Video není dostupné.
Omlouváme se.

sLuL - Freestyle w Studni ft.

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 23. 05. 2024
  • Słońce to jednak daję powera, więc puki ładna pogoda to będziesz mógł sobie dopowiedzieć co jak przesłuchasz album GOMD (po rozwinięciu skrótu "Get Out My Demons"), który 25 maja będzie dostępny na wszystkich platformach streamingowych. Jest on o demonach, które siedziały zamrożone w mej zakutej lodowcem głowie, gdy była zima (nie każdy numer jest dosłownie o tym, można dostrzec tylko nawiązania między wierszami). Gatunki jakie na nim napotkasz to psychodeliczny trap, drill, boombap, trapmetal, elektroniczna muzyka taneczna i muzyka filmowa. Pozdrawiam i życzę miłego słuchania.
    🎵MUZYKA🎵
    Title: Freestyle w Studni
    Artists: sLuL, Mvey
    Album: Get Out My Demons
    Music: sLuL
    Mix/Master: Mvey
    ------------------------------------------------------------------------------------------
    🎥OKŁADKA, FOTO🎥
    Photo processing: sLuL
    Photographer: @patryk_blacha
    Montage: sLuL
    ------------------------------------------------------------------------------------------
    📈INNE📈
    IG: / montek_cru
    YT: / @montekcrew
    SPOTIFY: open.spotify.com/artist/3Mk7O...
    PEJCZ IG: / patryk__blacha
    MVEY IG: / mveyey
    ------------------------------------------------------------------------------------------
    Lyrics by sLuL and Mvey:
    Oeh mam rebus. Wiesz co się stanie jak usuniesz z wyrazu "sowa" litery s-o-w-a i dodasz "wypie*dalaj"? Zgadnij. Stań przed lustrem i powiedz to słowo, hahaha.
    CHORUS
    Wpadam do studia, jakby to była studnia (tej)
    To żaden weterynarz, idź bo przypominasz kundla (yeah)
    Nasza stylówa jest żywa, my nie przyjmujemy truchła (oh)
    Papiery mamy żółte jak American Mustard
    Wbijam ci szable gdzieś w połowie brzucha
    Przechodzi na wylot, nic nie da jak podmuchasz (nie)
    Mamy cudne kino, wszędzie pryska jucha (ugh)
    Czekaj napełniam bidon, jesteśmy tu by rugać
    VERSE SLUL
    Twoja zakłamana gęba dla mnie jak padlina węża
    Poddaje cię utylizacji prawo mówi, że tak trzeba
    Ja pie*dolę prawo, ale teraz mogę nękać (s*ko)
    Ja tylko ostrzegam "Ku*wa możesz przestać brechtać? (uh)
    Piszę brudny kick drum (click, clack, kick, clap)
    Ty znowu po grzybkach...
    Jestem czysty nawet jak się wysram (oh)
    Kolejny weekend impra? Niezła pi*da (pu*sy)
    Prime time, muszę wykorzystać
    Mam czas, wzrastać
    Szkoda życia by się zać*ać, zachlać
    Maybach będzie czekać, a ja powiem wolę my bike
    Nie muszę się tłumaczyć z waszej sraki, którą kładziecie na tracki
    Łaki robią muzę, bo jest moda, ja od lat z zajawki (sku*wysynu)
    Kładę ch*ja, a te grajki potrafią tylko nawinąć, że im w kubku pływa coda
    Co i tak nie jest prawdą (mm)
    Nie mają atutów, więc się chwalą, że ćp*ją
    Wiem z czym się kojarzy teraz rap, czaisz?
    Wbite w wasze gangi
    Macie po 15 lat i pięć użytkowników
    Ty byś robił loda przy dworcu, gdybyś nie miał kredytów rodziców,
    Z naturą dzi*ki raczej berło masz nad sobą
    Nie biorę pod uwagę laików, punchy mam bez liku (yeah)
    Ja szczam ci do mordy, a ty nadal na nocniku
    Nieźle śmieciu, powiem ci robisz postęp
    Teraz mi możesz possać, choć dorastasz mi do kostek
    CHORUS
    Wpadam do studia, jakby to była studnia
    To żaden weterynarz, idź bo przypominasz kundla
    Nasza stylówa jest żywa, my nie przyjmujemy truchła
    Papiery mamy żółte jak American Mustard
    Wbijam ci szable gdzieś w połowie brzucha
    Przechodzi na wylot, nic nie da jak podmuchasz
    Mamy cudne kino, wszędzie pryska jucha
    Czekaj napełniam bidon, jesteśmy tu by rugać (waa!)
    VERSE MVEY
    Ye ha, I trzeba się wyróżnić
    Jak widzę tamtych ludzi no to nie wpadam do studni
    Jak widzę tamte stada no to nie doliczę stu dni
    Jak siedzą nic nie robią teraz myślą, że są luźni
    Ha, ale trzeba się czymś zająć
    Przychodzi myśli nalot, swobodny tak jak pająk
    I latam tak jak balon
    Nad tym ye
    Nad tym ye
    Nad tym ye, jak wbijam w 808
    Jak wbijam w 808 no to trzęsie się ta ziemia
    Zamknięte ludzi stada czy to jest na teraz temat
    Patrzą w Instagrama teraz żyją bez natchnienia
    Popatrz też inaczej, czy to jest twoja maniera
    Szukają rozwiązania tam gdzie go wcale nie ma
    Yeah, gdzie go wcale niema
    gdzie go wcale niema
    gdzie go wcale niema, ye
    ------------------------------------------------------------------------------------------
    Udostępnij ten utwór znajomym
    🌻 Pozdrawiam 💘
    ------------------------------------------------------------------------------------------
    KEYWORDS:
    demon,demony,depresja,telefon zaufania,dzień telefonu zaufania,17 maja,psycholog,psychiatra,sad trap,xxxtentacion,trippieredd,liluzivert,melancholia,emocje,cmentarz,eripe,bombaclat,prywaciarz,nastrój,wahania nastroju,muzyka cyrkowa,808,zeamsone

Komentáře • 5

  • @pavexel
    @pavexel Před 2 měsíci +1

    Fajnie siada, powodzenia. Bede śledził. 🔥

  • @Tilted_Asta
    @Tilted_Asta Před 2 měsíci +1

    Nieźle, 🔥to jest

  • @MR-et6ub
    @MR-et6ub Před 2 měsíci +1

    Siedzi, wolę słuchać tego niż niektórych rzygów z mainstreama

    • @blachap
      @blachap Před 2 měsíci +1

      Diho raz 🤭

  • @Mveyey
    @Mveyey Před 2 měsíci +1

    🫡🫡