ten artykuł znajdowałem już wiele razy w różnych zakamarkach netu. wniosek jest jeden. póki odpowiednio nawozimy, to wszystko jest ok i bąblowanie niczemu nie szkodzi. wszystkie akwarystyczne rośliny staramy się utrzymywać w nienaturalnie pięknej kondycji a bąblowanie wg mnie świadczy o tym że fotosynteza przebiega na najwyższym poziomie.
A myslalem, przynajmniej odnioslem takie wrazenie ze byles zawiedziony brakiem bomblowania pod nowa lampa od Emi. Ale to niewazne. Czytalem wiele takich materialow , miedzy innymi i ten ktory Ty nam tu przedstawiles. Mimo tych wszystkich madrosci wielu z nas, mniej lub bardziej wciaz obiera sobie za punkt honoru wlasnie efekt bomblowania roslin, ktory swiadczy o bardzo dobrych, czyt.sprzyjajacych warunkach by taki proces mozna bylo obserwowac. Czy martwic sie ,ze dlugotrwale bomblowanie uszkadza nam rosliny kiedy i tak co tydzien robimy przycinke ,a po kilku dniach odrastaja nam nowe roslinki, mysle ze nie ,natomiast jak slusznie wspomniales, tutaj nie mozemy sobie pozwolic na zaniedbania, bo wlasnie te mikrouszkodzenia dadza o sobie znac obnazajac slabsza kondycje roslin. Pozdrawiam
bąblowanie fajny temat. Z takich ciekawostek, to dodam obserwacje od siebie. Ze zmiany z ledów na świetlówki bąble lecą 2-3 razy gęściej, ale są sporo mniejsze. Prawie taka mgiełka.
Super, teraz wszystko wiem pomimo że nigdy nie zagłebiałem się w temat. Patrząc na akwaria niektórych osób to bąblowanie roślin daje więcej wiatru jak nie jeden brzeczyk. Osobiście nie traktuje tego jak wyznacznik zajebistosci akwarium ale jest to ładny widok i dodaje uroku.
Ciekawa sprawa, zawsze byłem przekonany, że bombelkowanie to samo zdrowie dla roślinek, a tu sprowadziłeś mnie na ziemię mówiąc o tych mikrouszkodzeniach tkanek :)
Bąblowanie to temat, który zawsze budzi wiele emocji ( co też widać w komentarzach pod filmikiem :)). Jak zwykle dobra robota. Czekam na więcej filmów ! PS: nie zgadzam się z "Krzysiek „codfun” Morek". W niektórych przypadkach warto wspomóc się jakimś artykułem, aby przez przypadek nie gadać głupot. Pozdrawiam.
Dziękuję za komentarz. Mnie również zwłaszcza ilość łapek w dół zaskoczyła. Nie ma się chyba jednak co dziwić obserwując komentarze pod akwariami w których jest "woda sodowa". ;)
Ja uważam Tramal że dobrze powiedziane i dobrze przeczytane dla wielbicieli bombelków w akwarium i prowadzenia High tech to jakiś ciekawy wniosek i chwila zastanowienia ...a to że coś tam czytałeś to nic złego ... i żadna obraza a raczej większa wiedza i mniej akwarystycznych błędów powinno się o tym pamiętać ... u mnie rośliny nigdy nie bomblowały zawsze starałem się je trzymać na granicy głodu by jak najmniejsza szansa na gloniska była czasem wiadomo bąbelki tlenu pod listkami się pojawiały ale to nic no i żaden szampan w zbiorniku. Fajny filmik jak zawsze Tramal dzięki za kolejną porcję ciekawej wiedzy ;]
hej... piekne roslinki, super akwarium, ale mam pytanie z innej beczki... czy jak dodajesz do zbiornika CO2 to w zbiorniku podnosi sie temperatura?? :) .. czy zauwazyles klimat cieplarniany w zbiorniku ?? :)
teoria i praktyka hmm jesli o mnie chodzi zaobserwowalem kilka bablowan i jedno to jest jesli roslina sie psuje gnije etc. co wlasnie sie potwierdza ze jest wtedy nie dobre ale jest bablowanie do ktorego nigdy tka naprawde nie dazylem a patrzylem tylko i wylacznie na kondycje roslin i u mnie zawsze to szlo w parze rosliny rosly i ladnie wygladaly to bablowaly, a jak mialem za malo podane co2 przy wysokim oswietleniu przestawaly bablowac ale sobie radzily tym ze wiele roślin ma zdolność zaspokajania swojego zapotrzebowania na węgiel poprzez pobieranie go bezpośrednio z węglanów rozpuszczonych w wodzie - i jest to drugi sposób ktoergi efektem bylo odkladanie sie na szybach weglanu wapnia na calych szybach nie tylko na gorze do teog stopnia ze po pdomianie mialem wrazenie ze mam wode mleczna lekko tak ze dbajmy o co2 przy roslinniakach mocno oswietlonych :)
Bąblowanie uwarunkowane zmianą ciśnienia - ściśle związane z tzw. podmianką wody (i częściowo z chorobą kesonową (dekompresacyjną) nurków), oczywiście może być częściowo niekorzystne dla roślin i właśnie powodować mikrouszkodzenia struktury biomasy rośliny. Można zapobiec lub zminimalizować jego skutki, wydłużając proces spuszczania wody, który powoduje obniżenie jej ciśnienia, przez co bąbelki tlenu skumulowane w kanałach gazowych zwiększają (nagle) swoją objętość. Wątpliwości mam co do kumulacji tlenu, ale kwestię tą wyjaśnię podczas opisywania bomblowania związanego z procesem fotosyntezy. Nie wpływa na nie uzupełnianie wody (zwiększanie ciśnienia). Co do bąblowania w skutek przycinki, to tu już raczej chyba nic nie poradzimy, jedynie możemy zastosować się do twoich rad dotyczących zminimalizowania skutków(ostre narzędzia, utrzymanie roślin w dobrej kondycji). Niestety nie do końca zgodzę się z przytoczonymi informacjami w „cytowanym” przez Ciebie artykule. W kwestii tej przeanalizowałem wiele podobnych artykułów i osobiście sądzę że... Bąblowanie w akwarium, jest normalnym objawem poprawnej fotosyntezy w określonych warunkach, natomiast fotosynteza związana ze zmuszaniem roślin do nadmiernego przyrostu biomasy (tzw. pędzenie), może być powodem tego tak zwanego stresu i wówczas bąblowanie (jeśli wystąpi), może świadczyć o zaistniałym problemie. Ostatnio modne staje się tłumaczenie nie do końca poznanych zjawisk (albo takich, o których nie powinniśmy wiedzieć) właśnie stresem :) . Termin ten wyraźnie w dzisiejszych czasach jest wszechobecnie nadużywany, choć jego uniwersalności może być słuszna. Wówczas zgodzę się, że może dochodzić