Prawda o obiektywach w smartfonie
Vložit
- čas přidán 8. 09. 2024
- Przyznam, że bardzo łatwo pogubić się w tym co mówią nam reklamy smartfonów. Obiecują obiektyw produkujący rozmyte tło a w rzeczywistości efekt nakłada nam program wbudowany w smartfona. Co musisz wiedzieć o obiektywach w telefonie?
ZOBACZ KONIECZNIE:
Nauka fotografii, od czego zacząć? • NAUKA FOTOGRAFII: OD C...
Jak kadrować zdjęcia? • KADROWANIE ZDJĘĆ BEZ...
Dobry aparat to nie wszystko? • Przekonałem się, że d...
#niezleaparaty
ZOBACZ KONIECZNIE:
Nauka fotografii, od czego zacząć? czcams.com/video/sJTLj4j1fbA/video.html
Jak ktos potrafi obrabiac foty bez problemu rozmyje sobie tlo. Foty z dobrych smartfonow maja duzy DR, dobra ostrosc i coraz bardziej ich jakosc zaskakuje ;) Mam Huawei P40 Pro i to wystarczy aby focic krajobrazy jak i zdjecia domowe.
Nie może być inaczej, rozmiary matryc i fizyczne ogniskowe obiektywów są wymuszone przez konstrukcję smartfonów a te są cienkie. Fizyczna ogniskowa w moim Xiaomi Redmi Note 9 4.7mm i f/1.79 z matrycą 1/2" w głównym obiektywie. Łatwo sobie policzyć ile wyniesie głębia ostrości więc rozmycie tła może być realizowane tylko programowo. Wyjątkiem są zdjęcia makro.
Panie Jacku, przy okazji mała prośba. Może dało by radę zrobić recenzje, lub chociaż coś opowiedzieć o obiektywach amorficznych.
Pokazały się takowe z firmy Sirui, w w miarę rozsądnej cenie.
Dziękuję i pozdrawiam.
Dobry wieczór.
Rozważam kupno obiektywu do telefonu jest kilka czy wypowie się Pan na ten temat ewentualnie recenzje przeprowadzić by było miło.
Obiektyw np. Sony QX10.
Dziękuję i pozdrawiam.
Pawle, z miłą przyjemnością zbadam ten temat, ale proszę uzbroić się w cierpliwość. Akurat mam na testach Canona R5 i potem jeszcze małą kolejkę innych aparatów, ale Obiektywy do smartfona z pewnością prześledzę, super że taki trop podrzuciłeś. Dziękuję!!! 😎
Oki to będę czekał z niecierpliwością
Proszę o podrzucenie pod komentarzem chalo dziękuję-:)
W smartfonch nie można dać większej matrycy, ponieważ to się równa dużo większe obiektywy.
Poza tym jesli wiesz, te obiektywy są mikroskopijne i smartfon nie robi jednego zdjecia, tylko parę i je skleja.
Gdyby zrobił jedno zdjecie, byłby niesamowity blur, ponieważ ta malutka optyka jest zbyt mała i sensor jest zbyt mały, by zrobić pojedyncze, ostre zdjęcie.
Dlatego proceor robi tu też robotę 🙂
Ulanzi dof adapter np. do Canon na Smartfona. czcams.com/video/KoM4c15Mxrs/video.html
Przyjmuje się, ze bezpieczny czas naświetlania (bez poruszenia) to odwrotność ogniskowej i zasada ta funkcjonuje od dawna, czyli kiedy o stabilizacji jeszcze się nie śniło. Wiec w obiektywie 200 mm, czas bezpieczny to 1/200s, bez stabilizacji!!! Stabilizacja wydłuża ten czas i to znacznie. Zakładając, ze jest prawdą, to co podają producenci jesli chodzi o skuteczność stabilizacji, to np. 4 EV, wydłuży czas naswietlania do 1/12,5 s. Stwierdzenie, ze jeśli obiektyw ma stabilizację, to czas bedzie około 1/200 s jest nieco mijajace sie z prawdą🙂.
A co Pan powie na film, coś w stylu „harmonogram dnia ślubu”, typu jeśli ślub jest o tej, to do pana młodego o tej, jak rozplanować na sali wszystko itp? :)
Najlepiej sięgnąć po ebook „Fotografia ślubna od A do Z”. Tam opisałem w zasadzie wszystko co trzeba wiedzieć 😎
Dziekuje!
