Rok temu zacząłem spiningować nad Wisłą w Wawie. Zaciekawił mnie boleń i zajęło mi 3 miesiące średnio po 4 godziny dziennie aby dorwać pierwszego :) .nie potrafiłem czytać rzeki i złowiłem w ciągu roku z 5 ryb . 2020 to inna bajka, uzależniłem się wręcz od Wisły i zacząłem zdobywać wiedzę ,szlifować technike i analizowac. Jestem tu codziennie do późnych godzin nocnych ,złowiłem już kilka smoków i i choć trafiają się wyjścia 5 pod rząd bez ryby to i tak przychodzę zawsze z takim samym zapalem. Dzięki Twoim poradom wiele się nauczyłem i dolaczylem do grona ludzi mających w sercu tę rzekę. Pozdrawiam i dziękuję
Z bolkiem łatwo ostatnio nie jest, zwłaszcza w ostatnich latach - ale czasem udaje się coś tam wydłubać ;) Wisła ma jednak w sobie jakąś taką magię, że nawet jak ryby nie biorą, to.....to i tak jest pięknie ;) Pozdrowionka, wszystkiego dobrego!
Doskonały wędkarz, ogromna świadomość i kolejny świetny film. Ty doświadczyłeś czasów, gdzie w Wiśle pływało wiele ryb, szkoda młodych ludzi, którzy dopiero teraz zaczynają swoją wędkarską przygodę...
Dzięki wielkie ;) Z tymi czasami to tak nie do końca - gdy ryb było jeszcze sporo, ja ganiałem za klenikami i okonkami z żyłeczką 0,14mm, a doświadczeni wędkarze łowili piękne sandacze, sumy czy bolenie. Mam nadzieję, że ci młodzi doczekają czasów, gdy w naszych wodach znów będzie dużo ryb - niestety wtedy wędkarstwo może już być bardzo drogim sportem...
Aż sie mi łezka zakreciła mieszkam w Uk już 14 lat w Polsce do Wisły mam 5km oj pamietam pamietam rowerami sie jezdziło stare teleskopy w plecak robaki kopane i białe sie brało w tym roku byłem trzy razy na Wisle połapac na przystawke i zgadzam sie z Tobą ta rzeka ma dusze,złowiłem tylko klenia ale uwierz mi zjezdziłem troche świata ale tak co odpoczalem psychicznie nad Wisła to nigdzie takiego odopczynku nie miałem siedziałem sobie sam na opasce na kamieniach i poprostu słuchałem tej Wisły coś piekniego.Pozdrawiam Cie serdecznie.
Wiem o czym piszesz, postrzegam tę rzekę w taki sam sposób ;) Jest magiczna, niepowtarzalna, jedyna. Miejmy nadzieję, że taka pozostanie jeszcze na wiele, wiele lat ;) Pozdrowionka!
Super sie slucha i oglada Twoj kanal🍺Wisla to moje poczatki wedkowania z moim Tata w dziecinstwie pamietam jak jezdzilismy na lazurowa zbierac stonki chodzilismy do lasku na kole lapac chrabaszcze i jeszcze koniki polne i sru w nocy pociagiem pod most gdanski na klenie splawiczek z piorka troszke obciazony tasma i ten widok tego plynacego chrabaszcza pod krzakiem jak go lyka klen mam do dzis przed oczami bylo ich bardzo duzo szkoda ze dzisiaj taka sytuacja a nie inna POZDRAWIAM KOCHAM TA RZEKE JEST MOC🍺😄✌🐠
Dzięki za dobre słowo, bardzo dziękuję ;) Dla mnie Wisła jest najwspanialszym miejscem na świecie, jest jakaś magia w tej rzece. Najpiękniejsza jest podczas niżówki, z łachami piachu, przykosami....wspaniała rzeka ;) Pozdrowionka!
Panie Kamilu - pięknie opisane i pokazane, czasem łowię w okolicy mazowieckiego i znam temat - faktycznie łza się kręci ale całe i konkretne cloe sprawy leży tam gdzie zniszczone zostały Mazury i tamte wspomnienia wędkarskie, to jest dokladnie to samo - czyli głuptackie odłowy wtorkowo - czwartkowe i niby zakaz zabierania drapieżnika - totalna bzdura, poza tym kontrola zarybień, której nigdzie nie ma ! Niech ktoś wpadnie na pomysł odkupienia licencji od siatowych baranów i po kilku latach postawi kilka domków drewnianych + zaserwuje kawę z wieczorną karkówką i zimnym piwem i pokaże jak można połowić tego sandacza, więcej będzie z tego zarobku i szczęścia niż teraz na pewno - a trenowała to już Skandynawia. Bierz Kowalczyka i startujcie do zarządu - tylko Wy jesteście jakąś nadzieją. 3mam kciuki !
Niestety, ale nasze "władze" wciąż zezwalają na niszczycielską obecność brygad rybackich na naszych wodach. Moim zdaniem to skandal! Powinniśmy dbać o wodę i rybostan, a tymczasem zezwalamy na degradację wielu łowisk... Ja w tym filmie mówiłem o Wiśle, bo ta rzeka jest mi najbliższa ale jestem pewien, że niestety taka sytuacja jest również nad wieloma innymi naszymi wodami. To bardzo przykre... Co do zarządu itp..... Ja staram się trzymać z dala od szeroko rozumianej polityki. Nie nadaję się do tego, nie mam nerwów, nie mam cierpliwości i całe to bagienko po prostu mnie brzydzi. Zresztą mam wrażenie, że moją rolą jest uświadamianie innych ludzi i pokazywanie problemów poprzez takie filmy czy artykuły i w tym zdecydowanie lepiej się odnajduję, niż z teczką, w garniturze, za biurkiem...
Świetny film. Łezka się kręci.Pasja przeogromna. Ilekroć jadę ciężarowym do Torunia przez Wisłę i zerkam i tak się zastanawiam czy kiedyś stanę z wędką nad jej brzegiem i spróbuję połowić sandacza i bolenia bo sandacz w Wiśle to już taki wiślany biały kruk. Puki co jakoś mi nie po drodze a mieszkam pod Bydgoszczą.Ilekroć oglądam twoje filmy tym bardziej kusi mnie Wisła. Pozdrawiam
Dzięki ;) Polecam, żebyś kiedyś się zatrzymał i trochę pomachał, choć na sandacza to raczej bym się nie nastawiał - tak jak napisałeś, to "biały kruk" na tej rzece. Z boleniami jest dużo lepiej, ale samo przebywanie nad tą majestatyczną rzeką jest już mega przeżyciem ;)
Petarda film Kamil diabel tkwi w szczegolach ja lowie na wspomnianej odrze i wiem mam pewne doswiadczenie ze Ci co lowia standardowo lowia sandacze dopiero puzna jesienia. W zeszłym sezonie lowilem je regularnie od czerwca do pazdziernika a potem zapadly sie pod ziemie i przypadkiem trafilem na brania o 12 w poludnie 30 min i po krzyku 3 ryby po 80+
Wisło rzeko nasza kochana zażygana i zasrana łączysz góry z naszym morzem te śmierdzące o mój Boże.... ŁYSY mimo to sentyment jest nad nią się wychowałem jaka by nie była łza się w oku kręci łowiąc na niej 20 lat+ co się z nią dzieje.? Tego tak naprawdę nie wie nikt natura zawsze miała swoją magię a my nie mamy na to wpływu.....i to jest piękne a o resztę 3ba walczyć!Pozdrawiam wszystkich ambasadorów Królowej!
Właśnie zrozumiałem, że nie tylko ja tak bardzo kocham wiślane klimaty. Wisła to kwintesencja polskiej przyrody. Każdorazowo wyprawa nad moją Wisłę daje mi tyle emocji - nawet nie rozpoczynając jeszcze łowienia - wystarczy rzut oka z wiślanej skarpy!!! Jestem wędkarzem-okoniarzem, łowię na lekko i cieszy mnie każda ryba (w większości wracają do wody). Wisła ma niestety jeszcze jeden duży problem: wszechobecne śmieci! Dbajmy o swój "dom", bo tak traktuję Dolną Wisłę - sprzątajmy nie tylko po sobie, ale zabierzmy do torby chociaż jeden woreczek, puszkę po pseudo-wędkarzu, który był tam przed nami. Wisła nam za to podziękuje! Mi dziękuje kilka razy w tygodniu okoniami i fajnymi przyłowami. POZDRAWIAM WSZYSTKICH MIŁOŚNIKÓW WISŁY!!! Materiał pierwsza klasa! Ps. A myślałem, że tylko ja tak bardzo kocham Wisłę :)
Nie jesteś sam, jest nas więcej ;) Obstawiam, że ludzi kochających Wisłę (i nie tylko Wisłę, bo również inne rzeki) jest wielu, tylko takie pisanie czy opowiadanie o rzece, o rybach, o przyrodzie nie jest dziś "modne". Ja jednak się tego nie wstydzę. Kocham Wisłę, uwielbiam jej niepowtarzalny klimat, kocham jej nieprzewidywalność i po prostu o tym głośno mówię ;) Miło, że Ty też tak ją postrzegasz, fajnie "spotkać bratnią duszę" ;) Ze śmieciami masz sporo racji. Niestety sami niszczymy przyrodę, sami śmiecimy, a potem siedzimy w tym syfie. Dość często zabieram trochę papierów czy plastiku znad wody, ale to niestety walka z wiatrakami :(
Pozdrowienia z okolic Tczewa. Będę śledził kanał. Najbardziej podobają mi się wskazówki jak czytać rzekę - warto zweryfikować swoje obserwacje i korzystać z doświadczeń innych bardziej doświadczonych wędkarzy. Czy w okolicach Warszawy zdarzają się trocie? Czy zapora we Włocławku skutecznie je zatrzymuje?
@@mocustorpeda8730 - miło mi, dzięki ;) Czasem wrzucimy coś o samej rzece, czasem coś o zwyczajach ryb, a co jakiś czas pewnie materiał w nieco innym "tonie" - ot tak, żeby się nikomu nie nudziły te nasze filmiki ;) Jeśli chodzi o trocie, to tu ich nie ma - zapora we Włocławku skutecznie hamuje ich wędrówki. Szkoda, bo ponoć kiedyś w samej Warszawie widywano nie tylko trocie i łososie, ale też jesiotry.
Tez Kocham Wisle, mieszkalem w Ciechocinku i lowilem tylko na wisle, na lachach.... mialem 9 lat i wiekszosci czasu spedzalem sam nad woda, proste kopyta, robilo sie blachy z starych lyzek... Wisla mi dala piekne ryby a szczegolnie jako dziecko jak trafialy sie szczupaki po 60 cm to dla mnie bylo jak zdobycie mount everest. Nie wspomne o emocjach podczas brania. Wiele razy jezdzilo sie po 2 tygodnie i nie lowilo sie nic. Piekne czasy. Tesknie za Polska ale.... Jeszcze tam wróce. Pamietam jak Klusole pytali sie mnie na wisle, Mlody ile juz jezdzisz na ten spinning? Ile lowisz. odpowiadalem malo - ostatni raz tydzien temu taka i taka ryba. Pamietam jak dzisiaj gdzie Klusol mowi do mnie - Jak chcesz to ci pokaze jak sie lowi na Fasole. Przy mnie Zamontowane po 2-3 kotwice na wedke i wyciagal Leszcze na laszy, Leszcze nie wytarte, ich kultura tez nie byla zbyt fajna, balem sie tych ludzi jako mlody czlowiek czesto zawijalem sie z miejsc gdzie lowiem bo juz siedzieli tam i klusowali. Czesto tak bywalo. ps Cudowny material.
Wisła ma w sobie jakąś dziwną magię. Nie umiem tego wytłumaczyć, ale ta rzeka skradła moje serducho. Dała mi wiele pięknych chwil, wiele emocji, jest wspaniała ;)
Łowiłem na dolnej Wiśle , nigdy nie zapomnę siadajacych na wędce ,trzymanej w ręce jaskółek brzegówek , goniących się miedzy moimi nogami norek nieświadomych mojej obecności , spławiających się o wschodzie słońca olbrzymich leszczy sumów . Wydry , bobry , sowy , bieliki , lisy czaple ,bąki , wrony siwe, krzykliwe mewy śmieszki , rybitwy , na starorzeczach czaple białe , jelenie , dziki bawiące się w wodzie tuż obok łódki . Zmieniające się brzegi , przykosy , kamienne opaski , główki ..... Nadwiślański mój świat .
Mam tak samo - uwielbiam takie klimaty. Każda rzeka jest piękna i wspaniała, ale Wisła naprawdę ma swój niepowtarzalny klimat. Tego nie da się opisać słowami, to trzeba zobaczyć i poczuć ;)
Kamilku, bardzo nostalgicznie, aż łza się w oku kręci. Ale zajefajne, zajefajne i jeszcze raz zajefajne. A słowa wypowiedziane w tym filmie jak prawdziwe.
Dzięki Jureczku! ;) Aj, szkoda że musiałeś wypływać na tak długo, bo pokazałbym Ci taką Wisłę jak na filmie - ale napiszę to jeszcze raz - zawsze jesteś u mnie mile widzianym gościem i zaproszenie aktualne bezterminowo! ;)
Oglądam twoje filmy od chyba 1,5roku i trafiłem na ten stary film przypadkiem , fajnie się ogląda internetowe gwiazdy jak jeszcze nimi nie były 😂 ale dobrze gadasz , łowiłem w wielu miejscach ale Wisła to jest Wisła , żadna rzeka nie ma takiego klimatu...a łowimy w sąsiedztwie z tego co widzę na twoich filmach 👊
Ciężko mi jako 16 letniemu chłopakowi wyobrazić dużo rzeczy co mówią mi inni oraz ty Kamil. Kiedyś bylo jakby fajniej. Nikt nie miał dużo sprzętu było dużo ryb. Wody więcej. Dzięki za tą opowieść Pozdrawiam
Pamietam. wychowalem sie na Bielanach. Od starego burzowca do Pienkowa lapalem wiele lat, piekne sandacze, sumy, brzany. Lapalem na wisle od kad skonczylem 13 czy 14 lat jazie i leszcze na splawik jako dzieciak. Kiedys byly ryby ale wszystko sie pomalu juz konczylo jak wylatywalem do UK w 2005. Kiedys bez kilku porzadnych ryb nie bylo dnia! Z biegiem lat juz sie tylko oralo pusta wode :( Mialem przez lata pychowke ;) oj sie wyplywalem :) teraz znajomi mi mowia ze nie ma po co nawet wyplywac, skonczylo sie wszystko, pustostan. Przykre to bardzo bo to byla MOJA RZEKA ukochana i najlepsza jaka znalem.