do mikro uszkodzeń na poziomie tkanki i struktur DNA rośliny. Problem ten (pędzenia) związany jest bardziej z dzisiejszymi farmami ogrodniczymi "ekologiczno-ekonomicznymi", ale nie dotyczy to raczej ryb a nas samych, tam to dopiero musi dochodzić do "stresu zbiorowego". Problem jest dość zawiły i jeśli znajdę czas to postaram się go opisać dokładniej, ale zebranych informacji mam wiele, więc trochę tego może być... Ogólnikowo - 1. Zestresować rośliny to możemy nawet w umiarkowanie lub w ogóle nienawożonym akwarium (zachwianie balansu), a co wiąże się z tzw. stresem roślin, to każdy akwarysta wie i wiedzieć powinien - GLON... WSZĘDOBYLSKI I WSZELAKIEJ MAŚCI GLOOON (dla pewności dodałem trzecie O)...A tu reguła się nie potwierdza, gdyż w większości szampańskich akwariach bądź akwariów (nie wiem jak to napisać) glonów brak. 2. Ktoś chyba nadmiernie przypisał cechy występujące w procesie fotosyntezy typu CAM roślinom wodnym (temat rozszerzę może jutro). Co do efektu dekoracyjnego - święta racja, każdy chce (nie zawsze ma) to co lubi i jest kwestią gustu, a mi akurat pasuje bąblowanie w formie umiarkowanej, czyli gdzieniegdzie wężyk bąbli, a gdzieniegdzie tworzący się majestatycznie duży, spokojny bąbelek. Nie jestem maniakiem "wody sodowej". Na chwilę obecną więcej myśli nie pamiętam, za które pamiętam i nie pamiętam na pewno nie odpowiadam, a Was maniacy akwarystyczni proszę o milczenie w miarę możliwości :) Pozdrawiam. Super materiał. Gratuluję podjęcia tematu... PS. tak na marginesie 10:32 „są wyjątki od tej reguły” :) :) :). - dopatrzyłem się, a raczej dosłuchałem, dopiero przy trzecim podejściu tego czytania. Łapa w ...
+DarekAquaLED Nieźle opisane. Czekam z niecierpliwością na dalsze wywody na ten temat gdyż z chęcią sam dowiem się więcej w tym temacie,a ludzie tu zaglądający mam nadzieje również. Jak byś spisał to w formie jednego artykułu to z chęcią za Twoją zgodą zamieścił bym na swoim profilu na FB,bo jak widać dużo ludzie ma jeszcze małe pojęcie w tym temacie. Pozdrawiam.
+tramadolihydrochlor CDN (ciąg dalszy nastąpił…) Aby dobrze zrozumieć proces występowania zjawiska tzw. bąbelkowania roślin w akwarium, w pierwszej kolejności należy zapoznać się z procesami wymiany gazowej (oddychania) u rośli czyli fotosyntezą i mechanizmami jej działania. Dlaczego nadmierna fotosynteza niesie za sobą niebezpieczeństwo w postaci mikrouszkodzeń tkanki roślinnej, w pierwszej kolejności musimy wyjść na ląd i przyjrzeć się fotosyntezie CAM, gdzie proces ten w odpowiednich warunkach ujawnia się w możliwie szybki i wyraźny sposób. FOTOSYNTEZA CAM - szczególny przypadek fotosyntezy u roślin rosnących w suchym klimacie. W ich przypadku aparaty szparkowe występujące na liściach, służące wymianie gazowej, chronią roślinę przed nadmiernym wysuszeniem, zamykając się w dzień w momencie nasilonej fotosyntezy. Mechanizm taki niestety powoduje kumulowanie się tlenu wewnątrz komórek tkanki liścia. Po szczegółowe informacje odsyłam również do Internetu np. wikipedii. APARAT SZPARKOWY - mechanizm pozwalający roślinie kontrolować wymianę gazową pomiędzy tkanką liścia a atmosferą (zamyka się i otwiera w zależności od potrzeb). Niestety, ale otwarte aparaty szparkowe są odpowiedzialne za utratę nawet około 90% wody występującej w roślinie i dlatego też w wyjątkowych przypadkach (np. fotosyntezy CAM) działają również w celu ograniczenia utraty wody. Stąd też wywodzi się pochodzenie stwierdzenia o mikrouszkodzeniach komórek rośliny w procesie nadmiernej fotosyntezy, gdzie zamknięte aparaty szparkowe chroniąc roślinę przed utratą wody, mogą w pewnych warunkach powodować wzrost stężenia tlenu wewnątrz komórek w takim stopniu, że może on prowadzić do ich mikrouszkodzeń, również na poziomie DNA i powstawania wolnych rodników, białek i lipidów. Szczególnie szybko może dojść do tego np. w wyniku suszy czy wysokiej temperatury, gdy dochodzi do zamknięcia aparatów szparkowych na dłuższy czas, a tlen nie będzie mógł być usunięty z komórek liścia. Oczywiście rośliny lądowe stworzyły kilka mechanizmów aby się przed tym zjawiskiem chronić (ale to już inna bajka). Wszystkiemu w tym przypadku winne są aparaty szparkowe jako mechanizm oszczędnej gospodarki wodnej rośliny oraz tlen, który właściwie jest produktem ubocznym fotosyntezy. Skutki nadmiernej fotosyntezy przypisano również roślinom akwariowym (w pełnym zanurzeniu), której często oznaką jest tzw. bąbelkowanie, tylko... Roślinom akwariowym wody raczej nie brakuje, więc... u większości roślin rosnących w toni wodnej brak jest aparatów szparkowych, bo ich nie potrzebują. Jak sobie radzą z wymianą gazową? Rośliny wodne (mowa ciągle o roślinach w pełnym zanurzeniu) posiadają odmienną formę tego mechanizmu, polegającą na zjawisku dyfuzji. DYFUZJA - w uproszczeniu samoistne przenikanie cząstek pomiędzy dwoma środowiskami. Oczywiście w naszym przypadku chodzi o gaz ( tlen i CO2) oraz dwa odrębne środowiska, czyli toń wodną i tkankę liścia. Dyfuzja jest procesem powolnym, odbywającym się na poziomie cząsteczkowym i dotyczy praktycznie całej powierzchni liścia. Liść rośliny wodnej jest okryty cienką warstwą tkanki, umożliwiającej proces dyfuzji, zaś wnętrze stanowi system pustych kanałów i przestrzeni. Na razie tyle, jak tylko znajdę kolejny skrawek czasu uzupełnię temat. Jako ciekawostkę dodam, że rośliny akwariowe w formie emersyjnej posiadają aparaty szparkowe, dlatego też często ich liście różnią się od liści formy submersyjnej. Zanikają one na nowych liścia tak posadzonej rośliny do akwarium i odwrotnie, gdy roślina "wyjdzie" na ląd, na jej nowych liściach pojawią sie aparaty szparkowe.
