Pojedynek wielu światów, czyli co wyszło i nie wyszło w nowym "Doctor Strange"?

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 25. 08. 2024
  • Doctor Strange vs Wszystko Wszędzie Naraz. Dwa filmy o multiwersum. Który z nich wychodzi z tego starcia zwycięsko?
    👀 Śledź B/S na Instagramie ► / bezschematu
    🧐 Obserwuj B/S na Facebooku ► / bezkonwencji
    👨‍👨‍👧‍👧 Dołącz do dyskusji na Discordzie ► / discord
    🎥 Jeśli możesz, wesprzyj nas na Patronite ► patronite.pl/B...

Komentáře • 58

  • @BezSchematu
    @BezSchematu  Před 2 lety +11

    Rozmawiamy ze spoilerami! Ale za to z miłością i zaangażowaniem. A co Wam się podobało / nie podobało w "Doctor Strange" vs "Wszystko Wszędzie Naraz"?

  • @Legendystka
    @Legendystka Před 2 lety +43

    Filip i Krzysztof wyglądają, jakby siedzieli w jednym pokoju, ale udawali, że tak nie jest ;]

  • @julianwaszak
    @julianwaszak Před 2 lety +2

    Panowie, dziękuję za rozmowę. Oglądam Bez/Schematu od czasu Matrixa 4 i pozwolę sobie na pierwszy komentarz / pytanie. Czy zrobicie materiał o Multiwersum filmowego Marwella? Bo przyznam się szczerze, że po ostatnim filmie ja nie ogarniam już tematu linii czasowych, innych wymiarów czy multiwersum...
    Co wiem:
    1. W 1 Strangu było mówione, że Magowie są strażnikami naszej rzeczywistości, bo z innych wymiarów i multiwersum atakują nas różne diaboły, demoniszcza i inne potworaki. Po to są 3 sanktuaria i ich mistrzowie oraz Najwyższy Mag.
    2. W Avengersach Strange mówi do IroMana, że on jest obrońcą naszego wymiaru przed okropnościami z innych światów, wymiarów, no z multiwersum i nie nie ma za co, Tony nie musi mu dziękować ;)
    3. W Avengersach mamy dalej rozmowę Hulka i Starożytnej o tym, że każda zmiana w linii czasu powoduje jej rozszczepienie i mamy już 2 alternatywne wymiary itd.
    4. Wanda w serialu na końcu słyszy głosy swoich dzieci z "innego wymiaru".
    5. TVA w serialu Loki niszczy wszystkie alternatywne linie czasu / wymiary, tak aby mogła istnieć tylko 1 święta linia czasu / jeden wymiar z 1 Kangiem który przetrwał.
    6. Variant Lokiego zabija Kanga i mamy rozszczepienie się linii czasu na wiele innych, które też się rozszczepiają, zderzają się ze sobą i mamy wiele variantów tej samej osoby. Mamy tzw. "szaleństwo w multiwersum".
    7. Z What If wiemy, że istnieje nieskończenie wiele wszechświatów i Watcher je sobie podgląda. Przy użyciu kamieni nieskończoności, można podróżować po multiwersum. Chyba...
    8. Z ostatniego Pająka wiemy, że Strange zachwiał równowagę i otworzył przejścia do innych wymiarów. Światy zaczęły powoli się nachodzić na siebie i u nas wylądowali bohaterowie z innych wymiarów.
    9. W Strange 2 America jest 1 i nie ma jej Variantów oraz może ona sobie skakać po multiwersum.
    10. W tym samym filmie nasz Strange i nasz Wong wielkie G wiedzą o multuwersum oraz jak działa i proszą Wandę o pomoc...
    11. Sny to wspominania z innych wcieleń w multiwersum i można przejąć kontrolę nad swoim alter ego z innego wymiaru, np. poprzez Darkhold.
    12. Wymiary mogą się "zderzyć ze sobą".
    13. Nie opisują podróży w czasie po kamienie nieskończoności, bo tego nie rozumiem :)
    Mam nadzieję, że niczego nie pokręciłem, a jeżeli tak, to niech mnie ktoś poprawi proszę.
    I tutaj pojawiają się dla mnie pytaniana które nie znam odpowiedzi:
    1. Czy wymiary, rzeczywistości, linie czasowe to jest jedno i to samo?
    2. Czy w ramach jednego uniwersum / wymiaru, może istnieć wiele linii czasowych? Wiem, masło maślane...
    3. Skoro TVA dbała o to, żeby nie było innych linii czasowych, to jak Magowie mogą wiedzieć o multiwersach, podrózować między nimi? To samo z Watcherem...
    4. Jak America mogła być tylko 1 skoro zgodnie z tym co wiemy z Lokiego czy What If wystarczy skręcić w inną stroną, zmienić decyzję czy wykonać inną czynność "niezgodną ze scenariuszem" TVA aby powstały alternatywne linie czasowe i Varianty?
    5. Co do powyższego jak ta zasada z alternatywnymi liniami czasowymi i Variantami może działać skoro mieliśmy np. Lokiego jako gada czy kobietę albo Spider Piga? Przecież tam świat musiał być inny już u podstaw, a nie z powodu "odejścia od scenariusza" TVA...
    6. Czy działania TVA albo skorumpowanego przez Kanga TVA lub interwencję Watchera wiedza Stranga i innych Magów mogła ulec zmianie? To co oni robią "w ukryciu" rzutuje na zasady rządzące danym wymiarem? Przepraszam, nie potrafię tego jaśniej opisać, a nie wiem jak wyjaśnić fakt, że nagle raz coś jest, raz czegoś niema, a innym razem bohaterowie dostają wybiórczej amnezji...
    Będę wdzięczny za pomoc albo za materiał, który by to w jakiś przejrzysty sposób poukładał... Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!

