Vložit
- čas přidán 10. 03. 2023
- Source:
www.podbean.com/eau/pb-yq8je-...
W najnowszej odsłonie „Skądinąd” gości prof. Arkadiusz Stempin, historyk i politolog z Wyższej Szkoły Europejskiej w Krakowie i Uniwersytetu we Fryburgu.
A rozmawiamy o Janie Pawle II.
Rozmawiamy także o wartości nowych dowodów w sprawie tuszowania pedofilii przez papieża. O tym, co z tych dowodów wynika, a co nie wynika. O realiach historycznych i instytucjonalnych, w jakich działał Karol Wojtyła. O tym, co dalej z figurą Jana Pawła II w polskiej zbiorowej wyobraźni. O polaryzacji i podwójnych standardach, które skutecznie uniemożliwiają nam rzetelną, merytoryczną dyskusję o większości kontrowersyjnych kwestii, w tym także o JPII.
A także o wielu jeszcze sprawach.
Owocnego słuchania! - Zábava
Dziękuję za bardzo interesującą rozmowę. Dwóch fantastycznych rozmówców więc wysłuchałam z ciekawością.
Zyczylbym sobie takiego poziomu dyskusji w polskich mediach. Swietny material.
ależ, ależ - zawsze kiedy dwaj panowie są zgodni co do wniosków to właśnie tak się dyskusja toczy. W polskich mediach. Ale nie bądźmy zaściankowi - czemu tylko w polskich?
Co za ulga ,słuchając tych opinii,wypowiedzi bez skrajnych emocji,pozwoliło mi ułożyć sobie w głowie tematy budzące we mnie tak ambiwalentne emocje.
Świetna rozmowa. Bardzo dziękuję.
Bardzo dobra rozmowa, tylko za bardzo długi wstęp, wchodząc na podcast chciałbym słyszeć rozmówcę, a nie wywiadującego...
Zmiana 10 przykazań w wykonaniu KK przynosi dzisiaj efekt odwrotny do zamierzonego. Kult jednostki ktory narusza wycięte 2 przykazanie przyczyni sie do upadku wszelkich doktryn wplecionych w religie. To efekt domina i potwierdzenie dominacji sola scriptura, sola gratia w aspekcie wiary. Świętość ludzi nadają przecież sami ludzie a podobno wszyscy zgrzeszyli ;)
Święta racja 👍
Ja tam nie zgrzeszyłem. Nie wierzę w bajki.
Super temat dyskusji oczywiście wspaniały prof. Stempin.
dziękuję
Ciekawa rozmowa!
Nie znałam słowa 'frenetyczny'. Dziękuję
Pamiętam,że Cioran często używał tego słowa 😀
Słowo - " frenetyczny " ( entuzjastyczny, gwałtowny, żywiołowy, gorący, szalony ) często padało przy opisie reakcji tłumów Niemców ( archiwalne kroniki filmowe z lat 30 ' Trzecia Rzesza ) podczas parad i wystąpień, na osobę kanclerza A. Hitlera - " zbawcy narodu i męża opacznościowego Rzeszy " Państwa i wielkie organizacje społeczne - typu wodzowskiego ( hierarchia i władza ) Potrzebują wodza - Przebóstwionej jednostki - kult jednoczący lud jest " stwarzany " - Stalin, ideologia partii , żeby byli jedno ( wygoda dla dyktatury ) Nie porównuje JP2 do zbrodniarzy , chodzi o jedną z zasad jaka odnosi się do ( mentalność ) ludzkiej kondycji - tworzenia społeczeństw nie demokratycznych . Partyjniacy z pisu , dla doraźnych, partykularnych interesów , dorobili Karolowi Wojtyle - Gombrowiczowską - " gębe " - JP2 Papieża - " Wielkiego Papieża Polaka, który Wielkim Polakiem Papieżem - był " ( parafrazując fragment z " Ferdydurke " - belfer indoktrynujący uczniów w klasie - o wielkości - bycia - poety J. Słowackiego , która - zachwyca )
Nic, czego się dowiaduję obecnie o JP2 nie jest dla mnie zaskoczeniem. I tak uważam, że to czubek góry lodowej. Aby społeczeństwa były zdrowe, wszystkie, nie tylko polskie konieczne jest zmierzenie się z prawdą, przepracowanie jej i wyciąganie wniosków na przyszłość. Ale oczywiście nie jestem naiwna, nie wierzę, że w Polsce do czegoś takiego dojdzie. Bedzie wręcz odwrotnie i to mnie przeraża. Przeraża, bo ochrona niezaprzeczalnego zła niszczy kręgosłup moralny ludzi. Czymś obrzydliwym dla mnie jest ochrona instytucji jaką jest kościół (a Wojtyła był jej najwyższym urzędnikiem) kosztem cierpienia, niszczenia życia dzieci przez pracowników tej instytucji. Tu nie ma z ludzkiego, moralnego punktu widzenia żadnego dylematu. Oprawcy i ci którzy ich kryli mają być osądzeni i ukarani. A czynienie kogoś świętym to w ogóle chora praktyka. Tłumaczenie postawy JP2 tym, że "takie były czasy" budzi we mnie odrazę.
