Video není dostupné.
Omlouváme se.
Smartphone - Jak zmienił nasze życie - Poza Grami
Vložit
- čas přidán 9. 07. 2022
- sub: bit.ly/2staazF
wesprzyj mnie na: patronite.pl/nrgeek
Smartphone to dziś bez wąptienia jedno z najwazniejszych urządzeń jakie posiadamy, ze smartphona można absolutnie wszystko, ale nie zawsze tak było, zapraszam na powrót do przeszłości, gdy telefon ważył tyle co cegła, miał jednokolorowy ekran a minuta połaczenia kosztowała 2pln.
#smartphone #komórka #telefon
Obrażanie mnie lub bezpodstawne oskarżenia o jakiejkolwiek treści = ban
Podobało się? Daj łapiszona w górę, motywuje mnie to do dalszej pracy. Dzięki!
Zapraszam także do oglądania moich innych filmów.
Ponadto znajdziecie mnie na facebooku gdzie będzie trochę więcej nowych informacji, także śmiało możecie "lajkować" albo i nie :) Wybór należy do Was
Napisz do mnie: nrgeek00@gmail.com
Fejsbuczek: bit.ly/2kPiLdZ
Oficjalna grupa NRGeekowcy: bit.ly/2lUra00
Twitter: bit.ly/2lZpYbO
Discord: bit.ly/39Awyhv
Twitch: bit.ly/2m00dYA
Instagram: bit.ly/2lUZIz8
Płyta Kamikaze - Ostatni Raz: bit.ly/2mma2Ar
Płyta Kamikaze - Król Niczego: bit.ly/3ykrloA
Geekowskie koszulki: bit.ly/2moeHlt
Moj aktualny komp:
CPU: Intel Core I9-12900K
Chłodzenie: Noctua NH-D15
Płyta: Gigabyte Aorus Elite Z690 AX DDR4
GPU: NVIDIA Geforce RTX 3080 FE
RAM: 64 DDR 4 G.Skill Trident Z RGB 4000MHz
Monitor: 32'' AOC Agon Pro AG324UX
Grabber (używany): Avermedia Live Gamer 4K x2
Obudowa: Phanteks Enthoo Primo
Mysz: Logitech MX Master 3
Klawiatura: Logitech G19
Słuchawki: Logitech G733
Mikrofon: Blue Yeti X
Kamerka: Avermedia Live Streamer PW513
Kamerka: Logitech Brio 4K Stream
RetroScaler: Retrotink 5x Pro
RetroScaler: OSSC
Moje konsole
Playstation
Playstation 2 + HDD
Playstation 3
Playstation 4
Playstation 5
PSP
Xbox
Xbox 360
Xbox One X
Xbox Series X
Nintendo Entertainment System
Nintendo Gamecube
Nintendo Wii
Nintendo WiiU
Nintendo Switch
Sega Mega Drive
Sega 32X
Sega Mega-CD
Sega Saturn
Sega Dreamcast
Atari 2600
Atari Jaguar
Amiga CD32 + TF330
Philips CD-I 450
Panasonic 3DO
Witajcie na kanale NRGeek, znajdziecie tutaj recenzje, opisy sprzętu, pogadanki o latach przeszłych. Mój kontent jest nacelowany głównie na gry: retro, 2D, 3D, strzelanki, horror, przygodówki, fps. W zasadzie gram we wszystko co mi się podoba jak i co mi się nie podoba o czym możecie się dowiedzieć z serii w której omawiam najgorsze, najsłabsze i najgłupsze gry. Poza tym jestem ukierunkowany na fajne gry, nie tylko najnowsze, ale też stare gry które uwielbiam. Czego nie znajdziecie na kanale? Raczej nie ma co liczyć na minecraft, fortnite, league of legends, csgo czy dota, również gameplay nie jest moim ulubionym formatem, Zapraszam do subskrypcji i komentowania filmów które Wam się podobają lub nie - NRGeek
Brak mi zdjęć modeli telefonów, o których opowiadasz. Moim zdaniem pomogłoby to w odbiorze historii.
Nie chciało mu się widać jak byk
@@kaem84 Weź specjalnie oglądaj film pięćdziesięciominutowy żeby tylko zdjęcia dodać
to sobie wyszukaj, każdy wie jak wyglądają
@@franekkow być może każdy też wie jak działają - wtedy to nawet nie trzeba recenzji oglądać...
Krzychu szkoda ze nie wrzucasz zdjęć telefonów o których mówisz . Ciekawy material, pozdro
Wygoogluj sobie te zdjęcia.
PTK Centertel ewoluowało potem w Ideę, a obecne Orange. Co ciekawe, usługa analogowej telefonii komórkowej NMT450i była wspierana aż do 2012 r. :)
Brakowało mi tej serii. Dzięki niej tak naprawdę zostałem na twoim kanale, niekoniecznie dla gier, ale lubię słuchać jak osoba starsza ode mnie o te 14-15 lat opowiada "jak to drzewiej" bywało. Zdecydowanie więcej Poza Grami 😁
Najlepsi byli kolesie, którzy szli gdzieś miedzy ludźmi i napierdalali na cały głos do tych cegieł, żeby każdy dookoła wiedział z kim ma do czynienia.....a nagle rozlegał się dzwonek rozmowy przychodzącej :))
Absurd ale autentycznie widziałem taką sytuację lata temu 😂
@Paweł z tym wychodzeniem mogło być nieco sensu, pamiętam że ojciec miał i rzeczywiście były miejsca w domu gdzie telefon łapał lepszy i gorszy zasięg. Może dlatego gadali z balkonów.
No. Ja jeszcze nawet nie śniłem o czymś takim a niektórzy już robili za "bisnesmenuf" albo "gangusuf". Były jaja :)
@Paweł No tak, ale mi właśnie chodzi o tych pozerów, co się w tamtych czasach napinali jak plandeka na żuku przy tych swoich krzykach do cegły.
Ja oglądam z prędkością 0.5, bo wtedy brzmisz, jakbyś spożył owe 0.5 w ciągu ostatniej godziny.
Jedyne, czego brakuje mi w smartfonach to długi czas pracy na jednym ładowaniu.
Bez przesady, teraz są naprawdę dobre baterię i szybkie ladowanie w razie wu 🤷
Paradoksalnie kiedyś tak było. Smartfon na Symbianie i 2-3 dni to trzymało. Ale dzisiaj są jeszcze lepsze podzespoły, znacznie cięższe oprogramowanie, a telefony dzisiaj są płaskie jak seska do krojenia, więc dużo miejsca na baterie też nie ma.
@@andrzejos7003 Mi smartfon trzyma 4-5 dni na ładowaniu.
Seria Samsung Galaxy M jest świetna jeśli chodzi o czas pracy na baterii, bo to żaden specjalistyczny telefon, tylko zwykły, casualowy, a potrzyma właśnie od 3 dni na mocnym użytkowaniu, do tygodnia na subtelnym nawet. Zależy jaki M też, ale te najnowsze i najlepsze, albo te, które wychodziły jako najlepsze np. 2-3 lata temu, myślę, że jak najbardziej
@Roberto Ramos Oj telefonów i to na Symbianie to używałem. Nokie na pierwszym Symbianie w ogóle (s60v1), to był rok 2002 lub 2004 może? Także smartfona używałem wtedy dość intensywnie. Oglądanie filmów na telefonie, gry 3D bo midlety Javy nie sięgały tego poziomu, muzyka, rzadziej internet, bo jednak ok. 2003 i nieco w górę internet w telefonie nie był tak super popularny. Choć swoje próby z Gadu-Gady na telefony wtedy miałem. Chociaż skrzynkę mailową na Symbianie już obsługiwałem.