+tramadolihydrochlor Obiecałem, to kończę… trochę powtarzam wiadomości z twojego materiału, ale brak czasu aby to zweryfikować. BĄBELKOWANIE - dlaczego w ogóle występuje? Cząstka tlenu pochodząca z procesu fotosyntezy, opuszczając liść jest natychmiast absorbowana przez wodę, do czasu... gdy rośliny uwolnią tyle tlenu do wody, że ten osiągnie poziom nasycenia i nie będzie już ulegał dalszemu rozpuszczaniu. Oczywiście rozpuszczalność ta jest zależna od samych parametrów wody (twardość, temperatura), natomiast tempo samego nasycenie zależne jest od oświetlenia (siły i czasu), ilości masy roślinnej w baniaku, dostępności związków mineralnych oraz od odbiorców tlenu (ryby, bakterie nitryfikacyjne, inne żyjątka, rozkład materii organicznej czy chociażby hydroponika) i wymiany gazowej (ruch tafli), a nastąpi tym wcześniej im mniej jest odbiorców przez rośliny tlenu z toni wodnej. W odpowiednich warunkach, przy takim samym stopniu fotosyntezy prowadzonej przez rośliny, w jednym z akwariów może ten efekt wystąpić a w innym nie. Mało tego, możliwe jest, że bąblowanie wystąpi w akwarium, gdzie proces fotosyntezy jest słabszy, a w innym, gdzie jest silniejszy, może w ogóle się nie pojawić. To już wyjaśnia, że samo bąblowanie nie jest objawem stresu roślin, a jedynie efektem fotosyntezy. Pierwsza sprawa, to kwesta wystąpienia samego bąbla tlenowego ( tlenu z procesu fotosyntezy, nie tego zawartego w tkance powietrznej rośliny), który tworzy się z cząstek tlenu wydostających się w procesie dyfuzji z tkanki rośliny (bądź niewielkich bąbli wydostających się przez kanały). Bąbel taki tworzy się na powierzchni liścia a nie w jego wnętrzu, gdzie za sprawą zjawiska zwanego napięciem powierzchniowym, jeszcze przez jakiś czas utrzymuje się na jego powierzchni, po czym gdy siła wyporu pokona siłę napięcia powierzchniowego, bąbel odrywa się od liścia i wypływa. W zależności od sytuacji, mogą przybierać różne wielkości, od malutkich ciągnących się wężykiem, po większe kumulujące się między fałdami i wypływające pojedynczo. Druga i chyba najważniejsza sprawa to sam proces dyfuzji, który określony jest (nawet w samym artykule) jako powolny, ale ciągły oraz proces fotosyntezy polegającej na przemianie CO2 w tlen. Aby roślina wytworzyła tlen, to tą samą drogą i w ten sam sposób (w procesie dyfuzji), musi się do niej dostać węgiel (w postaci CO2), więc roślina i tak nie może wyprodukować więcej tlenu niż tyle ile przyjmie CO2. Oczywiście źródłem węgla dla rośliny nie jest tylko czysty CO2, może być nim np. węglan wapnia, ale to raczej marginalne sprawy i występujące w przypadku niedoboru CO2. Wracając do procesu dyfuzji, to właśnie on decyduje o stopniu wymiany gazowej, zaś sam tlen uwalniany jest z tkanki w prawie swobodny sposób, gdyż u roślin wodnych brak jest mechanizmów blokowania jak aparaty szparkowe u roślin lądowych (dlatego ten wcześniejszy wywód o szparkach ). STRES. I wracamy do początku - czynnik ten raczej w akwarium powoduje zahamowanie wzrostu roślin i powoduje deaktywacje blokad przeciwdziałających rozwojowi glonów. Związany może być jak najbardziej z zaniedbaniem ze strony akwarysty, ale niekoniecznie w regularnie "przenawożonym" akwarium, gdyż nawet w niewiele nawożonym akwarium zaniedbanie, może być przyczyną tego tzw. stresu roślin. Problemowe i stresogenne może być nadmierne „pędzenie” (przenawożenie) roślin, stworzenie im takich warunków (nadmiar związków mineralnych, silne i długie oświetlenie), które mogłyby doprowadzić do nadmiernej fotosyntezy, której efektem oczywiście może być bąbelkowanie. Skutkiem tego będzie silny rozrost biomasy w efekcie końcowym mogący doprowadzić do omawianych mikrouszkodzeń komórek rośliny, nawet na poziomie DNA. Ogólnie to i tak chyba największy stres, jeśli tak już go zwiemy, rośliny przechodzą w momencie przesadzenia do innego zbiornika, szczególnie o zmiennych parametrach. Czy bąbelkowania jest przyczyną stresu roślin - nie , jest objawem fotosyntezy, ta natomiast jako nadmierna może prowadzić do problemów z wiązanych z mikrouszkodzeniami tkanki roślinnej, ale aby wytworzyć takie warunki w środowisku wodnym, trzeba by było się nieźle postarać. Tymczasem w większości szampańskich zbiorników rośliny mają się dobrze, rosną, wybarwiają się ( co prawda nie zawsze tak jak chcemy) a co najważniejsze glonu brak. Tak czy inaczej raczej nigdy uparcie i wszelkim sposobami nie powinniśmy dążyć do bąblowania, gdyż w niektórych przypadkach może się to wiązać z całkowitym rozregulowaniem zbiornika. Uwaga!!! Również odwrotnie, gdy wszystko jest OK, rośliny bąbelkują, a my chcemy pozbyć się tego efektu. KONIEC !!! uff… chciałem krócej, ale jakoś się nie dało. Temat dość szeroki i opisałem praktycznie tylko cześć związanych z nim procesów i zjawisk, ograniczając się do standardowych i najbardziej powszechnych, nie uwzględniłem wielu wyjątków, ale to i tak wyszedł z tego obszerny materiał. Pozdrawiam.
+DarekAquaLED Muszę to gdzieś zapisać i na spokojnie przeczytać. Może trzeba by nakręcić drugą część filmu, trochę obszerniejszą... Wielkie dzięki za materiał.
W swoim baniaku 84l zauważyłem dziwną prawidłowość. Przy włączonym filtrze i deszczownicy rośliny praktycznie nie bąblują. Natomiast jeżeli filtr jest przytłumiony lub całkowicie wyłączony np. przy czyszczeniu baniaka i jest mały obieg wody w zbiorniku to rośliny zaczynają intensywnie bąblować.
+Projekt Akwaria Myślę,że rośnie powoli dlatego,że korzenie roślin ledwo docierają do wody. Powietrza w keramzycie maja na pewno wystarczająco, zwłaszcza,że nie jest on drobny. Zwłaszcza po paproci widać,że brakuje jej wody. Muszę coś z tym zrobić na dniach lub uzbroić się w cierpliwość i czekać aż korzenie się rozrosną.
