusterkach nic nie widac. Nic nie wspomne juz o zimie, zawalonych lusterkach i nocy.
Fajnie super że podszedłeś i pomogłeś szacunek. Każdy kiedyś zaczynał
Z tym cofaniem to wielu ma problem mimo że jeżdżą po kilka lat
@@jozefmolawka7190 Tu nie lata pracy się liczą, tylko ilość podjazdów.
Lepiej to wygląda jak doświadczony pierwszy podchodzi i pyta czy pomóc czy jak świeżak wychodzi i musi się prosić?
Szacun. Kolego za świetne poczucie humoru. Tobie również zdrówka i wytrwałości.
Dzięki, pozdrawiam😉
Jeżdżę już te parę lat i w dodatku po stałych punktach. Czasami wjadę z zamkniętymi oczami, a innym razem w tym samym miejscu męczę się na kilka razy. Tak to już jest.
;p dokładnie czasami wiazdy ciasne stanowiska też na cm, i pach jestes ;p a czasem lotnisko i babol za babolem ;p ale najlepiej jest się pośmiać z samego siebie i cóż dalej ;p
Zgadza się. Nie ma reguły. W ciągu dnia na wyjebce nawet stary driver potrafi się zakręcić, ale gdy przychodzi noc, czas się kończy, a na parkingu (bez lamp) zostało już tylko 1 miejsce do cofnięcia tyłem, to wchodzisz jak w masło za pierwszym razem w rajkę w czasie minuta osiem 😁
Każdy ma czasem gorszy dzień. Pozdro
By tak w każdej potrzebie jeden na drugiego z kierowcow mógł liczyć 👍 Szacun 🤝
Poprostu trzeba świeżym pomóc!
Filmik jak zawsze zajebisty z poczuciem humoru 😄👍. Tak źle to mi nie szło jak zaczynałem jazdę pozdrawiam.
No to mój pierwszy raz z ruchoma podłoga, było gdzie się wyciągnąć nawet w miarę, ale peszyla mnie ilość kierowcow oczekujących na swoją kolej, najchętniej to bym ich przepuścil 😁poszło sprawie, chociaż stres był, ale jak wyszedłem i zobaczyłem że dobrze cofnalem, to aż uroslem, cieszyłem się tak jakbym nie wiem, wygrał cos. Daje to dużo pewności siebie, oczywiście z czasem traktujesz to jako normalność, obowiązek, nic nadzwyczajnego, jednak chwilę po zdaniu prawa jazdy taki manewr może naprawdę dodać kopa, że jednak będą z Ciebie ludzie. Tutaj aż przykro patrzeć, no ale cóż, może będzie jeździł
Ehh, to były wspaniałe czasy świeżości... Cofanie półtora kilometra, w nocy, w zimie spod wiaduktu koło Złotoryi... Rampa na dziesięć razy... Pierwsze lusterko na moście koło Nowego Dworu Mazowieckiego... Kiedyś to były czasy, teraz już nie ma czasów...
"Kiedyś to były czasy,teraz już nie ma czasów " oj dobre-padłem🤣🤣🤣🤣🤣
Pod wiadukt w Złotoryii wchodzi mega 😅
@@sandraszuniewicz1495 o nie, kolejówka na 364 była na wysokości połowy moich schowków 😅 leciałem od Lwówka a akurat mostek przez Kaczawę był rozebrany 😉
Ja też straciłem kiedyś lusterko na tym moście hehe. Ale wydaje mi się, że Magnumka ma jakieś szersze te lusterka, a szczególnie panoramiczne odstają.
@@igorwalkowicz3172 Scania panoramę na pewno ma, magnumka nie wiem - ale magnumka to w ogóle kloc wielki jest 😅
Szacunek dla wózkowego który załadował 22 palety w 4minuty
Dlugie widly i swobodnie robi jak ma skila
A widziałeś która była godzina?
Znam temat od strony świeżaka, którym jestem. A w zasadzie byłem bo obecnie inna branża. W trakcie swojej krótkiej póki co kariery, trafiałem w miejsca gdzie (nie)radziłem sobie podobnie jak drajwer z filmiku. Co ciekawe to zazwyczaj były miejscówki, gdzie problemów nie przewidywałem, bo radziłem sobie świetnie w dużo trudniejszych miejscach. A jednak problemy były. Do czego zmierzam? Otóż jeśli tylko takie problemy się pojawiały a na placu byli jacyś kierowcy to zawsze trafiła się mordka, która podeszła i pomogła, podpowiedziała, pokierowała. Z tego miejsca szacun i podziękowania dla takich ludzi a świeżakom pokory życzę i radzę bo warto ;-)
Czemu zmieniłeś branże ?