Nic nowego
Jan Paweł II był tylko trybikiem w bezwzględnej machinie kościoła. To co robił nie było niczym co by go wyróżniało z całego systemu. Błędem była ta ślepa gloryfikacja go jako świętego bez skazy. Jest tak samo winien przestępstw kościoła jak całe duchowieństwo. Trzeba to przyjąć do wiadomości. Po prostu.
Bardzo dobra rozmowa.
🖤
Zgadzam się.
No, jednak nie trybikiem, a silnikiem. Był głową tej instytucji przez ćwierć wieku. To mnóstwo czasu na wprowadzenie nowego zaciągu kardynałów, pogonienie kota lawendowej mafii urzędniczej w Watykanie i faktyczne przejęcie władzy. I wprowadzenie nowych zasad. Był wszak moralistą. Tymczasem, papież nie tylko nie zainicjował postępu w omawianej kwestii, lecz złagodził postępowanie względem winnych. Wcześniej przepisy watykańskie nakazywały ukaranie, a JP2 zmienił to na możliwość ukarania. Takie tam "lub czasopisma". O ofiarach w ogóle nie mówił. W tej sprawie nic go nie tłumaczy, nic. Lecz wszczęta obecnie histeria doprowadzi połowę Polaków do koronowania JP2 na drugiego króla Polski (pierwszym jest Jezus), a drugą połowę do przypisania jemu samemu pedofilii.
@@magdalenamagdalena9098 Był tylko małym trybikiem. To jego wybrano na papieża bo właśnie taki był kościołowi potrzebny.
A teraz oczywiście, że okrzykną go w Polsce mianem męczennika a pis ugra na tym ładny procencik głosów i zostanie na trzecią kadencję. Tak to Jan Paweł II dokonuje rozgrywek politycznych nawet zza grobowej deski :)
Standard : PYCHA przed UPADKIEM
Co masz na myśli?Czy tutaj pasuje takie określenie ?
