Super, dziękuję. Miałem ogromne szczeście i przyjemność jeżdzić jako dziecko na wczasy do Kołobrzegu. Z około 30 lat temu. Rany - pamiętam czasy jak ulicami Sikorskiego i Rodziewiczówny jeżdziły jeszcze samochody. Gdy to były zwykłe ulice z asfaltem i tylko chodnikiem. Dziś to są przepiękne deptaki. Pamiętam jak plaża była dużo węższa niż dziś. I dużo... niżej położona. Z parku schodziło się w dół po schodkach a zejścia były jak małe klatki schodowe. Dziś dosypany jest ogrom plaży i plaża jest z 2x szersza niż kiedyś. I wyższa. Widać to po takich domkach na plaży które są przy molo. Pewnie wielu myśli, że one zawsze były na piasku. Otóż nie - one były na palach i przechodziło się pod nimi. Dziś są ... na linii piasku. Tak urosła plaża ogromnie. Pamiętam też dużo kamieni w Morzu. Dziś to wszystko jest idealnie wyczyszczone lub może zasypane. Teraz dużo dalej jest bardzo płytko w Morzu. W sezonie na strzeżonej plaży ratownik nawet stale jest na łodzi za bojami. Rany, tam jest po prostu luks ze wszystkim. Pamiętam stare rozpadające się falochrony. Kołobrzeg strasznie się od tego czasu wzbogacił. To widać na ulicach i plaży. I wyładniał. Juz wtedy 30 lat temu to była perła. No a dziś jeszcze większa. Skończono już cały deptak - to rewelacja. Super podoba mi się też kawiarnia widokowa na dawnym Kombatancie. Przeszkadza mi tylko ten ogrom nowej zabudowy hotelami. Ogromnymi. One się wcinają mocno w ulice aż kubaturą. Pamiętam jeszcze jak tam był ogrom zielonych terenów. Były nawet kwartały wolne gdzie rozbijało się objazdowe wesołe miasteczko albo Cyrk. Niestety robi się chyba podobnie jak we Włoszech czy Hiszpanii gdzie ośrodki są zabudowane wyłącznie hotelami. Całymi ich kwartałami. To aż bardzo mnie dziś razi. Zwłaszcza przy Kasprowicza. Ale widać to też przy deptakach. Widać to w 7:27 : kiedyś było tak, że tylko wybrane domy wczasowe wyrastały z morza zieleni. Są tu widoczne na drugim planie. San, Mesko itp. Dziś kosztem zieleni powstają molochy jak te tu widoczne. Kiedyś idąc przy Morzu miało się wrażeni bycia w trochę wiekszej ale jednak miejscowości wypoczynkowej. Robi się moloch z ogromem hoteli i rzeką turystów. No ale takie czasy. Miło usłyszeć kogoś z Kołobrzegu kto też pewnie pamięta tamte czasy.