Także było dość podobnie jak dzisiaj z typowym smartfonem. Obejrzałem film 2h to po powrocie do domu popołudniu należało naładować telefon. Dzisiaj typowy smartfon z baterią do 3000mAh to podobnie, zanim się człowiek rozpędzi to bateria się kurczy. Ale jakby użytkując te Symbiany w kontekście rozmowy, smsy, jakaś muzyka, no to takie 2 do 3 dni to był standard. Ale wiadomo, każdy inaczej używa telefonu. Więc jedna bateria może różnie wytrzymać. Dla mnie to były 2-3 dni. Tak po prostu.
Mam 27 lat i wiele z wymienionych tu telefonów dobrze pamiętam, chyba najbardziej podobała mi się rozsuwana Nokia Xpress Music która miała po boku ekranu klawisze do przesuwania utworów... To były czasy :D
Prawdopodobnie mówisz o Nokii XpressMusic 5300 :D. Też ją miałem, bardzo fajny telefon to był :).
@@Stillxxen W moich podstawówkowych kręgach krążyła legenda, że to strasznie słaby telefon. Mali hejterzy :D Pozdro!
edit: jednak pomyliłem modele, pardon ;)
a do tego jaki cieniutki wafel
Super że jest ta seria, świetny pomysł na odcinek
Świetny temat Nrgeeku! Ja nigdy w życiu nie miałem smartfona w sensie codziennego użytkowania. Pierwszą komórką była legendarna 3310, jak ja tęsknię za ładowaniem telefonu raz na miesiąc. Potem Nokia Xpress Music, zagrywałem sie na przerwach w podróbę Guitar Hero. Potem miałem dwa modele Samsunga Solid. Pierwszy był genialny, wbijałem nim gwoździe. Jacyś debile ukradli mi go jak pijany usnąłem na przystanku xD w kolejnym modelu baterię szlag trafił. Teraz mam Nokię 8110 tego odświeżonego banana. Telefon dla mnie ma tylko dzwonić i pisać SMSy - cała reszta to miły dodatek. Pierwszego smartfona kupiłem w tym roku - tylko po to, żeby w lesie mieć dostęp do GPS. Od przeglądania 9Gaga na kiblu i czytania w podróży mam stary używany tablet. Ten film też oglądam na tablecie, który plumka sobie w tle, jak pracuję. Przewaga przekątnej ekranu jest dla mnie nie do pobicia. Mam palce jak serdle i pisanie czegokolwiek na smartfonie to masakra, tak samo mrużenie oczu do oglądania zdjęć. Fakt, dostałem kiedyś od brata z UK iPhone chyba 4 i trochę w liceum bawiłem się na nim w gierki i czytanie komiksów na lekcjach, ale nie chciało mi się bawić w odblokowywanie simlocka i sprzedałem go kumplowi za jakieś grosze. Czego najbardziej brakuje mi w standardowej komórce? Aparatu dobrej jakości, którym mogę robić zdjęcia na momencie. Tak poza tym radzę sobie jakoś bez smartfona, z rzadka jest upierdliwie z załatwianiem różnych spraw, ale da się. Chociaż wiem, że sporo też zależy np. od rodzaju pracy - w niektórych bez smartfona sie nie da (też kiedyś miałem służbowego). Jbc mam 28 lat.
Fajny film, dzięki za niego :)
Z chęcią bym posłuchał o innych wynalazkach, które odmieniły nasze życie :)
No no geeku szacun za częstotliwość wrzucania materiałów
No wziął się :p
Lubie te Twoje pogadanki.
Zabrakło wspomnienia o pierwszych ekranach dotykowych w telefonach. A przecież najpierw były ekrany dotykowe oporowe, które działały nawet przez rękawiczki, ale za to wymagały dość mocnego nacisku i były mało wygodne w codziennym użytkowaniu. Pamiętam jak przeklinałem mojego Samsunga Avila, który bez przerwy odblokowywał się w kieszeni i wyczyniał tam cuda. Potem dopiero weszły takie ekrany jakie znamy dziś (chyba to się nazywa ekran pojemnościowy?), znacznie czulsze, których już nie trzeba naciskać, a jedynie wystarczy je delikatnie muskać, pojawił się też multitouch, którego na ekranie oporowym nie było, ale np. przez zwykłe rękawiczki już nie działają. Z telefonu z klapką od razu przeszedłeś do Iphona, a też warto by było o tym wspomnieć.
Mój pierwszy SGH-U600 miał w pewnym sensie 4 przyciski dotykowe, dwa z lewej strony i dwa z prawej. Jeden na pewno służył do cofania, drugi nie pamiętam ale pozostałe dwa służyły do dzwonienia i do zakończenia połączenia. Rzeczywiście początki telefonów dotykowych były ciężkie, bo przez to właśnie zakończył żywot mój Samsung 😅 Jednego dnia podczas deszczu nakapało mi kilka kropel na telefon i te dotykowe przyciski przestały działać a bez nich praktycznie nie dało się użytkować telefonu, bo nie mogłem np. wyjść z aplikacji albo do kogoś zadzwonić. Mimo to posłużył mi jakieś 2 lata, więc jak na początki telefonów dotykowych, nie jest to zły wynik.
Dawaj następny odcinek, przyjemnie się słucha.
Pamiętam jak Jobs przedstawił pierwszego iPhona i KAŻDY z moich znajomych zastanawiał się "Po co to komu?. Internet w telefonie? Przecież masz komputer, ile można w necie siedzieć? Bez klawiszy, wielki i niewygodny wyświetlacz... :/ Na co to komu? W dodatku 10 razy droższy niż normalna komórka.". Dlatego później, żeby smartfony stały się "potrzebne", coraz więcej stron zaczynało mieć swoje wersje mobilne (często na siłę). Osobiście nigdy nie posiadałem smartfona, od jakichś 6 lat w ogóle nie korzystam z telefonu komórkowego i jakoś żyje :). Jak ktoś chce się ze mną skontaktować, to zawsze znajdzie drogę. Nie wspomnę ilu niepotrzebnych "najlepszych" przyjaciół się pozbyłem nie posiadając komórki. :)
Fajna pogawędka - jak zwykle NRGeeku!
Pozdrawiam serdecznie!
Według mnie najgorsze co przyniosły smartfony to przeniesienie przenośnego grania na wygodnych przyciskach z gałkami analogowymi w kieszonsolkach jak PS vita i 3DS na mizianie palcem po ekranie.