Chciałam Panom podziękować za spokojny ton wypowiedzi i podkreślenie na końcu konieczności patrzenia na wszystko i wszystkich w złożoności zjawisk. To jest bliska mi postawa. W kontekście Karola Wojtyły, uważam, że nic nie usprawiedliwia tuszowania przestęp molestowań seksualnych przez duchownych. Nie ma nic co bardziej rujnowały Kościoł katolicki u samych jego ideowych podstaw. Jestem równocześnie przeciwnikiem cancel culture, które każe przekreślać całość ze względu na cześć. Chciałabym się doczekać, poważnej, konkretnej, spokojnej narracji mówiącej o tym, co w postępowaniu Karola Wojtyły było złe, a co dobre. Przekonuje mnie to, co powiedział p. Overbeek, że on uważa, że nie należy burzyć wszystkich pomników, ale należy zmienić patronaty szkół. W jednym się z Panami nie zgadzam, jako osoba, która była w przeszłości zaangażowaną katoliczką: kwestia spowiedzi i pokuty to nie jest fanatyczna praktyka, która w żaden sposób nie przekłada się na rzeczywistość. Warunki spowiedzi to: rachunek sumienia, żal za grzechy, postanowienie poprawy, zadośćuczynienie Panu Bogu i bliźniemu i spowiedź. Jeśli ktoś do tego podchodzi poważnie to ma zmienić postępowanie na zawsze i zadośćuczynić krzywdom. Spowiednik, podobnie jak psycholog, ma obowiązek dochować tajemnicy, ale mógłby zasugerować, żeby się oddać w ręce sprawiedliwości państwowej. Co innego doniesienia o takich czynach poza spowiedzią, takie powinny być bezwzględnie zgłaszane świeckiemu wymiarowi sprawiedliwości. To, za Panowie mają przeświadczenie że pokuta w Kościele nie ma przełożenia na życie wynika z tego, że większość ludzi jest deklaratywnie, a nie faktycznie wierząca. Każde prawdziwie wyznawane przekonanie musi mieć odzwierciedlenie w realności życia.
Co do spowiedzi, nie mogę się z panią zgodzić w żadnej kwestii. Po 1) tajemnica spowiedzi jest wykorzystywana przez notorycznych przestępców (np. księża dopuszczający się nadużyć seksualnych) do symbolicznego "oczyszczenia przed Bogiem", co tam jakaś władza świecka, skoro sam Bóg już o tym wie (dzięki spowiedzi przed kolegą, tak jakby bez kolegi nie wiedział) i rozgrzesza (ręką kolegi) moje słabości - bo chyba spowiednicy udzielają kolegom po fachu rozgrzeszenia, inaczej spowiedź jest nieważna. Pani postulat, aby spowiednik sugerował (skutecznie) oddanie się przestępcy w ręce sprawiedliwości ... proszę wybaczyć, to naiwność. Po 2) spowiednik to nie psycholog, a spowiedź to nie rozmowa terapeutyczna tylko samobiczowanie; nie prowadzi do żadnej naprawy, tylko chwilowego odtrucia, jeśli w ogóle. 3) standardową "pokutą" jest zmówienie modlitwy (np. trzy razy Ojcze nasz), co już samo w sobie jest duchową dewiacją, jak modlitwę można uważać traktować jako karę ?! Jest tylko "mocne postanowienie poprawy", a obowiązek naprawienia zła, które się wyrządziło ? Gdyby spowiednik nakazywał złodziejom zwracać ukradzione rzeczy, oprawcom żon i dzieci przeproszenie ich samych, a nie Boga, i naprawę krzywd, nikt nie chodziłby do spowiedzi. Żałuję, lecz pani myślenie ma charakter wyłącznie życzeniowy. Kościół to instytucja, która składa się z grzeszników i z nich żyje. Rozgrzeszony oprawca, czując się czysty jak łza anioła, w odruchu duchowej wdzięczności wrzuci na tacę grosik. Ot, takie wzajemne gry i zabawy w pozory.
@@magdalenamagdalena9098 Odniosę się tylko do tego, że napisałam w swojej wypowiedzi wyraźnie nt. zadośćuczynienia bliźniemu. Pani wypowiedź świadczy o tym, że nie orientuje się Pani za bardzo w nauczaniu doktrynalnym i nie przeczytała Pani mojej wypowiedzi że zrozumieniem.
@@aniakowalczyk1407 przeciwnie, orientuję się świetnie - i doktrynalnie i praktycznie. Choć wolałabym nie, bo dziś uważam, że osobista moralność, jeśli lma żródło w himanistyce świeckiej i refleksji etycznej świeckiej natury, jest bardziej zinternalizowana, i w efekcie trwalsza w efektach praktycznych. Moje zasady wynikają z oglądu świata, a nie ze strachu przed piekilną karą. Z wyrządzeniem zła trzeba uporać się samemu z sobą, a nie liczyć na przebaczenie boskie.
Po częsci się zgadzam z pani opinią.Jedno jest pewne kościół musi się reformować .Nie można wszystkiego ukrywać i zamiatać pod dywan.