  • @szymonrogowski6393
    @szymonrogowski6393 Před 2 lety +6

    Nie zgodzę się, że Loki nie ma znaczenia dla Doctora Strange'a - Loki stanowił origin story multiwersum, gdyby nie ten serial, to nie mogłoby dojść do wydarzeń ze Spider-Mana i Multiverse of Madness, dlatego nie potrzebowałem w tym filmie Lokiego, Sylvie albo Kanga. Po zabiciu He Who Remains, multiwersum zostało uwolnione i zaczęło w pełni istnieć, ale że twierdza Kanga znajdowała się poza czasem (które jest kołem a nie linią prostą), to jednocześnie można powiedzieć, że paradoksalnie multiwersum istniało od zawsze, chociaż dopiero "po" zabiciu Kanga. What If było bardziej pokazówką możliwości multiwersum i wprowadzenia widzów w ten temat, aniżeli czymś istotnym dla kolejnych produkcji. Z kolei wyrwy pod koniec No Way Home zostały zamknięte, więc nie ma czym się dalej przejmować, ewentualnie mogliby podjąć temat tego, jak Strange się obwinia po tym, do czego wtedy prowadził, ale poniekąd mamy to pokazane za sprawą jego wątku, gdzie zostaje mu wypomniane, że w każdej wersji wie lepiej od wszystkich, a jego narcystyczne decyzje doprowadzają do katastrof.

    • @BezSchematu
      @BezSchematu  Před 2 lety

      To odpowiedz mi na to pytanie: skąd wiesz, w którym momencie wydarzają się te rzeczy w "Loki" względem wydarzeń z - powiedzmy - "No Way Home"? Bo ja nie mam takiego poczucia, ze ktoś nam w MCU zbudował jasną oś czasu, która ukazywałaby związek przyczynowy.

    • @szymonrogowski6393
      @szymonrogowski6393 Před 2 lety +2

      @@BezSchematu Dlatego właśnie twórcy próbowali jakoś wykaraskać się z tego problemu i stworzyli motyw Cytadeli na Końcu Czasu i organizacji działającej poza czasem, bo bez tego jest za dużo nieścisłości i zaczynamy się zastanawiać, co nastąpiło po czym itd. Jeśli nie zaakceptujemy tego, że multiwersum istniało jeszcze przed premierą Lokiego (bo z perspektywy innych rzeczywistości He Who Remains już nie żył), ale zaczęło funkcjonować dopiero dzięki wydarzeniom z Lokiego, dziejącym się poza chronologią (wiem, to paradoksalne i dość głupie :D), to zaczniemy sobie zadawać pytania w stylu "Jak to się stało, że już kiedyś mogło sobie istnieć uniwersum Spider-Mana Tobeya Maguire'a?" i będzie to za bardzo pokomplikowane. Moim zdaniem trochę niepotrzebnie zagmatwano w Lokim to całe multiwersum - TVA mogło po prostu stać na straży porządku w każdym ze światów, a nie usuwać wszystko, co zaistniało poza Sacred Timeline.