Pierwszy, i póki co ostatni raz byłem w Kołobrzegu na koloniach w 1996 roku. Nasza baza mieściła się w budynku obecnego Ośrodka Szkolenia Morskiego przy ulicy Portowej 37. Wspominam te czasy bardzo miło. Obowiązkowe wtedy punkty miasta oczywiście zostały zaliczone. Z tych najważniejszych szczególnie podobały mi się: bazylika, Reduta Morast, latarnia morska, molo, Kamienny Szaniec i wschodni falochron portu. Miałem wtedy ledwie 12 lat. Już w tym wieku interesowała mnie architektura gotycka i ceglane forty - stąd szczególny sentyment do pierwszych trzech obiektów z mojej listy, oraz odwiedzony wtedy kościół w Trzebiatowie. Na tych koloniach mój rysunek latarni morskiej wygrał w konkursie plastycznym, a rysunek - logo mojej grupy był najfajniejszym w całym budynku. Nazywaliśmy się Lud Makumby - od piosenki zespołu Big Cyc, która w 1996 roku była przebojem. Tak to sobie tutaj piszę, wspominam, i myślę jaki ja kurde jestem już stary 😄 Za dwa lata znów odwiedzę Kołobrzeg. Tak na trzydziestą rocznicę tych koloni. Myślę że to będzie dobry pomysł i okazja do porównania. PS. Na tych pamiętnych koloniach byłem też pośrednio powodem odrobiny czyjegoś zasłużonego cierpienia 😁 Mieliśmy tam takiego gnojka, cwaniaka, który lubił dokuczać innym, a jego ulubionym zajęciem było rozwalanie budowli z piasku na plaży. Moje też kilka razy rozwalił, co skłoniło mnie do posadowienia kolejnej wieży z piasku na bardzo solidnym fundamencie - w podstawę budowli wsadziłem dosyć spory kamień, największy otoczak jaki znalazłem na plaży. Zresztą nie jedyny otoczak, bo swoją wieżę naszpikowałem wszelkiej maści kamulcami. Oczywiście nasz bohater o tym nie wiedział i standardowo postanowił rozwalić moją budowlę z solidnego kopa. Prawie było mi przykro jak go zabierało pogotowie z połamanymi palcami prawej stopy. Takie fajne kolonie a tu połowa turnusu spędzona z kopytem w gipsie. No co za pech 🤣
Jeszcze jedno muszę napisać. Tym razem mocniej związanego z portem. Bardzo urzeka mnie w Kołobrzegu ta bocznica kolejowa do portu ulicą Towarową. Pociągi do portu jadą dosłownie miejscami między autami które czasem trzeba aż przeparkowac. I pociąg dojeżdża aż na sam skwer przy porcie. Jedzie doslownie chodnikiem rozcinajac grupy turystów. To jest niesamowity widok byc tam na skwerze gdy przytoczyl sie taki pociag. Jakby nie pasowal do czysto turystycznej dzielnicy. Jest to tak ładna trasa i wyjątkowa, że aż specjalnie pociąg turystyczny czasem z parowozem robi te trasę. Wtedy przed pociągiem idzie pracownik kolei sprawdzając cala trasę. Dojeżdża się dosłownie pociągiem do samego Morza. Co jeszcze lepsze tuż pod te latarnie morską. To jest też niesamowity urok Kołobrzegu. W takim średnim mieście właśnie jest i port i kolej ale jeszcze nie tak to ukryte i rozbudowane jak np. Gdynia czy Gdańsk
Port musi być gotowy do ewentualnych zwiększonych przeładunków (na przykład w czasie wojny). Dla tego do wszystkich nabrzeży powinny być doprowadzone tory kolejowe. W czasie pokoju nie muszą być używane. Ale muszą być gotowe.
Kolobrzeg to moje ulubione missto wakacyjne, prawie co roku bywam, a i tak z filmu dowiedzialem sie wielu nowych dla mnie rzeczy. Bardzo ciekawy film bardzo fajnie ilustowany i bardzo fajnie opowiedziany
@@tootaacoolki ale lepiej nie wspominać o zachodniej stronie, bo cenie sobie jej spokój 😃 No i jest motywacja do dłuższych spacerów via port rybacki. Warto też wspomnieć o ofercie kulinarnej, bo jest kilka ciekawych restauracji, sushi na portowej albo fishka
Zawsze interesowal mnie Kołobrzeg a jestem szczurem lądowym i zawsze chciałem tam na wczasy jechac ale zawsze jeździłem na wschodnio bałtyckie kąpieliska, świetny filmik. Teraz prawie kazdy wylatuje✈ nad Morze Śródziemne/Adriatyckie a ja sto razy bym wolał jechać nad Bałtyk🚗.🚵
Aby wybrać się do Kołobrzegu to trzeba być naprawdę majętnym człowiekiem. W tajemnicy powiem, że Kołobrzeg to najgorsze miejsce na wczasy :) Ale to moja subiektywna i spaczona opinia bo tu mieszkam. Najlepiej przyjechać gdzieś do pobliskiej wioski nadmorskiej a do Kołobrzegu tylko podjechać na zwiedzanie :). Do tego przewodnik się przyda.