Problemem jest to, ze calosc dzialalnosci KRK jest naznaczona delikatnie mowiac bledami. Patrzac na ich poczynania przez pryzmat Polski, od chrystianizacji do obecnego zaostrzenia praw aborcyjnych pokazuja, ze nikt nie ma prawa do wlasnego zdania i kazdy musi podazac jedyna sluszna droga, ktora Kosciol Rzymsko-Katolicki wskaze. A to tylko jeden z grzechow, bo jesli rozlozyc historie na drobne lista przewinien staje sie bardzo dluga. A juz najsmieszniejsze dla mnie jest zdanie "gdyby nie kosciol nie byloby panstwa polskiego". A przeciez jest calkowicie na odwrot...
Nie, zeby inne religie byly duzo lepsze.
👍
Mianowanie Piotra na następcę przez Jezusa jest fikcją literacką. Historycy są zgodni, że przywódcą zwolenników Jezusa po jego śmierci był w Jerozolimie Jakub, brat Jezusa. Tak mówią listy Pawła i niezależnie Józef Flawiusz. Ewangelia Marka była pisana ok. 40 lat po śmierci Jezusa (70-74) przez przeciwników odłamu Jakuba. Nic też nie wskazuje, żeby historyczny Piotr kiedykolwiek przebywał na terenie Rzymu ani tym bardziej zakładał tam kościół (czy gdziekolwiek indziej).
@@mz2535 Proszę nauczyć się czytać. Nie podważam istnienia Jezusa, Piotra ani apostołów. Nigdzie nie 'atakuję chrzescijaństwa'. Jezus ani Piotr siebie chrześcijanami nie nazywali. Co do historyków proszę sobie sprawdzić: J.D.Crossan, J.Tabor, B.Ehrman, J.Kloppenborg. Ewangelie nie są reportażami z życia Jezusa, tylko opowieściami mitologizującymi spisanymi 40-70 lat później przez anonimowych autorów nie mieszkających na terenie Izraela/Palestyny. Wyciągnięcie z nich historii wymaga krytyki źródeł i znajomości kontekstu historycznego.
@@mz2535 To jest naukowy konsensus w tej dziedzinie, a wymienieni przeze mnie autorzy są najbardziej znani na świecie. Proszę też wskazać z czym konkretnie się Pan nie zgadza? Z tym, czego nie napisałem?
@@mz2535 Nikt nie zabrania katolikom nazywać Piotra następcą Jezusa. Trzeba tylko przyjąć do wiadomości, że nie jest to fakt historyczny. Historia nie jest religią, a religia nie jest historią, ani żadną inną nauką. Ewangelia nie jest reportażem, tylko opowieścią mitologiczno-religijną (i nie była pisana przez świadków). Poza tym Ewnagelia nie jest jedna, tylko 4 różne, ale to już szczegół. Poza Ewangeliami są jeszcze np. listy Pawła, 7 autentycznych, które były pisane przed Ewangeliami.
@@mz2535 Historiografia naukowa dąży do prawdy historycznej w sensie naukowym. Nie jest to wyłącznie 'interpretacja Biblii' tylko analiza i krytyka wszystkich dostępnych źródeł. To nie jest 'palcem na wodzie pisane', co nie znaczy, że każdego musi interesować. Wyznawcy religii dowolnej nie muszą się historią interesować, jeśli nie mają ochoty. Natomiast nie powinni ogłaszać, że ich ktoś obraża bądź atakuje, bo interesuje się naukową historiografią.