15 wyjść na ryby na Wisłę w Wawie 0 kontaktów z rybą ale zawsze dobrze wyjść z domu i przewietrzyć poudełka. ŁYSY MEGA WEDKARZ fajnie się ogląda jego filmy no i nic nie wciskać na yt pozdro i oby tak dalej
Ja też miewam podobne wyniki....to Wisła ;) Ale masz 100% racji - zdecydowanie lepiej spędzić ten czas nad wodą, niż w chałupie. Dzięki i pozdrowionka - jutro wieczorem nowy film! ;)
Poprostu sie popłakałem , dla mnie taką rzeką jak dla ciebie Wisła jest Bystrzyca lubelski odcinek poprostu tam jestem wychowany i tam jest moje miejsce na świecie , wisła rownież tylko odcinek przy gorze puławkiej ale tak wedkarstwo to nie tylko ryby to wszystko co nas otacza 🌄🌅🏞🏕
Tak to nam zrobili z rzekami Kamil , ale ten klimat nad rzeką i szum płynącej wody , bądź kąsanie komarów ;-) Ja jak mam wolną chwilę uciekam za każdym razem nad Warte , cudów nie ma niestety przykleił bym wręcz Twoją minę do efektow tegorocznych, którą zakończyłeś pytanie dla czego nie inne rzeki :D I tak uważam że sporo ludzi się zmieniło i sami zaczęli dbać bardziej o wodę to PZW jakby nie ułatwia odradzania się populacji ryb... świetny film Kamil
Masz Tomku w duszy chyba to samo co ja ;) Ryba często staje się dodatkiem, bonusem wyprawy nad wodę... Prawdziwą wartością jest to co nas otacza - woda, piasek, słońce, deszcz, zapach mokrych traw, nawet te cholerne komary, one też mają swój (specyficzny) "urok" ;) Oby w przyszłości było lepiej! ;) Pozdrowionka
Każdy ma swoje ulubione miejsce. U Kamila jest to Wisła. Ja sam lubię jechać i po obserwować. To co Kamil opowiadał to właśnie o to chodzi. Nie tylko ryby. Ale cała ta przyroda żyjąca w około. Pozdrawiam serdecznie.
Dla mnie Kamil jesteś wzorem nie tyle wędkarza co człowieka, którego warto naśladować Śmiało mógłbyś młodych miłosników przyrody wprowadzać w ten świat po przez wykłady, warsztaty czy choćby przez twoje super filmy. Jesteś tym wędkarzem który kocha ten świat. Powodzenia😉
Dzięki wielkie, ale myślę, że dość łatwo można znaleźć lepsze "wzorce" ;) Ja jestem po prostu zwykłym chłopem, kochającym przyrodę, kochającym wodę i mającym pasję - jak wielu z nas ;) Bardzo dziękuję, miło! ;) Pozdrówki
swietna opowieść,malo jest takich wędkarzy i ludzi jak ty mysle ze będzie nam dane kiedyś pogadać!!!!ps.a najgorsze to te siaty ,kłusownicy,odlowy itd.!!!!pozdro mordeczko
Dzięki wielkie ;) Jestem przekonany, że prędzej czy później uda się zbić piątkę nad wodą ;) Oby nad wodą, na której nie będzie rybackich siat! Pozdro ;)
Kamil po Tobie widać ze kochasz to co robisz, tak trzymaj. I bardzo cenie to ze nie opowiadasz o tym na co łowisz ( chodzi o reklamowanie sprzętu ). Pamiętam jak dziadek mi opowiadał ze kiedyś wahadło z łyżki i ryba za ryba, a teraz nowości tyle ze nie wiadomo co wybierać. Sam mam 6 spiningów i czasami nie wiem, który zabrać nad wode.
@@TheMegajozek - dzięki wielkie ;) Chociaż tu muszę wspomnieć, że czasem mówię o tym na co łowię, a jeśli nie mówię, to często i tak to widać na filmikach. Ale uważam, że sprzęt ryb za nas nie złowi. Pomoże, uczyni wędkowanie przyjemniejszym, ale najważniejsza jest nasza wiedza, a dopiero potem sprzęt ;)
Kamil na spining łowię od 12 lat, nie mam może wielkiej wiedzy gdyż zawsze więcej farta niż umiejętności. Chciałem się Ciebie zapytać o parę rzeczy typu kołowrotki, wędki lecz nie wiem czy wypada na youtube.
@@TheMegajozek - w naszej pasji element pasji jest wybitnie potrzebny ;) Znam takich, którzy są dobrymi wędkarzami, wiedzą co i jak, a jakoś czasem maja pecha i nie łowią... Jak masz pytania to pisz śmiało - staram się odpisywać na każdy komentarz ;)
Moja babcia wyginała mi haczyk z kawałka drutu i zabierała mnie nad Martwa Wisle w Gdańsku ;) Do dzisiaj wspominamy pewnego niemiłego wędkarza który się z tego mojego haczyka nabijał. Los chciał że akurat po drodze nad Wisłę babcia weszła do rybnego... Pan się bardzo zdziwił jakie leszcze można złowić na taki kawałek drutu i odszedł zawstydzony :D Jak byłem trochę starszy spędzałem przynajmniej miesiąc każdych wakacji u ciotki w małej wiosce niedaleko miejscowości Magnuszew (trochę powyzej Warszawy), oczywiście od rana do nocy, a potem i w nocy albo nad starorzeczem na szczupakach albo na sandaczach w głównym korycie... Ach co to były za czasy... Stada puszczonych luzem koni i krow, stada komarów po opadającej wodzie, czarne bociany... Niesmak pozostawia tylko fakt że praktycznie cała wioska kłusowała :( Teraz teraz największym marzeniem mojego syna (lat 6), poza wędkarska wyprawa do dżungli, jest wędkarska wyprawa nad Wisłę :) Kilka nocek zaliczyliśmy już w zeszłym roku mam nadzieję że uda się to przynajmniej powtórzyc w tym sezonie. Narazie jeździmy tu gdzie nam blisko - między Gniewem a ujściem, ale mam nadzieję że niedługo pokaże mu "dżunglę" z nad Wisły powyżej Włocławka :) Eh... Sorry za długi komentarz, jakaś taka nostalgia mnie złapała ;) Dzięki że pokazujesz tą wodę tak jak chciałbym żeby wszyscy ją widzieli :)
Komentarz długi, bo i jest o czym pisać, co wspominać ;) Ja z pierwszych wypraw nad Wisłę z moim ojcem - a nie wiem ile lat miałem, ale kilka - pamiętam jedno. Zapach Wiślanego piasku. Ten sam zapach czuję i dziś, spacerując podczas niżówki ;) Piękna, wspaniała rzeka... Mam nadzieję, że Twój syn też będzie miał takie wspomnienia w przyszłości, bo jeśli "stary" kocha Wisłę, to zaszczepi tę miłość również w młodym wędkarzu ;) Wszystkiego dobrego i oby nam Wisła w tym sezonie nie wyschła - bo niestety na to się zanosi :(
@@kamilwalicki Ehh... Dużo tego ostatnimi czasy.. niedawno paliła się Szwecja, ostatnio Australia... Trzeba szukać pozytywów i jakoś przetrzymać. Mi się wczoraj udało skoczyć z synem na parę godzin za miasto na pstrągi :) Co prawda nie widzieliśmy ryb, ale sarenki, piękny zachód słońca, wszechobecna zieleń i całe dywany wiosennych kwiatków w lesie :) U nas w Gdańsku mamy jeszcze ten plus że w Zatoce poziom wody jest stabilny, a ryby są przy brzegu cały czas - po trociach belony, potem trafiają się piękne bolenie, więc jak na Wiśle będzie źle - zapraszamy na plażę ;)
Bardzo dziękujemy! ;) Pamiętam jak podczas nagrywania tego filmu, operator cały czas mi powtarzał - tylko nie złów mi teraz żadnego bolenia, bo cały scenariusz zaburzysz ;)))
@@kamilwalicki Ja też mieszkam nad Wisłą, tylko nie w Warszawie a w Toruniu, więc rozumiem zagadnienie. Za dzieciaka jeździłem z mamą do Babci do Warszawy i w wakacje nawet pływałem w warszawskiej Wiśle zanim stała się ściekiem. To było jak pamiętam w czasach zerówki i pierwszych klas podstawówki, czyli początek lat 80-tych. Mama opalała się na plaży a ja taplałem się w wodzie. Wujek wędkarz z tego co pamiętam z ryb bez zandała albo okazałego bolka nie wracał. Pozdrawiam.
@@graf7451 - od tych czasów Wisła bardzo się zmieniła... Ja co prawda nie pamiętam początku tal 80tych (bo urodziłem się w '79), ale pamiętam już przełom 80/90. Ryb na pewno jest mniej, tak samo wody...chociaż wydaje mi się, że być może jest jakieś światełko w tunelu. Wprowadzono na terenie Warszawy odcinek no kill na sandacze, szczupaki i bolenie (a to już duży postęp, tym bardziej znając podejście "władców" OM do tematu dbania o rybostan...), ludzie powolutku zaczynają rozumieć, że melioracje to zło i niebezpieczeństwo, itd. Może z czasem będzie lepiej? Na pewno nie kąpałbym się teraz w Wiśle na odcinku miejskim lub gdzieś poniżej Warszawy ;)
Rozumiem Cie I popieram 100procent racji, ja od maleńkosci zakochałem sie w biebrzy gdzie ojciec zabierałam mnie na ryby, Och te klimaty dzicz wiosenne rozlewiska. Od dwudziestu lat mieszkam w stanach i gdzie ja tu na rybach nie byłem to biebrzy choć nie łowiłem w niej okazów nic nie zastapi
Chyba każdy z nas ma taką swoją "Wisłę", swoją ukochaną wodę z którą jest związany uczuciowo... ;) Mogą być na świecie ciekawsze wody, rybniejsze, fajniejsze, a jednak człowiek wraca myślami nad "swoją" ukochaną rzekę - bo tam zostawił serce ;) Więc też doskonale Cię rozumiem! Pozdrawiam serdecznie! ;)
dawno juz nie mialem tak glebokiej refleksji,,,,,,urodzilem sie w Warszawie duzo wedkowalem nad Wisla ,ale dopiero teraz po tym filmie zrozumilam ta piekna Wode!!!!!!dzieki wielkie za te piekne chwile !!!!!! Pozdrawiam goraco i prosze o wiecej !!!!!! Wielki szacunek dla pasjonata!!!!!!
Wisła jest jedyna i niepowtarzalna. Każda rzeka ma swój urok, każda jest piękna, ale.....Wisła to Wisła ;) Bardzo dziękuję za miłe słowa! Pozdrowionka ;)
Oj Kamil... Znowu wzruszasz swoim filmem. Od razu mam flashback i przypominam sobie Wisłę lat 90-tych. Niezapomniane wypady. Klimat nocnego łowienia. Tego nie zrozumie ten, kto nie obcował latami z tą cudowną rzeką. I właśnie ten pierwiastek niepewności. Nigdy nie wiesz co weźmie. Jest tak samo piękna jak nieprzewidywalna... W przyszłym roku zjeżdżam do Polski po 15 latach emigracji i rozłąki. Odcinek od Fordonu w dół rzeki znam na pamięć. Każdą główkę. Po obu stronach. Już nie mogę się doczekać. Spining w ręku i kilometry przemierzane tymi dzikimi brzegami. Momentami ma się wrażenie, że przed Tobą nie dotarł tu żaden człowiek. Bydgoski odcinek Królowej jest wciąż dziki. I chociaż we Fordonie przerzedziły się drzewa i nie ma już tego klimatu lat 90-tych, to wystarczy się przejść kilka kilometrów w dół rzeki. Tam mamy już wszystko. I prędzej można spotkać dziką świnię niż drugiego człowieka. Pozdrawiam Cię serdecznie i czekam na kolejne filmy.
Wisła ma niesamowity klimat, prawda? ;) Jeśli nie byłeś nad Nią przez ostatnie 15 lat to myślę, że klimat niewiele się różni teraz od tego sprzed lat. Tylko ryb jakby trochę mniej, za to chyba woda czystsza i jakby więcej zwierzaków. Nadwiślańska dżungla ma swój niepowtarzalny urok.... ;) Pozdrawiam serdecznie! ;)
Hej Kamil .Mam nadzieję ,że przeczytasz do końca . Bardzo często oglądam a może raczej słucham to o czym opowiadasz co robisz z rybami,gdzie jeździsz i o bardzo ważnych rzeczach związanych z wodą bardzo edukacyjne rozmowy z Pawłem itp itd . Ale powinieneś też zrozumieć innych . Ciebie stać na różne podróże za rybami po całym świecie inni szukają rasówek po nocach bo zawsze to taniejTy pływasz na porządnej łodzi z echosondą inni mają rower do dyspozycji . Nie każdego stać na zjedzenie w restauracji czy w hotelowym barze więc jak złapie obojętnie jaką rybę to dla niego to jest ta POTENCJALNA restauracja i nie ważne czy ona ma metr czy pół metra czy zrobi ją w occie czy usmaży . Ja też wypuszczam ryby i jestem tego samego zdania co Ty tylko po Polsku NIE ZABIJAM ,WYPUSZCZAM (nie wszyscy znają Angielski ) Ich töte nicht . Mam nadzieję ,że zajdziesz jakąś sposobność i w swojej relacji odniesiesz się do tych których życie nie oszczędza i na życie wydają mniej (bo nie mają ) niż my na tak zwane rybie hobby . Bardzo Was pozdrawiam i czekam co Ty na to
Mam podobnie,moja przygoda z Wisłą zaczęła się ponad 12 lat temu, i to była miłość od pierwszego spojrzenia. Wyników po tych 12 latach jakiś imponujących na Wiśle nie mam , jakiś sumek 100 cm ,sandaczyk,szczupaczek, karpiki , wiadomo leszcze itd. Zbytnio nie przywiązuje po tylu latach uwagi, bo wiem że kokosów nie będzie i się nie nastawiam .Lubie jak coś się dzieje ,można się pobawić ,ale tak jak mówisz najważniejsze to dostrzec piękno wiślanej przyrody i to głównie dla tego wybieram właśnie Wisłę na wędkarski odpoczynek .Wielu mi mówi ,po co jeździsz tak daleko jak i tak ryb nie przywozisz ,ile byś ryb sobie kupił za wydane pieniądze itd, no właśnie po to.ale malo kto to zrozumie. A Na najbliższe moje miejscowki mam lekko ponad 100 km w jedną stronę, średnio to ok +140 km. Mimo wszystko nie wymarze Wisły z moich ulubionych miejsc i staram się w sezonie być nad nią przynajmniej 3 -4 nocki w miesiącu.pozdrawiam
Kamil proszę Cię z całego serca- nagrywaj jak najwięcej takich materiałów. W naszym polskim wędkarstwie strasznie brakuje tego piękna, serca, emocji, sentymentu, czy wręcz nostalgii. Wszędzie jest pogoń za rybą, wagą, centymetrami itd. Zapominamy o tym co w wędkarstwie najpiękniejsze- o tym co nas otacza, o przeżyciach, o emocjach. Zapominamy dlaczego pokochaliśmy właśnie tą pasję. Wisła ma dla Ciebie słodko gorzki smak, ale taki smak wciąż jest lepszy niż gdyby miał być fałszywie cukrowany i udawany. Wisła cierpi z tego co słyszę, a to bardzo zły znak. Brak ryb, brak wody, brak chęci poprawy- to wszystko gdzieś tam z pewnością ściska Ci serce i sprawia ból. Ciężko się dziwić. Dobrze jednak, że o tym mówisz, bo mówić o tym trzeba. Prawda w wędkarstwie stała się zapomnianą cnotą i trzeba powoli ją przywracać. Niewykluczone, że w przyszłym roku sam będę mieszkał w Warszawie i chętnie odwiedzę tą piękną rzekę. Zapewne nic nie złowię, przynajmniej na początku, ale chętnie popatrzę na bieliki, czaple czy bobry i poczuję zapach piasku i błota. Miło będzie wtedy wspomnieć Twoją opowieść :) Dzięki, że jesteś nasz- swój chłopak! Pozdrosy!!!