Nokia 5510, zwana także harmonijką nie była 1:1 nokią 3310 z klawiaturą qwerty. Miała dodatkowy "moduł" odtwarzacza mp3 i radia. Ficzerem była możliwość zgrywania bezpośrednio tego co leciało w radiu i nagrywania utworów z zewnętrznych źródeł - tak musiałem się ratować, bo nie miałem wtedy tego mistycznego kabla do podłączenia do komputera :|
Nokii Banana nie miałem, ale czytałem kiedyś, że te rozsuwanie na sprężynie z przycisku to była jedyna kopia na potrzeby filmu. "Cywilne" wersje rozsuwało się ręcznie.
A filmy na poczatku konwertowało się do formatu 3GP :)
Szkoda, że ominęły Cię PDA np HTC TyTN2. Oj, piękne rzeczy...
W sumie był to bardziej odtwarzacz muzyki niż mp3, gdyż przy zgrywaniu z komputera na telefon program zmieniał format pliku, już nie pamiętam na jaki. Pamiętam za to, że aplikacja do wgrywania muzyki nie chciała już działać na Windowsie nowszym niż XP.
Mój pierwszy smartfon to siemens sl45i. Można się nim było połączyć z internetem i pracować w aplikacjach. Co prawda nie myślałem wtedy o takim wykorzystaniu, ale był to mój pierwszy odtwarzacz mp3. Miałem całe 32 mb. Kompresowałem pliki do jakości gorszej od kasety do walkmana, ale mieściłem ich ponad 20. Tylko nagranie ich na kartę z dołączonego doku trwało ponad dwie godziny.
Drodzy panowie, bo pań tu zapewne mało. Smartphone jest rozwinięciem technologi palmtop a nie telefonu jako takiego. To się pod koniec dekady 2000 całkowicie pomieszało, ale to są palmtopy z funkcją telefonu a nie telefony z funkcjami komputerów.
Tu akurat się zgodzę. Palmtop był bardziej podobny do iPhona niż jakakolwiek inna komórka. Z połączenia tych dwóch urządzeń za namysłem śp. Steve’a Jobsa powstał właśnie smartphone sygnowany logiem nadgryzionego jabłka.
Prawda.
Desktop - komputer na biurku
Laptop - komputer na kolanach
Palmtop - komputer w dłoni
@@Red_Herring_ a notebook jak opisać?
Tak było.
Dokładnie, telefony komórkowe były sprzętem do dzwonienia z dokładanymi nieraz na siłę funkcjami z którymi ledwo dawały radę. iPhone i to co przyszło po nim to Palmtopy z dołożonymi funkcjami telekomunikacji. Gdyby ktoś się obudził ze śpiączki po 20 latach stwierdziłby wprost że to palmtopy. Pomieszanie pojęć wynika z marketingu operatorów którzy oferują usługi telekomunikacyjne, więc zaawansowane palmtopy postanlwili reklamować nadal jako telefony komórkowe.
Jesoo, jak ja uwielbiam takie przegadane materiały z wstawkami z Twojego życia, wrzucaj tego jak najwięcej
Nokia 5110 mój pierwszy telefon. Oj się nakurwiało w węża, pamiętam do dziś specyficzny skok guzika w tym telefonie i legendarne dzwonki. Na tym modelu chyba były też już proste tapety bo jak mnie pamięć nie myli ściągałem już jakieś grafiki na SMS z ostatniej strony Tele Tydzień czy innej gazety. Wspominam ją równie dobrze co dekadę później Galaxy S1 który wprowadził mnie w świat smartfonów i dla osoby która nigdy przedtem nie miała "dotykowca" po prostu urywał dupę.
Co do iPhone pierwszego - były już przed tym sprzęty dotykowe z dużym ekranem, to co iPhone zrobił świetnie i zrewolucjonizował to technologia multitouch i przystosowanie całego interfejsu pod palec. Poprzednie urządzenia dotykowe służyły głównie do pracy z różnymi programami a ich środowisko próbowało mocno naśladować Windowsa przez pozostały głównie w zastosowaniach profesjonalnych. iPhone "ucywilizował" dotykowy interfejs i wzniósł go na zupełnie inny poziom.
Jeszcze kwestia postępu którą poruszyłeś - procesory stają się coraz szybsze ale też już coraz wolniej do tego pojawiają się problemy z odprowadzaniem ciepła przez co do długiego grania taki Snapdragon 865 może się okazać szybszy niż 888 który zje throttling w niektórych urządzeniach. Jednak też procesory i ich moc idą razem z mobilną fotografią, to procesory odpowiadają za obróbkę zdjęć które bez niej na surowo są dość przeciętne.
Arcy genialny odcinek! Moim zdaniem podjąłeś bardzo ważny temat i zgadzam się z Tobą w każdej kwestii.
NRGeeku, nawet nie wiesz jak się z Tobą zgadzam. Sam miałem w życiu już pewnie grubo ponad setkę różnych telefonów, trochę postępu doświadczyłem na własnej skórze, stąd tak dobrze cię rozumiem. W kwestii uzależnienia od smartfonów jestem w 1000% zgodny z tobą. Sam nie jestem miłośnikiem smartfonów, bo ogólnie jestem bardzo "oldschoolowy" i zdecydowanie przyjemniej korzysta mi się z typowego telefonu (do niedawna Nokia N73), ale faktem jest, że gdy ostatnio przesiadłem się poniekąd z ciekawości na jakiś stary smartfon Xiaomi który dostałem, to zacząłem z niego aktywnie korzystać. Tak jak Nokia służyła mi po prostu do kontaktu z ludźmi przez telefon/sms, tak Xiaomi wywołuje u mnie już pewne uzależnienie. Zauważam że sporo czasu marnuję na przeglądanie internetu, czy nawet granie w jakąś głupią gierkę pokroju pasjansa, tylko dlatego że mam to pod ręką. Z jednej strony wygodnie jest mieć stały dostęp do sieci w kieszeni, bo czasem jest to wręcz bardzo komfortowe i ułatwia życie, ale z drugiej doskonale wiem, że nadużywam tego i smartfon czasem marnuje mój czas. Stety/niestety dzisiaj życie ze smartfonem to nie tylko wygoda ale i czasem poniekąd konieczność. Głupi przykład to aplikacja bankowa, gdzie póki nie miałem smartfona, mogłem sobie zarządzać kontem przez komputer. Teraz korzystając z bankowości nawet przez laptopa, czasem system wymusza na mnie użycie aplikacji w telefonie do potwierdzenia, więc poniekąd jestem już przymuszony do korzystania z niego. Życie bez smartfona może i jest trochę trudniejsze, ale zdecydowanie bardziej "prawdziwe" i dopiero wtedy człowiek zauważa ile czasu marnuje na głupie pierdoły w internecie, nawet podczas przerw w pracy.
A tak nawiasem mówiąc, do niedawna korzystałem nawet z Nokii 3310. Jeden z lepszych telefonów jakie miałem i coś czuję, że jeszcze nie raz się z nim "przeproszę", gdy minie mi chęć na korzystanie ze smartfona.
Uwaga techniczna. No nie bylo idei, bo idea w duzej mierze to jest Centertel. Rebranding i połączenie sił z TP SA spowodowało, że taka marka się pojawiła na rynku, ale jak ktoś pamięta usługi abonamentowe w idei, to na fakturze, jako usługodawca nadal widniał PTK Centertel.