Cześć Mając iPhona 11 też podziałam w tym programie? 😎
A ja mam takie pytanie, jeżeli chodzi o ekwiwalent i nieporuszone zdjęcie. Jezeli korzystam z aparatu Panasonic lx100 - mnożnik matrycy wynosi 2,2 i robię zdjęcie na szerokim kącie, czyli w pełnej klatce 24mm co daje ogniskowa w moim aparacie 10,7 - to czas dla nieporuszonego zdjęcia będzie wynosił 1/24 czy 1/10?
Arku, dobre pytanie. Ustawień ekspozycji nie trzeba mnożyć. Więc teoretycznie 1/10, ale pamiętaj że na tak długim czasie nie każdy jest w stanie utrzymać stabilnie aparat, druga sprawa to czy masz jakieś poruszające się elementy na zdjęciu etc. Polecam film: czcams.com/video/HTmRBlHbz9E/video.html który pomoże poprawić stabilność trzymania aparatu
Wole jedno oczko foto smartfonie ale dobre duże :) A jak obliczyć dla 1/1.56 1.0µm ??
Dobry wieczór! Panie Jacku poproszę uprzejmie o pana dwu zdaniowe opinie, najpierw na temat starego Lumix LX7 oraz aparatu, który został użyty w Samsungu S20 FE (używam tego telefonu). Będę zobowiązany za odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie. Jacek
Drogi Jacku, postaram się omówić aparaty w smartfonach. Ostatnio właśnie robiłem takie zestawienie na blogu i pomyślałem, że to ciekawy fragment rynku. To ten dział, w którym najciekawsze rzeczy się pojawiają. :)
@ Dziękuję! Jacku, jeśli możesz udzielić mi krótkiej i zwięźlej podpowiedzi: Używam Olympus om d em 5, bezlusterkowiec. Jaki obiektyw byłby najbardziej uniwersalny, tzw. obiektyw spacerowy? Co sądzisz o 25 mm f 1.7 ? POZDRAWIAM NAJSERDECZNIEJ!
7:53 co do wielkości matrycy w smartfonach to warto przyjrzeć się Xiaomi Mi 11 Ultra.. tam główny sensor ma prawie 1 cal :D
@ALPHA Tak za 500 zł można kupić lustrzankę razem z jakimś obiektywem np. heliosem f2.0 i zdjęcia nie centralnie pod słońce są 100 razy lepsze niż ze smartfona :P i optycznie i wizualnie. A nawet centralnie pod słońce można uzyskać fajne nastrojowe zdjęcie. Co do zdjęć w nocy to tak telefon zrobi "niby" lepsze niż tani aparat ale to tylko ze względu na lepsze odszumianie oprogramowaniem i lepszą jasność obiektywu.
nic mnie tak nie wnerwia jak nawalenie roznego rodzaju posprocesow odszumiaczy podbijaczy kolorow do zdjec ze smartfona ktore finalnie niszcza te nawwet detale ktore ta matryca lapie. tylko raw ze smartfona jakos daje rade
Powiększanie matryc w smartfonach wymusi instalowanie przysłony, a to już inna bajka. Przynajmniej skokowej z trzema-czterema wartościami.
Tylko pytanie czy komuś przyjdzie do głowy instalować mechaniczne elementy.
@ no właśnie chyba nie. Były już próby konstruowania aparato-telefonu z pełnym aparatem z zumem i przysłoną ale nie zatrybiło (chyba Nokia albo Ericson ).
Aparaty w smarfonach zawsze niosą problemy z GO, szumami, wydłużoną ekspozycją w wieczora, ograniczeniami w zoomowaniu, dynamiką obrazu itd. I podobnie z perspektywy wprawionego użytkownika FF, mniejsze matryce m4/3 stwarzają problemy tego samego rodzaju.
Tendencja do wiekszych szumow jest niwelowana jasnoscia szkla oraz zaawansowanymi algorytmami.
@@darekw1967 Algorytmy robią z obrazu mydło. No nie uratujesz detali, które zostaly zlane w jedną plamę i zawalone szumem. Nierealne.