Dzięki wielkie ;) Wiesz.....myślę, że każdy z nas ma taką "moją Wisłę". Niemal każda nasza woda cierpi, ma swoje problemy - mniejsze i większe. Ten film można "podciągnąć" pod większość naszych rzek. Wielu z nas kocha swoje wody tak samo, jak ja kocham Wisłę ;) Jak będziesz w Warszawie, spróbuj odjechać od centrum jakieś 20km - tak znajdziesz dokładnie to o czym opowiadam i co widać na filmie ;) Dzicz, spokój, piękno - prawdziwą Wisłę, bez betonowych uścisków i masy ludzi. wielkie dzięki raz jeszcze - sprawiłeś mi wiele radości tym komentarzem! ;) Pozdrowionka
@@kamilwalicki Jeśli wyjdzie tak, że zamieszkam w Waszej okolicy (kolejny słoik ;) ) To zdecydowanie będę uciekał na ryby kawałek od miasta. Moja Wisła? To mój Wieprz... zniszczony, skopany, prawie wyschnięty, chory. Serce pęka, gdy widzę tą rzekę i masz rację- mam z nią tak wiele wspomnień. Myślę, że obaj chcielibyśmy żeby wreszcie to szaleństwo regulacji i osuszania rzek się skończyło. Tak czy inaczej cieszę się, bo dzięki Twojej opowieści wiem, że tam czeka mnie coś pięknego. Nawet jeśli nie będą to wielkie ryby to nie ma znaczenia, bo wciąż będzie przyroda i klimat, którym warto się cieszyć... no i piasek i błoto :)
@@marcinziemba9439 - za dzieciaka często jeździłem do mojej prababci i czasem łowiłem na Wieprzu, gdzieś niedaleko Dęblina. W sumie łowiłem tam jeszcze jakieś 10 lat temu, dość regularnie. Też fajna rzeka - piękne meandry, liczne starorzecza, wikliny nie do przejścia. Z rybami szału nie było ale sadzę, że to ja nie umiałem się wgryźć w tę wodę... ;) Zapewniam Cię, że nie będziesz zawiedziony tym co Wisła oferuje miłośnikowi przyrody. Wystarczy wsiąść w auto i odjechać od miasta 20km lub więcej, najlepiej w górę rzeki. Wjechać na najbardziej zarośniętą drogę prowadzącą do wody, zostawić auto w krzakach i odejść jeszcze kilkaset metrów. Zero ludzi, czaple, bieliki, bobry, czasem wydra i zaskakująco dużo śladów kopyt łosi - choć samego zwierza w Wiśle widziałem tylko dwa razy ;)
@@kamilwalicki czego więcej można oczekiwać od wędkarstwa jeśli nie ciszy, spokoju, pięknej przyrody i kontaktu z naturą? Owszem fantastycznie byłoby widzieć tysiące ryb, łowić ich wiele w pięknych rozmiarach, ale skoro to nie jest nam dane, bądź jest dane rzadko to i tak nie warto dopuścić by odebrało nam to radość z naszej fantastycznej pasji. W Dęblinie nigdy nie byłem, ale może kiedyś będzie okazja. Do zobaczenia nad wodą, gdzieś kilkaset metrów od krzaków, w których zostawimy swoje auta :) Pozdrosy!!!
@@marcinziemba9439 - dokładnie! Ja tego właśnie oczekuję! Gdyby nie rzeka, gdyby nie cisza panująca nad wodą, z dala od ludzi, od tramwajów, telefonów, facebooków i innych jutubów, to byłoby słabo. To taki mój azyl, dzięki któremu pewnie nie doszło do kilku ciężkich pobić ;))) Oj, tam właśnie moja głowa odpoczywa najlepiej ;) Pozdrowionka i do zobaczyska gdzieś na wiślanych szlakach ;)
Bardzo poruszający materiał, miłość do rzeki przez pryzmat niestety już tylko wspomnień... Mam nadzieję, że przyszłość w młodym pokoleniu i kiedyś Wisła znów będzie jak dawniej.
Pamiętam tą opowieść z przez kilku lat. Jak, że aktualną dzisiaj i pewnie jeszcze kilka pokoleń rzecznych drapieżników będzie walczyć o odbudowę populacji zanim Kowalski zrozumie ,że nie tędy droga. Nigdy nie wędkowałem na Królowej mam nadzieję ,że kiedyś będzie mi dane. Pozdrowionka 🖐
Niestety jest jeszcze gorzej, dziady nauczyły się łowić sumy na stacje, verta i koczują na każdej przykosie. To samo z boleniem, w mojej okolicy pod Warszawą było tej ryby od metra a teraz przy główkach są pojedyncze sztuki. W tym sezonie nie trafiłem jeszcze ani jednego bolka! Dla porównania w zeszłym miałem 12.
Jak zwykle, kolejny bardzo udany film. Oglądać Pana filmy to sama przyjemność:) a co do takiego uczucia do rzeki to mam tak samo tylko rzeka troszkę mniejsza a mianowicie rzeka Bug, najlepiej dziki, graniczny odcinek:) Pozdrawiam!
Witaj Kamil. Jak słucham tego co mówisz o Wiśle, to przed oczami mam Bug nad którym najczęściej wędkuje, bo sytuacja z rybami i innymi sprawami jest bardzo podobna niestety :( Obejrzałem już trochę filmów na YT o tematyce wędkarskiej i widzę jak ludzie piszą pod różnymi filmami, że to najlepszy kanał itp., to sobie teraz myślę, że nie widzieli jeszcze Twoich filmów😉👍 Pasja i poziom wiedzy merytorycznej którą prezentujesz w swoich filmach, sprawiają, że jest to youtubowa extraklsa filmów o tematyce wędkarskiej. Pozdrawiam i czekam na kolejne filmy😀
cześć, czołem ;) ja mówię o Wiśle ale sądzę, że wielu z nas ma taką "swoją Wisłę" - czasem jest to Bug, czasem rzeka o innej nazwie. Każda z naszych rzek jest urokliwa, niepowtarzalna i niestety, ale chyba każda z nich ma podobne problemy :( Dzięki bardzo za miłe słowa! ;) Jeśli nie widzieli, to trzeba im linka podesłać chociaż ludzie są różni - jednym się spodoba to co tu pokazujemy, inni będą krytyczni. Ja staram się tu pokazywać, że wędkowanie to nie tylko i wyłącznie złowienie ryby, ale też szacunek do Przyrody, dostrzeganie jej piękna, przebywanie nad wodą, itd itd itd.... Nie wszyscy to lubią, nie każdy tego właśnie oczekuje od wędkarstwa - ale mam nadzieję, że choć kilka osób dzięki naszym filmom zacznie patrzeć na naszą pasję właśnie w taki sposób. To byłaby świetna nagroda dla mnie i Rafcia, bo te filmy robimy wspólnie ;) Dziękuję raz jeszcze i serdecznie pozdrawiam! ;)
Jasne że wszystkim nie dogodzisz. Ale dzięki takim ludziom jak Ty, jest szansa że wzrośnie świadomość szczególnie u młodych wędkarzy - starych mięsiarzy już chyba nic nie zmieni niestety. Bardzo szanuję ludzi z takim podejściem do wędkarstwa jak twoje. Robisz na prawdę świetną robotę. No i Rafcio oczywiście też👍💪
Nie wiem co za psikutas z s, dał łapkę w dół. Mega film trafiający do prawdziwych Wiślanych zapaleńców. Pozdrawiam i życzę powodzenia na Wiślanych wyprawach. Pozdrawiam z Włocławka.
Heh, padłem :))) "Psikutas z s" ;))) wiesz jak to jest - nie każdy musi podzielać moje zdanie, niestety wśród nas jest jeszcze wielu myślących tak jak jeden z komentujących wyżej - "płacę, to mi się należy, nic nie wypuszczam, wszystko zabieram". Takich ludzi nie da się przekonać, nie da się ich wyedukować - na szczęście jedynie co mogą to kliknąć łapkę w dół, ewentualnie posłać srogą wiąchę (ale wtedy usuwam takich jegomości z kanału, bo chamstwa tu nie będzie - dyskusja jak najbardziej, ale kulturalna). Dzięki wielkie i również pozdrawiam, połamania! ;)
@@kamilwalicki To, że nad wodą można jeszcze spotkać tak myślących "płacę to mi się należy" to mnie nie dziwi, dziadki wychowani w innym systemie i z nimi nic już się nie zrobi( to jak z amelinium- nie pomalujesz) ale że tutaj ktoś wypala z takim tekstem to lekko jestem w szoku i cały czas mam nadzieję że to marna prowokacja jakiegoś wakacyjnego gimbusa. Pozdrawiam
Postaram się powalczyć z siłaczkami, chociaż najlepszy okres na spina to moim zdaniem wrzesień - a wtedy będę siedział w Szwecji. No ale postaram się, jak rybki będą współpracowały, to coś nagramy ;)
Kamil Łysy Wąż Walicki Prawdo podobnie tak , przez takie materiały cześć wędkarzy przemyśli swoje postępowanie nad woda jeżeli chodzi o szacunek do przyrody . Tez święty nie byłem , ale z wiekiem dorasta się do pewnych rzeczy dzięki 👍 Pozdrawiam Łukasz
Wychowałem się nad Wisłą i rozumiem co czujesz... Szacunek dla Ciebie Kamilu oby ta rzeka dbała o Ciebie tak jak Ty o niej mówisz... Też Kocham tą rzekę i boli mnie to, że tak wiele osób ja niszczy. Pozdrawiam.
Niestety to my sami zabijamy nasze rzeki i jeziora. Żal patrzeć jak człowiek niszczy Wisłę ale mam nadzieję, że z czasem będzie tylko lepiej. Świadomość rośnie, ludzie zaczynają powoli rozumieć, że rzekę trzeba chronić - również przed meliorantami. Mam nadzieję, że przyszłość będzie lepsza ;) Pozdrowionka i wesołych Świąt ;)
@@kamilwalicki Dziękuję,za to co Pan robi i może faktycznie ludzie zrozumieją, że niszcząc rzeki, niszczymy siebie i to co jest naszą pasją. Wesołych Świąt Panie Kamilu.
@@T.MfishingPassion - mentalność ludzi zmienia się bardzo powoli, ale na szczęście są to zmiany na wiele wiele lat - i tego się trzymajmy ;) Wszystkiego dobrego, spokojnych Świąt. Ps. Kamil jestem, nie "pan" ;)
Całe moje wędkarskie życie związane jest z Wisłą, kocham tą rzekę i ubolewam jak przez ostatnie 30 lat z calkiem rynmej rzeki jej stan zmienił sie na agonalny
Dzięki wielkie ;) Mam nadzieję, że choć kilka osób się "nawróci" - powoli, małymi kroczkami, byle do przodu ;) Mam nadzieję, że przyszłość będzie lepsza ;)
Cześć Kamil , bardzo fajny film i ciekawy komentarz . Zgadzam się z tobą jeżeli chodzi o wypuszczanie wymiarowych sandaczy , których stada są już niestety mocno przełowione . Ja mieszkam nad Odrą , która też jest mocno przełowiona , jeżeli chodzi o drapieżnika i białoryb również . Poza tym rzeka jest poprzegradzana licznymi śluzami i jazami , tak że charakter ma specyficzny z raczej bardzo słabym uciągiem . Ja w tamtym roku jedyne wymiarowe sandacze na Odrze złowiłem 30 i 31 grudnia na spinning i gumę Berkley !? Może osobiście nie spędziłem dostatecznie wiele czasu nad rzeką , ale rozmawiałem też z innymi wędkarzami i oni też narzekali na ilość brań i złowionych ryb . Może ten stan się jakoś z czasem poprawi , mam taką nadzieję . Pozdrawiam
Ja też mam nadzieję, że kiedyś, w przyszłości będzie lepiej niż jest teraz. W naszych wodach bardzo mało jest ryb i choć w naszej pasji nie zawsze chodzi tylko o ryby, to raz na czas jakiś przydałoby się coś zaciąć ;) Pozdrówki
Kamilu, masz ogromną wiedzę na temat ryb i ich życia, a oprócz tego potrafisz o tym niesamowicie opowiadać, potrafisz ciekawie opowiadać i o miłości do rzeki i o wędkarstwie i nie mam tu na myśli sprzętu. Na naszym wędkarskim CZcams nie ma zbyt wielu takich ludzi jak Ty. Będzie Ci jeden z drugim z pamięci wymieniał 30 nazw przynęt na bolenia czy innego sandacza, łącznie z podaniem ich producentów, wielkości i kolorów, ale jak zapytasz go o biologię tej ryby to patrzy na Ciebie jak na wariata, bo przecież po co to wiedzieć, on wie jaka ma być wędka/przynęta/plecionka i uważa że to jest najważniejsze. Uważam, że powinieneś napisać książkę. Wiem, że obecnie książki nie są modne, wszyscy realizują się na CZcams, ale ja (i na szczęście nie tylko ja) wolę czytać książki, a Twoja książka to mogłaby być ścisła czołówka jeśli chodzi o wędkarskie publikacje. Myślę, że czytałoby się Ciebie równie dobrze, tak jak dobrze się Ciebie słucha.