@@mz2535 'Moda intelektualna epoki' na naukową historiografię trwa 300 lat. Proszę poinformować uniwersytety, że ich praca 'nie ma sensu'. 'Socjalizm naukowy' nie ma nic wspólnego z historiografią starożytnego chrześcijaństwa czy judaizmu. Nie istnieje jedna 'interpretacja tradycji religijnej', także w obrębie chrześcijaństwa, które nigdy nie było jednolite (a zwłaszcza w starożytności). Historycy badają źródła pod kątem ich zgodności z pozostałymi i możliwością zmyślenia w tekstach i w Ewangeliach znaleziono fragmenty, które są wiarygodne historycznie, tj. nie mogły być fikcją literacką, gdy są potwierdzone niezależnie w wielu źródłach lub gdy są dla danego autora niewygodne. W takim sensie wiadomo, że historyczny Jezus został ukrzyżowany przez Rzymian, był uczniem Jana Chrzciciela (co ewangelie usiłują umniejszyć), a także nie uważał się za Boga (co cytuje ewangelia Marka, wbrew tendencji autora). Poza tym nauczanie Jezusa w Ewangeliach Mateusza i Łukasza (tzw. ewangelia Q) wydaje się zgodne z kontekstem historycznym. To są ścisłe ustalenia w sensie historycznym. Odnośnie 'socjalizmu naukowego', Marks i Engels nie byli pracownikami naukowymi, a naukowa historiografia i ekonomia wykazała nienaukowość ich koncepcji.
PANIE TOMKU wizerunek sie WLASNIE urealnia SA SWIADKOWIE LUDZIE SKRZYWDZENI PRZECIEZ ..I NIECH MOWIA ..nie nalezy tlumaczyc dobrem instytucji.uwazam ..PRAWDA BRZYDKA ALE LEPSZA OD ILUZJI.POZDRAWIAM...smutno .Anna
Rozumiem że dla niektórych ludzi JP2 może być wielką postacią, ale dlaczego te swoje subiektywne odczucia usilnie próbują narzucić innym? Wydaje się, że gdyby było w tym coś więcej niż wewnętrzne przeżycie boomerzy nie staraliby się go nieustannie potwierdzać w oczach innych. Ani urzędnicza ani polityczna kariera nie czynią nikogo wielkim. Z mojego punktu widzenia JP2 kierował ogromną instytucją, którą prawie rozbił o skały. A może nie prawie bo okręt wciąż nabiera wody i nie wiadomo czym to się skończy. Dlaczego mój punkt widzenia ma być gorszy albo liczyć się mniej tylko dlatego że nie przeżywałem jego pielgrzymek?
Rozumiem że KRK uczynił go sobie świętym i ludzie religijni będą mniej lub bardziej demonstrować publicznie swoją wiarę. Dlaczego natomiast ludzie którzy niekoniecznie poczuwają się do przynależności do tego kościoła i wyznania chcą w nim widzieć autorytet moralny? Trudno na to patrzyć inaczej niż na zwiędłą i przez to smutną inkarnację nastoletniej idolatrii. Dorośnijcie w końcu
Z jednej strony właściwie masz rację, z drugiej Polacy potrzebują bohatera bez skazy.
Prowadzący,prowadząca?
Tak jak mentalnie uznaję zasadność i potrzebę dekonstruowania mitów i wszelkiego taboo, zarówno z potrzeby zrozumienia, jak i elementarnej sprawiedliwości, tak specyficznie polskie zacietrzewienie już nie w dekonstrukcji, lecz w opętańczym opluwaniu postaci, z których swego czasu sami Polacy byli dumni i znani w świecie (Wałęsa, JPII), budzi moją odrazę. I niepokój. Panie Redaktorze, warto byłoby przyjrzeć się temu zjawisku od strony psychologicznej (psychiatrycznej), skąd bierze się w Polakach ta zaciekłość? Najpierw w histerycznym gloryfikowaniu i upamiętnianiu (za życia), a potem w równie histerycznym odsądzaniu od czci i wiary. Tak jakbyśmy mieli potrzebę z jednej strony niszczenia autorytetów, z drugiej pęd do samoniszczenia, samobiczowania; jakbyśmy mieli sobie za złe niegdysiejsze wzniosłe uczucia. A w efekcie zostajemy z niczym, z pustymi rękami i z obrzydzeniem do samych siebie. Nie byłam zwolennikiem ani Wałęsy, ani JPII, lecz jestem organicznie przeciw temu zaciekłemu niszczeniu jednego i drugiego. Chciałabym rzetelnej oceny, sprawiedliwej, lecz pozostawienia ich pamięci, bo mimo wszystko jednak zrobili coś dobrego dla wszystkich w swoim czasie. Nobody's perfect.