    • @BezSchematu
      @BezSchematu  Před 2 lety +2

      @@szymonrogowski6393 Jestem oficjalnie fanem Twoich analiz.

  • @parafa6382
    @parafa6382 Před 2 lety +1

    Ja bym zrobił tak, że śledzimy przygodę Ameryki Chavez od tego momentu jak pierwszy raz używa mocy i spotyka doctora strange i z nim podróżuje i on chcę ją zabić po czym teleportuje się do naszego strange coś w tym stylu

  • @lukebiechu
    @lukebiechu Před 2 lety +2

    Wypisuję na bieżąco, żeby nic nie zapomnieć, także komentarz będzie pewnie edytowany. A zatem:
    1. Odnośnie wypowiedzi Krzysztofa na temat wyniszczającej korporacji, znalazłem tez dzisiaj artykuł na Variety, który poruszał problem monopolizacji seansów w okresie blockbusterowych premier Disneya i, że doszliśmy do takiego etapu, gdy przychodzi włodarz z Myszki Miki i mówi "chcemy na premierę w NYC 60 seansów w piątek w każdym kinie, albo film sie u was nie pojawi" (autentyk).
    2. Co do przywoływania najlepszych scen pojedynków, to przywołam jeszcze jeden fantastyczny, choć równie niewykorzystany moment, mianowicie pułapke zastawiona przez Strange'a na Wandę po jej pierwszym przekroczeniu progu świątyni. Przez ten krótki moment faktycznie wykazał swoją wielką kompetencję, jednak chwilę później marvelek odsłonił fakt, że sam zaczyna sie gubić w tym czym właściwie w tym świecie jest magia i jej rodzaje, bo przecież sztuki mistyczne i telepatia to w sumie to samo. Tym samym po 2 minutach paniki, Wanda staje się mistrzynią iluzji i przekształca pułapkę strange'a na swoja korzyść. Jak? Skąd? Czemu? Nie interesuj sie widzu, idź dokup popcorn, bo teraz to dopiero będzie się działo. Nonetheless wyglądało to ładnie i wciąz wolałbym ogladac tego więcej, zamiast grupowego koncentrowania promieni tarczy przez najlepszych mistyków z całej ziemi.
    3. W tym samym artykule Variety poruszony był wątek Wszystko Wszędzie Na Raz, które jako film jeden na tysiąc z produkcji niezależnych utrzymał sie dłuzej niż 4 tygodnie na ekranach dzięki maksymalnie pozytywnemu word of mouth i minimalnych spadkach. Te wystąpiły dopiero przy okazji ..... premiery Strange'a , która zmusiła sieci kin do obcięcia ilości seansów WWN o połowę.
    A jest to wciąż uznawane za "wyjątkowo dobry wynik", bo większośc produkcji niezaleznych nie dociąga do 4 tygodni przez brak miejsca w kalendarzu zapchanym przez wielkie korporacje.
    4. O ile nie uważam, żeby np dziewczyna Joy w WWn dostała przesadnie rozbudowany character arc poza "byciem dziewczyną bohaterki", to faktycznie konsekwentne prowadzenie jej jako punktu zapalnego na osi konfliktu między mamą a córka jest wystarczające i nieuwłaczające postaci i aktorce. A dostała na swoje wprowadzenie w gruncie rzeczy niewiele więcej czasu od Ameriki Chavez w tym jednym flashbacku.
    5. Totalnie zgadzam się z Filipem - w każdym kolejnym odcinku Grzegorz zaskakuje rozległością swojej wiedzy i jest to absolutnie fantastyczne.