I żeby było ciekawiej, to Centertel istnieje do dzisiaj, jako spółka-córka Orange Polska. Firma ta odpowiada za konserwację stacji bazowych.
Co do plusa, to z kolei kiedyś też zaliczył rebranding, bo firma oficjalnie się nazywała i nie wiem, czy się do dziś nie nazywa, nie mam z nimi od dawna do czynienia - Polkomtel SA... Dosłownie skrót od polska telefonia komórkowa. Era była jakoś najpóźniej i chyba od początku pod swoją nazwą.
PS czy ktoś pamieta, jak się nazywał sklep z aplikacjami w pierwszych wersjach androida? Bo od wersji Kit Kat (4,4) to się nazywa Google Play, czy wręcz sklep play, ale pamiętam, że wczesniej Play nie był w tym udziałowcem. Po prostu Google shop, czy jakoś inaczej? Ktoś pamięta?
EDIT i pięciosekundówki wprowadził jeszcze Centertel, zanim stał się ideą. Idea zasłynęła z innej oferty, która swoja drogą wykończyła gadu-gadu, czyli smsy za 1 gr, a dokładnie pakiet 100 smsów za 1 zł. Potem jak się z Idea POP zrobiło Orange POP był pakiet 600 smsów za 6 zł... niby to samo, ale jednak nie to samo, bo celowo przekraczało to popularne doładowanie za 5zł i trzeba było kupować za dychę, czy wręcz za 50 na 3 miesiące, bo okres ważności doładowań też miał znaczenie... a tak się przy doładowaniu za 5 w idei dało korzystać z pakietu po zakończeniu okresu ważności, tylko dzwonić się nie dało, ale to nieważne, bo i tak nikt nigdy nie miał za co:P
Niedawno odpalilem swoja stara xperie x8 z andkiem 2.3 i tam jest sklep 'android market' lub cos podobnego.
Dobry materiał 👍👍👍
Nokia banan to 8110. Z okazji 20lecia Nokia wydała nową wersję o tym samym numerze.
Też miałem czerwoną 5510 :) i kupiłem z premedytacją właśnie dla MP3.
Najlepsza Nokia, którą miałem to X7. Chyba ostatni dobry, mocny telefon na Symbianie.
A pierwszy telefon (inaczej niż 90% ludu) to główny konkurent 3310 czyli Simens C35i.
Właśnie przypomniała mi się archiwalna recenzja któregoś modelu Nokii na gsmonline chyba z 2002 albo 2003 roku. Autor recenzji w podsumowaniu stwierdził że telefony posiadają już wszystko i nie ma pomysłu jaka dodatkową funkcję można jeszcze dołożyć do telefonów ;) Pewnie i Twoje rozmyślania za parę lat będzie oglądało się z przymrużeniem oka. Btw. dziś poczytałem jeszcze komentarze ludzi z 2002 roku i przypomnieli mi jaka tandetę kiedyś produkowała Nokia i inne firmy. Wszyscy narzekają na źle spasowane, cienkie i pękające obudowy. W dzisiejszych czasach takie buble już by nie przeszył a jeśli mnie pamięć nie myli to Nokie z wyższych modeli potrafiły kosztować po parę tysięcy złotych gdzie pewnie przeciętna płacą wynosiła 1200 ;)
Ja się spotkałem z pierwszym telefonem mobilnym, bo tak się to zwało, nie koniecznie mówili o tym komórka wtedy - to antenę to to miało w stacji bazowej i miała ona dobry metr wysokości. Taka teleskopowa, jak w starym radiu.
Cena połączenia z tego co mi się kojarzy to było około 1,70 zł za każde 30 sekund. Nie było naliczania sekundowego, to weszło z czasem, więc za 31s płaciłeś pełną stawkę minutową i w ogóle pierwsza minuta była płatna cała, a potem naliczało co 30s lub była opłata za samo rozpoczęcie połączenia. W każdym razie nie dało się zapłacić tylko te 1,70, ale od razu ponad 3 zł, choćby się gadało sekundę. Oczywiście w przeliczeniu na zarobki, to spokojnie ponad dycha na dzisiejsze.
Motorola, o której mowa, nie była moim pierwszym telefonem, bo ja późno miałem pierwszy telefon i od razu solidny z aparatem itd. ale to był pierwszy telefon, z jakim miałem do czynienia, bo go ojciec dostał jako służbowy, był to rok 1999 chyba... Ciekawe w tym telefonie było to, że ekran monochromatyczny miał opcję wyświetlania 2 linijek tekstu w kiepskiej rozdzielczości, w związku z czym stan baterii się sprawdzało wybierając opcje z menu, bo na ekranie głównym był tylko zasięg i godzina. Ale nożna było olać stan baterii i solidny i ciężki akumulator zastąpić czterema paluszkami AA;] wiele lżejszy wtedy nie był i koszmarnie krótko trzymał - czyli w zasadzie i tak dłużej, niż współczesne smartphony, bo ponad dobę:P ale na baterii dedykowanej z 5-10 dni
A mój pierwszy telefon na własność, to w klasie maturalnej, więc w roku 2005 Sagem F@st 7, i szybki to on bynajmniej nie był;] ale jak na tamte czasy to szpan.
👍😁😜 Prawda! Tak niewiele lat, a tak mocno zmieniły się komórki i... nasze życie! Swoją drogą też robię produkcje o sprzęcie retro, ale u mnie jakoś strasznie powoli się to rozkręca!
Super materiał, uwielbiam słuchać przemyśleń. Co do mocy telefonów to z mojej perspektywy to jakieś powyżej 120hz i gry na pełnych detalach w tym fpsie, ja z takiego powodu chciałbym mieć kose telefon, ale szkoda mi płacić x 2-3 więcej za lepszy detal na ekraniku
Urodziłem się w 1997 roku, więc pod żadnym względem nie jestem weteranem starych telefonów ale za dzieciaka spędzałem dużo czasu grając w Snake'a na Nokii 3310 wujka 😅 Mój pierwszy telefon to był Samsung SGH-U600 i bardzo mile go wspominam, bo to na nim po raz pierwszy zagrałem w gry Java i na nim miałem rapsy, które kolega mi przesyłał przez podczerwień. Każdy, kto pamięta podczerwień bardzo dobrze wie, jaki to był zawsze stres, czy plik się prześle czy może coś się przerwie w trakcie 😏
Podobało 🙂
Nokię 3310 i 5510 wspominam bardzo dobrze ;) ale najlepszym telefonem sprzed ery smartfonów - zdecydowanie nokia N95 w wersji 8GB - jakość aparatu i wideo - kosmos jak na tamte czasy - dodatkowo symbian os - mega narzędzie do instalacji multum programów - od gier poprzez nawigację oraz „ficzer” w postaci rozsuwania obudowy w dwóch kierunkach ;) a telefon który zawsze chciałem mieć przed N95 - nokia 7650 - pierwszy z wbudowanym aparatem rozsuwana obudowa i symbianem - aaaaj wróciły wspomnienia ;) pozdrawiam !
w SimPlusie koszt minuty w to było dokładnie 1zł 92gr, pamiętam jak dziś jak bluzgałem nacinając się na pocztę chcąc puścić strzałkę i wyświetlał się złowieszczy koszt rozmowy na koniec, co do Centertel to później przekształciło się to w sieć Idea a dalej Orange.