Dzięki wielkie, bardzo mi miło! ;) Wiesz....ja uważam, że każdy robi coś swojego - coś w czym czuje się mocny lub co sprawia mu przyjemność i każdy też ma swoich odbiorców. Ja nie jestem specjalistą ani od sprzętu wędkarskiego (dlatego polecam wyłącznie to, czym sam łowię i co mi się sprawdza), ani niestety od biologii ryb - chociaż kiedyś chciałem studiować ichtiologię. Staram się natomiast pokazywać, że podstawą naszej pasji, podstawą wędkarstwa jest szacunek do Przyrody, próby poznania biologii ryb, ekosystemu i "kalendarza" rzeki oraz choć częściowe zrozumienie schematów rządzących rzeką, Naturą. Dopiero później możemy zastanawiać się jaka wędka będzie lepsza, a jaka gorsza. Jeśli zaś chodzi o sam sprzęt to jest wielu kolegów, którzy lepiej się na tym znają, są na bieżąco z nowościami, trendami itp i oni na pewno maja duuużo większą wiedzę niż moja ;) Dlatego ja wolę się skupić na opowieściach prosto znad wody, bo tam nie dość, że lepiej mi się gada, to jakoś.....no jakoś po prostu mi lepiej ;) Co do książki.....jakiś czas temu nawet zacząłem coś tam pisać, jakiś "szkielet" powstał, więc może....? Nie mówię nie, a Tobie BARDZO dziękuję - bo czasem taka motywacja jest potrzebna ;)
Szacun !!! materiał rzeka/// temat poruszyłeś super może zmusi to innych do przemyśleń. Ja mam ten sam problem z moją przygraniczną oderką...Super to naświetliłeś Pozdrawiam
Takie same mam uczucia AK Pan do Wisły i bardzo to boli kiedy klusownicy wyciągają pełne siaty ryb a wędkarz nawet nie wymiarowej ryby nie zlowi i przykre jest to że na Wiśle kiedy się usłyszy że coś zlowil duzego to Odrazu kilkadziesiąt lódek na jeziorze wloclawskim czyli Wiśle we Włocławku które chca dorwać tego wielkiego suma lub inne ryby albo odrazu klusownicy ziebraja się i Wisła obstawiona siatami
Człowieku! Robisz najlepsze filmy wędkarskie w polskich internetach! :D hehe Mam nadzieje, że kiedyś spotkamy się na jakimś dzikim mazowieckim odcinku i będę miał okazję przybić z Tobą piątke! :)
Dzięki wielkie, ale to też wielka zasługa Jarka, który wymyślił taką formułę, a potem to nagrał i zmontował ;) Ja tylko gadałem to co mam w serduchu. Świat jest mały, więc pewnie do zobaczyska prędzej czy później! ;)
Dzięki wielkie ;) Bug też piękna i wspaniała rzeka. Zresztą...kurcze, każda rzeka jest niepowtarzalna i ma swój urok ;) Każda jest wspaniała. Pozdrowionka!
Zmiany klimatu to mit... Podobno. A wody jak by z roku na rok mniej. Bug i Liwiec są nieuregulowane i mają niepowtarzalny klimat ja uwielbiam chodzić po liwcu. Są jeszcze miejsca niekontrolowane przez ludzi co w dzisiejszych czasach jest bardzo rzadkim zjawiskiem. Tracimy przyrodę panowie i panie... I stracimy ją na zawsze jak coś się nie zmieni, a jak słucham politycznego bełkotu nastawionwgo na głosy i zysk...to tracę wiarę. Do bani.
@@SpidersDungeon - masz bardzo wiele racji :( Sami niszczymy to co najpiękniejsze i najcenniejsze. Nasze rzeki umierają na naszych oczach, a osoby odpowiedzialne za ich stan mają to gdzieś....liczy się kasa :( Pod przykrywką dumnych haseł "przeciwpowodziowych" betonowane są brzegi, stawiane wały przeciwpowodziowe, niszczony jest pierwotny charakter wielu rzek. Sami siebie skazujemy na zagładę :(((
Ja tak pokochałem Wisłokę, zmienna i kapryśna jak kobieta, ryb raz mniej raz więcej, podchody na kolanach czasem nawet czołgiem do wody... Jak tylko poczuję się pewnie to szybko uczy mnie pokory, często sprawia że wracam na pusto, ale też potrafi mnie pięknie zaskoczyć... Jak by nie Ona to dawno bym odpuścił rzeszów... Pozdro Wężu Wodom cześć C&R
To właśnie jest najpiękniejsze w naszych rzekach, a taką "moją Wisłę" ma pewnie każdy z nas ;) W moim wypadku to Wisła, w Twoim Wisłoka, która też na pewno jest piękna. To właśnie jest prawdziwa pasja! Szacuneczek! ;) Pozdrowionka
👍 pełen podziw i chciałbym kiedyś moc ci podać rękę :) jesteś w 100% tak samo schorowany jak ja w tej pasji ... spining na rzece to jest to :D z tym ze ja jestem na blisko związany z Odra 👍 ale to dwie wspaniałe rzeki . Połamania i dalszych sukcesów
Dzięki wielkie ;) Miło mi, że są jeszcze inni "chorzy", tak samo jak ja ;) Każda rzeka jest wspaniała i ma niepowtarzalny urok - tak jak Wisła, tak samo i Oderka. Wszystkiego dobrego, pozdrawiam serdecznie! ;)
Dzięki wielkie ;) To prawda, że czasy inne ale ja sądzę, że jest trochę szczerych osób - szczerych w dbaniu o wodę, w wypuszczaniu, itp ;) Wierzę w ludzi, chociaż czasem coraz trudniej mi to przychodzi...
@@kamilwalicki Teraz jest mega presja na sprzedaż kreowanie na siłę marki , wmawianie skuteczności itp... Moim zdaniem nie pasujesz do reszty, Ale to dobrze bo prawdę miło się ogląda. Pozdro.
@@michab2651 - ja wiem, że czasem "nie pasuję" ale ....taki jestem i nie zamierzam nic z tym robić ;) Moim zdaniem podstawą naszej pasji jest szacunek do Przyrody, próby jej zrozumienia, dostrzeganie jej piękna - ja tak widzę wędkarstwo. Sprzęt jest ważny, ale najpierw podstawy ;) Wiesz, ja też współpracuję w jakimiś firmami, ale zasadę mam jedną - mogę polecić wyłącznie coś, co mi się sprawdza, co wiem że jest dobre, bo sam tym łowię. Chociaż muszę tu też stanąć w obronie niektórych moich kolegów, bo oni też tak robią - np Seba Kowalczyk też nie poleciłby czegoś, co jest słabe lub czego sam nie sprawdził ;) Akurat Sebę znam dobrze i to naprawdę solidna jednostka ;) Dzięki wielkie, bardzo mi miło! ;) Pozdrówki
Heh, staaaare czasy ;) Czasem jak oglądam sam siebie sprzed 10 lat, to.....chciałem napisać, że "włos mi się jeży na głowie", ale raczej na plecach ;) Dzięki wielkie, BARDZO mi miło!!!
w 100%ach popieram twoje spostrzeżenie , mimo iż od dzieciaka łowiłem-uczyłem się wędkować na Warcie pod Poznaniem , a od 20 lat mieszkam nad Wisłą pod Toruniem i kiedy jestem na rybach w innych miejscach w Polsce niż Wisła to zawsze wracam do Wisły mimo że to już nie jest ta Wisła co 20 lat temu, niestety .
Ta rzeka ma swój urok, prawda? ;) I wcale nie chodzi o ryby, bo z nimi jest słabo - ale o sam klimat. To błotko, te piaski, te kamienie.....niesamowita rzeka ;) Pozdrowionka
@@kamilwalicki dokładnie , ryby są tylko dodatkiem , ale klimat - klimat ma w sobie to coś , nieprzespane nocki na główkach przy ognisku , czy brodzenie na łachach za kleniem czy boleniem o zachodzie słońca i mgły -mgły o pierwszym brzasku , nigdzie indziej tego nie doświadczyłem.
Kamil piękna opowieść o Wiśle...ale bardzo smutna.Trafiasz w sedno problemu i niestety taka jest prawda.Takich ludzi jak Ty trzeba by edukować młodzież wędkarską.
Masz rację, troszkę smutna ta opowieść. Ale prawdziwa ;) Staramy się nagrywać takie filmy, pokazywać piękno nie tylko Wisły, ale ogólnie - Przyrody, aby inni też nauczyli się to dostrzegać ;)
Byłem na rybach w Czechach . Tam większość rzek a duże wszystkie są uregulowane i są tak zadbane i czyste że chętnie bym się z nimi zamienił . Np . rzeka Nyżarka jest według mnie chyba najpiękniejszą rzeką nad jaką byłem
@@LEGIONISTA-td1ht - aj tam, lubię podróżować i śmigam tam, gdzie mnie "nogi" (czyli samochód lub łódka) poniosą. Byle nie zaczynać łowienia na muchę bo wiem, że wtedy rzeczywiście można się zatracić ;)
Dzięki ;) Myślę, że wielu z nas ma taką "moją Wisłę", przy czym wcale nie musi to być Wisła, nie musi to być rzeka. Ot takie miejsce, które kocha się bezgranicznie...
Wisła najpiękniejsze łowisko na świecie❤️
To prawda 😉💥
Co fakt to fakt. Piekna ta nasza Mazowiecka Wisla.
To prawda - jak dla mnie wręcz magiczna ;)
Rok temu zacząłem spiningować nad Wisłą w Wawie. Zaciekawił mnie boleń i zajęło mi 3 miesiące średnio po 4 godziny dziennie aby dorwać pierwszego :) .nie potrafiłem czytać rzeki i złowiłem w ciągu roku z 5 ryb . 2020 to inna bajka, uzależniłem się wręcz od Wisły i zacząłem zdobywać wiedzę ,szlifować technike i analizowac. Jestem tu codziennie do późnych godzin nocnych ,złowiłem już kilka smoków i i choć trafiają się wyjścia 5 pod rząd bez ryby to i tak przychodzę zawsze z takim samym zapalem. Dzięki Twoim poradom wiele się nauczyłem i dolaczylem do grona ludzi mających w sercu tę rzekę. Pozdrawiam i dziękuję
Z bolkiem łatwo ostatnio nie jest, zwłaszcza w ostatnich latach - ale czasem udaje się coś tam wydłubać ;) Wisła ma jednak w sobie jakąś taką magię, że nawet jak ryby nie biorą, to.....to i tak jest pięknie ;)
Pozdrowionka, wszystkiego dobrego!
Wielu jest mistrzów świata w łowieniu na swoim stawie bądź jeziorze ale takich prawdziwych Wiślanych wędkarzy cenię najbardziej.
Szacunek.
Dzięki wielkie ;) Ja z kolei uważam, że mistrzowie są w sporcie, a my wszyscy jesteśmy tylko/aż pasjonatami ;)
Pozdrówki!
Doskonały wędkarz, ogromna świadomość i kolejny świetny film. Ty doświadczyłeś czasów, gdzie w Wiśle pływało wiele ryb, szkoda młodych ludzi, którzy dopiero teraz zaczynają swoją wędkarską przygodę...
Dzięki wielkie ;) Z tymi czasami to tak nie do końca - gdy ryb było jeszcze sporo, ja ganiałem za klenikami i okonkami z żyłeczką 0,14mm, a doświadczeni wędkarze łowili piękne sandacze, sumy czy bolenie.
Mam nadzieję, że ci młodzi doczekają czasów, gdy w naszych wodach znów będzie dużo ryb - niestety wtedy wędkarstwo może już być bardzo drogim sportem...
Ehhhhhh,człowiek mógłby Cie słuchać,i słuchać,czuć ze to płynie z serca ❤️
Dzięki wielkie, bardzo mi miło ;) Gadam tak jak czuję w środku ;)
Pozdrowionka!
Aż sie mi łezka zakreciła mieszkam w Uk już 14 lat w Polsce do Wisły mam 5km oj pamietam pamietam rowerami sie jezdziło stare teleskopy w plecak robaki kopane i białe sie brało w tym roku byłem trzy razy na Wisle połapac na przystawke i zgadzam sie z Tobą ta rzeka ma dusze,złowiłem tylko klenia ale uwierz mi zjezdziłem troche świata ale tak co odpoczalem psychicznie nad Wisła to nigdzie takiego odopczynku nie miałem siedziałem sobie sam na opasce na kamieniach i poprostu słuchałem tej Wisły coś piekniego.Pozdrawiam Cie serdecznie.
Wiem o czym piszesz, postrzegam tę rzekę w taki sam sposób ;) Jest magiczna, niepowtarzalna, jedyna. Miejmy nadzieję, że taka pozostanie jeszcze na wiele, wiele lat ;)
Pozdrowionka!
Super sie slucha i oglada Twoj kanal🍺Wisla to moje poczatki wedkowania z moim Tata w dziecinstwie pamietam jak jezdzilismy na lazurowa zbierac stonki chodzilismy do lasku na kole lapac chrabaszcze i jeszcze koniki polne i sru w nocy pociagiem pod most gdanski na klenie splawiczek z piorka troszke obciazony tasma i ten widok tego plynacego chrabaszcza pod krzakiem jak go lyka klen mam do dzis przed oczami bylo ich bardzo duzo szkoda ze dzisiaj taka sytuacja a nie inna POZDRAWIAM KOCHAM TA RZEKE JEST MOC🍺😄✌🐠
Dzięki za dobre słowo, bardzo dziękuję ;)
Dla mnie Wisła jest najwspanialszym miejscem na świecie, jest jakaś magia w tej rzece. Najpiękniejsza jest podczas niżówki, z łachami piachu, przykosami....wspaniała rzeka ;)
Pozdrowionka!
Panie Kamilu - pięknie opisane i pokazane, czasem łowię w okolicy mazowieckiego i znam temat - faktycznie łza się kręci ale całe i konkretne cloe sprawy leży tam gdzie zniszczone zostały Mazury i tamte wspomnienia wędkarskie, to jest dokladnie to samo - czyli głuptackie odłowy wtorkowo - czwartkowe i niby zakaz zabierania drapieżnika - totalna bzdura, poza tym kontrola zarybień, której nigdzie nie ma ! Niech ktoś wpadnie na pomysł odkupienia licencji od siatowych baranów i po kilku latach postawi kilka domków drewnianych + zaserwuje kawę z wieczorną karkówką i zimnym piwem i pokaże jak można połowić tego sandacza, więcej będzie z tego zarobku i szczęścia niż teraz na pewno - a trenowała to już Skandynawia. Bierz Kowalczyka i startujcie do zarządu - tylko Wy jesteście jakąś nadzieją. 3mam kciuki !
Niestety, ale nasze "władze" wciąż zezwalają na niszczycielską obecność brygad rybackich na naszych wodach. Moim zdaniem to skandal! Powinniśmy dbać o wodę i rybostan, a tymczasem zezwalamy na degradację wielu łowisk... Ja w tym filmie mówiłem o Wiśle, bo ta rzeka jest mi najbliższa ale jestem pewien, że niestety taka sytuacja jest również nad wieloma innymi naszymi wodami. To bardzo przykre...