  • @Kamillo1288
    @Kamillo1288 Před 2 lety +5

    Ilość subskrypcji ładnie rośnie, oby tak dalej, bo robicie świetną robotę!

    • @BezSchematu
      @BezSchematu  Před 2 lety +1

      Rośnie jak ilość gościnnych wystąpień w Doctor Strange, czyli mniej niż przewidywano ;) ale dzięki serdeczne w imieniu swoim i ekipy

    • @piotrsobczak2866
      @piotrsobczak2866 Před 2 lety

      No właśnie nie rośnie. Parenascie tysi jest od paru miesięcy. Ale nie wrócę temu kanałowi za dużo jest zbyt niszowy.

    • @BezSchematu
      @BezSchematu  Před 2 lety +1

      @@piotrsobczak2866 Od paru lat.

  • @tomi1948
    @tomi1948 Před 2 lety +1

    Świetna dyskusja! Jeśli chodzi o te filmy to na filwebie oceniłem oba na 8/10 przy czym podobały mi się za różne rzeczy. Doctor Strange za kreatywność i widowiskowość, gdzie nie brakło emocji duża zasługa tu aktorstwa Elizabeth i Benedicta. Natomiast Wszystko wszedzie naraz za szaleństwo absurd i doskonale napisanych bohaterów dość przyziemnych, z którymi można się łatwo utożsamić.

  • @teddyharvester
    @teddyharvester Před 2 lety +1

    Odnośnie prośby Krzysztofa o poprawę - są dwa znane mi przykłady, gdzie oglądanie serialu dodaje trochę dodatkowego kontekstu do filmu i jest to Agents of Shield i Avengers: Age of Ultron, gdzie w serialu jest mała scenka, w której Coulson dostaje od Nicka Fury zadanie wygrzebania starego helicarriera, który na koniec pojawia w filmie (ale już bez Coulsona, bo ten dla uniwersum filmowego pozostaje martwy) do ewakuacji Sokovii. Wcześniej też w tym samym serialu po wydarzeniach z C.A.: The Winter Soldier główna ekipa musi zmagać się z odkrytą w filmie schizmą w SHIELD i wyłażącymi zewsząd agentami HYDRY (swoją drogą, od tego momentu serial zyskał na jakości).
    A potem już serial robił swoje i ignorował się wzajemnie z filmami.
    Tyle w zasadzie wyszło z tej obietnicy "wszystko jest powiązane", jeśli chodziło o seriale i filmy. Teraz zdają się iść bardziej w tym kierunku, ale mam wrażenie, że na ile tamto wcześniej miało brzmieć jak obietnica, to teraz to powiązanie wszystkiego brzmi jak groźba.
    PS. Reakcja Krzysztofa na Radcliffe-Wolverine'a uleczyła mą duszę.

  • @smokeustachy
    @smokeustachy Před 2 lety +3

    jeśli ilość światów dąży do nieskończoności to różnice między sąsiadującymi światami dążą do zera

  • @michasobieszek9095
    @michasobieszek9095 Před 2 lety +2

    Mnie absolutnie nie przeszkadza, że są nawiązania do seriali, czy filmów. Na tym marvel buduje się od początku. To co mi przeszkadzało to leniwe scenopisanie. Swietny serial WandaVision o straumatyzowanej kobiecie, o niesamowitej mocy ,która ucieka od swoich problemów i zostaje z nimi skonfrontowana... zostaje zepsuty przez końcówkę, gdzie mamy standardowo marvelowe obijanie się.
    Gdzie i kiedy Wanda z serialu staje się Wandą z filmu?! Poza kadrem darkhold ją korumpuje. Leniwe as fuck. Olsen wyciąga potem w filmie z tej roli bardzo wiele. Ale sam moment przejściowy, czyli to co fabularnie jest NAJCIEKAWSZE, zostaje całkowicie pominięty. A to wielka szkoda.