Hotel Skampol (tak zapamiętałem nazwę jako szczaw) pokój 310.Dziwne bo maił ponoć tylko 180 miejsc noclegowych. Karmili ozorkami wołowymi których nie szło uchechłać tępymi nożami.Na pare chwil przed stanem wojenny. Ale śledzie w Dźwirzynie - miodzio.
SkaNpol. Od SkaNdynawii. Potem New Skanpol. Hotel istnieje do teraz. Niestety nie wiem co jest w menu. Ale chyba nic szczególnego. Obecnie mieszkają tam niemieccy emeryci na wczasach w Polsce. Można ich licznie spotkać robiących zakupy w pobliskiej Biedronce.
A bloki, czy są w Kołobrzegu ? Na filmie widziałam wzdłuż rzeki wysokie wieżowce. Chętnie przeprowadze się do Kołobrzegu, kupię mieszkanie w bloku i zamieszkam w Kołobrzegu. Co o tym sądzisz Kapitanie ?
@@tootaacoolki najładniej położone w Kołobrzegu to są jak dla mnie bloki na wyspie solnej. Pamiętam widokówki stare z Kołobrzegu jak były na zdjęciach z nocnej pory gdy światła z okien odbijały się w wodzie Parsęty. Z bloków na Ogrodach to pewnie mają piękny widok na Morze. To jest dodatkowy urok Kołobrzegu że są te bloki. To pokazuje, że to już niemałe miasto. Bloki w Centrum ładnie domykają starówkę.
Dziękuję za film ino nie lubię jak ktoś fałszuje historie a tu chodzi mi o słowo "wyzwalanie" od czego czy kofo był Kołobrzeg wyzwalany? Przecież to było niemieckie miasto które zostało anektowane po 45r przez Polskę ludową. Wyzwala e miasta w Polsce to oczywiście Warszawa, Lublin, Kraków Łódź czy Poznań
To prawda, że "to wyzwolenie" można różnie oceniać. Kolberg był miastem niemieckim. Wspominam o tym. Ziemie te dostaliśmy w "darze" od Stalina, w zamian za kresy wschodnie.
Nic o Gdyni nie wiem. To znaczy, poza tym, że coś można wykopać w internecie. Byłem kilka razy. Ale przesz szacunek dla widzów boję się podejmować ten temat :) Może kiedyś, ale nie prędko.
Osobiście widziałem Jantara wchodzącego do Kołobrzeskiego portu w dniu 18-07-2023. Mam kilka fotek. Być może na sezon zimowy rejsy są zawieszane. Ale dokładnych dat nie znam.
@@tootaacoolki on w 2023 służył jako pływająca dyskoteka i wypływał też na zachody słońca. Takie to niestety rejsy. Ale to też ma plusy miasto wchodzi w Morze. Czasem latają też samoloty tuż nad plażą. Prawie na poziomie ostatnich pięter domów wczasowych.
Super, dziękuję. Miałem ogromne szczeście i przyjemność jeżdzić jako dziecko na wczasy do Kołobrzegu. Z około 30 lat temu. Rany - pamiętam czasy jak ulicami Sikorskiego i Rodziewiczówny jeżdziły jeszcze samochody. Gdy to były zwykłe ulice z asfaltem i tylko chodnikiem. Dziś to są przepiękne deptaki.
Pamiętam jak plaża była dużo węższa niż dziś. I dużo... niżej położona. Z parku schodziło się w dół po schodkach a zejścia były jak małe klatki schodowe. Dziś dosypany jest ogrom plaży i plaża jest z 2x szersza niż kiedyś. I wyższa. Widać to po takich domkach na plaży które są przy molo. Pewnie wielu myśli, że one zawsze były na piasku. Otóż nie - one były na palach i przechodziło się pod nimi. Dziś są ... na linii piasku. Tak urosła plaża ogromnie.
Pamiętam też dużo kamieni w Morzu. Dziś to wszystko jest idealnie wyczyszczone lub może zasypane.