Co do zarządu itp..... Ja staram się trzymać z dala od szeroko rozumianej polityki. Nie nadaję się do tego, nie mam nerwów, nie mam cierpliwości i całe to bagienko po prostu mnie brzydzi. Zresztą mam wrażenie, że moją rolą jest uświadamianie innych ludzi i pokazywanie problemów poprzez takie filmy czy artykuły i w tym zdecydowanie lepiej się odnajduję, niż z teczką, w garniturze, za biurkiem...
Świetny film. Łezka się kręci.Pasja przeogromna. Ilekroć jadę ciężarowym do Torunia przez Wisłę i zerkam i tak się zastanawiam czy kiedyś stanę z wędką nad jej brzegiem i spróbuję połowić sandacza i bolenia bo sandacz w Wiśle to już taki wiślany biały kruk. Puki co jakoś mi nie po drodze a mieszkam pod Bydgoszczą.Ilekroć oglądam twoje filmy tym bardziej kusi mnie Wisła. Pozdrawiam
Dzięki ;) Polecam, żebyś kiedyś się zatrzymał i trochę pomachał, choć na sandacza to raczej bym się nie nastawiał - tak jak napisałeś, to "biały kruk" na tej rzece. Z boleniami jest dużo lepiej, ale samo przebywanie nad tą majestatyczną rzeką jest już mega przeżyciem ;)
Petarda film Kamil diabel tkwi w szczegolach ja lowie na wspomnianej odrze i wiem mam pewne doswiadczenie ze Ci co lowia standardowo lowia sandacze dopiero puzna jesienia. W zeszłym sezonie lowilem je regularnie od czerwca do pazdziernika a potem zapadly sie pod ziemie i przypadkiem trafilem na brania o 12 w poludnie 30 min i po krzyku 3 ryby po 80+
Wynik zacny, pogratulować ;) Natomiast gdyby ryby było dużo, po prostu dużo, częściej meldowałyby się na naszych zestawach ;)
Wisło rzeko nasza kochana zażygana i zasrana łączysz góry z naszym morzem te śmierdzące o mój Boże.... ŁYSY mimo to sentyment jest nad nią się wychowałem jaka by nie była łza się w oku kręci łowiąc na niej 20 lat+ co się z nią dzieje.? Tego tak naprawdę nie wie nikt natura zawsze miała swoją magię a my nie mamy na to wpływu.....i to jest piękne a o resztę 3ba walczyć!Pozdrawiam wszystkich ambasadorów Królowej!
Właśnie zrozumiałem, że nie tylko ja tak bardzo kocham wiślane klimaty. Wisła to kwintesencja polskiej przyrody. Każdorazowo wyprawa nad moją Wisłę daje mi tyle emocji - nawet nie rozpoczynając jeszcze łowienia - wystarczy rzut oka z wiślanej skarpy!!! Jestem wędkarzem-okoniarzem, łowię na lekko i cieszy mnie każda ryba (w większości wracają do wody). Wisła ma niestety jeszcze jeden duży problem: wszechobecne śmieci! Dbajmy o swój "dom", bo tak traktuję Dolną Wisłę - sprzątajmy nie tylko po sobie, ale zabierzmy do torby chociaż jeden woreczek, puszkę po pseudo-wędkarzu, który był tam przed nami. Wisła nam za to podziękuje! Mi dziękuje kilka razy w tygodniu okoniami i fajnymi przyłowami. POZDRAWIAM WSZYSTKICH MIŁOŚNIKÓW WISŁY!!! Materiał pierwsza klasa! Ps. A myślałem, że tylko ja tak bardzo kocham Wisłę :)
Nie jesteś sam, jest nas więcej ;) Obstawiam, że ludzi kochających Wisłę (i nie tylko Wisłę, bo również inne rzeki) jest wielu, tylko takie pisanie czy opowiadanie o rzece, o rybach, o przyrodzie nie jest dziś "modne". Ja jednak się tego nie wstydzę. Kocham Wisłę, uwielbiam jej niepowtarzalny klimat, kocham jej nieprzewidywalność i po prostu o tym głośno mówię ;) Miło, że Ty też tak ją postrzegasz, fajnie "spotkać bratnią duszę" ;)
Ze śmieciami masz sporo racji. Niestety sami niszczymy przyrodę, sami śmiecimy, a potem siedzimy w tym syfie. Dość często zabieram trochę papierów czy plastiku znad wody, ale to niestety walka z wiatrakami :(
Pozdrowienia z okolic Tczewa. Będę śledził kanał. Najbardziej podobają mi się wskazówki jak czytać rzekę - warto zweryfikować swoje obserwacje i korzystać z doświadczeń innych bardziej doświadczonych wędkarzy. Czy w okolicach Warszawy zdarzają się trocie? Czy zapora we Włocławku skutecznie je zatrzymuje?
@@mocustorpeda8730 - miło mi, dzięki ;) Czasem wrzucimy coś o samej rzece, czasem coś o zwyczajach ryb, a co jakiś czas pewnie materiał w nieco innym "tonie" - ot tak, żeby się nikomu nie nudziły te nasze filmiki ;)
Jeśli chodzi o trocie, to tu ich nie ma - zapora we Włocławku skutecznie hamuje ich wędrówki. Szkoda, bo ponoć kiedyś w samej Warszawie widywano nie tylko trocie i łososie, ale też jesiotry.
Tez Kocham Wisle, mieszkalem w Ciechocinku i lowilem tylko na wisle, na lachach.... mialem 9 lat i wiekszosci czasu spedzalem sam nad woda, proste kopyta, robilo sie blachy z starych lyzek... Wisla mi dala piekne ryby a szczegolnie jako dziecko jak trafialy sie szczupaki po 60 cm to dla mnie bylo jak zdobycie mount everest. Nie wspomne o emocjach podczas brania. Wiele razy jezdzilo sie po 2 tygodnie i nie lowilo sie nic. Piekne czasy. Tesknie za Polska ale.... Jeszcze tam wróce. Pamietam jak Klusole pytali sie mnie na wisle, Mlody ile juz jezdzisz na ten spinning? Ile lowisz. odpowiadalem malo - ostatni raz tydzien temu taka i taka ryba. Pamietam jak dzisiaj gdzie Klusol mowi do mnie - Jak chcesz to ci pokaze jak sie lowi na Fasole. Przy mnie Zamontowane po 2-3 kotwice na wedke i wyciagal Leszcze na laszy, Leszcze nie wytarte, ich kultura tez nie byla zbyt fajna, balem sie tych ludzi jako mlody czlowiek czesto zawijalem sie z miejsc gdzie lowiem bo juz siedzieli tam i klusowali. Czesto tak bywalo. ps Cudowny material.
Wisła ma w sobie jakąś dziwną magię. Nie umiem tego wytłumaczyć, ale ta rzeka skradła moje serducho. Dała mi wiele pięknych chwil, wiele emocji, jest wspaniała ;)
Ziomeczku pozdrawiam serdecznie z 711 km, kusole jak byli tak i są woja w straży rybackiej ich ścigał to mu budę spalili zawiśloki w dziki ryj kąsane😋
Największe moje marzenie to zwiedzić każdy metr Wisły! Ponton już jest dzięki za filmik o pontonach!
Dziadek równie ważny jak Wisła i pierwsze kroki w łowieniu ryb ..... piękna sprawa i wspomnienia !!!
Oj aż się łezka zakreciła. Te same odczucia, ale do Warty. Pięknie powiedziane. 😉
Myślę, że każdy z nas ma taką "swoją Wisłę", swój kawałek wody, którą kocha... ;)
Łowiłem na dolnej Wiśle , nigdy nie zapomnę siadajacych na wędce ,trzymanej w ręce jaskółek brzegówek , goniących się miedzy moimi nogami norek nieświadomych mojej obecności , spławiających się o wschodzie słońca olbrzymich leszczy sumów . Wydry , bobry , sowy , bieliki , lisy czaple ,bąki , wrony siwe, krzykliwe mewy śmieszki , rybitwy , na starorzeczach czaple białe , jelenie , dziki bawiące się w wodzie tuż obok łódki . Zmieniające się brzegi , przykosy , kamienne opaski , główki ..... Nadwiślański mój świat .
Mam tak samo - uwielbiam takie klimaty. Każda rzeka jest piękna i wspaniała, ale Wisła naprawdę ma swój niepowtarzalny klimat. Tego nie da się opisać słowami, to trzeba zobaczyć i poczuć ;)
Mój ulubiony film...Cisza,spokój,emocje,wszystko to czego potrzebujemy...Obejrzałem go chyba ze 100 razy i dzisiaj znowu do niego wróciłem...
Jeden z moich ulubionych ;) Dzięki!
Witam od niedawna subskrybuje i oglądam ciebie puszczam filmy od samego początku filmy petarda bardzo edukacyjne POZDRO
Dzięki wielkie za dobre słowo, cała przyjemność po mojej stronie 🤗
SZACUN BARDZO FAJNY FILM 🎣🎣🎣🎣
Kamilku, bardzo nostalgicznie, aż łza się w oku kręci. Ale zajefajne, zajefajne i jeszcze raz zajefajne. A słowa wypowiedziane w tym filmie jak prawdziwe.
Dzięki Jureczku! ;) Aj, szkoda że musiałeś wypływać na tak długo, bo pokazałbym Ci taką Wisłę jak na filmie - ale napiszę to jeszcze raz - zawsze jesteś u mnie mile widzianym gościem i zaproszenie aktualne bezterminowo! ;)
Witaj Kamil...mentalnie jesteś mi bliski jak brat...identyczne przemyślenia ...Pozdrawiam serdecznie
Oglądam twoje filmy od chyba 1,5roku i trafiłem na ten stary film przypadkiem , fajnie się ogląda internetowe gwiazdy jak jeszcze nimi nie były 😂 ale dobrze gadasz , łowiłem w wielu miejscach ale Wisła to jest Wisła , żadna rzeka nie ma takiego klimatu...a łowimy w sąsiedztwie z tego co widzę na twoich filmach 👊
Ciężko mi jako 16 letniemu chłopakowi wyobrazić dużo rzeczy co mówią mi inni oraz ty Kamil. Kiedyś bylo jakby fajniej. Nikt nie miał dużo sprzętu było dużo ryb. Wody więcej. Dzięki za tą opowieść
Pozdrawiam
Aż miło posłuchać człowiek z pasją
Dziękuję! 🥰
They don't understand how important C&R is.
I'm understand polish but i can't write in polish. Great channel my friend.
Wisła is my beloved place ;)
You can write in English, I understand ;) Thanks a lot!
Pamietam. wychowalem sie na Bielanach. Od starego burzowca do Pienkowa lapalem wiele lat, piekne sandacze, sumy, brzany. Lapalem na wisle od kad skonczylem 13 czy 14 lat jazie i leszcze na splawik jako dzieciak. Kiedys byly ryby ale wszystko sie pomalu juz konczylo jak wylatywalem do UK w 2005. Kiedys bez kilku porzadnych ryb nie bylo dnia! Z biegiem lat juz sie tylko oralo pusta wode :( Mialem przez lata pychowke ;) oj sie wyplywalem :) teraz znajomi mi mowia ze nie ma po co nawet wyplywac, skonczylo sie wszystko, pustostan. Przykre to bardzo bo to byla MOJA RZEKA ukochana i najlepsza jaka znalem.
Niestety Twoi znajomi mają dużo racji :( Wisła powoli staje się pustynią...
15 wyjść na ryby na Wisłę w Wawie 0 kontaktów z rybą ale zawsze dobrze wyjść z domu i przewietrzyć poudełka. ŁYSY MEGA WEDKARZ fajnie się ogląda jego filmy no i nic nie wciskać na yt pozdro i oby tak dalej
Ja też miewam podobne wyniki....to Wisła ;) Ale masz 100% racji - zdecydowanie lepiej spędzić ten czas nad wodą, niż w chałupie. Dzięki i pozdrowionka - jutro wieczorem nowy film! ;)
Poprostu sie popłakałem , dla mnie taką rzeką jak dla ciebie Wisła jest Bystrzyca lubelski odcinek poprostu tam jestem wychowany i tam jest moje miejsce na świecie , wisła rownież tylko odcinek przy gorze puławkiej ale tak wedkarstwo to nie tylko ryby to wszystko co nas otacza 🌄🌅🏞🏕
Tak to nam zrobili z rzekami Kamil , ale ten klimat nad rzeką i szum płynącej wody , bądź kąsanie komarów ;-) Ja jak mam wolną chwilę uciekam za każdym razem nad Warte , cudów nie ma niestety przykleił bym wręcz Twoją minę do efektow tegorocznych, którą zakończyłeś pytanie dla czego nie inne rzeki :D I tak uważam że sporo ludzi się zmieniło i sami zaczęli dbać bardziej o wodę to PZW jakby nie ułatwia odradzania się populacji ryb... świetny film Kamil
Masz Tomku w duszy chyba to samo co ja ;) Ryba często staje się dodatkiem, bonusem wyprawy nad wodę... Prawdziwą wartością jest to co nas otacza - woda, piasek, słońce, deszcz, zapach mokrych traw, nawet te cholerne komary, one też mają swój (specyficzny) "urok" ;)
Oby w przyszłości było lepiej! ;)
Pozdrowionka
Każdy ma swoje ulubione miejsce. U Kamila jest to Wisła. Ja sam lubię jechać i po obserwować. To co Kamil opowiadał to właśnie o to chodzi. Nie tylko ryby. Ale cała ta przyroda żyjąca w około. Pozdrawiam serdecznie.
Zgadza się, każdy ma "swoje" ukochane miejsce na ziemi 😉❤
Wszystkiego dobrego, wesołych Świąt 😉🎅
Dla mnie Kamil jesteś wzorem nie tyle wędkarza co człowieka, którego warto naśladować
Śmiało mógłbyś młodych miłosników przyrody wprowadzać w ten świat po przez wykłady, warsztaty czy choćby przez twoje super filmy. Jesteś tym wędkarzem który kocha ten świat. Powodzenia😉
Dzięki wielkie, ale myślę, że dość łatwo można znaleźć lepsze "wzorce" ;) Ja jestem po prostu zwykłym chłopem, kochającym przyrodę, kochającym wodę i mającym pasję - jak wielu z nas ;)
Bardzo dziękuję, miło! ;) Pozdrówki
swietna opowieść,malo jest takich wędkarzy i ludzi jak ty mysle ze będzie nam dane kiedyś pogadać!!!!ps.a najgorsze to te siaty ,kłusownicy,odlowy itd.!!!!pozdro mordeczko
Dzięki wielkie ;) Jestem przekonany, że prędzej czy później uda się zbić piątkę nad wodą ;)
Oby nad wodą, na której nie będzie rybackich siat!
Pozdro ;)
Na rybach trzeba mieć fart w dzisiejszych czasach. Kamil bardzo lubię Twoje opowiadania , mają piękny przekaz i można z nich wiele wynieść.