@@shazzshank6393 o pieniążki poszło. Nie miałem zarabiać kokosów a dostawałem połowę z tego co miałem dostać. Wróciłem na stare śmieci i dali mi tyle ile tu miałem zarabiać a robię niewele ponad limit godzin i dziennie jestem w domu a nie spędzam 400h miesięcznie w kabinie.
Ten film to mistrzostwo daje suba, od lutego mnie to czeka, juz mi się śni po nocach
Będzie dobrze.najważniejsze to nie kręcić kierownicą jak szalony i ćwiczyć. Pozdro
A naczepa to pół biedy tylko jak do sam ,ma doczepiona przyczepę z kołowrotem do tego trza mistrza
Nie ma się co śmiać, jednym idzie lepiej drugim gorzej ;-)
Ja sam pamietam początki swoje bo to było nie dawno nawet ;-)
Mi nigdy nie schodziło więcej jak 5 minut cofanie pod rampe, także tragedi nie było nawet :-)
Ale nie wiem jak wy, ale ja mam tak ze jak jest dużo miejsca, to się krece jak nie wiem co 😆 a jak mało to w moment 😆😆😆
Warto pomagać, bo i my możemy tej pomocy potrzebować 💪💪💪💪
Szanuje każdego kierowce który wyjdzie do drugiego i mu pomoże ;-)
Pozdrawiam was ciepło ;-)
Tak trzymać kolego🤝🤝🤝👍👍👍👏👏👏
Cześć Karol!!!
Fajnie Cię znowu widzieć.
Film jak zwykle super i pod jego wpływem wróciło kilka wspomnień z początków kariery 😉
Moje pierwsze cofania też wychodziły z różnym skutkiem. Pamiętam jak pojechałem na jakiś magazyn DHL, gdzie było ciasno. Gdy po 10 minutach udało mi się wreszcie cofnąć w wolną rampę pomiędzy dwa inne zestawy, byłem cały spocony i bardzo dumny z siebie, to w tym momencie przypomniałem sobie że przed cofnięciem zapomniałem otworzyć drzwi od naczepy 🤣
P.S. Daf jest najlepszy 😉
Moje pierwsze cofanie też było na dhl-u. Dwóch kierowców mi mówiło jak kręcić 🤣🤣🤣
6:10 historyczny moment. Pierwszy Polak w Hiegielmanie 🤣
WYGRAŁEŚ🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
😆
Ja bym nie wrócił cieszę ze mam już to za sobą dla mnie to był okropny czas w ciągu 3 miesięcy schudłem 10 kilo z tego stresu i nerwów bardzo trudny czas i nigdy się nie śmieje z nowych kierowców zawsze staram się pomóc pozdro dla wszystkich zaczynających nie dawać nie poddawać się trening czyni mistrza !
Cofanie to ciekawa przygoda😁, zwłaszcza jak się zaczynało na tandemach gdzie przyczepa miała 9m (w sumie 6 lat) a potem siadło się na naczepę... Stwierdziłem wtedy że jestem amator pierwszej klasy🤭
Ale i tak nic nie przebije pierwszego kontaktu z paleciakiem o napędzie elektrycznym... Młoda siksa z magazynu uciekła do toalety bo ze śmiechu nie mogła wytrzymać. Ostatecznie zlitowała się i pomogla😁
🤣🤣🤣
Fajnie ze pomogłeś każdy kiedyś zaczynał .Szerokości
Super zachowanie i świetny humor , uśmiałem się 😄👍
Nie miałam pojęcia że to takie trudne teraz wiem ze dostawca w mojej osiedlowej biedronce to mistrz
,,myślałem sobie jeszcze caly czas wyjeżdzi,, 🤣🤣🤣🤣
Bardzo się Cieszę że tu trafiłem. Ubaw po pachy ;) aż dziwne że taki kanał ma tak mało wyświetleń i subskrybentów. ;)
Ciesze się że się podoba😁😁😁
Zajebisty film 😅 Świetny montaż i teksty. Też właśnie robię papiery na C+E i uczę się manewrów takim zestwem na placu. Nie jest wcale tak łatwo na jakie wygląda 🤦♂ Pozdrawiam!
