Podcast „W czułym zwierciadle: schizofrenia” odc. 2 Rozmowa z psychiatrką Joanną Krzyżanowską-Zbucką
Vložit
- čas přidán 24. 01. 2023
- [Płatna współpraca] Zdrowienie to jeden z filarów leczenia schizofrenii i nowe podejście do zaburzeń psychicznych. Zakłada, że z każdej choroby można wyzdrowieć. Polega na patrzeniu na pacjenta z perspektywy zdrowienia a nie chorowania, i co najważniejsze koncentruje się na jego odporności psychicznej oraz zasobach. Rozmowa z psychiatrką Joanną Krzyżanowską-Zbucką, ordynatorką Oddziału Zapobiegania Nawrotom Instytutu Psychiatrii i Neurologii, założycielką Fundacji eFkropka zajmującej się zapobieganiem wykluczeniu społecznemu osób z doświadczeniem choroby psychicznej.
Sponsorem podcastu jest firma Gedeon Richter Polska Sp. z o.o. W trosce o zdrowie kobiet.
Świetna rozmowa. Bardzo dziękuję za tę serię
Dobrze, że zostało podkreślone to, że chorzy sami się stygmatyzują. Nie wiem, co to stygmatyzacja, bo nie czuję się gorsza z powodu choroby. Nigdy nie ukrywałam tego faktu przed innymi ludźmi, bo i nie widzę powodu.
Dzień dobry. Przeżyłam psychozę 20 lat temu. Zespół paranoidalno-katatoniczy. Psychoza nie musi wracać. Dziękuję za tą rozmowę
Polecam zainteresować się YOGĄ, może być pomocna ;)
Bardzo dziękuję za tak bardzo edukacyjny wywiady 🙏❤
A co z ludzmi ktorzy zapadli na schizofrenie po 25 roku zycia jeszcze na studiach zreszta skonczonych I nie mega dostac renty ktora bardzo by sie przydala wszystkie formy pomocy naleza sie ludziom ktorzy ja maia pytam bo jestem matka ktora boi sie umierac ale w koncu musi
Brawo! 🥰 Mi pomogła Matka Boża i leki.
To nie schizofrenia bo była wcześniej leczona to nie jest przyjacielskie zdanie także Pani Gwoździk
Za to. Oni wykluczaja ludzi i. to na zawsze.
Dlaczego w szpitalu trzyma się pacjenta bez wody i bez możliwości umycia się w sali obserwacyjnej?
Żeby nie utopili kogoś psychole😊
@@Patryk-jm1zx aleś pojechał
Doświadczenie z Tworek? Standard tamże. Możesz się nie myć, jak chcesz, z miesiąc i nikogo to obchodzić nie będzie, a wodę, jak masz w ogóle do niej dostęp, to masz tam w kranie. Tylko pamiętaj, by być tam grzecznym i żebyś nie marudził, bo raz-dwa polecisz w pasy i będziesz przypięty do łóżka dzień, dwa i nikogo obchodzić nie będzie, co się z tobą dzieje. A jedzenie to będzie marne, bo pamiętaj, że dzieli się nim z tobą personel, tak więc mało chlebka, jeszcze mniej wędliny, mniej więcej tyle, ile mają więźniowie po zakładach karnych, a jakość taka sama. Więc omijaj szpitale psychiatryczne, a zwłaszcza Tworki, szerokim łukiem. Tam nikt ci nie pomoże, co najwyżej zafundują ci dodatkową traumę, samym pobytem.
A jak ktoś ma rozpoznaną schizofrenię a nie ma omamów?
No to ma schizofrenię bez omamów. I już. Nie martw się, nikogo to obchodzić nie będzie, dopóki czegoś w psychozie nie odwalisz. Bo wtedy przyjedzie milicja, zakuje cię w kajdaneczki jak przestępcę a potem wywiezie na przykład, jak jesteś z okolic Warszawy, do carskiego więzienia z końca XIX wieku, jakim był, jest i jeszcze długo będzie "szpital specjalistyczny" w "słynnych" Tworkach koło Pruszkowa. A tam, jak już cię wtrącą, to sam zobaczysz, jak tam jest wesolutko i jak tam się pacjenta nie tylko "leczy", ale przede wszystkim: jak się go tam traktuje. ps. Jak masz doświadczenia penitencjarne to już jesteś na wygranej pozycji, jeśli nie masz, to na przegranej. Tyle w temacie.
Ja, tylko urojenia
Z PSYCHIATRKOLOCHOWNICOŻNICĄ tak będzie ultra femilewatywostycznie!
Mam to już zdiagnozowane. Zafundowała mi to dziedziczna obciążalność i do tego jeszcze, schizofrenia nabyta. No i co z tego? Nic. Pamiętaj - nikt ci z tym nie pomoże, nikt ci nie poda ręki, nikt cię nie zrozumie, ani nawet, próbować nie będzie. Zostaniesz odtrącony, odepchnięty, skopany. Nikogo to nie obchodzi, nikogo to nie interesuje, nikogo to nie zajmuje. Jesteś tylko ty sam i twoje schorzenie. Nieuleczalne. Mało tego, nawet sami lekarzykowie nie wiedzą, skąd to jest, jak powstaje i jakie są tego mechanizmy, oni nawet tego pomacać umiejętnie nie są w stanie. I nawet nie chcą. Byłem dwa razy w "słynnych" Tworkach. Dwie traumy i dwa doły, ale cóż, dwa razy sądem tamże, wtrącony. Pamiętaj, schizofreniku! Nikt ci nie pomoże! Nikt cię nie zrozumie! Nikt ci nie poda ręki! Jesteś, schizofreniku, wrogiem! Którego można li aby, izolować po różnych tworkowskich więzieniach z kratami w oknach, albo tumanić neuroleptykami tak, że nawet nie będziesz wiedzieć, kiedy i gdzie szczysz. Tak się w naszym kraju traktuje osoby chore psychicznie, o ile, w ogóle, takie "choroby" istnieją. Tyle w temacie. ps. Strzeżcie się Tworek! Przestrzegam!
Jak mam Was. zrozumieć i pokochać.,skoro siostra psycholka wymordowała. MOJA RODZINE
Nikt psycholom nie powiedzial, ze nie mozna zabijac ludzi