Pierwszy iphone to faktycznie był przełom.
Androidziarze mogą mówić, że przecież w Nokii i SE były też aplikacje i dotykowe ekrany wcześniej. Racja, ale działało to topornie i odechciewało się tego używać. Na pierwszej Nokii z dotykowym ekranem miałem lagi nawet robiąc foty.
Wtedy wychodzi iphone, super szybki, z jakimiś niesamowitymi apkami, świetnym ekranem i masą innych rewolucyjnych funkcji, niby pierdółek (przeciągnij i odblokuj!). W dodatku wykonany z doskonałej jakości materiałów (aluminium). Inne telefony to były przy nim plastikowe, zalagowane zabawki.
Paradoksalnie pierwszy iPhone nie byl tak przelomowy. Poniewaz nie mial AppStore i przychodzil z preinstalowanymi aplikacjami. Ale miał ekran dotykowy i byl "by Apple" .Dopiero w 2008 roku uruchomiono AppStora. Natomiast Nokie z Symbianem faktycznie nie były demonami, ale Symbian smigal nawet na 100Mhz procesorze ARM. To jest akurat niesamowite.
To o czym mówisz w okolicach 40:30 z jednej strony nam ułatwia życie, ale należy też pamiętać, że im łatwiej nam się korzysta, tym łatwiejszy dostęp też mają osoby, którym tych danych ujawniać byśmy nie chcieli.
Wydaje mi się, że musiałoby dojść do jakiejś naprawdę grubszej takiej afery z udziałem *zwykłych* ludzi w dużej ilości, żebyśmy wzięli to sobie do serca na poważnie. Problem z Pegasusami i całą resztą tego szpiegowskiego szajsu jest to, że zwykły zjadacz chleba nie widzi specjalnie powodów, żeby ktokolwiek miał śledzić jego działalność w innym celu, niż żeby sprofilować reklamy Google'a, a na to można machnąć ręką. Jak w upal otwieram drzwi na balkon na oścież i przechodzę sobie obok na golasa, to teoretycznie jakby ktoś z bloku z drugiej strony osiedla wziął lornetkę, to by mi kiełbasę mógł zarejestrować. Pytanie tylko: co z tego? A niech se ogląda, jak go to jara, i tak w życiu się nie spotkamy.
Jakby pojawiły się np. gangi Anonymousowców z bożej łaski, co by się dla beki włamywały np. na telefony danej szkoły i wszystko puszczali w obieg na Insta, to by był kubeł zimnej wody dla wszystkich.
Kawał historii telefonii komórkowej. Czekam na kolejne odcinki. ☺️
No i dobry film na niedzielę. Smacznej kawusi, wiadomo kto się dusi. 20:20 a nie było wtedy słownika T9, gdzie podpowiadało frazy?
29:50 tu masz na myśli Nokię E90. Tu już był z Symbianem.
Odcinek jak zawsze sztos, super sie słucha i ogląda. Ale dodam złośliwość :) można odwrócić TV do góry nogami bo masz symetrycznie na czole i na szyji zadrapania od golenia:):) :D:D (dwie kropki)Pozdrawiam serdecznie.
powinieneś wrzucać zdjęcia aby widzowie nie musieli ich szukać w internecie
Mam ROG Phone 5, super szybki itd. i o ile do gier natywnych masz w 100% racje twierdząc że nie ma sensu tak "wypasiony" procek to emulacja co innego i to był mój główny cel, emulowanie GameCube, PS2 i Wii. Ukończyłem na nim już Metroid Prime 1 (GC), jestem w końcówce Metroid Prime 2 (GC) i gram równolegle w Persone 4 (PS2) i doceniam ten zapas mocy który sprzęt oferuje... i co najważniejsze AirTriggers-y!
Problem z dzisiejszymi smartfonami jest taki że są przebajrzone. Dlaczego nie zrobić coś takiego: aparat max 8 mega ( to nie lustrzanka im więcej pixeli zciśniętych nic nie da) do tego bateria która trzyma max 7 dni. Wymiary 8x16x2 cm :D taka mała cegła. Stary Soniak K750i ciągle walczy u mnie od 2007 :) Dla mnie idalnym było by coś jak Nokia 9000 Communicator :) dzwonisz to nie otwierasz klawy. - dwa ekrany mały do numeru wybierania - duzy do neta i pisania nie rysuje sie i nie mozna zbic bo zamkniety jest chroniony !!!
Nikt tego nie kupi poza niszą która nie zarobi na koszta produkcji. Sam bym tego nie kupił.
SGH-E250 :) Zajechałem takie dwa. Fajny model. :)
Pierwszy telefon komórkowy jaki miałem w rękach to Nokia Centertel THF-8P. To był kloc :D A mój pierwszy telefon to Panasonic GD 90. Później zmieniłem na wypasionego Siemensa s35i.
Super odcinek :D Mój tata miał tak samo ze smartfonem. Jak nie miał to nie potrzebował, a teraz przyklejony i dłubie.
Moja pierwszą komórką był Siemens c72 na kartę w POPie, potem samsung c3050. Ostatnim normalnym telefonem był gtc3530. Złego słowa o nim nie mogę powiedzieć. Solidny, z metalową obudową. Długo jeszcze służył mojej mamie, jak kupiłem sobie smartfona. A moim pierwszym smartfonem był HUAWEI. Kupiłem go za jakieś 800 pln 6 lat temu...i używam do dzisiaj :D Czasem mnie wnerwia, bo musi się dlużej zastanowić nad uruchomieniem np. nawigacji, ale robi wszystko co ma robić: wykonuje połączenia, wysyła wiadomości, ma internet, robi zdjęcia, bateria trzyma 2 dni. Jeszcze niech sobie pożyje ze mną :)
Ja zacząłem z erą GSM i mój pierwszy Siemens m35i mały, oczywiście żółto czarny i do tego pełny odporny na wodę, 2razy wpadłem do wody i skorczbyk działał oj piękne czasy, później ericsony k750i
Przesłuchałem ponownie i największa wada smartfona: wpłynął tak bardzo sferę myślenia i działania, że pada bateria w smartfonie, nagle zaradność życiowa również spada. Bo smartfon myśli w niejedej rzeczy za nas. A ile czasu sie przy nim marnuje...Powiedzialbym, ze smartfony to "wygodna choroba". Bo jest wygodnie, ale przykładowo po co znać gdzie jest ulica w miescie, skoro odpale GPS i wiem? No wlasnie po to, abys znal droge rowniez bez gpsu. Zeby jak kiedys ten smartfonik padnie, to zebys umial sie ogarnac bez niego. I z tym coraz ciezej i ciezej, zeby sie tak samo sprawnie sie ogarnac, ale bez smartfona.
SonyEricsony były najfajniejsze moim zdaniem 😎👍
Ps: przydały by się przebitki w formie zdjęć do materiałów tego typu
Hej Krzysztofie NRGeek. 5 sekundowki byly w Erze dzisiejszym TMobile. :) wiem, bo również tego używałem. Mój pierwszy tel na abonament właśnie był w ERA właśnie ze względu na te 5sekundowki. Pozdrawiam. Robisz świetna robotę.
w idei tez byly
@@Krasheenator miałem idee ale 5 sekondowek nie pamiętam.