Jest łatwiej niż na egzaminie . Możesz robić dowolną ilość korekt oraz nikt ci czasu nie liczy. pachołków również nie masz . Problemem jest stres no ale na to to już się nic nie poradzi . Dziwię się że gościu walczył cały czas a nie wyszedł z kabiny aby obczaić z zewnątrz . Z zewnątrz wszystko widać . Pomoc jak najbradziej ale w obczajeniu aby w nic i w nikogo nie przywalic .
Taka postawa jest bardzo dobra powinniśmy pomagać sobie nawzajem pozdro i dużo zdrowia 😁
Jak to się mówi"pierwszy raz boli najbardziej"ale trzeba to zrobić 👍
Karol fajnie że to pokazałeś ale tak każdy zaczyna bo jakoś nie przypominam sobie aby w Polsce robiło się C+E na zestawie a nie na tandemie. Gdzie się chłop miał nauczyć cofać pod rampę, na zakupach w Biedronce wózkiem na monety. Ja jeździć zacząłem w wieku 50 lat i przez pierwsze 3 miesiące myślałem że to robota chyba nie dla mnie bo wożę pasze do Burger Kingów i tam są parkingi dla osobówek a wjeżdżam tam takim krótkim zestawem chłodnia 27 palet na jednej osi skrętnej na bliźniakach. Nieraz tak było że człowiek to zostawiłby to auto i najchętniej uciekł. Teraz po 2 latach jazdy jestem przyzwyczajony ale na normalna naczepę gdybym poszedł to musiałbym się znowu uczyć cofać bo ta moja to zupełnie co innego. Pozdrawiam z Essen
Jeśli mowisz o chlopie z hegelmana to jak miał cofnąć pod rampe skoro kupił ua prawo jazdy za worek ziemniaków....
Każdy człowiek na świecie, który coś (cokolwiek) umie , kiedyś się tego uczył.
Z perspektywy drugiej strony czyli OWW - Kiedy sobie przypomnę ile to ja razy podjeżdżałem pod wózek widłowy, żeby wymienić w nim akumulator. Dzisiaj to już sentymentalne wspomnienie z uśmiechem. Szacun dla Ciebie i świeżaka choć pewnie dzisiaj to rampowy ekspert.
Każdy kiedyś też zaczynał trening czyni mistrza
Tak świetnego i z humorem filmiku
dawno nie widziałem. Samo życie .🤣 Super Kolego !!
New Subscriber. 👍
Happy New Year 2023. 🥂🍾🍾
Pozdrawiam z New Yorku.
( jestem na CZcams)
Daje suba i łapkę . Dobrze że są jeszcze tacy ludzie co pomogą ❤
U mnie w przedostatniej firmie też był taki co bez butów jeździł i też taki zarozumiały. I wszystko wiedział co sąsiedzi robią i nawet dlaczego i kto jaki jest . Aż mi się zygac chce jak o nim wspomniałem .
Dobra, "jeżdżę" rok. Pamiętam te pierwszer razy jak próbowałem, aczkolwiek nie zapomnę, jak zajechałem do jednej firmy pierwszy raz, mówię, że nowy kierowca itd i dali mi najgorszą zatokę, pomiędzy zaparkowanymi przyczepami i na ślepo. Ustawka jak nic, bo 2 szunterów się pojawiło i tylko obserwowali. Fuks świeżaka bo wjechałem za pierwszym razem, co zapewne ich nieziemsko rozczarowało, a ja i tak mokry. Żeby nie było, zdarzyło się tak też, że wjechałem na zatokę obok i stwierdziłem, że p*le nie przestawiam :D Dodam, że uczyłem się na tandemie, mimo paru godzin na Scanii dodatkowych, przesiadka na Merca z naczepą to był kosmos.
Smialam się i płakałam jednocześnie ..bardzo fajny film i bardzo prawdziwy. Dziękuję. Mnie też to czeka za tydzień. 🍀🍀🍀🙌
Zajebisty film jak zwykle :-) parabola trakera the best! ;-) pozdro i zdrówka :-)
super że podszedłeś i pomogłeś szacunek. Każdy kiedyś zaczynał
Tak jak piszesz. Każdy gdzieś zaczynał-to byly najlepsze czasy😉😁
Kiedyś przez 3,5 roku jeździłem tylko tandemem, jak po tym czasie wsiadłem na naczepe to też w rampe na 5 razy trafiłem☺
U mnie na odwrót. Cały czas na naczepie😉jak miałem koledze przyprowadzić tandem to 3 razy poprawiałem ustawienie do krawężnika i nie mogłem 😁😁😁
fajnie ze pomogles, pozdro
Szacun za to że mu pomogłeś minie parę lat i on też kiedyś cofnie za kogoś a co do butów do do nich służy podłoga a do jedzenia talerze
Ciekawe czy w osobówce też jeździ bez butów?