+Polakpl 990 Poświęć "trochę" czasu na obejrzenie wszystkich filmów na tym kanale, a się dowiesz... :) Chcesz tu info w pigułce, a tu nie tędy droga...
Bąblowanie to nic dobrego,przykładowo.Przy poprzednim moim oświetleniu rośliny bablowaly jak szalone ale słabo rosły.Nowa lampa i prawie wcale nie babluja rośliny a za to rosną :) Jest o tym dużo w internecie w zasadzie to dziwna sprawa ze wszyscy się trzepią jak im rośliny babluja a to nie dobry objaw.
Okej bajka- fizyka i chemia działa w każdym zbiorniku ! Ja cienias z tych zagadnień zastanawiam się czy warto było ? Robić bimber i docelowo kupić butlę ... ? Bąbli nie unikniesz ... taka natura
No dobrze, ale bąblowanie = natlenianie, które jest potrzebne do życia głównym lokatorom. Ja bym bardzo chciał oraz do tego dążę, by moje rośliny bąblowały. Niestety mimo dużego naświetlania, dawkowania CO2 + nawożenia, temp. w granicy 25-27C rośliny się buntują i pozaklejały swoje "otwory" więc muszę się posiłkować sztucznym napowietrzaniem co jest głośne i wkurzające!!! Także co robię źle???
Jaro Gi masz pewnie za mało co2 lub źle dobrane światło. Natlenianie na pewno nie pomaga. Pamiętaj że bomblowanie nie jest najważniejsze. Ważne żeby rośliny dobrze rosły i zwierzęta czuły się dobrze.
No dobra.... a co z roślinami które zostały zaadoptowane do akwarystyki z form emersyjnych? Obecnie jest to kilkaset gatunków które rosną w naturze jako rośliny nadwodne. Jak one sobie radzą? za pomocą dyfuzji czy aparatów szparkowych?
+kowcio77 Rośliny pierwotnie wodne w hodowlach emersyjnych przy zapewnionej odpowiedniej wilgotności powietrza zawsze sobie poradzą, można również stopniowo zmniejszać wilgotność powietrza i podłoża wtedy roślina zacznie wytwarzać woski kutykularne, które zapobiegają nadmiernej transpiracji wody i roślina również sobie da radę (nie zawsze). Natomiast rośliny pierwotnie lądowe mogą sobie radzić pod wodą nawet stosunkowo długo, (mogą pozbyć się wosku kutykularnego i wyciągnięte zwody nawet uschną) jednak taka roślina w końcu umrze, aparaty szparkowe nie są przystosowane do pobierania CO2 i tlenu (bo rośliny dożycia potrzebują jednego i drugiego) rozpuszczonego w wodzie. Poprzez transpiracje jest w stanie pobierać niewielkie ilości tych gazów jednak nie będą one w wystarczającej ilości. Podsumowując roślina pierwotnie lądowa z uprawy emersyjnej może na początku ładnie wyglądać w akwarium ale stopniowo będzie marniała aż umrze.
+Kapar Może trochę źle sformułowałem pytanie. Chodziło mi o to czy roślina która z formy nadwodnej zostanie zalana. To czy nadal ona korzysta z aparatu szparkowego? Czy też go zatraca i wtedy wymiana gazowa roślin zachodzi poprzez dyfuzję? Możliwe że tak się dzieje podczas przechodzenia z formy emersyjnej do submersyjnej. Ale nie wszystkie gatunki tak reagują na zalanie np najzwyklejszy anubias.
+kowcio77 Roślina w swoich genach ma zapisane, że ma posiadać aparaty szparkowe żeby je utracić powinna zajść niezła mutacja genetyczna. Anubiasy to jeszcze inne cudo są to hygrofity
Ja zrobiłem belke POWERLED 31W 6500k + 8500k mieszane oraz 10 W ( pasmo dla roślin niebieskie i czerwone ), łącznie 41W i u mnie coś roślinki nie chcą bomblować.
Bardzo ciekawy artykuł, tylko z jednym się nie zgadzam ja ma 0,48 w/l 2x24W T5 2X6500K i mam bablowanie długotrwałe co dzień. zapraszam na mój kanał. Pozdrawiam i 🐾 leci
Witam Mysle , ze taka forma filmu jest obrazą dla widza. Nie wniosles zupelnie nic od siebie, jedynie przeczytales jakis artykul przed kamerą. Szkoda....
Witam. Dlatego uważasz, że ta forma kogoś obraża? Czytałeś wcześniej ten artykuł, który wspominasz, że wiesz iż nic od siebie nie dodałem? Ile osób woli obejrzeć film niż czytać w dzisiejszych czasach. Pierwszy raz wspomagałem się tekstem, a część osób robi filmy tylko czytając. Jeżeli potrafisz nagrać film z podobnym materiałem tylko z pamięci to z chęcią go obejrzę. Pozdrawiam.
+tramadolihydrochlor a mi się podobało bo temat ciekawy a widok pięknego aqua miło nastraja i wciąż mnie inspiruje bo uważam że to jedne z najpiękniejszych akwariów jakie widziałem, gratulacje :)
+Krzysiek „codfun” Morek Fakt, dużo czytał, ale dodawał słowa komentarza jak to wygląda z jego doświadczenia także pisanie, że nic nie dodał od siebie trochę niesprawiedliwe.
film który Każdy powinien obejrzeć 👍
ten artykuł znajdowałem już wiele razy w różnych zakamarkach netu. wniosek jest jeden. póki odpowiednio nawozimy, to wszystko jest ok i bąblowanie niczemu nie szkodzi. wszystkie akwarystyczne rośliny staramy się utrzymywać w nienaturalnie pięknej kondycji a bąblowanie wg mnie świadczy o tym że fotosynteza przebiega na najwyższym poziomie.
A myslalem, przynajmniej odnioslem takie wrazenie ze byles zawiedziony brakiem bomblowania pod nowa lampa od Emi. Ale to niewazne. Czytalem wiele takich materialow , miedzy innymi i ten ktory Ty nam tu przedstawiles. Mimo tych wszystkich madrosci wielu z nas, mniej lub bardziej wciaz obiera sobie za punkt honoru wlasnie efekt bomblowania roslin, ktory swiadczy o bardzo dobrych, czyt.sprzyjajacych warunkach by taki proces mozna bylo obserwowac. Czy martwic sie ,ze dlugotrwale bomblowanie uszkadza nam rosliny kiedy i tak co tydzien robimy przycinke ,a po kilku dniach odrastaja nam nowe roslinki, mysle ze nie ,natomiast jak slusznie wspomniales, tutaj nie mozemy sobie pozwolic na zaniedbania, bo wlasnie te mikrouszkodzenia dadza o sobie znac obnazajac slabsza kondycje roslin.
