Video není dostupné.
Omlouváme se.

Bonson - Kiedyś Tak Się Stanie (prod.Kosaaa)

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 6. 10. 2012
  • Tekst :
    Yo, yo..
    Zaczynasz z krwią na ryju w szpitalnej salce
    wśrod krzyku kobiety z ktorej wlasnie wylazłeś.
    Pierwszy krzyk, mozna mowic -farciarz,
    bo niektorym glos słowa beda tlumic gardła.
    Patrz, już tylko zważą Cię, oddadzą matce,
    zaśniesz, mowią - ponoć radosc dasz jej Ty.
    Obudzisz sie gdzie indziej jak po ciezkiej nocy
    ale do tej ciezkiej nocy musisz jeszcze dożyć.
    Pomyśl, pierwsze kroki, poczujesz ból upadku,
    przyzwyczaj sie bo będzie w chuj upadków.
    Poznasz smak słow skladanych na odpierdol,
    obietnic ktore w godzinnach rannych bledną.
    I nie pytaj gdzie ojciec,
    sam pojmiesz kiedy zaczniesz życ jak on,
    robiąc podobne błedy
    I nie pytaj mnie skad to wiem jak wiekszosc
    moze kiedys sam pojmiesz to.
    Poczujesz strach siegajac pierwszy raz po fajki,
    pozniej swiat nauczy Cie tu brac co da Ci,
    nie wybierac stu cyfr, nie szukac perel,
    troche szczescia dla Ciebie to juz w chuj za wiele.
    Poczujesz smak slow skadanych na odpierdol,
    potem panny bedziesz tylko karmil sprema,
    zadnej szczerze nie powiesz ze ja kochasz i tesknisz,
    raczej - pokaz mi piersi.
    Patrz, zadna z nich nie okaze sie szczera
    i znienawidzisz je bardziej od teraz.
    W mieszy czasie bedziesz konczyl szkole jakos fartem
    i nie obchodzi Cie to jakos bardziej,
    poczujesz milosc, trafisz od tak na nia kiedy poprosi bys tam zostal na noc
    i nie pytaj mnie skad to wiem jak wiekszosc,
    moze kiedys sam pojmiesz to.
    Bedziesz gonil za praca jak pierdolniety,
    beda bledy, ktos bedzie mowil-pierdol bledy,
    bedziesz mieszkal z nia, czas spedzal z nia,
    moze wybudujesz w ten czas dom z nia.
    W domu dzieci, pies, kominek, salon
    i tak radosc z serc i przyjdzie starosc i przyjdzie smierc,
    przyjdzie stanąć przed tymi co zlales kiedys, majac gdzies.
    Życie jak flesh Ci mignie wtedy, Życie jak [?] Ci wytknie błedy
    i na trumne spluną wszyscy ktorym ufasz,
    dla nich bedziesz tylko tym ktory upadł
    tak nisko ze dno to dla Ciebie jak sufit,
    Twoje prochy jak brud ktos zmiecie z nad trumny
    i nie pytaj mnie skad to wiem bo nie wiem wcale
    ale przypuszczam ze kiedys tak sie stanie.

Komentáře • 7