Czasem nie warto pomagać kiedyś gościowi uratowałem 4tys,euro chciałem to tylko mi podziękował też db,co?
Dobre!!!🤣
Jest podejrzenie, że ten śofer mógł mieć płacone na godziny🤔
Gratulacje za pomoc👍🏻
Pozdro i wrzucaj częściej👋🏻
Oby nie za kilometry bo raczej dużo ich pod rampą nie wykręci 😉pozdrawiam
@ hegelmann czym się dziwić, jak oni kierowców z krajów oddalonych nawet kilka tysięcy kilometrów ściągają xd
Oj to to jest pikuś. Całkiem niedawno 6( słownie: sześciu) kierowców próbowało podstawić mi tandem pod rampę... przez 4 godziny... A innym razem miła Pani pochodzenia zachodniego podstawiła tandem pod rampę w 2 minuty. Ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć;)
Super filmik,gratuluje pomyslu na scenariusz😊
Ja również po pierwszym dniu proby w roli kierowcy. A jak przyszlo do cofania pod rampe to wszyscy sie zeszli patrzeć jak kobieta swiezak cofa.No nie udalo sie za pierwszym razem ale za trzecim😂.Nie poddawajcie sie, pomagajcie nowym, bo na kursie tego nie uczą a doswiadczenie gdzies trzeba zdobyć.
Pozdrawiam i szerokosci.
Bo to jest Twoja wina! Jakbyś nie patrzył, to by wjechał na raz, a że patrzyłeś to mu nie wychodziło. Ja tak mam bynajmniej, jak ktoś patrzy to zawsze brakuje, a jak sam jestem, to cyk i gotowe.
Czasami mam podobnie😁😁😁
moim zdaniem nawet jak ci nie idzie coś to i tak lepiej pomęczyć się samemu niż prosić aby ktoś inny ci wjechał bo inaczej nigdy się nie nauczysz , a będą momenty w tej pracy że nie będzie miał kto ci pomóc.
Ale też dziwne że przez 30 min nikt wcześniej nie podszedł żeby pomóc mu , dopiero ty to zrobiłeś.
Każdy kierowca zajęty swoją pracą.myśle że kilka wskazówek by wystarczyło 😉wpuścił mnie do Dafa to cofnąłem-może miał już dość. Pozdro
Przecież to był celowo zrobione z tym cofaniem na potrzeby filmu.
@@lkrzysiek02 ta tracił 30 min żeby komuś filmik nagrać XD
@@lkrzysiek02 niestety ale się mylisz .rejestrator nagrał całą sytuację.
Cieszę się że już z tego gówna wyszedłem teraz pracuję jak biały człowiek 8 godzin dziennie 168 godzin w miesiącu weekendy wolne i cały czas jestem w domu z rodziną.
Też przez to przechodziłem i prawda jest taka że lepiej samemu pół godziny się na męczyć, bo inaczej się nie nauczyć, tylko żeby ktoś lusterka pilnował żeby nie urwać 🤣 pozdrawiam
Hej Karol, dobrze ze wruciłes bo jakos nudno bez ciebie w tych internetach
ta patszec na naczepe jak cofa hahaha,ale rozryfka
Na kursie w LOK Kozienice, dostałem Star-a 200 z przyczepą. Żadnego wyjazdu, tylko do przodu i do tyłu na placu (grudzień). Jak się zapytałem kiedy będziemy ćwiczyć cofanie z przyczepą, instruktor (PKS) powiedział,że on sam tego nie potrafi. Na egzaminie był STAR 28 bez wspomagania. Trzeba było zabrać wpłatę i szukać gdzie indziej. Ale to był 1996 rok. Pzdr
Ale że "w butach". Dobrze że nie znałem tej zasady bo bym ściągną przed egzaminem😉
Musiało być to mega stresujące przeżycie dla kierowcy. Sam mam prawko na B od 14 lat i w zeszłym roku próbowałem zdać na C bo zawsze chciałem sobie takie wyrobić dla własnej satysfakcji. Skończyło się na oblaniu 3x w 2 podczas parkowania równoległego. Na razie dałem sobie z tym spokój bo jednak przeceniłem swoje możliwości jako kierowca ciężarówki
C to wiekszy samochod, to tak jakby b, zabawa zaczyna sie kiedy podlaczona jest przyczepa, ja tobie radze wziac doszkalajace i probowac, przyda ci sie to prawko, ja swiezo po zdaniu c zaczalem na smieciarkach - nie ma lepszej szkoly. Pozniej zdalem przyczepe no i jak narazie smigam ale jest to ciezki kawalek chleba. Ppzdrawiam i gon i zdawaj, nic trudnego.