@@mz2535 istotnie. ale po co się zaraz tym chwalić ?
Zgadzam się jak kiedyś byłam przeciwna kultowi Jana Pawła II.Pmnikom w każdym mieście,uznawaniem ,że jest geniuszem , tak teraz oburza mnie opluwanie i niszczenie papieża.W niczym nie ma umiaru.
Odkrywanie prawdy i krytyka, rzetelna praca mediów to opluwanie? A jak muszą się czuć ofiary?
@@humbaka4073 Polacy nie mają w niczym umiaru i wszystko przetapiają w ogniu bieżącej walki politycznej. Tu nikt się nie może liczyć i być autorytetem, bo każdy janusz i grażyna wiedzą lepiej. Tymczasem, w przypadku postaci było nie było dużego formatu, ikonicznych, rzetelna ocena powinna wyjść od ciała formalnego i reprezentatywnego, złożonego z badaczy świeckich i nieświeckich, tak aby końcowe sprawozdanie nie mogło być przez nikogo politycznie wykorzystane. Sejm, zamiast bronić świętości JPII uchwałami, powinien był zapoczątkować ten proces właśnie deklaracją o powołaniu komisji, która rzetelnie zbada co trzeba. To jest w interesie Polski i samych Polaków; JPII jest postacią w historii Polski ważną, niemożliwą do pominięcia, wielowymiarową, jego pontyfikat nie składa się tylko z cechy chronienia zbrodniarzy w sukienkach przed odpowiedzialnością.
@@mz2535 cóż, sam pan tego chciał. odnoszę wrażenie, że pański poziom zrozumienia mego wpisu zatrzymał się na literówce, i w braku argumentu merytorycznego piłuje pan kwestię niewartą nawet wzmianki na marginesie. jak typowy troll. a tymczasem, chętnie podyskutowałabym o treści audycji.
Podobno w Kościele Rzymsko-Katolickim:
1) Zakaz jakichkolwiek pozamałżeńskich stosunków seksualnych.
2) Każdy katolik KRK wyświęcony na księdza obowiązuje celibat.
nie zfalszowano tego kogo nominowal wywyzszal JPII.
KS PROF MICHAL HELLER MOWIL O DOKUMENTACJII KTORA SPORZADZIL ZWSPOL ..W SKLAD KTOREGO WESZLI MIEDZY INNYMI ON ,KS.TISCHNER I INNI ..PODOBNO TE RAPORTY PRZYGOTOWANE JPII SA DO DZISIAJ DOSTEPNE A KS PROF M. HELLER ZYJE ...POZDRAWIAM. A
Jest Pani w stanie podać źródło. Ciekawa informacja.
Jak przeanalizuje się historię kościoła i działań politycznych na przestrzeni dziejów - to jasno można dojść do wniosku że to zawsze było dno . Ja niczego dobrego nie spodziewam się 😂😂😂
Moim zdaniem Wojtyła miał osobowość psychopatyczną. Żył w świecie ideologii, wyobrażeń moralności. Pisał dzieła o człowieczeństwie pełne humanizmu - ale był to dla niego świat wyobrażeń i "teorii". Nie był w stanie przekroczyć bariery - widzieć krzywdy w życiu realnym. Psychopaci tym się charakteryzują że potrafią być ciepli i kochani dla rodziny a w pewnych przypadkach okrutni (jaskrawy przykład esesmani) nie są w stanie tego zobaczyć jak gdyby z boku.
Jeśli chodziłoby tylko o wybór mniejszego zła tzn. ochronę za wszelką cenę wizerunku kościoła powszechnego kosztem ofiar musiałyby chociaż targać nim potężne "rozterki moralne" a był cynikiem dla którego amoralne działania instytucji były środkiem do reewangelizacyjnej misji kościoła.
