Pamiętam kupowanie gier na giełdzie (na ul. Batorego w Warszawie) już w dobie "nalotów" policji. Nie było stoisk tylko panowie z segregatorami i nieśmiertelnym hasłem "gry, użytki". Chwila rozmowy, przejrzenie "oferty", wybranie gry lub składanki i po 15 minutach nieobecności sprzedawcy płytka lądowała w naszych rękach. Później pałeczkę przejął stadion dziesięciolecia, gdzie kupowało się pełnopłytowe wersje gier (20 zł za CD), wszystko wystawione na stoiskach. Na hasło "nalot" nagle wszystkie te stoiska nagle zmieniały się w punkty sprzedaży odzieży. :-)
Z tego co pamiętam to wprowadzenie prawa antypirackiego było jednym z warunków jaki nasz rząd musiał spełnić aby dostać jakieś tam umorzenie długu Polski. A od chwili wprowadzenia tego prawa minęła z dekada zanim faktycznie piractwo z 99% spadło do 50%. :)
Giełdy w moim mieście nie było, ale pamiętam do dziś pirackie kartridże z bazarów "u ruskich" czy sklep meblowy, w którym spod lady wybierało się składanki gier na kasetach do Commodore64.
Pamiętam kupowanie gier na giełdzie (na ul. Batorego w Warszawie) już w dobie "nalotów" policji. Nie było stoisk tylko panowie z segregatorami i nieśmiertelnym hasłem "gry, użytki". Chwila rozmowy, przejrzenie "oferty", wybranie gry lub składanki i po 15 minutach nieobecności sprzedawcy płytka lądowała w naszych rękach.
Później pałeczkę przejął stadion dziesięciolecia, gdzie kupowało się pełnopłytowe wersje gier (20 zł za CD), wszystko wystawione na stoiskach. Na hasło "nalot" nagle wszystkie te stoiska nagle zmieniały się w punkty sprzedaży odzieży. :-)
Z tego co pamiętam to wprowadzenie prawa antypirackiego było jednym z warunków jaki nasz rząd musiał spełnić aby dostać jakieś tam umorzenie długu Polski. A od chwili wprowadzenia tego prawa minęła z dekada zanim faktycznie piractwo z 99% spadło do 50%. :)
Zarobki w Polsce jakieś 600-1000 PLN wtedy.Nie było LibreOffice i tanich gier na GOG/Steam.Epic to nawet darmowe daje.
Giełdy w moim mieście nie było, ale pamiętam do dziś pirackie kartridże z bazarów "u ruskich" czy sklep meblowy, w którym spod lady wybierało się składanki gier na kasetach do Commodore64.
Great✌
Ustawa była dopiero 1994 roku.Potem piraci musieli się kryć,a pożniej nadszedł internet i Pirate Bay.Nie było tyle darmowego softu i starszych gier.