  • @einar7112
    @einar7112 Před 2 lety +1

    No to ja jestem ten gapcio, który poszedł na Strange'a nie oglądając nic z Disney+. Z premedytacją. Uznałem, że skoro już tyle czekałem z tą platformą to poczekam jeszcze chwilę i zobaczę jak się ten film odbierze. I jak dla mnie podtytuł tego filmu to "Domyśl się". Są filmy z MCU, których nie obejrzałem a mimo to, nie przeszkadzało mi to w odbiorze innych, późniejszych. Może straciłem jakieś drobne odniesienia, ale nie czułem się "wykolegowany". Przy Strange'u miałem wrażenie, że spóźniłem się na początek filmu. Przed seansem wiedziałem tylko, że jest ktoś taki jak Wanda. Po seansie wiem, że jest ktoś taki jak Wanda i zrobiła bałagan trochę nie wiadomo po co. I tyle. Nadal bawiłem się całkiem ok, bo nie mam absolutnie żadnych oczekiwań co do Marveli, ot idę sobie pooglądać kolorki i wybuchy. I nie miałbym żadnych pretensji o to, że trzeba coś obejrzeć przed seansem żeby mieć pełen kontekst, gdyby było to normalnie dostępne w kraju do obejrzenia. Przekonam się, jak będzie się te seriale oglądać z wiedzą z filmu.
    A będąc dość świeżo po seansie Wszystko Wszędzie Naraz - sądzę, że będę do tego filmu wracać. Mam wrażenie, że jest tam dużo do odpakowania czego nie byłem w stanie wyłapać za pierwszym razem. Strange'a może kiedyś obejrzę jeszcze raz, może nie. Przy Wszystko Wszędzie Naraz chcę wiedzieć "więcej". I cenię fakt, że nie jest to film tylko o ciekawej zabawie w "co by było gdyby", ta historia opowiada coś jeszcze o rodzinie właśnie.

  • @szymonrogowski6393
    @szymonrogowski6393 Před 2 lety +9

    Nie zgodzę się jeszcze z dwoma zarzutami odnośnie Strange'a: 1. Że to nie jest film o nim, 2. Że nie ma większego wpływu na uniwersum. Dla mnie właśnie w pierwszej kolejności jest to film o Strange'u, a raczej o Strange'ach - o ich multiwersalnym nieszczęściu i oszukiwaniu samych siebie, choć zdecydowanie zabrakło lepszej relacji pomiędzy nim a Christine w pierwszym filmie, by ten wątek lepiej wybrzmiał, ale przede wszystkim, i moim zdaniem to ciekawsza oraz najważniejsza część historii tego bohatera w tym świecie, to droga człowieka, którego narcystyczna osobowość, pochopnie podejmowane decyzje i wieczne "wiem lepiej" doprowadza do katastrofalnego niszczenia światów, w każdym z nich. Dzięki temu, że Strange po tym filmie wie o swoich błędach i zbliżającym się niebezpieczeństwie, to prawdopodobnie będzie próbował uniknąć losu swoich "braci" i uciec przeznaczeniu spod topora, ale czy fatalistyczna wizja przyszłości jest w ogóle do pokonania? Ta kwestia jest dla mnie teraz w tym bohaterze najciekawsza i to ona wprowadza duży motyw do szerszego uniwersum, gdyż mamy poważnie wspomniany wątek inkursji, a więc zderzenia uniwersów, do którego nasz Strange mógł doprowadzić, zabijając Sinister Strange'a. Wraz z Cleą i darkholdowym trzecim okiem wyrusza do Dark Dimension, a tym samym wizja Secret Wars jest coraz bliższa. Nie miałbym żadnego problemu, gdyby ten film nie miał większego wpływu na MCU, bo nie chcę, by każdy kolejny projekt Marvela tylko na tym polegał, ale nie da się ukryć, że Strange wiedzący o tym, co może nadejść, to duża rzecz w tym świecie. Kto wie, czy sam nie założy grupy Illuminati na Ziemi 616, by zacząć kombinować, jakby tu uniknąć kolizji światów

    • @BezSchematu
      @BezSchematu  Před 2 lety +3

      OK, podoba mi się wytłuszczenie tych faktów. Rzeczywiście, jest tu wątek fatalizmu losu i tego, że Strange licząc się z konsekwencjami (nie pierwszy raz!) decyduje się pójść drogą, którą uznaje za właściwą. Aczkolwiek ciekawie wygląda jego ewolucja na tle "Infinity War" -- nie oddam kamienia za wszelką cenę -- a wiarą w Amerikę Chavez.