Bardzo fajne filmiki nagrywasz zawsze jak przychodzi info od CZcams ze karol coś wzucił to banan na ustach co ten czlowiek znów nagrał śmiesznego,pozdrawiam ze Szwajcarii tam trzymaj bo filmiki sa kozak
Dzięki...cieszę się że się podoba😉😁pozdro-udanego weekendu
Żarty żartami....ale takich specjalistów to na codzień i na pęczki. Ale za to na prostych kołach na autostradzie to 100wę grzeją. Wtedy są trakiery🤣😂
Zgadza się. Nadrabiają stracony pod rampą czas😁😁😁pozdro
Kolega wszystko bokiem ładował to i pod rampę nie było się kiedy nauczyć podjeżdżać.
Pozdro .Super materiał 😁🦾 Szerokość
2:50 dziękuję ci za ten fragment
To nie chodzi czy swiezy kierowca czy nie. To Hegelman i szoszon z prawkiem znalezionym w kapuscie. Hegelman i Girteka biora byle co byle auto jezdzilo. Tu jest przyklad saszki co pod kapusta prawko znalazl. I chcial europe podbic. Kazdemu bym pomogl ale nie szoszona zmora dla kierowcow
Miałem podobnie jak mnie ustawiali na promie do Dover, wsiadł gość z obsługi promu bo już nie mógł patrzeć,nie dał rady i sam kurba musiałem zaparkować 🤣👍
Ja jeżdżę 10 lat i nieraz też muszę poprawiać zestaw przy rampie, bo jak już źle zaczne i jeszcze ciasno to trzeba poprawić😂
Hegellman!!! No co ty chciałeś haha!! Tam same asiory jeżdżą
Jak grałem w ETS 2 to nie chciało mi się samemu parkować wciskałem auto parking i w doope, jak raz spróbowałem sam to już tylko to mi się podobało najbardziej w grze, tyle mnie ominęło, chłopak widocznie nie grywał w ETS i teraz tak ma
Jestem świeży i też tak mam raz od strzała, a raz się pomęczę. Dobra rada lusterka mi bardzo pomagają, lepiej cofnąć idealnie prosto pod rampe.
To jest brak wyobraźni do tej roboty. Kilka poprawek było by znakiem braku doświadczenia. On zawsze będzie zaskoczony czymkolwiek. A gdzie zima?
aż mi się przypomniało jak cofałem na parkingu tyłem. na przyuczeniu wszędzie lotnisko a tu na parkingu w Polsce ciasnota tak się zestresowałem ale dobry ziomek posterował mnie i dałem rade XD
Serio cofałeś tyłem?
@@jacekbalaga9053 To jeszcze nic . Ja cofałem do przodu i jeszcze w dodaku bokiem
Po 3 latach jazdy w środa mnie rampa prawie pokonała,wąsko i słaba widoczność a do tego smród zdechłych kurczaków , ale znalazł się jakiś murzyn i poprowadził ale prawie 30 minut walki
Pamiętam jak pierwszy raz cofałem pod rampę.. śmiechu co nie miara 🤣🤣🤣ale po gromkim śmiechu chłopaki przyszli , pokazali wytłumaczyli i każdy z nich mówił że tak samo zaczynał albo i jeszcze gorzej.. p.s zajęło mi to 42 minuty , do tej pory pamiętam w firmę, adres i ulice 🤣🤣
😂😂💪💪
Początki zawsze są ciężkie.też nie miałem lekko na szczescie znaleźli się ludzi co mnie pokierowali😁pozdro
Za tydzień, ale wjadę! Nikt nie urodził się zawodowcem. Też zaczynałam, pamiętam...Trzeba pomagać, ale tylko własne doświadczenie może nauczyć.😊
Ja swoją przygodę zaczynałem na "Łasicy" przy magazynie Dachser. Drugiego dnia urwałem kawałek zderzaka ze stopniem od strony pasażera (przy rampach od strony wejścia glownego było kure...sko mało miejsca i zawsze stały tam samochody kierowców, którzy szli się meldować), a w krzakach, w które nieco wjechałem, żeby zyskać tych parę cm (Wiesel ma siodło całkiem z tyłu, przez co cały zestaw ma ponad 20 m) , mieli barierkę, o którą zahaczyłem.