Teraz dużo dalej jest bardzo płytko w Morzu.
W sezonie na strzeżonej plaży ratownik nawet stale jest na łodzi za bojami. Rany, tam jest po prostu luks ze wszystkim.
Pamiętam stare rozpadające się falochrony.
Kołobrzeg strasznie się od tego czasu wzbogacił. To widać na ulicach i plaży. I wyładniał. Juz wtedy 30 lat temu to była perła. No a dziś jeszcze większa. Skończono już cały deptak - to rewelacja.
Super podoba mi się też kawiarnia widokowa na dawnym Kombatancie.
Przeszkadza mi tylko ten ogrom nowej zabudowy hotelami. Ogromnymi. One się wcinają mocno w ulice aż kubaturą. Pamiętam jeszcze jak tam był ogrom zielonych terenów. Były nawet kwartały wolne gdzie rozbijało się objazdowe wesołe miasteczko albo Cyrk. Niestety robi się chyba podobnie jak we Włoszech czy Hiszpanii gdzie ośrodki są zabudowane wyłącznie hotelami. Całymi ich kwartałami. To aż bardzo mnie dziś razi. Zwłaszcza przy Kasprowicza. Ale widać to też przy deptakach. Widać to w 7:27 : kiedyś było tak, że tylko wybrane domy wczasowe wyrastały z morza zieleni. Są tu widoczne na drugim planie. San, Mesko itp. Dziś kosztem zieleni powstają molochy jak te tu widoczne.
Kiedyś idąc przy Morzu miało się wrażeni bycia w trochę wiekszej ale jednak miejscowości wypoczynkowej. Robi się moloch z ogromem hoteli i rzeką turystów.
No ale takie czasy.
Miło usłyszeć kogoś z Kołobrzegu kto też pewnie pamięta tamte czasy.
Piękna wspomnienia. Ja tez pamiętam puste po sezonie miasto... Wiele się zmieniło.
Pierwszy, i póki co ostatni raz byłem w Kołobrzegu na koloniach w 1996 roku. Nasza baza mieściła się w budynku obecnego Ośrodka Szkolenia Morskiego przy ulicy Portowej 37.
Wspominam te czasy bardzo miło. Obowiązkowe wtedy punkty miasta oczywiście zostały zaliczone. Z tych najważniejszych szczególnie podobały mi się: bazylika, Reduta Morast, latarnia morska, molo, Kamienny Szaniec i wschodni falochron portu. Miałem wtedy ledwie 12 lat. Już w tym wieku interesowała mnie architektura gotycka i ceglane forty - stąd szczególny sentyment do pierwszych trzech obiektów z mojej listy, oraz odwiedzony wtedy kościół w Trzebiatowie. Na tych koloniach mój rysunek latarni morskiej wygrał w konkursie plastycznym, a rysunek - logo mojej grupy był najfajniejszym w całym budynku. Nazywaliśmy się Lud Makumby - od piosenki zespołu Big Cyc, która w 1996 roku była przebojem.
Tak to sobie tutaj piszę, wspominam, i myślę jaki ja kurde jestem już stary 😄
Za dwa lata znów odwiedzę Kołobrzeg. Tak na trzydziestą rocznicę tych koloni. Myślę że to będzie dobry pomysł i okazja do porównania.
PS. Na tych pamiętnych koloniach byłem też pośrednio powodem odrobiny czyjegoś zasłużonego cierpienia 😁
Mieliśmy tam takiego gnojka, cwaniaka, który lubił dokuczać innym, a jego ulubionym zajęciem było rozwalanie budowli z piasku na plaży. Moje też kilka razy rozwalił, co skłoniło mnie do posadowienia kolejnej wieży z piasku na bardzo solidnym fundamencie - w podstawę budowli wsadziłem dosyć spory kamień, największy otoczak jaki znalazłem na plaży. Zresztą nie jedyny otoczak, bo swoją wieżę naszpikowałem wszelkiej maści kamulcami. Oczywiście nasz bohater o tym nie wiedział i standardowo postanowił rozwalić moją budowlę z solidnego kopa. Prawie było mi przykro jak go zabierało pogotowie z połamanymi palcami prawej stopy. Takie fajne kolonie a tu połowa turnusu spędzona z kopytem w gipsie. No co za pech 🤣
Kołobrzeg się mocno zmienia. Szczególnie jak mówimy o 30 latach. Teraz jest to praktycznie inne miasto.