Wielkie dzięki ;) Ja po prostu chyba gadam tak jak czuję... Wielkie dzięki, bardzo mi miło! ;)
Kamil po Tobie widać ze kochasz to co robisz, tak trzymaj. I bardzo cenie to ze nie opowiadasz o tym na co łowisz ( chodzi o reklamowanie sprzętu ). Pamiętam jak dziadek mi opowiadał ze kiedyś wahadło z łyżki i ryba za ryba, a teraz nowości tyle ze nie wiadomo co wybierać. Sam mam 6 spiningów i czasami nie wiem, który zabrać nad wode.
@@TheMegajozek - dzięki wielkie ;) Chociaż tu muszę wspomnieć, że czasem mówię o tym na co łowię, a jeśli nie mówię, to często i tak to widać na filmikach. Ale uważam, że sprzęt ryb za nas nie złowi. Pomoże, uczyni wędkowanie przyjemniejszym, ale najważniejsza jest nasza wiedza, a dopiero potem sprzęt ;)
Kamil na spining łowię od 12 lat, nie mam może wielkiej wiedzy gdyż zawsze więcej farta niż umiejętności. Chciałem się Ciebie zapytać o parę rzeczy typu kołowrotki, wędki lecz nie wiem czy wypada na youtube.
@@TheMegajozek - w naszej pasji element pasji jest wybitnie potrzebny ;) Znam takich, którzy są dobrymi wędkarzami, wiedzą co i jak, a jakoś czasem maja pecha i nie łowią...
Jak masz pytania to pisz śmiało - staram się odpisywać na każdy komentarz ;)
Serdeczne dzięki za przypomnienie wzruszającego filmu!
Moja babcia wyginała mi haczyk z kawałka drutu i zabierała mnie nad Martwa Wisle w Gdańsku ;) Do dzisiaj wspominamy pewnego niemiłego wędkarza który się z tego mojego haczyka nabijał. Los chciał że akurat po drodze nad Wisłę babcia weszła do rybnego... Pan się bardzo zdziwił jakie leszcze można złowić na taki kawałek drutu i odszedł zawstydzony :D
Jak byłem trochę starszy spędzałem przynajmniej miesiąc każdych wakacji u ciotki w małej wiosce niedaleko miejscowości Magnuszew (trochę powyzej Warszawy), oczywiście od rana do nocy, a potem i w nocy albo nad starorzeczem na szczupakach albo na sandaczach w głównym korycie... Ach co to były za czasy... Stada puszczonych luzem koni i krow, stada komarów po opadającej wodzie, czarne bociany... Niesmak pozostawia tylko fakt że praktycznie cała wioska kłusowała :(
Teraz teraz największym marzeniem mojego syna (lat 6), poza wędkarska wyprawa do dżungli, jest wędkarska wyprawa nad Wisłę :) Kilka nocek zaliczyliśmy już w zeszłym roku mam nadzieję że uda się to przynajmniej powtórzyc w tym sezonie. Narazie jeździmy tu gdzie nam blisko - między Gniewem a ujściem, ale mam nadzieję że niedługo pokaże mu "dżunglę" z nad Wisły powyżej Włocławka :)
Eh... Sorry za długi komentarz, jakaś taka nostalgia mnie złapała ;)
Dzięki że pokazujesz tą wodę tak jak chciałbym żeby wszyscy ją widzieli :)
Komentarz długi, bo i jest o czym pisać, co wspominać ;) Ja z pierwszych wypraw nad Wisłę z moim ojcem - a nie wiem ile lat miałem, ale kilka - pamiętam jedno. Zapach Wiślanego piasku. Ten sam zapach czuję i dziś, spacerując podczas niżówki ;) Piękna, wspaniała rzeka... Mam nadzieję, że Twój syn też będzie miał takie wspomnienia w przyszłości, bo jeśli "stary" kocha Wisłę, to zaszczepi tę miłość również w młodym wędkarzu ;)
Wszystkiego dobrego i oby nam Wisła w tym sezonie nie wyschła - bo niestety na to się zanosi :(
@@kamilwalicki Ehh... Susza, zaraza... Brakuje jeszcze plagi szarańczy...
@@Zimny.Radoslaw To prawda.... Rok nie zaczął się zbyt fartownie 😳 Miejmy nadzieję, że srogo popada i jednak wody trochę będzie...
@@Zimny.Radoslaw - jest jeszcze pożar nad Biebrzą :( Słaby ten rok trochę...
@@kamilwalicki Ehh... Dużo tego ostatnimi czasy.. niedawno paliła się Szwecja, ostatnio Australia... Trzeba szukać pozytywów i jakoś przetrzymać. Mi się wczoraj udało skoczyć z synem na parę godzin za miasto na pstrągi :) Co prawda nie widzieliśmy ryb, ale sarenki, piękny zachód słońca, wszechobecna zieleń i całe dywany wiosennych kwiatków w lesie :) U nas w Gdańsku mamy jeszcze ten plus że w Zatoce poziom wody jest stabilny, a ryby są przy brzegu cały czas - po trociach belony, potem trafiają się piękne bolenie, więc jak na Wiśle będzie źle - zapraszamy na plażę ;)
Odgrzewane ale mnie ten filmik nigdy się nie znudzi, widziałem już z 15 razy i nadal super się ogląda . MOJA KOCHANA WISEŁKA
To fakt, że film nagrany kilka lat temu, ale jeden z moich ulubionych, bardzo bliski mojemu sercu ;)
Pozdrowionka
Sama prawda. U mnie to samo tyle że na Bugu- środkowy wschód. Co raz mniej rybek, susza i plaga bobrów. Pozdrawiam
Dokładnie tak jak u mnie. Na szczęście nasze rzeki są piękne, można przynajmniej oczy nacieszyć ;)
Świetny film. Łezka się w oku kręci. I ta romantyczna muzyka w tle. Wędkarski film a wzrusza.
Mnie się bardzo podoba. Łapka w górę.
Bardzo dziękujemy! ;) Pamiętam jak podczas nagrywania tego filmu, operator cały czas mi powtarzał - tylko nie złów mi teraz żadnego bolenia, bo cały scenariusz zaburzysz ;)))
@@kamilwalicki A złowiłeś?
@@graf7451 - no właśnie nie ;)
@@kamilwalicki Ja też mieszkam nad Wisłą, tylko nie w Warszawie a w Toruniu, więc rozumiem zagadnienie. Za dzieciaka jeździłem z mamą do Babci do Warszawy i w wakacje nawet pływałem w warszawskiej Wiśle zanim stała się ściekiem. To było jak pamiętam w czasach zerówki i pierwszych klas podstawówki, czyli początek lat 80-tych. Mama opalała się na plaży a ja taplałem się w wodzie. Wujek wędkarz z tego co pamiętam z ryb bez zandała albo okazałego bolka nie wracał. Pozdrawiam.
@@graf7451 - od tych czasów Wisła bardzo się zmieniła... Ja co prawda nie pamiętam początku tal 80tych (bo urodziłem się w '79), ale pamiętam już przełom 80/90. Ryb na pewno jest mniej, tak samo wody...chociaż wydaje mi się, że być może jest jakieś światełko w tunelu. Wprowadzono na terenie Warszawy odcinek no kill na sandacze, szczupaki i bolenie (a to już duży postęp, tym bardziej znając podejście "władców" OM do tematu dbania o rybostan...), ludzie powolutku zaczynają rozumieć, że melioracje to zło i niebezpieczeństwo, itd. Może z czasem będzie lepiej?
Na pewno nie kąpałbym się teraz w Wiśle na odcinku miejskim lub gdzieś poniżej Warszawy ;)
Fajnie ogląda się ten film po raz kolejny. Trzeba kochać i zrozumieć Wisełka. Brawo KAMIL
Dzięki wielkie ;)
Rozumiem Cie I popieram 100procent racji, ja od maleńkosci zakochałem sie w biebrzy gdzie ojciec zabierałam mnie na ryby, Och te klimaty dzicz wiosenne rozlewiska. Od dwudziestu lat mieszkam w stanach i gdzie ja tu na rybach nie byłem to biebrzy choć nie łowiłem w niej okazów nic nie zastapi
Chyba każdy z nas ma taką swoją "Wisłę", swoją ukochaną wodę z którą jest związany uczuciowo... ;) Mogą być na świecie ciekawsze wody, rybniejsze, fajniejsze, a jednak człowiek wraca myślami nad "swoją" ukochaną rzekę - bo tam zostawił serce ;) Więc też doskonale Cię rozumiem!
Pozdrawiam serdecznie! ;)
dawno juz nie mialem tak glebokiej refleksji,,,,,,urodzilem sie w Warszawie duzo wedkowalem nad Wisla ,ale dopiero teraz po tym filmie zrozumilam ta piekna Wode!!!!!!dzieki wielkie za te piekne chwile !!!!!! Pozdrawiam goraco i prosze o wiecej !!!!!! Wielki szacunek dla pasjonata!!!!!!
Wisła jest jedyna i niepowtarzalna. Każda rzeka ma swój urok, każda jest piękna, ale.....Wisła to Wisła ;)
Bardzo dziękuję za miłe słowa! Pozdrowionka ;)
Oj Kamil... Znowu wzruszasz swoim filmem. Od razu mam flashback i przypominam sobie Wisłę lat 90-tych. Niezapomniane wypady. Klimat nocnego łowienia. Tego nie zrozumie ten, kto nie obcował latami z tą cudowną rzeką. I właśnie ten pierwiastek niepewności. Nigdy nie wiesz co weźmie. Jest tak samo piękna jak nieprzewidywalna... W przyszłym roku zjeżdżam do Polski po 15 latach emigracji i rozłąki. Odcinek od Fordonu w dół rzeki znam na pamięć. Każdą główkę. Po obu stronach. Już nie mogę się doczekać. Spining w ręku i kilometry przemierzane tymi dzikimi brzegami. Momentami ma się wrażenie, że przed Tobą nie dotarł tu żaden człowiek. Bydgoski odcinek Królowej jest wciąż dziki. I chociaż we Fordonie przerzedziły się drzewa i nie ma już tego klimatu lat 90-tych, to wystarczy się przejść kilka kilometrów w dół rzeki. Tam mamy już wszystko. I prędzej można spotkać dziką świnię niż drugiego człowieka.
Pozdrawiam Cię serdecznie i czekam na kolejne filmy.
Wisła ma niesamowity klimat, prawda? ;) Jeśli nie byłeś nad Nią przez ostatnie 15 lat to myślę, że klimat niewiele się różni teraz od tego sprzed lat. Tylko ryb jakby trochę mniej, za to chyba woda czystsza i jakby więcej zwierzaków. Nadwiślańska dżungla ma swój niepowtarzalny urok.... ;)
Pozdrawiam serdecznie! ;)
Super sie Ciebie slucha serio :) uwielbiam te wislane klimaty :) pozdrawiam ze Srodmiescia ;)
Dzięki wielkie, miło ;)
Nasza rzeka jest jedyna, niepowtarzalna ;)
Hej Kamil .Mam nadzieję ,że przeczytasz do końca . Bardzo często oglądam a może raczej słucham to o czym opowiadasz co robisz z rybami,gdzie jeździsz i o bardzo ważnych rzeczach związanych z wodą bardzo edukacyjne rozmowy z Pawłem itp itd . Ale powinieneś też zrozumieć innych . Ciebie stać na różne podróże za rybami po całym świecie inni szukają rasówek po nocach bo zawsze to taniejTy pływasz na porządnej łodzi z echosondą inni mają rower do dyspozycji . Nie każdego stać na zjedzenie w restauracji czy w hotelowym barze więc jak złapie obojętnie jaką rybę to dla niego to jest ta POTENCJALNA restauracja i nie ważne czy ona ma metr czy pół metra czy zrobi ją w occie czy usmaży . Ja też wypuszczam ryby i jestem tego samego zdania co Ty tylko po Polsku NIE ZABIJAM ,WYPUSZCZAM (nie wszyscy znają Angielski )
Ich töte nicht . Mam nadzieję ,że zajdziesz jakąś sposobność i w swojej relacji odniesiesz się do tych których życie nie oszczędza i na życie wydają mniej (bo nie mają ) niż my na tak zwane rybie hobby . Bardzo Was pozdrawiam i czekam co Ty na to
„Wisła, nasza Wisła,
nasza polska rzeka,
w Karpatach się rodzi,
dla morza ucieka.
Słodko żyć w tym kraju
nad Wisły brzegami!"
Mam podobnie,moja przygoda z Wisłą zaczęła się ponad 12 lat temu, i to była miłość od pierwszego spojrzenia. Wyników po tych 12 latach jakiś imponujących na Wiśle nie mam , jakiś sumek 100 cm ,sandaczyk,szczupaczek, karpiki , wiadomo leszcze itd. Zbytnio nie przywiązuje po tylu latach uwagi, bo wiem że kokosów nie będzie i się nie nastawiam .Lubie jak coś się dzieje ,można się pobawić ,ale tak jak mówisz najważniejsze to dostrzec piękno wiślanej przyrody i to głównie dla tego wybieram właśnie Wisłę na wędkarski odpoczynek .Wielu mi mówi ,po co jeździsz tak daleko jak i tak ryb nie przywozisz ,ile byś ryb sobie kupił za wydane pieniądze itd, no właśnie po to.ale malo kto to zrozumie. A Na najbliższe moje miejscowki mam lekko ponad 100 km w jedną stronę, średnio to ok +140 km. Mimo wszystko nie wymarze Wisły z moich ulubionych miejsc i staram się w sezonie być nad nią przynajmniej 3 -4 nocki w miesiącu.pozdrawiam
Piękny film. Ja to samo czuję do Odry. Rzeki na której uczyłem się łowić pod okiem dziadka. Żadna rzeką tak na mnie nie działa.
Kamil proszę Cię z całego serca- nagrywaj jak najwięcej takich materiałów. W naszym polskim wędkarstwie strasznie brakuje tego piękna, serca, emocji, sentymentu, czy wręcz nostalgii. Wszędzie jest pogoń za rybą, wagą, centymetrami itd. Zapominamy o tym co w wędkarstwie najpiękniejsze- o tym co nas otacza, o przeżyciach, o emocjach. Zapominamy dlaczego pokochaliśmy właśnie tą pasję. Wisła ma dla Ciebie słodko gorzki smak, ale taki smak wciąż jest lepszy niż gdyby miał być fałszywie cukrowany i udawany. Wisła cierpi z tego co słyszę, a to bardzo zły znak. Brak ryb, brak wody, brak chęci poprawy- to wszystko gdzieś tam z pewnością ściska Ci serce i sprawia ból. Ciężko się dziwić. Dobrze jednak, że o tym mówisz, bo mówić o tym trzeba. Prawda w wędkarstwie stała się zapomnianą cnotą i trzeba powoli ją przywracać. Niewykluczone, że w przyszłym roku sam będę mieszkał w Warszawie i chętnie odwiedzę tą piękną rzekę. Zapewne nic nie złowię, przynajmniej na początku, ale chętnie popatrzę na bieliki, czaple czy bobry i poczuję zapach piasku i błota. Miło będzie wtedy wspomnieć Twoją opowieść :) Dzięki, że jesteś nasz- swój chłopak! Pozdrosy!!!