Pozdrawiam
No i całkiem pożyteczna wiedzą , zawsze twierdziliem że jak rosną to nie psuć, chociaż sam mam dziś bablowanie ale to po przycince
bąblowanie fajny temat.
Z takich ciekawostek, to dodam obserwacje od siebie.
Ze zmiany z ledów na świetlówki bąble lecą 2-3 razy gęściej, ale są sporo mniejsze. Prawie taka mgiełka.
Super, teraz wszystko wiem pomimo że nigdy nie zagłebiałem się w temat. Patrząc na akwaria niektórych osób to bąblowanie roślin daje więcej wiatru jak nie jeden brzeczyk. Osobiście nie traktuje tego jak wyznacznik zajebistosci akwarium ale jest to ładny widok i dodaje uroku.
Ciekawa sprawa, zawsze byłem przekonany, że bombelkowanie to samo zdrowie dla roślinek, a tu sprowadziłeś mnie na ziemię mówiąc o tych mikrouszkodzeniach tkanek :)
Bąblowanie to temat, który zawsze budzi wiele emocji ( co też widać w komentarzach pod filmikiem :)). Jak zwykle dobra robota. Czekam na więcej filmów !
PS: nie zgadzam się z "Krzysiek „codfun” Morek". W niektórych przypadkach warto wspomóc się jakimś artykułem, aby przez przypadek nie gadać głupot.
Pozdrawiam.
Dziękuję za komentarz. Mnie również zwłaszcza ilość łapek w dół zaskoczyła. Nie ma się chyba jednak co dziwić obserwując komentarze pod akwariami w których jest "woda sodowa". ;)
+tramadolihydrochlor headshot ;)
Ja uważam Tramal że dobrze powiedziane i dobrze przeczytane dla wielbicieli bombelków w akwarium i prowadzenia High tech to jakiś ciekawy wniosek i chwila zastanowienia ...a to że coś tam czytałeś to nic złego ... i żadna obraza a raczej większa wiedza i mniej akwarystycznych błędów powinno się o tym pamiętać ... u mnie rośliny nigdy nie bomblowały zawsze starałem się je trzymać na granicy głodu by jak najmniejsza szansa na gloniska była czasem wiadomo bąbelki tlenu pod listkami się pojawiały ale to nic no i żaden szampan w zbiorniku. Fajny filmik jak zawsze Tramal dzięki za kolejną porcję ciekawej wiedzy ;]
hej... piekne roslinki, super akwarium, ale mam pytanie z innej beczki... czy jak dodajesz do zbiornika CO2 to w zbiorniku podnosi sie temperatura?? :) .. czy zauwazyles klimat cieplarniany w zbiorniku ?? :)
teoria i praktyka hmm jesli o mnie chodzi zaobserwowalem kilka bablowan i jedno to jest jesli roslina sie psuje gnije etc. co wlasnie sie potwierdza ze jest wtedy nie dobre ale jest bablowanie do ktorego nigdy tka naprawde nie dazylem a patrzylem tylko i wylacznie na kondycje roslin i u mnie zawsze to szlo w parze rosliny rosly i ladnie wygladaly to bablowaly, a jak mialem za malo podane co2 przy wysokim oswietleniu przestawaly bablowac ale sobie radzily tym ze wiele roślin ma zdolność zaspokajania swojego zapotrzebowania na węgiel poprzez pobieranie go bezpośrednio z węglanów rozpuszczonych w wodzie - i jest to drugi sposób ktoergi efektem bylo odkladanie sie na szybach weglanu wapnia na calych szybach nie tylko na gorze do teog stopnia ze po pdomianie mialem wrazenie ze mam wode mleczna lekko tak ze dbajmy o co2 przy roslinniakach mocno oswietlonych :)
Bąblowanie uwarunkowane zmianą ciśnienia - ściśle związane z tzw. podmianką wody (i częściowo z chorobą kesonową (dekompresacyjną) nurków), oczywiście może być częściowo niekorzystne dla roślin i właśnie powodować mikrouszkodzenia struktury biomasy rośliny. Można zapobiec lub zminimalizować jego skutki, wydłużając proces spuszczania wody, który powoduje obniżenie jej ciśnienia, przez co bąbelki tlenu skumulowane w kanałach gazowych zwiększają (nagle) swoją objętość. Wątpliwości mam co do kumulacji tlenu, ale kwestię tą wyjaśnię podczas opisywania bomblowania związanego z procesem fotosyntezy. Nie wpływa na nie uzupełnianie wody (zwiększanie ciśnienia).
Co do bąblowania w skutek przycinki, to tu już raczej chyba nic nie poradzimy, jedynie możemy zastosować się do twoich rad dotyczących zminimalizowania skutków(ostre narzędzia, utrzymanie roślin w dobrej kondycji).
Niestety nie do końca zgodzę się z przytoczonymi informacjami w „cytowanym” przez Ciebie artykule. W kwestii tej przeanalizowałem wiele podobnych artykułów i osobiście sądzę że...
Bąblowanie w akwarium, jest normalnym objawem poprawnej fotosyntezy w określonych warunkach, natomiast fotosynteza związana ze zmuszaniem roślin do nadmiernego przyrostu biomasy (tzw. pędzenie), może być powodem tego tak zwanego stresu i wówczas bąblowanie (jeśli wystąpi), może świadczyć o zaistniałym problemie. Ostatnio modne staje się tłumaczenie nie do końca poznanych zjawisk (albo takich, o których nie powinniśmy wiedzieć) właśnie stresem :) .
Termin ten wyraźnie w dzisiejszych czasach jest wszechobecnie nadużywany, choć jego uniwersalności może być słuszna. Wówczas zgodzę się, że może dochodzić do mikro uszkodzeń na poziomie tkanki i struktur DNA rośliny. Problem ten (pędzenia) związany jest bardziej z dzisiejszymi farmami ogrodniczymi "ekologiczno-ekonomicznymi", ale nie dotyczy to raczej ryb a nas samych, tam to dopiero musi dochodzić do "stresu zbiorowego".
Problem jest dość zawiły i jeśli znajdę czas to postaram się go opisać dokładniej, ale zebranych informacji mam wiele, więc trochę tego może być...
Ogólnikowo - 1. Zestresować rośliny to możemy nawet w umiarkowanie lub w ogóle nienawożonym akwarium (zachwianie balansu), a co wiąże się z tzw. stresem roślin, to każdy akwarysta wie i wiedzieć powinien - GLON... WSZĘDOBYLSKI I WSZELAKIEJ MAŚCI GLOOON (dla pewności dodałem trzecie O)...A tu reguła się nie potwierdza, gdyż w większości szampańskich akwariach bądź akwariów (nie wiem jak to napisać) glonów brak. 2. Ktoś chyba nadmiernie przypisał cechy występujące w procesie fotosyntezy typu CAM roślinom wodnym (temat rozszerzę może jutro).