Wspaniałe przewodink. Akurat wybieram sie tam na urlop w tym sezonie
Ciesze się. Właśnie taki był cel filmu - subiektywny ale w miarę szczegółowy przewodnik.
Jeszcze jedno muszę napisać. Tym razem mocniej związanego z portem. Bardzo urzeka mnie w Kołobrzegu ta bocznica kolejowa do portu ulicą Towarową. Pociągi do portu jadą dosłownie miejscami między autami które czasem trzeba aż przeparkowac. I pociąg dojeżdża aż na sam skwer przy porcie. Jedzie doslownie chodnikiem rozcinajac grupy turystów. To jest niesamowity widok byc tam na skwerze gdy przytoczyl sie taki pociag. Jakby nie pasowal do czysto turystycznej dzielnicy. Jest to tak ładna trasa i wyjątkowa, że aż specjalnie pociąg turystyczny czasem z parowozem robi te trasę. Wtedy przed pociągiem idzie pracownik kolei sprawdzając cala trasę. Dojeżdża się dosłownie pociągiem do samego Morza. Co jeszcze lepsze tuż pod te latarnie morską. To jest też niesamowity urok Kołobrzegu. W takim średnim mieście właśnie jest i port i kolej ale jeszcze nie tak to ukryte i rozbudowane jak np. Gdynia czy Gdańsk
Port musi być gotowy do ewentualnych zwiększonych przeładunków (na przykład w czasie wojny). Dla tego do wszystkich nabrzeży powinny być doprowadzone tory kolejowe. W czasie pokoju nie muszą być używane. Ale muszą być gotowe.
Kolobrzeg to moje ulubione missto wakacyjne, prawie co roku bywam, a i tak z filmu dowiedzialem sie wielu nowych dla mnie rzeczy. Bardzo ciekawy film bardzo fajnie ilustowany i bardzo fajnie opowiedziany
Kołobrzeg zmienia i rozwija się szybko. Na pewno jeszcze zrobię jakiś film o latarni czy musem bo warto. Pozdrowienia!
@@tootaacoolki ale lepiej nie wspominać o zachodniej stronie, bo cenie sobie jej spokój 😃 No i jest motywacja do dłuższych spacerów via port rybacki. Warto też wspomnieć o ofercie kulinarnej, bo jest kilka ciekawych restauracji, sushi na portowej albo fishka
Zawsze interesowal mnie Kołobrzeg a jestem szczurem lądowym i zawsze chciałem tam na wczasy jechac ale zawsze jeździłem na wschodnio bałtyckie kąpieliska, świetny filmik. Teraz prawie kazdy wylatuje✈ nad Morze Śródziemne/Adriatyckie a ja sto razy bym wolał jechać nad Bałtyk🚗.🚵
Aby wybrać się do Kołobrzegu to trzeba być naprawdę majętnym człowiekiem. W tajemnicy powiem, że Kołobrzeg to najgorsze miejsce na wczasy :) Ale to moja subiektywna i spaczona opinia bo tu mieszkam. Najlepiej przyjechać gdzieś do pobliskiej wioski nadmorskiej a do Kołobrzegu tylko podjechać na zwiedzanie :). Do tego przewodnik się przyda.
@@tootaacoolkiUstronie
Fajny i ciekawy kanał, ale rozważyłbym zmianę (albo usunięcie) podkładu muzycznego.
Skweru, nie: skwera. Jest też parę literówek w opisach części filmu.