@@Krasheenator nie było raczej. A przynajmniej ja nie pamiętam.
@@pesekkkk byly, byly, w popie na karte, do tej pory pamietam, ze na koniec wszyscy mowili "odbior" i sms pisane bez spacji 🤣
Siedze sobie w Californii, patrze na ocean i slucham Cie na czym?.na telefoniku oczywiscie ;) pozdrawiam.
Byl szal na telofony za dzieciaka, ciagle cos nowego wychodzilo i sie zmienialo co tydzien. Nowe modele, funkcje...ahh to byly czasy. I telefony za 1zloty dawali... pozniej mielismy 7 abonamentow do placenia hahaha
Ojjj tak 5cio sekundowki!
Nazwałeś *zadzwonienie z rozłączeniem przy pierwszym sygnale* "głuchym". U mnie nazywaliśmy to "strzałką/strzałem".
ja do teraz mówię, że jak coś, to puść mi strzałę:P
Czemu czas przeszły? Jak chcesz, żeby ktoś sobie zapisał Twój numer albo oddzwonił, bo akurat nie masz minut czy coś, to nadal puszczasz strzałki jak kiedyś.
Moj pierwszy telefon komorkowy to byl Altacet OneTouch w 2000 z Era GSM😎 Starzy mi kupili zeby miec ze mna kontakt bo poszedlem do liceum na wioske +-20km od mojego wypizdowa i oczywiscie niebylo zasiegu ale komora byla🤷😎 Pieknie zacofane czasy to byly!
Mój pierwszy telefon: Motorola t205 srebrny z antenką. Okolice 1999-2000 roku w Idea POP na kartę. Pamiętam do dziś. Łza się w oku kręci.
Ja przyznaje, "klikam" zawsze ale np Twoje filmiki oglądam na TV bo małych ekranów nie lubię, grac na telefonie to nie dla mnie tym bardziej. Jak jestem na imprezie że znajomymi to telefon idzie w odstawke
Krzychu,to era GSM miała 5cio sekundówki a nie idea. Ale fakt że się gadało za darmo 🙃
Szybsza moc jest potrzebna po to, żeby uzasadniać kolejne upgrade'y. Miałem do niedawna jakąś starą Xperie. Na początku wszystkie aplikacje działały sprawnie. Po wprowadzeniu aktualizacji niektóre przestały działać, a inne mulić. A ich funkcjonalność była identyczna. Dlatego musiałem w końcu wymienić telefon na nowy.
Miało być "zaczęły mulić"
Posiadałem kiedyś Motorolę. Pamiętam niebiesko srebrna była. Był przycisk dedykowany do sprawdzenia poziomu pamięci. Było szalone wbudowane 15MB . Walka o miejsce żeby zmieniać dzwonek jak najczęściej
Dla mnie absolutnie najlepszym elementem smartfonów jest gps oraz google maps. Niesamowicie to ułatwia, przyśpiesza, a czasem nawet umożliwia przebywanie w miejscu którego się nie zna, albo przynajmniej dla odkrywania co jest w okolicy. Jedziesz do innego kraju i nie wiesz jak dojechać gdziś? Google maps. Masz ochotę na kawę ale nie znasz nic w okolicy? Google maps. Szukasz hotelu w jakimś miejscu żeby był nad rzeką? Google maps.
Akurat od google maps lepsze są mapy oparte na open street maps.
Google Maps niestety czasem dostaje pierdolca. Ile to ja razy się pogubiłem, bo strzałka miała opóźnienie, albo nagle zmieniła mi trasę 😒
Pierwszy telefon?
Nokia 8210 kupiona w lombardzie na Limance. Tam na górce między Zgierską i Zachodnią. Nie wiem czy lokal jeszcze istnieje. Za daleko mam z Widzewa.
Potem był Samsung A51 wygrany w Radiu Łódź. Dzwonki były bardzo ciche i nie było wibracji więc nikt nie mógł się do mnie dodzwonić.
Miałem Ideę, ale nie pamiętam pięciosekundówek. Za to pamiętam że można było wysłać SMS na e-mail. Właśnie do tego celu założyłem konto na WP. Żeby adres zajmował jak najmniej miejsca w smsie. Wysyłałem sobie kwerendy do wyszukania w kawiarence. Zazwyczaj to było pięć godzin wygrane w środowym Dzienniku Łódzkim.
Oj, nostalgicznie pojechałem, ale to nie ja zacząłem.
Mam smartfona === głównie dla możliwości robienia zdjęć, Vibera, Messengera i GPS ale za najlepszą komórkę wciąż uważam Nokię 3510i 🙂Sprzęt prosty i niezawodny, obsługa intuicyjna. Bardzo łatwo można wymienić baterię, dotykać brudnymi łapami w robocie, solidne gniazdo ładowania i co najważniejsze niewrażliwa na upadki. Żaden smartfon tyle nie wytrzyma.
No coz ja wtatym czasie jako uzytkownik wszelakich PDA (T-Mobile MDA,MDA2,MDA3 i pozniejsze rozne inne modele) nie postrzegalem Iphona jako game changera, w zasadzie nic wtedy z Iphona na mnie nie zrobilo wrazenia :p Iphone wyszedl jakos w 2007, a ja przed 2005 juz sie bawilem tymi dotykowymi wynalazkami... Pamietam jak raczkowaly juz pierwsze emulatory PSX na tych urzadzeniach jeden sie przerodzil nawet w dzisiejszy wydaje mi sie dosc dobrze znany FPse na androida.
w erze były chyba 3 sekundówki, ale ja pamiętam to inaczej. Tak często "niechcący" kończyło się rozmowę po 4 czy 5 sekundach, że impuls minutowy się naliczał a 55 sekund przepadało. Wygranym była sieć komórkowa, bo w jedną minutę zarabiała jak za 5 minut a ty pogadałeś 20 sekund. Szczególnie trudno było upilnować tego limitu jak rozmawiałeś z dziewczyną którą chciałeś poderwać albo bo kilku piwkach na mieście.....