  • @emeryuu_
    @emeryuu_ Před 2 lety +1

    Naszła mnie taka myśl, że już więcej multiwersowego obłędu było w No Way Home, gdzie każdy kolejny Peter Parker wprowadzał sobą komplikację, a i tam nie było go wcale wiele. Strange mnie bardzo zawiódł pod względem tego szaleństwa i może gdybym nie widziała "Wszystko wszędzie naraz", film, który doskonale opisuje hasło "w tym szaleństwie jest metoda". Strange żadnej nie ma, bo nie wyznacza zasad.
    Trochę tylko obronię samą postać Strange'a, bo jednak plusem filmu było ukazanie jego motywacji (wybieranie drogi potencjalnie prowadzącej do zniszczenia), miłość do Christine (która jest takim cierniem u boku, który nieustannie mu towarzyszy i rzuca cień na jego życie) i otwarcie na pomoc innym (Peter w No Way Home, America). Podoba mi się w jego postaci to, z jakim brakiem pokory wciąż robi to, co uważa za najlepsze i jak bardzo nie potrafi słuchać innych. Chciałabym tylko zobaczyć lepiej, jakie konsekwencje będzie miało to u bohatera z takim charakterem. Trochę było tego w Infinity War i No Way Home, ale stanowczo za mało.
    I na koniec tylko: jestem wściekła, jak nieobecne były wątki z Lokiego. Na te elementy czekałam najbardziej i z determinacją siedziałam do końca, bo liczyłam , że chociaż druga scena po napisach choć trochę mi to wynagrodzi. Zamiast tego zostałam pożegnana okładającym się sprzedawcą street foodu.

  • @quan-chi
    @quan-chi Před rokem

    wszytko wszędzie naraz bije na głowę stranga. na nim nudziłem się w kinie a na wszytko wszędzie. oglądałem z otwarta gębą, niesamowity film

  • @newbeginnings1060
    @newbeginnings1060 Před 2 lety +1

    Fajna dyskusja, dzięki

  • @cf7498
    @cf7498 Před rokem +1

    Kiedyś był taki serial jak Heroes. Początkowo rewelacja totalna. Jednak po 3 sezonie nie byłem w stanie tego oglądać, bo robił sie tam natłok herosów. Byli kolejni herosi, którzy posiadali moce których jeszcze nie było i to stawało się męczące. Serial stracił impet i go bodajze wycofano. Nie wiem czy tak będzie z Marvelem, ale też nie wiem czy już jest. Nie wiem też czy Marvel mógł znależć inną drogę niż pójście w mjultiversum.

  • @8898mika
    @8898mika Před 2 lety +5

    Nie widziałem seriali a widziałem film i myślę że żeby mieć dziecko są o wiele fajniejsze sposoby niż podróż do innego wszechświata i mordowanie masy ludzi. xD

  • @SrebrnyKompas
    @SrebrnyKompas Před 2 lety +1

    Ja tam się dziwię, że można tak poważnie traktować marvelki. Przecież ta faza to autentyczny crap. Zresztą Disney przeszedł ciekawą przemianę. Kiedyś czego dotknął, zamienił w złoto. Teraz za co się nie weźmie to zmienia w kau. Gwiezdne Wojny i przeróbki własnych klasyków są tego klinicznym przykładem.

    • @BezSchematu
      @BezSchematu  Před 2 lety

      Stąd też mój najnowszy esej o tym czy wyczerpuje się formuła MCU. Polecam 👉 czcams.com/video/J_WhU-5APZ0/video.html

  • @kasiabb-gj9jx
    @kasiabb-gj9jx Před rokem

    Jedyny prawdziwy Flash to Grunt Gustin. Dziękuję , do widzenia.