Po 2 tygodniach stawiałem naczepy pod rampy najczęściej bez żadnej korekty. Na raz.
Jeden typ się ze mnie śmiał tego dnia gdy zaczynałem (że niby powoli i ostrożnie), pytał czy to Fahrschule (mówili tam na niego Rennfahrer), a 3 tygodnie później położył do rowu cały tandem, którym jeździł :]
Starzy wyjadacze potrafili wyrywać drzwi z naczep lub je rozdzierać. Tak więc ogólnie rzecz biorąc nie ma co się śmiać, ale ten typ z filmu - o ile to nie jest ustawka - ewidentnie powinien zmienić zawód, bo nie ogarnia. O ile kilka korekt czy nawet podejść bym zrozumiał, to tutaj jest wręcz niewiarygodnie.
Hehe, dobre. Ja akurat problemów z tym nie miałem bo tata kierowca, ale jak poszedłem do frodka to pierwszy raz z dwiema naczepami wyglądał podobnie, no może nie pół godziny ale dobre 15 minut pocenia sie. Na dodatek cofałem renault magnum, kto wie o co chodzi to wie( magnum ma skręt jak kontenerowiec
Kiedyś cofając uderzyłem naczepą w kabinę. Pomimo że ciężarówka stała dwie rampy dalej. No cóż bardziej skupiłem się na tachografie niż na samym cofaniu
Nie chwaląc się jak zaczynałem kilkanaście lat temu i od razu na głęboką wodę człowiek poszedł ale jakoś dużo lepiej człowiekowi to szło,nie raz też w okresie mojej jazdy cofałem niejednemu kierowcy,pozdrawiam swieżakow, każdy zaczynał ale miejcie trochę pokory młodsi kierowcy
Tez mialem ciężkie początki z cofaniem pod rampę (nie aż tak), ale pracownik hegelmana byc moze pierwszy raz w swoim życiu próbuje cofac zestawem xD
właśnie dzisiaj wróciłem z trasy, masakra też dzisiaj próbowałem naczepę ustawić w rampę 30 minut ciasno jak an zapałki, dla kogoś kto swiezo zaczyna tak jak ja to naprawdę trzeba dużo się napocić
Długo wyczekiwany materiał jak zwykle na poziomie. Pozdrawiam
Powodzenia 😀
Jak się cofnie "przez rękę" Kenworthem W900L, między dwa ciągniki na Hunts Point Market...to już potem, nic nie straszne (!)
kiedyś na Litwie do ruskiego powiedziałem tak - kup sobie zabawkę i pobaw się na podłodze to ci pomoże w zrozumieniu cofania do rampy. On nie obraził się , ale podziękował . Ja to powiedziałem z głębi serca , a nie z kpiny. .
Tak przypominaja sie pierwsze akcje i walka z naczepą.
Pamietam jak dziś cowanie w wąska uliczkę gdzieś w Lądynie, wtedy nie wiedziałem że można tak szybko osiwieć.
Ach człowiek oddał by nerkę żeby być znów swieżakiem i przeżyć chwilę grozy jeszcze raz.
😁😁😁już wiem od czego jestem prawie łysy😉😁pozdro
Łatwo się śmiać z kogoś...
Siofery z kołchozu Hegelmann to z tymi z Girteki mogą iść w zawody w umiejętnościach . Prawo jazdy trzeba zrobić a nie kupować
Łep wystawić przez okno i obserwować jak się koła naczepy zachowują. Pod rampę często są widoczne ślady z których warto korzystać
Nic dodać,nic ująć 😉oto cała tajemnica 😉pozdrawiam
hahahaha super filmik - taka prawda dzis pomozesz to OPR... dostaniesz
Ile zajęło Ci przyzwyczajenie się do kamer w mp.5? Bo dla mnie przesiadka z lusterek do kamer była porażka
Na początku było dziwnie.Po około 3 może 4 tygodniach przyzwyczaiłem się. Teraz czyli po 3 latach nie chce nic innego😉😁pozdro
Powiem tak:
13 lat za kółkiem. Po 6 latach zmieniłem fach na autokary. Plandemia zmieniła szyki. Pierwsza dniówka po 6 latach n autokarze wyglądał tak dziwnie że poszedłem do typa z pod rampy obok żeby mi cofnął pod dok poprostu zapomniałem wszystkich trików.