Hotel Skampol (tak zapamiętałem nazwę jako szczaw) pokój 310.Dziwne bo maił ponoć tylko 180 miejsc noclegowych. Karmili ozorkami wołowymi których nie szło uchechłać tępymi nożami.Na pare chwil przed stanem wojenny. Ale śledzie w Dźwirzynie - miodzio.
SkaNpol. Od SkaNdynawii. Potem New Skanpol. Hotel istnieje do teraz. Niestety nie wiem co jest w menu. Ale chyba nic szczególnego. Obecnie mieszkają tam niemieccy emeryci na wczasach w Polsce. Można ich licznie spotkać robiących zakupy w pobliskiej Biedronce.
A bloki, czy są w Kołobrzegu ? Na filmie widziałam wzdłuż rzeki wysokie wieżowce. Chętnie przeprowadze się do Kołobrzegu, kupię mieszkanie w bloku i zamieszkam w Kołobrzegu. Co o tym sądzisz Kapitanie ?
Jest kilka typowych bloków w Kołobrzegu. Ale stanowią one mniejszość zabudowy. Można coś poszukać.
@@tootaacoolki najładniej położone w Kołobrzegu to są jak dla mnie bloki na wyspie solnej. Pamiętam widokówki stare z Kołobrzegu jak były na zdjęciach z nocnej pory gdy światła z okien odbijały się w wodzie Parsęty. Z bloków na Ogrodach to pewnie mają piękny widok na Morze. To jest dodatkowy urok Kołobrzegu że są te bloki. To pokazuje, że to już niemałe miasto. Bloki w Centrum ładnie domykają starówkę.
Dziękuję za film ino nie lubię jak ktoś fałszuje historie a tu chodzi mi o słowo "wyzwalanie" od czego czy kofo był Kołobrzeg wyzwalany? Przecież to było niemieckie miasto które zostało anektowane po 45r przez Polskę ludową.
Wyzwala e miasta w Polsce to oczywiście Warszawa, Lublin, Kraków Łódź czy Poznań
To prawda, że "to wyzwolenie" można różnie oceniać. Kolberg był miastem niemieckim. Wspominam o tym. Ziemie te dostaliśmy w "darze" od Stalina, w zamian za kresy wschodnie.
Nie ma samolotu Su23m3 ;) pewnie chodzi o Su22.
Oczywiście! Mój błąd :(
Statki Strazy Granicznej? Okrety Panie Kapitanie !
Wszystko ,co ma cos wspolnego z marynarka wojenna to OKRET !
Faktycznie, przyznaje racje i posypuje głowę popiołem. Wkradła się moja nieuwaga. Marynarka Wojenna to okręty. Dzięki za komentaż.
Będzie coś o Szczecinie?
W najbliższym czasie raczej nie. W dalekich planach mam Niechorze i wioski i jeziora na Pojezierzu Drawskim w ramach "Szuwarowych opowieści".
Bedzie o gdyni ??
Nic o Gdyni nie wiem. To znaczy, poza tym, że coś można wykopać w internecie. Byłem kilka razy. Ale przesz szacunek dla widzów boję się podejmować ten temat :) Może kiedyś, ale nie prędko.
Kołobrzeg został zdobyty, nie wyzwolony.
Dobra uwaga.
Nie prawdziwy bo skrócony o 3.5 metra
Jantar już nie pływa na bornholm od ok Roku
Osobiście widziałem Jantara wchodzącego do Kołobrzeskiego portu w dniu 18-07-2023. Mam kilka fotek. Być może na sezon zimowy rejsy są zawieszane. Ale dokładnych dat nie znam.
@@tootaacoolki Jantar teraz ma rejsy tylko po morzu. Nie pływa już na Duńską wyspę
@@tootaacoolki ale material i tak bomba
@@tootaacoolki on w 2023 służył jako pływająca dyskoteka i wypływał też na zachody słońca. Takie to niestety rejsy. Ale to też ma plusy miasto wchodzi w Morze. Czasem latają też samoloty tuż nad plażą. Prawie na poziomie ostatnich pięter domów wczasowych.