Wiele osób które znały osobiście Wojtyłę, poznawszy teraz prawdę mówią teraz jak to możliwe ? jak to możliwe ? Taki ciepły, przyjacielski. Osobowość psychopatyczna. Myślę że przyszłe badania nad działalnością Wojtyły to potwierdzą.
Patrz Szaweł z Tarsu. Osobowość psychopatyczna. Udział w prześladowaniu (eufemizm) mordowaniu pierwszych chrześcijan. Nawrócenie i piękne teksty. A gdzie żal i wyrzuty sumienia po zamordowanych po prostu ludziach. Bez znaczenia Żydach, Żydach zwolennikach Jezusa czy też innych.
Ha ha ha . Kościół jest depozajruszem wiary . Wiary w co ? 😅😅😅
Po co komentować sprawę? Kościół katolicki w Polsce tonie i sam się pogrąża. Po co mu w tym przeszkadzać, skoro tak decyduje ? Grozi to kolejną z polaryzacji, których i tak już jest całe mnóstwo i z nich się nie wygrzebiemy. Jako społeczeństwo jesteśmy przegrani ☹️
Chyba chodziło bardziej o polaryzację i o to że społeczeństwo tonie.
Marek Mietelski
,,Kościół katolicki w Polsce...". Który?
1) ,,Polski Narodowy Katolicki Kościół w Rzeczypospolitej Polskiej (PNKK w RP) - Kościół starokatolicki prawnie działający na terenie Polski. Organem kierującym związku wyznaniowego jest Rada Najwyższa Kościoła. Funkcję Zwierzchnika Kościoła pełni bp Jerzy Rybka, prezesem Rady Kościoła jest Jerzy Szymczyk. W 2020 liczył 1213 wiernych należących do 9 parafii" - (Wikipedia).
2) ,,Polski Narodowy Kościół Katolicki, PNKK - Kościół polskokatolicki działający na terenie Stanów Zjednoczonych Ameryki i Kanady, którego znaczną część wiernych stanowią przedstawiciele Polonii w Ameryce Północnej. Obecnie Kościół prowadzi też działalność we Włoszech, gdzie posiada trzy parafie. Kościół utrzymuje jedność wiary i moralności z Kościołem Polskokatolickim w Polsce."'- (Wikipedia).
3) ,,Polski Narodowy Kościół Katolicki opiera swą dogmatykę na orzeczeniach pierwszych 7 soborów, odrzuca dogmat o nieomylności papieża, kult relikwii, odpusty i celibat, w liturgii od początku stosuje język pol." - (encyklopedia.pwn.pl).
4) ,,Jan Paweł II (łac. Ioannes Paulus PP. II, wł. Giovanni Paolo II, właśc. Karol Józef Wojtyła ; ur. 18 maja 1920 w Wadowicach, zm. 2 kwietnia 2005 w Watykanie) - polski duchowny rzymskokatolicki(...)264. papież i 6. Suweren Państwa Watykańskiego w latach 1978-2005. Święty Kościoła katolickiego." - (Wikipedia).
Widzę że moderator mocno pracuje aby nie wszystkie komentarze się pojawiały.
np. jakie?
@@dominikkurek1155 2 dni temu zrobiłem wpis. Na powiadomieniu mailowy na gmail-u wczoraj wieczorem pojawił się komentarz na, który odpowiedziałem edytując go bezpośrednio z gmaila było to wczoraj ok 24. Do teraz tego nie ma. Komentującym był Przemek Włodarczk (mam to nadal na gmalu).
@@piotrzuch4592 Można otrzymać powiadomienia YT na pocztę?
@@dominikkurek1155 Tak ale chyba tylko na gmailu. Jest tu widać jakiś błąd. Pewnie Jak ktoś komentuje informacja przychodzi na maila od razu, widać nez weryfikacji, moderatora kanału. Więc komentarz napisałem niejako z linka w gmailu, ale nie pojawił się pod filmem. Dlatego wiem że coś tu nie halo.