@@Lumperator Masz racje jezeli ogladasz foty bezposrednio ze smartfona w 1:1 na monitorze. P40 Pro ktorego uzywam daje obrazy miedzy innymi w rozdzielczosci 50 Mpix. Odbitka albumowa 10x15 w 300 DPI potrzebuje rozdzielczosc okolo 2 Mpix wiec jak latwo zauwazyc trzeba zrobic resize x25 w dol. Nawet jak masz jakiesz szumy czy pewne nieostrosci w detalu jest to bardzo skutecznie zniwelowane. Korzystam z programu PhotoZoom i tutaj po odpowiedniej obrobce zdjeciach na papierze praktycznie nie ma roznic miedzy fota zrobiona APS-C a smartfonem P40 Pro. Ostatnio focilem fuji i P40 Pro w plenerze w wieczornych sceneriach gdzie kluczowym elementem byl dobry DR i szczegolowosc i
zrobilem porownanie tych samych kadrow i w wielu przypadkach smartfon poradzil sobie nieco lepiej.
To zdjęcie przykładowe z iPhone jest znacznie lepsze niż z pewnie drogiego aparatu. Może to sprawa softu. Ocena zdjęcia to bardzo subiektywna sprawa
👍👍👍
Dzięki za uwagę!
Skąd się to wzięło, że producenci podają ogniskową w przeliczeniu do pełnej klatki a nierzeczywistą ogniskową?
Pewnie chodzi o to żeby sprawiać wrażenie, że wszystko jest tak jak było - tyle, że lepiej bo mniejsze to wszystko :)
Ja bym to nazwał mijanie się z prawdą może przykład smartfona nie jest najlepszy. Natomiast w przypadku aparatów z matrycami aps-c dokupienie obiektywu który jest dedykowany pod tą matrycę. Wiąże sie z niespodzianką kupujemy ogniskową 35 dostajemy 52 chcemy 50 dostajemy 75. Przypomina mi się tekst z polskiej komedi to jest wprowadzanie klienta w błąd i ja nie zapłacę. ;-)
Ale w fotografii turystycznej lub dokumentacyjnej szeroka głębia ostrości to zaleta... owszem do portretu lub zdjęć artystycznych to się nie nadaje, ale w 95% wykonywanych zdjęć rozmycie dalszego planu nie jest potrzebne. Więc zamiast nazywać to wadą powiedziałbym To Zależy.... Dla mnie wadą smartfonowych aparatów jest niska jakość optyki, duża ich podatność na zabrudzenia, które psują zdjęcia, spore szumy w gorszym oświetleniu, brak lub niewielki zakres zmian ogniskowej.
Przy krajobrazach czy makro to wiadomo, że większa głębia robi robotę 😎🤩
Skoro obiektywy w smartfonie są rozrzucone to gdzie znajduje się matryca? W jaki sposób pada na nią światło z obiektywu? Bo czegoś nie rozumiem
To jest tak, że to co widzisz jako obiektyw to w rzeczywistości osobny aparat. Każdy ma swoją matrycę. Nawet różnego rozmiaru, główny aparat ma x piskeli, inny ma y. Także tak to wygląda.
Ale czemu tak tłumaczysz, że prosta sprawa wydaje się niezrozumiała. Trzeba powiedzieć że ogniskowa O EKWIWALENCIE kąta widzenia jak na pełną klatkę ogniskowa 29mm. I wszystko jasne
osoby które głosują na nie powinny podawać powód takiej oceny
Każdy ma tam swój powód, grunt to się nie przejmować :)
..mysle sobie, iz uzytkownicy smartfonow nie zawracaja sobie glowy technikaliami fotograficznymi. Przeciex zdjecia sa piekne na wyswietlaczu
Niekoniecznie ;) Coraz wiecej fotografii ze smartfonow trafia na powiekszenia ;) Kwestia uzycia dobrego aparatu w smartfonie.
Mam 12 pro , zobaczenie fotografii na monitorze 4k to porażka , dlatego mam SONY A7R3.
Bo to trzeba traktować z dystansem jak się traktowało aparat kompaktowy. 😁
@ fajnie się ogląda fotografie ale w telefonie to Ok ale jedyny plus to ze wideo 4K to się fajnie ogląda na monitorze to jedyny plus ale fotografie , masakra .
czcams.com/video/QwoiyMd7rAg/video.html
Oglądałem na tv 4k ten test..chyba nie jest aż tak źle
Gruba przesada... Obraz z TV 4K 55" ogladam z 3-5m, wiec nie zobacze wielu sub-detali i roznica miedzy odpowiednio obrobionym obrazem ze smartfona czy bezlustra az tak nie bedzie sie roznil.