Co do efektu dekoracyjnego - święta racja, każdy chce (nie zawsze ma) to co lubi i jest kwestią gustu, a mi akurat pasuje bąblowanie w formie umiarkowanej, czyli gdzieniegdzie wężyk bąbli, a gdzieniegdzie tworzący się majestatycznie duży, spokojny bąbelek. Nie jestem maniakiem "wody sodowej".
Na chwilę obecną więcej myśli nie pamiętam, za które pamiętam i nie pamiętam na pewno nie odpowiadam, a Was maniacy akwarystyczni proszę o milczenie w miarę możliwości :)
Pozdrawiam. Super materiał. Gratuluję podjęcia tematu... PS. tak na marginesie 10:32 „są wyjątki od tej reguły” :) :) :). - dopatrzyłem się, a raczej dosłuchałem, dopiero przy trzecim podejściu tego czytania. Łapa w ...
+DarekAquaLED Nieźle opisane. Czekam z niecierpliwością na dalsze wywody na ten temat gdyż z chęcią sam dowiem się więcej w tym temacie,a ludzie tu zaglądający mam nadzieje również. Jak byś spisał to w formie jednego artykułu to z chęcią za Twoją zgodą zamieścił bym na swoim profilu na FB,bo jak widać dużo ludzie ma jeszcze małe pojęcie w tym temacie. Pozdrawiam.
+tramadolihydrochlor CDN (ciąg dalszy nastąpił…)
Aby dobrze zrozumieć proces występowania zjawiska tzw. bąbelkowania roślin w akwarium, w pierwszej kolejności należy zapoznać się z procesami wymiany gazowej (oddychania) u rośli czyli fotosyntezą i mechanizmami jej działania. Dlaczego nadmierna fotosynteza niesie za sobą niebezpieczeństwo w postaci mikrouszkodzeń tkanki roślinnej, w pierwszej kolejności musimy wyjść na ląd i przyjrzeć się fotosyntezie CAM, gdzie proces ten w odpowiednich warunkach ujawnia się w możliwie szybki i wyraźny sposób.
FOTOSYNTEZA CAM - szczególny przypadek fotosyntezy u roślin rosnących w suchym klimacie. W ich przypadku aparaty szparkowe występujące na liściach, służące wymianie gazowej, chronią roślinę przed nadmiernym wysuszeniem, zamykając się w dzień w momencie nasilonej fotosyntezy. Mechanizm taki niestety powoduje kumulowanie się tlenu wewnątrz komórek tkanki liścia. Po szczegółowe informacje odsyłam również do Internetu np. wikipedii.
APARAT SZPARKOWY - mechanizm pozwalający roślinie kontrolować wymianę gazową pomiędzy tkanką liścia a atmosferą (zamyka się i otwiera w zależności od potrzeb). Niestety, ale otwarte aparaty szparkowe są odpowiedzialne za utratę nawet około 90% wody występującej w roślinie i dlatego też w wyjątkowych przypadkach (np. fotosyntezy CAM) działają również w celu ograniczenia utraty wody.
Stąd też wywodzi się pochodzenie stwierdzenia o mikrouszkodzeniach komórek rośliny w procesie nadmiernej fotosyntezy, gdzie zamknięte aparaty szparkowe chroniąc roślinę przed utratą wody, mogą w pewnych warunkach powodować wzrost stężenia tlenu wewnątrz komórek w takim stopniu, że może on prowadzić do ich mikrouszkodzeń, również na poziomie DNA i powstawania wolnych rodników, białek i lipidów. Szczególnie szybko może dojść do tego np. w wyniku suszy czy wysokiej temperatury, gdy dochodzi do zamknięcia aparatów szparkowych na dłuższy czas, a tlen nie będzie mógł być usunięty z komórek liścia. Oczywiście rośliny lądowe stworzyły kilka mechanizmów aby się przed tym zjawiskiem chronić (ale to już inna bajka). Wszystkiemu w tym przypadku winne są aparaty szparkowe jako mechanizm oszczędnej gospodarki wodnej rośliny oraz tlen, który właściwie jest produktem ubocznym fotosyntezy.
Skutki nadmiernej fotosyntezy przypisano również roślinom akwariowym (w pełnym zanurzeniu), której często oznaką jest tzw. bąbelkowanie, tylko... Roślinom akwariowym wody raczej nie brakuje, więc... u większości roślin rosnących w toni wodnej brak jest aparatów szparkowych, bo ich nie potrzebują. Jak sobie radzą z wymianą gazową? Rośliny wodne (mowa ciągle o roślinach w pełnym zanurzeniu) posiadają odmienną formę tego mechanizmu, polegającą na zjawisku dyfuzji.
DYFUZJA - w uproszczeniu samoistne przenikanie cząstek pomiędzy dwoma środowiskami.
Oczywiście w naszym przypadku chodzi o gaz ( tlen i CO2) oraz dwa odrębne środowiska, czyli toń wodną i tkankę liścia. Dyfuzja jest procesem powolnym, odbywającym się na poziomie cząsteczkowym i dotyczy praktycznie całej powierzchni liścia. Liść rośliny wodnej jest okryty cienką warstwą tkanki, umożliwiającej proces dyfuzji, zaś wnętrze stanowi system pustych kanałów i przestrzeni.
Na razie tyle, jak tylko znajdę kolejny skrawek czasu uzupełnię temat.
Jako ciekawostkę dodam, że rośliny akwariowe w formie emersyjnej posiadają aparaty szparkowe, dlatego też często ich liście różnią się od liści formy submersyjnej. Zanikają one na nowych liścia tak posadzonej rośliny do akwarium i odwrotnie, gdy roślina "wyjdzie" na ląd, na jej nowych liściach pojawią sie aparaty szparkowe.
+tramadolihydrochlor Obiecałem, to kończę… trochę powtarzam wiadomości z twojego materiału, ale brak czasu aby to zweryfikować.
BĄBELKOWANIE - dlaczego w ogóle występuje?
Cząstka tlenu pochodząca z procesu fotosyntezy, opuszczając liść jest natychmiast absorbowana przez wodę, do czasu... gdy rośliny uwolnią tyle tlenu do wody, że ten osiągnie poziom nasycenia i nie będzie już ulegał dalszemu rozpuszczaniu. Oczywiście rozpuszczalność ta jest zależna od samych parametrów wody (twardość, temperatura), natomiast tempo samego nasycenie zależne jest od oświetlenia (siły i czasu), ilości masy roślinnej w baniaku, dostępności związków mineralnych oraz od odbiorców tlenu (ryby, bakterie nitryfikacyjne, inne żyjątka, rozkład materii organicznej czy chociażby hydroponika) i wymiany gazowej (ruch tafli), a nastąpi tym wcześniej im mniej jest odbiorców przez rośliny tlenu z toni wodnej.