Miało być bez emocji, konkretnie, rzetelni, a jak wyszło? W paru zdaniach. Rozpoczęło się nie najgorzej Pan Tomasz nawet użył argumentów, jakie są po stronie broniących JPII i co no i argumentacja padła 3 minuty polemiki i co ? I idziemy w narrację w którą jest uwikłana strona w dyskusji przeciwko JPII. Dlaczego Panowie dłużej nie pochylili się nad tematem?
Może dlatego że to stara śpiewka w 2022 chyba Rzeczpospolita dotarła do sprawy z 1970 r ks. Józefa Loranca, który w parafii w Jeleśni też robił rzeczy nieobyczajne (na marginesie Panowie oczywiście używali słów "gwałt" warto wspomnieć, że to nie chodzi o dosłownym tego słowa znaczeniu).
Jak potoczyła się historia tego księdza? Został odwołany następnie został skierowany do klasztoru, dostał wyrok, nie pamiętam ile to trwało, natomiast nie mógł już uczyć religii, nie mógł spowiadać. Nie miał możliwości kontaktu z dziećmi, był pod nadzorem. Tak stanowiły ówczesne przepisy w KK. Jaka była tu różnica w działaniach o jakich mówili Panowie, ksiądz został skierowany do Wiednia nie po to żeby uczyć tam dzieci, lecz po to, aby wykonywać inne naukowe.
Więc co tu jest nie tak? Czym się to różni od sensacji z 2022 roku?
Potem widzę że Pan Arkadiusz Stępień poszedł grubo oczywiście zauważył, mimochodem że rządy PRL popierały K. Wojtyłę, dziwne ? dlaczego. No a potem poszedł ... odjechał. parafrazując " wszedł" do głowy Karola Wojtyły że stał się posłańcem miał misję "wyciągnąć" KK z bagna lat 60 i 70 - afer pedofilskich no i mniej więcej od 35 minuty - szkoda czasu.
Nie żyję tym tematem kompletnie nie znam więcej szczegółów, tylko to co z tego nagranie. Więc jeżeli o to tylko afera to .... LIPA. No chyba że Panowie podeszli do tematu pobieżnie, ale ciężko to sobie mi wyobrazić.
" Efekty psychologiczne i społ. " - syndrom grupowego myślenia, społeczny dowód słuszności, efekt potwierdzenia/zaprzeczenia, dysonans poznawczy, błędy poznawcze i zjawisko wrogich mediów . Pozdrawiam
@@piotrgancewski3275 Takie pytanie . Tych Panów, mój czy Twój?
1) Co do tonu rozmowy mam podobne do Pańskich odczucia - tylko wstęp był wyważony i obiecywał więcej, niż ostatecznie otrzymałem. 2) Co do ks. Loranca dopuszczał się gwałtów oralnych. 3) W sprawie tego duchownego najwięcej wątpliwości budzi jednak to, że w końcu skierowano go do szpitala (chyba w Chrzanowie), gdzie był oddział pediatryczny.
1. Władze "popierały" K. Wojtyłę w sensie, dostrzegania w nim mniejszego zła niż wśród jego "kolegów po fachu". Na kogoś w końcu musiały dać przyzwolenie
2. JPII miał ambitny plan odnowy świata przez "nową ewangelizację" naturalnie tylko w wykonaniu KK.
@@dominikkurek1155 Pełna zgoda. Tylko nie rozumiem dlaczego w nagraniu jest tak specyficznie to akcentowane. Niedomówienie w ich wydaniu jest wymowne.
Przecież ten redaktor absolutnie nie powinien przeprowadzać wywiadów z zaproszonymi gośćmi !!!
Milion slow i nie wiadomo o co chodzi 😂 po 10 minutach glowa mnie rozbolala. Meczaca rozmowa
Czyli nie tylko w pewnej kwestii panie wymawiają się bólem głowy...
Arek z Krakowa - co drugie słowo to bład językowy ....przeciez to wstyd
Co drugie?! Podaj choć kilka przykładów.
@@dominikkurek1155 naucz sie ,synku , porzadnie polskiego to se policzysz
@@guano7ss a ty kultury, (s...)synku
@@dominikkurek1155 będe sie staral uczyc ...na Pana przykładzie :)