Dzięki wielkie ;) Wiesz.....myślę, że każdy z nas ma taką "moją Wisłę". Niemal każda nasza woda cierpi, ma swoje problemy - mniejsze i większe. Ten film można "podciągnąć" pod większość naszych rzek. Wielu z nas kocha swoje wody tak samo, jak ja kocham Wisłę ;)
Jak będziesz w Warszawie, spróbuj odjechać od centrum jakieś 20km - tak znajdziesz dokładnie to o czym opowiadam i co widać na filmie ;) Dzicz, spokój, piękno - prawdziwą Wisłę, bez betonowych uścisków i masy ludzi.
wielkie dzięki raz jeszcze - sprawiłeś mi wiele radości tym komentarzem! ;)
Pozdrowionka
@@kamilwalicki Jeśli wyjdzie tak, że zamieszkam w Waszej okolicy (kolejny słoik ;) ) To zdecydowanie będę uciekał na ryby kawałek od miasta. Moja Wisła? To mój Wieprz... zniszczony, skopany, prawie wyschnięty, chory. Serce pęka, gdy widzę tą rzekę i masz rację- mam z nią tak wiele wspomnień. Myślę, że obaj chcielibyśmy żeby wreszcie to szaleństwo regulacji i osuszania rzek się skończyło. Tak czy inaczej cieszę się, bo dzięki Twojej opowieści wiem, że tam czeka mnie coś pięknego. Nawet jeśli nie będą to wielkie ryby to nie ma znaczenia, bo wciąż będzie przyroda i klimat, którym warto się cieszyć... no i piasek i błoto :)
@@marcinziemba9439 - za dzieciaka często jeździłem do mojej prababci i czasem łowiłem na Wieprzu, gdzieś niedaleko Dęblina. W sumie łowiłem tam jeszcze jakieś 10 lat temu, dość regularnie. Też fajna rzeka - piękne meandry, liczne starorzecza, wikliny nie do przejścia. Z rybami szału nie było ale sadzę, że to ja nie umiałem się wgryźć w tę wodę... ;)
Zapewniam Cię, że nie będziesz zawiedziony tym co Wisła oferuje miłośnikowi przyrody. Wystarczy wsiąść w auto i odjechać od miasta 20km lub więcej, najlepiej w górę rzeki. Wjechać na najbardziej zarośniętą drogę prowadzącą do wody, zostawić auto w krzakach i odejść jeszcze kilkaset metrów. Zero ludzi, czaple, bieliki, bobry, czasem wydra i zaskakująco dużo śladów kopyt łosi - choć samego zwierza w Wiśle widziałem tylko dwa razy ;)
@@kamilwalicki czego więcej można oczekiwać od wędkarstwa jeśli nie ciszy, spokoju, pięknej przyrody i kontaktu z naturą? Owszem fantastycznie byłoby widzieć tysiące ryb, łowić ich wiele w pięknych rozmiarach, ale skoro to nie jest nam dane, bądź jest dane rzadko to i tak nie warto dopuścić by odebrało nam to radość z naszej fantastycznej pasji. W Dęblinie nigdy nie byłem, ale może kiedyś będzie okazja. Do zobaczenia nad wodą, gdzieś kilkaset metrów od krzaków, w których zostawimy swoje auta :) Pozdrosy!!!
@@marcinziemba9439 - dokładnie! Ja tego właśnie oczekuję! Gdyby nie rzeka, gdyby nie cisza panująca nad wodą, z dala od ludzi, od tramwajów, telefonów, facebooków i innych jutubów, to byłoby słabo. To taki mój azyl, dzięki któremu pewnie nie doszło do kilku ciężkich pobić ;))) Oj, tam właśnie moja głowa odpoczywa najlepiej ;)
Pozdrowionka i do zobaczyska gdzieś na wiślanych szlakach ;)
Kamil słucham Ciebie na dobranoc😄 Moim mażeniem jest pobyć z Tobą
(już nawet nie polowic ) nad Wisłą i porozmawiać 😁POZDRAWIAM 😶
Dzięki, bardzo mi miło ;) Świat jest mały, więc pewnie prędzej czy później spotkamy się gdzieś nad wodą ;)
Moja wisła! Kocham polskie rzeki! Rzeczne drapieżniki są dla mnie jak pies, najlepszy przyjaciel! Szkoda za pzw jest dalej zarządzany rabunkowo
Brawo Kamil. Super podejście do tematu.
Dzięki, gadam z serducha ;)
Przepiękny film.Ja mam wisłę od siebie około 1km i tam były moje złowione największe ryby
Wspaniała rzeka ;)
Bardzo poruszający materiał, miłość do rzeki przez pryzmat niestety już tylko wspomnień... Mam nadzieję, że przyszłość w młodym pokoleniu i kiedyś Wisła znów będzie jak dawniej.
Też mam taką nadzieję, że jeszcze nie wszystko stracone ;) Młodsze pokolenia będą musiały naprawiać to, co my teraz niszczymy :( Przykro...
Pamiętam tą opowieść z przez kilku lat. Jak, że aktualną dzisiaj i pewnie jeszcze kilka pokoleń rzecznych drapieżników będzie walczyć o odbudowę populacji zanim Kowalski zrozumie ,że nie tędy droga. Nigdy nie wędkowałem na Królowej mam nadzieję ,że kiedyś będzie mi dane. Pozdrowionka 🖐
Ten film nagraliśmy z Jareckim jakieś 4 lata temu, może nawet 5 lat temu. Niestety niewiele się zmieniło....
Niestety jest jeszcze gorzej, dziady nauczyły się łowić sumy na stacje, verta i koczują na każdej przykosie. To samo z boleniem, w mojej okolicy pod Warszawą było tej ryby od metra a teraz przy główkach są pojedyncze sztuki. W tym sezonie nie trafiłem jeszcze ani jednego bolka! Dla porównania w zeszłym miałem 12.
piękny film. oby więcej takich ludzi! szacun i pozdrawiam serdecznie
Dzięki wielkie, pozdrowionka! ;)
Jak zwykle, kolejny bardzo udany film. Oglądać Pana filmy to sama przyjemność:) a co do takiego uczucia do rzeki to mam tak samo tylko rzeka troszkę mniejsza a mianowicie rzeka Bug, najlepiej dziki, graniczny odcinek:) Pozdrawiam!
Dzięki wielkie! ;) Taką rzekę lub takie miejsce ma niemal każdy z nas - u mnie to akurat Wisła, u Ciebie Bug. Obie rzeki piękne i majestatyczne ;)
Witaj Kamil. Jak słucham tego co mówisz o Wiśle, to przed oczami mam Bug nad którym najczęściej wędkuje, bo sytuacja z rybami i innymi sprawami jest bardzo podobna niestety :(
Obejrzałem już trochę filmów na YT o tematyce wędkarskiej i widzę jak ludzie piszą pod różnymi filmami, że to najlepszy kanał itp., to sobie teraz myślę, że nie widzieli jeszcze Twoich filmów😉👍 Pasja i poziom wiedzy merytorycznej którą prezentujesz w swoich filmach, sprawiają, że jest to youtubowa extraklsa filmów o tematyce wędkarskiej. Pozdrawiam i czekam na kolejne filmy😀
cześć, czołem ;)
ja mówię o Wiśle ale sądzę, że wielu z nas ma taką "swoją Wisłę" - czasem jest to Bug, czasem rzeka o innej nazwie. Każda z naszych rzek jest urokliwa, niepowtarzalna i niestety, ale chyba każda z nich ma podobne problemy :(
Dzięki bardzo za miłe słowa! ;) Jeśli nie widzieli, to trzeba im linka podesłać chociaż ludzie są różni - jednym się spodoba to co tu pokazujemy, inni będą krytyczni. Ja staram się tu pokazywać, że wędkowanie to nie tylko i wyłącznie złowienie ryby, ale też szacunek do Przyrody, dostrzeganie jej piękna, przebywanie nad wodą, itd itd itd.... Nie wszyscy to lubią, nie każdy tego właśnie oczekuje od wędkarstwa - ale mam nadzieję, że choć kilka osób dzięki naszym filmom zacznie patrzeć na naszą pasję właśnie w taki sposób. To byłaby świetna nagroda dla mnie i Rafcia, bo te filmy robimy wspólnie ;)
Dziękuję raz jeszcze i serdecznie pozdrawiam! ;)
Jasne że wszystkim nie dogodzisz. Ale dzięki takim ludziom jak Ty, jest szansa że wzrośnie świadomość szczególnie u młodych wędkarzy - starych mięsiarzy już chyba nic nie zmieni niestety. Bardzo szanuję ludzi z takim podejściem do wędkarstwa jak twoje. Robisz na prawdę świetną robotę. No i Rafcio oczywiście też👍💪
Nie wiem co za psikutas z s, dał łapkę w dół. Mega film trafiający do prawdziwych Wiślanych zapaleńców. Pozdrawiam i życzę powodzenia na Wiślanych wyprawach. Pozdrawiam z Włocławka.
Heh, padłem :))) "Psikutas z s" ;))) wiesz jak to jest - nie każdy musi podzielać moje zdanie, niestety wśród nas jest jeszcze wielu myślących tak jak jeden z komentujących wyżej - "płacę, to mi się należy, nic nie wypuszczam, wszystko zabieram". Takich ludzi nie da się przekonać, nie da się ich wyedukować - na szczęście jedynie co mogą to kliknąć łapkę w dół, ewentualnie posłać srogą wiąchę (ale wtedy usuwam takich jegomości z kanału, bo chamstwa tu nie będzie - dyskusja jak najbardziej, ale kulturalna).
Dzięki wielkie i również pozdrawiam, połamania! ;)
@@kamilwalicki To, że nad wodą można jeszcze spotkać tak myślących "płacę to mi się należy" to mnie nie dziwi, dziadki wychowani w innym systemie i z nimi nic już się nie zrobi( to jak z amelinium- nie pomalujesz) ale że tutaj ktoś wypala z takim tekstem to lekko jestem w szoku i cały czas mam nadzieję że to marna prowokacja jakiegoś wakacyjnego gimbusa. Pozdrawiam
Heja, kiedyś wspominałem ze czekam na odcinek o okoniach, teraz mega chętnie zobaczylbym odcinek z brzanami w twoim wykonaniu. Pozdrawiam👍✊
Postaram się powalczyć z siłaczkami, chociaż najlepszy okres na spina to moim zdaniem wrzesień - a wtedy będę siedział w Szwecji. No ale postaram się, jak rybki będą współpracowały, to coś nagramy ;)
@@kamilwalicki fajnie, czekam😁
Kamilu ty jak to opowiadasz to aż łezka się zakreca kochana Wisła nasza pozdrowionka mordko
Dzięki wielkie! ;) Mówię z serca, ze środka Kamilka ;)
Pozdrowionka!
Ładnie opowiedziane,kwintesencja pasji!
Dzięki, tak mówię bo tak czuję ;)
Odcinek smutny ,ale prawdziwy jak by nie było mięsa w sklepach tragedia te kłusole ..!
Pozdrawiam dobry materiał 👍👊
Niestety smutny ale mam nadzieję, że w przyszłości będzie lepiej ;)
Pozdrowionka
Tez w to wierze pamietam jak Biebrzą była tez wędkarskim eldorado , teraz przypomina Twoja Wiśle .😌
@@lukasmaciej111 - chyba każda nasza rzeka boryka się z podobnymi problemami :(
Kamil Łysy Wąż Walicki
Prawdo podobnie tak , przez takie materiały cześć wędkarzy przemyśli swoje postępowanie nad woda jeżeli chodzi o szacunek do przyrody .
Tez święty nie byłem , ale z wiekiem dorasta się do pewnych rzeczy dzięki 👍
Pozdrawiam
Łukasz
@@lukasmaciej111 - taką właśnie mam nadzieję, że choć kilka osób zacznie patrzeć na wędkarstwo i na rzekę troszkę inaczej ;) Pozdrowionka!
Mam tą samą "chorobę" co Ty - miłość do Wisły. Różnica tylko taka, że moja zaczęła się troszkę wcześniej bo w latach 70-tych :-) pozdro z Grudziądza
Szanuję! ;) Rzeka wspaniała, jedyna ;)
Wychowałem się nad Wisłą i rozumiem co czujesz... Szacunek dla Ciebie Kamilu oby ta rzeka dbała o Ciebie tak jak Ty o niej mówisz...
Też Kocham tą rzekę i boli mnie to, że tak wiele osób ja niszczy. Pozdrawiam.
Niestety to my sami zabijamy nasze rzeki i jeziora. Żal patrzeć jak człowiek niszczy Wisłę ale mam nadzieję, że z czasem będzie tylko lepiej. Świadomość rośnie, ludzie zaczynają powoli rozumieć, że rzekę trzeba chronić - również przed meliorantami. Mam nadzieję, że przyszłość będzie lepsza ;)
Pozdrowionka i wesołych Świąt ;)
@@kamilwalicki Dziękuję,za to co Pan robi i może faktycznie ludzie zrozumieją, że niszcząc rzeki, niszczymy siebie i to co jest naszą pasją. Wesołych Świąt Panie Kamilu.
@@T.MfishingPassion - mentalność ludzi zmienia się bardzo powoli, ale na szczęście są to zmiany na wiele wiele lat - i tego się trzymajmy ;)
Wszystkiego dobrego, spokojnych Świąt.
Ps. Kamil jestem, nie "pan" ;)
Całe moje wędkarskie życie związane jest z Wisłą, kocham tą rzekę i ubolewam jak przez ostatnie 30 lat z calkiem rynmej rzeki jej stan zmienił sie na agonalny
Szacunek! Ja też kocham Wisłę i też mi strasznie przykro być świadkiem Jej agonii :(
Brawo. Nic dodać nic ująć.
Dzięki! ;)
Witam.