W odpowiednich warunkach, przy takim samym stopniu fotosyntezy prowadzonej przez rośliny, w jednym z akwariów może ten efekt wystąpić a w innym nie. Mało tego, możliwe jest, że bąblowanie wystąpi w akwarium, gdzie proces fotosyntezy jest słabszy, a w innym, gdzie jest silniejszy, może w ogóle się nie pojawić. To już wyjaśnia, że samo bąblowanie nie jest objawem stresu roślin, a jedynie efektem fotosyntezy.
Pierwsza sprawa, to kwesta wystąpienia samego bąbla tlenowego ( tlenu z procesu fotosyntezy, nie tego zawartego w tkance powietrznej rośliny), który tworzy się z cząstek tlenu wydostających się w procesie dyfuzji z tkanki rośliny (bądź niewielkich bąbli wydostających się przez kanały). Bąbel taki tworzy się na powierzchni liścia a nie w jego wnętrzu, gdzie za sprawą zjawiska zwanego napięciem powierzchniowym, jeszcze przez jakiś czas utrzymuje się na jego powierzchni, po czym gdy siła wyporu pokona siłę napięcia powierzchniowego, bąbel odrywa się od liścia i wypływa. W zależności od sytuacji, mogą przybierać różne wielkości, od malutkich ciągnących się wężykiem, po większe kumulujące się między fałdami i wypływające pojedynczo.
Druga i chyba najważniejsza sprawa to sam proces dyfuzji, który określony jest (nawet w samym artykule) jako powolny, ale ciągły oraz proces fotosyntezy polegającej na przemianie CO2 w tlen. Aby roślina wytworzyła tlen, to tą samą drogą i w ten sam sposób (w procesie dyfuzji), musi się do niej dostać węgiel (w postaci CO2), więc roślina i tak nie może wyprodukować więcej tlenu niż tyle ile przyjmie CO2. Oczywiście źródłem węgla dla rośliny nie jest tylko czysty CO2, może być nim np. węglan wapnia, ale to raczej marginalne sprawy i występujące w przypadku niedoboru CO2. Wracając do procesu dyfuzji, to właśnie on decyduje o stopniu wymiany gazowej, zaś sam tlen uwalniany jest z tkanki w prawie swobodny sposób, gdyż u roślin wodnych brak jest mechanizmów blokowania jak aparaty szparkowe u roślin lądowych (dlatego ten wcześniejszy wywód o szparkach ).
STRES. I wracamy do początku - czynnik ten raczej w akwarium powoduje zahamowanie wzrostu roślin i powoduje deaktywacje blokad przeciwdziałających rozwojowi glonów. Związany może być jak najbardziej z zaniedbaniem ze strony akwarysty, ale niekoniecznie w regularnie "przenawożonym" akwarium, gdyż nawet w niewiele nawożonym akwarium zaniedbanie, może być przyczyną tego tzw. stresu roślin. Problemowe i stresogenne może być nadmierne „pędzenie” (przenawożenie) roślin, stworzenie im takich warunków (nadmiar związków mineralnych, silne i długie oświetlenie), które mogłyby doprowadzić do nadmiernej fotosyntezy, której efektem oczywiście może być bąbelkowanie. Skutkiem tego będzie silny rozrost biomasy w efekcie końcowym mogący doprowadzić do omawianych mikrouszkodzeń komórek rośliny, nawet na poziomie DNA. Ogólnie to i tak chyba największy stres, jeśli tak już go zwiemy, rośliny przechodzą w momencie przesadzenia do innego zbiornika, szczególnie o zmiennych parametrach.
Czy bąbelkowania jest przyczyną stresu roślin - nie , jest objawem fotosyntezy, ta natomiast jako nadmierna może prowadzić do problemów z wiązanych z mikrouszkodzeniami tkanki roślinnej, ale aby wytworzyć takie warunki w środowisku wodnym, trzeba by było się nieźle postarać. Tymczasem w większości szampańskich zbiorników rośliny mają się dobrze, rosną, wybarwiają się ( co prawda nie zawsze tak jak chcemy) a co najważniejsze glonu brak.
Tak czy inaczej raczej nigdy uparcie i wszelkim sposobami nie powinniśmy dążyć do bąblowania, gdyż w niektórych przypadkach może się to wiązać z całkowitym rozregulowaniem zbiornika. Uwaga!!! Również odwrotnie, gdy wszystko jest OK, rośliny bąbelkują, a my chcemy pozbyć się tego efektu.
KONIEC !!! uff… chciałem krócej, ale jakoś się nie dało. Temat dość szeroki i opisałem praktycznie tylko cześć związanych z nim procesów i zjawisk, ograniczając się do standardowych i najbardziej powszechnych, nie uwzględniłem wielu wyjątków, ale to i tak wyszedł z tego obszerny materiał. Pozdrawiam.
+DarekAquaLED Muszę to gdzieś zapisać i na spokojnie przeczytać. Może trzeba by nakręcić drugą część filmu, trochę obszerniejszą... Wielkie dzięki za materiał.
W swoim baniaku 84l zauważyłem dziwną prawidłowość. Przy włączonym filtrze i deszczownicy rośliny praktycznie nie bąblują. Natomiast jeżeli filtr jest przytłumiony lub całkowicie wyłączony np. przy czyszczeniu baniaka i jest mały obieg wody w zbiorniku to rośliny zaczynają intensywnie bąblować.
Filtr,a zwłaszcza deszczownia powodują natlenianie wody. ;)
+tramadolihydrochlor Tylko, że to zaczyna się dziać dosłownie po 10sec.
Parka Ramirezów? Dobrze widzę? Nie widziałem ich u Ciebie wcześniej. Super materiał, rzeczowo i na temat. Oczywiście łapa w górę.
Dziękuję. Ramirezek jest cztery sztuki. Jeden samiec i trzy samiczki. Czekam aż dobiorą się w parę.
super te twoje akwa wygląda, nie pasuje mi trochę ta doniczka nad lampą ale kwestia gustu :P
Dziękuję. Doniczka jak zarośnie roślinami będzie wyglądać lepiej. ;)
+tramadolihydrochlor jak na hydroponike to rośnie bardzo powoli, możesz przyspieszyć wzrost roślin przez większe dotlenienie korzeni
+Projekt Akwaria Myślę,że rośnie powoli dlatego,że korzenie roślin ledwo docierają do wody. Powietrza w keramzycie maja na pewno wystarczająco, zwłaszcza,że nie jest on drobny. Zwłaszcza po paproci widać,że brakuje jej wody. Muszę coś z tym zrobić na dniach lub uzbroić się w cierpliwość i czekać aż korzenie się rozrosną.
+tramadolihydrochlor jak sam mówisz z czasem się rozrośnie, w tym naszym hobby trzeba w końcu mieć cierpliwość ;)
Hej mam parę pytań!
1Ile to akwa ma litrów?
2Ile masz tam rybek?
3Skąd tyle wiesz?