Nie zapomnę mojego pierwszego telefonu - Siemens S55. No i tych cen w Idei - 2zł za minutę i 50gr za SMS 😅 Jak się miało kartę 25zł na miesiąc to dramat hehe
5s było w Erze panie kochany :)
Z jednej strony słucham tego odcinaka na smartfonie jadąc rowerem (stacjonarnym) z drugiej kiedy robię detoks od smartfona (np. kilka dni czy tygodni na Nokii 3310 (2017) spokój znacznie większy. Taka patowa sytuacja 😉
bardzo fajnie wspominam Nec e616 to był sztos
pamietam koło roku 2003-2004 simplus wprowadził taryfę swojaki czyli 5 numerów znajmych do których miałeś kilkukrotnie tańsze rozmowy minutowe i smsy, dodatkowo przez jakiś czas można było dodać sobie jeden ulubiony kontakt do którego były rozmowy nielimitowane tak jak dzisiaj. Dzięki temu można było prowadzić naprawdę długie rozmowy za darmochę :)
Nie placebo tylko ersatz -zamiennik. I te zamienniki świetnie działają
O ja pamiętam moją pierwszą Nokię 3210 haha i tą zajawkę na węża :D wszyscy w liceum biliśmy rekordy. Później był kompozytor, to dopiero była jazda. I te powiedzmy że "tapety" XD to były czasy :P
110% prawdy kolego. Wszystko się zgadza😉👍🍄
Pamiętam te czasy bo moja pierwsza komóra w podstawówce jeszcze to była własnie ta Motorolka D160, którą dostałem od Tata gdy wymienił telefon na nowy. Potem krótka przygoda z N3310 a potem przesiadłem się na N3510i, który wglądał ładnie i miał kolorowy wyświetlacz. Potem jakiś czas siedziałem na Sony Ericsonie z dużym wyświetlaczem i polifonicznymi dzwonkami które każdy przesyłał IrDa jak i tapety,filmiki itd. Następnie długi czas siedziałem i miałem zajoba na Symbiana.... Nokia jajeczko 6600, którą miałem 2 lata i spędzone setki godzin na modowaniu, instalowaniu apek różnych itd. Jednak najmilej wspominam Nokię N95 8GB. Ten telefon dostałem w prezencie za dobrze zdaną maturę i egzamin zawodowy w technikum i używałem go 7 lat, wymieniając tylko klawiaturę i tylną klapkę obudowy kilka razy. Telefon miał kapitalne głośniki stereo, Aparat 5MP Carl Zeissa, który robił cudne zdjęcia jak na tamte czasy i dopiero po tych 7 latach przesiadłem się na Samsunga Galaxy S2. Tak długo się broniłem przed mizianiem paluchami po ekranie 😂.
Miałem Motorole c160, nie wiem czym się rózniła od d160, ale faktycznie bydle było mocarne w budowie
bardzo się czasy zmieniły, teraz jak mi się nudziło u dentysty w kolejce to sobie xcoma 2 odpaliłem na moto g200 i grałem jak na kompie, dopiero mi przyszło do głowy że to tylko telefon
Ja lubiłem 5510! Jeszcze miała możliwość wrzucenia mp3 przez taki strasznie upierdliwy program, który je musiał przekonwektorować. Bardzo fajny odcinek, przydały by się zdjęcia rzeczy o których mówisz: telefonów, klawiatur, węża itp
Sam pamiętam jak dziś nokię 5510, pisanie sms-ów na tej klawiaturze opanowałem do perfekcji. Fakt wrzucanie piosenek było udręką, ale przy dobrej kompresji zmieściło się nawet i 23 kawałki, co za czasy :) Aaa i miałem niebieską więc nie było czego się wstydzić.
Ciekawostka - w Toruniu jest hotel na dworcu. Nie trzeba szukać:P znaczy hostel mardziej, ale przespać się można;]
Myślę, że smartfony czeka jeszcze jedna mała rewolucja i są to baterie. Dziś mało który telefon trzyma więcej niż jeden dzień. Jeśli czekałbym na jakąś drastyczną zmianę to właśnie w tej kwestii. Wyobraźmy sobie Samsunga Galaxy S69, który trzyma na baterii 2 tygodnie przy normalnym użytkowaniu, byłaby to bajka.
A poza tym, uwielbiam Twoje "podcasty", ja dorastałem już w erze po pierwszym iPhone i fajnie jest posłuchać czegoś z innej perspektywy.
Póki co jedyne co ulepszają to ładowarki.
Smartfony kiedyś miały już lepsze baterie. Ale Zwróć uwagę, że te smartfony były trochę grubsze. A dzisiaj jest tendencja do tego, aby były cienkie jak placek. Kiedyś smartfona na symbianie wytrzymywał 2-3 dni.
Także dobre baterie paradoksalnie już były. 🙂
@@andrzejos7003 Myślę, że to nie kwestia tego, że baterie były lepsze a tego, że w tamtych czasach na telefonie nie było takich funkcji, które dzisiaj mocno wpływają na żywotność tych baterii. Dzisiaj ekrany są większe, więc to już mocno skraca czas działania, do tego samo to że sporo czasu spędzamy w internecie również się mocno przyczynia do szybszego rozładowania baterii. Kiedyś telefon służył jedynie do smsowania i dzwonienia, więc nie było tylu rzeczy, które obciążały baterię.
@@MultiKamil97 Paradoksalnie nie do końca, bo telefony na Symbianie, czyli pełnoprawne smartfony, były na rynku już od 2002 roku. Przerobiłem kilka Symbianów i generalnie niczym nie różnił się zbytnio od dzisiejszego Androida. W kontekście możliwości - już wtedy oglądało się na smartfonie filmy (appka Smart Movie), wysyłało maile z klienta (profi Mail), używano map GPS, z czasem doszły aplikacje jak CZcams, sklep Ovi itd. Tak samo gry, kiedy zwykle telefony mialy midlety Java 2D, na Symbianie juz byly zarabiste gry 3D. Przeglądarki też były jak Opera itd.
Także tamtejsze smartfony też były już pełnoprawnymi smartfonami. Tyle, że to była taka klasa telefonów obok. Jednak rządziły zwykłe komórki, a smartfony może dla tych, którzy chcieli naprawdę coś więcej. Także smartfony wtedy były tak samo użyteczne jak dzisiejsze smartfony, miały gry, multimedia, mapy gps, internet, ale to nie było tak popularne jak dziś. I bateria potrafiła wytrzymać 2-3 dni.
Ale fakt, dziś korzystamy ze smartfona znacznie więcej. Ciągle jestesmy w social mediach, albo CZcams lub inny Netflix etc. Więc te zwyczaje też się zmieniły. Ale jednoczesnie smartfony mocno schudly. A nie wsadzisz kosmicznej baterii w tak mala obudowe. Po prostu sie nie da. Dlatego to jest pewne balansowanie dzisiaj. Pomiedzy ekranem, podzespolami, wielkoscia telefonu, gruboscia i bateria. Kiedys az tak sie tym nie przejmowano. Telefon byl grubszy i ciezszy. No byl...ale co tego 🙂 A dziś jest zupelnie inaczej - najlepiej cienki, bezramkowy, wydajny, spory ekran, ale z kompromisem do baterii (w tym jej fizycznego rozmiaru).
Teraz jest moda na coraz szybszego ładowanie, są już telefony które ładują mocą 120Watów i bateria naładowana jest do pełna w zaledwie 15 min, to jest akurat bardzo fajne :)
@Mateusz Graczyk Wolę ładować 15 minut i po roku/dwóch wymienić baterię niż męczyć się godzinę przed wyjazdem bo kabel przez noc nie stykał. Zresztą pod koniec użytkowania telefonu bateria zawsze ssie.
Nie wiem czy nie ma co tak dodać. Dodać może rzeczywiście i nie, ale zwiększenie wydajności, RAM, układu graficznego, wielkości pamięci wbudowanej, układu graficznego dużo też daje. Myślę że jeszcze trochę i bedzie można po podłączeniu telefonu pod telewizor włączyć najnowszą grę AAA i telefon stanie się przenośnym komputerem do gier i do pracy oczywiście po podłączeniu pod TV. Puki co brakuje jeszcze trochę ale myślę że już niedługo.
