Ja straciłem pociąg do stanu duchownego kiedy poznałem patologiczną osobowość ks henryka drozda z Ostrowa Lubelskiego i równie patologiczną osobowość ks zbigniewa chabra z Ulana,obaj z diecezji siedleckiej.
Choć nie znam tej sytuacji, to według mnie Twoją motywacją, aby dalej być chcieć zostać kapłanem powinno być dążenie do naprawienia błędów tych osób i pokazanie światu, że nie wszyscy księża zachowują się źle. Jednak zrobisz, jak uważasz. Życzę powodzenia, z Panem Bogiem.
C.D. - unikanie pracy (fizycznej) - dwulicowość - roszczeniowa postawa w stosunku do społeczeństwa i Państwa. Chęć życia na cudzy koszt traktowana jako coś naturalnego i przynależnego
Biedny człowieku, współczuję Ci... Tylko chodzisz do kościoła? Jeśli nie jesteś wierzący, to po co to robisz? Wiara nie polega tylko na "chodzeniu" do kościoła.
@@ariadnafalkor3009 Proszę pisać po polsku, bo trudno zrozumieć. Tak, wiara nie polega tylko na chodzeniu do kościoła tak więc można być wierzącym niezbyt często chodząc do kościoła. Tak samo jak bycie księdzem nie oznacza być wierzącym.
Jak rozpoznać powołanie (kapłańskie)? Odpowiadam na podstawie obserwacji znanych mi osobiście księży: - mały popęd seksualny lub jego brak. Brak chęci współżycia z kobietami. - umiejetność bezwzględnego wykorzystywania ludzi. Brak wyrzutów sumienia i godności osobistej. - brak poczucia odpowiedzialności za najbliższych. Unikanie jakichkolwiek obowiązków i zobowiązań - karierowiczostwo - egocentryzm - pycha. Traktowanie ludzi w sposób instrumentalny
Naucz się czytać ze zrozumieniem: "...na podstawie obserwacji znanych mi osobiście księży" Zresztą, każdy w miarę inteligentny człowiek potrafiący samodzielnie myśleć i obserwować otoczenie dojdzie do tych samych wniosków.
Siapej życze Ci aby Pan Bóg zesłał Ci takiego Księdza dzięki któremu będziesz mógł zmienic zdanie:) Chwała Panu!
great ❗👍
widze, że znacie niewielu księzy... i akurat widzicie te najgorsze cechy... gratuluje... ocenianie ogółu na podstawie jednostki lub małego procentu...
Na powołanie kapłańskie mi to raczej nie wygląda, ale skoro tak dogłębnie to znasz, może sam odczuwasz powołanie, jakie opisałeś?...
Ja straciłem pociąg do stanu duchownego kiedy poznałem patologiczną osobowość ks henryka drozda z Ostrowa Lubelskiego i równie patologiczną osobowość ks zbigniewa chabra z Ulana,obaj z diecezji siedleckiej.
Choć nie znam tej sytuacji, to według mnie Twoją motywacją, aby dalej być chcieć zostać kapłanem powinno być dążenie do naprawienia błędów tych osób i pokazanie światu, że nie wszyscy księża zachowują się źle. Jednak zrobisz, jak uważasz. Życzę powodzenia, z Panem Bogiem.
C.D.
- unikanie pracy (fizycznej)
- dwulicowość
- roszczeniowa postawa w stosunku do społeczeństwa i Państwa. Chęć życia na cudzy koszt traktowana jako coś naturalnego i przynależnego
Biedny człowieku, współczuję Ci... Tylko chodzisz do kościoła? Jeśli nie jesteś wierzący, to po co to robisz? Wiara nie polega tylko na "chodzeniu" do kościoła.
@@ariadnafalkor3009 Proszę pisać po polsku, bo trudno zrozumieć. Tak, wiara nie polega tylko na chodzeniu do kościoła tak więc można być wierzącym niezbyt często chodząc do kościoła. Tak samo jak bycie księdzem nie oznacza być wierzącym.
@@Siapiej Zarzut bez sensu, tylko spychasz rozmówcę na pozycję obronne, by Twoje było na wierzchu...
@@ariadnafalkor3009 Jaki zarzut bez sensu? Jakbyś pisała logicznie to byś się nie dała zepchnąć na "pozycje obronne".
@@Siapiej Sam piszesz nielogicznie, nie przypisuj mi swoich cech.
Jak rozpoznać powołanie (kapłańskie)? Odpowiadam na podstawie obserwacji znanych mi osobiście księży:
- mały popęd seksualny lub jego brak. Brak chęci współżycia z kobietami.
- umiejetność bezwzględnego wykorzystywania ludzi. Brak wyrzutów sumienia i godności osobistej.
- brak poczucia odpowiedzialności za najbliższych. Unikanie jakichkolwiek obowiązków i zobowiązań
- karierowiczostwo
- egocentryzm
- pycha. Traktowanie ludzi w sposób instrumentalny
Naucz się czytać ze zrozumieniem: "...na podstawie obserwacji znanych mi osobiście księży" Zresztą, każdy w miarę inteligentny człowiek potrafiący samodzielnie myśleć i obserwować otoczenie dojdzie do tych samych wniosków.