+Polakpl 990
Poświęć "trochę" czasu na obejrzenie wszystkich filmów na tym kanale, a się dowiesz... :) Chcesz tu info w pigułce, a tu nie tędy droga...
+Polakpl 990
1. 208l
2. około 60-70 szt
3. Uczę się od innych akwarystów.
witam, duze bąblowanie w akwa nie jest zbyt za dobre :)
Co to za cryptocoryna ktora ma kolor jasny braz ? Czy to jest flamingo ?
Poczytaj mi mamo....🤣😂
Po ilu rośliny zaczynają bąbelkować mam akwarium 35l światło 9,7 żarówka
Podstawa to podawanie CO2 i mocne światło. Przy żarówce raczej tego nie osiągniesz.
Bąblowanie to nic dobrego,przykładowo.Przy poprzednim moim oświetleniu rośliny bablowaly jak szalone ale słabo rosły.Nowa lampa i prawie wcale nie babluja rośliny a za to rosną :) Jest o tym dużo w internecie w zasadzie to dziwna sprawa ze wszyscy się trzepią jak im rośliny babluja a to nie dobry objaw.
Powiem szczerze że z tym bąblowaniem to chyba kit bo po podmianie wody bąblują mi filtry grzałka i tapeta struktualna więc...
Dokładnie Koleś Czyta Z Książki ....... A Przed Nami Udaje Wielkiego Akwarystę 😂😂😂😂Jakąś Wiedzę Ma Ale Masakra Że Ukrywa To Przed Widzami 😐😐
Okej bajka- fizyka i chemia działa w każdym zbiorniku ! Ja cienias z tych zagadnień zastanawiam się czy warto było ? Robić bimber i docelowo kupić butlę ... ?
Bąbli nie unikniesz ... taka natura
jaką masz wysokosc zbiornika
marcin 456 40 cm.
niski
marcin 456 to prawda. Z obsadą ryb nie poszaleje, ale na roślinne jest idealny.
No dobrze, ale bąblowanie = natlenianie, które jest potrzebne do życia głównym lokatorom.
Ja bym bardzo chciał oraz do tego dążę, by moje rośliny bąblowały. Niestety mimo dużego naświetlania, dawkowania CO2 + nawożenia, temp. w granicy 25-27C rośliny się buntują i pozaklejały swoje "otwory" więc muszę się posiłkować sztucznym napowietrzaniem co jest głośne i wkurzające!!!
Także co robię źle???
Jaro Gi masz pewnie za mało co2 lub źle dobrane światło. Natlenianie na pewno nie pomaga. Pamiętaj że bomblowanie nie jest najważniejsze. Ważne żeby rośliny dobrze rosły i zwierzęta czuły się dobrze.
No dobra.... a co z roślinami które zostały zaadoptowane do akwarystyki z form emersyjnych? Obecnie jest to kilkaset gatunków które rosną w naturze jako rośliny nadwodne. Jak one sobie radzą? za pomocą dyfuzji czy aparatów szparkowych?
+kowcio77 Rośliny pierwotnie wodne w hodowlach emersyjnych przy zapewnionej odpowiedniej wilgotności powietrza zawsze sobie poradzą, można również stopniowo zmniejszać wilgotność powietrza i podłoża wtedy roślina zacznie wytwarzać woski kutykularne, które zapobiegają nadmiernej transpiracji wody i roślina również sobie da radę (nie zawsze). Natomiast rośliny pierwotnie lądowe mogą sobie radzić pod wodą nawet stosunkowo długo, (mogą pozbyć się wosku kutykularnego i wyciągnięte zwody nawet uschną) jednak taka roślina w końcu umrze, aparaty szparkowe nie są przystosowane do pobierania CO2 i tlenu (bo rośliny dożycia potrzebują jednego i drugiego) rozpuszczonego w wodzie. Poprzez transpiracje jest w stanie pobierać niewielkie ilości tych gazów jednak nie będą one w wystarczającej ilości. Podsumowując roślina pierwotnie lądowa z uprawy emersyjnej może na początku ładnie wyglądać w akwarium ale stopniowo będzie marniała aż umrze.
+Kapar Dziękuję za odpowiedź. Na pewno lepiej bym tego nie powiedział.
+Kapar Dziękuję za odpowiedź. Na pewno lepiej bym tego nie powiedział.
+Kapar Może trochę źle sformułowałem pytanie. Chodziło mi o to czy roślina która z formy nadwodnej zostanie zalana. To czy nadal ona korzysta z aparatu szparkowego? Czy też go zatraca i wtedy wymiana gazowa roślin zachodzi poprzez dyfuzję? Możliwe że tak się dzieje podczas przechodzenia z formy emersyjnej do submersyjnej. Ale nie wszystkie gatunki tak reagują na zalanie np najzwyklejszy anubias.
+kowcio77 Roślina w swoich genach ma zapisane, że ma posiadać aparaty szparkowe żeby je utracić powinna zajść niezła mutacja genetyczna. Anubiasy to jeszcze inne cudo są to hygrofity
Ja zrobiłem belke POWERLED 31W 6500k + 8500k mieszane oraz 10 W ( pasmo dla roślin niebieskie i czerwone ), łącznie 41W i u mnie coś roślinki nie chcą bomblować.
Podajesz CO2?
Właśnie nie podaje, ale rozmyślam nad tym ;) i chyba sobie bimbrownie zrobię :)
+Adrian Zrób bimbrownie lub jeszcze lepiej kup zestaw z butla wysokociśnieniowa. Zobaczysz olbrzymią różnicę.
Bardzo ciekawy artykuł, tylko z jednym się nie zgadzam ja ma 0,48 w/l 2x24W T5 2X6500K i mam bablowanie długotrwałe co dzień. zapraszam na mój kanał. Pozdrawiam i 🐾 leci
Witam
Mysle , ze taka forma filmu jest obrazą dla widza. Nie wniosles zupelnie nic od siebie, jedynie przeczytales jakis artykul przed kamerą. Szkoda....
Witam. Dlatego uważasz, że ta forma kogoś obraża? Czytałeś wcześniej ten artykuł, który wspominasz, że wiesz iż nic od siebie nie dodałem? Ile osób woli obejrzeć film niż czytać w dzisiejszych czasach. Pierwszy raz wspomagałem się tekstem, a część osób robi filmy tylko czytając. Jeżeli potrafisz nagrać film z podobnym materiałem tylko z pamięci to z chęcią go obejrzę. Pozdrawiam.
+tramadolihydrochlor a mi się podobało bo temat ciekawy a widok pięknego aqua miło nastraja i wciąż mnie inspiruje bo uważam że to jedne z najpiękniejszych akwariów jakie widziałem, gratulacje :)
+Krzysiek „codfun” Morek Fakt, dużo czytał, ale dodawał słowa komentarza jak to wygląda z jego doświadczenia także pisanie, że nic nie dodał od siebie trochę niesprawiedliwe.