  • @mati90110
    @mati90110 Před 2 lety +3

    Zasadnicza różnica między "Wszystko wszędzie naraz" a "Doktorem Strange" jest taka, że pierwsze to wytwór pasji twórców, a drugie to wytwór korporacyjny, i wszystko się do tego sprowadza.

  • @sonne30poland30
    @sonne30poland30 Před rokem

    czy wiecie może dlaczego Akane | Seriale, filmy zamilkła 6 lat temu ?

  • @danger6684
    @danger6684 Před 2 lety +1

    Doktor miał małą przemianę pod koniec, gdzie postawił życie dziewczynki ponad multiwersum (BLE!)
    Pytanie skoro Wanda zginęła (nie wydaje mi się) to co dalej z Visionem i w ogóle co się dzieje z Visionem?

    • @BezSchematu
      @BezSchematu  Před 2 lety +1

      Zgadzam się. To zasadnicza przemiana w podejściu na tle "Infinity War". Ale z drugiej strony -- Stephen zawsze odgrywa desperado i podejmuje nieszablonowe decyzje (jak z Parkerem w NWH, jak z Dormamu i kamieniem w pierwszej części).

  • @timemylife
    @timemylife Před 10 měsíci

    czy to nie jest nasladowanie dc

  • @ukaszpanek4415
    @ukaszpanek4415 Před 2 lety

    A propos nieścisłości: spider-man no way home kończy się tym, że nikt Petera ma nie pamiętać, nawet Strange! A w nowy filmie o doktorze Strangu, nasz główny bohater wspomina, że chwilę wcześniej wraz ze spider-manem miał przygodę zwianzaną z multiwersum...
    Kumpel ostatnio mi zwrócił na to uwagę i dziwił się, że nikt o tym nie mówi. 😉

    • @szymono8985
      @szymono8985 Před 2 lety +4

      Bo ten czar sprawił, że nikt nie wie, kim jest Peter Parker. Spider-Mana każdy pamięta.

  • @adrianswiercz1615
    @adrianswiercz1615 Před 2 lety

    Naszym problemem jest to ze jesteśmy dojrzałymi dziećmi
    Kochamy fantasy, oglądając doszukujemy się dorosłości
    Gdzie to są filmy fantasy dla mas

  • @piotrsobczak2866
    @piotrsobczak2866 Před 2 lety +2

    O! jest i max kolonko

    • @BezSchematu
      @BezSchematu  Před 2 lety +4

      Jeżeli chodzi o Krzysztofa, to przyznaję, że się śmieję.
      A jeśli nie, to nie.

    • @piotrsobczak2866
      @piotrsobczak2866 Před 2 lety +1

      @@BezSchematu chodziło mi o Krzysztofa

  • @chocoshake6131
    @chocoshake6131 Před rokem

    Krzysztof, tragedia. Nie da się słuchać kogoś, kto ma ukierunkowane myślenie na krytykę!
    Odnośnie filmu i tego, że trzeba obejrzeć serial, żeby zrozumieć. Przed filmem były głosy, że dla zrozumienia Marvel odsyła do poprzednich produkcji!! Od tego mamy Disney+ :)

  • @szymono8985
    @szymono8985 Před 2 lety +1

    Nie rozumiem trochę tego zaznaczania, że rodzice Ameriki nie mają żadnego charakteru poza tym, że są homoseksualne. Tym bardziej absurdalne jest dla mnie to, że porównujecie osoby, które się pojawiły na ekranie na 12 sekund do głównej bohaterki Wszystko Wszędzie Naraz, która logiczne, że musiała mieć charakter oraz bardziej pogłębioną reakcję z matką. Przecież wątek martwych rodziców, który ma wpływ na osamotnione dziecko, jest stary jak świat, już zwłaszcza u Disneya, który lubi zabijać rodziców w swoich animacjach. To tak jakbym miał mieć problem o to, że rodzice Batmana są po to, aby umrzeć i nic w sumie o nich nie wiemy poza tym, że są bogaci. Ta scena, w której America miała wysłać swoje matki do innego uniwersum nie była po to, aby zgłębić psychologię tych kobiet, tylko niejako pokazać traumę Ameriki. Rozumiem, co chcieliście powiedzieć - że jak już pokazujemy osoby LGBT, to zróbmy to jakoś ciekawiej - ale to w tym przypadku ma się imo trochę nijak. Gdyby np. nie wiem, Kate Bishop w serialu Hawkeye nie miała żadnego charakteru poza tym, że jest przykładowo lesbijką, to rozumiem mieć do tego problem, ale czepianie się wątku martwych rodziców, który jest strasznie starym motywem, że niby nie mają charakteru? No nie mają, bo nie miały mieć 😛 Heteroseksualni rodzice, którzy są po to, aby umrzeć też zazwyczaj nie mają charakteru, tym bardziej, że to było tylko kilka sekund.