Śmiałem się sam z siebie, ale takie życie, z poszanowaniem dla zawodu! 😁
wlasnie przeszedlem z autokarow na ciezarowki, cofanie dla mnie to teraz jest jak nauka jazdy kiedy robilem kat B
Fajny wstęp do materiału. Ale naprawdę czasami było ciężko
To ja w tym roku przyczepą na krańcu pierwszy raz cofałem pod rampę... Taką węższą, mobilną, której ni chooja nie widać jak już się bliżej podjedzie 😅
Mnie też to czeka w poniedziałek pierwszy dzień solówką jakoś szło wczoraj mniałem próbną jazde wszystko co do przodu szło ale do tyłu zgroza
Mi kolega pierwszy raz cofał pod rampę to było we fr i z tego miejsca go pozdrawiam 💪 byłem paryżanka 😁 pierwsza trasa z papierem do fr i po prostym ok pod rampę cofałem 30 min w końcu poprosiłem kolegę bez zastanowienia wsiadł cofnął. Głupio mi było ale z jego strony żadnego wyśmiewania itp za co mu dziękuję 😉 po roku już jazda po centrum Marsylii podjazdy pod hotele z zakazem wjazdu.
Pamiętam swoje pierwsze cofanie, na małym placu, pampers mokry... Fakt że ja cofałem 25metrowym zestawem, 64dmc w tandemie... który zachowuje się zupełnie inaczej niż autka na nauce jazdy... Dziś, jak to wspominam to się śmieje😂
Ja kiedyś z 15 razy cofałem pod rampę w Kwidzynie.......... Ustali huje i się śmiali psycha mi siadła
Ale dales radę ?😉 tak to już jest.gdy jest publiczność cofa dużo gorzej😬pozdro
@ TAK DAŁEM RADĘ POZDRAWIAM👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍
Super film.
Wczoraj zdałem C E jeszcze takie kryncenie przede mną 🤣
Gratulacje. Co do kręcenia kierownicą-każdy to przechodził,niektórzy lepiej inni gorzej-powodzenia😉
Dziękuję!
Najważniejsze to nie panikować i się nie stresować. Ja pierwszą rampę kiedyś też zaliczyłem pokazowo. Było trochę ciasnawo i ze stresu tak się powyginalem jakoś, że prawie się sklinowalem. 😂
Nawet dzisiaj mi się zdarzy, że jak myślami jestem gdzie indziej, mam nerwowy, stresujący dzień, to nie potrafię cofnąć w prostej lini. Ostatnio majstry od suwnic chcieli po alkomat lecieć, bo myśleli, że ja na podwójnym gazie przyjechałem😅
Więc jeszcze raz nie panikować, nie kręcić za dużo tą kierownicą, powoli i na pewno się uda.
Szerokości, przyczepności i innych ości... Pozdrawiam kawalerię ;)
Każdy z nas się uczył też nie raz było ciężko ale nigdy nie tak jak tu nie ma chłopak drygu
dlatego jak ktoś nie czuje się na siłach lepiej zacząć w podwójnej ja tak zaczynałem
Pamietam swoje poczatki, a juz mi minelo 10 lat za fajera. Uparty bylem, jesli chodzi o nauke cofania, trenowałem do bolu, nigdy nikogo nie poprosilem zeby mi cofnal. Nawet raz, widzac moje 15 minutowe zmagania (magazynierzy po 10 min czekania na podjazd pod rampe poszli na kawe) zaproponowal ze mi cofnie...spotkal sie z odmowa i patrzyl jak rzezbilem kolejne 15 min...ale podjechalem i sie opłaciło.
Ja je e!! Filmik przekozak!! Normalnie zycie!! Pozdro ziom
Dzięki 😁również pozdrawiam😉
Każdy z nas to przeżył a jak ktoś mówi że nie to w chuja wali😊. Pozdrawiam
Szacun!