Nokia N9 miała wejście HDMi i można było podłączyć do TV lub monitora. Obecnie też to można zrobić po przejściówce.
Pięć sekund było również w Era.
Jaki masz teraz telefon NrGeek?
Pamiętam te telefony :D Miałem podobnego rozsuwanego Samsunga, tyle, że chyba jednak inny model - ale tej samej rodziny. I jarałem się strasznie jak w moje ręce trafił Siemens SL45i. Pierwszy telefon z playerem mp3 jaki miałem i chyba jeden z pierwszych na rynku w ogóle. Całe 8 megabajtów na karcie pamięci na muzykę :D Co za czasy.
Zgadzam się, że niewiele już da się do smartfonów dodać i póki nie przyjdzie ktoś kto zrewolucjonizuje sam koncept telefonu to będziemy mieli rok rocznie drobne usprawnienia tego co już mamy od lat. Mnie to trochę zaczyna bawić, bo czy serio istnieją ludzie, którzy potrafią odróżnić jakoś zdjęcia z flagowców, czy średniopółkowcow tej generacji i generacji wstecz? Szczerze wątpię. Dla casualowego użytkownika to bez znaczenia, czy matryca będzie miała 50 megapikseli więcej, czy mniej. Jestem nawet przekonany, że dla entuzjastów to jest bez znaczenia na dłuższą metę. Ja do dziś jako swój daily używam Nota 9 i gdyby nie to, że jest już zmęczony życiem i poobijany to bym go nie zmieniał jeszcze przez lata, bo ciągle mi wystarcza i ciągle jest wszystkim, czego mogę potrzebować. A jak już umrze to nie mam zamiaru zmieniać na flagowca. Średnia półka w zupełności wystarcza.
Ja z kolei cały czas pamiętam jak siemensy potrafiły być powolne, w porównaniu z innymi telefonami. Na siemensie zagrać w raymana to katorga, a na 3510i z tamtych lat, bajka. Edit: w tych czasach ludzie biorą flagowce tylko dla szpanu, a nie zawsze wykorzystują wszystkie funkcje. Już pomijam opcje developerskie, ale chociaż same możliwości apk do kamer, może przez pierwsze parę dni jest fascynacja, a potem się zapomina że coś takiego istnieje jak np panorama
Materiał mega spoko, metodycznie na poziomie i ciekawy. Jedna uwaga - stare intro było dużo lepsze. Nie chodzi mi o sam fakt, że zmieniłeś intro, po prostu to nowe jest kiepskie.
Smartfony są spoko, ale powinni tworzyć mniejsze rozmiary np. 5 - 5,5 cala, a nie patelnie...
Ja ceny Simplusa jakoś dobrze pamiętam. Przynajmniej z czasów kiedy miałem swój pierwszy telefon - Motorolę M3888 (podobnie można było włożyć paluszki)... Rok był 2000 lub 2001... W godzinach szczytu (do 18) minuta połączenia kosztowała 2,49 PLN. Po 18 - 1,69 PLN. Sms kosztował 0,50 PLN. Nie pamiętam, czy był podział na taryfy. Naliczania sekundowego jeszcze nie było... Później miałem abonament w Idei... Nie pamiętam już cen, ale było sekundowe naliczanie, co druga minuta gratis no i 40 min darmowych minut... Później trochę czasu spędziłem w Erze, później jeszcze więcej w Play (w międzyczasie rezygnując z abonamentu), dzisiaj Mobile Vikings... Jeżeli chodzi o telefony. Po Motoroli nastał czas Siemensów C35, M35, S55. Później - moja jedyna Nokia N-gage. Sony Ericsson k800i, a później już era samsungów - Avila, Galaxy S, 4, 6, 7, 8. Obecnie s10 plus - jakoś przestałem czuć potrzebę częstszej zmiany...
P. S. Nokia matrixowa odpalała się na klik tylko w Matrixie... Realny telefon trzeba było rozsunąć...
nokia 5510 była jednym z pierwszych telefonów który miał odtwarzacz mp3, który wtedy nie był oczywistością jak dziś
przed nia byl siemens sl45, jego atutem byla obsluga kart mmc
Pamiętam, jak mój tato miał Nokię 5510. Robił wtedy wylewkę w garażu i podczas tej czynności telefon wypadł mu z kieszeni roboczych spodni. Szukał i szukał, wiec zadzwonił i telefon dryń! dryń! Dzwoni spod 15 centymetrowej warstwy cementu :D tato Nokię wygrzebał, wyczyścił i ta służyła jeszcze 6 lat.
Właśnie słucham tego filmiku w prędkości 1,5 xD
5 sekundówki były w Erze. Pamiętam lepiej ten temat bo byłem dealerem w czasach kiedy wchodził standard GSM do Polski. Fajny materiał ale trochę nieścisłości jest a szkoda.
Krzychu to w Erze były pięciosekundówki nie w Idei. Pamiętam bo od brata telefon pożyczałem aby do kumpli zadzwonić lub do panny z którą w danym momencie byłem. Ja miałem w Idei i trochę rachunki bolały. Dodam jeszcze świetny kod na kartę w popie wysyłało się 0000 na 5000 lub 7777 aby dostać nawet do kilku tysiaków na koncie tylko trzeba było szybko reagować
Ja jakoś tak mam, że jak siadam przy smartfonie do pisania czegoś dłuższego to idzie mi o wiele lepiej niż przy laptopie, gdzie mam tyle rzeczy które odciągają mnie od grafomańskich zapędów.
Nie wiem czemu, ale od kiedy przesiadłem się ze XiaoMi na Samsunga odnoszę wrażenie, że ciężej mi się pisze na klawiaurze, choć niby standardowa googlowska na jednym i drugim. Po prostu ciągle teraz walę w nie to co trzeba. Nie wiem.
Moj pierwsy tel to tez 3310 wlasnie w roko 2000 😆 Pozniej na studiach simens sl45
Pozniej simens cxt70 pierwszy tel z aparatem🤣 Jakies inne po drodze jak N6210 Później tytanowa 8800 Wlasnie patrze na ceny 4tys kosztuje 😂 Pierwszy iphon 3gs ale zamienilem go na Nokie N95 😆
A poznej juz pierwszy smartfon Samsung galaxy S
Telefony rozsuwane były bardzo modne w tamtch czasach
Zreszta to były czasy gdy Nokia robila telefon 2 półki wyzej niz konkurencja np 6630, E7 kumunilator,
Ogonie seria telefonow Noki N były genailne
Nokia banan (8910) nie otwierała się przyciskiem (to dodali jako bajer w filmie), tylko trzeba ją było ręcznie rozsunąć ;)
Centertel to późniejsza Idea, a następnie Orange i Idea nie miała 5-ciosekundówek tylko Era.
Nie da się tego aparatu podłączyć do ładowania na czas nagrywania ?
Ja jestem uzależniony od youtube w wersji przenośnej. To znaczy na telefonie. Mogę godzinami siedzieć i konsumować treści.
A co wykładałeś na tym studium?
A kompresja szla do 3gp czy jakos tak😎
Niedługo premiera Asus ZenFone 9 więc mam nadzieję że dostaniesz do sprawdzenia