    • @szymono8985
      @szymono8985 Před 2 lety

      Plus - żaden film nie ma obowiązku kogoś do czegoś „przekonywać” w kwestii spraw społecznych. Jeżeli ktoś poczuje się odrzucony przez dwie kobiety, które dosłownie po prostu stały, to to jest problem tych osób, a nie filmu.

    • @BezSchematu
      @BezSchematu  Před 2 lety +1

      No i właśnie w tym leży problem.
      Czy naprawdę jest potrzeba wprowadzać postaci na ekranie na 12 sekund? Czy to nie mogło zostać po prostu napomknięte? Daje się poczuć, że jest to wrzucone na siłę

    • @michasobieszek9095
      @michasobieszek9095 Před 2 lety +1

      @@BezSchematu no i tu bym się nie zgodził. Jest dość ciekawa scena jak America odkrywa swoje moce, co to powoduje, że odpalają się pierwszy raz. I tym razem to nie jest jakiś tajny eksperyment czy coś równie skomplikowanego. I wiadomo, byłoby super gdyby wątki homoseksulne, lgbt były wprowadzane szerzej, z większym kontekstem, rozbudowanymi postaciami z krwi i kosci. ALE nie zawsze jest na to miejsce w filmie. I zauważ, że gdyby to byli rodzice hetero nikt by się nawet nie zająknął o tej scenie. Wątki hetero i lgbt powinny funkcjonować na takich zasadach, oba powinny mieć miejsca i na rozbudowane i na napomknięte.

    • @SMFLDZtv
      @SMFLDZtv Před 2 lety

      Też uważam, ze to było na siłę. Chomik@@BezSchematu

  • @poltomistrz
    @poltomistrz Před 2 lety +1

    szkoda ze nie ma Radka :(

  • @mateuszmazurek8006
    @mateuszmazurek8006 Před 2 lety

    Krzysztof jak nie ma czego rantować tak jak w "wwn" to ewidentnie się nudzi xD

  • @piterq12
    @piterq12 Před 2 lety +1

    Zabawny paradoks. Z jednej strony narzekanie, że trzeba obejrzeć serial dla zrozumienia fabuły, a jednocześnie uważacie, że jest mało zawiązań do seriali :b Jak dla mnie, to nadal był najlepszy Marvelek do czasu End Game. Z wieloma waszymi zarzutami się nie zgadzam, ale może zaślepia mnie miłość do twórczości Sama Raimi. Z jednym polemizować jednak nie mogę. Wszystko, wszędzie, naraz zjada nowego Strange'a pod każdym względem. Statyczny kadr z dwoma kamieniami i dźwięki wiatru w tle, a ja siedzę w fotelu zafascynowany i wielkim bananem na gębie.

    • @BezSchematu
      @BezSchematu  Před 2 lety

      To nie jest paradoks, to różnica w opiniach.
      Ja powiedziałem, że jako fan wolałbym, aby ten film (Strange) w większym stopniu nawiązywał do seriali "Loki", "What if...?" i "Spider-Man: NWH". Rozumiem, że wielu osobom mogłoby się to nie podobać... but I don't care. Tego oczekiwałem, tego mi zabrakło. Mówiłem o tym też w recenzji.

  • @patrykpodgorni2117
    @patrykpodgorni2117 Před 2 lety

    Przez tą przeciętność produkcji Marvela coraz mniej chce mi się śledzić to uniwersum. Właściwie robię to już chyba tylko, żeby być w obiegu, co nie najlepiej o nim świadczy.