Producent podaje ekwiwalent 29mm😉
Nie mogę znaleźć jaka matryce ma mój telefon, Xiaomi. Piszą tylko że ma 48 megapikseli, co to właściwie oznacza?
48 megapikseli, to może i ma, ale średni format na błonie perforowanej 6x6 albo 6x7. Matryce w telefonach maja wielkość paznokcia i jakieś 8 megapikseli. Nie wierzcie w reklamy, a zwłaszcza chińskie bzdury. Pełno klatkowe, nowe, cyfrowe lustrzanki profesjonalne mają około 36-40 megapikseli.
@@marcinos303 Do odbitki 10x15 w 300 DPI wystarczy rozdzielczosc okolo 2 Mpix. Co za roznica czy matryca ma 20 Mpix czy 48 Mpix czy 150 Mpix ? Przy dobrej obrobce nie zauwazysz roznicy na papierze ;)
@@darekw1967 Bawiłem się kiedyś cyfrą, kompaktami i lustrzankami. Telefonami też. Nie potrafię w tym znaleźć radości z fotografowania. Szybko mnie to znudziło, chociaż jestem tylko amatorem. Być może dlatego, że raczej nie uznaję obróbki zdjęć - po prostu lubię takie surowe, nawet jeśli mają niedoskonałości.
Oczywiście przy dzisiejszej technice, nowe telefony faktycznie robią dobre zdjęcia, zwłaszcza nowy Iphone 12. Jednak tym czego mi brakuje jest tzw. rozpiętość tonalna.
Pamiętam, jak kiedyś oglądałem zdjęcia kumpla, robione Mamiyą RB 67. Zastanawiałem się jak osiągnąć ten charakterystyczny efekt, tę plastykę obrazu i nigdy na filmie 35mm mi się to nie udało - po prostu im większa klatka i większe szkło, tym więcej tonów, barw, miękkości.
Pewnie najlepsze wyjście dla mnie, to średni format cyfrowy, albo przystawka cyfrowa Phase One do jakiegoś starego korpusu, ale ceny...przerażają.
Telefonu używam do robienia zdjęć technicznych, czegoś w rodzaju dokumentacji i przy okazji, gdy naprawdę nie mam przy sobie nic innego. Dla kogoś, kto jeszcze chciałby się pobawić analogiem, na pewno ciekawą opcją jest Leica Minilux - mała, cała z tytanu, ze świetnym obiektywem, niestety droga.
Osobiście wkręciłem się ostatnio w fotografię natychmiastową - Fuji Instax. Materiały Fuji są bardzo dobrej jakości, tylko niestety większość aparatów Instax na rynku, to koszmarne badziewie, plastikowe zabawki. Kupiłem sobie model Instax Square SQ - 6, lekko uszkodzony i przerabiam go na manualny obiektyw średnio formatowy. Zobaczymy co z tego wyjdzie ;)
@@marcinos303 Wiele lat focilem analogami a od jakiegos czasu cyfra.
W obu przypadkach nie ma wzorca w uzyskiwaniu naturalnych fot zgodnych z rzeczywistoscia.
Praktycznie bez dodatkowej ingerencji i wkladu nie uzyskasz tego czego oczekujesz. W analogu byla zabawa w rodzaje filmow i procesow wywolywania co dawalo, ze co foto-lab to inne kolory. Uzyskiwanie idealu graniczylo z cudem. W cyfrze co aparat i scena to raz WB zadziala lepiej raz gorzej. Dochodza do tego rozne profile w zaleznosci od maszyny i docelowego nosnika. W cyfrze zaczynaja sie algorytmy i dorabianie brakujacych elementow i programowe poprawianie wad szkiel. W efekcie koncowym w cyfrze jest wieksza kontrola i wiecej daje sie poprawic i przerobic a wiele zdjec podlega procesowi znacznej modyfikacji. Ogolnie fotografia stala sie w wiekszym stopniu modyfikowalna pod katem roznych upodoban.
Siemka
Od niedawna interesuje się fotografią i chłonę każdą najmniejszą informację.
O, to cieszę się że akurat tutaj coś znalazłeś dla siebie :)
pierwszy