Szkoda że tylko normalni oglądają takie filmy . Szacun za całokształt
Pozdrawiam
Dzięki wielkie ;) Mam nadzieję, że choć kilka osób się "nawróci" - powoli, małymi kroczkami, byle do przodu ;) Mam nadzieję, że przyszłość będzie lepsza ;)
Cześć Kamil , bardzo fajny film i ciekawy komentarz . Zgadzam się z tobą jeżeli chodzi o wypuszczanie wymiarowych sandaczy , których stada są już niestety mocno przełowione . Ja mieszkam nad Odrą , która też jest mocno przełowiona , jeżeli chodzi o drapieżnika i białoryb również . Poza tym rzeka jest poprzegradzana licznymi śluzami i jazami , tak że charakter ma specyficzny z raczej bardzo słabym uciągiem . Ja w tamtym roku jedyne wymiarowe sandacze na Odrze złowiłem 30 i 31 grudnia na spinning i gumę Berkley !? Może osobiście nie spędziłem dostatecznie wiele czasu nad rzeką , ale rozmawiałem też z innymi wędkarzami i oni też narzekali na ilość brań i złowionych ryb . Może ten stan się jakoś z czasem poprawi , mam taką nadzieję . Pozdrawiam
Ja też mam nadzieję, że kiedyś, w przyszłości będzie lepiej niż jest teraz. W naszych wodach bardzo mało jest ryb i choć w naszej pasji nie zawsze chodzi tylko o ryby, to raz na czas jakiś przydałoby się coś zaciąć ;)
Pozdrówki
Kamilu, masz ogromną wiedzę na temat ryb i ich życia, a oprócz tego potrafisz o tym niesamowicie opowiadać, potrafisz ciekawie opowiadać i o miłości do rzeki i o wędkarstwie i nie mam tu na myśli sprzętu. Na naszym wędkarskim CZcams nie ma zbyt wielu takich ludzi jak Ty. Będzie Ci jeden z drugim z pamięci wymieniał 30 nazw przynęt na bolenia czy innego sandacza, łącznie z podaniem ich producentów, wielkości i kolorów, ale jak zapytasz go o biologię tej ryby to patrzy na Ciebie jak na wariata, bo przecież po co to wiedzieć, on wie jaka ma być wędka/przynęta/plecionka i uważa że to jest najważniejsze. Uważam, że powinieneś napisać książkę. Wiem, że obecnie książki nie są modne, wszyscy realizują się na CZcams, ale ja (i na szczęście nie tylko ja) wolę czytać książki, a Twoja książka to mogłaby być ścisła czołówka jeśli chodzi o wędkarskie publikacje. Myślę, że czytałoby się Ciebie równie dobrze, tak jak dobrze się Ciebie słucha.
Dzięki wielkie, bardzo mi miło! ;)
Wiesz....ja uważam, że każdy robi coś swojego - coś w czym czuje się mocny lub co sprawia mu przyjemność i każdy też ma swoich odbiorców. Ja nie jestem specjalistą ani od sprzętu wędkarskiego (dlatego polecam wyłącznie to, czym sam łowię i co mi się sprawdza), ani niestety od biologii ryb - chociaż kiedyś chciałem studiować ichtiologię. Staram się natomiast pokazywać, że podstawą naszej pasji, podstawą wędkarstwa jest szacunek do Przyrody, próby poznania biologii ryb, ekosystemu i "kalendarza" rzeki oraz choć częściowe zrozumienie schematów rządzących rzeką, Naturą. Dopiero później możemy zastanawiać się jaka wędka będzie lepsza, a jaka gorsza. Jeśli zaś chodzi o sam sprzęt to jest wielu kolegów, którzy lepiej się na tym znają, są na bieżąco z nowościami, trendami itp i oni na pewno maja duuużo większą wiedzę niż moja ;) Dlatego ja wolę się skupić na opowieściach prosto znad wody, bo tam nie dość, że lepiej mi się gada, to jakoś.....no jakoś po prostu mi lepiej ;)
Co do książki.....jakiś czas temu nawet zacząłem coś tam pisać, jakiś "szkielet" powstał, więc może....? Nie mówię nie, a Tobie BARDZO dziękuję - bo czasem taka motywacja jest potrzebna ;)
Szacun !!! materiał rzeka/// temat poruszyłeś super może zmusi to innych do przemyśleń. Ja mam ten sam problem z moją przygraniczną oderką...Super to naświetliłeś Pozdrawiam
Dzięki wielkie, miło ;)
Każda rzeka jest piękna i każda ma swoje problemy....
Pozdrówki ;)
Takie same mam uczucia AK Pan do Wisły i bardzo to boli kiedy klusownicy wyciągają pełne siaty ryb a wędkarz nawet nie wymiarowej ryby nie zlowi i przykre jest to że na Wiśle kiedy się usłyszy że coś zlowil duzego to Odrazu kilkadziesiąt lódek na jeziorze wloclawskim czyli Wiśle we Włocławku które chca dorwać tego wielkiego suma lub inne ryby albo odrazu klusownicy ziebraja się i Wisła obstawiona siatami
Przykre, choć prawdziwe,....
Nostalgia. Zgadzam się ze wszystkim jak zawsze. Gratuluję Panie Kamilu zdrowego podejścia.
To już naprawdę wysoki poziom filmów dokumentalnych! Super temat, zdjęcia.
Dzięki, również w imieniu operatuńcia ;)
Piękna opowieść:) pozdrawiam
Człowieku!
Robisz najlepsze filmy wędkarskie w polskich internetach! :D hehe Mam nadzieje, że kiedyś spotkamy się na jakimś dzikim mazowieckim odcinku i będę miał okazję przybić z Tobą piątke! :)
Dzięki wielkie, ale to też wielka zasługa Jarka, który wymyślił taką formułę, a potem to nagrał i zmontował ;) Ja tylko gadałem to co mam w serduchu. Świat jest mały, więc pewnie do zobaczyska prędzej czy później! ;)
Też kocham Wisłę
Święte słowa Kamil. Nic dodać nic ująć. Wspomnienia z dzieciństwa wracają.... ech to se newrati:/ Pozdro Brachu :)
Dzięki wielkie ;) Miejmy nadzieję, że kiedyś będzie lepiej ;)
swiete słowa wielki szacun dla ciebie
pozdrawiam
Wielkie dzięki, miło mi - gadam tak, jak czuję ;)
Pozdrowionka
Świetny film. Pozdrawiam
Pięknie opowiedziane, trochę smutne ale prawdziwe...ja mam" swój" Bug!szacunek panie Kamilu. Pozdro
Dzięki wielkie ;) Bug też piękna i wspaniała rzeka. Zresztą...kurcze, każda rzeka jest niepowtarzalna i ma swój urok ;) Każda jest wspaniała.
Pozdrowionka!
Zgadza się: )tylko,że nie dość, że ryb coraz mniej to i wody brak:(no ale cóż, taki mamy klimat!trzeba walczyć:)pozdro
@@szczuroszczuro974 - to prawda, Wisła mi w tym roku prawie wyschła...
Zmiany klimatu to mit... Podobno. A wody jak by z roku na rok mniej. Bug i Liwiec są nieuregulowane i mają niepowtarzalny klimat ja uwielbiam chodzić po liwcu. Są jeszcze miejsca niekontrolowane przez ludzi co w dzisiejszych czasach jest bardzo rzadkim zjawiskiem. Tracimy przyrodę panowie i panie... I stracimy ją na zawsze jak coś się nie zmieni, a jak słucham politycznego bełkotu nastawionwgo na głosy i zysk...to tracę wiarę.
Do bani.
@@SpidersDungeon - masz bardzo wiele racji :( Sami niszczymy to co najpiękniejsze i najcenniejsze. Nasze rzeki umierają na naszych oczach, a osoby odpowiedzialne za ich stan mają to gdzieś....liczy się kasa :( Pod przykrywką dumnych haseł "przeciwpowodziowych" betonowane są brzegi, stawiane wały przeciwpowodziowe, niszczony jest pierwotny charakter wielu rzek. Sami siebie skazujemy na zagładę :(((
Szkoda że takie wędkarzy jak Ty Kamil jest jeden na tysiąc który dostrzegają te problemy pozdrawiam wielkie szacun proszę o więcej takie materiału
Dzięki wielkie ;) Mam nadzieję, że poprzez takie i podobne filmy rozsądnie myślących pasjonatów będzie coraz więcej ;)
Ja tak pokochałem Wisłokę, zmienna i kapryśna jak kobieta, ryb raz mniej raz więcej, podchody na kolanach czasem nawet czołgiem do wody...
Jak tylko poczuję się pewnie to szybko uczy mnie pokory, często sprawia że wracam na pusto, ale też potrafi mnie pięknie zaskoczyć... Jak by nie Ona to dawno bym odpuścił rzeszów...
Pozdro Wężu
Wodom cześć
C&R
To właśnie jest najpiękniejsze w naszych rzekach, a taką "moją Wisłę" ma pewnie każdy z nas ;) W moim wypadku to Wisła, w Twoim Wisłoka, która też na pewno jest piękna. To właśnie jest prawdziwa pasja! Szacuneczek! ;)
Pozdrowionka
Dzieki za to co robisz, nagrywaj jak najwięcej. Oglądam multum filmów wędkarskich a to mój pierwszy komentarz😉 pozdrawiam z odcinka lubelskiego.
To tym bardziej mi miło - wielkie dzięki! ;) Staram się pokazywać wędkarstwo tak jak ja je widzę ;)
Pozdrowionka!
👍 pełen podziw i chciałbym kiedyś moc ci podać rękę :) jesteś w 100% tak samo schorowany jak ja w tej pasji ... spining na rzece to jest to :D z tym ze ja jestem na blisko związany z Odra 👍 ale to dwie wspaniałe rzeki . Połamania i dalszych sukcesów
Dzięki wielkie ;) Miło mi, że są jeszcze inni "chorzy", tak samo jak ja ;)
Każda rzeka jest wspaniała i ma niepowtarzalny urok - tak jak Wisła, tak samo i Oderka.
Wszystkiego dobrego, pozdrawiam serdecznie! ;)
Pieknosci
Nasza, NASZA Wisła.
Kamil jeszcze nigdy nie spotkałem nikogo kto z taką pasją i miłością opowiada o rzece.Na prawdę jestem wzruszony
Dzięki ;) Ale wiesz....ja po prostu gadam to, co mam w serduchu - a Wisłę po prostu kocham ;)
Gratuluję , super film i najlepszy kanał ! Środowisko się zmieniło " pogoń za fejmem , kreowanie fałszywego C&R" tak dziś wygląda wedkarski świat ...
Dzięki wielkie ;) To prawda, że czasy inne ale ja sądzę, że jest trochę szczerych osób - szczerych w dbaniu o wodę, w wypuszczaniu, itp ;) Wierzę w ludzi, chociaż czasem coraz trudniej mi to przychodzi...
@@kamilwalicki Teraz jest mega presja na sprzedaż kreowanie na siłę marki , wmawianie skuteczności itp... Moim zdaniem nie pasujesz do reszty, Ale to dobrze bo prawdę miło się ogląda. Pozdro.
@@michab2651 - ja wiem, że czasem "nie pasuję" ale ....taki jestem i nie zamierzam nic z tym robić ;) Moim zdaniem podstawą naszej pasji jest szacunek do Przyrody, próby jej zrozumienia, dostrzeganie jej piękna - ja tak widzę wędkarstwo. Sprzęt jest ważny, ale najpierw podstawy ;) Wiesz, ja też współpracuję w jakimiś firmami, ale zasadę mam jedną - mogę polecić wyłącznie coś, co mi się sprawdza, co wiem że jest dobre, bo sam tym łowię. Chociaż muszę tu też stanąć w obronie niektórych moich kolegów, bo oni też tak robią - np Seba Kowalczyk też nie poleciłby czegoś, co jest słabe lub czego sam nie sprawdził ;) Akurat Sebę znam dobrze i to naprawdę solidna jednostka ;)
Dzięki wielkie, bardzo mi miło! ;) Pozdrówki
Super film👍👍👍👍👍
Dzięki, również w imieniu operatuńcia ;)
Pięknie Kamilu , miło się zrobiło tego wieczoru
Dzięki! ;)
Pamiętam jak za małolata oglądałem wszystkie filmy WMH z Twoim udziałem i w dużym stopniu to Ty mnie zainspirowałeś do wędkarstwa
Heh, staaaare czasy ;) Czasem jak oglądam sam siebie sprzed 10 lat, to.....chciałem napisać, że "włos mi się jeży na głowie", ale raczej na plecach ;)
Dzięki wielkie, BARDZO mi miło!!!
w 100%ach popieram twoje spostrzeżenie , mimo iż od dzieciaka łowiłem-uczyłem się wędkować na Warcie pod Poznaniem , a od 20 lat mieszkam nad Wisłą pod Toruniem i kiedy jestem na rybach w innych miejscach w Polsce niż Wisła to zawsze wracam do Wisły mimo że to już nie jest ta Wisła co 20 lat temu, niestety .
Ta rzeka ma swój urok, prawda? ;) I wcale nie chodzi o ryby, bo z nimi jest słabo - ale o sam klimat. To błotko, te piaski, te kamienie.....niesamowita rzeka ;)
Pozdrowionka
@@kamilwalicki dokładnie , ryby są tylko dodatkiem , ale klimat - klimat ma w sobie to coś , nieprzespane nocki na główkach przy ognisku , czy brodzenie na łachach za kleniem czy boleniem o zachodzie słońca i mgły -mgły o pierwszym brzasku , nigdzie indziej tego nie doświadczyłem.
@@maniek2124 - dokładnie! Ktoś kto tego nigdy nie zaznał nie zrozumie o czym piszemy ;)
...piękne dziękuję i popieram...na ryby A nie po ryby👍
Dzięki ;) dokładnie - NA ryby, a nie PO ryby.
Kamil piękna opowieść o Wiśle...ale bardzo smutna.Trafiasz w sedno problemu i niestety taka jest prawda.Takich ludzi jak Ty trzeba by edukować młodzież wędkarską.
Masz rację, troszkę smutna ta opowieść. Ale prawdziwa ;) Staramy się nagrywać takie filmy, pokazywać piękno nie tylko Wisły, ale ogólnie - Przyrody, aby inni też nauczyli się to dostrzegać ;)
Łza się w oku kręci....piękny film
Dzięki, również w imieniu operatora ;)
Byłem na rybach w Czechach . Tam większość rzek a duże wszystkie są uregulowane i są tak zadbane i czyste że chętnie bym się z nimi zamienił . Np . rzeka Nyżarka jest według mnie chyba najpiękniejszą rzeką nad jaką byłem
Kurcze, ja właśnie nigdy nie łowiłem na czeskiej rzece.....chyba będę musiał to kiedyś zmienić ;)
Pozdrowionka!
@@kamilwalicki Lepiej nie zaczynać bo będzie to kolejny nałóg hehehe . Pozdrawiam
@@LEGIONISTA-td1ht - aj tam, lubię podróżować i śmigam tam, gdzie mnie "nogi" (czyli samochód lub łódka) poniosą. Byle nie zaczynać łowienia na muchę bo wiem, że wtedy rzeczywiście można się zatracić ;)
Witam .Super materiał.Sam Łowię na Wiśle na Mazowszu. Gratulację.Pozdrawiam
Wielkie dzięki! ;) Pozdrowionka i połamania ;)
prawdziwy wedkarz.. chyle czola.. ja mam takie odczucia do swoich miejsc w polsce..
Dzięki ;) Myślę, że wielu z nas ma taką "moją Wisłę", przy czym wcale nie musi to być Wisła, nie musi to być rzeka. Ot takie miejsce, które kocha się bezgranicznie...